IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Zielone Legowiska
Czw 12 Lis 2020, 12:29
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Praktycznie cała powierzchnia legowiska wojowników i terminatorów zajęta jest przez miejsca, w których koty mają swoje własne miejsce. Co rusz można trafić na świeży, zielony mech, którzy przynieśli terminatorzy czy przerzucone do wyrzucenia stare części leż, które nie nadawały się już do użytku. Nie ma w Zielonych Zaroślach miejsc wydzielonych dla wojowników i terminatorów, każdy może wyścielić sobie mchem kąt, który mu się spodoba, co wzmacnia klanowe więzy i umożliwia szybkie znalezienie przez mistrza swojego podopiecznego.

Re: Zielone Legowiska
Czw 08 Cze 2023, 20:47
Gołębie Serce
Gołębie Serce
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1086-golabek
Jak to w przypadkach wybuchu złości bywa, jak tylko Puch odezwała się spokojn głosem, poczuł jak zalewa go wstyd. Złość nie zniknęła, ale teraz przyćmiła ją potrzeba zapadnięcia się pod ziemię. Nie wiedział, co w niego wsątpiło. Nigdy wcześniej nie przeżywał w ten sposób straty kogokolwiek. Nie powinien się dziwić, Skowronek dla niego zawsze był wyjątkowy. Nie pomagało to jednak w tej sytuacji. Może tylko mu się wydawało, ale jakiś głos z tyłu głowy szeptał, że tylko on za nim tęskni, że ci, którzy śmią uśmiechać się w te piękne dni, zdradzili nie tylko Skowronka, ale i resztę klanu. Ciche słowa o tym, że coś musi być nie tak, że to musi być czyjaś wina. Jego, kotów naokoło, nie ma znaczenia. Szukanie prawdy  było celem. Gdyby stracił i to... Co by pozostało?
- Nie wiem - mamrotał - Nie wiem - na jej retoryczne pytania, na jej rozumowanie. Na jej sens, którego pojąć nie chciał, bo przeszkadzał. Łatwiej było ją obwinić. Widzieć jako wroga, nawet jeśli tak naprawdę Gołębie Serce ją szanował.
- Jasne - wychrypiał. Był wdzięczny, że przyjęła jego wybuch w taki, a nie inny sposób. Jak na dorosłego wojownika przystało. Poprawnie. Znowu miał ochotę się ukryć. Nie było mu to jedak dane.
- Przepraszam cię - powiedział cicho, jakby tracąc całą energię - Nie powinienem był krzyczeć - zaczynał mieć wrażenie, że ostatnio nic tylko robi z siebie pośmiewisko. Daje innym tylko więcej powodów, aby go oceniać i najlepiej unikać. Wierzbowy Puch pewnie miała własne zmartwienia. Własne problemy, własną żałobę. Nie powinien jej się narzucać ze swoimi.
- Jak... - spróbował myśląc, że może uda mu się uratować całą to sytuację. Koniec końców westchnął tylko. Nie uratuje tego. Nie naprawi już chyba niczego. Oh Gwezdni dajcie mu zniknąć, zlitujcie się.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 NW2no5y
Re: Zielone Legowiska
Pią 09 Cze 2023, 17:47
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 964
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Przeprosiny kocura przyjęła z łagodnym skinieniem łba. Była w stanie zrozumieć jego smutek i bezsilność. W końcu sama musiała przetrawić zniknięcie znacznej części swojego rodzeństwa, a do tego mierzyć się z nieco krzywymi spojrzeniami przez wybryki jej brata, Małego Płomienia. Sam Skowronek był dla niej naprawdę dobrym przyjacielem i jego zniknięcie nie było jej obojętne, ale... Wiedziała, że nic nie mogła na to poradzić. Kocur zniknął, a jego ślady urwały się wraz z odorem psa. Kocica mogła mieć tylko nadzieję, że kocurowi nic się nie stało i za jakiś czas po prostu wróci. Na pewno Gołębie Serce odzyskały spokój i wcześniej przejawiane opanowanie bo obecnie był, cóż, cieniem samego siebie.
— Zdaje sobie sprawę z tego, że strata kogoś bliskiego jest bolesna, ale nie powinieneś uzależniać całej swojej osoby od drugiego kota, Gołąb. Jeżeli Skowronkowi nic nie jest, na pewno wróci — zapewniła spokojnie, spoglądając na kocura łagodnie. Nie spodziewała się, że ich rozmowa, ba! Że ich dzisiejsze spotkanie rozwinie się w ten sposób.
— Nadmierne rozpaczanie i zaniedbywanie swojego zdrowia nie sprawi, że on wróci. Myślę, że wolałbyś go przywitać w pełni sił, nie? — mruknęła, po chwili dodając. — Dosadniej mówiąc, weź się w garść i spróbuj opanować emocje. Nie mówię żebyś zaraz przestał tęsknić za Skowronkiem, ale... To nie jest wina kotów wokół ciebie, że tak się czujesz i nie powinieneś się na nich wyżywać

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 Lv9k4sG
Zielone Legowiska - Page 6 4C23qCS
Re: Zielone Legowiska
Sro 14 Cze 2023, 19:44
Gołębie Serce
Gołębie Serce
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1086-golabek
Starał się nie puszyć, kiedy kotka dawała mu kolejne rady. Miał je głęboko w poważaniu, chociaż wiedział, że nie powinien. Po prostu coś w jej spokojnej mowie, w tym jak mu rozkazywała... Ale przecież robiła to z dobrego serca i ze względu na klan. Przygryzł wargę powstrzymując się przed powiedzeniem czegoś głupiego. Już dostatecznie dzisiaj zrobił. Powinien był ominąć posiłek i zrobić coś pożytycznego. I tak nie miał apetytu na dokończenie ledwo nadrgyzionego gołębia.
To, o czym mówiła Puch, wydawało mu się raczej nierealne. Rzecz jasna nie chciał się na nikim wyżywać, jakoś się po prostu tak działo. Nigdy nie krzyczałby, aby kogoś skrzywdzić. Po prostu...
- Po prostu to... ciężkie - mruknął niechętnie. Nie wiedział, jak inaczej mógłby to wyjaśnić. Ale z drugiej strony, czy w ogóle miał prawo się tłumaczyć? W końcu wiedział, że zachował się wielce niepoprawnie.
- Dziękuję - powiedział, chociaż chyba wolałby, aby Puch nigdy się do niego nie odezwała. Jednak teraz, kiedy emocje opadły, musiał zachować się jak na wojownika przystało. Nie wiedział, jak mógłby odzyskać ten sam poziom spkoju, co kiedyś. Jak mógłby kiedykolwiek powitać Skowronka w pełni sił, kiedy czuł się, jakby tylko tracił je z dnia na dzień. Ale może coś było w słowach wojowniczki. Może musi tylko przeć naprzód z nadzieją, że mu się to kiedyś opłaci. Lub, że go to zabije.
- Proszę wybacz, że postawiłem cię... w takiej sytuacji - nie powinna dawać mu teraz rad. Musiała czuć się tak niezręcznie... Cała ich interakcja to jedna wielka katastrfa. Gratulacje Gołąb, żeś spróbował nawiązać kontakty z innymi.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 NW2no5y
Re: Zielone Legowiska
Sro 14 Cze 2023, 20:39
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 964
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Od sytuacji z Wieczorną Rosą wiedziała, że nie była najlepsza w pocieszaniu drugiego kota, gdy ten był w żałobie. Miała tendencję do nadmiernego wpychania swojej pomocy, dlatego nawet nie próbowała zagłębiać się w sytuację Gołębiego Serca i po prostu dała mu suche akty. To co powiedziała teraz Gołębiowy miało być jej ostatnim słowem i więcej nie zamierzała mu radzić czy tłumaczyć, bo mijałoby się to z celem. Na dobrą sprawę nie chciała powiedzieć czegoś za dużo, a jedynie jasno zarysować swój pogląd, do tego dość neutralny. Powiedziała mu jasno by się ogarnął, a jak to odbierze i zinterpretuje to już jego sprawa. Nie byli ze sobą szczególnie blisko, a nawet w pewnym momencie ich dystans i niewypowiedziany konflikt pogłębił się za sprawą Małego Płomienia. Chociaż nigdy nie miała nic konkretnego w stronę białego wojownika, nie był też jej przyjacielem czy bliższym znajomym. Ot co, członek jej klanu.
— Cóż, najwyraźniej musiałeś się wygadać — mruknęła z lekkim uśmiechem i wzruszyła barkami, ponownie pochylając się nad swoim posiłkiem. — Może zmienimy temat, co? Teraz zdałam sobie sprawę, że przecież drugi miot Lekkiego Powiewu to twoje młodsze rodzeństwo. Dogadujecie się? — liliowa kocica postanowiła nawiązać do ich wcześniejszej rozmowy odnośnie żywotności kociąt. Jakiś czas temu rozmawiała z Lekkim Powiewem, ale perspektywa Gołębia mogła być zupełnie inna, nie? A zresztą... nie chciała już rozmawiać o Skowronkowym Trelu.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 Lv9k4sG
Zielone Legowiska - Page 6 4C23qCS
Re: Zielone Legowiska
Sro 21 Cze 2023, 11:19
Gołębie Serce
Gołębie Serce
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 53
Matka : Lekki Powiew
Ojciec : Lisia Kita
Mistrz : Pliszkowy Dziób[*]
Partner : Skowronkowy Trel (?)
Wygląd : Wysoki kocur z długimi łapami i jeszcze dłuższym ogonem. Ma długie, białe, zadbane futro. Na świat patrzy dużymi, okrągłymi, błękitnymi oczami.
Multikonta : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Autor avatara : mizuen
Liczba postów : 282
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1086-golabek
Tak naprawdę ostatnim, na co miał ochotę, była rozmowa na błahe tematy. Nie mógł jednak tak po prostu zignorować prób Wierzbowego Puchu. Poza tym on sam zaczął to wszystko. Tak się kończą jego próby integracji. Dodatkowo ten akurat temat już go męczył. Nie że jego relacja z rodzeństwem była zła, ale tak dobra, jakby to sobie wymarzył, też nie była.
- Dogadujemy, chociaż nie miałem okazji, aby spędzić z nimi tak dużo czasu, jakbym chciał - przyznał. Taka rozmowa wydawała mu się nagle zupełnie nie na miejscu po tym, co się działo zaledwie chwilę wcześniej.
- To jedyne rodzeństwo jakie teraz posiadam i bardzo chcę żeby... No żeby między nami było jak najlepiej - dziwnie było mówić takie rzeczy Puch. Jak dotąd w taki sposób zwierzał się tylko Skowronkowi. Oh na Gwiezdnych, co on robi? Nie powinien teraz marudzić i gadać o swoich uczuciach. Od tego próbowali się właśnie odciąć.
- Czy miałaś okazję rozmawiać z Blekot? - spytał chcąc jak najszybciej zmienić temat. O tym myślał czy nie porozmawiać z kimś od dłuższego czasu. O Blekot. Kochał tego kociaka całym sercem, ale jej stył mowy... martwił go. Czy był tego jakiś powód, czy to tylko jej styl bycia? Co jeśli przeszkodzi jej to w przyszłości w komunikacji z innymi? Co jeśli ktoś będzie jej z tego powodu dokuczał? Przydałaby mu się opinia drugiego kota.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 NW2no5y
Re: Zielone Legowiska
Sro 12 Lip 2023, 11:28
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 964
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— To zrozumiałe — mruknęła na chwile przed kolejnym kęsem swojej piszczki. — Sama nie pogardziłabym młodszym rodzeństwem. Na dobrą sprawę zostałam sama, a klanowi przydałby się powiew świeżości — jej głos stał się nieco szorstki i kwaśny, a na moment grzbiet jej nosa wyraźnie się zmarszczył. Żubr obserwował ją z Gwiezdnego Klanu, Drozd i Morwa zniknęli, a Maluch? Naprawdę chciałaby widzieć w nim brata, ale po tym wszystkim co zrobił, co obiecał i jak zniknął - zwyczajnie nie potrafiła. Poza tym było jej za niego wstyd, a ich kontakty opierały się jedynie na grzecznościowym przywitaniu, do którego zresztą przestało dochodzić w momencie w którym Mały Płomień zniknął z klanowego życia. Co za żałosna kupa kłaków... Finalnie, Wierzbowy Puch wzruszyła barkami i delikatnie się uśmiechnęła na wspominkę o możliwym rodzeństwie. Cóż, dzięki trenowaniu kogoś takiego, miałaby chociaż kontrole nad tym na jakiego kota wyrósłby członek jej rodziny. Kontrola strat, czy coś takiego.
— Zresztą, chętnie przeszkoliłabym kogoś z kim jestem spokrewniona. Czy to młodsze rodzeństwo czy własne kocięta — dodała już łagodniej i dopiero na następne pytanie ze strony Gołębiego Serca, podniosła wzrok znad zwierzyny i delikatnie przekrzywiając głowę, oblizała się. — Blekot? Nie, nie miałam, ale od czasu do czasu widziałam ją w pobliżu kociarni jak obserwowała, hm, chyba owady? A co?

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 Lv9k4sG
Zielone Legowiska - Page 6 4C23qCS
Re: Zielone Legowiska
Pon 04 Gru 2023, 00:39
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Niedawno wydarzyło się moje wyjście z lecznicy, natomiast teraz nadszedł czas na kolejne oczekiwanie - mianowicie dnia mojego mianowania. Choć byłaby to dość spora zmiana w moim życiu, bowiem będę musiała zmienić całkowicie swoją rutynę i chłonąć coraz więcej wiedzy, spostrzegłam, że raczej większość kociąt oczekiwała tego dnia z ekscytacją i niecierpliwością.
Ja się czułam przerażona.
O ile ciągłe przebywanie w lecznicy z objawami kaszlu nie było interesujące, raczej wręcz nudne i trochę męczące, nie przeszkadzało mi takie stałe życie w jednym miejscu z kilkoma kotami w moim gronie. Mimo wszystko, czułam się bezpiecznie i miałam szansę zaobserwować każdego kota wchodzącego i wychodzącego z lecznicy, a także ich interakcje z medykiem. Dodatkowo, czasem byłam odwiedzana przez moich rodziców, którzy zapewniali mnie, że już niedługo z tej lecznicy wyjdę i mogę w końcu rozpocząć trening i spełnić ich oczekiwania.
Ja natomiast... Nie wiedziałam, co teraz zrobić w trakcie tego oczekiwania. Czułam się w pewnym sensie wolna, a jednocześnie uwięziona ze sobą. Najgorzej, że nie miałam pojęcia, jak będzie wyglądał mój start, czego będę musiała się spodziewać, oraz, co najgorsze, jak się zachować, aby wypaść dobrze w pierwszym dniu nauk. Dlatego postanowiłam w końcu sięgnąć po pomoc i poszukać jedno z mojego rodzeństwa, aby zapytać ich o ich doświadczenia i zanotować sobie w głowie ich porady.
Logiczne by było, że na pewno natknę się na któreś z nich w samym legowisku terminatorów i wojowników, temu po drodze chwyciłam ząbkami jedną z myszy ze stosu, i udałam się do zielonych ściółek. Od razu w oczy rzuciła mi się rudofutra kotka w moim wieku, która, bez wątpienia, musiała być Lisią Łapą. Szczerze mówiąc, średnio znałam swoje rodzeństwo, ale kojarzyłam ich z opisów rodziców. Podeszłam do niej powolnym krokiem, jednocześnie obserwując uważnie, czy aby nie była czymś zajęta.

Em... Cześć, Lisia Łapa, prawda? — zapytałam niezręcznie, stawiając przed nią martwą myszkę. Uważałam, by mój głos brzmiał wyżej i delikatniej. — Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam...

/lisiczka :3
Re: Zielone Legowiska
Pon 18 Gru 2023, 19:48
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
W wiecznie pełnym obozie Klanu Wichru próżno było szukać chwili samotności, w końcu jednak jakimś cudem udało mi się znaleźć cichy i spokojny kącik, z dala od wszędobylskich, wścibskich kocich nosów, w którym bez przeszkód choć na chwilę mogłam odpłynąć do krainy snów. Tak myślałam, dopóki ktoś nie postanowił zakłócić mi mojej upragnionej drzemki swoją obecnością. A była to kotka mniej więcej w moim wieku o buro-białej pręgowanej szacie. Uniosłam jedną z przymkniętych powiek, aby na nią spojrzeć, bo miałam wrażenie, że skądś znam już jej zapach, dochodzący do moich nozdrzy...
- Miałam właśnie się zdrzemnąć, lecz zjawiłaś się ty. Zgadza się, Lisia Łapa to ja, we własnej osobie. A kim jesteś ty, jeśli mogę wiedzieć? - odparłam wyjątkowo śmiało jak na siebie, chcąc mieć już tą rozmowę za sobą, aby powrócić do przerwanego odpoczynku.

_________________


Zielone Legowiska - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Zielone Legowiska
Pon 18 Gru 2023, 20:27
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Gdy ujrzałam z bliska rudofutrą uczennicę, dopiero teraz spostrzegłam, że była na nieco ospała i, prawdopodobnie, podirytowana moją obecnością. Ten widok od razu mnie przymroził. W gardle pojawiła się gula żalu, że w ogóle do niej podeszłam i zakłóciłam jej spokój. Słowa Lisiej potwierdziły moje domysły, na co cofnęłam uszy i nieco skuliłam ogon ze wstydu.

Ah... Przepraszam najmocniej, nie zauważyłam, że chcesz się zdrzemnąć... — mruknęłam nieśmiało, gotowa już na opuszczenie tej krótkiej rozmowy. Jednak nastąpiło pytanie Lisiej o mojej tożsamości, co zatrzymało mnie w miejscu.

Zresztą, czemu się dziwię... Być może Lisia Łapa wiedziała o tym, że ma więcej rodzeństwa, ale w końcu nie miała żadnego obowiązku, by się nim interesować i wiedzieć wszystko o swojej rodzinie. W dodatku, to raczej była moja wina - w końcu sama się rozchorowałam i nie odwiedzałam za bardzo braci i sióstr w kociarni, a następnie nie pogratulowałam w okazji ceremonii uczniowskiej. Nie wspominając już o kwestii, że zapachem przypominałam raczej kocura, a przedstawiałam się jako kotka - być może żadne z rodziców nie poinformowało pozostałe kocięta o tym, że ich brat został pewnego dnia siostrą.
Acz przyznać musiałam, że nieco mnie ucieszyły poprawne zaimki ze strony Lisiej Łapy. Oznaczało to, że udało mi się sprawić poprawne pierwsze wrażenie.

Jestem Pąk, twoja siostra... Nie zdziwiłabym się, gdybyś mnie nie pamiętała, w końcu nieco czasu minęło, odkąd trafiłam do medyka... — burknęłam niezręcznie, spuszczając wzrok. Po chwili ciszy jednak zdecydowałam mówić dalej. — ...Właściwie, to chciałam cię spytać o parę rzeczy, ale jeśli chcesz iść się zdrzemnąć, to nie przejmuj się mną, zapytam o to kogoś innego. Ale miło było mi ciebie znów spotkać, wiesz, po tych kilku księżycach.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 EFSefLK
Re: Zielone Legowiska
Pon 01 Sty 2024, 18:57
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Westchnęłam cicho, słuchając tłumaczącej się Pąk. Teraz, skoro przyznała się do bycia mą siostrą, nie mogłam tak po prostu odprawić ją machnięciem ogona, żeby nie wyjść na jakąś niewychowaną pannicę, która nic, tylko by spała...choć, muszę przyznać, że było to bardzo kuszące rozwiązanie problemu natarczywego rodzeństwa. Widocznie mój sen będzie musiał poczekać, gdyż nie wolno mi było zignorować obecności siostry z miotu, nawet jeśli przez długi czas nie wiedziałam ją ani razu na własne oczy.
- Ech, dobrze, pytaj, o co chcesz. Równie dobrze mogę się zdrzemnąć, jak już odpowiem na twoje pytania. - mruknęłam wystarczająco głośno, aby zostać usłyszaną przez burowłosą.

_________________


Zielone Legowiska - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Zielone Legowiska
Sro 10 Sty 2024, 21:31
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Kiwnęłam głową, nieco zmartwiona tym, że przeszkadzam kocicy. Ale jeśli jej to nie przeszkadzało... Znaczyło to, że mogłam swobodnie spytać o to, co mnie nurtowało od jakiegoś czasu. Pokiwałam głową, jeszcze raz powtarzając sobie w myślach co miałam zamiar zapytać.

Bo, ogólnie, jako że jesteś już terminatorką, chciałam cię spytać... Jak wygląda pierwszy trening? Czego muszę się spodziewać na nim? I jak w ogóle wyglądają treningi, w sensie, co tam się robi dokładniej... Nie wiem, kto mnie będzie uczył, ale podejrzewam, że większość treningów raczej wygląda tak samo, ale, no, nie wiem jak... — szybko wykrztusiłam, dbając o poprawną dykcję, aby siostra mogła mimo wszystko mnie zrozumieć. Trochę się poczułam, jakbym właśnie wyciągnęła wszystko swoje zmartwienia z mojej głowy na zewnątrz - nie byłam pewna, jak to uczucie nazwać. Ale przyniosło mi to lekką ulgę.

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 EFSefLK
Re: Zielone Legowiska
Nie 28 Sty 2024, 18:27
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
No, oczywiście, że Pąk nie mogła mi zadać jednego, prostego pytania, a po mojej odpowiedzi po prostu dać mi spokój. Nie, zamiast tego zadała mi ciąg strasznie trudnych pytań, na które nie było jednoznacznej odpowiedzi, co wywołało zmieszanie na moim pysku. Nienawidziłam strasznie tego uczucia.
- Ja...nie wiem. To chyba zależy od danego mentora. Na przykład mi Srebrzysty Dym na naszym pierwszym treningu pokazała nasze terytorium i omówiła kodeks oraz hierarchię w poszczególnych klanach, ale każdy inny wojownik pewnie zaczyna od tego, co sam uważa za najważniejsze. Tak przynajmniej myślę. Chyba musisz po prostu poczekać i sama się o tym przekonać, jak już zostaniesz uczennicą... - odparłam cichym i nieco zbolałym tonem. Nie byłam zbyt przekonana do słów, jakimi uraczyłam swą siostrę, ale takie wyjaśnienie musiało jej wystarczyć, bo ja na ten temat nic więcej nie wiedziałam, a mogłam się domyślać, jak to wygląda u pozostałych uczniów jedynie z ich opowieści, którymi dzielili się z resztą po powrocie ze swoich sesji szkoleniowych.

_________________


Zielone Legowiska - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Zielone Legowiska
Nie 11 Lut 2024, 18:33
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Wysłuchałam uważnie słów Lisiej, zauważając, że siostra chyba poczuła się nieco przytłoczona moimi pytaniami... Pokiwałam głową, wpajając sobie tę wiedzę do swojej głowy. Czyli ona miała teorię, a dopiero później omawiała praktykę... Rany, co jeśli ja będę miała inaczej? Przykładowo mój przyszły mentor stwierdzi, że woli zacząć od polowania, w końcu jestem teraz starsza, niż zwykły, nowomianowany uczeń? Przełknęłam głośno ślinę, ale stwierdziłam, że lepiej już nie będę zamartwiać swojej ospałej siostry pytaniami - w końcu obiecałam jej należyty odpoczynek po tej krótkiej rozmowie. Poza tym, mniej więcej już wiem, jak to mogłoby wyglądać, więc powinnam już jak najszybciej zacząć przygotowania do pierwszego dnia jako terminatorka!

Rozumiem... Dziękuję ci, Lisia Łapo, jestem naprawdę ci wdzięczna. — miauknęłam, patrząc na kotkę z lekkim uśmiechem na pyszczku. — Już nie będę ci przeszkadzać, idź w końcu się zdrzemnąć. — skwitowałam następnie, po czym szybko pożegnałam kotkę i odeszłam od legowisk, aby pobyć chwilę samej ze swoimi myślami. Miałam dużo nowej informacji do przyswojenia...

/zt :3

_________________
Zielone Legowiska - Page 6 EFSefLK
Re: Zielone Legowiska
Wto 13 Lut 2024, 17:34
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Przynajmniej moje wyjaśnienia były wystarczające dla Pąk na tyle, że nie zadawała mi już dalszych pytań. Musiała jednak dłuższą chwilę przetrawić mą odpowiedź, nim nie stwierdziła, że mnie zrozumiała. Kiwnęłam głową, przyjmując od niej podziękowania za zaspokojenie jej ciekawości.
- Dziękuję, życzę ci miłego dnia. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz chciała pogadać, to lepiej mnie wcześniej uprzedź, dobrze? - odparłam tuż przed tym, jak kotka mnie opuściła, pozostawiając mnie samej sobie. Od razu po tym zamknęłam zmęczone oczy, aby już po chwili cicho chrapać.

[zt]

_________________


Zielone Legowiska - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Zielone Legowiska
Sponsored content

Skocz do: