IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu :: Ciemna Głusza :: Archiwum
Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 28 Kwi 2024, 22:31
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czy ktoś się spodziewał takiej sytuacji? Chyba mało kto. Sam Kozioł powątpiewał, że jego negocjacje coś wskórają. A tu proszę… Zaćmienie ponownie w klanie. I kogo to zasługa ha? No kogo! BYŁ EPICKI W TE KLOCKI! Ma się ten dar przekonywania cnie?
Koźlorogi miał jedną wielką radochę z tego wszystkiego. Nie dość, że miał satysfakcje z wygranej negocjacji to jeszcze… Zaćm teraz była ZAĆMIONĄ ŁAPĄ! Tak. Dobrze słyszycie. Kocica, która była tak wysoko nagle jest niżej od Kozła rangowo. Bardzo to pointa bawiło i zamierzał doceniać każdą sekundę tego faktu. To było takie piękne. Jednak każda moneta ma swoją drugą stronę prawda? Ta kwestia również. Teraz to Kozioł musiał NAWRACAĆ jaśnie byłą zastępczynie na lepsze tory. Nie miał bladego pojęcia jak to zrobi. Jak jeszcze nie będzie go słuchać to tym bardziej! Chociaż ich relacja zdecydowanie się różniła od tej, która była kiedyś. A przynajmniej tak Kozioł odczuwał. Ale tak czy siak nie należała ona do łatwych. Dlatego sam trening nie będzie również prosty. No ale Koźlorogi zawsze lubił wyzwania prawda? Teraz właśnie otrzymał kolejne.
Nastał kolejny dzień. Kozioł czuł się jak głupi terminator oczekujący z niecierpliwością pierwszego treningu. Dlatego też nie dał Zaćm długo czekać na siebie. Ba! Point wszedł z samego rana do legowiska terminatorów i ją ćwierkająco obudził. – DZIEŃ DOBEREK MOJA TERMINATORKO! – miauknął jej do ucha głośniej by faktycznie się obudziła. – Mam nadzieje, że dobrze spałaś bo właśnie dziś zaczynamy twoje nawracanie. Cudnie prawda? – poruszył zabawnie brwiami po czym uśmiechnął się szeroko.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 28 Kwi 2024, 22:53
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Zaćmienie zaś pogodziła się ze swoim miejscem w Drzewnej Mordce, choć starała się być jak najdalej od reszty terminatorów, a jak najbliżej wyjścia. To miejsce było spoko, gdy spał w nim też Koźlorogi, albo Tęczowa Chmura, ale teraz leżała pośród… swoich siostrzeńców. Podwójnie. I dwóch, co też im się zaginęło.
Czy się wyspała? I tak, i nie. Ciężko było być wypoczętym, gdy przez głowę leciało jej tyle rzeczy, ale legowiska w klanowym obozie były o wiele wygodniejsze i to przyznać musiała. Było też cieplej. Nie, żeby pora ciskała w nich teraz mrozem, ale wciąż! Gdy jednak nastał ranek, ta była już obudzona. Jej rytm życia zakładał pracę od świtu. Ale… nie była teraz już zastępcą, nie było porannego patrolu, toteż ta trzymała swoje oko wciąż zamknięte, ciesząc się dłuższym odpoczynkiem… aż nie.
Aż nie zapach Koźlorogiego, coraz to bliższy, a potem i jego głos - i to jaki, bo KRZYKIEM prosto DO JEJ UCHA! Musiała się powstrzymać od pobicia go tu i teraz, bo gdyby ktokolwiek z terminatorów obecnych to zauważył, to albo naskarżyłby, albo wziąłby nieodpowiedni przykład.
Ja cię zaraz zabiję — powiedziała więc ciszej, na dobre otwierając złote ślepię, po czym bezproblemowo podniosła się i przeciągnęła. — A potem siebie — dodała, wychodząc z legowiska jeszcze zanim zrobił to Koźlorogi, przekonana o swojej wyższości względem kocura - nawet, jeśli rangi miałyby mówić inaczej. Westchnęła.
