IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia
Łuska
Czw 12 Lis 2020 - 12:04
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2102
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Większe z dwóch jezior na terenie Żabiej Doliny, położone mniej więcej na wysokości Niedźwiedziej Groty. Jest największym jeziorem w Dolinie Sokolich Gór, choć wielkością porównywalne jest zaledwie do Zimnej Toni. Ze względu na kształt oraz to, jak jej tafla połyskuje w promieniach słońca, zostało nazwane z myślą o rybich łuskach. Całkiem słusznie, zresztą, bo ryb w jego zbiorniku nie brakuje, a wręcz przeciwnie. Sympatycy łowienia z pewnością mogliby je uznać za prawie idealne miejsce do połowu nie tylko ze względu na to, ile ryb je zamieszkuje, ale też dzięki względnie spokojnej okolicy, co jest miłą odmianą w porównaniu do Żabiego Stawu.

Rodzaje terenu: okolice rzek i jezior


Ostatnio zmieniony przez Światło Gwiazd dnia Nie 2 Cze 2024 - 21:03, w całości zmieniany 3 razy

Re: Łuska
Pon 14 Lut 2022 - 20:45
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Wstaliśmy. Chciałem iść blisko boku brata, ten jednak zaczął iść za szybko, abym mógł za nim zdążyć. Chciałem nadążyć, ale później pomyślałem, że hej, chyba Robak ma powód. Dlatego stanąłem w miejscu.
Przez chwilę stałem. Dłuższą chyba nawet, bo powoli było mi coraz to zimniej! Ciężko klapnąłem na ziemi, usiadłem, a nogi się pode mną ugięły. Szumiało mi w głowie. Kręciło mi się w głowie. Spojrzałem na moje łapy, ale były one rozmazane. Oh?
Oh.
Płakałem. Znowu. Głowa mi krzyczała. Zamknąłem oczy. Czyli było tak jak myślałem. Po prostu Robak się przyznać nie chciał. Nie chciał przyznać, że zepsułem wszystko, i teraz w ogóle... mnie nie chciał znać. Zepsułem wszystko, ale byłem zbyt głupi, aby to jakoś naprawić. Nie potrafiłem rozmawiać z kotami. Nic nie umiałem. Byłem bezużyteczny.
Wróciłem do obozu późno. Przy okazji na coś zapolowałem, aby nie było. A później się zaszyłem w legowisku.

[zt]

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Łuska
Wto 1 Mar 2022 - 21:59
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Nie mogła wychodzić daleko. Więc wyszła blisko! A na celownik poszła właśnie łuska. Bo czemu nie? Była przecież nie za daleko, więc nie powinno być problemu! Nie, żeby Żywicy podobało się brodzenie w śniegu. Bo komu się podoba? No dobra, raz na jakiś czas jest fajny i czasem nawet ciekawy. Można się w nim tarzać, jeść, kopać dziury, lepić figury z dowolną interpretacją. Ale po jakimś czasie nawet jej gruba, szylkretowa sierść zaczyna przepuszczać chłód, a śnieg, jeszcze przy odpowiedniej temperaturze: zbryla się i przylepia. No jak tu żyć. Dobra, nie czas na marudzenie, przygoda czeka! Tak więc, z zadowoleniem i nową chęcią do życia podreptała na miejsce, by stanąć nad zamarzniętą taflą. Położyła jedną z łap w miejscu, gdzie zaczynał się lód. Stabilnie chyba? Zmarszczyła na krótko nos. Tylko czy ona chce na to wchodzić.

//Grom?
Re: Łuska
Sob 5 Mar 2022 - 22:49
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
Wcześniej Grom sobie powtarzał, że na zamiaru wychodzić poza obóz, tak jak zalecił Szczyt, ale ciekawość wzięła górę nad kocurem. Ale, nie jest nieporadnym kocięciem. Potrafi zadbać o swoje futrzaste cztery litery i poradzić sobie z zagrożeniem. A raczej, tak mu się zdawało. Podążył ścieżką w stronę łuski, nieświadomie szedł za zapachem współplemieńca. Szedł po prostu jak go łapy niosły, aż dostrzegł. Dostrzegł córkę Wieszcza, czego jeszcze nie wiedział.
— Oh - tyle wyrwało się z jego pyska, co mogło zdradzić, że tutaj jest. A cóż miał więcej do powiedzenia?

