Kasztanowa Łapazostała Postacią Marca 2024! Terminatorka z Klanu Wichru zwróciła uwagę graczy swoim charakterem i nastawieniem. Choć Kasztan jest przykładną terminatorką, często wzbiera się w niej wiele złości... jak na Zgromadzeniu, gdzie zaczepiana przez gromowego terminatora, Wilczą Łapę, zdenerwowała się i zdzieliła go łapą. Doceniona została też jej relacja z młodszym kolegą, Siwkiem. Czy Kasztanowa Łapa nauczy się kontrolować swoje negatywne emocje?
Zastrzygł lekko wibrysami na wzdrygnięcie kotki, wbijając w nią pytające spojrzenie. - Oh, no dobrze, w takim razie będę Cię nazywał Krówką. - Stwierdził, po czym przytaknął lekko łbem, spoglądając spokojnym wzrokiem złotych oczu na przyjaciółkę. No, w sumie on też lubił, jak się nazywa go Powojnikiem, albo Kiełkiem, a nie całym imieniem ,,Kiełkująca Łapa". No, po prostu mu tak było wygodniej i milej, tak więc w przypadku córki Czerwonego Kwiatu mogło być podobnie. Słysząc jej słowa, również się lekko zaśmiał, jednak lekko pokiwał przecząco głową. - Hahah, spokojnie, raczej Cię nie zabije. Na pewno będzie miła i cierpliwa, nie martw się. - Zamruczał po chwili rozbawiony. - A nawet jeśli, to możesz mi powiedzieć, a Cię przed nią obronię. - Miauknął żartobliwie, bo przecież nie umie jeszcze walczyć, ale kto wie, kto wie. - Całkiem dobrze. Mój Trening idzie powoli, m... Tonące Słońce jest wyrozumiały i się dobrze z nim dogaduję. Niedawno nauczył mnie wspinaczki i polowania. - Odparł na pytanie łaciatej, lekko wzruszając ramionami, ale z jego pyszczka nie schodził pełen serdeczności grymas.
Był trochę zmieszany gdy Szałwiowe Życzenie zgłosiła mu, że Krowia Łapa nie przychodzi na treningi, a powodem tego jest... Kiełkujące Ziarno. Jego terminator był tego winowajcą. Jeszcze przychodził do niego jakiś czas temu pytać go o radę jak do kogoś zagadać. Gdyby wiedział, że chodzi o tak młodą terminatorkę to by mu to wybił z głowy! Gdy tylko się o tym dowiedział, poszedł szukać Kiełka, najpierw sprawdzając drzewo, w okolicy którego zapach terminatora był wyraźniejszy. -Kiełkujące Ziarno? - odezwał się, wystarczająco głośno by kocur mógł go usłyszeć, jeśli gdzieś tu był. Musiał sobie z nim poważnie porozmawiać.
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Sro 28 Lip 2021, 14:00
Kiełkujące Ziarno
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 31 [Grudzień 2021]
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] [*] -> Tonące Słońce
Ojciec : Niedźwiedzi Sen [NPC] [*]
Mistrz : Sensei Tonące Słońce.
Partner : Krówka...?
Wygląd : Wysoki i masywny, długowłosy, klasyczny czarnopręgowany bury kot o złotych oczach.
Zastrzygł mocno uchem, gdy dotarł do niego głos Tonącego Słońca, jego Mistrza i Zastępcy we własnej osobie. I... Domyślał się, jaki był powód jego odwiedzin. No bo... Halo, był Zastępcą. To chyba jasne, że Szałwiowe Życzenie poskarży się właśnie jemu na problem ze swoją Terminatorką. Poza tym, Wojownik raczej od tak nie szuka Kiełka na zwykłą pogawędkę. - Jestem... - Miauknął na tyke głośno ile musiał, lekko przechylając łeb w bok, aby, jeśli Tonące Słońce spojrzy w górę, mógł go ujrzeć leżącego bezwładnie na jednej z gałęzi. - Chodzi o to samo co chciała Szałwiowe Życzenie, racja...? - Westchnął cicho, rzucając zmęczone spojrzenie na Slomce. Aj, a tak ładnie wszystko się układało...
Na szczęście dobrze trafił, bo chwilę po jego pytaniu usłyszał odpowiedź, a gdy tylko spojrzał w górę, ujrzał Kiełka leżącego na gałęzi. Po chwili również wdrapał się na gałąź i usiadł obok niego. Nie chciał przecież siedzieć na dole, gdy Kiełek leżał sobie na górze. Gdyby się czepiał, mógłby uznać to za zniewagę, bo przecież leżał, był wyżej od niego... Ale wcale taki nie był. -no cóż... Tak, masz rację. Powiedziała mi, że ma problemy z Krowią Łapą, a ty po części, świadomie lub nie, jesteś temu winny. - powiedział i westchnął cicho. Skoro już Szałwia mu to zgłosiła, musiał się tym zająć. W końcu był zastępcą, miał się zajmować takimi sprawami. Nawet jeśli było mu głupio, że to jego terminator robi... Takie rzeczy. - to co, wyjaśnisz mi może najpierw tą sytuację z twojej perspektywy?
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Sro 23 Lut 2022, 17:23
Traszkowa Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Traszka przechadzała się po obozie, ale nadal była nieco zaspana. Obudził ją jakiś drący mordkę ptak o świcie, a ona wcale nie chciała wtedy wstawać, bo zasnęła nieco później, i w ogóle… no, po prostu była niewyspana, tak! Nie wpadła jednak na pomysł drzemki, no bo jak już się obudziła, to nie będzie iść spać znowu, co nie? Po prostu gdy szła, to ją tak… no wiecie… zmuliło, zrobiło ciemno przed oczami. I to było tak, że na początku półświadomie obiła się o jakiegoś białego kocura, a potem – chwiejnie się od niego odbijając – wylądowała w dziurze pod jakimś drzewem. Dopiero to wybudziło ją troszkę z tego transu - uderzenie o glebę. Zamrugała kilka razy, ojej. Ale to było dziwne.
/gołąb
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Nie 27 Lut 2022, 16:31
Gołębie Serce
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
Gołębia Łapa od rana przemierzał obóz, tylko w niektórych miejscach przystając aby porozmyślać nad tym i woym, i gdyby ktoś zapytał co robi, to nie wiedziałby co odpowiedzieć. Można chyba powiedzieć, że próbował się relaksować. Jednakże jego "relaksowanie się" przerwała jakaś kotka obijająca się o niego. Wyrwany nagle z myśli kocur wydał z siebie "hmpth?" pełne zdziwienia. Obejrzał się na osobnika, który tak nieuważnie porusza się po obozie. Kotka - Traszkowa Łapa, jeśli dobrze pamiętał jej imię - leżała teraz wyglądając na zdziwioną i zagubioną. Gołąb zaniepokojony podszedł do niej. - Nic ci się nie stało? - upadek nie był wielki czy coś, ale mimo to wolał zapytać. Oszołomiona terminatorka niepokoiła go. Dlaczego, ktoś mógłby się zastanowić, skoro wcale nie byli blisko? Ano dlatego, że Gołębia Łapa, mimo wielu wad, martwił się o stan klanu i każdego kota w nim przebywającego.
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Nie 06 Mar 2022, 01:50
Traszkowa Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Zamrugała więcej razy, gdy odezwał się do niej jakiś głos. A, ten kocur, w którego wpadła przed chwilą… no, nie wiedziała, jak się nazywał, ale widywała go w Zielonych Zaroślach. — A nie wiem — wypaliła szczerze, nie myśląc o tym za wiele. Była zdolna do wstania i poruszenia się, więc chyba wszystko było w porządku? — Wywaliłam się — stwierdziła więc fakt, bo pytał się, czy coś się stało. — Fajne masz futro, takie białe — mruknęła po chwili lustrowania Gołębia wzrokiem. Chciała spać, oczywiście, ale w sumie to wcale nie chciała, no i tak nie wiedziała co zrobić z tym faktem… — Jak dużo śpisz? — zapytała toteż szybko, chcąc zacząć robić rozeznanie – ile śpią inni? Jak spać mniej? Albo w ogóle??
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Wto 08 Mar 2022, 18:44
Gołębie Serce
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
Kotka jakby nie do końca rozumiała co się wokół niej dzieje. Powoli pokiwał głową, słysząc jak sama stwierdza, że się wywaliła. To już wiedzieli. Czyżby przy upadku walnęła się w głowę? Takie urazy potrafią być bardzo niebezpieczne. Jedakże zanim zdążył zaproponować odprowadzenie jej do medyka, ta.... Skomplementowała jego futro? - Dziękuję? - dopowiedział po chwili trochę zszokowany. Ona chyba naprawdę miała coś z głową. Nie żeby jego futro nie było cudowne, jednak zazwyczaj koty wstrzymywały swoje komplementy. Dziwna sytuacja. Tak jak we wszystkich poprzednich sytuacjach, które uważał za nietypowe, chciał dowiedzieć się o co chodzi w tym wszytskim. - Od nocy do rana - odpowiedział, odrobinę ogłupiały. Lekko potrząsnął łbem biorąc się w garść - Zazwyczaj staram się kłaść około zmierzchu i wstać wcześnie rano. A ile ty śpisz? I czemu pytasz? - wydukał gapiąc się na kotkę jak na kosmitę.
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 12 Mar 2022, 08:45
Traszkowa Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Od nocy do rana. Dosyć zwyczajna odpowiedź, tylko że i też okropnie mało szczegółowa… na szczęście Gołąbek poprawił się, mówiąc zaraz jeszcze o tym, że chodzi spać o zmierzchu i wstaje wcześnie rano. Nuuuudy! Traszka nie mogła pojąć kotów, które chodziły spać w ten sposób. Ona zasypiała w nocy, tak, ale gdzieś w samym jej środku, za to wstawała późnym porankiem czy nawet i o południu! Jej mózg zdawał się funkcjonować lepiej, gdy było ciemno i cicho. — Podobna ilość, ale w fajniejszych porach, niż ty. Próbuję myśleć nad sposobem, który pozwoli mi spać mniej! Boniewiemczytyteżtakmasz, ale ja nie znoszę spać! Chciałabym móc być świadoma i obudzona i w ogóle CAŁY CZAS, no bo spanie to marnowanie czasu, no! — pisnęła, drgając w emocjach czarnym ogonkiem.
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Sro 16 Mar 2022, 20:49
Gołębie Serce
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
Pokiwał powoli głową. Rozumiał czemu ktoka mogła uznawać spanie za stratę czasu, jednakże... - Jak będziesz niewyspana to i tak na niewiele się zdasz. Już się wywalasz - upomniał ją. Co prawda niby nie był pewien, czy to dlatego się wywaliła, ale było to dostatecznie prawdopodobne. - Lepiej być wypoczętym i zrobić więcej za dnia, niż śpiącym i nie zrobić nic. Czy niewyspanie nie przeszkadza ci w treningach? - sam zawsze starał się robić jak najwięcej dla klanu, ale rozumiał, że wypoczęty przyda się bardziej. Teraz tylko aby Traszkowa Łapa to zrozumiała... Brak snu już źle na nią chyba wpływał.
_________________
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 14:44
Żubrza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [VII]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Olbrzymi, muskularny kocur, z długim, burym, klasycznie pręgowanym futrem z białym pyskiem, brzuchem i łapami, o złoto-zielonych oczach
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jezioro w Którym Toną Gwiazdy [PNK], Sowa [KR]
Liczba postów : 136
Gwiezdny Klan
Dla Żubra nastał kolejny nudny dzień w Klanie Wichru, pełen oczekiwania na ceremonię jego i reszty rodzeństwa. Niby ciągle powtarzano mu, że do zostania terminatorem jeszcze prawie cały księżyc, ale buras z tyłu głowy ciągle miał myśl, że może się to stać lada dzień. By odegnać natrętne myśli z głowy większość czasu spędzał na chodzeniu za innymi, głównie rodzicami i rodzeństwem, i zadawaniu głupich i denerwujących pytań. Uspokoił się dopiero, gdy Gęsi Tupot zbeształ go na środku obozu. Ale to była porażka, tyle kotów to słyszało - karcił się w myślach kocurek. Łapy doprowadziły go do Kwitnącego Drzewa, miejsca, w którym jak słyszał, często przesiadywał kiedyś jego zaginiony wujek - Kiełkujące Ziarno. Postanowił więc schować się pod krzewem kwitnących teraz kwiatów. Kichnął, od pyłków jakie się od nich gromadziły i nagle zaraz obok jego nosa, głośno bzycząc przeleciała wielka osa. - Aaaaa! Spadaj ode mnie, spadaj! - miauknął wściekle odskakując od krzaka i wymachując jedną z przednich łap, chcąc odgonić natarczywego owada. Kompletnie zapomniał o wcześniejszym zawstydzeniu i znów nieumyślnie zwrócił na siebie uwagę większości kotów w obozie...
//Grad
_________________
Sometimes, all I think about is you~ Late nights in the middle of June
Heat waves been faking me out Can't make you happier now
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 15:26
Gradowy Chłód
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Nieszczęście takie było, że siedziałem niedaleko. Nie czekałem na nic ciekawszego, jednak z momentem, jak usłyszałem wrzeszczenie w obozie moje wszystkie włosy stanęły dęba. Dźwięk był jakiegoś kociaka, dlatego prawie od razu swoje ślepia skierowałem w stronę kociarni, a później zacząłem szukać. Okazało się, że to... dzieciak się przestraszył tylko osy. — ...wszystko w porządku, młode? — zapytałem, z delikatnym zirytowaniem w głosie. Młodzik postawił wszystkich w okolicy na baczność, jakby jakiś borsuk wszedł do obozu i nas atakował. Dlatego tez patrzyłem się na burego, ze słabo zmrużonymi oczami.
_________________
Weep for yourself, my man You'll never be what is in your heart Weep, little lion man You're not as brave as you were at the start
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 16:01
Żubrza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [VII]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Olbrzymi, muskularny kocur, z długim, burym, klasycznie pręgowanym futrem z białym pyskiem, brzuchem i łapami, o złoto-zielonych oczach
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jezioro w Którym Toną Gwiazdy [PNK], Sowa [KR]
Liczba postów : 136
Gwiezdny Klan
Ku wielkiemu szczęściu Żubra napastnik w formie osy nie rozdrażnił się jeszcze bardziej, gdy dzieciak Świergoczącego Boru postanowił agresywnie wymachiwać na nią łapą. Wyglądało na to, że nawet dla niej Żubr był zbyt irytujący by się nim przejmować i po prostu odleciała, jak pomyślał kociak, by straszyć inne, porządne koty. Jego ulga jednakże szybko z niego uleciała, gdy zaraz obok siebie zobaczył Gradowy Chłód, chyba niezbyt zadowolonego z hałasu, jaki ten przed chwilą narobił. Z zawstydzeniem spuścił wzrok na białe łapy, a jego długie uszy przylgnęły do głowy. - Tak... To tylko osa była... - wymamrotał, jednak jego energia nagle znów postanowiła zacząć się w nim kotłować. Przecież co to za wojownik, który chodzi ze spuszczoną głową?! Jego łepek wystrzelił w górę i już bez skrępowania spojrzał w dwukolorowe oczy rozmówcy. - Ale żebyś za to widział, jaka ogromna! Przegoniłem ją!
_________________
Sometimes, all I think about is you~ Late nights in the middle of June
Heat waves been faking me out Can't make you happier now
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 17:00
Gradowy Chłód
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Młodzik najpierw się speszył, a nagle podniósł pysk, wbijając ślepia w mój pysk. Zmrużyłem jeszcze bardziej oczy, a grzbiet pyska słabo się zmarszczył. — Nie widziałem, ale słyszałem — sarknąłem w odpowiedzi, już nie powstrzymując zirytowanego tonu. Końcówka mojego ogona drgnęła, kiedy rozglądałem się dookoła. Już nikt na szczęście nie patrzył się w stronę Żubr, kiedy zauważyli, że jednak nic wielkiego się nie stało. — Postawiłeś swoim wrzaskiem kilku wojowników na baczność, jakby ciebie ktoś atakował — dodałem jeszcze, pouczająco. Nie zamierzałem się kłócić z kociakiem, ale naprostować delikatnie? Czemu nie. Niektóre dzieci nie wiedziały, jak się zachowywać.
_________________
Weep for yourself, my man You'll never be what is in your heart Weep, little lion man You're not as brave as you were at the start
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 20:47
Żubrza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [VII]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Olbrzymi, muskularny kocur, z długim, burym, klasycznie pręgowanym futrem z białym pyskiem, brzuchem i łapami, o złoto-zielonych oczach
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jezioro w Którym Toną Gwiazdy [PNK], Sowa [KR]
Liczba postów : 136
Gwiezdny Klan
Po chwili kocurek ponownie spłaszczył uszy, słysząc czystą irytację w głosie młodego wojownika. Nie wpił jednak wzroku ponownie w łapy. Rozejrzał się po obozie, upewniając się czy koty znów na niego patrzą. Na szczęście nie patrzyli, lub zdążyli odwrócić wzrok. Jego nosek zaczerwienił się lekko z zawstydzenia. - Przepraszam - wydukał spoglądając znów na Gradowy Chłód. Zerknął na jego nerwowo drgający ogon. Odruchowo przeniósł ciężar z jednej łapy na drugą. Zerknął odruchowo to w stronę kociarni, to w stronę legowiska wojowników by zobaczyć, czy aby przypadkiem któreś z jego rodziców nie widziało jego żenującej wpadki z tą przeklętą osą. - Nie chciałem nikogo wystraszyć, ale nie chciałem, żeby osa mnie dziabnęła... - wymamrotał po chwili wyszczerzył zębiska do czarno-białego. - Ale jakby coś wielkiego mnie atakowało, to bym krzyczał głośniej hehe... No już będę uważał, no...
_________________
Sometimes, all I think about is you~ Late nights in the middle of June
Heat waves been faking me out Can't make you happier now
Re: Kwitnące Drzewo
Sob 14 Maj 2022, 21:18
Gradowy Chłód
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Odsunąłem się o krok, usiadłem. Obserwowałem dokładnie kocię, zmarszczyłem brwi. Westchnąłem, strzepnąłem delikatnie ogonem. To kocię miało być za księżyc terminatorem. Ja się tak nie zachowywałem, kiedy miałem pięć księżycy. Uh. — Na Gwiezdnych, jeśli każdy wojownik by się bał osy nasz Klan by tylko podupadał — mruknąłem, bardziej do siebie, niż do kociaka. Milczałem przez chwilę. Żubr przeprosił, nie było co go bardziej męczyć. — W obozie koty chcą odpocząć, dlatego czasami warto jest uważać na to, co się robi. Na przykład jak się biega, to się nie biega gdzie popadnie. Osy nie żądlą bez przyczyny. A jakby już ciebie użądliła, to Motyli Blask by ci po prostu pomógł i wyleczył — wytłumaczyłem, już spokojniej.
_________________
Weep for yourself, my man You'll never be what is in your heart Weep, little lion man You're not as brave as you were at the start
Re: Kwitnące Drzewo
Nie 15 Maj 2022, 13:48
Żubrza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [VII]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Olbrzymi, muskularny kocur, z długim, burym, klasycznie pręgowanym futrem z białym pyskiem, brzuchem i łapami, o złoto-zielonych oczach
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jezioro w Którym Toną Gwiazdy [PNK], Sowa [KR]
Liczba postów : 136
Gwiezdny Klan
Uszy Żubra wystrzeliły do góry, słysząc kolejne słowa Gradowego Chłodu. Pędzelki na nich nerwowo zadrżały. Czy czarno-biały właśnie zasugerował, że Żubr nie nadaje się na wojownika, bo wystraszył się osy? Nonsens! - Wcale nie boje się os! Ta po prostu mnie zaskoczyła! - miauknął z lekkim zdenerwowaniem, marszcząc przy tym brwi. - No dobra no, już wiem! - fuknął. - No i przecież nie biegam po obozie. Nie mów mi, że ty jak byłeś mały to nie zdarzyło ci się komuś przeszkadzać przez przypadek. Burasek był ciekawy, zważając na jego zdaniem zbyt poważne zachowanie syna Golcowej Gwiazdy, czy sam kiedyś nie był zbyt głośny ani nie robił innych rzeczy, które z jakiejś przyczyny denerwowały dorosłych. Przecież powinien to sam pamiętać!
_________________
Sometimes, all I think about is you~ Late nights in the middle of June
Heat waves been faking me out Can't make you happier now
Re: Kwitnące Drzewo
Nie 15 Maj 2022, 20:26
Gradowy Chłód
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Podniosłem jedną z brwi wyżej, kiedy obserwowałem, jak dziecko Świergot się puszy i denerwuje. Musiałem się mocno powstrzymać, aby czasami nie parsknąć cicho z rozbawienia. Zaraz też Żubr zaczął zaprzeczać, i się mnie pytać o moje dzieciństwo. Zamrugałem kilka razy. — Nie zdarzyło — odparłem prosto. Ja jako kociak byłem cichy, siedziałem z boku, obserwując cały Klan. Niektórzy by mogli pomyśleć, że to nudne. Ale ja tak nie uważałem. Dodatkowo mój brat wylądował prawie od razu w lecznicy, także nie miałem zbyt specjalnie z kim się bawić.
_________________
Weep for yourself, my man You'll never be what is in your heart Weep, little lion man You're not as brave as you were at the start
Re: Kwitnące Drzewo
Wto 17 Maj 2022, 18:53
Żubrza Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [VII]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Olbrzymi, muskularny kocur, z długim, burym, klasycznie pręgowanym futrem z białym pyskiem, brzuchem i łapami, o złoto-zielonych oczach
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jezioro w Którym Toną Gwiazdy [PNK], Sowa [KR]
Liczba postów : 136
Gwiezdny Klan
Kocurek spojrzał złotymi ślepiami na Gradowy Chłód a jego wąsiki zadrżały w zaintrygowaniu. Ale... Jak to? Jak to czarno-białemu nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja, że kogoś wkurzał w dzieciństwie przez głośną zabawę. To co? Nie bawił się? Przecież podczas zabawy, nawet, a nawet zwłaszcza, gdy była głośna uchodziły z ciebie gromadzone emocje i energia. Nawet Żubr, który, póki co, inteligencją nie grzeszył, wiedział o tym! - Nie było ci nudno? Nie byłeś smutny? - dopytywał zdziwiony. Sam nie wyobrażał sobie życia bez codziennych wygłupów, czy to z rodzeństwem czy innymi kotami. Był jednak ciekawy, czy Gradowy Chłód też tak to czuł, czy to spokojne dorastanie mu nie przeszkadzało? Ostatnio słyszał, że ten jego brat, Deszczowa Łapa, szybko trafił do lecznicy, więc pewnie Gradowy Chłód nie miał się z kim bawić. Może to przez to? Korciło go, by o to zapytać, ale w ostatniej chwili ugryzł się w język.
_________________
Sometimes, all I think about is you~ Late nights in the middle of June
Heat waves been faking me out Can't make you happier now
Re: Kwitnące Drzewo
Pon 23 Maj 2022, 11:27
Gradowy Chłód
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Na pytanie Żubr podniosłem delikatnie jedną z moich brwi, niespecjalnie rozumiejąc logikę, którą szły myśli kocięcia. Przyglądałem mu się przez chwilę, po czym odchrząknąłem. — Dlaczegóż miałbym być? Mam kochającą, troszczącą się o mnie matkę. Nie każdy kot potrzebuje hałasu codziennie w swoim życiu. Ja nawet od tego hałasu się odsuwałem — wzruszyłem barkami. Wspominałem dzieciństwo dobrze. Prócz zachorowania mojego brata, to moje dzieciństwo było normalne, było dobre. Golec zawsze pilnowała, abyśmy mieli u niej wsparcie. Ojca nie było, i dobrze. Nie był nam potrzebny ojciec, który był spoza Klanu. Nasza matka wychowała nas na dobre koty.
_________________
Weep for yourself, my man You'll never be what is in your heart Weep, little lion man You're not as brave as you were at the start
Re: Kwitnące Drzewo
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.