Powalony Pień

Jasnozielone plamki nie pozostawiają we mnie wątpliwości, że do czynienia mam z miodunką. Mam jej już trochę, ale jej nigdy nie zaszkodzi, była całkiem przydatna! Zaczynam więc delikatnie zrywać jej listki.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

I tym razem miała szczęście. Udało jej się zebrać całe osiem liści kolejnego medykamentu.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +4
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +10 (mniszek, miodunka)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Osiem? Śmiem twierdzić, że szło mi wyśmienicie. Schowałam osiem listków do pakunku, gdzie siedział już mniszek, po czym wyruszyłam dalej w poszukiwaniu medykamentów. Miałam już trochę na najzwyklejsze przeziębienia i bóle brzucha, a i też w moim legowisku było trochę tych na rany… ale po cóż mi zioła na rany, gdy niezbyt mam czym je zabezpieczyć?

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

Pajęczyny dalej brak, ale za to znalazła wysoką roślinę z charakterystyczną, prześwitującą, żółtozieloną łodygą. Roślina ta nie posiadała liści na dole, a te na górze miały długi ogonek liściowy, były lancetowate, pikowane na brzegach i ucięte u nasady, do tego miała zebrane w gronach, cytrynowe kwiaty.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +4
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +10 (mniszek, miodunka)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Wciąż brak pajęczyny, ale kogo ja widzę? Niecierpek we własnej osobie. Wzdycham i zaczynam delikatnie zrywać jego listki, które mogą przydać się przy leczeniu ran - co prawda znałam sztukę zielarstwa i leczenia, ale lubiłam przypominać sobie za każdym razem, do czego służył zbierany medykament - nie chciałabym tego kiedykolwiek zapomnieć.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

No i proszę bardzo, zebrała całe dziesięć liści niecierpka nadających się do leczenia. Chyba całkiem dobry wynik.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +6
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +20 (mniszek, miodunka, pajęczyna)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki, +10 liści niecierpka

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Dziesięć, oho! Tyle na raz to chyba nigdy nie zebrałam. Zadowolona chowam swoje zbiory do pakunku, czując, że jest ich trochę dużo i jeśli zbiorę coś jeszcze, to będę musiała się już wracać. Idę więc dalej, mając nadzieję, że tym razem los ześle mi tą pajęczynę?

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

Nie tym razem. Tym razem nie znajduje nic.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +6
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +20 (mniszek, miodunka, pajęczyna)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki, +10 liści niecierpka

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Nic; no cóż. Idę dalej, wypatrując medykamentów.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

I znalazła – dokładnie tę samą roślinę, co przed chwilą, z przezroczystą łodygą, cytrynowymi kwiatami, lancetowatymi liśćmi i tak dalej.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +6
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +20 (mniszek, miodunka, pajęczyna)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki, +10 liści niecierpka

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

O panie, serio, kolejny? Nie jestem wybredna - zaczynam znów zrywać listki, czując, że mój składzik będzie jakimś jednym wielkim zapasem niecierpka, jeśli pójdzie mi tak dobrze, jak przed chwilą.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

Tym razem udało jej się zebrać trochę mniej, ale wciąż sporo – całe pięć liści.

Lilia: P: 4 | S: 25 | Z: 31 | Sz: 22 | O: 10 | HP: 150 | W: 99/110 | MP: 3
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wrażliwa skóra
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: tropienie +1; zielarstwo +8
» Zdobyte PD: +10 (sójka)
» Zdobyte MPD: +30 (mniszek, miodunka, niecierpek x2)
» Wykorzystane próby szukania konkretnych medykamentów: 1/1
» Zebrane medykamenty: +9 liści mniszka, +5 kwiatów mniszka, +8 liści miodunki, +15 liści niecierpka

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Pięć, okej, nie jest źle, uniosę ten pakunek do mojego legowiska bez strat… tak myślę. Pakuję więc zebrane listki, po czym kończę dzisiejsze poszukiwania, kierując się do… cóż, na pewno nie mogę nazwać tego domem, ale tymczasowego miejsca zamieszkania.

zt :*

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły

_____

Nie wiem ile dni zajęła mi podróż na ziemie klanów, ani nie wiem też ile już się po nich błąkam. Wiem za to, że kiedy wreszcie stanęłam w pobliżu rzeki, głód zacisnął boleśnie łapy na moim żołądku. Przełknęłam ślinę, zastanawiając się przez chwilę nad swoim kolejnym celem. Za mną rozciąga się las, przede mną - rzeka. Po chwili kalkulacji zdecydowałam się na łowienie; chociaż nie przepadam za rybami, tak oczekiwanie na brzegu mogło pozwolić mi na złapanie oddechu.
Rozejrzałam się dookoła, lustrując uważniej okolicę, aż wreszcie, stawiając ostrożnie łapy, podeszłam bliżej brzegu, aż do samej wody. Szłam cicho, ustawiając się względem powoli wstającego słońca tak, by nie rzucać cienia na rzekę. Powoli zanurzyłam łapę, uważając by nie wzburzyć wody i zastygłam. Oddychałam wolno, cicho, wpatrywałam się w powierzchnię, w bezruchu oczekując na rybę.

/mg

rzeki - łowienie ryb

Może dojrzenie słońca przez kompletnie zachmurzone niebo mogło być dla kotki nieco problematyczne, ale udało jej się ustawić tak, żeby nie rzucać cienia. Wkrótce zanurzyła łapę w wodzie i pierwsze, co poczuła, to nieprzyjemne zimno. Cóż, przy takiej porze nie ma co się dziwić. Kocica zastygła w bezruchu i... nic. Żadna ryba nie chciała do niej podpłynąć.
Tymczasem o jej nozdrza obił się zapach dwunoga zmieszany z rybą. Gdyby spojrzała w lewo, to w oddali - mniej więcej dwie długości drzewa od niej - zobaczyłaby, że on również siedział nieruchomo przy brzegu, trzymając w swoich górnych kończynach długi patyk zakończony nicią, której drugi koniec był zanurzony w wodzie. Sam dwunóg nie interesował się zbytnio swoim otoczeniem, tylko wpatrywał się w rzekę, jakby czekał na coś. Obok niego znajdował się średniej wielkości kosz pachnący świeżą rybą. Jak widać, nie tylko ona wybrała się dzisiaj na łowy.

Łasicza Mordka: P: 5 | S: 25 | Z: 27 | Sz: 36 | O: 16 | HP: 150 | W: 130
· Psi węch | Ostre pazury | Wątłe zdrowie
· Skradanie się [2], Tropienie [3], Wspinaczka [2], Pływanie [2], Łowienie ryb [2]

Obserwowałam wodę i czekałam, nasłuchując jednocześnie otoczenia. Nic jednak nie działo się, przynajmniej do momentu, w którym wyczułam specyficzny zapach. Momentalnie spięłam się, gdy spojrzeniem przejechałam po okolicy. Dwunóg. Wlepiłam w niego spojrzenie, uważnie badając jego sylwetkę. Zdawał się nie być zainteresowanym moją osobą, a zamiast tego - rzeką. Nie miałam pojęcia, co robił, ale widok przedmiotu pachnącego rybami sprawił, że mój żołądek zacisnął się.
Nie, nie. Odrzuciłam myśl, która pojawiła się w mojej głowie, a zamiast tego powoli przekręciłam łeb, by na nowo skupić się na dotychczasowej czynności. Trzymałam łapę w wodzie, trwając w bezruchu. Dwunóg był na tyle daleko, że w razie, gdyby jednak zainteresował się mną - mogłabym odpowiednio zareagować. Wróciłam do oczekiwania na ryby, na tyle spokojna i wyciszona, na ile tylko potrafiłam.

Dwunóg dalej siedział i wpatrywał się w rzekę, wciąż nieświadomy obecności kocicy. Samotniczka również postanowiła go nie ruszać, mimo kuszącego zapachu ryby. Może to i dobrze, bo właśnie sama stała się obiektem zainteresowania jednej z nich. Wkrótce zauważyła, jak do jej łapy podpływa mała, ciekawska rybka o srebrzystych łuskach, trzymająca się tuż przy powierzchni wody. Czy Łasicza Mordka skusi się na ukleję?

Łasicza Mordka: P: 5 | S: 25 | Z: 27 | Sz: 36 | O: 16 | HP: 150 | W: 130
· Psi węch | Ostre pazury | Wątłe zdrowie
· Skradanie się [2], Tropienie [3], Wspinaczka [2], Pływanie [2], Łowienie ryb [2]

Wstrzymałam oddech, kiedy spostrzegłam nadpływającą rybę. Czekałam w bezruchu, aż podpłynie wystarczająco blisko, by być w moim zasięgu. Kiedy tak się stało - jak najszybciej wyjęłam pazury i skierowałam łapę w kierunku ryby, by zaczepić nimi o jej łuski i wyrzucić ją na brzeg. Tam chciałam ją uśmiercić, zaciskając szczęki na jej głowie. A może po prostu chciałam ją odgryźć; cokolwiek, co by zadziałało.

Łasica wstrzymała oddech i wciąż pozostawała w bezruchu, a ciekawska ukleja podpłynęła jeszcze bliżej do łapy kotki. Chciała ją skubnąć, żeby sprawdzić, co to takiego było, nie podejrzewając przy tym, jakie niebezpieczeństwo na nią czekało, aż nagle... ŚWIST! Samotniczka tak dobrze trafiła łapą w małą rybkę, że ta aż wyleciała na brzeg. Ukleja nie miała zbytnio czasu na reakcję, bo zaraz została uśmiercona kłami samotniczki. Gratulacje!

Łasicza Mordka: P: 5 | S: 25 | Z: 27 | Sz: 36 | O: 16 | HP: 150 | W: 130-1=129/130
· Psi węch | Ostre pazury | Wątłe zdrowie
· Skradanie się [2], Tropienie [3], Wspinaczka [2], Pływanie [2], Łowienie ryb [2]
· Rozwinięte umiejętności: +2 łowienie ryb
· Zdobyte PD: 5 PD (ukleja)

Objęłam spojrzeniem malutką rybkę. Nie było to wiele, ba, wręcz przeciwnie - bardzo malutko, szczególnie patrząc na to, jak mój żołądek domagał się jedzenia. Odsunęłam się od wody, zabierając się za konsumowanie uklei. W tym czasie dałam okolicznym rybom odetchnąć i uspokoić się po tym nagłym wyrwaniu ich krewnej z wodnego środowiska.
Zakopałam szczątki swojego posiłku pod pobliskim drzewem i powróciłam do wody. Podeszłam do niej wolno, powoli, pilnując, by nie rzucić cienia na taflę. Stawiałam ostrożnie łapy, aż wreszcie przystanęłam na linii brzegu, nachylając się odrobinę. Zanurzyłam łapę, ostrożnie, by nie wzburzyć wody i zastygłam w oczekiwaniu na rybę.

Starlight