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Nie 6 Mar 2022 - 18:53
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Jedno z uszu kotki, poleciało lekko w tył. Czyżby to doleciał do niej jakiś interesujący dźwięk? Zdjęła łapę z zamarzniętej tafli i odwróciła głowę w stronę... jak się okazało, osoby z jej własnego plemienia! Nie, żeby to było coś niezwykłego, czy coś, ale przecież mogło to być cokolwiek!
- Heeejj osobo której imienia nie pamiętam. Mroźno dzisiaj całkiem, nie? - Zawołała na przywitanie, zaczynając od... tematu pogody. W końcu każdą dorosłą, poważną i inteligentną rozmowę zaczyna się od narzekania lub chwalenia np: takich opadów atmosferycznych
- Przyłączysz się do sprawdzania grubości lodu? - Dodała po chwili. W końcu nie powinno się nic stać, jeśli będą się trzymać brzegu, gdzie nawet jakby lód się złamał, to jedyne co ucierpi to końcówka ich łap zamoczona w wodzie.
Re: Łuska
Sob 12 Mar 2022 - 21:38
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
Huh, nietypowy sposób przywitania innego kota. Niespotykany, musi przyznać. Nie zbliżał się do nowicjuszki, gdyż nie widział takiej potrzeby. Na jej słowa przekręcił tylko łebek zaintrygowany.
— Mroźno dzisiaj - powiedział trochę ciszej, jakby odpowiadał sam sobie albo nie widział już potrzeby odpowiadania głośniej, kiedy to Żywica przeszła do dalszego tematu.
— Sprawdzanie grubości lodu? - zagadnął. O czymś takim nigdy nie słyszał, ale nie brzmi to również jak dobry pomysł. Nie żeby takie ryzyko nie intrygowało nowicjusza, oj wręcz przeciwnie! Ale, co może to konkretnie oznaczać? Może mija się ze znaczeniem tego stwierdzenia?

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Sro 16 Mar 2022 - 9:48
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
No sprawdzanie. Oh, przecież nic w tym trudnego! Kotka wyskoczyła na większy kamień, by potruchtać sobie w stronę nowego plemiennego kotka. Nowego, bo nigdy wcześniej z takowym nie rozmawiała!
- A no! Można iść tak brzegiem. Takim brzegiem, brzegiem iiii zobaczyć czy jest gruby. Albo! Można poskakać w te takie takie fajne, cienkie lodowe płytki, co się tworzą... Tu gdzieś obok by- O TAM JEST! - Po tych słowach, wyskoczyła w bok, by wyciągnąć łapy i z satysfakcją patrzeć jak po różowymi opuszkami, pękła szklista, lodowa powierzchnia, wydając z siebie ten taki fajny dźwięk. Zwróciła swoje paczały wypełnione iskierkami w stronę burasa.
- Widzisz? - spytała, z uśmiechem na pysku.
Re: Łuska
Pią 25 Mar 2022 - 22:16
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
Grom uważnie obserwował Żywicę biegającą w tą i z powrotem. Nie rozumiał do końca sensu w robieniu czegoś takiego, ale skoro to robią, może to ma jednak jakiś sens? Może i ma, tylko Grom jeszcze o nim nie wie. Podążył powoli za Żywicą i obserwował, co ona robi. Przez chwilę w głowie pojawił mu się obraz kotki uwięzionej pod taflą lodu, która swoimi nieumiejętnymi zabawami doprowadziła do samo destrukcji i skrócenia swojego pobytu w Plemieniu. Dość długo nad tym rozmyślał, aż zbyt długo. Uniósł potem głowę na jej zachętę i podszedł do lodu. Pod jego ogromną łapą i ciężarem lód pękł szybciej i nie wydał takiego dźwięku jak u Żywicy. Ale miał za to całą łapę mokrą.
— Tak? - spytał spoglądając na nowicjuszkę. To trochę jak uczenie kota, wyciągniętego z izolacji, ponownego życia w plemieniu.

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Nie 27 Mar 2022 - 13:12
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Zerknęła pod łapę Gromu, by chwilę popatrzeć w jeden punkt oceniająco. W końcu wzruszyła ramionami.
- Hm, ujdzie - Lekki ton w głosie kotki oznajmiał, iż ta wcale nie chciała być teraz złośliwa. Tylko czy jej to wyszło? Nie miała jednak czasu ani chęci, by się nad tym zastanawiać, bo przecież można było zrobić wiele innych rzeczy!
- Słuchaj, bo tak właściwie, to ty mi się tu nie wiem, przedstaw czy coś, bo kompletnie cię nie kojarzę. A ja wymyślę co można robić poza obozem, dobra? Bo ten lód kusi powiem ci szczerze. I podobno się fajnie ślizga - Po tych słowach, skierowała swój wzrok znów na zamarzniętą taflę. Kusiło. Jak będzie się trzymać brzegu, to jedynym zagrożeniem będą przemoczone łapy. Nic strasznego.
- ALBO ZROBIMY BAZĘ Z KAMIENI I PATYKÓW - W kotce nagle odezwało się wewnętrzne kocię. Musiała korzystać z bycia terminatorem, skoro większość dzieciństwa spędziła w lecznicy. Trza nadrobić, nie?
Re: Łuska
Nie 10 Kwi 2022 - 21:19
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
Nie rozumiał w żadnym stopniu zabaw Żywicy. Jakoś... Nie widział w nich ogromnej rozrywki. Sprawdzanie grubości lodu, ślizganie się po lodzie, baza z kamieni i patyków. Kotka nie wyglądała na kociaka, a na kogoś w jego wieku, albo co najmniej na jego randze. Tak zachowuje się nowicjusz? Raczej ma swoje obowiązki.
— Grom, tak się nazywam - odparł po chwili ciszy lustrując szylkretową nowicjuszkę z góry na dół. Po co? Sam nie wiedział. Może oceniał ile lód pod nią wytrzyma z jej ciężarem ciała.
— Czy przypadkiem nowicjusz nie ma swoich obowiązków? - spytał spokojnie, przechylając lekko głowę na bok. Nie brzmiało to wyzywająco, jakby zarzucał jej niekompetencję w obowiązkach. Zbliżył się do tafli lodu i wbił w nią niebieskie oczy. — Lód może nie być tak gruby jak się zdaje. Wejdziemy na niego, oddamy się swoim myślom, a nim się obejrzymy, możemy dołączyć do wielu tych topielców, którzy spoczęli na dnie wody. Przez własną nieuwagę - zauważył, jakby wpadł w jakiś trans wypowiadając te słowa. Potem spojrzał na Żywicę nie ruszając się z miejsca. — Zachowujesz się beztrosko wobec takiego zagrożenia. Nie boisz się?

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Pon 18 Kwi 2022 - 12:33
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Grom. Oh, chyba to imię słyszała? O tak, rzeczywiście!
- Ah! Jesteś siostrą Jeziora? Wspominał kiedyś o tobie. - Odparła zaraz, przypominając sobie biało-czarnego zaginionego kolegę. Trochę smutno, że tak zniknął, ale przecież nie był jedynym, prawda? Może spotkał na swojej drodze jakiegoś innego plemiennego zaginionego kolegę? Słuchając kolejnych słów Gromu, trochę spadła jej energia. Kocisko było jak ten głos rozsądku, który pojawiał się w niekoniecznie dobrym momencie, psując całą zabawę. No i po co?
- Zrobiłam połowę - Odparła zaraz, ukrywając pod beztroskim tonem lekkie ukłucie irytacji, które pojawiło się wraz z wrażeniem, że Grom bawi się teraz w mentora lub typową mamę, przypominającą o obowiązkach - A kolejną połowę zrobię jak wrócę. Przecież nikt mnie nie zabije, jak zrobię to nieco później. W końcu to zrobię, ale w swoim czasie. Przecież mi nie uciekną. - szylkretka wzruszyła ramionami, by potem machnąć zbywająco przednią łapą, przygotowując kolejną odpowiedź.
- No przecież mówię, że na samym brzegu sprawdzić - Chęć zabawy już całkowicie z niej wyciekła. Wręcz przeciwnie, zmęczyła się. - Więc bać się? Pfff, kto by się bał krótkiego zamoczenia łap? Przecież się nie rozpuszczę~
Re: Łuska
Nie 24 Kwi 2022 - 21:21
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
— Jezioro o mnie wspominał... - powiedział sam do siebie z głębokim namysłem przez moment ignorując egzystencję Żywicy. Zignorował nawet to, że został nazwany siostrą. Brat nigdy nie miał okazji przekonać się o jego ostatecznej decyzji. Zaginął. Zniknął. Po tym jak zachęcał go do przełamania stereotypów o kotach spod znaku Lisa. Teraz sam reprezentuje sobą ten znak. Robi to specjalnie? W głębi ducha odczuwa tęsknotę z powodu zaginięcia rodzeństwa, ale z drugiej strony odczuwa lekką gorycz. Wrócił do zmysłów, kiedy Żywica poruszyła temat wody. Zmoczenia łapy.
— Skąd wiesz, czy zmoczysz tylko łapę? - spytał podnosząc wzrok z ziemi. Przejechał nim po Żywicy, której chyba popsuł humor, i utkwił spojrzenie w tafli lodu. — Nie wiesz jak to może być głębokie. Co jeśli nawet przy brzegu nie jest bezpiecznie? Postawisz łapę, lód pęknie, a przez nieuwagę znajdziesz się na dnie razem z innymi topielcami, z których pysków padły słowa podobne do twoich - powiedział prawie na jednym wdechu, ale nie było słychać by jakoś zaczerpnął powietrza. Mówił jak natchniony. — Naprawdę nie boisz się tego?

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Pon 25 Kwi 2022 - 17:31
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Patrzyła na pręgowanego przez chwilę, starając się zrozumieć jakże skomplikowane działania tegoż osobnika. Nie do końca usłyszała słowa Gromu, co tylko jeszcze bardziej napełniło jej głowę pustką. Przez chwilę nawet chciała rzucić ,,Mówiłaś coś?", jednak odpuściła, po prostu ignorując temat. I... znowu została zalana typowym gadaniem wyjętym z wielkiej księgi zasad BHP. Po raz kolejny ,,Nie boisz się?" NO NIE. AAAAA. Na pysku Żywicy pojawiła się wielka ścięta pozioma krecha, imitująca usta. Gościu, wyluzuj. Co się tak spinasz? Masz traumę czy jak? Przez chwilę tak jeszcze patrzyła na burasa, nie specjalnie wiedząc jak ma na to zareagować. To był inny poziom niezręczności, niż chociażby z takim Płatkiem! To była niezręczność koloru niebieskiego. Takiego basic niebieskiego.
- Popatrz na taflę - Zaczęła, podchodząc do boku Gromu, stając obok niego, by potem machnąć w kierunku zamarzniętego jeziora teatralnie łapą. - Co widzisz? - Spytała, jednak wcale nie miała zamiaru czekać na odpowiedź - Bo ja widzę brzeg, który łagodnie spada ku dołowi. Tam jeszcze dalej nawet wystaje jakiś kamień. A ja chcę tylko. O! Ot sprawdzić grubość lodu, która po -nawet jeśli- przełamaniu, zamoczy mi jedynie opuszki łap. - No tłumaczenie jak krowie na miedzy. Przecież nie wejdzie w jakieś głębokie czarne odmęty, albo na sam środek!
- A jeśli tak bardzo temu nie ufasz, to możesz sobie stanąć na brzegu i mnie popilnować czy cokolwiek.
Re: Łuska
Wto 26 Kwi 2022 - 18:59
Grom
Grom
Pełne imię : Grom Ryczący nad Górami
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 25 [lipiec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Wygląd : Duży, wysoki, barczysty bury kocur o tygrysim pręgowaniu z bielą. Biel pokrywa łapy (przednie do połowy; tylne tylko stópki), pyszczek, pierś i brzuch. Ma jasne, przejrzyste, błękitne oczy.
Liczba postów : 104
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1189-grom-ryczacy-nad-goram
Pręgus nie widział nic złego w swoim wywodzie. Ale może to po prostu różnica poglądów. Może też dlatego Jezioro zniknął? Może od początku miał inne przekonania co do znaku Lisa i nie zgadzał się z Gromem, ale nie miał serca by zaprzeczyć, więc po prostu poszedł tam, gdzie lisie łapy go poniosły? Gdzieś w głębi bolała go ta myśl. Może i lepiej, że Żywica nie czekała na jego odpowiedź. Lepiej jakby jej nie udzielał. Ale odpowiedział na "propozycję" ze strony nowicjuszki. Wzruszył na to ramionami i spojrzał na taflę.
— Niech będzie - wymruczał. On tylko podzielił się swoimi obawami, poglądami. Jak ona na to spojrzy? Nie jego sprawa.

_________________

Łuska - Page 4 D3zpKJh
Verlaine chciby do niej wybiec
pod kę jej pod stopę,
lecz spostrzega świecy kopeć
i rozbite pudło skrzypiec
szklan z ry
Re: Łuska
Pią 29 Kwi 2022 - 10:22
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Zadowolona, z iskierkami w oczach podreptała na brzeg, by powoli, łapa po łapie, wpełznąć na zamarzniętą taflę. Chwilę jeszcze tak poczłapała w tę i z powrotem, zdając sobie doskonale sprawę z faktu, że Gromowi się ten pomysł nie podobał. No, ale co z tego? Przecież sam na to nie wchodził, więc co za różnica? W końcu jej się jednak znudziło, a trzeba było zrobić wielkie wyjście!
Tak więc, korzystając z chwili, w której Grom mógłby gdzieś zerknąć, zerwała się by wyskoczyć na brzeg z łapami w przodzie, chcąc powalić burasa na ziemię.
Re: Łuska
Pon 13 Cze 2022 - 1:33
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Nie wie, co ze sobą zrobić.
Funkcjonuje na autopilocie. Jego myśli zajmuje to, co się wydarzyło w ostatnim czasie – narastające uczucia i wątpliwości, rozmowa z Taflą, unikanie Szczyta… rozmowa ze Szczytem. Na każdym kroku czuł się źle, a teraz jest tylko gorzej niż przed tym ostatnim aktem… chociaż tak naprawdę to nic się od tego czasu już nie zmienia. Ani rzeczywistość, ani stan Płatka, bo okazuje się, że… świat się nie zawalił po „wyznaniu” uczuć Łowcy, a z każdym kolejnym dniem może nie jest lepiej, ale… nie jest też wcale gorzej? Po prostu zatrzymał się na tym poziomie, na którym był po powrocie do obozu po paru godzinach przespanych niedaleko…
Coraz mnie obchodzi go, co się z nim stanie. Strach przed nieznanym, przed śmiercią, przed obrażeniami, przed tym, że coś mu się stanie na terenach… nie zniknęły, nie ma tak łatwo, ale w pewnym sensie zajęły dalsze miejsce w jego umyśle, odsunęły się na dalszy plan, a zastąpiła je apatia dotycząca przyszłości, chęć przetrwania kolejnego dnia w teraźniejszości oraz ruminacje przeszłości. To pozwala mu wychodzić samotnie poza obóz, nawet jeśli automatycznie spacery po terenach kojarzą mu się ze Szczytem, a skojarzenie to boli.
Nie jest w stanie powiedzieć nawet rodzicom, co się stało i dalej dzieje – mówi po prostu, że nie czuje się najlepiej, ale że… chce poznać lepiej tereny. Właściwie to bardziej się snuje bez celu, niż robi cokolwiek innego – w ten sposób tego dnia trafia nad Łuskę. Kładzie się nad wodą, zanurzając w niej delikatnie łapę. To daje mu chwilowe wytchnienie.

_________________
Re: Łuska
Pon 13 Cze 2022 - 20:03
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Gdzieś w oddali przechodziła Księżyc. Właśnie skończyła zbieranie bukietu, na co wskazywał pysk pełen niegroźnych kwiatów i teraz zamierzała wrócić do obozu, żeby później obdarować nimi wszystkich współplemieńców i przy okazji ozdobić obóz tymi pięknymi i aromatycznymi akcesoriami, jeśli można je tak nazwać.
Póki mijała Łuskę, jej uwagę przykuła znajoma sylwetka, siedząca tuż przy jeziorze. Bez problemu rozpoznała w niej Płatka i musiała przyznać, że była pod wrażeniem. Widok kogoś tak strachliwego, jak Płatek, samotnie zwiedzającego tereny bez drgania ze strachu, było dosyć rzadkim zjawiskiem. Tym bardziej dla Księżyc, której zazwyczaj trzymał się z daleka, więc ta nie miała większej okazji do poznania jego życiowych osiągnięć. Przystanęła na chwilkę w zastanowieniu, a następnie położyła na ziemi kwiaty i powoli ruszyła w stronę nowicjusza, idąc wzdłuż brzegu. Dawała przy tym o sobie wcześniej znać swoimi krokami, żeby przypadkiem nie wystraszyć kocurka nagłym objawieniem się.
Dzień dobry, Płatku... – mruknęła, przysiadując w odległości kilku kocich ogonów od niego, żeby dać mu sporą przestrzeń. – Czy... Możemy na chwilkę porozmawiać? – spytała w miarę cicho i łagodnie, unikając przy tym kontaktu wzrokowego w celu zmniejszenia presji na swojego rozmówcę.
Re: Łuska
Sro 22 Cze 2022 - 22:32
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Jakiś czas temu, przed rozmową z Taflą, kiedy w pełni skupił się na wodzie, w której zanurzył łapę, dało mu to zupełnie inne wrażenia, niż teraz; wówczas zapewniło ciszę, wręcz pustkę w głowie, odprężenie, chwilowy brak zmartwień i lęków, których ma w sobie pełno… dzisiaj jednak to tak nie działa, ma co najwyżej marną namiastkę tamtego efektu. Wzdycha cicho, lekko rozczarowany. Z drugiej strony… to chyba najmniejsze z jego zmartwień z tym wszystkim, co się dzieje, i jak się czuje.
Teraz równie małym zmartwieniem dla Płatka jest także to, co wiele księżyców temu zrobiła Księżyc, czym zraziła go do siebie i w jaki sposób zafundowała mu traumę. Naprawdę… jest mu to już obojętne. Nawet nie drga, kiedy orientuje się, że to jej zapach, że to jej kroki w jego stronę. Nie podnosi jednak wzroku, wlepiając puste spojrzenie w taflę wody – robi to dopiero na pytanie Księżyc. Dziwi go to pytanie, nie widzi powodów, dla których mieliby rozmawiać… ale nie ma siły na jakąkolwiek reakcję. Po prostu lekko kiwa głową.

_________________
Re: Łuska
Pon 27 Cze 2022 - 20:58
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Wzrok strażniczki co chwilę wędrował to na Płatka, to na taflę wody. Ciężko było rozmawiać o czymś tak dla niej ważnym, kiedy nie mogła patrzeć w oczy swojego rozmówcy, lecz strach przed wywołaniem nagłego dyskomfortu u kocurka brało górę. Ostatecznie jej ślepia zatrzymały na nim, gdy ten lekko skinął łbem. Nie spodziewała się tego. Tak bardzo przyzwyczaiła do widoku całkowicie sparaliżowanego strachem nowicjusza, że nawet do głowy by jej nie przyszła inna reakcja z jego strony. Lecz teraz patrzył na nią spokojnie, wręcz... obojętnie? Niby miała się cieszyć, bo to oznaczało, że przynajmniej pozornie przestał się jej bać, lecz mimo to odczuwała pewne zmartwienie. Czuła się nieco pogubiona. Jakby nie mogła zrozumieć, czemu, do licha, zmienił swoje nastawienie. A może po prostu był już zmęczony, tak jak i ona? Westchnęła, po czym wzięła głęboki wdech.
Ja... chciałabym cię przeprosić. Za wszystko. To, co dla ciebie uczyniłam, było takie okropne, chociaż tak nie miało być. Chciałam dobrze. – przerwała na chwilkę, żeby spojrzeć na jezioro, a później powrócić do kocura. Kolejny wdech. – Ja przepraszam. Wiedz, że ja nigdy, ale to przenigdy nie chciałam i nie chcę twojej krzywdy. – dodała i znowu nastała niezręczna cisza. – Przepraszam. – powtórzyła.
Re: Łuska
Sob 2 Lip 2022 - 23:09
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Apatia i zobojętnienie dominuje w jego wnętrzu, a także ciele. Normalnie w obecności Księżyc wszystkie mięśnie Płatka byłyby spięte, na sam jej głos pewnie by aż podskoczył, i zaraz po pierwszym szoku i paraliżu przeszedłby do jak najszybszego urwania interakcji… teraz? Jest mu obojętne, czy jest obok, czy nie; czy chce rozmawiać, czy milczeć; czy oczekuje odpowiedzi, czy może nie; czy zrobi mu krzywdę, czy jest bezpieczny. Nic nie ma znaczenia.
Chce czy nie chce, słucha słów kocicy, ale… zupełnie nie wie, co z tym zrobić. Z tymi informacjami, z przeprosinami, z tym, że nie chciała i nie chce jego krzywdy.
On też nie chciał krzywdy. Swojej. Szczyta. Nie chciał być rozczarowaniem dla rodziców, obciążeniem dla Plemienia, mistrza, rodziny. Nie chciał. A wyszło, jak wyszło.
Słowa Księżyc nie wywołują właściwie niczego we wnętrzu Płatka. Milczy. Czuje się… nieadekwatnie. Tak, jakby w ogóle nie dotyczyło go to, o czym mówi Księżyc. Jakby w ogóle nie czuł, że to dla niego są te przeprosiny, te słowa, jakby ktoś zupełnie inny, a nie on, przeżył to, o czym mówi.

_________________
Re: Łuska
Pon 4 Lip 2022 - 11:22
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Znowu cisza. Księżyc drgnęła nerwowo uchem, po czym rozejrzała się dookoła tak, jakby czegoś szukała. Nie ma reakcji ze strony Płatka. Żadnej. Strażniczka czuła się zmieszana. Nie miała żadnego pojęcia, co powinna zrobić. Wiedziała tylko, czego nie robić. Nie wiedziała, jak rozmawiać z Płatkiem, bo nigdy nie udawało jej się poznać go bliżej. Teraz już nawet wolała, żeby pokazywał swój strach i gapił się na ziemię sparaliżowany, bo wtedy przynajmniej widziała, że zwrócił na nią uwagę. Z kolei tutaj nie była w stanie nawet stwierdzić, czy ją w ogóle usłyszał, czy może po prostu nagle zaczął ignorować. Czy ona powinna jeszcze coś powiedzieć? A może odejść? Zrobić?
Zerknęła na swoje odbicie. Postanowiła, że na razie nie zrobi nic. Być może kocurek potrzebował nieco więcej czasu i jeśli trochę dłużej posiedzi, to da Płatkowi wszystko obmyślić i wtedy w końcu jakoś zareaguje? Westchnęła cicho, mrużąc ślepia.
Re: Łuska
Sponsored content

Skocz do: