IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Gniazdo
Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022, 16:33
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Najczęściej podadzą ci do zjedzenia medykamenty, czyli leczące rośliny. Na przykład na ból brzucha dostałbyś listek pachnącej mięty i wkrótce przestałoby cię boleć – odpowiadam, od razu podając przykład. Na kolejne pytanie kocurka śmieję się cicho. – Nie jestem, bo… nie chcę. Wiesz, prawdopodobnie mogłabym, bo nawet Krzywa Gwiazda mnie pytał, czy w razie gdyby chciał zmienić swojego Zastępcę, to byłabym zainteresowana, ale po prostu… nie jestem. Miałabym też dużo obowiązków i mało czasu na was i na rzeczy, które lubię robić. Ale kto wie, może któreś z was kiedyś zostanie przywódcą? Trzeba na to jednak sporo czasu, cierpliwości i pracy.


_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022, 21:22
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- Cemu nie jemy takich zecy zawse? - bo to też było... ciekawe. Jeśli to pomagało - może powinno być podstawową częścią kociej diety? Dla niego, dość logiczne. Z drugiej strony, myśl że miałby jeść cokolwiek innego niż to, czego smak do tej pory znał, nieco go straszyła. Nie ważne co, nadal był durnym kociakiem. I nowe rzeczy go momentami odpychały, bo ich nie znał i nie chciał czasem czuć w pyszczku nieprzyjemnego smaku.
Na kolejną odpowiedź dźwignął uszy do góry w zdziwieniu. Nie chciała? Nawet kiedy Krzywa Gwiazda ją pytał, to odmówiła? Poniekąd - rozumiał. Sam przecież się nie pchał na nie wiadomo jak wysokie stanowisko, a mimo to, jego światopogląd nagle rozbił się w drobny mak. Chciał w końcu by Iskra miała jak najlepiej... ale może to jak jest teraz, może tak jej jest najlepiej?
- Mi nie zalezy. Wiem, ze inni by chcieli. Nie potsebuję im zabierać sansy, jesce byłoby im pzeze mnie smutno. Ja mógłbym im tylko pomagać, zeby mogli dotseć na to miejsce Psywódcy. I wtedy wsyscy będą się ciesyli, a ja będę się ciesył ich scęściem - mruknął spokojnie, zaraz wyciągając jedną łapkę przed siebie. Szybkim, ale ostrożnym ruchem machnął nią, aby zaczepić o jeden lub dwa wąsy na pyszczku Iskry; szczyt jego możliwości na dzisiejsze zabawy. - A gdzie jest twoja mama? Tes nie zyje? Jak um... Lampapcie Gardło?
Kolejny szybki ruch łapą. Po tym jednak położył się znów wygodnie, parokrotnie polizał ją po boku. Tak, by wyrównać zaczepki z miłym gestem.
- A będzie kiedyś na zewnątz ciepło? Weźmies nas w jakieś super miejsce? Wies, mnie i Połysk i Księzyc, i Światełko! Bo na pewno znas najfajniejse miejsca na świecie. Tak jak Połysk! Połysk jest super fajna w sukaniu fajnych zecy - Księżyc za to doskonale rzuca kamykami, ale na tę pochwałę przyjdzie czas innym razem - lub po prostu później o coś będzie mógł zahaczyć, żeby o tym wspomnieć.

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Nie 28 Sie 2022, 21:35
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Jeżeli nam nic nie dolega… to po co? – pytam delikatnie. – Nie jesteśmy stworzeni do jedzenia roślin, bierzemy je tylko z konieczności, ponieważ niektóre pomagają w leczeniu. Nie są też sycące, to znaczy nie najesz się nimi tak, jak teraz mlekiem, a w przyszłości: mięsem.
Brzask jest… niepozorny. Grzeczny, cichy, spokojny, a przynajmniej taki się zapowiada; jednak zadaje dużo pytań, a nawet już w tym wieku wykazuje dość ciekawe… cechy, zachowania. Wydaję z siebie cichy pomruk na jego słowa, akceptując jego odpowiedź. To jego wybór, a ja nie zamierzam żadnego z moich kociąt raczyć tą samą presją na bycie przywódcą, jaką zafundował mi Lamparcie Gardło… chociaż osobiście wydaje mi się, że jest za młody na takie decyzje i deklaracje.
Tak. Nazywała się Leśna Ścieżka – mówię krótko. Nie wiem, czy to czas na opowieści o moich rodzicach, o ich złych stronach… i tych nielicznych dobrych, więc na razie milczę, chyba że Brzask zada kolejne pytanie.
Mm. Wkrótce nadejdzie Pora Nowych Liści; śnieg się zacznie topić i będzie coraz cieplej, a przyroda zacznie się rozwijać. I oczywiście. Niedługo wam pokażę cały obóz, a kiedy zostaniecie terminatorami, to poznacie również tereny.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Pon 29 Sie 2022, 03:19
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- Hmm... zeby mieć więcej sił i zeby nas nigdy nic nie bolało i zebyśmy nie chorowali - odpowiedział zaraz, jakoby to nie było logiczne. Być może dla kota myślącego innymi kategoriami, niż Brzask - nie było, co w sumie zaraz Iskra mu potwierdziła. Koty nie jadły takich rzeczy normalnie, ale... czasem jadły, bo pomagało. Młody szczur ściągnął tylko brwi, jakby właśnie jej wytykał, że w takim razie, to on ma rację. - A co gdybym je jadł po prostu?
Nie miał zamiaru, ale... musiał spytać. Inaczej się nie dowie co wtedy, a jeśli się nie dowie - kocięca głupota może go pchnąć do faktycznego kradnięcia i próbowania ziół. Lub żarcia liści i innych rzeczy, które znajdzie na ziemi. Nie byłoby to najlepszą z opcji, nawet on to wiedział. A i tak, byłby gotów próbować takie rzeczy robić.
- Jest z dziadkiem? - proste pytanie, szybkie, bez wymyślania nie wiadomo czego. Bo jeśli nie było jej tutaj z nimi, ani nie widział jej nigdzie w wejściu do kociarni, nie było jej raczej w ogóle. Być może i to było zbyt banalne, ale z tyłu głowy miał myśl, że rodzina jest zawsze razem. I jak ktoś tylko odwiedza raz na jakiś czas, rodziną nie jest. Stąd mama i rodzeństwo są przy nim ciągle. To teraz już nie było ważne; padł kolejny temat na który mógł zadawać nieskończoną ilość pytań. - Będziemy cym? Ty tes tym będzies?...

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Pon 29 Sie 2022, 21:55
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Mm, nie, to tak nie działa. Nie zapobiegniesz chorobom w ten sposób, a nawet możesz sobie zaszkodzić – niektóre rośliny w zbyt dużej dawce dają już nieprzyjemne efekty, wiesz. Albo kiedy są zbyt silne jak na to, co kotu dolega. I… wolałabym, żebyś tego nie jadł. To nie są pospolite rzeczy, medycy muszą ciężko pracować przez cały obieg pór, by mieć zapasy dostępne w każdej chwili. Co, gdybyś zjadł dawkę, którą potrzebowałby ciężko chory kot, i nie dałoby mu się pomóc? – odpowiadam początkowo lekko rozbawiona całym tym pomysłem, by opychać się ziołami „na zapas”, żeby na nic nie zachorować, jednak pod koniec mój ton jest już poważny.
Kiwam lekko głową. Mm. Jest z dziadkiem. Pewnie wyśmienicie się bawią na Srebrnej Skórce, nie ma co. Nie wiem, czy gorszym towarzystwem do spędzenia wieczności jest Leśna Ścieżka, czy jednak Lamparcie Gardło, ha.
Nie pamiętasz, jak mówiłam wam o terminatorach i wojownikach? – pytam, jednak łagodnie, bez wyrzutu. Niestety, tak to wygląda z kociętami. Powinnam się przyzwyczaić, że część rzeczy albo wleci jednym uchem i wyleci drugim, albo po prostu nie zapamiętają tego na długo, choćby próbowały. – Terminator to następny… krok życia w klanie; uczy się on na wojownika. Zaczniecie wówczas mieć pierwsze obowiązki w obozie, pomagać starszym, będziecie poznawać tereny i uczyć się, jak polować, walczyć, przetrwać w lesie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Pon 29 Sie 2022, 23:00
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Słuchał, z zupełną uwagą. Wpierw nadal bardzo zdziwiony, później coraz lepiej rozumiał czemu nie powinien tego jeść. Ostatnie zdanie, mimo wszystko, zdawało się być najważniejsze. Co jeśli przez niego ktoś by się źle czuł? Sama myśl wprowadziła go w drobne zakłopotanie.
- Bardzo, bardzo bym tego kogoś pseprasał - odpowiedział czym prędzej, bo tak - to na pewno zrobiłby w pierwszej kolejności. Nie umiałby zasnąć z myślą, że ktoś mógłby przez niego cierpieć, bo przecież... to okropne, po prostu, skazywać kogoś na cierpienie. - Spróbuję ich nie jeść.
Źle ubrane w słowa - ale na pewno nie tknie żadnego zielska bez potrzeby. Nie z obawy o to, że rozboli go brzuch - nie chciał być dla nikogo problemem. A później, on pomachał głową - teraz odpowiadając zupełnie szczerze na to, że nie pamiętał ani słowa. Był za mały. Jeśli usłyszałby o tym z dwa dni wcześniej, teraz już był w zupełnie innym świecie.
- I ty jus... nie musis być terminatorem, prawda...? - zmrużył skośne oczy, brew uniósł do góry, sprawdzając teraz ją i jej zdobytą do tej pory wiedzę. - Myślis, ze będę umiał się takich zecy ucyć? Trudne jest to wsystko?
Pociągnął jeszcze po chwili, żeby później przewrócić się na bok i zostać parę sekund tyłem do niej. Łapę przyłożył do jej brzucha, wolnym ruchem przejechał nią w dół, z całej siły starając się zobaczyć swoje pazury. Te, w tej chwili, zbyt małe i tępe, żeby zrobiły jej w ogóle krzywdę.
- Myślis, ze będę tak duzy jak ty? - odchylił głowę, by móc złapać z nią kontakt wzrokowy.

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Pią 02 Wrz 2022, 19:49
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Kwituję odpowiedź Brzasku cichym pomrukiem, a w głowie kończę jego wypowiedź: o ile jeszcze byłoby kogo przepraszać. Choroby są bardzo różne, mają ogromne spektrum pomiędzy niewinnym kaszelkiem, a pluciem krwią, duszeniem się, drgawkami… ale to jeszcze nie czas na taką wiedzę.
Nie, ja już byłam terminatorką… kiedyś, dawno temu. Kiedy staniecie się bardziej samodzielni i zostaniecie terminatorami, ja powrócę do obowiązków wojowniczki – mówię. – I ja tak nie myślę, ja to wiem, że będziesz musiał – parskam z rozbawieniem, dmuchając ciepłym powietrzem w bok kociaka. – Trudne… nie, niezbyt. Wymaga to jednak skupienia, czasu i dużej ilości ćwiczeń, zanim wszystko opanujesz i ukończysz trening. Jeżeli dobrze pójdzie, zostanę mistrzynią chociaż części z was, ale w razie gdybyś trafił do kogoś innego, to i tak chętnie ci pomogę.
Obserwuję kociaka, lekko zamyślona.
Może, ale niekoniecznie. A może mnie przerośniesz – odpowiadam, wzruszając lekko barkami.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at



Ostatnio zmieniony przez Migocząca Iskra dnia Sob 03 Wrz 2022, 21:00, w całości zmieniany 2 razy
Re: Duża Paprotka
Sob 03 Wrz 2022, 15:35
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Pierwsze dwie rzeczy miał już z głowy; ona była już terminatorką, teraz będzie wojowniczką... A on będzie musiał się uczyć. Uspokajającym było, że nie było to wszystko zbyt trudne. Jeśli o skupianie się chodzi, czas i zapał do ćwiczenia, Brzask nie potrzebował się o nic bać. Był dość pojęty, nawet jak teraz jako kocię wylatywało mu sporo z łebka, był ciekawski i lubił gadać. A w ten sposób będzie mógł się nauczyć wielu rzeczy. Kwestia tylko tego czy jego mistrz będzie do niego cierpliwy i czy się dopasują. Nie jednemu będzie mogło przeszkadzać gadulstwo i dociekanie pointa.
- O! Wies, jakbyś mnie ucyła, byłoby całkiem psyjemnie. Teras w sumie tes mnie jus ucys, więc być moze jakbym był twoim terminatorem to moze byłoby nam łatwiej się ucyć dalej? Wiedziałabyś co jus umiem, a cego nie umiem, no i w ogóle! Znas mnie, więc byłoby łatwiej, co nie? - przechylił główkę na bok. Zaraz odchrząknął. - Ale kazdy inny kot tes byłby super. Bo... takiego kota bym nie znał, więc być moze on by zaskakiwał mnie, a ja jego? Wies, nieznajomi są casem całkiem śmiesni.
A przynajmniej ci, których zdążył poznać w kociarni. Poza nią, kto wie, może pozna cały cyrk? Rozdziawił mordę, żeby to zaraz ziewnąć przeciągle.
- Mamo, a walcyłaś z kimś kiedyś? - pies, kot, ktokolwiek. Był ciekaw, czy jego mama po prostu miała na swoim koncie jakieś większe potyczki.

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Sob 03 Wrz 2022, 21:09
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Nawet jeśli nie będę twoją mistrzynią… wciąż będziemy rodziną i wciąż będziemy spędzać ze sobą czas i rozmawiać, zapewne również o twoich postępach w nauce. To nie zmieni aż tyle – zauważam. W końcu to nie tak, że terminator zupełnie nie ma czasu na rozmowy z rodziną, pf. – W klanie na razie nie ma zbyt wielu wojowników, ale jeżeli poznasz ich więcej i zdecydujesz, że chciałbyś trenować z kim konkretnym, mogę porozmawiać na ten temat z Krzywą Gwiazdą – odpowiadam w sprawie potencjalnych innych mistrzów. Byle tylko żadna Raniuszek mi ich nie trenowała, czy inna Wrzask, brr.
Na poważnie? Zdarzyło się. – Nagle zimny dreszcz przechodzi mi po grzbiecie. Nie pamiętam tych samotników, z którymi walczyłam na śmierć i życie, którzy albo się poddali, albo umarli; pamiętam jedynie Svena, którego tropiłam jakiś czas, a gdy go dopadłam, to nie odpuściłam do samego końca, do zadania mu ostatecznego ciosu. „Odpuść, przecież ja tylko wykonuję rozkazy, to nic osobistego”… wspomnienie jest wyraźne. Zbyt wyraźne jak na to, ile minęło miesięcy… lat. – Głównie z innymi kotami, kiedy żyłam poza klanem – dodaję wymijająco.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Nie 04 Wrz 2022, 17:54
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Zrozumiano - chociaż nie wierzył, że kiedykolwiek będzie szedł do Krzywego z takim czymś. Jego mistrz musiałby super bardzo opóźniać trening, żeby w ogóle się zastanawiał nad zmianą mistrza, ale żeby o nią faktycznie prosić... nie wiedział, czy wypada. Może z wiekiem będzie miał więcej pewności siebie w tejże sprawie.
- I co wtedy się działo? Wygrywałaś wsystkie bitwy? - pociągnął jeszcze. Z ciekawości, bo przecież nie wiedział, że dla Iskry to delikatny temat, który przywoływał raczej niespecjalnie dobre emocje.

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Wto 06 Wrz 2022, 01:44
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Odsuwam od siebie to wspomnienie, tak przerażająco wyraźne, dokładne, jakby to się działo wczoraj. Na pytanie Brzasku wydaję z siebie cichy, delikatny śmiech
Nie… czasem trzeba było odpuścić – mówię. Kuszącym jest, żeby zbudować w nich swój obraz jako niezniszczalnej, zawsze wygrywającej, niepopełniającej błędów… ale cóż, może i mam wysokie mniemanie o sobie, jednak potrafię się przyznać do porażek i zobaczyć swoje błędy, a potem nad nimi pracować, jeśli to możliwe. Chcę, by kocięta również nabyły taką umiejętność. – Chyba się zdrzemnę, Brzask – mówię po chwili i przejeżdżam językiem po głowie kociaka, po czym idę spać.

zt

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Wto 06 Wrz 2022, 14:09
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Niekoniecznie odczuwał zawód wobec tego, że Iskra odpuszczała podczas walk... to dobra nauka na przyszłość, że czasem słusznym jest darować czyjeś życie, a nie zabijać jak bestia bez serca! Bardziej przykrym było to, że na ten moment musiał odpuścić sobie kolejne pytania i na ten moment, pozwolić matce odpocząć. Mimowolnie z jego pyska wydostał się podłużny, niezadowolony dźwięk - nic więcej. Nie miał zamiaru trzymać jej przy sobie na siłę.
- Dobranoc mamo! Ja moze zaraz tes pójdę spać - choć na ten moment, jego zmęczenie było takie... no, było bo było. Niby czuł, że jest gotowy odpocząć, ale to jeszcze nie ten moment. Polizał jej prawy polik, później znów ułożył się obok niej.

[zt Duża Paprotka - Page 2 2483500703 ]

_________________
Duża Paprotka - Page 2 Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Sob 28 Sty 2023, 23:07
Jaśminowa Łapa
Jaśminowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Świnka [NPC]
Ojciec : Bajoro [NPC]
Mistrz : Połyskująca Tafla
Wygląd : Niska, długowłosa srebrna szylkretka z tygrysim pręgowaniem. Prócz srebra na jej sierści jest biel, okalająca większość jej pyska, brzuch, część ogona, kryzę, sierść policzkową i tą w uszach, boki oraz prawie całą prawą przednią łapę. Jest również na palcach u pozostałych łap, oraz większości prawej tylnej łapy, oraz w postaci pasa na lewej tylnej. Srebrzysto-ude, plamy w pręgi pojawiają się na brzuchu w małej ilości, końcówce ogona od spodu oraz na dwóch stronach pyska, zachodząc za uszy, w większej części po prawej stronie. Dalej rudy, osiedlił się na grzbiecie, przy karku, oraz jeszcze trzy razy w postaci plam w miarę równych odstępach po prawej stronie ciała aż do ogona, gdzie umiejscowił się przy nasadzie. Widać go również przy lewej tylnej łapie.
Posiada zawijające się uszy, różowy nos i opuszki łap z ciemniejszymi przebarwieniami.
Multikonta : Pył, Żywica, Niezapominajka
Autor avatara : ja
Liczba postów : 191
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1719-jasmin#41781
Kociarnię już znała. Gdy tylko poczuła się pewniej, zaczęła wszystko badać, zdobywać informacje na temat KAŻDEGO kąta, każdego przebywającego tam może pająka, albo innego stworzonka. Wystarczyło tylko trochę czasu, by srebrna poczuła się pewnie na tym podłożu. Co prawda w dość... powolnym tempie zdobywała tą wiedzę. Wcześniej pewnie robiłaby to szybciej, ba! Jeszcze by przewodziła grupie swojego rodzeństwa i tłumaczyła co czym jest, bo bez niej by się zgubili. Tyle, że to ona była teraz zagubiona, więc można śmiało powiedzieć, że na chwilę obecną jej charakter został trochę skopany w brzuch. Jednak wracając, kociarnia była już zdobyta i nasze głodne nauki dziecię chciało wyjść na zewnątrz z dwóch konkretnych powodów. Ciekawości i nudy. Oraz faktu, że zamknięta przestrzeń kociarni coraz bardziej zaczęła ją dusić i uwierać, a półmrok, niby taki zbawienny, ograniczał jej pole widzenia i stawiało w punkcie niewiedzy. Ściany się zwężały aż za bardzo, więc trzeba było zaczerpnąć powietrza. Problemem okazała się być jednak niewidzialna bariera, skutecznie powstrzymująca pręgowaną przed zrobienia chociażby drgnięciem mięśni, które spowodowałoby ruszenie dalej. Zamarła więc w pół kroku przy wyjściu, kiedy to świat zewnętrzny okazał się być... ssst, troszkę zbyt chaotyczno przerażający. Ale na pewno spokojniejszy od gwaru siedlisk dwunożnych! No i nie widziała żadnych worków czy innych śmieci, które przypominały wielkie, drewniane koła... albo psy. Postanowiła więc odstawić łapę na ziemię i wpełznąć pod paprotkę rosnącą obok, by przypatrywać się bystrymi ślepiami okolicy i po prostu, zobaczyć co robią koty. Organizacja wydawała się być całkiem dobra, co w chwili obecnej interesowało kotkę najbardziej. W końcu to coś nowego, że nie tylko mama opiekuje się swoimi dziećmi. Resztę kotów nawet zazwyczaj odganiała! A tutaj wydawało się, że sobie tak po prostu... żyją ze sobą?

//Rymk
Re: Duża Paprotka
Nie 29 Sty 2023, 12:25
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryczący Niedźwiedź zdążył już poznać trochę nowe kocie, które zawitało w Klanie Rzeki. Jaśmin, bo tak się nazywała zguba, była kolejnym porzuconym przez rodziców dzieckiem. Czy coś w ten deseń. Szylkret się w to nie zagłębiał. Ale huh, co jakiś czas musiał znaleźć się ktoś, komu trzeba zapewnić schronienie nad łbem. I tak było już od momentu nawet gdy on sam miał przyjść na świat. W końcu jego matka pochodziła z Cienia i żyła z ojcem poza Klanami jakiś czas. Nie był Rzecznikiem z krwii, tak jak Krzywa Gwiazda chociażby.
Nie zaglądał do kociarni, nawet jeśli pojawił się tam ktoś nowy. Jeśli nie musiał ugh, odbierać obrzydliwego porodu, to raczej nie zapuszczał się w te okolice. Dziś siedział raczej tylko i wyłącznie w lecznicy i wyszedł w końcu coś zjeść. Musiał to robić. Czy chciał czy nie. Czy zasługiwał czy nie. Stos był po to by z niego korzystać i nie umrzeć z głodu. Sięgnął po szczura i zaczął go od razu jeść. Odmienił sobie trochę jadłospis, bo zazwyczaj je ryby. W okolicy był zapach Jaśminu, ale też i wielu innych kotów, więc nie zajmował tym sobie głowy. Po prostu żarł.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Nie 29 Sty 2023, 17:16
Jaśminowa Łapa
Jaśminowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Świnka [NPC]
Ojciec : Bajoro [NPC]
Mistrz : Połyskująca Tafla
Wygląd : Niska, długowłosa srebrna szylkretka z tygrysim pręgowaniem. Prócz srebra na jej sierści jest biel, okalająca większość jej pyska, brzuch, część ogona, kryzę, sierść policzkową i tą w uszach, boki oraz prawie całą prawą przednią łapę. Jest również na palcach u pozostałych łap, oraz większości prawej tylnej łapy, oraz w postaci pasa na lewej tylnej. Srebrzysto-ude, plamy w pręgi pojawiają się na brzuchu w małej ilości, końcówce ogona od spodu oraz na dwóch stronach pyska, zachodząc za uszy, w większej części po prawej stronie. Dalej rudy, osiedlił się na grzbiecie, przy karku, oraz jeszcze trzy razy w postaci plam w miarę równych odstępach po prawej stronie ciała aż do ogona, gdzie umiejscowił się przy nasadzie. Widać go również przy lewej tylnej łapie.
Posiada zawijające się uszy, różowy nos i opuszki łap z ciemniejszymi przebarwieniami.
Multikonta : Pył, Żywica, Niezapominajka
Autor avatara : ja
Liczba postów : 191
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1719-jasmin#41781
Koty się przetaczały. Jedne wychodziły, drugie wchodziły, niektóre odpoczywały, a kotka starała się zapamiętać ich wszystkich. Sposób chodzenia, zachowania oraz sam wygląd. To wszystko było ważne i mówiło o usposobieniu większości z nich. Nie było inaczej w przypadku kolorowej, dość wielkiej z budowy kotki, która ani nie wyszła z obozu, ani nic tak właściwie, tylko po prostu przyszła się posilić. Do niej zaprowadzili Jaśkę w sumie najpierw. Ciekawe tylko, jaka była z charakteru? Trzeba się było dowiedzieć! Młoda usadowiła się więc wygonie, wpatrując się w medyczkę. Tylko, czy coś to dało? Dużo można było wyczytać ze stylu chodu, ale wyciąganie informacji z tego, jak ktoś je... uh. Jedyne czego mogła się dowiedzieć, to czy ktoś wybrzydza czy nie i czy umie przeżuwać normalnie. Mało przydatne. To może jednak wyjść spod tej paprotki? Wpierw się jednak rozejrzała, sprawdziła, czy nikogo dookoła nie ma, żeby przypadkiem jej nie zdeptał albo nie ofukał, po czym poprawiła mentalnie swoje nieistniejące okularki. Trzeba się dobrze prezentować! Dopiero wtedy, pusząc sierść (po części z zimna), wyszła na zewnątrz, dreptając dumnie i w pewnego rodzaju poddenerwowaniu do Ryku. Dopiero w odpowiednio bliskiej odległości siadła, spoglądając błyszczącymi oczyma na jedzącego kota. Odchrząknęła, chcąc zwrócić na siebie uwagę, po czym zaczęła przemowę.
- Dzień dobry - miauknęła głośno, może troszkę ze zbyt mocno wyczuwalnym zapałem
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałabym się dowiedzieć trochę o pani pracy i takie pytanie czy miałaby pani chwilkę by mi o niej opowiedzieć? - Wyrzuciła z siebie na jednym wydechu, może nawet troszkę niezrozumiale, nie spuszczając oczu z jedzącego stworzenia. Dobrym tematem do rozpoczęcia rozmowy na pewno było spytanie drugiej osoby o rzeczy którymi się zajmuje, bo wtedy wie co odpowiedzieć! A Jaśka będzie mogła przy okazji wyłapać kilka rzeczy. Szkoda tylko, że Ryk właśnie stanęła w roli przechodnia na sondzie ulicznej, prowadzonej przez przedszkolaka.

Re: Duża Paprotka
Sob 04 Lut 2023, 20:23
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Jego posiłek przerwało owo nowe kocie. Jaśmin podeszła do niego i chciała się czegoś dowiedzieć o byciu Medykiem. No i dobra. Ale najpierw musi zjeść. Mruknął na znak, żeby poczekała i zajął się jedzeniem. Gdy skończył, oblizał się i zgarnął resztki na bok.
- Leczę koty - koniec.
No bo... co niby więcej miał mówić o swojej randze. Nie chciało mu się strzępić ryja. Może odpowiedzieć na jakieś pytania, ale sam z siebie więcej do dodania nie ma.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Nie 05 Lut 2023, 19:52
Jaśminowa Łapa
Jaśminowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Świnka [NPC]
Ojciec : Bajoro [NPC]
Mistrz : Połyskująca Tafla
Wygląd : Niska, długowłosa srebrna szylkretka z tygrysim pręgowaniem. Prócz srebra na jej sierści jest biel, okalająca większość jej pyska, brzuch, część ogona, kryzę, sierść policzkową i tą w uszach, boki oraz prawie całą prawą przednią łapę. Jest również na palcach u pozostałych łap, oraz większości prawej tylnej łapy, oraz w postaci pasa na lewej tylnej. Srebrzysto-ude, plamy w pręgi pojawiają się na brzuchu w małej ilości, końcówce ogona od spodu oraz na dwóch stronach pyska, zachodząc za uszy, w większej części po prawej stronie. Dalej rudy, osiedlił się na grzbiecie, przy karku, oraz jeszcze trzy razy w postaci plam w miarę równych odstępach po prawej stronie ciała aż do ogona, gdzie umiejscowił się przy nasadzie. Widać go również przy lewej tylnej łapie.
Posiada zawijające się uszy, różowy nos i opuszki łap z ciemniejszymi przebarwieniami.
Multikonta : Pył, Żywica, Niezapominajka
Autor avatara : ja
Liczba postów : 191
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1719-jasmin#41781
To... to było jak znalezienie książki zatytułowanej ,,owady świata" a w środku było jedynie kilka zlepionych ze sobą słów, z trzema obrazkami narysowanymi przez jakiegoś niemowlaka nad którym zachwyca się matka, wersja dla ubogich. W skrócie jedno wielkie rozczarowanie. Posłała jedno ze swoich uszu w tył, przekrzywiając przy tym lekko mordkę. No Sherlock, nie wpadłaby na to.
- Niesamowite. Musi pani sama chodzić sobie po zioła? Zabrakło kiedyś czegoś? Co wtedy? Czy duże ilości zbieranych ziół nie spowodują wymarcia jakiejś rośliny? - Pierwsze wypowiedziane słowo wypadło z pyska srebrnej dopiero po chwili ciszy, przesiąknięte aż słowami ,,Sama nigdy bym na to nie wpadła". Pozostawało mieć jeszcze nadzieję, że zbyt szybko szylkretowej nie spłoszy.
Re: Duża Paprotka
Wto 07 Lut 2023, 16:48
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
A Ryk sobie zaczął lizać pazury, gdy Jaśmin wypluwała z siebie pytania. I to jeszcze ile pytań. W dodatku wpadła na taką myśl, która przełożyła się raz na rzeczywistość. Brak ziół. Szylkret mruknął, nie będąc w humorze na wywiad z Jaśmin. No, ale nie chciał jej zlewać. Była nowa w Klanie, jeszcze się poczuje nieproszona wśród nich. A tak nie było.
- No muszę chodzić po zioła. Nikt za mnie tego nie zrobi. I nie wie jak to robić - nie licząc Brzasku, ale w sumie to raczej nie wychodzi z nim często szukać ziół - a zabrakło kiedyś ziół. Całkiem sporo. Kwestia wywalonych jajc na wszystko mojej poprzedniczki. Ale już jest git. A rośliny zbiera się tak, że potem odrastają z powrotem, więc co za problem. A nawet jakby coś miało wymrzeć to chyba lepiej jak jest to trawsko niż kot nie?

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Czw 09 Lut 2023, 21:18
Jaśminowa Łapa
Jaśminowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Świnka [NPC]
Ojciec : Bajoro [NPC]
Mistrz : Połyskująca Tafla
Wygląd : Niska, długowłosa srebrna szylkretka z tygrysim pręgowaniem. Prócz srebra na jej sierści jest biel, okalająca większość jej pyska, brzuch, część ogona, kryzę, sierść policzkową i tą w uszach, boki oraz prawie całą prawą przednią łapę. Jest również na palcach u pozostałych łap, oraz większości prawej tylnej łapy, oraz w postaci pasa na lewej tylnej. Srebrzysto-ude, plamy w pręgi pojawiają się na brzuchu w małej ilości, końcówce ogona od spodu oraz na dwóch stronach pyska, zachodząc za uszy, w większej części po prawej stronie. Dalej rudy, osiedlił się na grzbiecie, przy karku, oraz jeszcze trzy razy w postaci plam w miarę równych odstępach po prawej stronie ciała aż do ogona, gdzie umiejscowił się przy nasadzie. Widać go również przy lewej tylnej łapie.
Posiada zawijające się uszy, różowy nos i opuszki łap z ciemniejszymi przebarwieniami.
Multikonta : Pył, Żywica, Niezapominajka
Autor avatara : ja
Liczba postów : 191
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1719-jasmin#41781
Może nie miał nastroju na wywiad, ale:
1. Jaśmin tego nie zauważyła (a nawet jeśli to mało by ją to obchodziło)
2. Srebrna weszła w fazę pytań i mało co jest teraz w stanie ją odpędzić.
No i zaraz po odpowiedzi narodziło się kolejne pytanie. Jak to, nikt nie wie.
- Czemu? To musi być trudne i uciążliwe, nie ma kogoś do pomocy? Poza tym, mało praktyczne, bo jak ktoś będzie z dala od obozu umierać, a Pani nie zdąży na czas, to z umiejętnościami podstawowymi mógłby chociaż spróbować przedłużyć swoje życie do przyjścia medyka. Nie było nigdy takiej sytuacji? Nie myślał nikt o usprawnieniu? - Ona mogła myśleć! Co prawda w kocięcej głowie byłyby to jedynie abstrakcje, ale kto wie! Jeśli tylko by to jakoś usprawniło działanie klanu, który ją mimo wszystko do siebie przygarnął, to ona może pomóc, nawet, jeśli w rzeczywistości tylko by przeszkadzała.
- Poprzedniczka? - Kotka zerknęła z zainteresowaniem na pysk Ryk, by potem mimowolnie się rozejrzeć - To u was jakieś zamienne? Odchodzicie na zmianę na jakiś odpoczynek? Zmieniacie potem zajęcie? - zaraz jednak powróciła do wcześniejszego tematu - I co się stało, jak ziół zabrakło? I jak się zbiera rośliny, by potem odrosły? Albo jak się zbiera, by nie odrosły, chociaż w teorii to to samo pytanie. Mama mi o tym nie wspominała. Jest na to jakiś specjalny sposób, czy rośliny same odrastają? I tak, ma Pani rację, bo przecież drugą taką samą roślinę można znaleźć gdzieś pewnie nieopodal, jak się rozsieje albo zapuści głębiej korzenie, a kota takiego samego już nie. Chociaż, co, jeśli jakiegoś zioła już nie będzie na terenach? Wychodzi Pani szukać go poza, czy zazwyczaj są zamienniki? - Może jednak lepiej by było dla Ryk, by dała znać, że nie ma ochoty na udzielanie pytań? Chociaż, co by to dało, już wcześniej wspomniane bowiem było, że Jaśmin nie specjalnie by się tym (chyba) przejęła. A teraz potrzebowała odpowiedzi, które chłonęła jak gąbka i Ryk w swoim aktualnym zadaniu nie była jedyna, gdyż Jaśka już miała w planach wypytać co poniektóre osoby o zupełnie inne, może niekiedy odklejone rzeczy, ale wiedza sama się nie znajdzie. Trzeba poszukać.
Re: Duża Paprotka
Nie 12 Lut 2023, 18:35
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk z każdym pytaniem tej natarczywej istoty denerwował się coraz to bardziej. Jak można było tak dociekliwie wypytywać praktycznie obcego kota? Cóż za utrapienie.
- Do pomocy mogę wybrać sobie terminatora medyka, który przejmie kiedyś po mnie rangę i będzie nowym Medykiem. Ale to wymaga czasu, by kogoś właściwego poznać.
Nie odpowiadał na wszystkie zarzuty Jaśmin. Nie nadążał za jej słowami, więc to co dla niego nie miało sensu wpuszczał jednym uchem, drugim wypuszczał. Bo tak po prostu nie działała na przykład wiedza medyczna w Klanach. Dostęp mieli do niej tylko nieliczni. Nie widział powodu by to zmieniać. W szczególności, że takie przypadki jak ktoś umierający z dala od obozu, nie zdarzały się i leczyć musiały być przez kogoś doświadczonego. Nie przez kota pobieżnie nauczonego podstaw. Bo by temu z pewnością nie podołał.
Jak mógł nauczyć trochę Jaśmin o randze medyka tak ta, chciała wiedzieć zbyt wiele, zbyt szybko. Więc skończyło się na tym, że szylkret zmarszczył mordkę, w trakcie kolejnej fali pytań i warknął zanim ta przestała klepać.
- Dobra weź mi daj już spokój. Mów mniej bo ku*wa nikt nie nadąży za twoim gadaniem. Wracam do lecznicy - odwarknął kończąc rozmowę, po czym zabrał żarcie i wrócił do siebie.
Był zbyt zmęczony i marudny na niańczenie kogoś tak natarczywego. W szczególności, że Jaśmin chciała wiedzieć WSZYSTKIEGO o byciu Medykiem. A Ryk nie był fanem opowiadania temu kociętom. Jeszcze sobie coś uroją jak ten rudy gówniarz i będą zawiedzeni.
//zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Sponsored content

Skocz do: