Kasztanowa Łapazostała Postacią Marca 2024! Terminatorka z Klanu Wichru zwróciła uwagę graczy swoim charakterem i nastawieniem. Choć Kasztan jest przykładną terminatorką, często wzbiera się w niej wiele złości... jak na Zgromadzeniu, gdzie zaczepiana przez gromowego terminatora, Wilczą Łapę, zdenerwowała się i zdzieliła go łapą. Doceniona została też jej relacja z młodszym kolegą, Siwkiem. Czy Kasztanowa Łapa nauczy się kontrolować swoje negatywne emocje?
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Oj ten syn Szałwii Niedźwiedziej Gwiazdy to naprawdę miał dzisiaj szczęście! Bowiem nie musiał iść jakoś daleko przed siebie. Wystarczyło tylko kilka kroczków, po czym zauważył wzniesioną na rozgałęzionej, drewniejącej łodydze wysoką roślinkę. Cała roślina była wełnisto owłosiona, mając omszałą, zieloną łodygę. Częściowo była barwy brunatnej. Liście są od góry zielone, od spodu szarawozielone, bardziej owłosione na dolnej części, pierzastosieczne.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Jak dobrze, że po tym pierwszym braku sukcesów w znalezieniu czegokolwiek, mm, służącego do leczenia, szczęście postanowiło mu jednak dość szybko dopisać i dzięki temu znalazł kolejną z roślin, którą szukał. Krwawnik znał dobrze, bo miał okazję zebrać go kiedyś w trakcie treningu, więc nawet się nie wahał. Przygotował sobie większy liść, żeby później wykorzystać go na pakunek, a następnie zaczął ostrożnie i delikatnie zrywać liście krwawniku. Ponownie miał wrażenie, że nie było co liczyć na zbyt wiele... ale w sumie z pajęczyną poszło nieźle, więc może tym razem też się uda? Hmm.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Pon 09 Sie 2021, 22:00
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Uda, uda, albo się nie uda. No i się tu nie udało, bowiem Motyl zebrał tylko 5 liści krwawnika. Huh. Zawsze lepsze coś niż nic, nie? Zawsze to jest jakieś pięć liści dodatkowych w składziku...!
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Pięć liści... No tak, wracamy do złych wyników. Motyla Łapa nie mógł oczekiwać, że zawsze będzie szło dobrze, huh? Pora Nagich Drzew pewnie nieźle ten krwawnik sponiewierała i przez to teraz nie mógł go zebrać za dużo. No trudno. Lepsze to niż absolutne zero, a poza tym, no, nie zamierzał jeszcze wracać do obozu. Może znajdzie go później trochę więcej? Zapakował medykament w przygotowany liść i odłożył go w jakimś charakterystycznym, bezpiecznym miejscu. Nie chciał się jeszcze cofać na te bardziej podmokłe tereny, więc zostawił go w okolicy wraz z pajęczyną, a po gołębia i żywokost mógł wrócić później, po drodze do obozu. Pozostawało tylko kontynuować szukanie. Nie pogardziłby większą ilością krwawnika albo pajęczyny... ale pomornik, języczki polne, mniszek, bluszczyk czy nagietek też byłyby bardzo mile widziane.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Pon 09 Sie 2021, 22:28
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyl szedł dalej przez zaśnieżoną Szarotkową Łączkę, aby po chwili zauważyć... czy to były pióra? Tak, to były pióra. I zapach jakiegoś lisa. Chyba rudy drapieżnik miał śniadanie tutaj i nie posprzątał po sobie! Zostawił przy tym kolorowe piórka, ale nic innego. No może prócz zapachu. Ale kolorowe piórka!
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Zapach lisa... niedobrze. Przynajmniej nie był aż taki świeży, a drapieżnika nie było nigdzie w pobliżu. Uch. Motyl wolał omijać je szerokim łukiem, szczególnie po tym jak ostatnio doświadczył jednego polującego. Przełknął nerwowo ślinę i oddalił się od zapachu lisa i kolorowych piór, żeby poszukać medykamentów trochę dalej. Nie miał zamiaru ryzykować spotkaniem z drapieżnikiem, więc wolał zachować wszelką ostrożność, nawet jeśli dawno go już tu nie było. Dopiero kiedy odszedł kawałek, wrócił do rozglądania się za medykamentami, szczególnie licząc na jakiś mniszek, języczki polne albo coś... ale tak naprawdę cokolwiek byłoby dobre, byleby uzupełniało trochę składzik.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 14:18
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyla Łapa oddalił się od kolorowych piórek, aby zastać... nic. Jedynie ładny, ośnieżony krajobraz. Nic nie czuł, nic nie widział charakterystycznego. Pozostało szukać dalej.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Może i nic nie znalazł, ale przynajmniej nie natrafił na tego drapieżnika, a to był już dobry znak. Znalazł już trzy medykamenty, a to zawsze coś, więc z resztą mu się nie spieszyło. Oczywiście, wiadomo, nie miał całego dnia, bo musiał wracać do lecznicy, żeby sprawdzić, że nic się tam nie działo... ale póki co miał jeszcze czas i cierpliwość, żeby szukać dalej. Szedł więc dalej przez łąkę i uważnie rozglądał się za jakimikolwiek medykamentami (może poza storczykiem samczym). Starał się też iść pod wiatr, licząc na to, że może wychwyci jakiś zapach, nawet jeśli nic nie zauważy. Prędzej czy później coś musiało się znaleźć, na pewno. Nie obraziłby się nawet za miodunkę!
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 14:57
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Terminator medyczki szedł dalej przed siebie, rozglądając się za czymś ciekawszym, niż truchło czy gołąb. I znalazł coś ciekawszego, znalazł roślinkę! Był to... patyk. Ale jaki patyk! Wzniesiony na smukłej, bladozielonej łodydze, która w górnej części jest fioletowa, zaś u nasady plamista. Liście miał długie, lancetowate o barwie szarozielonej, posiadającej purpurowoczerwone plamki.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Och, no chyba nie. Tylko nie storczyk samczy, pomyślał Motyla Łapa, żeby chwilę później znaleźć nic innego, jak storczyka samczego. Nawet porą Nagich Drzew był rozpoznawalny. Tsk. No cóż, Motyl nie miał w zwyczaju gardzić jakimkolwiek medykamentami, ale to... to nawet nie do końca był medykament. Nie przydawało się w leczeniu czegokolwiek, a poza tym mieli już całe osiemnaście bulw w składziku, więc zwyczajnie go ominął. Wrócił do rozglądania się za czymś, czym faktycznie można było leczyć koty, a nie coś, co ładnie pachniało i wyglądało w składziku, po czym przez obiegi pór leżało niewykorzystane. Liczył na... cokolwiek innego. Więcej pajęczyny, więcej krwawnika, mniszek, pomornik, nagietek, miętę, dosłownie cokolwiek, już nawet mogłaby to być mysia żółć. Byle nie więcej storczyków samczych.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 15:13
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyl zignorował storczyk samczy i Gwiezdni go pokarali widokiem kruka, który siedział nad jakąś padliną, którą się żywił. Czarny, duży ptak nie widział na razie młodego terminatora, i może to lepiej? Kto wie, jakby zareagowało głodne, żywiące się ptaszysko widząc kota.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Wzdrygnął się lekko na widok kruka, ale ten na szczęście zajęty był jedzeniem, więc chyba nie powinien się nim szczególnie interesować, jeśli zostawi go w spokoju. Z tą myślą wycofał się, starając się pozostać cicho i w miarę niezauważenie, ot, na wszelki wypadek, żeby nie denerwować ptaka. Liczył jednak na to, że kruk pozostanie skupiony na swoim posiłku, skoro nie zamierzał mu przeszkadzać i póki co był jeszcze daleko... Jeśli tak się stało, to zamierzał ruszyć na dalsze poszukiwanie medykamentów – takich do leczenia, a nie storczyka samczego. Fakt, trzy medykamenty to już coś, ale zawsze mógł ich znaleźć więcej... jeżeli tylko wykaże się cierpliwością.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 16:06
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyl szedł dalej, rozglądając się za ziołami. Znalazł... nie zioła. Znalazł zapach pod swoimi łapami, należący do małej zwierzyny zwanej nornikiem. Również mógł usłyszeć, jeśli tylko się postara, drapanie w białym puchu. Wystarczy tylko podążyć za tropami...
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Huh. Ziół nie było, była za to zwierzyna... a raczej zapach zwierzyny. Skoro się aż tak nie spieszył, a już doszedł do tego, że porą Nagich Drzew każdy dodatkowy piszczek na stos był przydatny, to równie dobrze mógł spróbować szybko zapolować. Z gołębiem się udało, więc może z nornikiem też? Ugiął łapy, ogon zrównał z linią grzbietu i, w pozycji łowieckiej, najciszej jak mógł, podążył za zapachem, żeby spróbować namierzyć nornika jakoś lepiej. Żeby na niego zapolować, musiał najpierw wiedzieć, gdzie w ogóle był, bo nie będzie się przecież ślepo rzucał na śnieg. Starał się iść pod wiatr, żeby zapach lepiej do niego docierał. No, pokaż się, norniku, pspsps.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 17:47
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Motyla Łapa szedł powoli przed siebie, zapach nasilał się z każdym krokiem. Nie widział jeszcze małego gryzonia, ale musiał być naprawdę blisko! Chrobotanie gdzieś w śniegu również mógł usłyszeć głośniej, a to oznaczało tylko dobre rzeczy.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Szarotkowa Łączka
Wto 10 Sie 2021, 18:46
Motyli Blask
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Gdzie ten nornik się podziewał? Z jednej strony na białym tle byłoby go łatwiej dostrzec, a z drugiej, huh, póki ukrywał się wśród śniegu, Motyla Łapa nie miał pojęcia, gdzie w ogóle szukać! Szedł dalej za tropem, wszystkie zmysły wytężając w poszukiwaniu piszczka, wciąż na ugiętych łapach i z ogonem na wysokości grzbietu, cicho i ostrożnie, żeby go nie przepłoszyć, skoro był gdzieś blisko. Miał nadzieję, że jednak wkrótce się znajdzie – może i miał czas, ale nie chciał tracić go za dużo na uganianie się za piszczkami, kiedy mógł go poświęcać uganianiu się za medykamentami. Zwierzyna była obecnie ważna, ale, no, wojowników i terminatorów było przynajmniej pełno, a medyk był... w chwili obecnej, uch, jeden.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Sro 11 Sie 2021, 10:04
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Po momencie szukania zwierzyny nornik się znalazł. Siedział pod jednym z krzewów, niespecjalnie zainteresowany otoczeniem i wszystkim, co działo się dookoła. Po prostu ot tak... był. Coś szamał. Raz co jakiś czas rozglądał się na boki, ale nigdy nie za siebie, z której strony zaszedł piszczka Motyla Łapa.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
I wreszcie udało się dotrzeć do tego skubanego nornika – Motyla Łapa był już gotowy na to, żeby może się poddać, bo zaczynało to zajmować ciut za dużo czasu. No, ale skoro się znalazł, to świetnie się składało. Upewnił się, że wciąż był w odpowiedniej pozycji: łapy ugięte, brzuch nad ziemią, ogon na równej linii z grzbietem. Kiedy już to zrobił, ruszył w stronę piszczka, pilnując, aby iść pod wiatr, a także zerkając co jakiś czas na ziemię przed sobą, żeby nie nadepnąć na nic, co wywołałoby hałas i go spłoszyło. Ponadto ciężar ciała przerzucił na tylne łapy, nie chcąc go zaalarmować. Jeśli udało mu się podejść wystarczająco blisko, skoczył w stronę piszczka z zamiarem przytrzymania go przy ziemi i szybkiego zabicia ugryzieniem w gardło, tak żeby żył jak najkrócej i nie musiał umierać w męczarniach.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Sro 11 Sie 2021, 18:54
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyla Łapa nawet nie musiał się jakoś bardzo starać, bo skradał się do piszczka wspaniale, skoczył i wręcz od razu złapał nornika, nawet nie dając mu szansy zawołać na pomoc. Małe zwierzątko umarło w jego pyszczku i będzie przeznaczone jako kolejna zwierzyna dla Klanu.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
Tropienie trochę mu zajęło, ale przynajmniej z samym polowaniem nie było już problemów – nornik wkrótce skończył martwy pod jego łapami, a on przeprosił go w myślach za takie pozbawianie go życia, po czym, nie chcąc specjalnie dłużej myśleć na ten temat, wykopał w okolicy dół, żeby go tam póki co schować. Chciał się jeszcze za czymś rozejrzeć, żeby wrócić do obozu z czymś więcej niż trzema różnymi medykamentami, a więc nie było innej opcji, jak zostawić piszczka w bezpiecznym miejscu. Kiedy już to zrobił, ruszył na dalsze poszukiwanie łąkowych medykamentów, kierując się pod wiatr i bardzo uważnie rozglądając dookoła, licząc na to, że dostrzeże coś, co nie było storczykiem samczym.
_________________
gubi myśli, słońce kończy bieg już nie starczatchu i potrzebuje snu chyba położę się tu,obok ciebie
gwiazdy widać, księżyc podniósł się
jak kometa na niebie miga nam świat żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...
Re: Szarotkowa Łączka
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.
Indeks
