Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Przywódcy piszą posty jako pierwsi ze swoich klanów i, z uwagi na publiczny charakter wypowiedzi ich postaci na Zgromadzeniu, obowiązuje ich kolejka odpisów. Inni uczestnicy mogą pisać dowolną liczbę postów między sobą i w dowolnej kolejności; jeżeli jakaś postać włączy się do publicznych wypowiedzi, również zaczyna obowiązywać ją kolejka.
Prosimy, by kolejne odpisy przywódców nie pojawiały się rzadziej niż co 2-4 dni.
Pamiętajcie, że klanowi NPC również są obecni na Zgromadzeniu - jeżeli ktoś nawiąże z nimi interakcję i chciałby uzyskać reakcję, prosimy o pinga roli @mistrz gry na serwerze Discorda!
Uczestnicy Zgromadzenia mogą zaczynać inne sesje w czasoprzestrzeni przed lub po Zgromadzeniu; należy tylko pamiętać o tym, że wydarzenia przed Zgromadzeniem nie mogą zbyt mocno wpływać na charakter i zachowanie postaci, a w sesjach po Zgromadzeniu należy ograniczyć się ze wzmiankami o Zgromadzeniu.
Akcje z MG wszystkich uczestników muszą odbywać się w czasoprzestrzeni po Zgromadzeniu.
Cały dzień był nieprzyjemnie duszny. Wraz z nocą przyszedł przyjemny chłód - idealna pogoda na zgromadzenie. Na niebie płynęły jedynie pojedyncze chmury, poza nimi jednak nic nie zasłaniało gwiazd; raz na jakiś czas pojedyncze gwiazdy migotały, by chwilę później prześlizgnąć się po Srebrnej Skórce i zniknąć. Nic nie zasłaniało również księżyca w pełni.
W okolicy Gadzich Łusek dało się słyszeć śpiew słowika i pokląskwy, które kryły się gdzieś w okolicy i zamiast spać, wolały rozpędzać ciszę. Być może zachęcą one koty do równie żywych rozmów, które same prowadziły w tę niemalże bezchmurną noc?
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 12:25 am
Rozżarzony Krok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
To będzie ciekawe zgromadzenie. Głównie z tego faktu, że po nieudanych próbach poszukiwania Ognistej Łapy na terenach niczyich, nie był w stanie go znaleźć. Nie było też żadnych śladów na terenach. Dodatkowo miał do obwieszczenia trochę ogłoszeń o powrotach, mianowaniach, narodzinach nowych miotów... Oj, dużo się działo w Klanie Gromu ostatnio. Ruszył z całą grupą wybrańców, idąc tak, żeby dostosować tempo do tego Grzmiącego Gardła. Oczywiście tak, żeby nikt nie zauważył. Przybyli na miejsce Gadzie Łuski jako pierwsi, a swojej grupie posłał ciepły uśmiech. Ruszył do miejsca dla przywódców, rozsiadając się i ciesząc się, że tym razem skały były jeszcze ciepłe od słońca, a nie lodowate, jak podczas Pory Nagich Drzew.
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 12:34 am
Jabłkowa Gałąź
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [październik]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Pomimo tego, że w Klanie Gromu nie brakowało wojowników, został wybrany na zgromadzenie po raz drugi. Nie mógł powstrzymać pęczniejącego w nim poczucia dumy; widocznie słusznie został dostrzeżony jako wojownik wartościowy. Zadowolenie jednak malało wraz z uświadomieniem sobie, że Grzmiące Gardło również tu był, zapewne w ramach nagrody pocieszenia. Wywrócił ślepiami. Oddalił się od gromiaków, gdy tylko dotarli na miejsce. Byli pierwsi i nawet nie miał jeszcze kogo zaczepić w czasie oczekiwania na oficjalną część zgromadzenia, więc stał po prostu na uboczu i w międzyczasie zajął się rozczesywaniem loków na piersi.
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
Zjawił się i on - niespiesznym krokiem przemierzał ciemności nocy nie okazując niezadowolenia z faktu że to Rozżarzona Gwiazda prowadzi dziś klan. - Podejrzewam że będziesz musiał podzielić się ostatecznymi wnioskami dotyczącymi Ognistej Łapy - rzekł do przywódcy podczas wędrówki cichym tonem niemalże wprost do jego ucha tak, by jedynie on go usłyszał. - Czy mógłbyś przekazać mi je zanim dotrzemy na zgromadzenie? Wstąpił na swe zwyczajowe miejsce oczekując na przybycie kotów z innych klanów.
_________________
Elegant maniac.
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 12:27 pm
Rozżarzony Krok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Kiwnął głową na słowa Konwalii. Owszem, zamierzał się podzielić ostatecznym osądem. Musiał przestrzec inne klany. Bo w końcu, nie było wiadome, co teraz Ogień mógłby zrobić innym. - Ognista Łapa nie zjawił się ani na rozmowie, ani na granicach. Patrząc po tym, jak urządził Grzmiące Gardło i że sam zdecydował się odejść, nie mogę podjąć innej decyzji, jak uznać go za zdrajcę. Chciałem z nim porozmawiać przed tym, jak ogłoszę decyzję, ale nie mogłem go nigdzie znaleźć - powiedział, również szeptem do ucha czarnego kocura. Gdyby Ognista Łapa zdecydował się przyjść chociaż porozmawiać, to być może osąd byłby inny. Jakby wyraził skruchę i chęć powrotu, to najpewniej wróciłby po prostu na trening. No ale Ogień sam wybrał swoją ścieżkę, nie próbując nawet oczyścić swojego imienia. Potem już tylko czekał na zjawienie się innych klanów na zgromadzenie, otaczając ogon łapami i biorąc parę głębszych wdechów. Była to ciężka decyzja, ale konieczna do podjęcia. Czasami tęsknił za życiem szarego wojownika, który nie musiał martwić się o cały klan i nie musiał podejmować tak ciężkich decyzji.
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 12:49 pm
Wilczy Kieł
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [X]
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Partner : Skaczący Wróbelek
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Ma bliznę po ugryzieniu na prawej łapie.
Multikonta : Ukwiecona Łapa [KG] Wysoka Łapa [S]
Autor avatara : Aris Matsoukas
Liczba postów : 429
Wojownik
I ZNÓW WYBRANY! Elegancko, tak jak być powinno. Jeszcze pogoda była o wiele lepsza niż wtedy. Jeśli nie będzie Kasztanowej Łapy a jakaś kotka ładniejsza od niej to będzie idealnie... albo no po prostu ktokolwiek fajniejszy od niej. To chyba nie trudne, nie? Jabłkowa Gałąź jest na przykład na podobnym poziomie bycia gupim, powinienem chyba powiedzieć ojcu wcześniej jak mnie nazwał to by może go nie wziął na to zgromadzenie. Byliśmy pierwsi, dlatego usiadłem gdzieś na uboczu zajmując jak najlepsze miejsce by mieć widok na wszystko i wszystkich. Prędko ułożyłem futerko i czekałem.
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:22 pm
Słodka Gwiazda
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 101 ks. [XI]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : Ruda, długowłosa, klasycznie pręgowana kotka z bielą pokrywającą jej pyszczek, kryzę, brzuch, prawy bok oraz całe łapy. Posiada pomarańczowe oczy, średniej wielkości uszka zakończone drobnymi, ciemno-rudymi pędzelkami oraz ciemny, niemalże ceglasty nosek. Jest atletycznej budowy, a jej cechami charakterystycznymi są: ślady po ugryzieniu przez szczura na prawej przedniej łapie, rozległe blizny po rozcięciach szponami na lewym boku zaczynające się od barku i kończące w okolicy brzucha oraz z racji na wiek, pojawiające się w okolicach jej uszu, policzków oraz nosa - jasne, pojedyncze włoski.
Autor avatara : soulcat.thilo / rysunek w podpisie @kotkovelove
Liczba postów : 1336
Przywódca
Chodziła niespokojnie po legowisku, starając się wszystko poukładać w swej głowie przed zgromadzeniem. Wiedziała, że nie będzie to łatwe spotkanie z pozostałymi przywódcami w szczególności delegacją Klanu Gromu. Nie spodziewała się, żadnej dobrej reakcji ze strony najważniejszej dwójki, ani ich klanowiczów, po tym, jak okaże się, że Ognista Łapa przez cały ten czas był...u nich i w dodatku otrzymał przedłużony azyl. A jakby tego było mało, nie udało jej się porozmawiać z Rozżarzoną Gwiazdą na osobności. Zamiast tego miała to zrobić teraz, przy tylu świadkach i skoncentrowanym na sobie wzroku każdego pojedynczego kota... miała ochotę zapaść się pod ziemię, tak szczerze, by uniknąć tejże konfrontacji, ale...musiała wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje, ponieść ich konsekwencje. Jaką byłaby przywódczynią, gdyby teraz się wycofała? Marną. Nie zasługującą na ten stołek. Gdy wynurzyła się z legowiska, większość kotów, które wyznaczyła na dzisiejsze zgromadzenie już na nią czekało, dlatego nie zwlekając ani chwili dłużej z widocznym spięciem wymalowanym na mordce dała sygnał ogonem, by wszyscy podążyli za nią. I tak przy chłodnym zmroku prowadziła wichrzaków do Gadzich Łusek, ucinając prędko wszelkie rozmowy z nią krótkim pomrukiem. Nie miała teraz do tego głowy. Nawet z Puch nie zamieniła słowa, choć może powinna była - w końcu burda, która wybuchnie tyczyć się będzie po części i jej. Dotarli na miejsce zgromadzenia jako drudzy i o zgrozo, jako pierwsi przybyli gromiacy. Rozejrzała się po dotychczas zebranych, a potem zwróciła rudo-biały łeb w kierunku wichrzaków. — Prezentujcie dumnie swój Klan i nie wszczynajcie burd. — bo jedna już jej wystarczyła. Zmrużyła delikatnie ślepia, przejeżdżając po każdym licu pobratymców, aby po chwili machnąć rudą kitą na znak "rozejść się". Samemu zaś przy boku Wieczornej Rosy i Wierzbowego Puchu ruszyła w kierunku skałek. W kilku susach pokonała dzieląca ją odległość od ziemi do rudego lidera, gdzie na koniec z gracją wylądowała na czterech łapach. Nie słyszała co prawda rozmowy między nim a Konwaliowym Snem, lecz chyba nawet nie chciała w to wnikać. — Dobry wieczór, Rozżarzona Gwiazdo. — przywitała go neutralnym tonem i przysiadła, a ogon miękko opatulił jej łapy. Nie wdawała się w szerszą dyskusję, bo...bo nie chciała. Nie miała ochoty, wiedząc co za chwilę rozegra się na tej polanie. Przodkowie dodajcie mi sił...
_________________
Foreverrunsaway sometimes Itgets easier to letgo Remembering thetimes goneby Pretending we wereheroes inthe lifeboat Stayingup till halfpastnine Feeling like a strangernow that I'mgone
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:31 pm
Sowia Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [XI]
Matka : Dym [NPC] (*), Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] (?), Czarnostopy [NPC] (*)
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 950
Przywódca
No i kolejne zgromadzenie. Sowia Gwiazda zaczynał już tracić poczucie czasu. Wszystko biegło tak szybko. A to ceremonie, a to zgromadzenia. Jak ten czas pędził. Czuł już jak się starzeje, chociaż miał dopiero jakieś 50 księżyców na karku. Choć ciężko to jednoznacznie stwierdzić, bo przestał liczyć po tym, jak został wojownikiem. Chyba jednak najbardziej odczuwał upływ czasu patrząc na swoich adoptowanych rodziców, zwłaszcza na Czarnostopego. Przez całą drogę do Gadzich Łusek spoglądał dyskretnie na starego kocura, czy wszystko z nim w porządku. Wiedział, że Czarnostopy najpewniej by się wkurzył, gdyby odkrył, że dymny tak się nad nim trzęsie, ale Sowia Gwiazda nie potrafił tego powstrzymać. Wybrał złotego na zgromadzenie, głównie dlatego, że... bał się, że może być to jego ostatnie. Oby jednak Gwiezdni mieli inne plany. Ale musiał teraz myśleć o teraźniejszości. Zgromadzenie. Tak. Teraz o tym. Głównie w planie miał poruszyć kwestię samotników żartownisiów. Ciekaw był, czy inne klany również odczuły ich obecność. Co prawda nie stanowili większego zagrożenia, ale lepiej dmuchać na zimne. Wyglądało na to, że przybyli krótko po Klanie Wichru, bo gdy Sowia Gwiazda wkroczył na teren Gadzich Łusek z resztą rzecznej delegacji, Słodka Gwiazda dopiero wskakiwała na skałę przeznaczoną dla przywódców. Życzył Rzeczniakom miłego zgromadzenia, po czym sam skierował się do pozostałej dwójki Gwiazd. - Rozżarzona Gwiazdo, Słodka Gwiazdo - przywitał się spokojnie z nimi skinięciem głowy i usiadł bliżej Rozżarzonej Gwiazdy. Losowy wybór, tak po prostu mu się wskoczyło. Miał nadzieję, że zgromadzenie przebiegnie spokojnie, tak jak ostatnio. Nie mógł jednak powstrzymać się od uczucia napięcia... A może tylko mu się wydawało?
_________________
When the seasons change You won't feel the same at all
Because summer will turn into fall Then you'll leave me, you're gone You don't need me at all
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:36 pm
Siwy Dym
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW], Orchidea [S]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 1159
Wojownik
Siwa Łapa zauważył, że Słodka Gwiazda jest spięta. Nie był pewien czy to przez, to, że po prostu miała tremę... Czy szykowało się jednak coś grubszego. Sam jednak czuł, jak go łapy świerzbiły na to Zgromadzenie! Był cholernie dumny z faktu, że przywódczyni wybrała akurat jego. Chociaż prawdę mówiąc nie był pewien, czy to będzie dobry pomysł po tym popisie, który dał na treningu... Ale... Skoro nie zmieniła zdania, to może to coś znaczyło...? Może po prostu dawała mu teraz szansę... Cholera wie. Starał się iść obok Słodkiej Gwiazdy, żeby chociaż spróbować dodać jej otuchy. Sobie zresztą też - w końcu na Zgromadzenie szedł także jego ojciec. Tak, jak nie obchodziło go jego zdanie w... Sumie w jakimkolwiek temacie, tak jednak nie chciał też go słuchać. Gdy tylko dotarli na miejsce, skinął przywódczyni głową. Nie zawiedzie jej! A na razie... Cholera. Dużo tu kotów! Bardzo chciałby do kogoś podejść, zagadać, poznać nowe koty! Było tu tyle różnych zapachów, dźwięków, wszystkiego! Słonecznik i Mak jak nic zaraz poczuliby się tym wszystkim przytłoczeni... Ale on? On był podekscytowany! Najchętniej podszedłby do każdego kota po kolei próbując poznać je wszystkie... Ale tym razem postanowił nie być nachalny. Usiadł rozglądając się, by złapać kontakt wzrokowy z jakimś chętnym do rozmowy kotem.
_________________
darling, so there you are with that look on your face
as if you're never hurt, as if you're never down shall i be the onefor you who pinches you softly but sure? if f r o w n is shown then i will know that
YOU ARE NO DREAMER
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:44 pm
Trzeszcząca Łapa
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 18 [X]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Oliwkowa Gałązka [NPC]
Wygląd : Śnieżnobiała o długim futrze, niebieskich oczach i masywnej budowie ciała. Z poważnym wyrazem pyska i zadbaną sierścią.
Ogólnie. Duża.
Dziwnym dla mnie był fakt że zostałam wybrana wraz z moją starszą siostrą na zgromadzenie. W sensie to że Skaczący Wróbelek tu była miał większy sens, została dopiero co mianowana na wojowniczkę, warto zawsze się pochwalić... ale dlaczego ja a nie ktoś inny z mojego rodzeństwa? Jeszcze świadomość że dziś jest szansa na poznanie mojego ojca przyśpieszała bicie mojego serca. Dotarliśmy jako ostatni, miałam tylko nadzieję że reszta nie czekała długo, ale sądząc po dopiero co siadających kotach z klanu wichru to raczej nie. Na szczęście. Rozglądałam się za kotem który mógłby pasować do opisu który przedstawiała mi wcześniej matka - wysoki i z mordki przypominający Powracające Zimno. Był jakiś szary kocur, krótkowłosy w cętki... to nie on. Zmrużyłam ślepia skupiając się jeszcze bardziej by po chwili... chyba go wypatrzeć. Nie byłam pewna czy to on ale postanowiłam że zaryzykuje. Jeśli nie zrozumie mojej pomyłki to sam jest głupcem. - Dobry wieczór... Oliwkowa Gałązka..? - spytałam kiwając głową na powitanie. Gromowy zapach pasował.
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:46 pm
Pnący Bluszcz
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [XI]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz to kotka krótkowłosa o umięśnionej budowie ciała, pokryta głównie białym futrem z niebieskimi i kremowymi plamami. Na jej głowie i lewej stronie ciała dominuje niebieski, podczas gdy na prawej stronie przeważa biel. Kremowe futro występuje na karku, uszach i nad oczami. Jej ogon oraz tył ciała ozdobione są pasami kremowego i niebieskiego, a na kremowej sierści można zauważyć ciemniejsze pręgi przypominające tygrysie. Oczy kotki pierwotnie są niebieskie, ale zmieniają kolor na żółty wraz z wiekiem.
Multikonta : Wieszczka, Brzoza, Łasica
Liczba postów : 317
Wojownik
i was chosen for the constitutional convention! Została wybrana, by iść na Zgromadzenie! ONA! Nie Księżyc, nie Gorzki, ona! Duma ją rozpierała i miała kolejny powód, żeby móc pokazać jaka to ona nie jest super! Jeszcze tylko skończyć trening i już w ogóle będzie ją samą duma rozpierała z tego, jak dobrze sobie radzi! Miała nadzieję też, że Przepiórka jest z niej dumna, mamie też chciała pokazać, że wychowała najlepszą córkę pod słońcem. Idąc w miejsce zgromadzenia udawała dość poważnie swój brak ekscytacji, chociaż oczy świeciły jej się całą drogę. "Zachowuj się" - powtarzała sobie w głowie, tylko po to, by nie piszczeć i nie skakać z radości. A kiedy już dotarli, jej zmysły chłonęły wszystko, co mogły. W międzyczasie do jej nosa doszedł smród wichrzaków i przypomniał jej się jeden z nich, na samą myśl na jej pysku pojawił się grymas niezadowolenia. Dopóki wujek nie pożyczył im miłego zgromadzenia, rzuciła do Sowiej Gwiazdy krótkim i cichym "powodzenia", jej ogon zadrżał z ekscytacji, a Pnąca przyglądała się skrycie zebranym kotom.
_________________
Do pięciu liczę, znikaj Dwa, trzy, cztery, pięć Raz, dwa, trzy, cztery, pięć
Nie będzie dziśwalczyka Dwa,trzy,cztery,pięć Raz,dwa,trzy,cztery,pięć!
Re: Zgromadzenie XIV
Sro Maj 15, 2024 8:59 pm
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda, Owcze Runo
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 230
Terminator Medyka
Dzięcioł sama w sumie nie była pewna, czy jest bardziej spięta czy podekscytowana tym, że idzie na zgromadzenie. Było to jej pierwsze zgromadzenie, jednak oczywiste było, że zostanie wybrana teraz, kiedy jest terminatorką medyczki. Ruszyła za resztą kotów raźnym krokiem, zastanawiając się jak reszta medyków zareaguje na nią oraz na Wysoką Łapę. Trzymała się więc w pobliżu Owczego Runa, czasem tylko odchodząc tu i ówdzie aby mieć lepszy widok na tereny dookoła. Widok... o ile można to tak nazwać, patrząc na to jak ciemno było dookoła. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że byli tam jako pierwsi. Kotka podążyła za Owczym Runem aby siedzieć w jej pobliżu, jednak ciągle rozglądała się dookoła wypatrując kotów z innych klanów. Oj, ale stres!
_________________
Ostatnio zmieniony przez Dzięciola Łapa dnia Pią Maj 17, 2024 1:13 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: Zgromadzenie XIV
Czw Maj 16, 2024 11:39 am
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
Został wybrany na zgromadzenie, co go zaskoczyło. Miał pewne obawy czy przypadkiem nie natknie się tam na Ognistą Łapę. Kto wie gdzie go wywiało... Mógł kryć się wśród innych klanów lub w jakiś sposób zakraść się do nich, aby podsłuchać czy będą o nim gadać... W sumie sam był ciekaw co w końcu Rozżarzona Gwiazda ogłosi w tej sprawie i czy przestrzeże tu obecne koty o niedoszłym mordercy. Przemierzając teren zachowywał czujność. Noc w końcu zdawała się idealna na atak z zaskoczenia. Może już dopadała go paranoja, ale nie potrafił pozbyć się wrażenia, że swym przeżyciem oszukał śmierć. Może właśnie miał tego dnia umrzeć... A teraz ten kto doprowadził go na skraj, przyjdzie dokończyć dzieła... Ale spokojnie... Nie był przecież tu sam. Trzy klany, wojownicy, liderzy i zastępcy to zbyt przytłaczająca ilość, aby jawnie zaatakować. Dlatego też trzymał się jak najbliżej swoich. Gdy dotarł na miejsce, usiadł tak, aby być otoczony przez koty. Nie zamierzał zajmować miejsca na samym skraju. Wolał się zabezpieczyć.
Re: Zgromadzenie XIV
Czw Maj 16, 2024 11:52 am
Wierzbowy Puch
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 66 ks | listopad
Matka : Świergoczący Bór [NPC] [?]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Ostrzegała Słodką Gwiazdę i nic więcej nie mogła zrobić. Wyznaczyła tylko dwójkę wojowników, którzy mieli pilnować Ognistej Łapy i naprawdę liczyła, że kocur nie zrobi niczego głupiego pod ich nieobecność. Jeżeli nie był głupi, wiedział, że to zgromadzenie zaważy na jego przyszłości w Klanie Wichru - ale nie tylko na tym, ale i ogóle opinii o całym Klanie Wichru. Przyjęli kota, który równie dobrze mógł być mordercą i zdrajcą, a który przebywał w ich obozie księżyc, a teraz dostał jeszcze pozwolenie - i nadzieję - na dłuższy pobyt. Było jej z tego powodu niedobrze i w dalszym ciągu kompletnie nie zgadzała się z wyborem Słodkiej Gwiazdy, która jak na jej zdanie, dała się podejść na słodkie słówka o Srebrzystym Dymie. Gdyby Orzech wciąż był przywódcą, Ognista Łapa odbiłby się od Wichrowych granic raz dwa. Jednak teraz? Jakkolwiek zła była, nie mogła podważać wyborów przywódczyni. Nie otwarcie. Wciąż istniała szansa, że to wszystko się wyjaśni, Słodka Gwiazda otrzeźwieje i cały ten problem zniknie. Wraz z Ognistą Łapą z ich obozu. Musiała jednak jedno przyznać - odkąd kocur się pojawił, nikt na niego o nich nie doniósł. Zdawał się spokojny i ostrożny, ale Wierzba i tak mu nie ufała. Na zgromadzenie szła w ciszy i z chłodem na pysku. Od dłuższego czasu szykowała się na nieuniknioną kłótnie - i chociaż mogłaby się zgodzić z niektórymi możliwymi argumentami drugiej strony, jako zastępczyni zamierzała twardo stać przy Słodkiej Gwieździe. Rzuciła kotce ostatnie spojrzenie nim ta wskoczyła na głaz i podeszła do siedzącego już Konwaliowego Snu. Wspaniale. Będzie miała blisko by możliwie się z nim pokłócić. — Konwaliowy Śnie — mruknęła spokojnie w ramach przywitania, siadając obok niego i prostując się owinęła ogon wokół masywnych łap. Podobnie przywitała Suchy Nos, której obecność delikatnie ją... rozluźniła. Eh. Z dwojga złego, w końcu coś będzie się działo. Szkoda, że będzie musiała być w centrum tego bagna. Przymknęła na moment ślepia i ku swojemu zaskoczeniu, przekrzywiła łeb i zerknęła na czarnego kocura. — Co słychać? Dawno się na ciebie nigdzie nie natknęłam.
_________________
Re: Zgromadzenie XIV
Czw Maj 16, 2024 1:05 pm
Rozżarzony Krok
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Niedługo po ich przybyciu zjawiły się delegacje pozostałych klanów, dlatego posłał przywódcom delikatny uśmiech i skinięcie głowy na przywitanie. - Dzień dobry Słodka Gwiazdo, Sowia Gwiazdo. Mam nadzieję, że Pora Zielonych Liści jest dla was wszystkich obfita - powiedział, dzieląc się przy okazji pozdrowieniami. Tyle się wydarzy ostatnio w Gromie, że dobrze, że chociaż zwierzyny mieli pełno i nie głodowali. - Mam też nadzieję, że w waszych klanach jest spokojnie, bo u nas ostatnio... Sporo się wydarzyło - dodał do poprzedniego zdania, a jego uśmiech stał się bardziej nerwowy. Uznał, że zostawi swoje ogłoszenia na sam koniec, bo musiał jeszcze to wszystko poukładać w głowie. Powrót paru kotów do klanu, narodziny miotów, mianowanie wojowników i... Najpoważniejsza sprawa - sprawa Ognistej Łapy. W końcu zostanie rozwiązana.
Re: Zgromadzenie XIV
Pią Maj 17, 2024 12:12 am
Owcze Runo
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
W ostatnim czasie w jej klanie podziało się...wiele. Najpierw wybór jej terminatorów, nieprzyjęcie Zaćmionego Słońca do Klanu, ucieczka Ognistej Łapy, ranny Grzmiące Gardło, przyjęcie Zaćmionej Łapy i...kiedy wreszcie zapanował względny spokój, było to tak niecodzienne dla niej po takim nawale bodźców z zewnątrz, że Owcze Runo czuła się dziwnie i przez długi czas przebodźcowanie schodziło po niej w postaci nadmiernej senności, a jakby tego było mało również niechęci do wykonywania swych obowiązków. Rzecz jasna na tak wczesnym etapie szkolenia Wysokiej i Dzięciolej Łapy nie było mowy o zrobieniu sobie kilku dni wolnego od roli, więc...nadal pracowała, mniej efektywniej, szybciej się męcząc, lecz pracowała. Nic więc dziwnego, że na dzisiejsze zgromadzenie nie szła z wielkimi chęciami. Co więcej, z wielką przyjemnością pozostałaby w obozie wiedząc, że...Rozżarzona Gwiazda będzie musiał się podzielić tymi wszystkimi wydarzeniami z pozostałymi klanami, a ona nie chciała być częściowo w kręgu największego zainteresowania. Przez ten nawał tego wszystkiego...nawet nie przyszło jej do głowy by poinformować rzekę i wicher o jej wyborze, dlatego medyczki obu tych klanów będą miały można by powiedzieć, że drobną...niespodziankę? Nim wyruszyli zawołała do siebie swoich terminatorów i po krótce wytłumaczyła im co i jak. Nie pamiętała tak szczerze, czy mieli okazję być na jakimkolwiek zgromadzeniu, lecz jeżeli tak, to jako zwykli członkowie, a nie jedni z tych wystawionych na wzrok każdego, więc chciała ich do tego przygotować. Gdy dotarli do Gadzich Łusek, okazało się, że byli pierwsi. Huh, ciekawe. Spojrzała na Wysokiego i Dzięcioł, po czym podeszła do nich, by przekazać im jedną istotną sprawę. — Jeżeli nie chcecie...nie musicie siedzieć ze mną na skale. Możecie, um porozmawiać sobie z członkami innych klanów, ale jeżeli nie chcecie to..to chodźcie za mną. — i z tymi słowami poszła sama lub z nimi pod skałki, by następnie kilkoma susami znaleźć się na miejscu przeznaczonym dla nich. Był to również czas, gdy delegacja zarówno Klanu Rzeki, jak i Klanu Wichru pojawiła się w miejscu obrad trzech klanów, więc nie musieli czekać długo by pierwsza z medyczek zawitała na skałce. — Dobry wieczór, Wieczorna Roso. Mam nadzieję, że w Klanie Wichru jest spokojnie.
_________________
Andthere's aplacethat I'vedreamedof Where I can free my mind I hear thesoundsof theseason Andloseall,sense oftime
Re: Zgromadzenie XIV
Pią Maj 17, 2024 8:47 am
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Ja na ciebie również - odparł zgodnie z prawdą. Przez ostatni księżyc oddalił się od Rozżarzonej Gwiazdy sumiennie wykonując jednakże swe obowiązki. Gdy nie zajmowały jego czasu poświęcał go Pszczelemu Pyłowi i kociętom. Skoro przywódca sobie radził nie był mu potrzebny w stopniu wyższym niż minimalny. Preferował ostrożnie zdystansować się by nie paść ofiarą słabnącego umysłu rudofutrego. - Ostatnimi czasy zajęty byłem sprawami rodzinnymi - oraz próbami wydobycia z przywódcy informacji o jego decyzji dotyczącej Ognistej Łapy. Pragnął uzyskać je nawet w drodze na zgromadzenie ostatecznie jednak ich nie otrzymał. - Zdarzyło ci się nie zgadzać z decyzjami swojego przywódcy? - spytał się kotki. Słodka Gwiazda zdawała się być mniej naiwna od Rozżarzonego, były to jednakże jedynie jego podejrzenia.
_________________
Elegant maniac.
Re: Zgromadzenie XIV
Pią Maj 17, 2024 10:07 am
Wierzbowy Puch
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 66 ks | listopad
Matka : Świergoczący Bór [NPC] [?]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
— Sprawami rodzinnymi, mówisz? — mruknęła, unosząc delikatnie brew, dodając po chwili z lekkim rozbawieniem. — Doczekałeś się kociąt, czy młodszego rodzeństwa? — rzuciła luźno, nie spodziewając się by jakakolwiek z odpowiedzi była prawdziwa. Sprawy rodzinne bywają różne, sama miała ich od groma: śmierć Orzecha, zniknięcie jej młodszego rodzeństwa, Lisia Łapa i jej ambicje na zostanie medyczką, zachowanie Kasztan na ostatnim zgromadzeniu... No właśnie. Jej siostra nie została wybrana do reprezentacji, a upierdliwy szczyl, który był dla niej nachalny, już tak. Wyłapała jego sylwetkę w tłumie bez większego problemu, zawieszając na nim spojrzenie obojętnych bladych ślepi. Ciekawie. Wróciła spojrzeniem na Konwaliowy Sen zaraz po jego niecodziennym pytaniu, które było wyjątkowo trafne przy obecnej sytuacji Klanu Wichru. Przymrużyła łagodnie ślepia przez moment podejrzewając, że kocur jakimś cudem dowiedział się o Ognistej Łapie w wichrowym obozie. To było jednak niemożliwe, a liliowa kocica odepchnęła tę myśl jak najdalej od siebie. - Oczywiście - mruknęła. - Ranga zastępcy nie sprawiła, że wyzbyłam się jakiegokolwiek charakteru, poglądów czy języka. Jak coś mi się nie podoba, mówię o tym, ale ostateczną decyzję podejmuje i tak Słodka Gwiazda. A ty? Pokłóciłeś się z Rozżarzoną Gwiazdą?
_________________
Re: Zgromadzenie XIV
Pią Maj 17, 2024 10:39 am
Siwy Dym
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW], Orchidea [S]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 1159
Wojownik
Nikt do niego póki co nie podchodził, huh? To nic! Nie żeby Siwej Łapie miało to przeszkodzić w poznawaniu innych! Miał dość pewności siebie, by być tym, który zagada pierwszy. Szczególnie że miał wrażenie, że... Wszyscy tutaj siedzieli jakoś tak osobno. Trzeba to zmienić! Cel miał już obrany. Podniósł się i przeciągnął czując, jak mu łapy cierpną od siedzenia w miejscu i nicnierobienia. W końcu uniósł ogon w górę i potruchtał z lekkim uśmiechem do niebiesko-kremowo-białej kotki, która przyszła wraz z ostatnią grupą. Wyglądało na to, że byli w podobnym wieku... No może ewentualnie kotka była nieco starsza. - Cześć! - zamruczał, a jego wąsy lekko drgnęły - Jestem Siwa Łapa z klanu Wichru. A ty? - zerknął na miejsce obok kotki - Miałabyś coś przeciwko, gdybym się przysiadł? - racja, chciał poznać nowe koty, ale nie chciał też być nachalny! W razie czego... Znajdzie sobie kogoś innego do rozmowy!
_________________
darling, so there you are with that look on your face
as if you're never hurt, as if you're never down shall i be the onefor you who pinches you softly but sure? if f r o w n is shown then i will know that
YOU ARE NO DREAMER
Re: Zgromadzenie XIV
Pią Maj 17, 2024 10:52 am
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Kociąt - odparł nie zamierzając ukrywać prawdy. Wiedział wszak że Rozżarzona Gwiazda ogłosi fakt ich narodzin. Osobiście preferował ukrywanie szczegółów dotyczących personaliów rodziców czy szczegółów dotyczących informacji klanowych, nie stanowiło to jednakże jego decyzji. - Moje przybrane młodsze rodzeństwo jest już dorosłe. Podejrzewam, że o jednym z nich usłyszysz wkrótce od Rozżarzonej Gwiazdy. Nie posiadał jednakże takiej pewności, posłużył się zatem jedynie stwierdzeniem ogólnym. - Nie, ciekaw byłem czy i wasze poglądy różnią się od siebie - przywódca Gromu był zbyt miękki i fakt ten wywoływał jedynie liczne problemy z którymi radzić musiał sobie zazwyczaj jego zastępca. Zastępca nieposiadający nadziei na jakąkolwiek zmianę w tej kwestii.
_________________
Elegant maniac.
Re: Zgromadzenie XIV
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.