IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Łuska
Łysy Krąg
Sob 04 Wrz 2021, 01:26
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1915
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Łysy Krąg to miejsce blisko środka Łuski wydeptane i pozbawione trawy z widoczną jasną ziemią. To właśnie tam zbiera się klan na ceremoniach, zebraniach czy pogrzebach. Jest to również miejsce żywych dyskusji wojowników czy terminatorów i niewątpliwie najżywsze miejsce w obozie poza kociarnią.

Re: Łysy Krąg
Nie 25 Wrz 2022, 12:46
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Nie można powiedzieć, by Trzcina miał jakieś wybitniejsze wspomnienia z Raniuszek, ale może to tylko dlatego, że nie rozmawiali ze sobą za dużo, a jak już udało im się na dłużej porozmawiać, to zachowywał się aż za bardzo jak starszy, odpowiedzialny prawie-brat, więc... mógł nie przypaść do gustu kotce, która wtedy bardzo chciała zobaczyć legowisko przywódcy. No i nie mieli okazji za długo się tam pobawić, no ups. Teraz jednak miał zamiar nieco poprawić tę relację, bo jednak wypadałoby. Chciał mieć dobre kontakty z każdym, o ile ten drugi ktoś zamierzał mu na to pozwolić.
Wyczuł lekki przytyk w słowach, które do niego powiedziała, na co lekko się skrzywił. Nie wiedział, czy to była faktyczna lekka jego obraza, że nadal jest przy swoim terminatorskim mianie, ale tak to wyczuł i zrobiło mu się trochę przykro. Bo to nie do końca była jego wina...!
- Och... jeśli... jeśli mówisz o mnie, to przypadło na to... parę czynników. Na przykład fakt Migoczącej Iskry, która spodziewała się kociąt, a potem... mojej choroby - powiedział. Wiedział, że to marna wymówka, bo mieli tę samą mistrzynię, acz kotka nie chorowała, no i... pewnie miała mniejszy problem z walką i pewnością siebie. On miał nieco większy problem z tymi rzeczami.
Re: Łysy Krąg
Pon 26 Wrz 2022, 18:09
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Ah. No tak. Migotka miała jeszcze kogoś na uczniów, a po ceremonii ostatniej kogoś jej jeszcze chyba dodali. Śpiewka jednak w tamtym momencie nie specjalnie zwracała uwagę na reakcje byłej już mistrzyni. A potem choroba... Więc może to była przyczyna, przez którą Trzciny więcej nie było niż był?
- No tak. Kocięta - Mruknęła dość chłodno, powstrzymując się, by nie nazwać tych glizd szczurami, na głos na środku obozu. Śpiewka nadal uważała, że czyn jakiego dopuścila się Iskra był niedopuszczalny i po prostu bezczelny. Jak jej nie wstyd było? I jeszcze przez to treningu nie mogła dobrze poprowadzić. Tylko przynajmniej miała trochę resztek godności i go doprowadziła do końca, a nie rzuciła wszystkiego i poszła do żłobka. I pomimo ogólnego szacunku dla wysokiej kotki, Śpiewka czuła niesmak i po prostu była zła na tą sytuację.
- No, to teraz jeszcze masz szansę, by to nadrobić. - Miauknęła, wzruszając ramionami obojętnie. Nie specjalnie ją obchodziło, czy dzieci jej opiekunów biorą trening na poważnie czy nie i w najbliższym czasie zdawało się, że się to nie zmieni. Jednak ważne było dobro klanu, a w tym nowi wojownicy, bo ostatnio z tego co pamiętała, to...
- Mknący ostatnio dostał kolejnych termonatorów, pomimo faktu, że już kogoś ma. Wiąże się to z obciążeniem i spowolnionym trybem treningów i gorzej przyswojonej wiedzy, jeśli mistrz będzie zmęczony. A jeśli uzna, że chce zabrać wszystkich na raz, to wiedza skierowana do ogółu będzie też powierzchownie przyswajana. Im więcej wojowników tym lepsze wykształcenie młodych pokoleń, co da siłę klanowi. To dość dobry powód, żeby postarać się na treningu - Rzekła tonem rzeczowym, aczkolwiek zdawało się, że nie kierowała tego konkretnie do Trzciny, a do ogółu. Też uważała, że danie kolejnych termonatorów reszcie wojowników, kiedy ona sama już może kogoś przyjąć, było mało praktycznym posunięciem. Oczywiście o rozmowie Iskry z Krzysiem nie wiedziała, więc za przyczynę brała młody wiek i świerze mianowanie.
Re: Łysy Krąg
Pon 03 Paź 2022, 15:16
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Uniósł wyżej brwi, pytająco. Czyżby Raniuszek była zirytowana faktem posiadania przez ich mistrzynię kociąt? Jemu... w zasadzie to nie przeszkadzało. Przecież była dorosła i w ogóle, mogła mieć kocięta, nikt jej tego nie zabraniał, szczególnie jeśli tego chciała. No i... nie zależało mu na szybkim skończeniu treningu, choć w sumie kolorowa kotka mogła mieć nieco większe ambicje niż on; w końcu sprawnie skończyła trening i w ogóle, może ta chwila przerwy, gdzie pewnie podobnie jak on trenowała chwilę z Czarnostopym, albo innym wojownikiem, spowodowała jej zirytowanie i spowolnienie treningu, na którym jej zależało. Zignorował jednak tę niemal przepełnioną nienawiścią odpowiedź.
Na następne jednak słowa mimowolnie cofnął uszy. Zrozumiał, co powiedziała. I wiedział, że tak jest. Klan Rzeki potrzebował wojowników. Nie mieli ich wiele, a kociąt i kotów spoza klanu przybywało. Nie miał ich kto szkolić, bo większość nie pokończyła jeszcze swoich treningów i tak naprawdę było za dużo terminatorów i kociąt w porównaniu do wojowników. Ale... to, że on kiedyś ukończy trening... nie powodowało od razu, że grono mistrzów się powiększy - nadal się tego obawiał i nawet rozmowa z Mknącym Nurtem niewiele pomogła. Bał się mieć na barkach swoich własnych terminatorów, ale nadal nie pomówił o tym ani z zastępcą, ani z przywódcą, choć jego trening zaczął znów posuwać się do przodu po tym, jak Iskra wróciła do swoich obowiązków - bał się, że przywódca kategorycznie odmówi nie dawania mu terminatorów. A co, jak na start otrzyma dwóch? Nie nadawał się do tego!
- No... nie powiem, że nie przydałoby się więcej wojowników... ale nie wiem, czy... niektórzy nadają się na mistrzów, czy to tylko nie spowoduje więcej problemów - powiedział, nie mówiąc tu bezpośrednio o sobie, acz Raniuszek mogła się tego domyślić po tym, jak nagle odwrócił wzrok prosto na swoje rudo-białe łapki.
Re: Łysy Krąg
Pon 03 Paź 2022, 17:48
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Ah, gdyby tylko Trzcina wiedział w jakim stopniu Śpiewkę to irytowało. Tym bardziej nie interesowało ją, czy Migotka jest dorosła czy nie. Bardziej, jak na prawilną upierdliwą sąsiadkę przystało, chciała się dowiedzieć kim jest ojciec kociąt, bo szczyle jak na złość postanowiły wyglądać jak ich matka. Co ona, rozmnożyła się sama z siebie jak Hera czy coś? Uszy kotki drgnęły na komentarz rudego. Cóż, musiała przyznać mu tu rację. Nieodpowiedni mentor to nieodpowiedni trening. Skończyć się to może jednym wielkim niepowodzeniem, którego Śpiewka chciała uniknąć.
- Co prawda to prawda - Wypowiedziała lekko, po zmierzeniu dokładniej Trzciny wzrokiem - Ale przecież nie jest możliwe, żeby wszyscy terminatorzy w klanie mieli krzywe łapy do mentorowania. - Stwierdziła już pewniej. W końcu statystycznie musi się znaleźć ktoś, kto nie dość, że umie przekazywać wiedzę, to wie co robi na treningu i chce go ukończyć, mając przy tym większe ambicje, niż: Przeżyć do rana.
- Tak czy inaczej życzę powodzenia w treningu i mam nadzieję, że szybko go ukończysz - Dodała jeszcze dość prosto, bez zbędnych uczuć w głosie, od nowa kładąc głowę na łapach. W końcu Trzcina zdawał się nie być całkowitym przegrywem w swoich obowiązkach, więc liczyła na to, że za niedługo klan się powiększy o kolejnego wojownika.
Re: Łysy Krąg
Sro 05 Paź 2022, 18:08
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
No cóż; nie każdy musiał przecież cieszyć się z czyichś kociąt, prawda? Jak było wspomniane - Trzcinowej Łapie nie przeszkadzało to nijak, że mistrzyni miała kocięta, zresztą, klan Rzeki potrzebował jak najszybciej wzbogacić się w nowych członków, przecież się odbudowywał i nie był jak reszta klanów - z góry nie mieli już jakiejś klanowej podwaliny. Musieli zaczynać od nowa, jakby klan Rzeki nigdy nie istniał i dopiero powstawał. Z drugiej strony jednak, no właśnie... rodziło to problemy mistrzowe. Niepewnie podreptał w miejscu, zastanawiając się, czy to, co zrobiła Śpiewka to było zakończenie rozmowy, a on powinien sobie już pójść, ale zdecydował się jeszcze nie.
Od dawna mierzył się z myślami, że boi się zostać czyimś mistrzem i że nie wie, czy sobie z tym poradzi, ale z natłokiem kociąt, z tym, ile ich się nagle pojawiło i ile z nich będzie potrzebować w przyszłości mistrza... ojej. Czuł, że jednak musi się wziąć w garść. Dlatego, zamiast odejść, czego pewnie spodziewała się kocica, on postanowił jeszcze o coś spytać.
- A... powiedz mi... dostałaś już jakiegoś terminatora? Wybacz, nie orientuję się, ja... um, siedząc w lecznicy ciężko o... dobre informacje, słyszałem tylko o twoim mianowaniu - jęknął cicho. Miał nadzieję, że tak, dostała kogoś i będzie w stanie mu odpowiedzieć na parę pytań.
Re: Łysy Krąg
Nie 09 Paź 2022, 10:56
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Otworzyła jedno oko, by spojrzeć na Trzcinę. Gość rzeczywiście był w tyle z informacjami. Można było usłyszeć wydech, który wyszedł z pyska kotki, kiedy ta postanowiła odpowiedzieć mu na pytanie i jawny brak informacji. Trzeba było Ryczącą Łapę wypytać. W końcu tak chętnie się do nich przysiadła na mianowaniu.
- Na moje szczęście nie dostałam żadnego z upierdliwców pod swoje skrzydła - Odparła krótko, jeszcze chwilę przyglądając się rudemu jednym okiem. Nawet jeśli miał nadzieję na jakieś informacje, które Śpiewka by mu przekazała, bo w końcu chodzi o dobro klanu, to dymna po prostu takowych nie posiadała. Może to i na razie lepiej?
- Zawsze możesz podpytać Migoczącą Iskrę. W końcu cię trenuje.
Re: Łysy Krąg
Sro 12 Paź 2022, 22:23
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Nigdy nie należał do otwartych kotów, które wiedziały o wszystkim jako pierwsze, bo miały parę źródeł informacji. On nigdy nie orientował się w sprawach na bieżąco, dowiadywał się o wszystkim sporo po fakcie, bo i nie miał od kogo zbierać informacji. Jasne, że w lecznicy był Pies oraz Ryk, ale jakoś nie chciał im zajmować głowy, szczególnie że był chory i nie chciał, by ktokolwiek się od niego zaraził, ani nic. Dlatego nie wiedział jaki dokładnie był przebieg ceremonii, jedyne, co wpadło mu w ucho, to nowe imię kotki, więc logicznym było, że została mianowana, co potem sobie potwierdził.
- Och... no nic, to... ja nie będę ci już przeszkadzać - wymamrotał niepewnie. Widział, że przed chwilą zamknęła już oczy, a teraz łypała na niego tylko jednym, co chyba dobitnie wskazywało na to, że nie chce jej się specjalnie z nim rozmawiać, że chce odpocząć. Miał nadzieję, że to nie było ze względu na niego, jako na niego, tylko po prostu, nie miała ochoty na rozmowy. Inaczej byłoby mu trochę, no, przykro... Skinął jej głową, życzył miłego dnia i ulotnił się z miejsca zdarzenia.

[zt]
Re: Łysy Krąg
Sob 15 Paź 2022, 18:39
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Z lekkim zdziwieniem obserwowała, jak kocur szybko sobie idzie. Nie chciał wyciągnąć czegoś jeszcze? A może nie miał powodu by wyciągać, skoro nie miała żadnego podopiecznego? Tak czy siak odpowiedziała coś w stylu ,,wzajemnie", na jego życzenie miłego dnia, po czym wróciła do absorbowania słońca.

[zt]
Re: Łysy Krąg
Pią 04 Lis 2022, 18:29
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Czuła istną duchotę w legowisku wojowników, głównie związaną z tym, że zaczynało być coraz to cieplej nawet w nocy, a oddechy i futra innych kotów wcale nie ułatwiały jej sytuacji. I jeszcze to jej grube futro! Coś czuła, że będzie się masowo zgłaszać do patroli łowieckich, gdzie całe dnie przesiedzi nad wodą mocząc łapy w chłodnej cieczy. Była w stanie wytrzymać rybno-mulisty zapach do momentu, w którym pomogłoby jej to w regulacji temperatury ciała. A teraz? Nie miała ochoty wychodzić na noc z obozu bez kogoś u swego boku, więc tylko ułożyła się na wydeptanej ziemi i zerknęła w górę, szukając wzrokiem tego charakterystycznego wzoru z gwiazd, zwanego potocznie wielką niedźwiedzicą. I właśnie wtedy coś jej mignęło. Zmarszczyła pysk w zmieszaniu, lecz minęło kilka chwil i powtórzyło się to znowu. Słyszała chyba o tym. Spadające gwiazdy? Ciekawe jakie było tego jakieś logiczne wytłumaczenie, bo przecież musiało być, a z racji iż kotka była zapaloną przeciwniczką wiary w bajeczki dla kociąt zwane jako ,,klan gwiazdy", więc było to dla niej tym bardziej ciekawe zjawisko. Chociaż, jak to interpretuje reszta pomyleńców? Wojownicy zostają zapomniani, czy po prostu się staczają i wywalają, jakby za życia już nie byli wystarczająco nisko ze swoją marną imitacją godności?

//Ptak
The author of this message was banned from the forum - See the message
Re: Łysy Krąg
Pią 04 Lis 2022, 20:00
Re: Łysy Krąg
Sob 12 Lis 2022, 21:43
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Kotka co prawda usłyszała ciche człapiące kroki, jednak je zignorowała. Ale siadanie blisko? Zerknęła z ukosa na jakąś brzydką białą kulkę pewnie znowu mieszanego pochodzenia, jakby pytając z ironią: ,,Znamy się?". Młodziak wywoływał w niej jakąś dziwną chęć odsunięcia się. Znaczy, bardziej niż zazwyczaj. Ona przynajmniej wiedziała co się stało z jej rodzicami, a tutaj? Miała wrażenie, że te ostatnie mioty w rzece to jakieś pomyłki i bardzo często kusiło ją, by podbić do takiego szczura Migoczącej i walnąć mu w pysk, że stary ich nie kocha, wyruchał ich matkę i uciekł a sama była mistrzyni po prostu udaje silną niezależną kobietę by jakoś przyklepać dziury w swojej zranionej dumie. Co prawda sama w dwa ostatnie nie wierzyła, ale przecież jej kociaki nie muszą o tym wiedzieć. Ptak nie był w tym momencie jakimś wyjątkiem, jedyne co to Śpiewka martwiła się, że taki mysi móżdżek jeszcze od mleka nie odsunięty nie będzie nawet wiedział, że go obraża, co byłoby żałosne podwójnie. No i nie mogła go nazwać tym szczurem, bo tak nie wyglądał i nawet nie był od Migotki. A szkoda. Ah... ależ ją teraz kusiło, by wylać na to niewinne stworzenie cały swój jad gromadzony przez kilka księżycy. A tu jedyne co, to przełknęła z trudem to dziwne rozdrażnienie, stawiając na neutralność. Jeśli białas jest gadułą, to pewnie by wszyscy dookoła zaraz wiedzieli, że dorosła poważna wojowniczka zaczęła wyzywać losowego kociaka, ah... jaki byłby to niefortunny zlepek wydarzeń.
- Patrzę jak gwiezdni się staczają - Żadna nowość. A wypowiedziała te słowa z taką powagą i pewnością, jakby sama w nie święcie wierzyła. Co prawda każdy lepiej wyszkolony słuchacz mógłby usłyszeć w jakiejś podwarstwie jej tonu lekką ironię, jednakże była ona tak mała, że ledwo słyszalna. Tu długofutra znów uniosła wzrok ku niebu, a po krótkiej chwili jej pysk otworzył się, jak na nieszczęście po raz kolejny, by skomentować zjawisko mające miejsce dosłownie dwa uderzenia serca wcześniej.
- O patrz, kolejny.
The author of this message was banned from the forum - See the message
Re: Łysy Krąg
Pon 14 Lis 2022, 23:18
Re: Łysy Krąg
Sro 16 Lis 2022, 17:49
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Dominacja? HA! Gdyby tylko Śpiewka mogła to usłyszeć, to młodziak skończyłby bez uszu. A że nie usłyszała... to cóż, pozostała przy próbie nie zwracania na jego obecność zbytniej uwagi. I szłoby jej naprawdę dobrze, ale biały postanowił zadać dość głupie pytanie w oczach dymnej. Przecież to bardzo łatwe, czego nie rozumiesz. Chociaż w duchu się zaśmiała. Ładnie staczający się nieistniejący gwiezdni. A to dopiero ciekawy motyw.
- To znaczy, że nie dość, że upadli ze swą godnością, to jeszcze przy okazji na swoje pyski i właśnie w bardzo brzydki sposób turlają się z jakiejś skarpy - Wyjaśniła jak najładniej mogła, bez używania wyrazów których użyć chciała.
- Po prostu są głupi i nie patrzą pod łapy podczas chodzenia, przez co kończą obici idioci
The author of this message was banned from the forum - See the message
Re: Łysy Krąg
Czw 17 Lis 2022, 14:54
Re: Łysy Krąg
Nie 20 Lis 2022, 15:47
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Wow, i co mam z tym faktem zrobić, bić ci brawo, czy pogratulować, że umiesz jedną z podstawowych czynności?
- W takim razie umiesz lepiej chodzić niż oni, gratuluję - odparła krótko, beznamiętnie, w końcu jednak dając te gratulacje, chociaż bardziej ironiczne niż w rzeczywistości szczere. Jeszcze chwilę kątem oka obserwowała jak to młody się nadyma jak jakaś ropucha, zanim wypowiedział słowa swoich wątpliwości.
- Zasługiwać? Wedle tych opowieści dla kociąt, to w skrócie może tam trafić każdy wierzący co nie złamał kodeksu. Oczywiście jeśli wierzysz w te bajki. - Odparła krótko, biorąc się w sobie i wstając w końcu z miejsca. Gwiazdy to gwiazdy, nie ma co drążyć tematu. Śmieszne tylko, że klany, niby takie poważne grupy kotów które mogą wiele osiągnąć, jeśli tylko by chciały, kierują się prócz kodeksu, który uważała swoją drogą za ważny, to jeszcze do tego wiarą w jakieś martwe magiczne kotki zsyłające znaki.
Śpiewająca jeszcze rzuciła w stronę białej kulki jakby od niechcenia słowa pożegnania, po czym wyminęła go i ruszyła w drogę powrotną do legowisk, jednak nie weszła do środka, a na chwilę zmieniła się w bochenek koło wejścia, przymykając oczy. Wejdzie do środka dopiero za chwilę.

[zt]
The author of this message was banned from the forum - See the message
Re: Łysy Krąg
Nie 20 Lis 2022, 16:18
Re: Łysy Krąg
Nie 11 Gru 2022, 19:48
Lilia.
Lilia.
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Orli Krzyk [NPC]
Mistrz : ---
Partner : ---
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 10
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1621-lilia
Powoli Lilia przełamywał się i rzeczywiście zaczynał wychodzić z Gniazda sam z siebie, bez wołań przywódcy czy podążania za rodzeństwem. Ale nie robił tego żeby poznać wojowników, tak jak to robił za młodu. Nie wiedział dlaczego, ale czym bliżej był do mianowania, tym mniejszą potrzebę miał, żeby upodabniać się do tych przedstawicieli klanu Rzeki. Zamiast tego starał się cieszyć byciem kociakiem, podążając za rodzeństwem lub skupiając się na nieco mniejszych rzeczach. No właśnie, buras bowiem odkrył, że rośliny są zdecydowanie ciekawsze od kotów. Co prawda nigdy nie mógł spamiętać tego co o przyniesionym kwiatku czy kawałku rośliny mówiła mu mama, ale przynosiły mu one jakąś niezwykłą radość. Rośliny przecież były o tyle łatwiejsze do zrozumienia niż inne koty! Jak się je zostawiło w jednym miejscu, to z reguły tam zostawały, niektóre krócej a inne dłużej. Lilia zauważył, że zerwane rośliny stają się takie dziwne i pomarszczone, co jego matka nazwała "usychaniem". Kocur zapamiętał to tylko dlatego, że zapytał się czy starsze koty również usychają i dostał za to pytanie dość sporą burę. Nie wiedział dlaczego stare koty są tak drażliwym tematem dla matki, ale nie chciał pytać. Z resztą Powracające Zimno zdawała się nie lubić w ogóle jego pytań odnośnie natury. Zawsze starała się go jakoś zbywać i naprowadzać na nieco bardziej... wojownicze tematy. Starał się wtedy wyglądać na jak najbardziej zainteresowanego, mimo że jego myśli były wtedy gdzieś indziej. Ale ważne że mama była szczęśliwa.
Natomiast kiedy nie był już w jej zasięgu mógł na spokojnie skupić się na podziwianiu otoczenia. Przyjemne ciepło otaczało go, a słońce rozświetlało obóz, pozwalając dostrzec wszystkie jego sekrety. Z głową w chmurach, Lilia dość szybko zorientował się, że nie czuje już przyjemnej ściółki pod łapami, a zamiast tego w jego poduszki zaczął wchodzić piasek. Buras szybko wrócił do rzeczywistości, rozglądając się uważnie na to gdzie się znalazł. Z jakiegoś powodu kociakowi wydawało się, że już kiedyś był w tym miejscu, ale nie wiedział dlaczego. Z resztą co innego okupowało jego myśli. Zdawać by się bowiem mogło, że znajdował się na samym środku obozu. I to na dość widocznym środku obozu. Kocurek skulił, jakby czując na sobie nagle milion oczu. Tak szybko jak zmroził go szok, tak szybko też kocur nagle zerwał się i zaczął pospiesznym krokiem iść jak najdalej od Łysego Kręgu.
Nawet nie zauważył, kiedy przez przypadek wszedł jakiemuś kotu pod łapy. Obicie się o białe łapy zdawało się jednak zdziałać cuda, gdyż niejako przywróciło kocurka do rzeczywistości. Nadal nieco zestresowany podniósł wzrok na kota z którym się zderzył. Przez kilka uderzeń serca wpatrywał się w napotkane zielono-żółte oczy, nadal dochodząc do siebie. Nie umiał jednak wydusić z siebie ani słowa, a jedynie wpatrywał się w te jakże specyficzne, ale jakże ładne oczy. Były trochę jak kwiatki.
- Znasz jakieś może kwiaty? - Lilia nawet nie do końca wiedział co właśnie wydobyło się z jego pyska. Jego umysł zdawał się po prostu skojarzyć porównanie oczu do kwiatów i stwierdził, że to właśnie to pytanie jest na miejscu. Nawet jeśli nie do końca jego składnia była poprawna i przez to nie dało się do końca wyróżnić to, o co w nim chodziło.


// Wrzask

_________________
Lilio v1! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie,
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię k' tobie
The author of this message was banned from the forum - See the message
Re: Łysy Krąg
Czw 12 Sty 2023, 13:31
Re: Łysy Krąg
Czw 09 Lut 2023, 18:13
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Śnieg już zdążył się rozgościć na dobre. Chłód nie odpuszczał, a wydeptane za dnia miejsca, już kolejnego świtu znowu były przyprószone kolejną śnieżną warstwą. Nie przeszkadzało mu to, tak szczerze. Chociaż nie raz marzł bardziej, niż jak było to tego warte, lubił zimę jak każdą inną porę roku. Nasłuchując śpiewów ptaków, właśnie jadł jedną z piszczek jakie były na stosie zwierzyny. Nieduży wróbel, tyle na ile miał akurat ochoty. Nie miał zamiaru brać więcej, żeby czasem nie zmuszać się później do jedzenia czy - co gorsza - marnować tego, co już nie da rady zmieścić.

[księżyc]

_________________
Łysy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Łysy Krąg
Pią 10 Lut 2023, 19:48
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 176
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Księżyc również sięgnął po zwierzynę ze stosu. Najpierw jednak dostrzegł swojego brata, co też pewnie było bezpośrednim powodem wzięcia chudej myszy. Od razu zamierzał do niego podejść, a że sam nic nie miał do jedzenia - głupio było tylko siedzieć i patrzeć, jak Brzask się czymś zajada. Wziął więc zwierzynę, nawet jak nie czuł się bardzo głodny - i dosiadł do brata, uprzednio trącając go lekko w ramię.
- No, to opowiadaj - zaczął, a następnie dodał, bo Brzask przecież nie miał mocy czytania w myślach - Jak to z tymi lisami.
Cała akcja działa się w gruncie rzeczy dosyć dawno, bo dobre ponad dwa księżyce temu, jednak kocur chciał usłyszeć od brata, jak to w ogóle wyglądało.
Re: Łysy Krąg
Sponsored content

Skocz do: