IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Tereny Klanu Rzeki
Re: Gryzące Trawy
Sro 15 Lis 2023, 19:15
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
Kocur przede mną był niewiele ode mnie młodszy, a przynajmniej tak strzelałem. Sądząc po jego dość luźnej postawie i otwartym przywitaniu, traktował mnie podobnie; jako niewiele starszego, albo kogoś w podobnym wieku. W sumie nie wyglądałem tak poważnie jak Orzechowa Gwiazda czy Pokrzywa, a przez swoją tęgą sylwetkę i mizerny wzrost mogłem być brany za młodszego niż w rzeczywistości byłem. — Szerszeniowy Rój.
Przedstawiłem się swobodnie i przysiadłem gdzie stałem, przyglądając się chwile kremowemu kocurowi. Skwarna Łapa. Nigdy wcześniej się na niego nie natknąłem, chociaż powinienem być ostatnim kotem, który mógłby się na ten temat wypowiadać. Znaczą część swojego życia spędziłem samotnie, a jak już się do kogoś odzywałem, to owe rozmowy nie trwały zbyt długo. Cóż, kiepsko mi szło znajdowanie sobie przyjaciół. — Polowałem, ale królik mi uciekł. Trochę zwątpiłem czy w ogóle tu był, a... ty? — mruknąłem, delikatnie unosząc brew, a w moim głosie pojawiła się nutka... dyskomfortu. Na Gwiezdnych! Dlaczego akurat teraz?

_________________
Gryzące Trawy - Page 9 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Gryzące Trawy
Sro 15 Lis 2023, 23:28
Skwarna Łapa
Skwarna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 23 [IV]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Kozi Klif!
Wygląd : Wysoki, chudy kocurek. Posiada krótką, kremową sierść z rozjaśnieniami na pyszczku, szyi, brzuchu i łapach. Do tego ma białą skarpetkę na tylnej, lewej łapie. Po jego całym ciele rozciągają się ciemne, klasyczne pręgi. Ogon z powodu mutacji jest krótszy niż u innych kotów. Jego oczy na razie mają kolor niebieski ale wkrótce się przebarwią na zielone.
Multikonta : Koźlorogi [KG]
Autor avatara : bestcattrio na ig
Liczba postów : 98
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1850-skwar
Imie kocura wywołało na Skwarze nie małe wrażenie. Brzmiało tak groźnie a jednocześnie fajnie! Jeszcze nigdy nie spotkał szerszenia ale rodzice mówili mu, że to było gorsze od os! Było większe, głośniejsze i agresywne.
Kremus był ciekawy czy jego imię odzwierciedlało go choć trochę. Bywało różnie ale ostatnio zauważył, że sporo kotów ma coś wspólnego ze swoim imieniem.
- Oh! Jesteś wojownikiem. Ale epicko! Zazdroszczę Ci wręcz haha. - uśmiechnął się radośnie po czym nastawił uszy na kolejne słowa Szerszenia. - Nie widziałem tutaj uciekającego królika... Ale one już takie są! Strasznie ciężko je złapać. Raz jak próbowałem to uderzył mnie tylnią łapą w pysk! Wiesz ile mają siły w tych łapach?! Niby taki gryzoń a kurcze jak potrzeba to potrafił walnąć. - przerwał swój wywód bo zauważył że się niepotrzebnie rozgadał. - Ja? Cóż... Pierwotnie chciałem pogadać z moim przyjacielem Wysoką Łapą z klanu Gromu ale był zajęty. No i wybrałem się tutaj. Ostatnio mam więcej czasu wolnego bo moja mistrzyni nie czuje się najlepiej i cóż... sam się chwilę nie czułem dobrze. Ale już wszystko w porządku! A przynajmniej po części. - wytłumaczył się i ponownie się rozgadał.   - Ugh... Wybacz. Czasem ciężko mi zamknąć pysk.

Skocz do: