Gładka Tafla

Różeniec, zioło, którego działania nie znam, ale chociaż znam jego nazwę… niestety, nie wiem do dziś, jaka część jest tą, która nadaje się do użycia, a nie mam ochoty na targanie całej rośliny. Idę więc dalej.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Zostawiając różeniec w oddali, Iskra mogła zauważyć, że tuż przy brzegu wody znajdował się dorodny kaczor o kolorowej szyi. Może przerwa na obiad?

MIGOCZĄCA ISKRA:
P: 5 | MP: 3 | S: 23 | Z: 24 | Sz: 37 | O: 20 | HP: 150 | W: 130
- cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
- łowienie ryb: poziom 1; pływanie: poziom 2; skradanie się: poziom 3; tropienie: poziom 2; wspinaczka: poziom 2; zielarstwo: poziom 1
- +6 do zielarstwa, +25 MPD (zimoziół, niecierpek, pajęczyna), +2 do tropienia

Kuszące… ale nie. Nie mam na to czasu; idę dalej, nie dbając szczególnie o ostrożność, bo nie ma to dla mnie znaczenia, czy kaczor się spłoszy, czy nie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Brak ziół… ale uszatka z wcześniej chyba za nią podążyła (kto wie, czy celowo), bo znów mogła zauważyć tą sowę na jednym z drzew. A może to dwie różne? Kto tam wie. Kaczor za to zauważył kotkę i szybko wpłynął na taflę wody.

MIGOCZĄCA ISKRA:
P: 5 | MP: 3 | S: 23 | Z: 24 | Sz: 37 | O: 20 | HP: 150 | W: 130
- cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
- łowienie ryb: poziom 1; pływanie: poziom 2; skradanie się: poziom 3; tropienie: poziom 2; wspinaczka: poziom 2; zielarstwo: poziom 1
- +6 do zielarstwa, +25 MPD (zimoziół, niecierpek, pajęczyna), +2 do tropienia

Cofam lekko uszy i znowu, skradając się na ugiętych łapach, z ogonem zrównanym z grzbietem, i patrząc pod łapy, próbuję wyminąć sowę, a jednocześnie zwracam uwagę na rosnące w pobliżu drzewa i inne rośliny.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Wciąż brak wierzby; być może Iskra teraz rozumie, dlaczego nie mieli nic na gorączkę w składziku? W oczy rzuciło jej się jednak coś, co widziała wcześniej: pełzająca krzewinka o cienkich, nitkowatych, delikatnie owłosionych pędach czołgających się po ziemi, osiągających do lisiej długości. Ponad ziemię wznosiły się łodygi, ale jeszcze brak było na nich kwiatów.

MIGOCZĄCA ISKRA:
P: 5 | MP: 3 | S: 23 | Z: 24 | Sz: 37 | O: 20 | HP: 150 | W: 130
- cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
- łowienie ryb: poziom 1; pływanie: poziom 2; skradanie się: poziom 3; tropienie: poziom 2; wspinaczka: poziom 2; zielarstwo: poziom 1
- +6 do zielarstwa, +25 MPD (zimoziół, niecierpek, pajęczyna), +2 do tropienia

Świetnie. Kolejny zimoziół. Klnę pod nosem i wracam do obozu, bo mam dość.

zt lol

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Zaczęła się Pora Zielonych Liści. Postanowiłem skorzystać z okazji, iż Gładka Tafla już od jakiegoś czasu nie posiadała wierzchniej warstwy lodu (lecz wcześniej nie miałem możliwości by się nad nią udać) i skierowałem swoje kroki w jej stronę. Od dawna nie łowiłem i nie chciałem zapomnieć nabytych umiejętności. Toteż kiedy przybyłem nad brzeg, odetchnąłem cicho i rozejrzałem się za dogodnym miejscem do rozpoczęcia łowów. Gdy je znalezłem, podszedłem do tafli zachowując ciszę, tak aby cień nie padał na krystaliczną wodę jeziora. Następnie pokonując nieprzyjemne ciarki, zanurzyłem łapę w zimnej wodzie i czekałem na charakterystyczne skubanie.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

Nic nie podpłynęło do łapy Rybiej Łapy, jednak kocur mógł w oddali zauważyć... wydrę, która akurat wyłaniała się z wody. Wydra nie zauważyła kocura i nie miała nawet jakichś intencji, aby podpłynąć... ot po prostu. Była.

Rybia Łapa:
• P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 110
• Ostre pazury, sokoli wzrok
• Umiejętności: łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
• Zdobyte PD:
• Rozwinięte umiejętności:

_________________

Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Ryby żadnej zlokalizować nie mogłem, za to co innego rzuciło mi się w oczy znacznie bardziej. Wydra. Moje oczy zwęziły się na moment do cienkich niczym sosnowe igły kresek, gdy lustrowałem chłodnymi ślepiami dryfującego drapieżnika. Nie wyglądał jednak na takiego, który gotów był zaatakować mnie w każdej chwili. Wręcz...wydra nie zwracała na mnie uwagę, a skoro tak to i ja nie zamierzałem interesować się nią. Czekałem dalej aż jakaś ryba podpłynie do mej łapy i zacznie ją skubać. W tym czasie zachowywałem bezruch i kontrolowałem cień, aby przypadkiem nie nasunął się na tafle gładkiego jeziora.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

Rybia Łapa zignorował wydrę, to ta po chwili sobie po prostu odpłynęła. Po chwili oczekiwania podpłynęła jednak ryba. Terminator mógł jednak rozpoznać szerokie ciało o zwartej budowie i grubą skórę pokrytą głęboko osadzonymi, drobnymi owalnymi łuskami. Grzbiet miała ciemnozielony, jednak na wszystkich łuskach znajdował się złocisty połysk.

Rybia Łapa:
• P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 110
• Ostre pazury, sokoli wzrok
• Umiejętności: łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
• Zdobyte PD:
• Rozwinięte umiejętności:

_________________

Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Niewiele interesowało mnie jaki rodzaj ryby akurat znalazł się w pobliżu mojej łapy. Raczej interesował mnie sam fakt, że coś w ogóle się pojawiło. Poczekałem cierpliwie aż zbliży się na odpowiednią odległość, zachowując bezruch i uważając na cień, a następnie w ciągu uderzenia serca wysunąłem pazury z opuszków palcy chcąc wbić je w bok tej ryby, którą zamaszystym ruchem chciałem wyrzucić jak najdalej na brzeg. Gdyby się udało, doskoczyłbym do niej i przytrzymał by przypadkiem nie powróciła do Gładkiej Tafli.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

Rzeczniak bez żadnego problemu wyłowił rybę i wyrzucił na brzeg, gdzie mógł ją zabić, i tak też uczynił. Proszę, oto pierwsza zwierzyna na jego konto.

Rybia Łapa:
• P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 110-3=107/110
• Ostre pazury, sokoli wzrok
• Umiejętności: łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
• Zdobyte PD: +20PD (lin)
• Rozwinięte umiejętności: +2 łowienie ryb

_________________

Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Spojrzałem z triumfem na pierwszą złowioną tego dnia rybę, bo ależ oczywiście nie zamierzałem poprzestać na tej jednej sztuce! Odłożyłem ją na bok, upewniwszy się wcześniej, że na pewno zdechła i powróciłem do tafli, którą przy wyrzuceniu na brzeg lina zmąciłem. Odczekałem aż na pewno się uspokoi i po cichu zbliżyłem się z powrotem. Skontrolowałem cień, by nie padał na wodę i zanurzyłem powoli łapę w wodzie. Zamarłem w bezruchu szukając wzrokiem następnej ofiary.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

Nie była to niestety ryba. Natomiast do łap Rybiej Łapy nadpłynął kawałek długiego, brązowego materiału i owinął się wokół jego kończyny. Jakieś dziwactwo dwunożnych, które najwyraźniej zostało przez jednego z nich zgubione w wodzie.

Rybia Łapa:
• P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 107/110
• Ostre pazury, sokoli wzrok
• Umiejętności: łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
• Zdobyte PD: +20PD (lin)
• Rozwinięte umiejętności: +2 łowienie ryb

_________________

Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Strzepnąłem łapę wykrzywiając pysk w niesmaku. Nie wiedziałem czym było to coś, co owinęło się wokół mojej łapy i nawet nie zamierzałem zrobić nic aby się tego dowiedzieć. Po prostu zrzuciłem to z łapy wywalając gdzieś na bok lub z powrotem do wody. Nie zmieniłem miejsca, jednak wynurzyłem z wody łapę, wiec skontrolowałem cień, czy nie pada na Gładką Taflę, a następnie wsunąłem ją z powrotem w krystalicznie czystą wodę, zastygając przy tym w bezruchu.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

No. To nie była ryba. Był to po prostu patyk, który nagle się pojawił na tafli wody i nieznośnie stukał o łapę terminatora. To na pewno nie była ryba.

Rybia Łapa:
• P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 107/110
• Ostre pazury, sokoli wzrok
• Umiejętności: łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
• Zdobyte PD: +20PD (lin)
• Rozwinięte umiejętności: +2 łowienie ryb

_________________

Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

To na pewno nie była ryba. Zmarszczyłem delikatnie grzbiet nosa, starając się zignorować obijający się o moją łapę patyk. W końcu odpłynie, a jeżeli chciałem coś złowić to nie mogłem cały czas wysuwać i zanurzać łapy w wodzie. Tak to nic nigdy nie złapię! Dlatego pozostając w takiej samej pozycji w bezruchu - czekałem dalej.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

jezioro

Łuska wytrwale pozostawał bez ruchu. Patyk w pewnym momencie odpłynął... a pojawiło się coś nowego. Rybka o oliwo-zielonawej barwie, w poprzeczne pasy. Okoń. Niebieski kocur mógł poczuć uszczypnięcie na łapie, a w wodzie widoczny był ostry grzbiet ryby. Trzeba uważać. Ale działać też szybko, bo okonia nie trudno wystraszyć.

Rybia Łapa:
P: 3 | S: 27 | Z: 21 | Sz: 10 | O: 14 | HP: 130 | W: 107/110
- ostre pazury, sokoli wzrok
- łowienie ryb: poziom 2; skradanie się: poziom 1; tropienie: poziom 2
+2 punkty łowienia ryb
+ 20 PD (lin)

_________________

振り向いたその後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ私の指に
その指ごと連れてってあげる
ひぐらしが鳴く開かずの森へ
後戻りはもう出来ない

I pojawiła się. Szpary w mych ślepiach zmniejszyły się do wąskich liń, a ja skoncentrowałem się na rybie. Nieważne czy była mała czy duża. Nie istotna nawet była dla mniej jej nazwa, byle aby złapać ich jak najwięcej. Przez moment czując uszczypnięcie na jednym z palcy miałem ochotę wyciągnąć prędko łapę, lecz w ostatniej chwili powstrzymałem się. Nie mogłem. Nie w tej chwili. Odczekałem uderzenie, dwa serca i wysunąłem pazury, które chciałem wbić w jej bok, a następnie zamaszystym ruchem wybiłem ją na brzeg. Doskoczyłem chcąc ukręcić jej kark, lecz dla pewności, by mi się nie wiła zbytnio, przytrzymałem ją łapą.

_________________

- ̗̀Wake up the beast
~~Bur~~y the bones
Enjoy the feast
Take all c~~ontro~~l
- ̗̀When I give you my soul

Starlight