Mogłaby mu na przykład też powiedzieć, że tak w sumie to jest wdzięczna, bo naprawdę tęskniła za gromowym obozem, NAWET za Drzewną Mordką, z której niegdyś to ona wyciągała terminatorów. Bo lubiła tu być i wiedziała, że szansa jej dana w pełnym stopniu jest i jego zasługą.
Rzecz jasna tego nie zrobi.
I jak chcesz zacząć swoje nawracanie? — mruknęła nieco zażenowana, w dalszym ciągu przeciągając sobie zaspane kości i mięśnie, czy też poprawiając czystość futerka na kryzie i za uszami. Respekt 2000.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 28 Kwi 2024, 23:09
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– Oj nie, nie! Zabijanie jest surowo zakazane w naszym treningu. – zacmokał głupio. – W końcu naszym celem nie jest zrobienie z Ciebie groźnego wojownika a miłego wojownika. Prawda? – pouczył ja niczym jak jakaś przedszkolanka. – Zabijanie siebie też jest zakazane. Nie po to kłóciłem się z Żarem pół dnia by uczyć trupa. – prychnął pod nosem i na chwilę przystopował z żartami. Ale tylko na chwile bo Kozłowi wręcz się pchały na pysk różne odzywki.
– Zobaczysz. Nie będę zdradzać żebyś miała niespodziankę. – mrugnął do niej okiem a potem machnął głową w stronę wyjścia. – Ale musimy najpierw wyjść. Jest ładna pogoda. Spacerek po terenach Ci się przyda. Odświeżysz sobie co gdzie jest. – miauknął po czym wyszedł z legowiska.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 28 Kwi 2024, 23:31
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Słysząc jego pogadankę, jakby gadał do kocięcia, ta spojrzała się na niego martwo w ciszy. Nic nie mówiła. Po prostu z kamienną twarzą i spojrzeniem patrzyła się na niego, jakby to miał być jej dialog, jej wiadomość, jej reakcja. Tak dwa razy jeszcze bardzo, bardzo powoli zamrugała. Bardzo śmieszne. Wszyscy śmiali się i dokazywali.
Niespodziankę? Och, już czuła, że to idzie w złym kierunku. Kozioł nie był kotem zdolnym do posiadania pomysłów dobrych. Ale, mm, owszem, chętnie wyszłaby rozprostować łapy gdzieś spoza obozem pełnym kotów.
Spoko — rzuciła i, znów, sama zaczęła iść w stronę wyjścia z obozu, jakby to ona prowadziła ten trening, a on po prostu wymyślał, co na nim robią. To, hmm, może Sasankowe Kępy, tam to jej dawno nie było, a ładna okolica. Czasem trzeba było podoceniać naturę dookoła. Self-care. A, no i Kozioł też tam był, tak.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 28 Kwi 2024, 23:54
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł pozwolił Zaćm ich poprowadzić. W sumie to ona bardziej wiedziała co chciała zwiedzić, więc jej nie powstrzymywał. Szybko się zorientował gdzie idą. Sasankowe Kępy tak? To miejsce zdecydowanie było urokliwe o tej porze roku. Wiele roślinek tu rosło i było kolorowo. – Lubisz to miejsce? – spytał z ciekawości. To była dobra okazja by jakoś ją lepiej poznać? Może wtedy będzie wiedział jak jej pomóc z tymi nerwami? Kozioł musiał spróbować wiele różnych rzeczy.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 00:07
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Ku jej zadowoleniu, nie była zatrzymywana ani wyprzedzana. Spodziewała się w sumie czegoś innego, może nawet zrobiła to jako test-prowokację, a tu taka heca, mogła robić, co chce. …Przynajmniej tyle. Miała pewne obawy, że ta zmiana rang mogłaby obudzić w Koźlorogim jego najgorsze demony, z którymi musiała walczyć za młodu. A tu, o, bez większych problemów zaprowadziła ich na Sasankowe Kępy, które swój prawdziwy szczyt urokliwości miały o tej porze.
Ale jego pytanie było strasznie losowe. Mało treningowe, jeśli miała być szczera, ale… ech, sama nie miała jak wiedzieć, co było częścią treningu, a co nie. Był niestandardowy. To ją trochę kłuło. Wolała proste, bezpośrednie instrukcje i schematy.
Chyba? — i… nie wiedziała, faktycznie, czy mogła nazwać to miejsce lubianym. Nigdy nie zastanawiała się nad takimi sprawami. To było miejsce - mogła je patrolować, mogła tu polować, mogła się tu przejść. Ostatecznie, większość rzeczy widziała obiektywem wiecznej pracy. — Są nowe liście, więc teraz tu pachnie. Stwierdziłam, że zobaczę. Co ważniejsze, t r e n i n g; nie miałeś jakiejś niespodzianki? — parsknęła, z nieco wrażliwszej i nagiej ekspresji przechodząc do zmarszczonych brwi, jakie point dobrze znał.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 00:34
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– Huh… Czyli to nie jest twoje ulubione miejsce. – bardziej to powiedział do siebie a nie do kocicy. Już myślał, że skoro go tutaj zaprowadziła to coś się za tym kryło. A tak naprawdę przyszli bo… ładnie pachniało.
Na pytanie córki Dzikiej Róży, Kozioł westchnął i nagle się położył grzbietem na polanie. – A no mam. Ale niespodzianki mają to do siebie, że nie wiesz kiedy się zjawią. – uśmiechnął się głupio. – Uuu ile białych chmur dzisiaj. – spojrzał się go górze. – A ta chmura nawet przypomina Ciebie. – wskazał na jedną tycią, szarą chmurkę pośród pozostałych innych białych chmur. - Spróbuj też tak chwile poleżeć. - zaproponował złocistej. Czy to był część treningu? Może tak może nie. Wiadomo było to, że tutaj Zaćmienie mogła się spodziewać wielu rzeczy. Głownie dziwnych.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 00:57
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Na jego stwierdzenie zmarszczyła brwi. To też nie brzmiało dobrze - ale czym w ogóle było ulubione miejsce? Gałąź nad Małym Okiem, gdzie… nie, on nie zasługiwał na cokolwiek ulubionego. Na pewno nie mógł to też być Świetlikowy Zagajnik, nie po tym, co tam przeżyła. Ale to nie była kwestia tego, co nie było jej ulubionym miejscem, a co było.
Wzruszyła ramionami.
Nie wiem. Nie mam ulubionego miejsca — nie wiedziała, czemu miałaby to w ogóle mówić Koźlorogiemu, ale ech, skoro już wzbudził w niej takie bezsensowne przemyślenia, niech będzie.
Uniosła brwi i cofnęła się o dwa kroki, gdy ten… położył się na polanie na plecach. A temu co? Ten brzuch to po to, żeby mogła mu go rozorać? Bo to nachodziło jej na myśl, gdy widziała go odsłoniętego - nie po prostu Koźlorogiego, ale wrażliwą część ciała. W końcu… była wojowniczką, może nie formalnie, ale na pewno w głowie. A on gadał o… chmurach.
Zjadłeś fermentujące się jagody? — rzuciła cynicznie, patrząc mu w pysk z góry. A jednak nie potrafiła powstrzymać się od ciekawskiego spojrzenia na chmurę, którą wskazywał… łał. Była mała, szara i mierna. Dzięki. Mogła się tego spodziewać. Problem pojawił się, gdy ten nakazał jej zrobić to samo. Położyć się na grzbiecie i patrzeć na chmury. Miała protestować, ale… może to też część treningu, choć nie rozumiała, czym miało to poskutkować. Nie wiedziała, jak robić cokolwiek na treningu, który nie był tym na wojownika w standardowej formule. Westchnęła zażenowana i niczym z karę również przewaliła się ziemię, nie obok Koźlorogiego, ale naprzeciwko - tak, że ich czubki głów były ku sobie zwrócone. Momentalnie tego pożałowała, krótko sycząc z bólu. Przypomniała sobie, czemu tego nie robi - bo na jej grzbiecie jest wrażliwa na cokolwiek blizna. Super. Teraz miała bezsensowne zajęcie, wrażliwą pozycję i bolący grzbiet.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 10:00
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– Też nie mam.- podzielił się z Zaćmieniem swoim zdaniem. No bo taka była prawda. Jakoś nie przywiązywał wagi do miejsc.   – Ale to nie znaczy, że nie wiem gdzie są fajne miejscówki do wypoczynku. – point najlepiej  wypoczywał z dala od obozowego huku. Może jak będzie zabierał złocistą czasem na takie odpoczynkowe spacerki to lepiej się psychicznie poczuje. Dużo presji teraz miała i prawie każdy w obozie ją obserwował.
– Nie. A co dobre są? – odpowiedział jej ironicznie ale niespecjalnie czekał na odpowiedź.  Słysząc syk Zaćmienia, Kozłowi się nagle przypomniało, że no… miała tam bliznę. – Nie wiedziałem, że Cię tam dalej boli. – westchnął po czym ciągnął dalej. –  Wiesz… Chciałem żebyś się położyła nie bez powodu. Zanim znikałaś, byłaś ciągle w biegu. Rzadko kiedy odpoczywałaś. I nie, odpoczynkiem nie są polowania czy samotne patrole.  A przynajmniej nie jest to odpoczynek dla twojego ciała.  Chcąc nie chcąc trzeba czasem się tak zatrzymać. Zostawić na chwile wszystko na boku i zająć się sobą. – wytłumaczył jej czemu właściwie teraz leżeli i gapili się w niebo. – Sam przez długi czas zapominałem o takim wyciszeniu się lub zwykłym odpoczynku. Przez co chodziłem często najeżony. – gadał dalej. –  Uznałem też, że wyjście z obozu Ci się teraz przyda.  Raczej nie muszę mówić dlaczego. – sama kocica definitywnie czuła ten przeszywający wzrok innych. – Dlatego twoim pierwszym zadaniem będzie nauczenie się wypoczywać. Zapomnij na chwile o tym co się dzieje w obozie. Zaciągnij się zapachem kwiatów lub pooglądaj chmury. Zwyczajnie zwolnij na kilka chwil. – wytłumaczył ich dzisiejsze ćwiczenie.
– Ja za ten czas mogę Ci opowiedzieć jakie zmiany zaszły w innych klanach, odpowiada Ci to?

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 17:25
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Hmph. Ona też wiedziała.
Leżenie na brzuchu było dla Zaćmienia niekomfortowe i niezręczne. Pal licho to, kto leżał naprzeciwko, ale zwyczajnie… nie czuła się bezpiecznie, nie czuła się mądrze, nie czuła się wielka i silna, a boleśnie wrażliwa. Brzuch to nie było coś, co powinna pokazywać dla odpoczynku. Dla czegokolwiek. Chyba, że rychłej śmierci.
Boli. Oko też, gdy jest gorsza pogoda. Idzie się przyzwyczaić — rzuciła od niechcenia w odpowiedzi. Rozumiała, że jego pomysł nie był celowo po to, by ją tam zabolało, ale tak czy siak była tym zirytowana. Zirytowana Kozłem, blizną, leżeniem i swoim imieniem. Potem też zirytowana jego słowami, których mimo to słuchała.
Spałam — rzuciła na swoją obronę. Sądziła, że tyle wystarcza, a zresztą… — I obserwowałam obóz z pozycji leżącej. Nie wydaje mi się, żebym potrzebowała więcej odpoczynku — parsknęła z lekkim przekąsem i zmarszczeniem nosa. Lubiła ignorować w tym wszystkim fakt, że obserwacja wcale nie była czymś tak spokojnym i biernym, jak chciała ją widzieć - może i nie obciążała ciała, ale obciążała własny mózg, przekonana, że musiała być w obozie zawsze, gdy mogła, by mieć oko na najmniejszy problem i spięcie. Inaczej byłaby niekompetentna. Gdyby ktoś jej szukał, a nie mógł znaleźć - byłaby złą zastępczynią czy wojowniczką.
Spuściła uszy do czaszki, słysząc jego zamysł treningu. Miała marnować swój czas na to? Naukę wypoczynku? Przecież to w ogóle nie było przydatne. Ani produktywne.
Byciem leniem mam odbudować zaufanie Żara? — sapnęła sarkastyczne pytanie. Gdzieś w środku wiedziała i rozumiała, że faktycznie była nieco… no… po prostu pie*dolnięta pod tym względem, względem pracy i odpowiedzialności, ale Koźlorogi nie był kotem, przy którym miałaby to przyznać. Może przy Tęczowej Chmurze, tak… ugh.
Mhm, gadaj — poleciła wręcz, bo temat zmian w innych klanach już zdecydowanie ją interesował, hihi.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 18:08
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Drgnął uchem na słowa Zaćmienia. Czyli nie tylko blizna na grzbiecie ale też na oku potrafiła zadawać ból złocistej. Mimowolnie przypomniał sobie całą tą walkę z drapieżnym ptakiem. Na chwilę spoważniał i zamyślił się. Nie obwiniał się już o to ale dalej… Czuł gorzki posmak tego wszystkiego. Widok zakrwawionej Zaćmienie lub Tęczy czasem migał mu przed oczyma.
Wyrwał się ze swoich myśli, gdy znów usłyszał głos swojej towarzyszki. Wypuścił z siebie rozbawione prychniecie. – A mi się teraz wydaje, że ty nawet odpoczynku w ogóle nie miałaś. – westchnął aktorsko.
Kozioł przewrócił oczami na jej kolejne pytanie. – Nie. Jednak kazanie Ci byś wykonała milion zadań mija się z naszym celem. – nie o to w tym wszystkich przecież chodziło. – Żar oczekuje, że nauczysz się żyć wraz z innymi. Wraz z innymi a nie gdzieś z boku. Chcę żebyś widziała w klanowiczach sojuszników a nie wrogów. A co najważniejsze wybiła sobie z głowy wreszcie to, że twoje życie to tylko wieczna rywalizacja, stres i wykonywanie rozkazów. – powiedział dosadnie.
– Gdy nauczysz się wypoczywać, lepiej będziesz reagować na stres. Dlatego codziennie masz przeznaczyć chwilę na zwykły wypoczynek. I ma on być w środku dnia a nie dopiero w nocy. – polecił jej.
– Jak nauczysz się dbać o siebie to zadbasz lepiej o innych. – podsumował.
Po tych słowach przeszedł do gadania o klanach.
– W klanie Rzeki przywódcą jest Sowia Gwiazda a jego zastępcą stał się Suchy Nos. Nie mają medyka ale za to mają terminatorkę medyka, Jałowcową Łapę. W wichrze Słodka Gwiazda rządzi a zastępcą jest Wierzbowy Puch. Medykiem jest Wieczorna Rosa. Chyba najwięcej zmian podziało się w Rzece ostatnio. – mruknął.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 20:44
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Skrzywiła się na jego komentarz. Literalnie właśnie mu powiedziała, że miała odpoczynek. Gdyby miała go więcej tak, jak jej nakazywał, to nigdy nie zostałaby wtedy zastępcą, nie zostałaby wojowniczką wraz z nim czy Sokolim Skrzydłem. Tylko… teraz nie miała już być zastępcą. Nie miała żadnego celu poza byciem w Klanie Gromu. Jasne, zostało jej jeszcze zostanie na nowo wojownikiem, ale to był proces tak standardowy, jak by tego chciała.
Denerwowały ją jego słowa, a jednak miał rację. Zawsze była z boku innych, początkowo widząc ich jako wrogów, rywali, jako kogoś, kto ukradnie jej światło i uwagę, Nawet gdy zmieniła się po przeżyciu ataku puchacza i zaczęła doceniać więcej mniejszych rzeczy, była przy tym piekielnie niezręczna… a szczególnie, że została zastępcą. To już zdecydowanie odcinało ją od reszty.
Ale czym innym miało być życie? Mogli żyć w pokojowych czasach, ale Zaćmienie i tak żyła w wiecznym stanie walki i konfliktu. Była od niego uzależniona.
Przecież wiem — burknęła z zirytowaniem. Wiedziała… ale nic z tym nie robiła. Przewróciła oczami na jego pracę domową. Mhm, tak, dobrze, mamo.
Słuchała zmian w klanach - to dopiero było dla niej interesujące. Sowia Gwiazda, Suchy Nos… to na pewno nowa zmiana, ale w sumie spodziewała się, że Mknący kopnie w kalendarz. Większym zaskoczeniem był Klan Wichru! Przecież Orzech nie był wcale stary i zapowiadał się na porządnego przywódcę.
Co stało się z Orzechową Gwiazdą? Nie miał dziewięciu żyć? — nie brzmiał na kogoś, kto zwyczajnie by zrezygnował.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Pon 29 Kwi 2024, 22:36
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Wypuścił ze świstem powietrze gdy złocista do niego burknęła pod nosem. Wiedzieć to jedno a drugie to robić. Miejmy nadzieje, że jego słowa dotarły do córki Dzikiej Róży. Jeżeli sama nie będzie chciała się zmienić na lepsze to nic nie zdziała. Nie brakowało jej jednak dużo. Była pracowita, dzielna i ambitna. Brakowało jej jedynie… polepszyć swoje umiejętności społeczne. Jak to ogarnął to może Żar ponownie jej zaufa.
Na pytanie, Kozioł chwile się zastanowił. Minął już kawał czasu. – Jeżeli dobrze pamiętam to ryś go zmasakrował. - odpowiedział

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Wto 30 Kwi 2024, 02:37
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Ryś. Na Gwiezdnych… to musiało być okropne. I dla niego, i dla Klanu Wichru. Nie, żeby ta była z nim blisko, ale zamienili kiedyś przecież kilka słów, wyglądali wręcz jak rodzeństwo. Był porządnym kotem. Westchnęła.
Przesrane z takimi rysiami — stwierdziła. Ciekawe, czy mieli rysia na terenie Klanu Gromu. Oby nie. Nie chciałaby przeżyć wszystkiego w swoim życiu, żeby spotkać jakiegoś przerośniętego kota, z którym nie będzie miała ŻADNYCH szans.
Minęła chwila. I chwila. Chmury się ruszyły. Wiatr zawiał.
Długo jeszcze mam tu leżeć? — sapnęła.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Sro 01 Maj 2024, 00:05
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
- A żebyś wiedziała... - westchnął. - Przynajmniej zginął honorowo. - skomplikowane jeszcze na koniec.
Prychnął śmiechem na słowach złocistej. - No dobra, już Cię nie męczę tym wypoczynkiem. - mruknął po czym wstał z ziemi. - Co powiesz teraz na polowanie? Klan się ucieszy jak przyniesiesz dobre łupy. - i tym samym podniesienie to ciut reputację Zaćmionej Łapy. - Możemy się nawet o coś założyć dla lepszej motywacji. - zaproponował.


_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Sro 01 Maj 2024, 01:09
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
No nareszcie! Zaćmienie chyba nigdy nie podniosła się do pozycji stojącej tak prędko i żwawo, jak teraz. Jak gdyby trzymała w sobie ten jeden ruch podnoszący ją do góry przez cały ten czas, ale nie mogła go z siebie wypuścić. To dopiero było stresujące! Relaks był!
Poproszę — mruknęła na propozycję polowania, jak gdyby dano jej wodę po trzech dniach na pustyni. Na jego kolejne słowa nieco uniosła kącik swojego pyska. — Oho, bardzo chętnie. Jak upoluję więcej, to nigdy więcej nie powiesz na mnie "Zaćmiona Łapa" — doskonały sposób na pozbawienie się tego wrzodu na dupie.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Sro 01 Maj 2024, 08:13
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Jego kącik pyska również poleciał do góry gdy Zaćmienie przystała na jego propozycję. Szkoda tylko, że chciała mu zabrać ten piekny przywilej nazywania ja Zaćmioną Łapą. - Oh? W takim wypadku jak ja bede Cię nazywał jak wygrasz hm? Nie pozostawiasz mi wtedy dużo opcji. Będę musiał być kreatywny. - zaśmiał się po czym przybliżył się do niej i uśmiechnął lisio. - Jak ja wygram to dalej będę Cię tak nazywać. Nie dam sobie tak łatwo odebrać tego słodkiego przywileju. - ten zakład był bardzo intrygujący i sam Kozioł wręcz się zmotywował bardziej do pokonania kocicy. - Mamy czas do gorowania słońca. Ten kto przyniesie więcej wygrywa. Proste.


_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Sob 04 Maj 2024, 22:05
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Przez chwilę zamilkła… bo, um, okej, o tym już nie pomyślała. W sensie - oczekiwała chyba Zaćmionego Słońca, ale czy to nie jest negowanie słowa przywódcy, które jest prawem? No i mogło tworzyć dezorientację wśród innych, nie wiedzących już, jak ta serio ma na imię. Więc co? Zaćmienie? Przecież to albo imię kocięce, albo zwrot do kogoś znajomego, nawet bliskiego. Nie, żeby nie nazywał jej tak wcześniej. Zero szacunku.
Um — zaczęła niezręcznie więc swoją odpowiedź. Musiała wybrać któreś z tych, a każda opcja brzmiała paskudnie. Oczywiście Zaćmienie czy nawet samo Zaćm było lepsze, niż Zaćmiona Łapa, ale jak to by brzmiało, gdyby sama się na to zgodziła. — Per pani. Lub Wasza Wysokość. Wybierz sobie — stwierdziła, zadowolona z tego kompromisu. Jeszcze niech przed nią klęka za każdym razem, gdy ją widział, wtedy będzie idealnie.
Zmarszczyła brwi, gdy usłyszała, co się stanie, gdy ten wygra. Zmarszczyła je zanim zdążyła dojść myślami do tego, że coś jej w tym nie pasuje, no bo… to było strasznie nudne. I tak już na nią tak mówił, więc co to za różnica, że ten zakład w ogóle istnieje? Ale niby czego innego miałby zapragnąć w zamian Koźlorogi, tak naprawdę? Wymyślała. Powinna się cieszyć, że nie straci wiele przy porażce… a w końcu i tak nie zamierzała sobie na żadną porażkę pozwolić.
Stoi. Połamania nóg i spotkania drapieżnika życzę — stwierdziła, po czym oddaliła się w jedną ze stron, by szukać zwierzyny. To będzie długie polowanie.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 05 Maj 2024, 18:49
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł na ten moment nie miał nic innego co by chciał od Zaćm. pewnie jakby miał więcej czasu na zastanowienie to wymyśliłby coś paskudnego, co by rozbawiło do łez. Jednak czy aby faktycznie chciał tak jak kiedyś ją poniżyć? Niespecjalnie. Bardziej wolał rzucać w jej stronę żarcikami i droczyć się na wszelakie sposoby. Ciutkę ją wnerwić i obserwować jak zareaguje na jego słowa. Jakoś sam fakt, że była chętna na mały zakładzik z nim, dawał mu pewną satysfakcję. Tak więc na ten moment nie potrzebował od złocistej nic nadzwyczajnego.
- Nah. Za mało oryginalne. Ty zasługujesz na znacznie ciekawsze imionka. - uśmiechnął się niewinnie. - Ale nie martw się. Jestem bardzo kreatywnym kocurem. - uśmiechnął się lisio po czym podniósł ogon wyżej do góry.
- Zatem mamy zakład. - w jego oczach pojawiły się iskierki i chęć mocnej rywalizacji. Jak kochał to uczucie gdy adrenalina i ekscytacja napędzała jego ciało. - Wzajemnie, Zaćmiona Łapo~ - podkreślił jej teraźniejsze imię, może nawet ostatni raz. Wszystko zależało od tego jak mu pójdzie dzisiejsze polowanie.
Koźlorogi poszedł w przeciwnym kierunku by przypadkiem nie natknąć się na tą samą zwierzynę z kocicą. Już raz im się to zdarzyło i no cóż... Każdy zna tą historie.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY GwW6Zz1
Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Nie 05 Maj 2024, 19:16
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżyna [ kg ]
Autor avatara : maddel
Liczba postów : 819
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Przewróciła oczami i zniżyła powieki w widocznym zirytowaniu.
Nie wiem, czy chciałabym widzieć tą oryginalność — stwierdziła.
Z kolei słysząc to, jak ten dupek ją nazwał, warknęła tylko pod nosem i walczyła z dziecięcą chęcią wystawienia mu języka. Polowanie - na tym miała się skupić, więc na tym skupić się zamierzała. W końcu żadna ilość warknięć nie zmieni jej imienia - jedynie ten głupi zakład, i, och, zamierzała wrzucić w niego całą swoją siłę. Już się nazastępcowała - teraz mogła dawać swój czas w głupsze rzeczy… a zresztą, im więcej zwierzyny w obozie, tym lepiej, szczególnie z Pszczelim Pyłem w ciąży.
Jej polowanie zaczęło się troszkę marnie, bo od myszy, ale ta została złapana, zanim zdążyła skapnąć się o obecności Zaćmienia. Zakopała ją w miejscu, gdzie rozeszli się z Koźlorogim, po czym ruszyła dalej. Sroka. Inteligentna ptaszyna w pewnym momencie ją zauważyła, ale Zaćmienie prędko wyskoczyła i sprowadziła ją na ziemię; huk, z jakim to jednak zrobiła na chwilę przepłoszył jej dalsze ofiary. Ale spoko, miała czas. Wciąż był poranek.
Gdy poranek zmienił się w poranek późny, Zaćmienie miała na swoim koncie piszczków dziewięć. Mysz, sroka, druga sroka, kuropatwa, badylarka, nornica, królik, pliszka i zając. Nie mogła udawać, że nie była zmęczona, ale MUSIAŁA dać z siebie wszystko - a dopóki słońce nie górowało, ta nie zamierzała zwlekać.
W okresie od późnego poranka do górowania znalazła nieco mniej, bo sześć. Najpierw bażant, potem kolejne dwie myszy. W końcu jej ostatnimi ofiarami miały być wrona, żaba oraz kolejny zając, za którym musiała biec szybciej, niż wiatr. Ale go złapała.
Piętnaście trupów leżało pod jej łapami w norze, gdy słońce górowało nad Sasankowymi Kępami. Była… okropnie zmęczona. Nie miała chyba nawet siły udawać, że było inaczej. Przeforsowanie objawiało się bólem na jej grzbiecie, tam, gdzie feralna blizna. A z tyłu głowy głupi stres, bo może mimo tego wszystkiego wcale nie wygrała.
Nie, żeby to było aż takie ważne. Najważniejsze jest to, ile jedzenia przyniosą przez to do obozu - niektórzy mogli sobie nawet darować dzisiaj polowanie, bo jeszcze zmarnowaliby to wszystko. Westchnęła ciężko.

_________________
Trening Zaćmionej ŁAPY AeaNqFH
i am not a builder
i'm much better at blowing things down
i will join the wolf at my door
breathing out storms when she comes around

can it be easy for once?


Re: Trening Zaćmionej ŁAPY
Sponsored content

Skocz do: