Kasztanowa Łapazostała Postacią Marca 2024! Terminatorka z Klanu Wichru zwróciła uwagę graczy swoim charakterem i nastawieniem. Choć Kasztan jest przykładną terminatorką, często wzbiera się w niej wiele złości... jak na Zgromadzeniu, gdzie zaczepiana przez gromowego terminatora, Wilczą Łapę, zdenerwowała się i zdzieliła go łapą. Doceniona została też jej relacja z młodszym kolegą, Siwkiem. Czy Kasztanowa Łapa nauczy się kontrolować swoje negatywne emocje?
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Rośliny wróciły do życia i na nowo rozkwitały. Idealny moment na to, aby udać się na ziołobranie. Zaprosiłem swoją terminatorkę po to, aby do mnie dołączyła na wyprawę po zioła. W końcu lepiej jest mieć dwójkę łap do zbierania ziół, a nie tylko jedną. Życzyłem krótkiego powodzenia Owczej Łapie. Nie będzie musiała mnie już wołać, jak znajdzie coś, czego znać nie będzie. Bo zna każde zioło. Udałem się w drugą stronę, na łąkę, rozglądając się za czymś ciekawszym.
_________________
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Pon 21 Mar 2022, 20:40
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Pora Nowych Liści, a skoro o niej mowa to jak nazwa tej pory sama w sobie wskazywała wszystko budziło się do ponownego życia. Znowuż natura zieleniła się wypuszczając coraz więcej pąków i liści, a medykamenty ponownie pojawiały się na terenach doliny Oka Gór. Idealny czas na zbiory! Tym bardziej, że Owcza Łapa posiadała już wiedzę wystarczającą aby bez problemu rozpoznać każde zioło (oprócz tych trujących) zdatnych do użytku, bez potrzeby zwoływania do siebie mistrza. Kiedy znaleźli się w Skrzypiącym Grądzie, rozdzieliła się z dymnym udając się w własnym obranym kierunku. Uważnie rozglądała się na boki wyczulając przede wszystkim zmysł węchu i wzroku, aby dostrzec charakterystyczną wśród całego otoczenia roślinkę. Przy tym...nie śpieszyła się, aby przypadkiem czegoś nie pominąć.
Z kolei Lodowy Potok już na starcie mógł pochwalić się ogromnym szczęściem. Po krótkim marszu pod jego łapy nawinęły się charakterystyczne kwiaty, jeszcze w pełni nie wykształcone z racji iż okres wzrostu tej roślinki przede wszystkim przypadał na drugą część Pory Nowych Liści. Mimo wszystko widać było pomarańczowe płatki sugerujące czym był ów medykament, a dodatkowo przez to, że nieumyślnie kocur złamał jedną z łodyg tej roślinki, otoczył go charakterystyczny dla niej zapach.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Wto 19 Kwi 2022, 16:03
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
O jak miło! Przysiadłem przy nagietku i zacząłem zbierać jego kwiaty, powoli i delikatnie. Chciałem uzbierać jak najwięcej, aby jak najbardziej skorzystać z Pory Nowych Liści. Byłem ciekawy, czy Owcza Łapa znalazła już jakieś zioła? Na szczęście znała już każde, dlatego nie musiałem się bać, że zaraz mnie zawoła o pomoc.
Szylkretka szła przed siebie, powoli, bo chciała zauważyć wszystko, co się może przed nią pojawić. Ale prócz śpiewania ptaków, delikatnego wietrzyka i słońca niczego nie mogła wyczuć. Do jej uszu również nic nie dotarło, jak skrobanie myszy, a oczy niczego nie zauważyły. Strata.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Sro 27 Kwi 2022, 21:24
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Ah, na razie niestety nie widziała nic. Ani widu, ani słychu o jakimś medykamencie, jednak to nie zniechęciło Owczej Łapy. Co prawda widziała, że Lodowy Potok po coś się schylał, jednak nie zważała na to i dalej postanowiła brnąć do przodu szukając czegoś co okaże się leczniczą roślinką.
Lodowy Potok bez błędu rozpoznał znajdującą się przed nim roślinkę. Z tego powodu udało mu się zdobyć aż uwaga - 15 kwiatów! A to naprawdę dobry wynik jak na początki zbiorów.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Sob 14 Maj 2022, 19:47
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Bardzo miło! Zebrałem zioła, po czym wróciłem do startu, gdzie rozchodziłem się z Owieczką. Położyłem pod krzewem medykamenty, oznaczyłem krzew, po czym rozglądałem się dalej.
Szylkreta dalej szła przed siebie, jednak nie mogła znaleźć niczego ciekawego niż... kupki kolorowych piór. Hah. Było to jakieś znalezisko, ale na pewno nie takie, jakiego spodziewała się Owcza Łapa. Mogła zebrać piórka i mieć z nich jakiś użytek! Albo jako mała pamiątka.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Nie 15 Maj 2022, 13:24
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
A kiedy Lodowy Potok zbierał kwiatki nagietka, Owieczka dalej błądziła po okolicy starając się znaleźć jakiś medykament, który mógłby im się przydać, lecz zamiast tego...znalazła stertę kolorowych piórek i to...ładnych piórek. Może nie było to coś co konkretnie szukała akurat w tym momencie, lecz nie zamierzała ich tak po prostu zostawić. Postanowiła kilka tych najładniejszych zabrać ze sobą do ozdobienia legowiska. Napchała wiec pyszczek pióreczkami i odłożyła je na miejsce, gdzie wcześniej mistrz odstawił nagietki. Potem wróciła do dalszego szukania medykamentów.
Przy wyprawie po medykamenty, nie tylko szukało się ziół, lecz czasem również znajdowało się co innego czym można było wyżywić Klan i właśnie taką niespodziankę otrzymał Lodowy Potok, który rozglądając się za czymś co uzupełniłoby zapasy w składziku, natknął się na kopiec kreta. Kawałek dalej był kolejny i jeszcze jeden. A najlepsze w tym wszystkim było to iż przed oczami medyka, niedaleko niego mignął mu ciemny mały kształt kreta. Nie zorientowawszy się jeszcze o niebezpieczeństwie w postaci dymnego spacerował on, badając teren jednak trzymał się dosyć blisko swoich "dzieł" by szybko czmychnąć w razie zagrożenia.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Nie 15 Maj 2022, 20:07
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Postanowiłem ominąć kreta. Chociażby dlatego, że nie miałem ochoty na polowanie, a i też się chciałem skupić bardziej na polowaniu, ale na medykamenty i zioła. Dlatego ominąłem zwierzątko i rozglądałem się dalej za ziołami.
Owieczka natomiast spotkała coś ciekawego! Roślinka, a. Krzewinkę, które to pędy miała cienkie, pokładające się na ziemi, pąki drobniutkie, owłosione lub nagie. Kora ciemnopomarańczowa do czerwonawej. Liście są barwy zimozielonej, drobne i igiełkowate, na pobocznych pędach rosnące bardzo gęsto, nagie. Kwiatów na razie nie było!
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 19 Maj 2022, 20:41
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
A jednak. Mimo iż potrzebowała sporo czasu, wreszcie jej oczom ukazała się charakterystyczna roślinka, o ciemnopomarańczowej korze i cienkich pokładających się na ziemi pędach. Co prawda krzewinka ta nie posiadała jeszcze kwiatków, lecz córka Mroźnego Poranka rozszyfrowała w niej...wrzos! Tak dokładnie. Z racji, że kwiatków jeszcze nie było to starała się ostrożnie zebrać jak najwięcej jej listków, ale w taki sposób by jak najmniej je uszkodzić.
Medyk postanowił ominąć kreta szerokim łukiem, dając mu jeszcze czas aby sobie pożył. Jednak w dalszym ciągu kocur nie mógł trafić na medykament, chociaż...równie dobrze to co tym razem padło jego łupem mógł nazwać skrytym, lub nie aż tak oczywistym medykamentem! Mianowicie, kawałek dalej od siebie dymny mógł zauważyć mysz. Mysz ta siedziała na kamieniu i czyściła swój pyszczek, a przy tym zwrócona była do niego grzbietem.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Pią 20 Maj 2022, 21:52
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Mysz... mysia żółć... mieliśmy trochę uncji tego medykamentu w składziku, ale zawsze można mieć więcej, a też teraz, kiedy jest coraz cieplej to coraz więcej będzie się pojawiać kleszczy... ale czy ja dalej pamiętałem jak podchodzić do zwierzyny? Ugiąłem delikatnie łapy, a ogon i łeb zrównałem z linią grzbietu. Przeniosłem ciężar na tylne łapy i zacząłem iść w stronę myszy, pod wiatr. Zerkałem czy czasami na nic nie nadepnę, a gdy byłem wystarczająco blisko - rzuciłem się na zwierzątko z pazurami.
Koteczka przysiadła przy roślince, aby zacząć powoli zbierać liście wrzosu. Kiedy skończyła okazało się, że uzbierała ich 6! Nie była to może największa liczba możliwych zbiorów, ale była na pewno duża, także nie było co się martwić.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Pią 20 Maj 2022, 22:08
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Sześć liści wrzosu...nie był to świetlany wynik, lecz również nie miała na co narzekać. Było tak...w porządku. Dumna z siebie zaniosła zbiory zawinięte w liść do miejsca gdzie znajdowały się barwne pióreczka i nagietki Lodowego Potoku, po czym zaczęła się rozglądać dalej w poszukiwaniu ziół.
Ah, oczywiście, że Lodowy Potok pamiętał jak się zakradać do ofiary. Ba, przecież takiej umiejętności się nie zapomina! Gorzej jeżeli niespodziewanie ofiara się odwróci w twoim kierunku i...ups. Taką sytuację miał akurat medyk. Gdyby nie fakt, że mysz nagle odwróciła się w jego kierunku, być może bardzo szybko piszczek stałby się źródłem cennego na Porę Zielonych Liści medykamentu, lecz zamiast tego rzucił się do ucieczki. Dymny jednak miał szansę go jeszcze dogonić.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Pon 23 Maj 2022, 20:49
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Ah-. Miałem gonić? Spiąłem mięśnie w nogach, aby zacząć gonić za myszą, która postanowiła się akurat ot tak odwrócić. Nie byłem pewny, czy moje kości to wytrzymają, ale muszą. Zresztą, aż tak stary to chyba nie byłem. No, ale, goniłem za myszą, aby rzucić się na nią, kiedy będę wystarczająco blisko.
Koteczka nie musiała szukać długo, szczęście miała do ziół dzisiaj! Znalazła niewielkich rozmiarów roślinę z krótką łodyżką. Szypuły były bezlistne i tęgie, w różnym stopniu owłosione, intensywniej bliżej szczytu. Posiadała ta roślina liczne, zebrane w przyziemną rozetę liściew kształcie lancetowatym ze wcięciami. W miejscu kwiatów nie były kwiatów, a nasiona, który były okryte białym puchem! Niektóre z roślinek miały braki w tym puchu.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 12:28
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Nie szukała długo po odstawieniu liści wrzosu; zanim jej oczom nie rzuciły się charakterystyczne szare okryte puchem kwiatki. Niemalże, że od razu rozpoznała w nich mniszka. Tylko jego kwiaty bowiem zamieniały się w biały puch. A skoro był on bezużyteczny to jedynie co mogła zebrać z tego medykamentu to były to liście. Znalazła większy liść i przystąpiła do ostrożnego ich odgryzania, licząc że zbierze ich jak największą ilość.
Może i myszka była mała, ale za to jakiego miała ducha do walki o swoje życie! Dzielnie pędziła przed siebie przez źdźbła trawy, tak dzielnie, że Lodowy Potok nie mógł jej dogonić. W pewnym momencie zwiększyła się nawet między nimi odległość, lecz gryzoń został nieco zatrzymany przez kamień, który wyrósł nagle na jego trasie i ponownie odległość wróciła do wcześniejszego stanu. Miał więc jeszcze szanse go dogonić.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 13:55
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
A ja biegłem dalej za tą myszą. W końcu się jednak zatrzymałem. Nie zamierzałem całej swojej siły zmarnować za jedną mysz. Dodatkowo mieliśmy mysią żółć w składziku, a ta by tylko dodatkiem. Dlatego się zatrzymałem, wziąłem głęboki oddech i zacząłem iść w drugą stronę, w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Mak. Mak by się przydał.
Koteczka przystąpiła do ogryzania liści medykamentu. Robiła to ostrożnie i ta ostrożność się opłaciła, bo uzbierała aż 12 liści mniszka! Duża, ładna liczba. Oby było tak dalej.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Ostatnio zmieniony przez Lodowy Potok dnia Czw 26 Maj 2022, 14:33, w całości zmieniany 1 raz
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 14:09
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Udało jej się zebrać aż 12 listków mniszka! Była bardzo zadowolona z tego wyniku. Z uśmiechem na mordce więc zaniosła zbiory do pozostałych i co tu dużo mówić. Ruszyła dalej, szukając czegoś użytecznego czym mogłaby zapełnić składzik.
Lodowy Potok odpuścił myszy, która pośpiesznie uciekła jak najdalej stąd. Zaczął natomiast rozglądać się za makiem, lecz śladu po nim nie było. Zresztą...niczego w tym miejscu nie było.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 14:33
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Nie było na razie nic? No to nie było problemu, spacerowałem dalej. Spokojnie się rozglądałem dookoła, w końcu mieliśmy czas. Nie nadciągała jakaś burza albo ulewny deszcz. Szukałem maku, dalej. Musieliśmy zapełnić czymś ten nasz składzik.
Owieczka natomiast znalazła coś innego. Nie była to roślinka, czy jakaś zwierzyna, a kawałek papieru, z jakimiś szlaczkami i rysunkiem dwunoga. Nie było to nic ciekawego, chyba, że Owieczka uzna to za coś wartego uwagi.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 15:14
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Oh? Znalazła coś bardzo dziwnego. To coś było białe z jakimiś kolorowymi kreskami? Ominęła niezrozumiały przedmiot bardzo ostrożnie i nie przerywając poszukiwań, rozglądała się dalej.
Dymny zaś również czegoś poszukiwał. I to czegoś bardzo konkretnego. Po chwili nic nie znalezienia, kocur dostrzegł kwiaty osadzone na wysokich szypułkach z ładnym czerwonym kolorem. Były one wzniesione na pojedynczej, kanciastej i szczeciniasto owłosionej łodyżce. Części z nich jednak nie było, a zamiast kwiatów pozostały jajowate torebki z otworkami.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 15:29
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Widząc mak od razu na moim pysku pojawił się zadowolony grymas. Zerwałem jakiś większy liść, aby później zbliżyć się do maku i odgryźć jedną z jajowatych torebek. Później delikatnie przechyliłem torebkę na liść, aby tam trafiły ziarenka maku, które uda mi się zebrać.
Owieczka również znalazła jakieś ciekawe zioło! Mogła zauważyć rozetkę szerokich liści na ziemi. Liście te były jajowate z długim ogonkiem, a roślina posiadała tęgą, długą łodygę. Liście na brzegach były faliste, a przy nerwach na spodzie Owieczka mogła poczuć meszek.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 20:19
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Szczaw. To Owieczka dojrzała jako następne. Podeszła bliżej roślinki, obejrzała ją dokładnie po czym poszukała większego liścia, żeby móc następnie w ładny pakuneczek to wszystko upchnąć. Ale nim to, dymna szylkretka zajęła się zbieraniem użytecznej części tej roślinki, czyli liści. Ostrożnie by nie porwać, odgryzała je i odkładała na bok.
Łatwo przyszło mu rozpoznanie zioła, gdyż było to właśnie to, którego tak szukał. Wysypując z torebki ziarenka, udało mu się na listku zebrać ich aż 13! Dobra liczba aby uzupełnić składzikowe braki.
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Ostatnio zmieniony przez Owcza Łapa dnia Czw 26 Maj 2022, 20:49, w całości zmieniany 1 raz
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 20:26
Lodowy Potok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Trzynaście ziarenek maku? Była to bardzo dobra liczba! Zawinąłem ziarenka w listku, wracając do miejsca, gdzie poprzednio odłożyliśmy zioła. Spojrzałem na niebo, widząc ciemne chmury, które nadciągały w naszą stronę. Uh oh. Czyżby się zanosiło na burze? — Owcza Łapo! Chodź, wrócimy, zanim nas deszcz złapie! — zawołałem za kotką, biorąc zioła, które już zebraliśmy i powoli kierując się w stronę obozu Klanu.
[zt]
Owieczka była delikatna i bardzo się starała zebrać wszystkie ziółka zebrać. Powolne ruchy koteczki się opłaciła, bo zebrała znowu aż 12 liści danego medykamentu! Nic się tylko chwalić taką terminatorką.
Shall we look at the moon, my little loon Why do you cry? Make the most of your life, while it is rife While it is light
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Czw 26 Maj 2022, 20:49
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Dwanaście liści szczawiu, było liczbą, która zaskoczyła Owieczkę. Ale rzecz jasna pozytywnie! Szło jej coraz lepiej z czego bardzo się cieszyła. Akurat, gdy wszystko zwinęła w pakuneczek, Lodowy Potok zawołał ją do siebie, na co truchcikiem do niego podeszła. — Dobrze! — odpowiedziała, nieco niewyraźnie przez trzymane w mordce zawiniątko. Żeby dymny nie musiał brać wszystkiego, bo...troszkę tego wschodu słońca zebrali, to część od niego wzięła i tym sposobem ruszyli w drogę powrotną do obozu. Dzisiejszy dzień mogli uznać za udany!
[zt]
_________________
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Skrzypiący Grąd - zachód
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.