IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Brzegi Stawu
Re: Rybie Ogony
Sob 16 Wrz 2023, 21:24
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Słysząc jego komentarz uniosła brwi w rozbawieniu. W jakiś sposób zrobiło jej się lżej, kiedy Echo się odezwał i faktycznie znów ze sobą rozmawiali. Nie rozumiała, o co chodzi, ale nie było to uczucie nieprzyjemne.
- Ach, no tak - przytaknęła, w końcu mógł brać lekcje pływania, wtedy mógłby polować też na ryby - i jak poszło? Złowiłeś coś? - zapytała, udając głupią i przekrzywiła łeb w bok delikatnie. To nie tak, że chciała zirytować Echo, była ciekawa jego reakcji, w końcu może jednak była Sarną, a może ją przejrzy i wyczuje nutę ironii w jej głosie i zobaczy błysk w oku.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Sob 16 Wrz 2023, 21:33
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
…mysz – odpowiada bez zastanowienia, nagle bez jednej choćby myśli w głowie. Zaraz zdaje sobie sprawę z tego, co powiedział, i cofa uszy. Nawet jej nie złapał, przecież sama przyszła… zresztą, to w ogóle nie ma sensu, czemu zachowuje się jak bezmyślny idiota? Na przodków. Odchrząkuje niezręcznie. – To znaczy, całe mnóstwo ryb – mówi już normalnie, lekko kpiącym głosem, jakby się przechwalał tą całkowicie niestworzoną sytuacją. – I mam nadzieję, że nie przeziębienie.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?



Ostatnio zmieniony przez Echo dnia Sob 16 Wrz 2023, 22:54, w całości zmieniany 1 raz
Re: Rybie Ogony
Sob 16 Wrz 2023, 21:59
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Zamrugała kilkukrotnie, mysz? Dobrze usłyszała? Teraz autentycznie na jej pyszczku przez chwilę było widać zmieszanie. Z tego, co uczyła się od Promyk, to raczej mysz nie łowiło się w wodzie. Raczej na ziemi. Przecież nie mogło chodzić o nią. To by było jeszcze bardziej bez sensu. Nim zdążyła odpowiedzieć, to kocur sprostował co miał na myśli.
- Dzięki twoim wysiłkom na pewno nie umrzemy z głodu w takim razie - skwitowała i uśmiechnęła się krótko. Wzięła głębszy oddech.
- Oby nie, choroby to coś strasznego - przyznała, przeszedł ją nieprzyjemny dreszcz, w jakiś sposób bała się chorób. Zabierały one zbyt wiele kotów i Mysz też większość swoich kocich księżyców spędziła w legowisku z rodzicami z tego powodu.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Sob 16 Wrz 2023, 22:59
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
…mh – wydaje z siebie niemrawy pomruk. W trakcie tej krótkiej wymiany już zdążył się zbłaźnić na tyle, by nie chcieć tego powtarzać, więc woli mówić mniej, niż więcej. – Ach, no tak, masz doświadczenie – bąknął, po czym zapada milczenie. Nawet nie udaje, że wciąż czyści sobie futro; obecność Myszy wytrąciła go z równowagi na tyle, by o tym zapomniał.
…co… robisz – pyta, a raczej: mówi niezgrabnie. Nawet nie wie, jak zadać to pytanie, najchętniej bowiem powiedziałby „chciałaś czegoś, czy tak tylko mi dupę zawracasz?”. Nie jest w tym dobry. W rozmowach z kotami, w cywilizowanych interakcjach… w tym, żeby nie zniechęcać do siebie kotów. Sam sobie mówi, że jest mu to obojętne, że mu specjalnie nie zależy, ale… z jakiegoś powodu teraz coś próbuje wydukać. Ugh.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 16:29
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
- Ano mam, dlatego wiem, co mówię - przytaknęła krótko. Było niezręcznie, a przynajmniej ona czuła się nieswojo. Jej pierwsza interakcja z Echem wyglądała nieco inaczej i Mysz sama nie wiedziała, czy cieszyć się, czy zastanawiać nad zachowaniem kocura. Była przygotowana na więcej kąśliwych komentarzy i uwag a tu... niespodzianka.
- Siedzę - odpowiedziała z przekąsem, ale zaraz po tym westchnęła cicho - przyszłam tutaj pomyśleć - zaczęła i odwróciła spojrzenie na taflę wody.
- Po naszej ostatniej rozmowie jeszcze nie wszystko sobie ułożyłam w głowie - dopowiedziała po chwili - dużo... dużo się zmieniło, we mnie. Nie do końca to rozumiem, wiele rzeczy mi nie wychodzi albo wychodzi kompletnie inaczej, niż bym chciała - stwierdziła i podniosła się, podeszła nieco bliżej stawu.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 17:11
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Tyle to widzę – burczy, dalej niemrawo, w odpowiedzi.
No tak. Czyli jednak jesteś Sarną, skoro tyle czasu ci to zajmuje – mówi po chwili, ale w jego głosie brakuje jakiejkolwiek werwy, złośliwości… czegokolwiek. Przez to słowa te wypadają nijak, płasko, nie mają w sobie zwyczajowej dla niego kąśliwości, która zresztą była częściowo jego intencją, nie mają właściwie… nic. Zaciska zęby w irytacji na samego siebie. O co mu w ogóle chodzi? – No to… czego nie rozumiesz – mówi w końcu, brzmiąc, jakby pytał wbrew sobie, ale prawda jest taka, że sam nie wie, czego chce, i co chce osiągnąć tą rozmową… bo sam jest niepoukładany.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 17:58
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Nie rozumiała. Coś zdecydowanie było nie tak. Słowa, które wypowiedział Echo były zupełnie bez wyrazu. Wciąż na pozór wydawała się spokojna, starała się bardziej utrzymać swoje emocje na wodzy. Otworzyła pyszczek, ale zaraz go zamknęła, bo nie do końca wiedziała, jak ma odpowiedzieć na jego komentarz. Zmarszczyła nos, zaczynało drażnić ją zachowanie kocura, sama nie wiedziała dlaczego. Po chwili jednak wzięła głęboki wdech i uspokoiła się. Pytanie Echa zastanowiło ją. No właśnie, czego ona tak właściwie nie rozumiała. Znów otworzyła pysk i zaraz go zamknęła.
- Wszystkiego jak się okazuje - stwierdziła po chwili - chciałam być nowicjuszem Wieszcza - zaczęła po chwili, ale zatrzymała się w swoim wywodzie oczekując na kąśliwy komentarz albo wyśmianie.
- Promyk mnie oświeciła, że Wieszcz ma już ucznia, kiepsko to zniosłam, jak widziałeś, bo chciałam być kimś dla Plemienia, poprawić życie kotów - odwróciła się w kierunku Echa, w jej oczach było widać zapał, z resztą w jej głosie też wybrzmiał.
- No ale, chyba powoli zaczynam się godzić ze swoim losem, z resztą to już wiesz, jestem tylko Sarną, nie mogę liczyć na zbyt wiele - westchnęła cicho. Musiała szybko stać się łowcą, by pomóc Plemieniu, jak tylko mogła. - Od naszej rozmowy też, nie wiem, wydaje mi się, że nie jestem aż tak rodzinna, jak przypuszczałam - dopowiedziała. Czy to serio było wszystko? Teraz, jak o tym powiedziała, to wszystkie te myśli wydały się takie... płytkie.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 18:20
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
W tej chwili po raz pierwszy chyba w życiu żałuje, że jest beznadziejny w odczytywaniu emocji innych. Nie rozumie wahania Myszy, jej zmarszczenia nosa, głębokiego wdechu, kolejnej próby powiedzenia czegoś, milczenia. I jak zazwyczaj mu to nie przeszkadza, tak teraz… zwyczajnie chce wiedzieć, co się dzieje w jej wnętrzu, jej umyśle. Niewiedza, niemożliwość odgadnięcia i poczucie, że czegoś mu brakuje, bardzo go w tym momencie frustrują. Trzepie lekko – wciąż mokrawym – ogonem na boki.
Chciałam być Nowicjuszem Wieszcza”. Parska cicho. Już pomijając oczywiste rzeczy, jak to, że od dość długiego czasu na Wieszcza szkolił się jego brat, a Mysz jest Sarną… to, cóż, to zwyczajnie zabawne, bo przecież on sam też tego chciał. A potem… a potem wszystko się zawaliło i zderzył się z lodowatą ścianą rzeczywistości. Odruchowo zaciska na chwilę powieki, starając się nie myśleć o tym, co zrobiła Pajęczyna, kocica, którą uważał za matkę. O jej wyznaniu. O nieodwracalnych szkodach, jakie to wywołało w młodym kocie, jakim wówczas był, wszak wciąż był tylko kociakiem, dla którego poznanie jego pochodzenia było ogromnym wstrząsem, stojącym w sprzeczności ze wszystkim, co znał. To przez nią nie został nie tylko Nowicjuszem Wieszcza, ale i w ogóle: Nowicjuszem ze swoim rodzeństwem.
I przez własną głupotę. Ale woli myśleć, że przez Pajęczynę.
Dość późno się zorientowałaś. Czy Róg przypadkiem nie został jego następcą, jak ciebie nawet nie było na świecie, albo z księżyc czy dwa po tym, jak się urodziłaś? – pyta wreszcie. W końcu Mysz była młodsza od niego o ile? Z dziesięć księżyców? Coś koło tego. Może i chorowała, ale żeby aż tak nie być świadomym, co się dzieje w Plemieniu? Dziwne.
Przez długą chwilę to jedyne, co pada z jego pyska. Mysz podczas ostatniej ich rozmowy udowodniła, że… hm, może nie że jest warta zaufania, bo do tego daleka droga, ale jednak czuje, że może powiedzieć przy niej trochę więcej, niż przy innych. Zaciska zęby, a w końcu ze złością na samego siebie parska cicho.
W każdym razie… witam w klubie – mówi wreszcie. Kolejne słowa nie chcą mu przejść przez gardło, bo dalej nie wie, czy nie zostanie to jakoś obrócone przeciwko niemu, czy może jej ufać, czy jest w ogóle tego warta, a także… czy warto o tym mówić. Już dawno porzucił swoje marzenia. – …klubie tych, którzy chcieli zostać Wieszczem. Którzy od kocięcia karmili się tą wizją – dodaje po chwili sucho. – Na szczęście Róg to nie najgorszy wybór, a przynajmniej spokojnie mógłbym wskazać koty, które nadają się o wiele mniej. Pytanie tylko, kiedy Wieszcz swoim nieudolnym leczeniem zabije także jego. – Echo brzmi obojętnie, ale zaraz zdaje sobie sprawę z tego, że to przecież realne. Że naprawdę jego brat może umrzeć, jak nie teraz, to podczas innej choroby czy pod wpływem jakiejś rany. Jego jedyny brat, tak w sumie, bo reszty już nie uważa za swoje rodzeństwo… i kto wtedy niby zostanie nowym następcą?

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 18:55
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Mysz będąc w legowisku, mały kociak, spędzała go głównie na byciu zagadywanym przez mamę i tatę i ich opowieściach o tym, jak było wcześniej. Choć mówili jej o przodkach i tym, co było ważne dla klanu, to nie wspominali o Rogu. O wielu śmierciach też nie dowiedziała się dość długo albo może wyparła to z pamięci.
- Możliwe - wzruszyła barkami - to i tak już nieważne - nie było co roztrząsać jej niewiedzy w zakresie kotów w plemieniu. Ta wiedza wciąż się powiększała, a ona do tej pory nie znała imion niektórych kotów, ale też nie miała ochoty zaprzątać sobie nimi głowy. Machnęła leniwie ogonem i znów spojrzała w staw, w swoje odbicie. Przez chwilę zastanawiała się, kim jest ta, której wzrok, śledzi jej każdy krok. Kiedy jednak Echo się odezwał, to zwróciła na niego całą swoją uwagę. Jego wyznanie było miłym zaskoczeniem, choć informacja nie była zbyt pozytywna.
- Nie wydaje mi się, żeby obwinianie Wieszcza cokolwiek dało - stwierdziła - nie znam się na tym, ale choroby na pewno nie są łatwe w wyleczeniu - nie mogła sobie wyobrazić, jakie to musiało być brzemię, ale była przekonana, że nie Wieszcz w tym wszystkim zawinił. Nie całkowicie.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Nie 17 Wrz 2023, 20:49
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Jestem trochę starszy od ciebie i odkąd żyję, to w Plemieniu regularnie odbywają się pogrzeby – odpowiada. – Nie uważasz, że to absurdalne, jak bardzo przyzwyczailiśmy się do tego, że ciągle ktoś umiera? Do tego stopnia, że jak ktoś zwołuje Plemię, to prędzej spodziewam się pogrzebu, niż ceremonii, obchodów świąt czy zebrania? Co najmniej trzy koty za mojego życia zmarły po pobycie w lecznicy, dwa z nich trafiły tam w związku z ranami. To nie jest dobra statystyka. Nawet jeśli rany czy choroby nie są łatwe do wyleczenia… to Wieszcz nie jest na tym stanowisku od wczoraj. Wręcz przeciwnie, jest jednym z najstarszych kotów w Plemieniu, powinien być bardziej niż kompetentny. A nie widzę, by był, chyba że chodzi o mało groźne rany i choroby – dodaje po chwili. Nie dostrzega kompetencji Wieszcza w… czymkolwiek. Plemię umiera, jest słabe, a koty często głupie, leniwe albo zwyczajnie całkowicie niezaangażowane i istniejące gdzieś na uboczu, na co się przyzwala. A przyzwolenie zaczyna się właśnie od Wieszcza i jego rozlazłości.
Zresztą, nieważne – mówi nagle. – Wolę, by Wieszczem był Róg, niż żeby miał umrzeć i żeby jakiś idiota dostał szansę. – Och, bo nie byłby pierwszym wyborem. Ani drugim. Prawdopodobnie żadnym. Zresztą… już nawet nie chce. – Im szybciej się z tym pogodzisz, tym mniej boli.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Czw 21 Wrz 2023, 06:52
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Przysłuchiwała mu się w ciszy, analizowała w głowie i wracała wspomnieniami do wszystkich zwołań, nawet tych, na które chodziła Jeż z Czosnkiem, kiedy ona była kocięciem. Chciała w jakiś sposób bronić wieszcza, ale podejrzewała, że nie tylko Echo widzi, co się dzieje. Potrzeba łowców też nie była wcale mała, kotów zdawało się wcale nie być zbyt wiele w Plemieniu, a jeśli byli to, prócz zakochanych, nie byli zbyt szczęśliwi albo chętni na żadne zmiany. Czy w ogóle widzą jakikolwiek dalszy sens?
- W sumie... kociąt też rodzi się niewiele, zaraz w Plemieniu będzie więcej starców niż innych kotów - zauważyła i przemknęło jej przez myśl ile z jej starszego rodzeństwa. Prawie wszyscy zaginęli... A może, miała nadzieję, odeszli z Plemienia, uciekli, kiedy jeszcze mieli szansę.
- Zastanawia mnie to, jak było, zanim wieszcz został no... wieszczem. Słyszałam historie, ale czy serio nie było lepszego kandydata? Teraz nie ma co się nad tym za bardzo rozwodzić co prawda, ale on... nie wygląda jakby mu za bardzo zależało - przyznała, bo chociaż na szczęście nie chorowała zbyt mocno i wieszcz pomógł jej z chorobami, to gdyby miała inną możliwość, skorzystałaby z niej dość szybko.
- Cóż, też wolę, żeby Róg był wieszczem, choćby dlatego, że przyda się powiew świeżości i ktoś młody, kto postawi Plemię na nogi - przyznała, ale wciąż bolało tak samo. Odkąd pamiętała, wierzyła, że była stworzona do czegoś więcej, tak jak Czosnek, choć ona chciała coś z tym zrobić, a nie poddać się lenistwu.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Pią 22 Wrz 2023, 11:30
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Mhm. Ale spokojnie, twoja siostra na pewno zadba, by kociąt rodziło się wiele – mówi cierpko z dreszczem zażenowania przechodzącym mu po grzbiecie.
Jego problem nie jest w tym, czy mu zależy, czy nie – odpowiada na początek, wzruszając lekko barkami. Ciężko mu to oceniać, i nie wie zresztą, na jakiej podstawie Mysz tak twierdzi, ale… jakie to ma w ogóle znaczenie w momencie, gdy jest po prostu beznadziejnym Wieszczem? Może mu zależeć na byciu jak najlepszym, ale nie zmieni swojego charakteru, a i kompetencji też jak widać nie nabył. Jedyna nadzieja w Rogu. – Dla poprzedniego Wieszcza był jedynym kandydatem, bo do tej pory wszyscy mieli obsesję na punkcie wybierania swoich kociąt, czy się nadają, czy nie. Bardziej liczyło się zachowanie ciągłości dynastii. Na szczęście on nie utrzymał tej tradycji, bo jego kocięta to nieudacznicy jeszcze więksi niż on – prycha. Żywica i Niedźwiedź miały ponad pięćdziesiąt księżyców i żadna z nich nie osiągnęła czegokolwiek, poza ukończeniem treningu, a po swoim treningu dobrze wie, że ta pierwsza jest zwyczajnie durna (i podejrzewa, że ta druga też), więc nie potrafi sobie wyobrazić, by teraz któraś z nich miała być przyszłym Wieszczem.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Pon 25 Wrz 2023, 18:29
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
- Bleh - skwitowała krótko jego komentarz o kociakach. Nie chciała o tym myśleć, chociaż chętnie by się swoimi siostrzeńcami zaopiekowała i byłaby dobrą ciotką. Mimo wszystko musiała mu przyznać rację, Promyk by się nadawała na matkę, ze swoim optymizmem, byłaby w tym dobra. O Dębie nie miała co się wypowiadać, bo go zwyczajnie nie znała.
Wsłuchała się w głos Echa, bardziej niż w to, co mówił, chociaż to, co powiedział, było znajome. Chyba faktycznie jej rodzice wspominali o tym, że do niedawna zostały wybierane kociaki z miotu danego wieszcza.
- O niewielu kotach w Plemieniu masz pozytywne zdanie, prawda? - odkąd go poznała, to nie słyszała, chyba by mówił o kimś pozytywnie, pomijając Roga, o którym i tak mówił bardziej neutralnie, choć to mogło być dużo.
- Nie odbierz tego w zły sposób, proszę - powiedziała po chwili - rozumiem, że masz swoje zdanie już wyrobione nie bez powodu. To też, chyba, znaczy, że nie ufasz zbyt wielu kotom, co jest dobre. Tak myślę. - stwierdziła. Jeśli nie miał zbyt wielu osób, którym ufał, to znaczyło też, że nie obierał w kłótniach żadnej ze stron ze względu na sympatie i na wszystko patrzył chłodnym okiem. Tak przynajmniej myślała Mysz.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Sro 27 Wrz 2023, 00:23
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Na jej słowa mruży lekko oczy. Ma rację, jednak kiedy wypowiada to w ten sposób, to brzmi jak zarzut, coś złego – dlatego milczy, licząc na jakieś rozwinięcie tej myśli, które faktycznie nadchodzi. …interesujące.
Masz rację – przyznaje z pewną trudnością. Nie lubi przyznawać racji innym, ale… cóż, to prawda, przynajmniej to, że o mało kim ma pozytywne zdanie… i że w większości ma ku temu powód. Często błahy, ale w jego oczach: wciąż powód. Jednak czy na pewno to, że nikomu nie ufa, jest dobre…? To działa bowiem w drugą stronę. Mało kotów ma pozytywne zdanie o nim i mało kotów mu ufa. – Czy dobre… – wymyka mu się głosem pełnym wątpliwości, ale zaraz zamyka pysk. Cóż, to kolejny problem. Myszy również wciąż nie ufa, wciąż nie wie, ile może powiedzieć, czy nie zostanie to wyśmiane albo obrócone przeciw niemu.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Czw 28 Wrz 2023, 20:39
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Zabrnęła za daleko, zdecydowanie przekroczyła granicę, której nie powinna i było zbyt późno na odwrót. Machnęła ogonem nieco spanikowana. Nie była pewna co powiedzieć, nie chciała ciągnąć go za język, nie taki był plan, chciała zwyczajnie zagaić rozmowę. A teraz miała wrażenie, że cisza ciążyła znacznie bardziej, niż mogłaby przyznać.
- Znaczy... - zaczęła, ale nie była pewna jak to pociągnąć - wybacz, chyba nie powinnam była poruszać tego tematu - stwierdziła w końcu i westchnęła pod nosem.
- Po prostu, zaufanie to cenna rzecz i nie warto nią szastać na prawo i lewo - nie znała sytuacji kota. Podchodziła do tego raczej z głową, sama nie miała wielu kotów, którym ufała. W zasadzie w Plemieniu po prostu nie było zbyt wielu kotów w podobnym do nich wieku, które nie byłyby ich rodzeństwem, ze starszymi nie zawsze szło się dogadać. A ze swojego rodzeństwa najlepszy kontakt miała z Łabędziem, bo podobnie patrzyli na świat i jakby miała komuś się wygadać, to chyba jedynie jemu.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Sob 30 Wrz 2023, 13:51
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Głupi. Powinien się zamknąć, a nie pokazywać swoją słabość, wahanie i wątpliwości. Jest tak oddalony od innych kotów, tak wobec nich negatywny, a do tego ma taką paranoję, że nie jest w stanie nikomu zaufać. Nawet teraz, rozmawiając z kocicą, której… jakaś jego część bardzo chce zaufać. Nie rozumie tego.
…a co w takim razie ty sądzisz o kotach, które znasz? Ile z nich darzysz zaufaniem? – pyta wreszcie. W dyskomforcie uznaje odwrócenie uwagi od siebie za wspaniałe rozwiązanie, a poza tym… tak naprawdę chce wybadać, co kocica uważa o nim.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Nie 01 Paź 2023, 20:37
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Pytanie Echa było czymś spodziewanym, to było raczej do przewidzenia, że skoro ona poruszyła ten temat, to kot też będzie chciał czegoś się dowiedzieć. Mysz zastanowiła się chwilę, nie czuła potrzeby kłamania, więc chciała odpowiedzieć zgodnie z prawdą.
- Nie wiem - wzruszyła barkami - taką pełną i całkowitą to chyba nikogo... a jeśli miałabym mówić o takim częściowym, komu bym mogła opowiedzieć o swoich przemyśleniach, to chyba jeden kot by się znalazł. Może dwa - myślała tutaj przede wszystkim o Łabędziu i swojej matce, jednak ani jednemu z tych kotów nie powiedziałaby wszystkiego, o czym myśli.
- Tobie sporo mówię... - stwierdziła po dłuższej chwili. Jakby się zastanowić, to w jakiś sposób rozmowy z Echo prowadziły do tego, że Mysz się przy nim uzewnętrzniała. Chociażby o swoich przemyśleniach odnośnie do Znaków Przodków. Choć mogła to zwalić na dziwne punkty na niebie.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Pon 02 Paź 2023, 19:33
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Jeden, może dwa… i zapewne nie ma wśród tej dwójki jego samego, co zresztą potwierdza sama, swoimi kolejnymi słowami. No tak. Czyli mu nie ufa, a jednak z jakiegoś powodu mówi mu sporo. Czemu czuje na to nieprzyjemne ukłucie? Przecież czuje to samo wobec niej, prawda? Więc czemu miałoby mu to przeszkadzać? Zaciska lekko zęby.
…pójdę już – mówi nagle po krótkiej chwili, nie znalazłszy odpowiedzi na jej słowa innej niż krótkie kiwnięcie głową. Z jakiegoś powodu woli jednak przerwać tę rozmowę teraz. Podnosi się i wychodzi z obozu – sam nie wie, po co.

zt

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Rybie Ogony
Pon 02 Paź 2023, 19:44
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Słowa czarnego kocura bardzo ją zmieszały, tak po prostu poszedł. Czyżby powiedziała coś nie tak? To już drugi raz, gdy patrzyła, jak odchodzi. Była zmieszana, bo przecież jedyne co zrobiła, to odpowiedziała na jego pytanie i to starała się być wobec niego szczera. Zmarszczyła nos i już chciała za nim coś krzyknąć, ale się powstrzymała. Przecież nie był jej nic winien i nie musiał jej też niczego wyjaśniać. Westchnęła pod nosem zrezygnowana i po dłuższej chwili, jakby mieć pewność, że na niego nie wpadnie, sama odeszła.


z/t

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Rybie Ogony
Pon 22 Kwi 2024, 21:45
Skała
Skała
Pełne imię : Pęknięta Skała, z której wypływa Strumyk
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 3
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Drobna, pulchna kotka o krótkim czarno-białym futrze. Ma spłaszczony pyszczek i duże, okrągłe, niewybarwione oczy.
Multikonta : Ściółka [KG]
Autor avatara : timi3_thecat
Liczba postów : 21
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t1990-peknieta-skala-z-ktorej-wyplywa-strumyk#53886
Skała woli unikać bycia w centrum groty, dlatego zwykle przemieszcza się wzdłuż ścian, byle nikt nie zwracał na niej zbyt dużej uwagi. Nic dziwnego więc, że by wziąć kilka łyków wody ze stawu, to udała się właśnie pod samą ścianę jaskini. Nachyliła się nad taflę stawu i zaczęła pić. Niestety przez swój krótki pyszczek nie była w stanie tak jak inne koty napić się bez zmoczenia sobie całego pyszczka. Zawsze było jej wstyd, że od stawu odchodzi z morką bródką, ale naprawdę nie była w stanie pić inaczej. Ale na razie była zajęta piciem, wysuszenie bródki to problem Skały z przyszłości.

/Kruk:]

_________________
Rybie Ogony - Page 5 0gsYRQK
Re: Rybie Ogony
Sponsored content

Skocz do: