IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Gniazdo
Duża Paprotka
Sob 4 Wrz 2021 - 11:56
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1878
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Rozłożysta paproć rosnąca tuż przy Korzennym Przejściu. Jej liście stanowią dodatkową ochronę wejścia, ale i formę zabawy dla kociąt, które mogą już opuszczać wnętrze kociarni. Dodatkowo jej liście stanowią świetną barierę przeciw promieniom słonecznym, dlatego mniejsze kociaki mogą się pod nią schronić… A dodatkowo może służyć jako genialna kryjówka do zabawy w chowanego z dorosłymi kotami!
Re: Duża Paprotka
Wto 21 Gru 2021 - 10:33
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Nie było mowy o tym by Ryk siedziała całymi dniami grzecznie przy mamusi. Miała lepsze rzeczy do roboty! Chodziła przez kociarnie dumnie unosząc pyszczek u góry jakby rządziła całym Gniazdem. Teraz nawet i była obojętna na inne kocięta by okazać swą wyższość. Podeszła nawet do wyjścia z kociarni! Nie wychyliła jednak nawet nosa poza nią. Nie żeby się bała! Pff, gdzie tam. Po prostu paprotki ją zainteresowały, tak, tak właśnie było. Usiadła i zaczęła pacać roślinę, ale tak na prawdę patrzyła się w obóz. W oczy rzucił jej się duży kocur, który zdawał się kierować do kociarni. Przynajmniej był blisko to na pewno! Podskoczyła niezdarnie stawiając na ogon by najeżyć się by wyglądać na większą.
- AA! - krzyknęła w jego stronę jakby chciała go wyzwać na wyzwanie.
Unosiła łebek wysoko do góry by spojrzeć na mordkę jej rywala.
//nurt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Wto 28 Gru 2021 - 12:49
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Mknący Nurt radował się, że w klanie Rzeki wreszcie urodziły się kocięta. Była to przyszłość klanu, której bardzo potrzebowali. Ponadto uważał, że Suchy Nos i Krucha Łapa podjęli dobrą decyzję o dołączeniu, ponieważ była to szansa i zapewnione bezpieczeństwo zarówno dla nich, jak i ich nowonarodzonych kociąt. Nie było potrzeby, żeby martwić się o to, co przyniesie kolejny dzień.
Zastępca w końcu postanowił poznać nowych członków klanu. Nie tylko lubił spędzać czas z najmłodszymi, ale również uważał, że przedstawienie się im od ich najwcześniejszych księżyców pozwoli im się łatwiej zadomowić. Zaszedł do kociarni, ale nie wszedł do niej; widok szylkretowego malucha skutecznie odciągnął go od tego pomysłu.
Och, wybacz, nie wiedziałem, że nie wolno tu wchodzić. Strzeżesz kociarni? – zagadnął, starając się brzmieć jak najbardziej poważnie, ale dało się zauważyć lekko uniesione kąciki pyszczka w delikatnym uśmiechu.
Re: Duża Paprotka
Wto 28 Gru 2021 - 13:09
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Mknący Nurt bardzo przypominał jej z wyglądu Łuskę. A brat był jej odwiecznym towarzyszem rywalizacji. Nie lekceważy się takich szaro-białych. Zadarła łeb do góry by spojrzeć na pysk kocura. Otworzyła szerzej oczy, czy ujrzała intensywną pomarańcz ślepi kocura. Woooo. Chciałby takie. Takie GROŹNE. Ale ona się ich nie bała pff! Napuszyła się jeszcze bardziej i wypchnęła pierś do przodu, gdy Mknący Nurt się do niej odezwał.
- TA - odpowiedziała marszcząc brewki groźnie - musis mnie najpielw pokonać jak chces do kocialni.
Wątpiła w to by mu się udało oczywiście. Była groźna, masywna i ćwiczyła walkę codziennie na bracie. Wojownik nie ma przecież z nią szans.
//Wygasła

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Pon 7 Lut 2022 - 15:53
Uszata Łapa
Uszata Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 5 [II]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Krucha Łapa
Wygląd : Płomiennofutry z bielą, krotkowłosy, brązowe oczy, klasyczne, grube, ciemne pręgi.
Multikonta : Mamrocząca Łapa [grom]
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1186-uszko
***

Nos Uszka lśnił wyraźnie, kiedy to przystanął przy wejściu do jego sporego domku. Dosłownie chwilę temu rudy wcisnął swój nosek do śniegu by sprawdzić, czy jemu też może być zimno. I nie zgadniecie, ale tak, było. Biały puch jednak szybko się roztopił, więc teraz jego mokry nos błyszczał dumnie i zwracał na siebie sporą uwagę. Stał więc teraz przed wejściem i zastanawiał się jak wytrzeć nos by nie moczyć łap, a by jednak mama nie zauważyła że znowu bawił się śniegiem w taki sposób, że szybko mógł zostać wciśnięty do lecznicy.

ryk

_________________
Duża Paprotka Db3wteg-e8a2e87d-e10a-4f5f-a913-26f6838da56f.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzg1YWMwM2UyLTg0NzMtNGY4NC1hZWY3LTgwZDI4YTIzNzljMlwvZGIzd3RlZy1lOGEyZTg3ZC1lMTBhLTRmNWYtYTkxMy0yNmY2ODM4ZGE1NmYuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
There will come a soldier
── Who carries a mighty sword ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!
── O lei, o lai, o lei, o lord! ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!

Re: Duża Paprotka
Pon 14 Lut 2022 - 23:36
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Uszko zdawał się bawić w przeciwieństwo ich matuli. Jego nos w cale nie był suchy! Sprytne oczyska Ryk wyłapały jego obecność w wejściu do kociarni, jak i to jak jego kichawa połyskiwała w delikatnym słoneczku. Co więc na to Ryk można by się zastanowić. Podbiegła do rudego rodzynka oczywiście! Waląc mu łapą prosto w nos.
- Co on ci się tak błyszczy Ucho? - spytała trąc je łapą.
No właśnie dlaczego ono się tak świeciło? Ryk by chciała wiedzieć. Mogłaby na przykład sprawić by Łuska miał mega mokry nochal i się potem z niego śmiać. Musiała tylko wiedzieć jak. A Uszko jej zaraz wszystko wyśpiewa.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Nie 6 Mar 2022 - 21:34
Uszata Łapa
Uszata Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 5 [II]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Krucha Łapa
Wygląd : Płomiennofutry z bielą, krotkowłosy, brązowe oczy, klasyczne, grube, ciemne pręgi.
Multikonta : Mamrocząca Łapa [grom]
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1186-uszko
Jego problem miał zostać szybko rozwiązany, wraz z mocnym zamachnięciem jej kolorej siostry i atakiem na jego nieskazitelny nosek. Oszołomiony cofnął się parę kroków, patrząc na kotkę. - Ty, Ryk, ty jesteś jakaś... jakaś nienormalna! - powiedział z pewnością w głosie, diagnozując teraz jej ciężką przypadłość. Nie był zły na kolorową, ale był, no, zdziwiony! Kto by się spodziewał, że zostanie zaatakowany w drzwiach własnego domu? Nikt! No właśnie!
- Ty, a wiesz co, ty też coś tu masz! - powiedział zaraz, po czym szybkim ruchem też walnął ją prosto w pysk. - Aha. Myślałem że to mucha. Ale jednak nie.

_________________
Duża Paprotka Db3wteg-e8a2e87d-e10a-4f5f-a913-26f6838da56f.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzg1YWMwM2UyLTg0NzMtNGY4NC1hZWY3LTgwZDI4YTIzNzljMlwvZGIzd3RlZy1lOGEyZTg3ZC1lMTBhLTRmNWYtYTkxMy0yNmY2ODM4ZGE1NmYuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
There will come a soldier
── Who carries a mighty sword ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!
── O lei, o lai, o lei, o lord! ──
He will tear your city down, o lei o lai o lord!

Re: Duża Paprotka
Wto 15 Mar 2022 - 20:22
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Po co było się tak burzyć jeez. Ryk zobaczyła, przywaliła i tyle. Nie świadczyło to o tym by była nienormalna nie? Wręcz to, że chciała dotknąć czegoś błyszczącego było chyba całkiem zwyczajne. Czy to, że uderzyła przy tym brata było istotne? Absolutnie nie. Wywróciła tylko oczami znudzona nie robiąc sobie praktycznie nic z komentarza rudej wiewióry. Gdy dostała po mordce od Uszka warknęła jednak ostrzegawczo.
- Chcesz się bić?? - spytała przybliżając się do Uszka.
Ona nie miała nic przeciwko temu by mu przywalić tak 5 razy aż będzie tylko kwiczał. Pytanie tylko czy udaje takiego odważnego czy zgodzi się na wyzwanie.
//Wygasło

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Duża Paprotka
Wto 5 Lip 2022 - 21:54
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Tym razem nie miała nic do zrobienia. Przyszła, ponieważ doszła do wniosku, że młode kulki są idealnym obiektem testowym. Może nie te starsze, ale młodsze nadawały się idealnie. Byli jak widzowie w teatrze, tyle, że z krótkim zakresem pamięci. Dzięki temu mogła próbować odgrywać miłą klanową kotkę, bez większej obawy, że jakaś pokraka potem zapamięta jej kiepską jak na chwilę obecną grę aktorską i wymuszony uśmiech. No i też nauka obserwacji! Ostatnio to trochę spaprała, ale teraz da radę, wystarczy się skupić, nie? Tak więc, pojawiła się blisko wejścia do kociarni i usiadła, niby z zamiarem wyczyszczenia futra, do czego się z resztą zabrała. No, małe pokraki, wyłaźcie na światło dzienne i dajcie się wrobić w myszy laboratoryjne.

//Lilia huh
Re: Duża Paprotka
Sro 6 Lip 2022 - 17:49
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Jako kocię, szczególnie w tak młodym wieku, Lilia nie miał zbyt dużego pola do popisu jeśli chodzi o poznawanie świata. Jego całym światem było na ten moment Gniazdo, w którym przebywał wraz z rodziną. Jednak ile odnóg by nie miało, było to dla młodego miejsce niezwykle klaustrofobiczne. Gdyby nie fakt, że mama całkowicie zabroniła mu wyściubiać nosa poza legowisko, buras już pewnie dawno paradowałby po całym obozie, starając się poznać jak najwięcej najciekawszych zakątków. Podobno na zewnątrz było jeszcze więcej kwiatków i zieleni i w ogóle wszystkiego! A on musiał siedzieć w środku. Jedyną atrakcją była jego rodzina, którą kochał i to bardzo mocno, ale no. Ile można bawić się z rodzeństwem. Szczególnie, że to... No cóż było dość głośne. No dobra, może nie była to jedyna atrakcja, gdyż czasem zdarzały się również ciekawskie (starsze!!!!) koty, które przychodziły w odwiedziny do nich lub do jego mamy. Lilia nie do końca rozumiał po co to robiły. No bo co ciekawego może być, na przykład w takim nim? No ale nie zamierzał narzekać. Lubił obserwować takich przybyszów. Każdy zachowywał się na swój własny, ciekawy i oryginalny sposób.
Nie zawiódł się również i tym razem, kiedy dostrzegł jakąś, do tej pory nie znaną, kotkę siedzącą w wejściu do Gniazda. Przez dłuższą chwilę nie mógł oderwać od niej wzroku. Starsza miała bowiem przepiękne, długie puchate futro. I to jeszcze o kilku kolorach! Mimo tego zachwycenia, już po chwili czuł jak w oczach zbierają mu się łzy. Dlaczego on nie mógł tak ciekawie wyglądać? Zagryzł nerwowo ząbki, po czym, odganiając łzy, finalnie podniósł się na łapy. Kotka wyglądała jakby na kogoś czekała, a on musiał dowiedzieć się na kogo. Tak też skierował swoje niepewne, chwiejne kroki właśnie w jej kierunku.
- Dzień dobly, mama jest tam. - powiedział cichutko, nie wiedząc do końca czy na pewno o to chodzi. Nie miał pojęcia po co innego nieznajoma by miała wchodzić do Gniazda, ale miał nadzieję, że ma rację. Bo jak nie, to będzie się czuł strasznie głupio.
- Mogę- mogę dotkniąć? - przemógł się po chwili i podniósł wzrok, wyciągając jedną z łapek w stronę futra kotki.
Re: Duża Paprotka
Sro 6 Lip 2022 - 21:44
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Nie musiała jakoś długo czekać, ponieważ już po jakimś czasie pojawił się pierwszy szczur. Bury. Krótkowłosy. Znaczy w skrócie nudny, w oczach szylkretki. Ale dobra, wdech i wydech, czas się postarać. Odchrząknęła więc, nie bardzo się śpiesząc.
- Hej! Wiesz, aktualnie nie szukam twojej mamy, tylko bardziej ciebie. Próbuję się zapoznać z młodszymi członkami klanu i tak się akurat złożyło, że trafiłam na twoją osobę - Wytłumaczyła, z lekkim przyjaznym uśmiechem na pyszczku. No, jak na razie uznała swoją grę za całkiem dobrą! A przynajmniej była dobra, do momentu, w którym to malec nie postanowił wyciągnąć w jej strony łapy. To ją wybiło z rytmu i postawiło Lilię na dość niebezpiecznej krawędzi. Zielonkawe oczy błysnęły ostrzegawczo, podczas gdy jej ciało mimowolnie drgnęło, chcąc się odsunąć.
- Za- -Przerwała gwałtownie, zaciskając mocno zęby. Kociak wydawał się być miękką fają, który zapewne gdyby był jej rodzeństwem, dostawałby co rano po mordzie falą opryskliwych słów. A to oznaczało, że jej wybuch wraz ze słowami ,,Zabieraj łapy brudasie", mógłby go odstraszyć. Głęboki oddech i zaczynamy jeszcze raz - Wo-wolałabym nie, wiesz, długo je układałam, to dla mnie ważne. Ale jeśli bardzo chcesz, to możesz. Trochę. - Bezczelny gówniarz chciał macać jej cenny skarb. Niesłychane. Trochę trudniej było jej tym razem wrócić do poprzedniego toru swojej "zabawy", ale w końcu po kilku słowach się udało. Miała tylko nadzieję, że jakoś młodego nie spłoszyła, bo byłby przypał.
- Swoją drogą, jak się nazywasz? Ja jestem Śpiewająca Łapa. - Szybkie podtrzymanie rozmowy.
Re: Duża Paprotka
Pon 11 Lip 2022 - 20:52
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Ale że szukała właśnie jego? Lilia nie do końca umiał w to uwierzyć. Posłał więc tylko kotce nieco zakłopotane spojrzenie. A no tak. Bo był pewnie teraz najmłodszy. I jeszcze jego rodzice nie byli z klanu. A no tak. Starał się jednak patrzeć na pozytywy sytuacji. W końcu, dzięki takiemu podejściu przynajmniej kotkę pozna. Czuł jednak, że musi poinformować starszą o tym jak źle wybrała.
- A to ja nie jeśtem jakiś ciekafy. Ale mam fajnich lodzicóf! I-i lodzieństfo! Taksze mogę ci o nich poopofiadać jeśli chcieś. - wytłumaczył najłagodniej jak umiał. Nie chciał, żeby nieznajoma odchodziła z Gniazda zawiedziona. No bo co, jeśli rozpowie innym kotom, że wśród tych nowych kociaków jest taki nieudacznik nazwany “Lilią”. Przecież to nawet nie jest imię dla kocura! I jak on niby ma budować sobie jakąkolwiek reputację. Nie, żeby chciał jakąś mieć. Po prostu chciał być jakkolwiek znany i szanowany.
Mimo faktu, iż kotka się wycofała z tego co chciała na początku powiedzieć, Lilia już zdążył niejako od niej odskoczyć. Najwyraźniej miał jakąś taryfę ulgową, gdyż cokolwiek co zaczęła mówić, nie było wypowiedziane tonem przyjaznym. Może to przez jego wiek?
- Nie... To ja nie będę... I nie-nie musiś być miła, jeśli nie chcieś, slosumiem to. - miauknął starając się nie popłakać. No bo jakby wyglądał, gdyby po tym jak powiedział, że nie potrzebuje specjalnego traktowania się popłakał? Zacisnął więc mocno ząbki, starając się skupić na kolejnym pytaniu kocicy.
I niemal od razu kolejna szpila wbiła mu się w serce, kiedy usłyszał imię kocicy.
- Baldzo ładne. Lubię śpiefać. - powiedział tylko, starając się jak najlepiej ukryć fakt jak bardzo jej zazdrościł. Nie dość, że sama była piękna, to jeszcze imię miała takie... śpiewne.
- Ja jeśtem Lilia. Jak ten kfiatek. - miauknął niepewnie. Co prawda zrobił krótką pauzę, dając sobie czas na ewentualne wymyślenie jakiegoś ciekawszego i lepiej brzmiącego imienia, aczkolwiek szybko zrezygnował z tej opcji. Nie chciał być nakrytym na kłamstwie. W ogóle nie lubił kłamać. A już tym bardziej tak fajnej kotce na jaką zapowiadała się Śpiewająca Łapa.
- Ty jeśteś jednym s tych potęsznych fojofnikóf? -

_________________
Duża Paprotka YByif5H
Re: Duża Paprotka
Wto 12 Lip 2022 - 16:37
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Kotka spokojnie pokręciła przecząco głową, chociaż w kwestii bycia nudnym to się z nim akurat zgadzała.
- Wiesz, jak już się na ciebie natknęłam, chciałabym z tobą porozmawiać. A niektórych z twojego rodzeństwa już miałam okazję poznać - miauknęła, mając w pamięci te dwa niewypały - I na pewno nie byli na tyle ciekawi, by cię tu teraz zostawiać - Zakończyła swoją wypowiedź nadal emanując tą dobrą słoneczną energią, która jednak zaraz prysła. Dała ciała. Ah shit, mogła bardziej uważać na swoje reakcje. Do tego o mało tej burej pchły nie spłoszyła, a nie chciała by poleciał z płaczem do swojej matki. I jeszcze teraz wyglądał jak strachliwy suchy listek, zmagający się ze sobą, by przypadkiem nie zakopać się pod ziemią i nie stworzyć naturalnego źródełka ze słoną wodą. Ajj, Śpiewka wlazła na dość grząski grunt.
- Uh... przepraszam za to, zaskoczyłeś mnie - Wypowiedziała słowa na wydechu, zmiękczając swój ton. Teraz trzeba było się jakoś naprostować i uważać na wszystko, co się mówi. Ostatnie przypadki spaprała, tutaj nie mogła.
- Dziękuję~ - ,,Wolałabym nigdy twojego jojczenia nie usłyszeć" - Też masz śliczne imię, wiesz, lilie są naprawdę ładne - Odparła, akurat z tym się zgadzając. Na pewno lepsze są imiona od kwiatków, niż jakieś od pierwszego lepszego leszcza, którego można upolować i nic sobą nie reprezentuje, oprócz bycia martwym posiłkiem.
- Ja? Nie słońce, dopiero niedawno zaczęłam swój trening. Ale staram się skończyć go w dobrym tempie i jak najwięcej zapamiętać, by kiedyś być najlepszym wojownikiem w klanie - Pochwaliła się, lekko przy tym pusząc. Jakby tylko zdobyła stanowisko przywódcy, taki wypłosz pod postacią Świergot mógłby jej tylko skoczyć, a i tak nie dosięgnąłby jej palców u łap.
Re: Duża Paprotka
Pią 26 Sie 2022 - 23:35
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Brzask nie kłamał, mówiąc ten jeden raz, że najchętniej nigdy by nie odchodził od mamy. Ilekroć widział, że rodzeństwo zajęte jest sobą, a sam nie czuł potrzeby chodzić tu i tam, wolał przy niej zostawać. Wówczas też układał się gdzieś obok jej piersi, ażeby to pyskiem się o nie opierać i trzymać się jak najbliżej. Tu było ciepło, a bicie jej serca dawało mu absolutne poczucie bezpieczeństwa. Więcej, szczerze, nie potrzebował w życiu.
- Mamo - zagaił zaraz, wzrokiem śledząc inne kocięta, wygłupiające się i bawiące ze sobą na wszelkie możliwe sposoby. Jemu, faktycznie, było to dziś zbędne. - A cemu inne koty nie wyglądają jak my? Jesteśmy jacyś... inni?
Uniósł pysk, żeby to na nią spojrzeć. Nikt mu tego nie zarzucił oczywiście, po prostu... zauważył to. Że tylko oni chyba mają takie długie nosy, wielkie uszy i w ogóle. Inni są.

//Iskra!!! Duża Paprotka 2661377464

_________________
Duża Paprotka Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Pią 26 Sie 2022 - 23:47
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Co jakiś czas leniwie przejeżdżam językiem po głowie czy boku Brzasku, jednak przez większość czasu… odpoczywam. W końcu jednak zadaje pytanie. Mm. Można się było spodziewać, że któregoś dnia je dostanę.
Wyglądamy inaczej, to prawda, ale to nic złego. Wciąż jesteśmy kotami, a koty… mają różne formy. Niektórzy mają spłaszczone pyski, inni – zawinięte do tyłu lub oklapnięte uszy. Zakwitająca Łapa ma krótszy ogon, na pewno zauważyłeś… Krzywa Gwiazda ma kręcone futerko. Przykładów jest bardzo dużo, bo to po prostu naturalne różnice… gdyby każdy wyglądał tak samo, świat byłby strrrasznie nudny, nie uważasz? Jeżeli ktoś ci powie, że wyglądasz dziwnie, czy że jesteś inny – to nie twoja wada, a ich ograniczenia. Po prostu niektóre koty nie widziały w życiu zbyt wiele albo nie akceptują tego, co inne od nich – odpowiadam.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022 - 0:14
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Odpowiedź bardzo satysfakcjonująca. Byli kotami, nawet jeśli nieco innymi od reszty. I... być może faktycznie, niektóre koty też były inne. Przez ogon, czy jak Krzywa Gwiazda - którego nie widział nigdy nawet na oczy - przez inny rodzaj futerka. On, póki co, zauważył że każdy ma trochę inne oczy i kolor.
- A powiedział ci ktoś tak kiedyś? - pociągnął, głowę wpychając minimalnie bardziej w nią, starając się z całej siły przywrzeć do niej w mocniejszym uścisku - tak jakby ktoś faktycznie nazwał ją kiedyś dziwną czy inną. - A jak jest poza kociarnią? Słysałem tam duzo kotów. I widziałem jednego, ale tylko w wejściu! Tam jest ładniej nis tu? Dlatego nikt tu tak po prostu nie siedzi?
Uniósł jedną z brwi ku górze. Może tutaj jest po prostu... no, niefajnie. Ale wtedy po co by tu wszyscy siedzieli? Bez sensu by to było.

_________________
Duża Paprotka Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022 - 0:20
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Znalazło się kilku takich, gdy byłam młodsza – odpowiadam z nutą rozbawienia w głosie. – Ale nie przejmowałam się tym specjalnie. Nawet już ledwo to pamiętam; twój dziadek szybko mnie uczulił na to, bym nie zwracała na to uwagi – dodaję.
Poza kociarnią… jest przede wszystkim zimno, przynajmniej teraz. Kociarnia jest po prostu miejscem przeznaczonym dla matek i kociąt, byście mogli się rozwijać, spać i bawić w spokoju; tak samo w obozie swoje osobne miejsce ma przywódca, wojownicy, starszyzna, czy wreszcie medyk wraz z chorymi kotami. Dla mnie te miejsca są dość zwyczajne, ale różnią się od kociarni, szczególnie z zewnątrz. Chcesz, żebym ci opisała cały obóz?

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022 - 0:29
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- A gdzie dziadek jest teraz? I... kto to? - skoro o nim wspomniała - Brzask nie miał przeciwwskazań dopytać. Bez tego, nie wiedziałby nawet że ktoś taki może istnieć! Jego zasób słów był nadal ograniczony, a członkowie rodziny kończyli się na mamie, braciach i siostrach.
Obóz, przywódca, medyk, wojownicy. I niby niezwyczajne miejsca! Point, chociaż generalnie spokojny i wycofany, teraz miał ochotę wyskoczyć z siebie i stanąć obok, nie umiejąc do końca opanować swojej ekscytacji. Na Iskrze widocznie się wiercił i przebierał delikatnie łapami, usiłując jakoś tę radość uspokoić.
- Poprosę! Co to psywódca? I medyk? - bo Iskra, logiczne, była mamą. Skoro już o tej randze wspomniała, Brzask sobie po cichu ustalił, że to taka specjalna, tylko dla niej.

_________________
Duża Paprotka Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022 - 0:41
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Lamparcie Gardło… od wielu, wielu księżyców jest na Srebrnej Skórce. Nie ma go wśród nas, bo nie żyje. – Nie ma sensu koloryzować rzeczywistości i udawać przed kociakami, że śmierć nie istnieje, że dowiedzą się w swoim czasie; wolę powiedzieć im teraz, niż żeby dostały histerii na czyimś pogrzebie, jak jakiegoś durnego terminatora zje drapieżnik albo zabije choroba. Muszą wiedzieć, że świat nie jest bezpieczną utopią. Nie jestem tylko pewna, czy Brzask będzie w stanie zrozumieć na tak wczesnym etapie sam koncept śmierci, jej konsekwencje.
Przywódca rządzi klanem. Podejmuje ważne decyzje, mianuje koty na inne rangi, czasem wyznacza kary… – Na język mi się ciśnie porównanie, że jest nieco jak matka, ale dla całego klanu, ale może to zbyt daleko idące. – …a zastępca mu pomaga. W każdym razie, opowiem ci teraz o obozie, a jak będziesz miał pytania, to zadasz je, jak skończę, dobrze? Nasz klan zajmuje spory kawałek ziemi, a obóz znajduje się w jednym konkretnym miejscu: w Wietrznym Gaju. To taki las, jest w nim dużo drzew. Zapewne z wyjścia widziałeś Stare Drzewo i wolną przestrzeń na środku obozu, teraz ośnieżoną – to Łuska. Wokół niej rośnie więcej drzew i krzewów, a także znajdują się duże kamienie, które nas osłaniają i chronią. Tuż pod Starym Drzewem znajduje się Omszona Skała, kamień, z którego przywódca przemawia podczas ceremonii, czyli specjalnych spotkań klanu, podczas których nadaje kotom nowe imiona i rangi, a czasem też ogłasza ważne rzeczy. Pod tym miejscem znajduje się Kosmaty Kamień, i tam śpi Krzywa Gwiazda. Czasem was odwiedzał, ale normalnie mieszka właśnie tam. Obok znajduje się Trawiasta Nora, czyli legowisko terminatorów. Na drugim końcu obozu znajdują się Kamienne Szczeliny, i tak śpią wojownicy. Tuż obok kociarni znajduje się Cicha Nora, czyli legowisko starszyzny, i jest ona połączona tunelem z Zielonymi Krzewami, czyli legowiskiem medyka i lecznicą. Jeśli kiedyś zachorujesz lub coś ci się stanie, to właśnie tam cię zabiorę. – Mówiłam powoli, tak, by młody mógł nadążyć.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Duża Paprotka
Sob 27 Sie 2022 - 16:25
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Czy bał się śmierci? Nie. Bowiem koncept ten, chociaż bardzo jasno i prosto mu przekazany, nadal był zbyt abstrakcyjny dla jego małego łebka. Nie żyje, znaczyło mniej więcej tyle, że był... po prostu nie tutaj. Nie było go już, nikt go nie zobaczy i to wszystko. Nie umiał tego połączyć ze strachem, smutkiem czy innymi emocjami - być może dlatego, że kocura nawet nigdy nie znał. Nie rozumiał też tego, co wiąże się z utratą czegoś, a tym bardziej kogoś. Ostatnim razem jak było mu smutno, że jego liść "nie działał" i nie wydawał z siebie charakterystycznego szelestu, Połysk w parę sekund dała mu inny, działający, więc i tutaj ostatecznie był usatysfakcjonowany i nie czuł się źle.
Prostszym był ten temat rang i tego, jak wygląda obóz. Bo to było coś, co mimo wszystko nie wychodziło poza wszelkie pojęcia abstrakcji, otaczało go na co dzień. Milczał cierpliwie do końca wywodu, aż w końcu - rzuciła to, co go znów zainteresowało. W tym wypadku, nie pozytywnie.
- I co tam mi zrobią? - uniósł brew do góry. Nie był chory, nic mu się nigdy nie stało. Z całego rodzeństwa był chyba ostatnim, który miałby sobie coś zrobić - chyba, że któreś z nich by go przekonało do zrobienia czegoś głupiego i miałby wypadek - stąd też zabranie go do Medyka czy lecznicy było... niezrozumiałe. Teraz, jeśli się wywrócił czy coś go bolało, wystarczyło żeby Iskra mu pochuchała obolałe miejsce i było w porządku. Stąd też, po co mu niby coś innego? - A cemu ty nie jesteś Psywódcą? Nie mozes być mamą i Psywódcą?
Dopytał znów. W końcu Iskra, jako jego mama więc ideał na ziemi, nadawała się na każdą rangę, jaką by sobie tylko wymarzyła. I czemu ktoś miałby być Przywódcą, ktoś inny niż ona?

_________________
Duża Paprotka Podpisnowy
Re: Duża Paprotka
Sponsored content

Skocz do: