IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 22 Paź 2022, 17:24
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— Nie powiedziałabym, że na samym, samiuteńkim końcu. — mruknęła, nieco się ożywiając, tym samym też odsuwając od Deszcza, a na jej mordce pojawił się nieco rozbawiony uśmieszek. — Niby zbliżam się do skończenia obowiązkowego materiału, ale... Orzechowy Cień nie puści mnie tak łatwo do mianowania, heh. Muszę doszlifować walkę, to na pewno, ale... Nie mogę się doczekać swojego mianowania. — przyznała, uśmiechając się z błyskiem podniecenia w zielonych ślepiach. Odkąd jej ciało wypełniły ambicje, a każdego dnia ciężko pracowała czy to na treningach, w obozie czy na terenach, nie mogła się doczekać dnia w którym uzyska nowe imię i rangę. Już chciała zostać Wierzbowym... czymś, sypiać pomiędzy wojownikami (dosłownie), chodzić na patrole jako jeden z nich, odbyć milczące czuwanie, a może nawet zająć się jakimś terminatorem? To wszystko napawało ją ogromnym podnieceniem, ale i niepewnością. Czy była w ogóle na to gotowa? Tak emocjonalnie? Co z tego, że płynnie przyswajała materiał, jeżeli, możliwie, nie dojrzała jeszcze do bycia wojowniczką?
— Może będziemy mieć wspólną ceremonie? — mruknęła, lekko unosząc brew. — Samotne ceremonie brzmią trochę smutno, jak tak dłużej o tym pomyślę. — nie chciała mówić na głos, że długi czas miała nadzieję, na wspólną ceremonię z Żubrem bądź Drozdem i Morwą. Teraz... było to niemożliwe. Przełknęła ciężej ślinę i powoli odsunęła od siebie te myśli, skupiając się w pełni na mordce Deszcza. — A fajnie by było jakbyś to właśnie ty był mianowany razem ze mną.

_________________
Kwitnące Drzewo - Page 4 Lv9k4sG
Kwitnące Drzewo - Page 4 4C23qCS
Re: Kwitnące Drzewo
Pon 24 Paź 2022, 21:38
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
- No dobra ale walkę doszlifujesz raz dwa... dlaczego Orzechowy Cień miałby przedłużać specjalnie abyś nie została mianowana? - nie miał innych terminatorów do mianowania czy co? Puch nie jest głupia i zrozumiała swój błąd, poza tym na pewno mieli już jakąś pogadankę o całym zajściu na pogrzebie. Nie rozumiałem tego zupełnie... no chyba że chodziło po prostu o doszlifowanie walki. 
- Wspólną. Heh. - zaśmiałem się nerwowo odwracając wzrok. To było chyba niewykonalne... no może gdybym porządnie przyśpieszył z treningiem. Tak nie chwilowo tylko na stałe. - No tak, masz rację. Samotne ceremonię są samotne... ale nawet jeśli nie będę mianowany to na pewno będę skandował twoje nowe imię. - stwierdziłem mówiąc to coraz ciszej z każdym słowem. Ugh. Nie chcę myśleć już o treningu. Po chwili wstałem już zupełnie nie słuchając co kotka do mnie mówi.
- Chyba pójdę na polowanie. - powiedziałem wiedząc że okłamuję Wierzbową Łapę, będę kręcił się blisko obozu. Jak zwykle. Wstałem i prędkim krokiem skierowałem się do wyjścia z obozu. Sam nie wiem czemu tak nagle te kilka słów zepsuło mi nhumor. Przecież trening idzie do przodu, racja?Mama nie umrze lada dzień.
Chciałbym być znów kociakiem... ale tak naprawdę.

[/zt]

_________________
Kwitnące Drzewo - Page 4 Unknown
Re: Kwitnące Drzewo
Wto 01 Lis 2022, 22:27
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— Nie, nie specjalnie! No co ty, Orzechowy Cień taki nie jest. — odparła praktycznie od razu, w ramach sprostowania. — Po prostu przez problemy z uchem muszę więcej ćwiczyć, a walka idzie... no w sumie to bardziej mi nie idzie. Pojedyncze ciosy, owszem, ale gdy bije się z wujem to nagle nie umiem wyprowadzić niczego celnego! Poza tym... nie umiem utrzymać emocji na wodzy i ten, wole już to dopracować raz, a porządnie — odparła, z lekkim zdziwieniem odnotowując z jaką lekkością przyznała się do dwóch rzeczy; problemów z uchem i faktu, że nie była tak dobra za jaką chciała być uważana. Owszem, jakaś jej część chciała skończyć trening teraz natychmiast, ale druga wiedziała, że chyba musiała nauczyć się jeszcze wielu innych rzeczy, które nie były suchą teorią do przerobienia na każdym treningu. Na razie skupiała się na walce — na razie...
Odpowiedź kocura nieco zaniepokoiła Puch, jednak gdy mruknęła ciche "Deszcz?", kocur zdawał się jej nie słyszeć, wstał i po krótkim wyjaśnieniu gdzie idzie, po prostu... zaczął odchodzić? Otworzyła lekko mordkę i napięła mięśnie gotowa by ruszyć za niebiesko-białym, jednak... Siedziała w ciszy i na miejscu, obserwując jak ten opuszcza obóz. Powiedziała coś nie tak? Na to wyglądało. Postanowiła dać przyjacielowi chwile czasu, a gdy możliwie wróci to... dopytać go co się stało, może wysłuchać, albo po prostu posiedzieć w ciszy. Na razie nie chciała się niepotrzebnie narzucać. Po dłuższej chwili podniosła własny zadek i skierowała się w stronę legowisk, zostawiając Kwitnące Drzewo za sobą.

zt

_________________
Kwitnące Drzewo - Page 4 Lv9k4sG
Kwitnące Drzewo - Page 4 4C23qCS
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 12 Lis 2022, 20:36
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Tej nocy Motyli Blask nie spał zbyt dobrze i właściwie sam nie do końca wiedział, czemu tak było. Przebudził się w środku nocy z jakimiś bardzo mglistymi wspomnieniami niezbyt przyjemnego snu, ale nie mówiło mu to w sumie nic konkretnego i nie bardzo wiedział, skąd mu się to wzięło, a na dodatek nie mógł z powrotem zasnąć. Uch.
Po jakimś czasie przerzucania się z boku na bok, zdecydował się wreszcie wstać i ostrożnie, po cichu, uważając, żeby nie obudzić Chaber ani Roski, skierował swoje kroki w stronę wyjścia z lecznicy. Ostatnio nawet noce były dość ciepłe, a stwierdził, że być może krótki spacer dobrze mu zrobi. Cicho wyszedł z groty, w której znajdowała się lecznica, żeby wyjść na zroszoną trawę Oka Lasu i spojrzeć w górę na gwiazdy. Niebo było praktycznie bezchmurne i... och. Nie musiał przyglądać mu się długo, żeby zobaczyć coś, co nie zdarzało się zbyt często – spadające gwiazdy. Z lekkim uśmiechem na pyszczku przysiadł na boku, żeby je poobserwować. Ciekawe, czy Gwiezdni też widzieli, jak gwiazdy spadały i jaki był to dla nich widok?

/roska

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 13 Lis 2022, 19:38
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Rosa tymczasem śpi dobrze, ale… dość lekko, co się jej nie zdarza za często, więc rzucanie się Motyla na legowisku w pewnym momencie po prostu ją budzi. Mruga ślepiami, w ciemności panującej w lecznicy dostrzegając niezbyt wyraźną sylwetkę oddalającego się z wnętrza kocura. Huh, może… coś się stało? Po cichu podnosi się z legowiska, ziewa cicho, przeciąga się, i drepta za swoim mistrzem.
Wszystko w porządku? – pyta cichutko, patrząc na Motyla, gdy już podchodzi bliżej; nie dostrzega natomiast tego, w co on wlepia swój wzrok.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Czw 17 Lis 2022, 21:03
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Przez zmęczenie nie zauważył Roski i tego, że za nim szła, od razu. Potem natomiast skupił się na gwiazdach... i tak jakoś wyszło, że zorientował się o jej obecności dopiero wtedy, kiedy zadała mu pytanie. W pierwszej chwili mrugnął z zaskoczeniem i nieco się wzdrygnął, bo nie spodziewał się, że tak w nocy ktoś będzie do niego zagadywał na środku obozu, ale zorientowawszy się, że to Wieczorna Rosa, opuścił na chwilę wzrok, żeby posłać jej ciepły uśmiech.
Tak, tak, coś tylko mi się gorzej spało. Chyba miałem jakiś sen, ale nie pamiętam, jaki dokładnie – powiedział cicho, przy ostatnim zdaniu marszcząc lekko brwi, jakby się nad tym zastanawiał, ale widocznie nic nie przyszło mu do głowy, bo po chwili pokręcił nią i westchnął lekko. – A ty? Obudziłem cię? – spytał nieco zmartwiony. Jeśli tak, to głupio, bo przecież nie chciał... a jeśli nie, to wciąż głupio, bo to by znaczyło, że Roska też miała jakieś problemy ze spaniem, a tego by nikomu nie życzył. Chociaż może tyle z tego wyniknie, że będzie jej mógł pokazać spadające gwiazdy? Korciło go, żeby o tym wspomnieć, bo chyba nie zauważyła, ale wolał najpierw się upewnić, że wszystko było w porządku.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 20 Lis 2022, 16:33
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Obrzuca swojego mistrza czujnym spojrzeniem, lekko zmartwionym; ma nadzieję, że nie czuje się źle, albo że się nie przemęcza, czy cokolwiek innego negatywnego. Okazuje się jednak, że nie, po prostu gorzej spał. Wzrok dalej skupia na nim, a gwiazdy, choć tej nocy bardzo dobrze widoczne, jeszcze nie przykuwają jej uwagi, szczególnie te pojawiające się raz na jakiś czas spadające.
Tak, ale… nie szkodzi. Jakoś lżej spałam i tak, pewnie by mnie obudziło byle co – odpowiada pogodnie, uśmiechając się delikatnie. – I też nie czuję się w sumie jakoś super zmęczona, więc pewnie nie zasnę za szybko, no to równie dobrze możemy posiedzieć, nie? A już myślałam, że coś się stało, wiesz, ale skoro tak, to w porządku.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 27 Lis 2022, 18:58
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Było mu trochę głupio, że koniec końców obudził Roskę i jego uszy mimowolnie drgnęły lekko do tylu, kiedy mu to przyznała, ale skoro mówiła, że nie szkodzi i nie była jakoś super zmęczona... no, to przez przypadek chyba zrobili sobie najwspanialszą możliwą okazję do obserwowania gwiazd na Srebrnej Skórce. Pokiwał jej lekko głową.
Mm... Przepraszam, w każdym razie – powiedział cicho i uśmiechnął się przepraszająco. Zaraz jednak wyprostował się lekko. – Ale wiesz co, wybraliśmy sobie dobrą noc na lekki sen – zaczął tajemniczo, po czym wskazał nosem na niebo. – Spójrz w górę – dodał jeszcze, samemu skupiając się teraz na gwiazdach, które w dalszym ciągu co jakiś czas przecinały niebo.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnące Drzewo
Pon 28 Lis 2022, 02:52
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Obdarza przyjaciela spojrzeniem pełnym niezrozumienia na jego słowa. Dobra noc na lekki sen? Jaka noc jest dobra na lekki sen? Przecież spanko jest o wiele lepsze, niż… jego brak.
Huh, c… – zaczyna, ale jednocześnie unosi wzrok na niebo i wydaje z siebie zdumione westchnięcie, kiedy akurat niebo przecina lśniący ślad… – Tospadającegwiazdy?! – wydusza z siebie, podekscytowana, nieco zbyt głośno jak na tę porę.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Sob 10 Gru 2022, 19:09
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Widząc szok i ekscytację Roski, może nawet trochę zbyt duże jak na porę dnia, a raczej nocy, mimowolnie zaśmiał się pod nosem. Mimo wszystko nie był jednak jakoś bardzo zdziwiony taką reakcją. Sam był w sporym szoku, kiedy po raz pierwszy je widział. Teraz nie był już dłużej zaskoczony, ale wciąż był to widok zapierający dech w piersiach.
Mhm! To drugi raz, jak je widzę w życiu. Za pierwszym razem... to było chyba z dwa obiegi pór temu – powiedział cicho, wzrok wlepiając w niebo. – Wtedy zastanawiałem się, czy coś znaczą i to jakiś znak od Gwiezdnych... ale to chyba prędzej widowisko – stwierdził z lekkim rozbawieniem. I to jakie – wyjątkowo piękne i niezwykłe! Cieszył się, że Roska miała okazję, żeby je zobaczyć, choć trochę szkoda, że kosztem snu, heh.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 11 Gru 2022, 16:39
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Kotka przygląda się nocnemu niebu z takim zafascynowaniem, że nawet ledwo słucha Motylego Blasku; dopiero po chwili potrząsa lekko łebkiem, zdając sobie sprawę, że hej, Motyl do niej mówi. Oglądają spadające gwiazdy przez jakiś czas, dopóki sen nie zmorzy… cóż, przynajmniej Rosy.

zt

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 11 Gru 2022, 19:33
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Wieczorna Rosa przyglądała się gwiazdom w ciszy, więc i Motyl po krótkim monologu zamilkł i zaczął patrzeć na nocne niebo w milczeniu, po prostu delektując się tym widokiem, jakże rzadkim i wyjątkowym. Po jakimś czasie zauważył jednak, że o ile jego samego jeszcze nie ciągnęło aż tak do snu, to Roska zaczęła praktycznie zasypiać na siedząco, dlatego kryjąc lekkie rozbawienie, zaproponował jej powrót do legowiska. Nawet jak nie był jakoś mocno senny, to chyba sam powinien wrócić do snu – w końcu medyk powinien się wysypiać, nie?

/zt

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnące Drzewo
Wto 24 Sty 2023, 18:36
Gołębie Serce
Gołębie Serce
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1086-golabek
Ten dzień nie należał do idealnych. Gołębie Serce z rana dołączył do wychodzącego patrolu granicznego i kiedy już wrócił był zmęczony i poirytowany zimnem. Już w domu skrył się przed siąpiącym deszczem pod dużymi konarami drzewa, które rosło w obozie. Zazwyczaj pięknie kwitło, ale pora Opadających Liści już obdarła je z jakiegokolwiek piękna. Przegryzł co nieco i obecnie usilnie próbował ozbyć się plam błota ze swojego zazwyczaj czystego futra. Chyba właśnie ono denerwowało go w tej porze najbardziej. Wszędzie było tak brudno!

//Mróweczka

_________________
Kwitnące Drzewo - Page 4 NW2no5y
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 29 Kwi 2023, 20:27
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Wieczorna Rosa w obozie czuje się… obco. Większość czasu spędza teraz albo poza nim – na spacerach z rodzicami albo szukając medykamentów – albo w lecznicy, gdzie zawsze jest w stanie znaleźć sobie jakieś zajęcie. Tego dnia jednak ma ochotę, której dawno nie czuła, by po prostu poleżeć na uboczu obozu w ciepłych promieniach słońca, które tego dnia oświetlają przyjemnie Oko Lasu.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Sob 29 Kwi 2023, 21:50
Jastrzębia Łapa
Jastrzębia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 3 [koniec kwietnia]
Matka : Zamglony Brzeg [*]
Ojciec : Pochmurny Świt
Mistrz : cierpliwy
Wygląd : Szczupły, rudy tygrysio pręgowany, bez bieli o szaroniebieskich ślepiach. Ma miękkie futerko, które zawsze pozostaje w nieładzie.
Liczba postów : 44
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1814-jastrzab#46719
Jak znikąd, aż ze świstem, pojawia się on - ruda nitka, z wesołym uśmiechem i cieniutkim patykiem na mordzie, biegnąca gdzieś z okolic kociarni w... właściwie, sam nie wiedział. Ale to nie ważne, wkładał w to całą siłę, pędząc najszybciej jak tylko się dało. Aż trafił na nią! Na... nią? Ach, kimkolwiek była, bo nie zdążył jej jeszcze poznać, powitał ją bardzo prosto.
Trzepnął ją badylem w łeb. Nie mocno, bo gałązka wręcz się uginała pod najmniejszym naciskiem, ale chyba i tak nie było to miłym uczuciem.
- A masz!!! A masz!!! Ty złoczyńco!!! - krzyknął do niej. - To zabawa. Tak jak co. Udawaj!
Szepnął po chwili, na moment przestając ją wściekle okładać. A po chwili, znów zaczął.
- A masz, za swoje!! - wymamlał jeszcze raz, robiąc po chwili cios ostateczny iiii... cap, położył się przed jej mordą. - Cześć. Jestem Jastrząb. Ale cię załatwiłem, co nie?
Uśmiechnął się do niej. No, załatwił, bo kto tak kogo wita?!
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 29 Kwi 2023, 23:02
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Leży spokojnie na boku, ale nie czuje specjalnej satysfakcji, przyjemności czy radości, jakie zazwyczaj jej towarzyszyły przy takich – pozornie zwykłych – czynnościach. Czuje… apatię i obojętność, jak zwykle od czasu śmierci Chaber, ale przynajmniej nie myśli teraz o niej. Właściwie to stara się o niczym konkretnym nie myśleć, po prostu stara się chociaż na chwilę odpłynąć w jakieś miejsce, gdzie nie ma zmartwień.
Może wcześniej Rosa z radością by się przyłączyła do zabawy, ale teraz… cofa gwałtownie uszy, ale właściwie to jest jej jedyna reakcja na nagły dotyk, czy raczej uderzenie gałązką w głowę. Drży lekko, nagle powstrzymuje chęć rozpłakania się. Chciała… chciała tylko chwilę odpocząć, ale zostało to przerwane i to… w taki sposób. Niechętnie otwiera powieki i wydaje z siebie mało komunikatywny pomruk. Nie ma ochoty na więcej.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 30 Kwi 2023, 00:21
Jastrzębia Łapa
Jastrzębia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 3 [koniec kwietnia]
Matka : Zamglony Brzeg [*]
Ojciec : Pochmurny Świt
Mistrz : cierpliwy
Wygląd : Szczupły, rudy tygrysio pręgowany, bez bieli o szaroniebieskich ślepiach. Ma miękkie futerko, które zawsze pozostaje w nieładzie.
Liczba postów : 44
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1814-jastrzab#46719
A...ha, no co za nudziarska reakcja! Chociaż na zewnątrz pozostał z głupim, luźnym uśmiechem na pysku, wewnątrz tylko cmoknął niezadowolony, krytykując jej zachowanie. Kurczę, no, bo mogłaby się trochę pobawić. Dorośli! Nie ma słów.
- Nie lubisz gadać? - dodał do zachęty, licząc że teraz jakoś coś z niej wyciągnie. - Wiesz, no, tak serio to nie jesteś zła, mówiłem że to zabawa... Jak o to chodzi.
Bo może nie słyszała jego szeptu?? Mało możliwe, ale lepiej wyjaśnić, żeby potem się nie obwiniała za bycie jakimś czymś złym.
- Bo imię to musisz mieć - dorzucił jeszcze. No, on się przedstawił, mogłaby się odwdzięczyć tym samym!
Re: Kwitnące Drzewo
Nie 30 Kwi 2023, 21:28
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Mm, nie, wybacz, uh… po prostu… nie czuję się najlepiej – mówi tak, jakby chodziło o jakiś przelotny ból głowy czy brzucha, tymczasowo gorsze samopoczucie… a nie żałobę po siostrze, jednak nie chce o tym mówić, zwłaszcza kociakowi, który, cóż, nie zrobił nic aż takiego złego, nawet jeśli jej przeszkodził w odpoczynku w niekoniecznie miły sposób.
Ja, a. Tak. Wieczorna Rosa – odpowiada cicho, odwracając wzrok.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Nie 30 Kwi 2023, 21:39
Jastrzębia Łapa
Jastrzębia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 3 [koniec kwietnia]
Matka : Zamglony Brzeg [*]
Ojciec : Pochmurny Świt
Mistrz : cierpliwy
Wygląd : Szczupły, rudy tygrysio pręgowany, bez bieli o szaroniebieskich ślepiach. Ma miękkie futerko, które zawsze pozostaje w nieładzie.
Liczba postów : 44
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1814-jastrzab#46719
Nie czuje się naj... o, o rety. Uśmiech mu nieco zrzedł, na pysk wskoczył bardziej podejrzliwy wyraz - bo co to miało znaczyć? I tak sobie tutaj o leży, bez niczego? Nieprzejęta? Jastrząb klepnął delikatnie ogonem o podłoże, a potem dmuchnął nosem, przy okazji prostując przed siebie jedną z łapek - nadal z kocięcą ciekawością spoglądając na swoje palce i to jak się mu łapka otwiera, w chwili kiedy ją napręża.
- To czemu tutaj jesteś... Wieczorna, czy tam Rosa, jak cię boli? No, albo... cokolwiek, co to jest nie najlepiej - wzrokiem wrócił na nią. Nie było to sprawdzanie jej, czy coś, niewinna ciekawość. - Mnie jeszcze nigdy nie było nie najlepiej. Zwykle mi jest w porządku. Ale mój tata może mógłby coś zaradzić, jak ci źle? To dość tęgi łeb! Może by coś wymyślił?
Zaproponował zaraz. Z tatą był w dobrej - nawet bardzo dobrej - relacji, stąd normalne, że chciał aby ten jej pomógł... jeśli by się dało. Bo czemu by nie!
Re: Kwitnące Drzewo
Sro 03 Maj 2023, 16:26
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Wieczorna Rosa – mówi cicho, wprowadzając być może dystans między siebie a kociaka, ale tu, teraz, w tym miejscu, czuje, że ten dystans jest jej potrzebny; nie chce, by zwracał się do niej krótszymi formami. Wzdycha cicho, kiedy syn Pochmurnego Świtu wysnuwa wniosek, że chodzi o to, że coś ją boli fizycznie. Nic dziwnego, skoro tak to sformułowała sama, prawda…? – …nie, ja… nie w takim sensie. Po prostu, um… nie mam nastroju.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnące Drzewo
Sponsored content

Skocz do: