IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Re: Zielone Legowiska
Nie 14 Lis 2021, 19:47
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1054
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Ah, dobrze. Jednak z jej pamięcią nie było tak źle i dobrze kojarzyła, że Zawilcową Lapę szkoliła pani Szałwia. Uśmiechnęła się półgębkiem wypuszczając przy tym cicho powietrze przez nos.
Fajnie. Lubię Szałwię, kiedy jak-jak byłam młodsza, bardzo miło nam się rozmawiało, hah. Bardzo ją lubię i aż cud, że wytrzymała ze mną, jak byłam dużo młodsza, ah... — mruknęła rozmarzonym głosem i choć przebijał się między wersami smutek za utraconymi kocięcymi księżycami to wciąż wymalowany od początku uśmiech nie znikał z jej mordki. — Super, że trafiłaś na nią. Na pewno szybko dokończysz trening. — dodała oglądnąwszy się na chimerę. Naprawdę żałowała, że terminatorka nie podeszła do niej, gdy czuła się lepiej. Że nie poznała jej, zanim zniknęła z klanu, a ona nie pogrążyła się w żalu po przełomowej konfrontacji z jej...Niedźwiadkiem. Ah...
Miło. — przerwała nagle ciszę powstałą między nimi. W duchu...Słodka Łapa ucieszyła się, nawet jeżeli niekoniecznie udało się to dostrzec Zawilcowej Łapie. Otóż rudo-biała odczuła zrozumienie, poczuła, że mimo iż nie powiedziała tego na głos, czarno-niebieska zrozumiała to co chciała jej przekazać. I może jakaś jej część faktycznie chciała przepuścić na światło dzienne myśl, by oddelegować ją, jednak druga strona od razu rozchwiała te wątpliwości. Nie. Ona potrzebowała czyjejś obecności przy swoim boku, która, choć da jej namiastkę brata, którego w kilka uderzeń serca rozmowy utraciła...
W końcu trzeba było się zebrać, zerwać z dręczącymi rozterkami i stanąć na łapy. Nie mogła całą wieczność sterczeć przed wejściem do legowiska i tylko wbijać wzrok w spadające płatki śniegu. Musiała się podnieść, ogarnąć. Skuliła się nieco i głośno odetchnąwszy powstała z miejsca. — Dziękuje Zawilcowa Łapo za dotrzymanie towarzystwa, naprawdę...doceniam to. — i mówiąc to delikatnie musnęła ją końcówką ogona w bok na znak podziękowania. Uśmiechnęła się nawet lekko i z takim obliczem opuściła legowisko pozwalając zająć się terminatorce własnymi sprawami.

[zt?]

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Zielone Legowiska
Sro 17 Lis 2021, 21:41
Zawilcowa Łąka
Zawilcowa Łąka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 (IX)
Matka : Malinowa Polana [*]
Ojciec : Dryfujący Liść [zaginiony]
Mistrz : Szałwiowe Życzenie
Partner : Skowronek [*]
Wygląd : chimera niebieskiej tygrysio pręgowanej szylkretki z czarnym z minimalną bielą z tylko jednym niebieskim okiem - lewym. Chuda i mniejsza od przeciętnego kota. Oderwany kawałek lewego ucha i rozległa blizna zaczynająca się na policzku i przechodząca przez pysk aż do gardła. Szarpana blizna na tylnej lewej łapie. Blizna na nadgarstku przedniej lewej łapy. Brak najbardziej zewnętrznego palca przedniej lepiej łapy.
Multikonta : Robak, Kasztan [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 529
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t322-zawilec
Chimera spoglądała na Słodką Łapę, gdy ta zaczęła z entuzjazmem opowiadać o swym dzieciństwie, w którym poznała Szałwie. Ona też była malutka, gdy poznała swą kuzynkę. Powiedziała, że będzie jej jak siostra. Ale Zawilec do tej pory nie do końca rozumiała tego. Jej siostra nie żyła. Umarła, bo była chora. Rozdrażniło ją to wtedy. Teraz po prostu nie rozumiała. Kuzynka, siostra. Nie było różnicy w jej odczuciu. A po co ktoś miałby chcieć zastąpić mniejsce jej martwego rodzeństwa.
- Też jestem zadowolona z tego jakiego mentora mi wyznaczono. Jesteśmy rodziną z Szałwią, to jest na pewno... miło. Na treningach.
Szylkretowa zamruczała cicho w neutralnym geście na krótkie ,, miło" ze strony Słodkiej. Nie było dla niej problemem po prostu przy kimś być jeśli tego chciał. Ruda zdawała się być dobrym kotem, ale bardzo zakłopotanym. Wszyscy mają swoje różne zmartwienia i problemy. A byli Klanem by nikt nie czuł się samotny i zostawiony sam ze wszystkim.
Naderwane ucho Zawilcowej Łapy drgnęło, gdy Słodka skuliła się i wstała po chwili. Chimera uniosła wzrok patrząc w mordkę rudej.
- Nie ma za co Słodka Łapo - odpowiedziała jej spokojnym tonem i zniżyła łeb, gdy terminatorka zaczęła się oddalać.
Tak też ruda musnęła ją ogonem i odeszła. A co będzie robić Zawilec? Sama tego nie wie. Pochyliła swoje ciało i położyła się patrząc jak Słodka Łapa odchodzi. Wzięła głębszy oddech i machnęła ogonem. Będzie czekać na Szałwie dalej. Chyba nie ma innego wyjścia. Gorzej tylko bo znowu była sama jak palec. A już jej się znudziło robienie niczego samemu. Dobijające doprawdy. Gdyby wszystko potoczyło się inaczej to leżałaby wciśnięta pyskiem w bure futro o słodkim zapachu.
//Zt

_________________

Nie wiedziałem
Co się ze mną dzieje
Wszystko znikło, byłaś tyko Ty
Stałaś w tęczy, jak zaczarowana  
Świeciło słonce, a z nieba padał deszcz

Tyle samotnych dróg, musiałem przejść bez Ciebie
Tyle samotnych dróg, musiałem przejść by móc
Odnaleźć Ciebie tu
Re: Zielone Legowiska
Czw 16 Gru 2021, 11:25
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
No co tu dużo mówić, Trujek nie czuł się za dobrze. Nie za dobrze to mało powiedziane, czuł się okropnie. Już od paru dni ledwo mówił i było mu tak jakoś dziwnie gorąco, a ból głowy i w sumie to całego ciała nie pomagał. Kocurek jednak nie lubił chodzić do medyka. Nie żeby nadal się bał, ostatnia wizyta w końcu nie była aż taka zła, po prostu... No nie lubił. Dlatego też zwlekał aż do ostatniej chwili i chyba teraz był właśnie taka ostatnia chwila, gdyż był środek nocy, a kocur z bólu i złego samopoczucia nadal nie mógł zasnąć. W końcu poddał się i zrobił jedyne co mu przyszło do głowy. Poszedł obudzić Pyła.
- Pyyyyyyyyyyyyył. Pył ja się źle czujeeeee. - miauknął szturchając kocura łapą, starając się go obudzić.
- Pójdziesz ze mną do Motylego Blasku? - nie zamierzał tam iść sam o takiej porze. Było ciemno i niemiło. A on nie lubił chodzić po ciemku. A tym bardziej budzić medyka po ciemku.
- Pył noooooo. Wstawaj. - w końcu po prostu miauknął mu głośniej do ucha. Miał dosyć. Chciał jak najszybciej wyjść z legowiska i dostać jakieś tam ziółka, a jego brat mu to mocno uniemożliwiał. Ugh posiadanie rodzeństwa jest takie męczące.



//Iskrzący Pył

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Zielone Legowiska
Czw 16 Gru 2021, 12:44
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Właśnie przeskakiwał przez jakiś powalony pień drzewa, uciekając przed czymś, wraz ze znajomym, którego poznał we śnie. Oblicze znajomego było rozmazane, jednak już teraz Pył miał pewność, że lubi tego kota. Dziwne coś już miało ich dogonić, kiedy to-
- Mmmmghh - wydobył się jęk pochodzący z żołądka, który wydał z siebie Pył, kiedy coś, lub raczej ktoś, postanowił przeszkodzić dymnemu w spaniu. Uniósł swoją głowę by spojrzeć martwym, zaspanym i nieogarniającym wzrokiem w pysk Trującej łapy.
- Hm? - ,,zadał pytanie" przecierając łapą oczy. Oby to było coś ważnego, inaczej jego ciekawy sen został przerwany bez powodu, a to by już była przesada.
Re: Zielone Legowiska
Czw 16 Gru 2021, 13:02
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
W tej sesji został wykonany rzut na zarażenie. 7+2 = 9 – zarażenie.

Iskrząca Łapa zaraża się chorobą 2. stopnia, objawy: ból gardła, gorączka oraz kaszel, biała wydzielina cieknąca z nosa; bóle głowy, bóle mięśni i zmęczenie. Objawy od następnej rozpoczętej sesji.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Zielone Legowiska
Czw 16 Gru 2021, 14:41
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Widząc, że brat jeszcze nie do końca się obudził, ale jednocześnie kontaktuje nieco więcej, złapał go ostrożnie za kark i powoli wyciągnął z legowiska. Nie zamierzał czekać ani chwili dłużej. On się teraz źle czuje i mają teraz iść się leczyć. Pociągnął go chwilę po podłodze, aż w końcu dotarł na sam skraj legowiska i dopiero wtedy stwierdził, że już mu się nie chce, więc puścił brata.
- Chodźźźźźź idziemy do Motylego Blasku. Teraz. Musimy, bo się źle czuje. - miauknął jeszcze raz i z uwagą spojrzał na brata czekając na to jak zareaguje. Nie przyjmował do wiadomości, że mógłby zaprotestować. W końcu bracia są od tego, żeby razem chodzić do medyka, prawda?

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Zielone Legowiska
Czw 16 Gru 2021, 16:46
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Eh, musiMY powiadasz. Kocur jeszcze nie do końca obudzony, dźwignął się ciężko z legowiska, kierując się ku wyjściu, zakładając, że Trujek za nim idzie, wcześniej jeszcze patrząc przez chwilę na brata przymkniętymi oczami, chcąc jak najszybciej wrócić do spania.

[sesja przeniesiona]
Re: Zielone Legowiska
Pon 03 Sty 2022, 17:45
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Więc. Orzech i Sarna. To ja miałam z nimi porozmawiać, wymierzyć karę wraz z Orzechowym Cieniem. Zmarszczyłam brwi. No dobrze.
Dwójkę tę poprosiłam, aby zjawili się w porze górowania słońca, przed legowiskiem wojowników oraz terminatorów. Czekałam wojownika oraz terminatorkę, siedząc prosto, z ogonem owiniętym wokół moich łap. Przymrużyłam oczy, chcąc w tym momencie znaleźć się kompletnie gdzieś indziej. Niestety, trzeba było przez to przebrnąć. Najlepiej jak najszybciej.

[orzech, sarna]

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zielone Legowiska
Sro 05 Sty 2022, 00:19
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Orzechowy Cień był… zaskoczony, kiedy usłyszał od Szałwiowego Życzenia, żeby wraz ze swoją terminatorką stawił się u niej na… rozmowę. Zdążył jej wspomnieć, że Sarnia Łapa będzie niedługo gotowa do przyjęcia rangi wojownika, tylko że najpierw rany, a potem choroba, nieco to opóźniła, i nie spodziewał się pojawienia się żadnych dodatkowych… komplikacji, bo nie spodziewał się, żeby to była przyjemna towarzyska pogawędka w stylu „hej, Sarnia Łapo, myślałaś może, jak chcesz się nazywać jako wojowniczka, to podsunę propozycje Golcowej Gwieździe”. Z nachmurzonym wyrazem pyska stawił się więc przed zastępczynią, powitał się z nią i, cóż, czekał na Sarnę.

_________________

Zielone Legowiska - Page 3 Cz7MEFY


Zielone Legowiska - Page 3 MevtoU0

Re: Zielone Legowiska
Sro 05 Sty 2022, 10:25
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Sarenka również była zaskoczona, ale ciężko powiedzieć, że było to pozytywne zaskoczenie. Czuła się raczej... Niepewnie, a momentami, gdy o tym myślała była wręcz przerażona. Nie wiedziała o co może chodzić, ale miała swoje podejrzenia. Padło na wycieczkę na granice plemienne. Miało to miejsce jakiś czas temu i na szczęście nikt się nie dowiedział, ale... Kłamała swojemu mistrzowi prosto w twarz i to właśnie dlatego czuła obawy. Bała się, że jej kłamstwo wyjdzie na jaw, a nieskazitelna jak dotąd opinia o niej zdobędzie kilka rys. Niby nic znaczących, ale jednak. Chociaż z drugiej strony, kto wie, jakie konsekwencje mogłyby ją spotkać za kłamstwo i... Głupotę.
Zjawiła się jako ostatnia. Posłała spojrzenie najpierw Orzechowi, a później Szałwii. Niezależnie od tego jak bardzo zestresowana jest, musi zachowywać się normalnie. Hej, po co tyle strachu! Równie dobrze zastępczyni mogła poprosić ich w spotkanie w związku z inną sprawą. Na to właśnie Sarenka liczyła. Podeszła bliżej dwójki starszych kotów, ale... Nie usiadła. Zacznijmy więc...
Re: Zielone Legowiska
Pią 07 Sty 2022, 17:52
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Nie musiałam długo czekać na wojownika, oraz na jego terminatorkę. Skinęłam najpierw delikatniej głową kocurowi, bo to syn Niedźwiedziej Gwiazdy się pierwszy pojawił, a później do Sarniej Łapy. Zauważyłam jednak, że płowa koteczka nie siada, na co podniosłam wyżej jedną brew.
Usiądź, Sarnia Łapo. Trochę ta rozmowa zajmie — odparłam spokojnym tonem głosu, patrząc się prosto na pysk terminatorki. Delikatnie opuściłam poziom pyska, wskazując, na jej miejsce. Było tu miejsca wystarczająco dla naszej trójki, Sarnia Łapa nie musiała męczyć swoich łap.
Wzięłam głęboki wdech, jednak moje oczy nie uciekały od podopiecznej Orzechowego Cienia. Delikatnie drgnęłam wibrysami, zaraz mrużąc oczy w małe szparki.
Więc. Masz coś, do czego byś się chciała przyznać, Sarnia Łapo? Czy mam to zrobić za ciebie? — zapytałam, ostatnie zdanie tonując w chłodną barwę, przenosząc po chwili wzrok na wojownika. Opcja była też taka, że Sarna mogła się na własnych warunkach do tego przyznać. Ale w takim wypadku i tak, będę musiała wraz z Orzechem wyznaczyć jej karę. Ale, szczerze mówiąc, powątpiewam, aby wojownik, który siedział obok mnie, w ogóle nie ukarał Sarny, gdyby się przyznała do swoich, ehe, wycieczek.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zielone Legowiska
Sob 08 Sty 2022, 15:11
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Wykonała prędko polecenie Szałwiowego Życzenia. Zajęła miejsce, które zostało jej wskazane i... Po prostu czekała na rozwój sytuacji. Głos zastępczyni był spokojny, a więc może nie chodzi o to, o czym Sarenka myśli odkąd się tutaj zjawiła? Już zaczynała myśleć, że to jednak jakaś inna sprawa, być może związana z jej mianowaniem na wojowniczkę, które będzie już niedługo. Ale... Ale nie. To jednak TA sprawa i koteczka była pewna już w momencie, gdy srebrzysta przemówiła. Jej ton zrobił się nieco chłodniejszy, ale nie tym płowa się przejęła. To raczej fakt przyznania się produkował w niej coraz to nowsze obawy. Przez moment milczała, patrząc prosto w oczy Szałwii. Na Orzecha jakoś nie potrafiła spojrzeć. Wzięła wdech i zacisnęła wargi, ale tylko na moment.
- Troszeczkę cię okłamałam, Orzechowy Cieniu - Dopiero w tym momencie zerknęła na mistrza, spodziewając się, że zaraz dojrzy na jego twarzy złość. Ale oby tylko złość! Zawód byłby zdecydowanie gorszy. I tak już zrobiła z siebie pajaca, skoro zastępczyni o wszystkim wie. Jak się dowiedziała? Skąd, od kogo?
- Wtedy, gdy zdarłam sobie opuszki, pamiętasz? - Kontynuowała, wciąż patrząc na złocistego. W tym momencie Szałwii nie poświęciła ani jednego spojrzenia, ale zapewne za chwilę się to zmieni. - Powiedziałam ci, że nikogo wtedy nie spotkałam, ale... No, nie do końca tak było. - Wymamrotała, czując jak pieką ją policzki. Nie była zadowolona, że to wyszło, bo... Zapewne będzie musiała ponieść konsekwencje swoich działań. Ale to nie wszystko! Najgorsze, że w oczach Orzecha, Szałwii i kogokolwiek innego, kto również o tym wie, zostanie porównana do dzieci Pochmurnego Świtu, które zostały ukarane na ostatnim zebraniu. Czy jest tak głupia, jak Trująca Łapa? Tak nieodpowiedzialna jak Iskrząca Łapa? A może dzieli jakieś inne cechy z Truflową Łapą? Spośród trójki tych kotów to ją zna najbardziej, ale... Wciąż niezbyt dobrze. - Powiedziałam, że nikogo nie spotkałam, ale... Było inaczej. Robak, bo tak miał na imię, uratował mnie i zaproponował... Cholera, przepraszam, to zabrzmi tak głupio. Zaproponował pomoc Wieszcza, a ja się zgodziłam i... To chyba jeszcze głupsze, co nie? - Obserwowała swojego mistrza, ale na chwilę przeniosła wzrok na zastępczynię, jakby szukając odpowiedzi również u niej. Przecież też uczestniczy w rozmowy i pewnie jeszcze nie raz zabierze głos. - Droga na granice była górzysta, no i nic dziwnego, że z moimi łapami było coraz gorzej. Tam trafiliśmy na patrol, ale nie było zbyt miło, a wręcz wrogo nawet, ale nie naruszyłam żadnej z granic! Robakowi się oberwało, a ja wróciłam do obozu, koniec historii. - Dokończyła i w jej stylu byłoby teraz nerwowo się uśmiechnąć, ale, co dziwne, wcale nie było jej do śmiechu. Sądziła, że sama wycieczka nie była niczym złym (chciała przecież tylko poznać nowe koty!), ale kłamstwo już tak i to właśnie dlatego czuła się źle. Gorszy od wyrzutów sumienia był tylko wstyd. - Prze... Przepraszam? Przepraszam, Orzechowy Cieniu, że ci to mówie dopiero teraz, a nie wtedy, tak jak powinnam. Było mi wstyd, na pewno byś się wściekł i... zawiódł może, a ja... Nie chcę sprawiać problemów! Naprawdę nie sądziłam, że z tej wycieczki będą takie kłopoty. - Mruknęła, nieco zmieniając pozycję, bo w ogóle nie było jej wygodnie. Czy kogoś to dziwi? - Ciekawość nie da mi spokoju, jak się dowiedziałaś? - Zapytała, kierując spojrzenie na zastępczynię, bo to właśnie do niej było do pytanie.
Re: Zielone Legowiska
Sob 08 Sty 2022, 20:41
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Zmarszczył czoło, słysząc pytanie Szałwiowego Życzenia. Przyznać? Mmm, świetnie. Nie żeby spodziewał się specjalnie przyjemnej rozmowy, ale jeśli Sarnia Łapa musiała się do czegoś przyznawać, to groziło to tylko gorzej.
Futro syna Niedźwiedziej Gwiazdy od razu się najeżyło, kiedy Sarnia Łapa się odezwała, brwi kocura ściągnęły się… a sam posłał swojej terminatorce wręcz niedowierzające spojrzenie. Okłamała go, a to był dopiero początek, bo przecież jeszcze musiała się przyznać, w jakiej konkretnie kwestii i co zrobiła, że w sprawę musiała się wmieszać klanowa władza…
…a im więcej Sarna mówiła, tym gorzej było. Starał się zachowywać w miarę spokojny wyraz pyska i mowę ciała, ale irytacja była widoczna w drgającej końcówce ogona i wciąż ściągniętych brwiach. Czyli: polazła na granice Plemienia, po drodze nabawiła się ran, a potem uznała, że udanie się jeszcze wyżej w góry to świetny pomysł… i wszystko poprawiła kłamstwem do klanowego medyka i własnego mistrza. Świetnie.
Dziwisz się, że było wrogo? – spytał krótko, nie kryjąc rozczarowania w swym głosie. No proszę, kto by się spodziewał, że nie zostanie powitana z radością i utęsknieniem. – Przepraszać powinnaś nie tylko za kłamstwo. Naraziłaś swoje zdrowie i życie, a także klan i jego dobre stosunki z tym całym Plemieniem. I… rozumiem, że liczyłaś na to, że to nigdy nie wyjdzie na jaw? Wiedziałaś, że zrobiłaś coś głupiego, nazwijmy to wprost, bo przecież w innym razie byś nie zdecydowała się mnie okłamać… więc zatuszowałaś coś głupiego i niewłaściwego kłamstwem, czyli kolejną głupią i niewłaściwą rzeczą. A specjalnie cię wypytywałem o tę wycieczkę, to jeszcze się oburzyłaś i twierdziłaś, że nawet nie zbliżyłaś się do granic Plemienia, tylko „czułaś”, że są niedaleko – podsumował z irytacją. Nawet nie chodziło o to, że jego terminatorka go okłamała i że był zły, że prawda okazała się być inna, o wiele gorsza, niż twierdziła wcześniej, po prostu… strasznie się na niej rozczarował, bo sądził, że jest bardziej… poukładana. Że ma silniejszy kręgosłup moralny, na tyle silny, że nie będzie mu kłamać w żywe oczy.
Tymczasem okazała się być niewiele lepsza od Trującej Łapy, Iskrzącej Łapy i Truflowej Łapy, tylko pod innymi względami. I jeszcze to „nie chcę sprawiać problemów” – zupełnie tak, jak Trująca Łapa „nie chciał wpaść w kłopoty”. Co za farsa, naprawdę.
Nie powiedział jednak nic więcej, chcąc poznać drugą stronę tej opowieści… bo chyba jakaś była, skoro Szałwiowe Życzenie skądś się dowiedziała. Zresztą, nie chciał teraz nie wiadomo ile gadać, póki zastępczyni nie pokazała swojej reakcji na te rewelacje, szczególnie że buzowała w nim złość i rozczarowanie.

_________________

Zielone Legowiska - Page 3 Cz7MEFY


Zielone Legowiska - Page 3 MevtoU0

Re: Zielone Legowiska
Sob 08 Sty 2022, 21:20
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Obserwowałam dokładnie Sarnią Łapę, jak i raz na jakiś czas zerkałam na Orzechowego Cienia. Drgnęłam uszami na słowa wojownika, delikatnie kiwając łbem. Syn Niedźwiedziej Gwiazdy miał dużo racji.
Ale sprawiłaś problemy, Sarnia Łapo. Nie tylko patrolowi Plemienia i Wieszczowi, jak i naszemu Medykowi, które musiał leczyć rany, które ty pogorszyłaś swoją wycieczką. Wojownik musi myśleć przyszłościowo, jak i o efektach swoich działań — mruknęłam spokojnym tonem głosu, spoglądając na terminatorkę Orzechowego Cienia. Drgnęłam wibrysami po swoich słowach. Nie byłam zdziwiona pytaniem Sarny, a i również widziałam, że kocur wyczekiwał ode mnie odpowiedzi. Skądś się dowiedzieć musiałam, dlatego też pomyślałam, że nie ma co ukrywać sposobu, w jaki zdobyłam swoją wiedzę.
Patrol Plemienia, wraz z Wieszczem, pojawił się na naszych terenach o tym, że nasze koty naruszają ich granice. Ty między innymi byłaś powodem tego spotkania — odparłam na pytanie terminatorki, delikatnie się prostując. Nie uważałam, aby było więcej do powiedzenia. Pogawędka była miła, krótka, no i szybko się pożegnaliśmy. Nie było żadnego problemu między nami, i miałam nadzieję, że tak zostanie. Oraz, że żaden z naszych terminatorów nie będzie miał już pomysłu wycieczki w stronę Plemiennych terenów.
Niewiele wojowników wyszło poza tereny swojego Klanu, kiedy ty już to zrobiłaś, na taką skalę, podczas bycia terminatorką. Chociaż każdy się uczy na błędach, swoich czy innych. Najważniejsza teraz sprawa, Orzechowy Cieniu, powiedz mi, jaka jest twoja opinia, jeśli chodzi o karę dla twojej terminatorki? — zapytałam wojownika, spoglądając prosto na jego pysk z delikatnym uśmiechem. Skinęłam łbem, aby zachęcić go do wyrażenia swojej opinii wobec tego tematu. Jednak znał Sarnią Łapę lepiej niż ja a ja tylko będę moderować ostrość tej kary.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zielone Legowiska
Nie 09 Sty 2022, 18:13
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Po głosie Orzechowego Cienia była w stanie wywnioskować, że nie jest dobrze. Złocisty brzmiał na rozczarowanego i pewnie taki też jest. W jego głosie brzmiała również irytacja, ale... To raczej zrozumiałe i Sarenki w ogóle nie dziwiło. Na jego miejscu pewnie też bardzo by się zdenerwowała, szczególnie po tej historyjce, którą mu opowiedziała na treningu w lecznicy. Ha! Jeszcze udawała wtedy oburzoną, gdy wypytywał ją o szczegóły tej wycieczki.
- Szczerze? No w sumie to się nie dziwie... Trochę - Odpowiedziała tylko dlatego, że ją o to zapytał. Tym razem była szczera, ale o mało nie skłamała! W końcu to "trochę" nie jest dodane tam przez przypadek! Nie miała jednak zamiaru dodawać nic więcej, dopóki nie zostanie o to zapytana. Z resztą, to nie jest najważniejsza część rozmowy, prawda? Swoje zdanie może zachować na później. Nie sądziła, by miało ono wpływ na konsekwencje, które będzie musiała ponieść.
Gdy Orzech skończył mówić, wciąż milczała. Milczała nawet w momencie, gdy Szałwia postanowiła dać jej kolejną reprymendę. Trochę ją to irytowało, że ją tak pouczają, ale... Przecież nic w tym dziwnego. Nie potrafiła jednak stłumić złości, którą teraz czuła. Obserwowała więc oba koty, przenosząc wzrok z jednego na drugiego. Orzechowy Cień ma wymierzyć jej karę? Świetnie. Liczyła, że nie dowali jej czegoś tak poważnego, jak ostatnim razem dostało się Iskrzącej Łapie. Nie jest przecież taka głupia! Nigdy, przenigdy nie porówna się tego kota, ani do jego rodzeństwa. Nie, dopóki nie zrobi czegoś, co będzie podobnej wagi do ich nieodpowiedzialnego posunięcia. Swój wyskok uważała i wciąż uważa za pechowy wypadek. Chciała tylko kogoś poznać.
Re: Zielone Legowiska
Czw 13 Sty 2022, 00:21
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Patrol Plemienia z Wieszczem… to wyszczególnienie sugerowało, że to jakiś ich lider, przywódca, cokolwiek. Świetnie.
Liczę, że to spotkanie miało charakter… prośby, a nie groźby – mruknął, ale nie liczył za bardzo na odpowiedź tak na dobrą sprawę, nie było to tak dla niego ważne.
Na pytanie Szałwiowego Życzenia kocur zamyślił się przez chwilę. Orzechowy Cień może i był zły i rozczarowany, ale nie chciał, mimo wszystko, być zbyt surowy – zwłaszcza że w jego odczuciu Sarnia Łapa była naprawdę porządną terminatorką z potencjałem na dobrą wojowniczkę, jeżeli będzie dalej starała się w swoich obowiązkach tak, jak zazwyczaj na treningach. Tak naprawdę w całej tej sytuacji nie było dla niego aż tak dużym problemem to, że kotka była… cóż, pewnie zwyczajnie ciekawa obcych kotów, które żyły tutaj na długo przed przybyciem klanów do Doliny Oka Gór. Może i podeszła do tego całkowicie bez pomyślunku, ale jednak była młoda i wciąż była terminatorką, tak na dobrą sprawę taka sytuacja mogła się przydarzyć nawet jakiemuś mniej rozgarniętemu wojownikowi, który nie przemyślał dobrze konsekwencji swojego działania, na przykład tego, że tylko nabawi się poważniejszych ran, idąc wyżej w góry. Nie, to nie było w jego odczuciu samo w sobie takie tragiczne, jak kłamstwo, kłamstwo wobec własnego mistrza, który specjalnie ją o to wszystko wypytywał.
Powstrzymał chęć ciężkiego westchnięcia.
Sądzę, że za samą tę głupią wycieczkę zapłaciłaś wystarczająco – ranami i pobytem w lecznicy – mruknął nieco gorzko. – To jest, o ile w ogóle faktycznie rozumiesz, że naraziłaś nie tylko siebie, ale i Klan Wichru. Natomiast za kłamstwo… sądzę, że odroczenie twojej ceremonii na wojowniczkę jest w tym wypadku co najmniej wskazane, Sarnia Łapo. Pozostawiam ocenie Szałwiowego Życzenia i Golcowej Gwiazdy, czy będziesz czekać do ceremonii kociąt Łaniej Skórki, czy dłużej. Dodatkowo chciałbym, żebyś przyznała się do tego kłamstwa również Motylowi.

_________________

Zielone Legowiska - Page 3 Cz7MEFY


Zielone Legowiska - Page 3 MevtoU0

Re: Zielone Legowiska
Pią 28 Sty 2022, 11:38
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Wysłuchałam uważnie słów Orzechowego Cienia, i brzmiało to racjonalnie. Rany, pobyt w lecznicy, odroczony trening i finalnie mianowanie. Przemyślałam jeszcze słowa wojownika, po czym skinęłam delikatnie głową.
Brzmi to dla mnie dobrze. Nie mniej jednak jeszcze muszę to skonsultować z Golcową Gwiazdą, a kiedy skończymy rozmawiać powiadomię was o karze, którą wymierzymy Sarniej Łapie. Wątpię jednak, aby jakoś wielce się różniła — odparłam spokojnym tonem głosu, spoglądając to na Orzechowego Cienia, to na Sarnią Łapę. Mój ogon przejechał po moich łapach i legowisku, na którym siedziałam.
Jeśli nie macie żadnych do mnie pytań, możecie odejść. Ja od razu się udam do przywódczyni — dodałam, kiwając delikatnie łbem dwójce kotów.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zielone Legowiska
Nie 30 Sty 2022, 19:28
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Orzechowy Cień dłuższą chwilę milczał. Milczała też Sarenka oraz Szałwiowe Życzenie. Obie, zdawałoby się, że czekają na werdykt złocistego. Każda kolejna chwila denerwowała terminatorkę coraz bardziej, bowiem... Wbrew pozorom obawiała się kary. W najlepszym wypadku skończy się na niczym, co jest mało prawdopodobne. W najgorszym będzie musiała wymieniać mech w legowiskach przez długi czas i to sama, bez pomocy innych terminatorów. Golcowa Gwiazda już wymierzyła podobną karę trójce rodzeństwa! Czy Sarna ma być następną, którą to czeka? Wpatrywała się w mistrza, niecierpliwie oczekując, aż ten przemówi.
I... No dobra, nie było tak źle, jak początkowo zakładała. Co prawda nie mogła być zadowolona z odroczenia swojej ceremonii, ale zawsze mogła skończyć gorzej, co nie? A tymczasem będzie musiała poczekać trochę dłużej na swoją ceremonię. Nie wiadomo dokładnie ile, bo Orzechowy Cień tego nie określił, ale zapewne Sarenka prędko się o tym dowie, gdy tylko Golcowa Gwiazda podejmie ostateczną decyzję. Oby była w tym przypadku łagodna!
- ...Dobrze - Odpowiedziała w końcu, zerkając na złocistego. Szybko jednak przeniosła wzrok na zastępczynię. To tyle? Na to wychodzi. Można się już rozejść w swoje strony. Płowa pożegnała się z Szałwią i Orzechem po czym opuściła pomieszczenie, kierując się w stronę bliżej nieokreśloną.

/zt
Re: Zielone Legowiska
Sob 05 Lut 2022, 21:28
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
W milczeniu kiwnął głową na odpowiedź Szałwiowego Życzenia, po czym posłał krótkie spojrzenie swojej terminatorce, która bez protestów, ale i bez niczego innego, postanowiła się pożegnać i ulotnić. Westchnął tylko krótko, i sam pożegnał się z zastępczynią. Nie miał nic więcej do dodania, poza tym, że rozczarował się zachowaniem Sarniej Łapy, ale… to chyba już było oczywiste, cóż.

zt

_________________

Zielone Legowiska - Page 3 Cz7MEFY


Zielone Legowiska - Page 3 MevtoU0

Re: Zielone Legowiska
Pią 11 Lut 2022, 17:43
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Odprowadziłam do wyjścia z Zielonych Legowisk dwójkę kotów, przez chwilę siedząc na miejscu. Drgnęłam końcówką ogona, i gdy w końcu przemyślałam karę dla Sarniej Łapy, wstałam, aby udać się do Golcowej Gwiazdy. Chociaż jedna sprawa została załatwiona w stu procentach.

zt

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zielone Legowiska
Sponsored content

Skocz do: