Koźlorogizostał Postacią Kwietnia 2024! Koźlorogi zdecydowanie skupił na sobie uwagę wielu graczy. Głównym powodem tego zainteresowania było to, co łączy go z dawną zastępczynią Klanu Gromu, a obecnie - przyjętą po długiej nieobecności terminatorką, Zaćmioną Łapą. Walka kocura o możliwość powrotu jego przyjaciółki, rywalki i największego wroga w jednym była godna podziwu, w końcu to dzięki jego determinacji i naciskom Rozżarzona Gwiazda zdecydował się ponownie rozważyć przyjęcie złotej kotki do klanu. Co jednak wydarzy się dalej, teraz, gdy Koźrologi stał się mistrzem Zaćmionej Łapy?
Niewielki fragment polany, na którym rośnie kilka młodych i niewysokich drzew liściastych. Znaczne oddalenie od siebie sprawia, że wiatr z łatwością dmucha między ich pniami, co przechyla rośliny i powoduje charakterystyczne skrzypienie. Nie jest to jedyny dźwięk, który zwykle można tutaj usłyszeć – średniej wysokości suche trawy rosnące między drzewkami szeleszczą pod wpływem wiatru i stanowią schronienie dla różnych ptaków, między innymi bażantów kryjących się w gęściej porośniętych kępach.
Rodzaje terenu: łąki, pola
Ostatnio zmieniony przez Światło Gwiazd dnia Pią 22 Paź 2021, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 28 Mar 2024, 20:22
Skaczący Wróbelek
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Słysząc to jakże wymyślne i dziwaczne imię, drgnęła wąsami doprawdy rozbawiona i delikatnie pokręciła krągłą głową. — Nie, nie... za kociaka byłam...Wróbelkiem. Domyślam się więc, że za niedługi czas znana będę już jako Skaczący Wróbelek, albo Wróbel...chociaż zdrobnienie brzmi lepiej, nie sądzisz? — odmruknęła, patrząc morskimi oczętami w kierunku gromiaka z zaciekawieniem. Ciekawe co w tej chwili kłębiło się w jego głowie? Jakie myśli pojawiły się wraz z jej głębszym pomrukiem...zastanawiała się, obserwując go w dość tajemniczy sposób, a jeden z jej kącików pyszczka uniósł się lekko ku górze, gdy...oh! Chyba nie takiej reakcji się spodziewała. Nie zdradziła jednakże swojego zaskoczenia ani cichego chichotu, który aż prosił się, aby widząc minę Wilczej Łapy uleciał. Chyba wprawiła go w zakłopotanie...ah... To jednakże nie powstrzymywało jej, by dalej dobrze bawić się na granicy, bo...kto jej tego zabroni? Nikogo w okolicy nie było, była tylko ona i sam syn przywódcy, a chwilowa odskocznia dobrze jej zrobi. — Mhm...może jedynie odrobinę... — rzekła i tym razem to ona zrobiła dwa kroki podchodząc niebezpiecznie blisko granicy jednakowoż nie przekroczyła jej. Zatrzymała się i z zaciekawieniem obserwowała jego reakcję.
_________________
Hushnow, darling, don'tsay a word I'm notsorry for whatwillcome Whatyoudon'tknow I'll let you in onmydarkside Showyou what hell really feelslike Ican keep asecretif youhush,hush
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Pią 29 Mar 2024, 18:53
Wilcza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne. Po śmierci Tęczowej Chmury futro zmatowiało a jego waga zmalała.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Wróbel. Wróbelek. - Tak, ta zdlobniała opcja pasuje do ciebie lepiej. Uloczo. - czy to był tekst na podryw? Tylko zgadzałem się z jej zdaniem! Ale... ughheyheg/!11!! Chciałbym się ewakuować stąd, ale z drugiej strony to wszystko było takie ekscytujące! Czy ja się zakochałem skoro wali mi tak serce? Bo to chyba chodziło o te motyle w brzuchu i dziwne uczucie i takie tam... tak opowiadała mama. Zamrugałem powoli wpatrując się w niebieskie ślepia kotki niczym zahipnotyzowany. Ale nie tylko mi się zrobiło cieplej! Czy ona też się zakochała? A może jest chora? Jest Pora Nagich Drzew... a jej ciepło! Ale mi też! To... to chyba miłość? Podszedłem na długość lisa do kotki i sapnąłem. To chyba teraz. Muszę zrobić ten krok. - Jesteś piękna. - palnąłem szybko. Jednak gdy to powiedziałem napięcie minimalnie ze mnie zeszło. Może to nasza pierwsza randka? Zaproszę ją do klanu i tata ją przyjmie? Każdy będzie mi zazdrościć...
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Wto 02 Kwi 2024, 01:17
Skaczący Wróbelek
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Może było to jedynie złudnym uczuciem, lecz córa Powracającego Zimna chyba po raz pierwszy odczuwała, że to ona prowadzi tę rozmowę, że ma niejaką władzę nad zmąconym umysłem Wilczej Łapy. Szeroki uśmiech sam wkradał się na jej lico, ilekroć pomyślała o tym w tenże sposób. Wizja owinięcia sobie go wokół paluszka napawała ją ogromną ekscytacją i pchała do badania momentu, do którego mogła się posunąć. Gdzie jest twoja granica drogi Wilczku? - tliło się w jej oczach, a końcówka puchatego ogona drgała w równych odstępach uderzeń serca, im bliżej gromiak podchodził ku niej. Dzieliła ich jedynie niewidzialna bariera granicy i cała jedna długość lisa, ażeby zdolni byli dotknąć siebie nosami. Powietrze jakby wokół nich zgęstniało i chociaż wróblica nie odczuwała tych "motyli" w brzuchu, z pewnością odczuwała napięcie, obawy, które tłumiła silniejszą znacznie ciekawością i uciechą. Miała uwagę, której tak bardzo łaknęła i to nie od rodzicielki, lecz po raz pierwszy w tak jawny sposób od kocura. I musiała przyznać, że smakowała znacznie lepiej niż ta, którą otrzymywała od bliskich. To był zupełnie inny poziom. — Mhm...tak sądzisz? — niby niepewny, lecz głęboki pomruk wydobył się z jej pyszczka, gdy mrużąc morskie oczęta skoncentrowane na licu Wilczej Łapy z pełną świadomością i premedytacją postawiła łapę za niewidzialną barierą zapachową. Liczyła, że nie zauważy ów posunięcia, zbyt skupiony na niej i własnej prywatnej przestrzeni, ażeby dostrzec, że jedną z granic zdołała już przekroczyć. Wówczas zbliżyłaby się do niego zaledwie na długość myszy, tak że terminator mógłby poczuć jej ciepły ulatujący z drobnej mordki kłębek powietrza na swojej brodzie. Nie zrobiłaby niczego dalej, ciekawą będąc jego reakcji. Czy wytrzyma zbudowane napięcie? Ucieknie? Stanie jak wryty? Odsunie się? A może on zrobi kolejny niespodziewanie krok...?
_________________
Hushnow, darling, don'tsay a word I'm notsorry for whatwillcome Whatyoudon'tknow I'll let you in onmydarkside Showyou what hell really feelslike Ican keep asecretif youhush,hush
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Wto 02 Kwi 2024, 15:40
Wilcza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne. Po śmierci Tęczowej Chmury futro zmatowiało a jego waga zmalała.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
- Em.. ehem. - pokiwałem głową nie zamykając pyszczka. Serce mi waliło jak szalone gdy kotka zbliżyła się do mnie jeszcze bliżej. Cofnąłem się minimalnie. Nie nie nie. Ja chyba nie dam rady dalej. nie mogę tak. - Aeemm.. muszę dalej patlolować. M. - wyjąkałem i cofnąłem się prędko kilka kroków do tyłu rozglądając się na boki. Ja chyba zaraz zemdleje, tak mi gorąco. I MOJE SERCE ŚWIRUJE. Moje ciało zachowuje się jakbym uciekał przed jakimś orłem... a przede mną stała kotka podobnej wielkości. Pobiegłem wzdłuż granicy sprawiając że śnieg pod moimi łapami leciał do tyłu. Chyba nigdy tak prędko nie opuściłem żadnego miejsca. Co ta miłość potrafi zrobić z kotami...
/zt?? XD
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Sob 27 Kwi 2024, 11:25
Skaczący Wróbelek
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Trzymała budowane napięcie, uważnie przyglądając się reakcji ciała Wilczej Łapy spod lekko przymrużonych powiek. Było to doprawdy...interesujące i zabawne drobnymi nic dla niej nieznaczącymi gestami doprowadzać płeć przeciwną do własnych granic, do...momentu, gdy tracili panowanie nad niewzruszonym licem, odsłaniając tą drugą, skrywaną część siebie. Zagięła końcówkę ciemnego ogona i już miała delikatnie przejechać nosem po podbródku kocura, gdy niebieski wyskoczył niespodziewanie z przymusem kontynuowania dalej patrolu. Lekkie zaskoczenie tliło się na licu wróblicy, mieszając się z rozbawieniem. Chyba udało jej się dopiąć celu - doszła do granic Wilczej Łapy. Pozwoliła mu się oddalić, nie blokując mu takiej możliwości. Niech ucieka, niech przemyśli do czego właśnie doprowadził i co...stracił. — Do zobaczenia następnym razem, Wilczku. ~ — mruknęła za nim, licząc, że jej głębszy pomruk dotrze do uszów pędzącego terminatora. Było to niezwykle intrygujące spotkanie, budzące wiele emocji, radości...a najgorsze w tym wszystkim było to, że Skacząca Łapa już odczuwała niedosyt. Raz zasmakowana zabawa na granicy, otworzyła jej drogę do zaspokojenia głodu niewystarczającej ze strony matki uwagi.
(zt)
_________________
Hushnow, darling, don'tsay a word I'm notsorry for whatwillcome Whatyoudon'tknow I'll let you in onmydarkside Showyou what hell really feelslike Ican keep asecretif youhush,hush
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.