| :: Klan Wichru :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2169
Administracja | First topic message reminder :Niedaleko wejścia do Zielonych Zarośli, na wydeptanej ziemi znajduje się parę większych kamieni o szarej barwie. Prawdopodobnie kiedyś oderwały się one od skały, w której usytuowana jest Wilcza Paszcza i zostały wlepione w krajobraz obozu. Są one różnej wielkości i szerokości, na niektórych z nich można swobodnie się wygrzewać na słońcu, inne są tak wąskie, że ledwo kociak może na nich ustać.
|
|
| Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Zero odpowiedzi. Słonecznik nadal patrzył w stronę legowiska brata. Zero odpowiedzi. Zero ruchu. Przyjrzał się bardziej. Teraz już sam nie miał pewności, czy Mak serio miał otwarte oczy, by wzrok mylił go przez ciemność. A może mu się tylko wydawało i czarno-biały po prostu spał a on gadał to nicości? Spłaszczył uszy, zerknął na wyjście i ponownie spojrzał na legowisko brata. Może... może gdyby był bliżej to szybciej by zasnął? Może właśnie tego mu brakowało? Bliskości rodzeństwa, które zniknęło wraz z opuszczeniem kociarni? Może jak położy się bliżej to szybciej zaśnie? W końcu podjął decyzję. Podniósł się powoli i najciszej jak potrafił, by nie obudzić innych terminatorów, zbliżył się do Maku by delikatnie szturchnąć go nosem. - Mak, śpisz? _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Uspokojony oddech, zamknięte oczy. Wszystko to zniknęło za sprawą jednego, niespodziewanego gestu. Delikatne trącenie nosem wystarczyło, abym otworzył nagle ślepia na niezwykłą wielkość, a strach...ponownie przejął górę. Nie wiedziałem co się stało, co się dzieje, gdy nad pyskiem ujrzałem dwa złociste ślepia i ciemna jak noc szkaradę stojącą tuż nade mną. Przyszła po mnie, przyszła mnie pożreć! — N-nie jedz mnie! — wyjąkałem żałośnie. Chciałam krzyczeć, lecz strach związał mi struny głosowe. W oczach zebrały mi się łzy, a ja wyciągnąłem przed siebie łapy, jakby chcąc się obronić przez jego zabójczymi szczękami, ale...wtedy dotarło do mnie coś jeszcze. Duch ciemności znał moje imię. Znał moje KOCIĘCE imię! Czy to możliwe, że przypatrywał mi się tak długi czas? Że śledził mnie od maleńkości? — Cz-czemu znasz moje...imię? — wydukałem, zakrywając pyszczek łapami. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | No... nie takiej reakcji Słonecznik się spodziewał. Jego brat zaczął nagle piszczeć i wymachiwać łapami, co najmniej jakby stanął przed rozszalałym borsukiem. A przecież to był tylko Słonecznik. Czyżby tak jak Kwiczoł, pomylił go z jakimś potworem z Ciemnego Lasu? Czy naprawdę był aż tak brzydki? A może była to tylko sprawa ciemności, jaka panowała teraz wokół nich. Tak czy inaczej, Słonecznik musiał uspokoić brata, zanim ten obudzi całą resztę terminatorów. - Mak, uspokój się. To ja, Słonecznik. Jesteśmy braćmi - powiedział szeptem, odsuwając się by spojrzeć na brata rozszerzonymi ślepiami, nadal zaskoczony reakcją jaką od niego uzyskał. _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Mak, uspokój się. To ja, Słonecznik. Jesteśmy braćmi. Z opóźnieniem dotarły do mnie te słowa. Uderzały w gruby mur, który nie chciał za wszelką cenę puścić, aż...w końcu się przebiły. Bariera strachu pękła, zdezorientowanie i niepewność pojawiła się na moim licu, gdy skakałem między jednym, a drugim złocistym okiem brata. Ciemny jak noc, zlewał się z mrokiem pozostając z nim niemalże jednością. Wciąż kryjąc lico w łapach, wzrok zielonych oczu skierowałem w kierunku czubka głowy Słonecznika, a ciche westchnięcie ulgi, wypuściło ze mnie większość stresu. — P-prawie cię nie widać... — wyszeptałem, delikatnie drżąc. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Słonecznik sam poczuł, jak i jego ciało opuszcza całe spięcie. Już myślał, że Mak popadł w jakiś amok i nie będzie w stanie go rozpoznać. Już bał się, że będzie musiał wołać Wieczorną Rosę, by dała czarno-białemu coś na uspokojenie. Na szczęście jednak, powoli, ale do Maku dotarło, kto przed nim stoi. - Bo jestem czarny - stwierdził oczywistą oczywistość, nieco monotonnym tonem. Naprawdę zaczynał nienawidzić swojego futra. Nie dość, że było brzydkie i nudne, to jeszcze inni uważali przez nie, że jest jakąś zmorą, albo w ogóle się go bali. Dlaczego to jemu trafiły się najgorsze geny? - Czemu jesteś taki wystraszony? Miałeś koszmar? - zapytał szeptem, układając się obok w kształt kurki. Kto jak kto, ale on akurat często miewał dziwne sny i dobrze wiedział, jak bardzo mogą wystraszyć. Może Makowi też trafił się dziś taki sen i dlatego nie spał i był taki przestrszony? _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Ścisnąłem do czaszki uszy na słowa brata, który stwierdził oczywistą, oczywistość, a jego monotonny głos nieprzyjemnie zadźwięczał w mych uszach. Dwa jarzące się w blasku nocy oczy przypatrywały mi się, a ja musiałem z całych sił walczyć ze sobą, żeby ponownie nie wystraszyć się Słonecznika. Był...przerażający, jak te wszelkie cienie grające w kątach, rozciągane przez słońce, podchodzące coraz to bliżej mnie...teraz już rozumiałem, dlaczego Kwiczoł uznała go za wysłannika z samego Miejsca, Gdzie Brak Gwiazd i chociaż, nie powiedziałbym bratu tego w pysk - w takie pory jak ta, był straszny. — Ja...nie wiem. Spać nie mogę. — przyznałem delikatnie marszcząc ciemny grzbiet nosa. Nie zamierzałem mówić mu, że strach odebrał mi wszelkie zdolności, że byłem niczym głaz, który odbierał wszystko, wszelkie zmiany, lecz nijak mógł na nie reagować - jak zamarznięty. Nie mogłem powiedzieć mu, że czułem na sobie nadrealny wzrok potworów schowanych w zakamarkach, czekających na moją nieuwagę, kiedy nie będzie w pobliżu mnie Cisa i też...nie mogłem powiedzieć, że za jednego z nich uznałem go. Chociaż...i tak pewnie Słonecznik się tego domyślał. — A ty? Czemu nie...śpisz? — zapytałem, chcąc uwagę z siebie ściągnąć na brata. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Właściwie odpowiedź Maku nic Słonecznikowi nie powiedziała. Tyle, że nie mógł spać, to już wiedział. Pytanie brzmiało "dlaczego". - Dlaczego? - zapytał niemalże od razu, nie zamierzając nawet kryć swojej ciekawości. Choć ów ciekawość była raczej bliższa zmartwieniu. To, że on nie spał to jedno, ale dlaczego jego brat miał ten sam problem? Chciał wiedzieć co się dzieje. Może dałby radę jakoś pomóc? - Za dużo myślę - odparł na pytanie, wzruszając lekko ramionami. Nie do końca wiedział, jak sam ma wyjaśnić dlaczego nie śpi. Niezbyt chciał mówić o tym jak bardzo martwił się swoim treningiem i ogólnie rzecz biorąc, życiem. Ale w sumie to nie skłamał. Po prostu nie powiedział o czym tak dużo myślał. _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | — Nie wiem. — mruczę cicho, we własną kryzę, gdy w dalszym ciągu czuje utkwiony w sobie zaciekawiony wzrok brata. Nie zamierzałem mówić mu o sparaliżowaniu, o, o koszmarze, który i po przebudzeniu w dalszym ciągu rozgrywał się przed moim pyskiem. Wystarczyło mi, że wiedział o tym Cis, który uspokoił mnie. Nie potrzebowałem mówić to ciekawskiemu bratu, który z pewnością by mnie wyśmiał... Nie znałem dobrze Słoczenika. Niewiele również miałem z nim interakcji, jednak nie znałem go od wewnątrz. Skąd mogłem więc mieć świadomość, że choć z pozoru spokojny, w środku nie jest zgniły jak Mrozik? Lepiej...lepiej był trzymać się z daleka. — To...znaczy? Trening? — zapytałem, a wzrok wbity w sklepienie sufitu, przeniosłem na brata. Odwróciłem się również w jego stronę, aby patrzeć na niego w pełnej krasie i choć lekka ciarka przebiegła mi po kręgosłupie, stawiając na grzbiecie futro - przetrwałem to. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Senna Łapa zapewne nie mógł tego wiedzieć, ale Słonecznik nigdy by się z niego nie śmiał w takiej sytuacji. Był raczej ostatnią osobą, która mogłaby się z kogoś śmiać z takich powodów. W końcu sam też często miewał dziwne sny, przez które nocami nie mógł spać. Niestety, teraz nie miał jak tego powiedzieć, skoro Mak również nie chciał mu tego powiedzieć. Ale nic dziwnego, skoro nigdy się sobie z takich rzeczy nie zwierzali. Aż dziwne, że Słonecznik miał bliższą relację z takim Mrozem niż z Makiem. Czarnofutry wahał się przez chwilę, czy odpowiedzieć na pytanie o trening. W zasadzie Mak trafił w sedno sprawy. Trochę wstyd mu było się przyznać, że tak bardzo martwi go trening. W końcu większość terminatorów cieszyła się z rozpoczęcia treningu. Czemu on nie mógł? - Trening - odparł ostatecznie, decydując się przyznać do źródła swoje stresu. W końcu Mak był jego bratem, chyba jemu mógł powiedzieć? Raczej nie był jak Mroźna Łapa i chyba go nie wyśmieje ani nic? - A tobie jak idzie trening z ojcem? - zapytał cicho, natychmiast odbijając piłeczkę. _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Trening. Okazuje się, że nie tylko mnie on dostatecznie przerażał, że nocami nie potrafiłem spać. Głos ojca często obijał się w mojej głowie, powtarzając w kółko zaraz obok i Cisa, jak mało wiedziałem i jak bardzo był moim zachowaniem zawiedziony. Koszmar. A przecież, nie tak to miało wyglądać. Owszem, nie lubiłem chodzić na treningi, choć chciałem być przydatny w klanie. Po prostu...bałem się opuszczać bezpieczne ściany i oddać się w objęcia rozległych terenów należących do Klanu Wichru, zwierzyny, dra-drapieżników, a ojciec? On tego nie rozumiał. — S-słabo...nie...dobrze. — rzekłem, bo skoro Siwa Łapa widział jak fasada sztucznego dobrego nastroju mija...nie miałem co kryć przed bratem, że było inaczej. Jeszcze by się kiedyś wydało i dopiero miałbym problem. — Ojciec nie jest dobrym mistrzem. Nie...dla mnie. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Słonecznikowa Łapa nastawił uszu i spojrzał na brata z zaciekawieniem. Nie wiedział, czego się spodziewał, ale nie sądził, że Senna Łapa zareaguje taką nerwowością i drżącym głosem. Gawroni Dziób zawsze wydawał mu się raczej zimnym, a może nawet surowym kocurem, ale nie przypuszczał, że tak bardzo przerazi czarno-białego. Ale w zasadzie... to poniekąd go rozumiał. On sam nie bał się swojego mistrza, bo kto bałby się Puszystej Chmury? Ale trening i tak bardzo go stresował, zwłaszcza pierwszy był najgorszy. - Boisz się go? - postanowił zapytać wprost po kilku uderzeniach serca. On sam nigdy do Gawroniego Dziobu zbytnio się nie zbliżał, bo kocur wyglądał zawsze na mrukliwego i w złym humorze. Nie było po prostu dla niego sensu podchodzić do ojca i zaczynać z nim jakiejkolwiek rozmowy. _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Uh. Otwieranie się na inne koty nie było moją mocną stroną. Większość rzeczy trzymałem w sobie, nie chcąc zwracać ani uwagi na siebie, ani na problemy, z którymi się borykałem, a już tym bardziej wychodzić ze swojej strefy komfortu i mówić o rzeczach, które dla innych mogły wydawać się głupie i irracjonalne. Będąc zamkniętym...byłem bezpieczny, nie czułem niepokoju w związku z obawami czy ktoś nie przekazywał tych rzeczy dalej. Wzrok współklanowiczów już na ten moment przyprawiał mnie o postawianie kosmyków futra, a co dopiero, gdybym wiedział, że komuś wyjawiłem swój...sekret? Tylko Cisowi ufałem wystarczająco, bym dzielił się nim ze wszystkim. Ten nie opuszczał mnie na krok, nie rozmawiał z innymi. Był moim odbiciem, tylko pewniejszym siebie, odważniejszym i ogólnie...lepszym niż ja. — Nie...nie boje... — chyba. Wymamrotawszy te słowa, położyłem łeb na łapach i westchnąłem cicho. — Zawodzę go. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Czarnofutry poruszył wąsami w zaciekawieniu, gdy patrzył jak Senna Łapa kładzie pysk na swoich łapach. Zawodził go? Nie spodziewał się tej odpowiedzi, ale właściwie to rozumiał trochę brata. Jemu poniekąd też zależało na aprobacie rodziców, choć tak naprawdę to by ją osiągnąć to jakoś bardzo się nie przykładał. Póki co był chyba zbyt zestresowany samym faktem, że jest terminatorem i nie potrafił się skupić na samym treningu. - Czemu tak myślisz? - zapytał, chcąc nieco pokracznie zachęcić brata, by opowiedział mu więcej o swoim treningu. - Mi też nie idzie jakoś dobrze na treningu, jeśli o to się martwisz - dodał, próbując nieco lepiej wyczuć grunt rozmowy. _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Pytania, coraz więcej pytań. Słonecznik drążył temat jak kornik w drzewie. On był kornikiem, a ja niezbadanym dotąd drzewem pełnym odpowiedzi dla zaspokojenia jego ciekawości. Nie chciałem dłużej się nad tym rozwodzić, lecz w przeciwieństwie do postawy ojca, czarnofutry brat, chociaż chciał zrozumieć co się dzieje i...dlaczego tak sądzę. Westchnąłem, tym razem podkulając pod siebie łapy i tworząc zwinięty kłębek ze swojego ciała. Tylko tak byłem bezpieczny, tylko tak mogłem mu o tym powiedzieć. — Widzę to. W jego postawie, słowach. Czuje, że trenuje ze mną z przymusu. Jestem...zawodem. — słowa brata nie pocieszały mnie, choć przynajmniej wiedziałem już, że nie byłem jedyny, któremu nie szło na treningu. Lecz jego wypowiedzi i krętemu pocieszeniu umniejszały słowa ojca, obijane od ścian mojej głowy. ZA MAŁO WIESZ MAK. ZA MAŁO. Uh...wcisnąłem pysk w puchatą kryzę. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Słonecznikowa Łapa wysłuchał brata w skupieniu. Aha. Zbyt wiele to się niestety nie dowiedział. Senna Łapa chyba niezbyt chciał zagłębiać się w konkrety. Czarny chciał jakoś pocieszyć brata, ale jak miałby to zrobić, skoro ten mówił mu tak niewiele? Może nie powinien tak na niego naciskać? - To poproś Słodką Gwiazdę o zmianę mistrza - postanowił od razu wysunąć rozwiązanie, skoro Mak nie chciał zbyt wiele mówić i najwyraźniej czuł się nieswojo z tą rozmową. Zdawał sobie sprawę, że zmiana mistrza była raczej rozwiązaniem ostatecznym, ale skoro Sennej Łapie źle się trenowało z ich ojcem i twierdził, że Gawroni Dziób może trenować go z przymusu, to może tak byłoby lepiej dla ich obu? _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | — Nie chce robić...problemów. — może Słonecznik miał rację, może powinienem był pójść do Słodkiej Gwiazdy i jej powiedzieć o moim treningu z ojcem, ale...nie chciałem sprowadzać na siebie jeszcze większych kłopotów. Już wystarczyło, że odkąd zmieniono mi imię, rezygnując z kocięcego brzmienia - zarówno matka, jak i ojciec wykazywali się malującym przekąsem na swoich licach, za każdym razem, gdy zdarzało mi się z nimi rozmawiać. Jak miałbym spojrzeć w oczy Gawroniego Dziobu, gdyby doszła do niego informacja, że...że nie jestem już jego terminatorem? Czy wówczas nie byłbym jeszcze większym nieudacznikiem w jego oczach? Czarną owcą, zakałą rodziny, której dobre imię było narażane? _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Obawy Sennej Łapy były dla Słonecznikowej Łapy zrozumiałe. W końcu zmiana mistrza nie była czymś, co można by zrobić od tak. Właściwie, to jak Słonecznikowa Łapa żył, tak nigdy nie zaobserwował procesu zmiany mistrza. Ale słyszał, że już wcześniej były takie przypadki. Dlaczego więc Senna Łapa nie mógłby spróbować? Po co miałby się męczyć? - Myślę, że większym problemem będzie, jeśli twój trening będzie się przedłużał, gdy nie będziesz mógł się dogadać z ojcem - stwierdził. Co prawda, istniała szansa, że Gawroni Dziób będzie zły, gdy dowie się, że jego syn poprosił o zmianę mistrza, bo nie chciał z nim trenować, ale jeśli zmiana mistrza się uda to Senna Łapa i tak nie będzie musiał się tym martwić. Nie będzie już przecież musiał codziennie z nim rozmawiać. A czarny wątpił, by Słodka Gwiazda odmówiła zmiany mistrza, jeśli usłyszałaby tego powód. - Jeśli chcesz to mogę iść z tobą do Słodkiej Gwiazdy - zaoferował po kilku uderzeniach serca namysłu. Może w ten sposób Mak poczuje się pewniej i łatwiej przyjdzie mu rozmowa o zmianie mistrza? _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | Poza westchnięciem, nie skomentowałem słów brata w żaden inny sposób. Może mógł mieć racje, ale wbrew pozorom mój trening szedł...sprawnie. Nawet jeżeli moje stosunki z ojcem nie były najlepsze, nawet jeżeli wzbudzały we mnie najgorsze lęki, kiedy tylko miałem coś powiedzieć lub zrobić...na dobrą sprawę, nie wiedziałem nawet czy gdybym miał kogoś innego na mistrza, to czy sprawa z moim zachowaniem nie wyglądałaby w ten sam sposób. Chyba...nie chciałem narażać się na zmienienie opinii o sobie jeszcze u innych. — Siwek też to proponował...nie chce. — mruknąłem przypominając sobie rozmowę z bratem. Zamrugałem szybko powiekami chcąc pozbyć się nieprzyjemnego obrazu mojego rozklejenia. — Chyba...powinniśmy pójść spać...spróbować...jeszcze zrobi się jasno. _________________ Welcome to the panic room Where all your darkest fears are gonna Come for you, come for you
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 19 [X]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : Już teraz jest to kot bardzo wysoki i umięśniony. Rysy pyska ma szerokie i dobrze zarysowane, uszy długie a łapy masywne i długie. Całe jego ciało pokrywa długa, puszysta, czarna szata w całości pozbawiona bieli, a na jego uszach znajdują się pędzelki, postawione niczym antenki. Czerń jego futra przebarwia się jednak w niektórych miejscach, zwłaszcza gdy staje pod słońce i wygląda na płomiennorudą. Ów przebarwienia widać głównie w okolicy kryzy i podbrzusza. Jego oczy natomiast mają jasnożółty kolor, idealnie pasujący do jego imienia. Skórę na nosie i łapach ma jednolicie czarną.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 324
Terminator | Czarnofutry zamrugał dwa razy żółtymi ślepiami. Siwek też już mu to proponował. To mogło być potwierdzeniem, że Senna Łapa mógł rzeczywiście potrzebować zmiany mistrza. Skoro mówiły mu to aż dwa koty. Ale on nie chciał. Słonecznikowa Łapa nie zamierzał na brata naciskać. On sam nie chciałby, by ktoś w takim wypadku był wobec niego natrętny, więc sam też nie zamierzał tego robić. - Dobrze - westchnął w końcu, dając za wygraną i decydując się uszanować wolę brata. Właściwie Mak miał racje. Powinni przynajmniej spróbować zasnąć, nim zacznie świtać. Słonecznik nie potrzebował zbyt wiele snu, ale byłoby dobrze, gdyby rano dał radę wstać. - Ale jak coś, to możesz po mnie przyjść - powiedział cicho. Tym samym zakończył rozmowę ze swojej strony i zwinął się w kulkę, długość wąsa od brata. Zerknął na niego ostatni raz kątem oka, po czym zamknął oczy, by spróbować zasnąć.
//zt _________________ |
Oh, I love it and I hate it at the same time You and I drink the poison from the same vine
Oh, I love it and I hate it at the same time Hidin' all of our sins from the daylight From the daylight, runnin' from the daylight |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 185
Wojownik | — Dz-dzięki. — markotnie rzekłem, lecz przez wciśnięty pomiędzy łapami pysk, raczej średnio zrozumiale były moje słowa. Westchnąłem cicho i zwinąłem się w ciaśniejszą kulkę, próbując zmrużyć oko, a...było to nie lada wyzwanie. Rozmowa z bratem przyniosła więcej myśli, obaw, potwierdzeń rzeczywistego problemu, z którym nic nie chciałem robić. A wszystko dlatego, ze balem się jeszcze większych konsekwencji...uh...jak ja wstanę na jutrzejszy trening?(zt)
Ostatnio zmieniony przez Senna Łapa dnia Wto 20 Sie 2024, 21:47, w całości zmieniany 1 raz |
| | | |
| |