IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Re: Uschnięte Chwasty
Nie 11 Gru 2022, 19:55
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— Hm, no masz racje. — przyznała, poruszając lekko końcówką puchatego ogona. Szałwiowe Życzenie nie była wszechwiedząca i bez jakiegoś znaku, bądź bardziej alarmujących sygnałów, które mogłyby wskazywać na to, że Słodki Nektar nie nadaje się na mistrzynię, nie bardzo jak miała zareagować. Ugryzła się delikatnie w wewnętrzną część policzka. Chyba trochę poniosły ją emocje przez zaangażowanie w to Deszczowej Łapy. Dopóki on sam nie będzie narzekać, niewiele może zdziałać, a teraz... zdawał się być znacznie bardziej zadowolony niż ten księżyc czy dwa, temu. Może Słodki Nektar nie była aż tak tragiczną mistrzynią, a po prostu roztrzepaną? Nie każdy przecież potrafił zorganizować sobie czas i uwagę na tyle, by dzielić je pomiędzy dwa treningi i jeszcze inne wojownicze obowiązki. Nie żeby ją teraz broniła, ale... Chyba też nie powinna być aż tak krytyczna.
— Jednak w każdym razie, dziwnym będzie, jak znowu otrzyma więcej niż jednego terminatora i problem powróci. — mruknęła. Osobiście nie chciałaby, by taki wojownik prowadził jej trening. Pewnie rozmawialiby jeszcze dłużej, może o nieco lżejszych tematach, gdyby nie to, że do Zielonych Zarośli wsunął się nikt inny jak Gęsi Tupot, który zawołał do siebie Puch. — Wybacz wujek, zapomniałam, że obiecałam iść z Gęsim Tupotem na wspólne polowanie. To do zobaczenia na następnym treningu! — miauknęła, ocierając się czule o policzek kocura w geście pożegnania, po czym podniosła się i paru susach doskoczyła do ojca, opuszczając u jego boku obóz.

zt

_________________
Uschnięte Chwasty - Page 6 Lv9k4sG
Uschnięte Chwasty - Page 6 4C23qCS
Re: Uschnięte Chwasty
Nie 18 Gru 2022, 14:57
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Akurat w tej kwestii trudno było winić Szałwiowe Życzenie – Wieczorna Rosa mogła po prostu liczyć na to, że jednak uda się jej ukończyć trening, i nie zgłaszać tego wcześniej. Nie rozumiał jednak decyzji Golcowej Gwiazdy, żeby zostawić jednego z terminatorów wojowniczce, której odebrała drugiego terminatora na jego prośbę. Dziwne, ale cóż.
Pożegnał się z siostrzenicą i zajął się swoimi sprawami.

zt

_________________

Uschnięte Chwasty - Page 6 Cz7MEFY


Uschnięte Chwasty - Page 6 MevtoU0

Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 09:46
Pchla Łapa
Pchla Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7k
Matka : Leśny Szept
Ojciec : Pokrzywowy Liść
Mistrz : Orzechowy Cień
Wygląd : Ciężko osiągnąć spektakularne rozmiary, kiedy nie ma się po kim ich dziedziczyć. Kocurka można określić najprościej jako powyciąganą, chudą pokrakę. Być może jego wygląd z czasem się unormuje, jednak na chwilę obecną śmiga po obozie na długich, patykowatych łapach, które dźwigają w większości same kości. Nie zapowiada się, by miał być siłaczem, a raczej typowym Wichrzakiem - szybkim i zręcznym. Ciało Pchły otulone jest krótkim, acz roztrzepanym, kremowym futerkiem o tygrysich pręgach... które są mało co widoczne, bo ledwo odznaczają się od podstawowego koloru kocurka. Na jego pyszczku, tuż pod intensywnie różowym nosem, futerko rozjaśnia się, zajmując brodę i kawałek szyi. Świat obserwuje ogromnymi ślepiami, aktualnie niebieskimi, a w przyszłości zielonymi.
Multikonta : Łasicza Mordka (samotnicy) Noc (nieaktywni)
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1676-pchla#39321
Stanął przy wejściu do legowiska terminatorów i wojowników, wydąwszy wargi. Jego spojrzenie jeździło po wnętrzu Zielonych Zarośli, próbując wyłapać znajomą sylwetkę. Miał wrażenie, że przetrząsnął już pół obozu w poszukiwaniach ojca, a ten jakby wsiąkł w ziemię. Przysiadł, niezbyt rozsądnie, w samym wejściu, wzdychając ciężko. Najwyraźniej pozostawało mu poczekać, ale nie należał do najbardziej cierpliwych osób w klanie. Już teraz był znudzony, a co dopiero jak będzie musiał czekać! Może Pokrzywowy Liść zaraz przyjdzie i go wybawi... taką miał nadzieję.

/grad
Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 15:47
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Wracałem z patrolu granicznego. Dalej nie czułem jakichkolwiek chęci do tego, aby... brnąć przez życie. Ale nie chciałem być obciążeniem dla Klanu. Więc pracowałem. Każdego dnia, tak samo jak wcześniej, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Swoje łapy skierowałem w stronę legowiska wojowników. Zauważyłem jak młody kot siedzi przed nim i... się nie rusza.
Nie siedź na środku wejścia — mruknąłem, przechodząc obok terminatora. Miałem ruszyć dalej, ale zatrzymałem się w głębi Zielonych Zarośli, westchnąłem i odwróciłem w jego stronę. — Czego szukasz?

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 16:01
Pchla Łapa
Pchla Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7k
Matka : Leśny Szept
Ojciec : Pokrzywowy Liść
Mistrz : Orzechowy Cień
Wygląd : Ciężko osiągnąć spektakularne rozmiary, kiedy nie ma się po kim ich dziedziczyć. Kocurka można określić najprościej jako powyciąganą, chudą pokrakę. Być może jego wygląd z czasem się unormuje, jednak na chwilę obecną śmiga po obozie na długich, patykowatych łapach, które dźwigają w większości same kości. Nie zapowiada się, by miał być siłaczem, a raczej typowym Wichrzakiem - szybkim i zręcznym. Ciało Pchły otulone jest krótkim, acz roztrzepanym, kremowym futerkiem o tygrysich pręgach... które są mało co widoczne, bo ledwo odznaczają się od podstawowego koloru kocurka. Na jego pyszczku, tuż pod intensywnie różowym nosem, futerko rozjaśnia się, zajmując brodę i kawałek szyi. Świat obserwuje ogromnymi ślepiami, aktualnie niebieskimi, a w przyszłości zielonymi.
Multikonta : Łasicza Mordka (samotnicy) Noc (nieaktywni)
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1676-pchla#39321
Nie spodziewał się nikogo za swoimi plecami (nierozsądnie), toteż drgnął gwałtownie, kiedy usłyszał za sobą mruknięcie. Odwrócił się szybko, mrugnął kilkukrotnie, po czym nieco odsunął się, z przepraszającym spojrzeniem.
Przeplaszam!!! — wyrzucił z siebie szybko, przyglądając się kocurowi. Wstyd przyznać, ale w sumie nie bardzo pamiętał jego imię - nie bardzo potrafił je spamiętywać, jeśli z daną osobą nie rozmawiał wcześniej. Przekonany, że na tym zakończy się ich interakcja, obrócił łeb w kierunku obozu. Wojownik postanowił go jednak zaskoczyć, nagle przystając i zwracając się do niego. Mrugnąl ponownie, wracając spojrzeniem do czarno-białej sylwetki. — Taty — odparł zgodnie z prawdą. — Pokrzywowy Liść. Widziałeś go? Mamy w sumie też nie ma... — dodał, marszcząc brewki. Może wyszli gdzieś razem?
Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 16:42
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Westchnąłem tylko zrezygnowany na słowa Pchlej Łapy. Nie dość, że pyta o Pokrzywowego Liścia, no to zapomniałem, że to jego dziecko. Już poznałem jedno i nie było to przyjemne doświadczenie. Zmrużyłem oczy, zamyślając się na moment i próbując przypomnieć sobie, gdzie ten kocur mógł odejść czy na jaki patrol pójść. Jednak szczerze mówiąc, moja pamięć to była jedna wielka mgła od śmierci mamy. Jedynie kilka, nieuchwytnych momentów było wyraźnych, jak wspólne sypianie z Sójką czy... to jak Szałwiowa Gwiazda przywlekła ciało Golcowej Gwiazdy do obozu.
Wybacz, nie mogę sobie przypomnieć — mruknąłem tylko, płaszcząc po sobie uszy. Zmrużyłem oczy. — A szukałeś Leśny Szept w kociarni? Ona chyba matką jest. W sensie... z rangi.

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 16:59
Pchla Łapa
Pchla Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7k
Matka : Leśny Szept
Ojciec : Pokrzywowy Liść
Mistrz : Orzechowy Cień
Wygląd : Ciężko osiągnąć spektakularne rozmiary, kiedy nie ma się po kim ich dziedziczyć. Kocurka można określić najprościej jako powyciąganą, chudą pokrakę. Być może jego wygląd z czasem się unormuje, jednak na chwilę obecną śmiga po obozie na długich, patykowatych łapach, które dźwigają w większości same kości. Nie zapowiada się, by miał być siłaczem, a raczej typowym Wichrzakiem - szybkim i zręcznym. Ciało Pchły otulone jest krótkim, acz roztrzepanym, kremowym futerkiem o tygrysich pręgach... które są mało co widoczne, bo ledwo odznaczają się od podstawowego koloru kocurka. Na jego pyszczku, tuż pod intensywnie różowym nosem, futerko rozjaśnia się, zajmując brodę i kawałek szyi. Świat obserwuje ogromnymi ślepiami, aktualnie niebieskimi, a w przyszłości zielonymi.
Multikonta : Łasicza Mordka (samotnicy) Noc (nieaktywni)
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1676-pchla#39321
Przyglądał się uważnie wojownikowi, nie bardzo rozumiejąc jego westchnięcie, a chwilę później zmrużenie oczu. Dopiero po chwili ogarnął, że w ten sposób chyba długowłosy próbował sobie przypomnieć. Pchla Łapa przechylił odrobinę łeb. Jak widać, nieskutecznie. Tym razem to młodszy kocurek westchnął.
Szkoda — odparł zrezygnowany, a na drugie pytanie pokręcił głową. — W sumie to nie. Ale pewnie jest z tatą. Z nim chciałem pogadać — odpowiedział szczerze, poruszając lekko wąsami. Na nowo klapnął tyłkiem o zimne podłoże. — Jesteś wojownikiem, nie? Chyba... nie pamiętam twojego imienia — dodał po chwili ciszy, śmiejąc się niezręcznie. Trochę przypał, ale co zrobić; każdy poznawał świat we własnym tempie, czy coś.
Re: Uschnięte Chwasty
Czw 02 Mar 2023, 17:02
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Rozumiem — odparłem tylko na jego słowa, jeszcze zanim Pchla Łapa sobie klapnął wesoło o podłoże przed Zielonymi Zaroślami. Drgnąłem delikatnie końcówką ogona, a na jego pytanie w moją stronę skinąłem tylko łbem.
Owszem. Gradowy Chłód. Nigdy ze mną nie rozmawiałeś, nie miałeś jak je poznać — wzruszyłem barkami na jego niezręczny śmiech. Nie byłem zły na terminatora, że nie znał jakiegoś losowego wojownika. Nie byłem nikim ważnym w tym Klanie, to nie musiał wiedzieć.

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Uschnięte Chwasty
Wto 16 Kwi 2024, 22:49
Rumianek
Rumianek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 3 / k. kwietnia
Matka : gęsia lotka, oszroniona gałązka / npc
Wygląd : spore jak na swój wiek kocię, fizycznie powiększa ją długa sierść. czarny dymny szylkret z bielą porywającą pysk przy nosie, brodę, kryzę i podbrzusze; na przednich łapach łaty obejmują palce, na tylnych sięgają do stawu skokowego. rude łaty znajdują się głównie rozproszone na bokach, udach i stopach, na głowie będąc jedynie pojedynczymi włosami i łatką pod prawym polikiem. niewybarwione, zatroskane oczka.
Multikonta : ruta (s), wilk (pnk) / wawrzyn (pustka)
Liczba postów : 11
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2116-rumianek
Rumianek podobno rosła, jak na drożdżach — to znaczy, szybko, intensywnie i zauwazalnie; tak przynajmniej tłumaczyła to mama Gęś. Po tym, jak jej córka wlepiła w nią pusty, zamglony smutkiem nad stanem swojej niewiedzy wzrok, ta musiała się zreflektować i wyjaśnić, że to nagła, językowa omyłka, wplecenie dwunożnej gadaniny w mowę pośród współklanowiczów. Drożdże miały być grzybami, na których podstawie dwunożni hodowli szczególny rodzaj ich pożywienia. Tylko, że pojedynczych grzybów miało nie być widać — jedynie ich całe kolonie wyhodowane na specjalnym podłożu. Huh!
Wpatrując się nieruchomo w martwe pędy poprzetykane umierającymi nowalijkami Rumianek zastanawiała się, czy coś mogło wyrosnąć bez gleby. Zmarszczyła czoło, jakby ściągając skórę mogła sprawić, że nowopowstałe bruzdy i zmarszczki staną się rynienkami, przez które wiedza będzie w stanie przepłynąć, koryta dla strumienia świadomości. Jeżeli nawet gleba okazała się być niewystarczająca w niewłaściwych warunkach, to czy jej brak tym bardziej…? A co jeśli jednak?
Westchnęła cicho, lecz ciężko. Wysiłek umysłowy dał się jej we znaki i musiała przysiaść, osuwając się z lekka bezwładnie n ziemię.

_________________

trzeba życie rozłamać w dwie wielkie połowy,
jedną godziną myśli — trzeba w przeszłość wrócić;
i przeszłość jako obraz ściemniały i płowy,
pełny pobladłych twarzy, ku słońcu odwrócić…
i ścigać okiem światła obrazy i cienie
jak lśniące rozpryśnionych mozajek kamienie.

Re: Uschnięte Chwasty
Nie 28 Kwi 2024, 12:20
Kwiczoł
Kwiczoł
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Gęsia Lotka, Oszroniona Gałązka
Ojciec : Fatherless behaviour
Mistrz : Lewy sierpowy
Partner : ?
Wygląd : Prostokątna, proporcjonalna kotka o długich kończynach. Ostre rysy pyszczka, o okrągłych, przymrużonych ślepiach czekających na wybarwienie(heterofobia - jedno zielone, drugie niebieskie). Futro długie, dymno rude, pstrokate w czerń i srebro(czyt. kp) z białą strugą na szyi.
Multikonta : Truskawkowa Łapa, Mrozik
Liczba postów : 35
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2108-kwiczol
Kwiczoł nie myśli dwa razy, zanim coś zrobi.
Już raz, to za dużo jak na ich głowę.
Tu trzeba działać!

Wybiega jak na energetyczne kocie przystało z legowiska, gdzie warczy na przechodzące obok koty klanowe.

Widząc Rumianek, Kwiczoł zatrzymuje się z komicznym pyłem pod zadkiem, łapkami łupie w ziemi.
Skacze na siostrę, gryzie ją w ucho.
-MANIEK!! - burczy.
-Gdzie Maniek iść? Bez kwiczoł? -
Re: Uschnięte Chwasty
Nie 28 Kwi 2024, 13:12
Rumianek
Rumianek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 3 / k. kwietnia
Matka : gęsia lotka, oszroniona gałązka / npc
Wygląd : spore jak na swój wiek kocię, fizycznie powiększa ją długa sierść. czarny dymny szylkret z bielą porywającą pysk przy nosie, brodę, kryzę i podbrzusze; na przednich łapach łaty obejmują palce, na tylnych sięgają do stawu skokowego. rude łaty znajdują się głównie rozproszone na bokach, udach i stopach, na głowie będąc jedynie pojedynczymi włosami i łatką pod prawym polikiem. niewybarwione, zatroskane oczka.
Multikonta : ruta (s), wilk (pnk) / wawrzyn (pustka)
Liczba postów : 11
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2116-rumianek
Najwyraźniej wyszło jej na dobre, że przestała rozmyślać nad naturą wzrostu i życia, bo to by jej nie uratowało przed dudniącymi krokami, które wyczuła najpierw na łapach, a potem doleciały do jej ucha, wraz z przerażeniem ścinającym krew w jej żyłach. Zdążyła jedynie przytulić uszy do czaszki, przylgnąć do ziemii w napięciu i obrócić łeb w stronę, z której gnała Kwiczoł, nim nie odskoczyła jak sprężyna w drugą stronę.
– NIE – wrzasnęła, bezlitośnie potykając się o własne łapy, żeby tylko odejść jak najdalej od siostry. Dreszcz, który przeszedł jej ciało na widok zębów Kwiczoł chwytających powietrze w miejscu, gdzie przed chwilą znajdowało się jej ucho nie pomógł. – ZOSAW MIE.
Rumianek… albo Maniek, jak zwał tak zwał… naprawdę chciała polubić Kwiczoł. Kochała ją, to było oczywiste, ale miała nieodparte wrażenie, że jej jeszcze długo, długo nie polubi. Nie potrafiła jej zrozumieć, ba, czy Kwiczoł w ogóle rozumiała samą siebie? Czy rozumiała, dlaczego mamy się kocha, a z rodzeństwem lubi? Rumianek nie przeszkadzałoby, gdyby Kwiczoł odpowiedziała na to wszystko przecząco — zdecydowanie już przeszkadzała jej niezasłużona agresja, którą jej siostra używała do przekazu jej innych odczuć. Gdzieś w jej klatce piersiowej, za kołaczącym sercem, obudził się i zaczął ruszać się w rytm strachu palący gniew.
– Tam, zie cię nie ma – odpowiedziała na granicy warknięcia, lecz wciąż skulona i nieporadna. – Nie bij mie, proszę, proszę.

_________________

trzeba życie rozłamać w dwie wielkie połowy,
jedną godziną myśli — trzeba w przeszłość wrócić;
i przeszłość jako obraz ściemniały i płowy,
pełny pobladłych twarzy, ku słońcu odwrócić…
i ścigać okiem światła obrazy i cienie
jak lśniące rozpryśnionych mozajek kamienie.

Re: Uschnięte Chwasty
Pon 29 Kwi 2024, 13:41
Kwiczoł
Kwiczoł
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Gęsia Lotka, Oszroniona Gałązka
Ojciec : Fatherless behaviour
Mistrz : Lewy sierpowy
Partner : ?
Wygląd : Prostokątna, proporcjonalna kotka o długich kończynach. Ostre rysy pyszczka, o okrągłych, przymrużonych ślepiach czekających na wybarwienie(heterofobia - jedno zielone, drugie niebieskie). Futro długie, dymno rude, pstrokate w czerń i srebro(czyt. kp) z białą strugą na szyi.
Multikonta : Truskawkowa Łapa, Mrozik
Liczba postów : 35
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2108-kwiczol
Kwiczoł śmieje się - nie rozumie, że rodzeństwo może nie być zadowolone z ich obecności.
Protest uznaje za zaproszenie do zabawy, kocięcej i beztroskiej.
-MIANEK! - Burczy, skacze tuż za siostrą. Kładzie uszy na czaszce gdy widzi, że siostra też chce się bawić.
Kwiczoł kładzie przednią część ciała na ziemi, zadek do góry i macha ogonem.

-Co mianek pierdzieli? Kwiczoł idzie z Miankiem! - nie rozumie swojej agresji, ciało o dymno-rudych łatach. Ba, nie wie, że to coś złego.

-kwiczoł i maniek iść! Na polowanie! -
Re: Uschnięte Chwasty
Sponsored content

Skocz do: