IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Dolina Oka Gór
Re: Gawra
Sob Mar 30, 2024 5:23 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Przewróciła oczami na głupią wspominkę o trupach. Gdyby go zrzuciła, to ten co najwyżej złamałby trzy kości. Zresztą, kto powiedział, że sprzątałaby ten bajzel? Nie miała do niego na tyle szacunku, żeby go zakopać. Chyba.
Kącik jej ust powędrował gwałtownie w bok i w dół, a brwi zmarszczyły w niezadowoleniu, gdy ten zaproponował układ. Wolałaby, żeby ten jej wszystko wyszczekał, a ona mogła sobie pójść, nawet, jeśli w duszy wiedziała, że to średnio w porządku - nawet, jeśli kotem był Koźlorogim. Wydała z siebie zmęczone, zirytowane westchnięcie, przewracając przy tym oczami.
Nic ciekawego — stwierdziła, ni to się zgadzając, ni odmawiając. Przez chwilę milczała, widocznie zastanawiając się, czy coś powiedzieć. — …Spotkałam Nasięźrzałową Noc. Żyje na dwunożnej farmie, z krowami. Chyba to lubi.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Sob Mar 30, 2024 5:46 pm
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 559
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Szok i niedowierzanie. Kozioł był pewny, że będzie miała w nosie wszystko i nic mu nie zdradzi. A tu proszę! Powiedziała mu bardzo ciekawą rzecz.
- Nie sądziłem, że kiedykolwiek o nim usłyszę a tu taka niespodzianka! Myślałem, że coś mu się stało. Ale dobrze wiedzieć, że żyje i ma się dobrze. Chociaż nie rozumiem co jest fajnego w życiu z dwunogami i z krowami. - poruszał na koniec barkami obojętnie. Kozioł specjalnie uniknął wypowiadania imienia byłego zastępcy. Dalej nie potrafił go wymawiać a nie chciał wyjść na gamonia przy Zaćm. - Cóż... Zawsze był specyficzny. - dodał jeszcze po czym spojrzał się na złocistą. Dopiero teraz do niego dotarło jakie wieści musiał jej przekazać.
Zaćmione Słońce mogła zobaczyć jak niebieski point poważnieje.
- Wiele się wydarzyło. Jak usłyszałaś od Bociana, nasza władza klanowa jest jaka jest. Praktycznie to Konwalia rządzi. Żar gówno robi. Ale jeden i drugi jest siebie wart. - na wspomnienie o nich, Kozioł warknął pod nosem. - Ale nie to jest najważniejsze co muszę Ci przekazać. - tutaj się zatrzymał po czym wziął głęboki wdech. - Tęczowa Chmura... nie żyje. - powiedział prosto z mostu i cierpliwie czekał na reakcje Zaćm. Nie wiedział czy były że sobą blisko ale Kozioł uznał, że musi o tym wiedzieć.




_________________
Gawra - Page 9 GwW6Zz1
Re: Gawra
Sob Mar 30, 2024 6:12 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Ja też nie — rzuciła od niechcenia zgodnie z prawdą, choć zgadzanie się z Koźlorogim wciąż napawało ją zażenowaniem. Sama już nawet nie wiedziała, czy w tym momencie go nie lubiła tak, jak wcześniej - ale, zdaje się, że nie ważne co, miała starać się wszystko robić mu na złość i opak, jeśli mogła. — Ma też tam partnera, ale nie gadałam z nim — dodała jako ciekawostkę.
Parsknęła na jego komentarz obecnej władzy. Nie sądziła, że miało być jakkolwiek inaczej, nie z tymi kotami, a przez chwilę przez głowę przeszło jej uczucie deja vu. Hm.
Nic nowego. Żar po prostu lubi nazywać się Gwiazdą i udawać, że jest ważny — zostawianie wszystkiego w rękach Konwalii, kocura, któremu jej zdaniem brakowało umiejętności normalnej socjalizacji i rozumienia kotów? Super pomysł. Łapy paliły ją, by to zmienić, by to naprawić, ale… miała się uspokoić, tak. Uniosła uszy, gdy ten dodał coś więcej.
Tęczowa Chmura nie żyje.

Patrzyła się na niego nieco zamrożona w swojej ekspresji i pozycji; jej mordka była minimalnie rozchylona, jej oko gapiące się na niego, jakby prosiła go, o powtórzenie, bo nie zrozumiała za pierwszym razem. Dopiero dwa szybkie mrugnięcia i lekkie odwrócenie głowy pozwoliło jej na przetworzenie, na reakcję, ale wciąż pozostawała relatywnie spokojna, nie pokazując zbyt wiele emocji na swoim pysku. Jej ogon miotał jednak powolnie z boku na bok.
Jak umarła? — to było dla niej najważniejsze pytanie. Nie po to przeżyły razem puchacza, by ta znów padła ofiarą drapieżnika… ale, szczerze, czy jakakolwiek śmierć była odpowiednia? Czy śmierć chorobą była honorowa, gdy zdołała wyjść nawet z tak głębokich, krwawiących ran? To nie był dobry wiek na śmierć. Tęcza była matką; powinna była umrzeć ze starości w ciepłym legowisku, otoczona bliskimi. Czyja to wina? Ba, może właśnie Zaćmienia; może gdyby była nadal w klanie, to mogłaby coś zrobić, cokolwiek.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Sob Mar 30, 2024 10:23 pm
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 559
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Dodatkowo ciekawostką również go trochę zdziwiła. W pewnym sensie trochę wytłumaczyła sprawe czemu żyje tam a nie gdzie indziej. - Kto co lubi. Każdy niech sobie żyje jak chce. - skomentował. Kozioł miał gdzieś kto z kim jak i gdzie. Póki to się nie tyczyło jego to miał wyjebongo.
Westchnął z irytowaniem gdy Zaćmienie wspomniała o przywódcy. - Kiedyś wmawiałem sobie, że tak nie jest lub próbowałem go usprawiedliwiać. Teraz nie widzę w nim żadnej wartości. Nie po tym jak mnie potraktował. - burknął pod nosem i machnął uchem na to wszystko. Żar dla niego nie istniał. Był tylko cieniem czarnej przeszłości w jego życiu.
Potem przeszli do tematu bardzo delikatnego. Kozioł jednak nie mógł tego przed nią zataić. Bywał czasem wredny ale nigdy nie życzył komuś utraty rodzeństwa. Nawet swojej najwiekszej nemezis. Chociaż teraz kompletnie nie miał pojęcia co czuhe względem jednookiej.
Patrzył się jak szok pojawia się na pysku kocicy. Atmosfera od razu zrobiła się pochmurna.
Spojrzał się na samotniczke i można powiedzieć, że po raz pierwszy był szczery przy Zaćmieniu.
- Zielony kaszel. - powiedział przyczynę zgonu jej siostry.




_________________
Gawra - Page 9 GwW6Zz1
Re: Gawra
Sob Mar 30, 2024 10:34 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Potraktował, czyli nie wybrał cię na zastępcę? — parsknęła. Zgadzała się z jego słowami, ale nie wiedziała, czy z motywacjami, które za nimi stały. A przynajmniej w kontekście ceremonii, na której ona została zastępczynią: pomiędzy Konwaliowym Snem, a Koźlorogim, to chyba faktycznie point byłby lepszy, jak bardzo nie chciałaby tego przyznać.
Zielony kaszel? Czyli, dokładniej, czarny kaszel, bo dopiero ta odmiana potrafiłaby zabić kota. Przycisnęła wargę i milczała przez kolejne chwile. Głupi kaszel. Nie zdołał jej zabić puchacz i rany po jego atakach, ale zabrało ją przeziębienie, które co Porę Nagich Drzew męczyło wiele kotów. Głupie. Okropnie głupie. Jej uszy powędrowały do tyłu, a widać było po niej minimalnie więcej emocji. Była zła… na los. Nie chciała być zła na Owcze Runo, to dobra kocica i medyczka. Wypuściła w końcu swój zestresowany oddech, ale pazury pozostawały wbite w korę.
Nie zasługiwała — skomentowała tylko, chcąc wyglądać na niewzruszoną i oczekując, aż ten powie jej więcej aktualności, jeśli takie były.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Nie Mar 31, 2024 12:04 am
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 559
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– To, że mnie nie wybrał to jedno. Jednak najbardziej wkurzył mnie powód dla którego mnie nie wybrał. – fuknął po czym dodał. – Uznał, że jestem już ZA STARY. – machnął zdenerwowany ogonem. – Kot haruje i haruje by potem usłyszeć na koniec, że całe to doświadczenie, starania, treningi nad sobą są gówno warte. Czemu? Bo się jest STARSZYM. – na koniec sam się zaśmiał z tej całej hipokryzji.   – Nagle wiek jest największą przeszkodą do zostania zastępcą. Niech się Żar czasem spojrzy na siebie a nie… Jak ja jestem stary to on powinien być już wysuszoną śliwką. – dopiero gdy to powiedział, skapnął się, że za dużo o tym gada. – Nie ważne.  Po tej całej aferze nie ciągnie mnie do władzy. Znalazłem inny cel w życiu. – uspokoił się i znów skupił swoją uwagę na Zaćmieniu.
Coraz więcej emocji wygodziło na wierzch. Kozioł poczuł pewnego rodzaju zakłopotanie. Pszczoła nie przeżywała utraty siostry tak bardzo jak Zaćm. Dlatego nie za bardzo wiedział co zrobić lub powiedzieć. Był kiepski w te klocki.
Westchnął ciężko i podrapał się po karku. Nie wiedział co mogłoby teraz pocieszyć kocice. Czy był w ogóle w stanie wywołać jakieś pozytywne reakcje u niej?
Na kilka uderzeń serca, point dotknął ogona Zaćmienia, swoim. A dokładniej to ją nim tylko musnął.  Uznał, że za taki krótki gest i prawie niewidoczny, złota nie rozszarpie mu gardła.
Od razu po tym, odsunął się i zaczął mówić dalej, jak gdyby nigdy nic. – Niedawno był jej pogrzeb. Klan dalej przeżywa żałobę. – dodał jeszcze ale po tych słowach zmienił temat. – Pszczeli Pył i Dzika Róża mają się dobrze. Jest dużo młodych i Grom jest zdecydowanie większy niż kiedyś. – mówił dalej ale nagle w jego głowie pojawiło się pewne pytanie.
–Wrócisz do klanu? – jego ton nie wydawał się być obojętny w tej kwestii. Wręcz, Koźlorogi wydawał się być przejęty tą kwestią. Nie wiedząc po prawdzie czemu.
Re: Gawra
Nie Mar 31, 2024 12:19 am
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Za stary?
Przekręciła głowę w bok, jak zdezorientowany szczeniak. Była przekonana, że Żar po prostu Koźlorogiego nie lubił, a Konwaliowy Sen był członkiem jego rodziny i jakże dobrą maszynką do trenowania terminatorów. Zmarszczyła brwi.
Przecież nie jesteś stary, to on jest dopiero stary, a jakoś z bycia przywódcą nie zrezygnuje — powiedziała niezadowolona, ale bardziej do siebie, myśląc na głos, niż do kocura. — A wiek i doświadczenie to zalety, nie wady, to nie tak, że zaraz się przekręcisz… on jest głupszy, niż myślałam — albo po prostu szukał wymówki, by nie wziąć Koźlorogiego na ten stołek. Tak czy siak to rozumowanie było dla niej okropnie bez sensu i podyktowane faworyzacją siostrzeńca, uch.

Czując jakieś muśnięcie, nie rzuciła się na niego, jak podejrzewał, ale w mniej niż uderzenie serca oddaliła swój ogon najdalej, jak mogła, i postanowiła zignorować ten nieistotny paproszek ich rozmowy.
Kto miał mioty? — spytała, słysząc o młodych. Zarówno jedna z jej sióstr, jak i… druga miały partnerów, gdy Zaćmienie odchodziła; naturalne, że była trochę ciekawska. Kolejne jego słowa jednak zbiły ją z tropu. Niekoniecznie chciała teraz to słyszeć; liczyła, że cały ten temat będzie wesoło ominięty podczas rozmowy, jak wcześniej.
Nie wiem — powiedziała, ale to stwierdzenie zabrzmiało nieodpowiednio. — W sensie… wrócę, inaczej nie byłabym na tych terenach. Ale nie wiem, czy dzisiaj. Chcę przemyśleć to, co powiedziałeś, że się wydarzyło — powiedziała wyjątkowo normalnie, może wręcz troszkę formalnie, jak gdyby znów była zastępczynią. Znów zamilkła.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Nie Mar 31, 2024 12:46 am
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 559
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł zamrugał kilka razy oczyma bo nie mógł uwierzyć w to co słyszał. Zaćmienie popierała jego zdanie? Niech ktoś tu przyniesie chusteczki, bo point chyba się zaraz wzruszy. Nie wiedział, że tak potrzebował to usłyszeć od kogoś. Dodatkowo ten ktoś to był jego odwieczny rywal. To jeszcze bardziej go pocieszało na duchu. Nawet rywal miał więcej rozumu w głowie niż były przyjaciel! Wypuścił powietrze z ulgą i uśmiechnął się delikatnie. – Dzięki… – dobrze było wiedzieć, że przynajmniej w oczach jednego kota nie był stary. Jeszcze miał pół życia przed sobą! Był zdolny do wielu rzeczy. Ha! Jeszcze Żar zobaczy kto tu jest stary!
Jednak poczuł lekkie ukłucie w serduszku gdy brutalnie odrzuciła jego pocieszenie. A już myślał, że będzie dla niego miła eh eh. Z tą kocicą był wieczny rolercoster emocjonalny.
Na pytanie o miotach, syn Dębowego Liścia na chwilę zamilkł. Nie było to trudne pytanie ale eh…
– Cóż… Sokole Skrzydło ale też Tęczowa Chmura doczekały się potomstwa. – niestety ale ta druga szybko osierociła swoje maluchy. Bolesny był widok jak te dzieciaki płakały nad ciałem ich matki.
Nagle point poczuł pewnego rodzaju ulgę? Naprawdę był zakłopotany w tym wszystkim. Raz był podirytowany a innym razem zadowolony. To wszystko kupy się nie trzymało. Jednak jakaś mała część jego ucieszyła się z tego co usłyszał odnośnie powrotu córki Dzikiej Róży.
Pokiwał głową na zgodę, że rozumie sytuację. – Jasne, nie spiesz się z decyzją. – powiedział spokojnie.
Spojrzał się na byłą zastępczynie i postanowił zmienić trochę atmosferę rozmowy. – Ja bym się ucieszył jakbyś wróciła. No bo wiesz, znudziło mi się ciągle być najlepszym wojownikiem w Gromie. – zażartował. – A tak to będzie jakieś wyzwanie w utrzymaniu tego stanowiska. – przymrużył swoje ślepia i uśmiechnął się głupio.

_________________
Gawra - Page 9 GwW6Zz1
Re: Gawra
Nie Mar 31, 2024 1:42 am
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Uniosła brew.
Więc miała rodzinę. Nową. Pomioty Sokolego Skrzydła, choć brzmiało to nieco okrutnie, obchodziły ją nieco mniej - co najwyżej współczuła im matki. Ale Tęczowa Chmura… jej pazury znów wbiły się w korę, ale chyba nie ze złości. Tęcza odeszła, ale pozostawiła coś po sobie. Zaćmienie poczuła głupią ulgę; wiedziała, że dzieci nie były tylko przedłużeniem swoich rodziców, a własnymi kotami, ale fakt, że w Klanie Gromu są koty, którymi Tęczowa Chmura się opiekowała, które będą ją pamiętały, w których oczach będzie mogła zobaczyć rysy Tęczy, nawet minimalnie? To było wystarczające.

Zamrugała bardzo, bardzo powoli słysząc jego słowa i spojrzała się na niego. A potem przybrała najbardziej obrzydzoną, niezadowoloną twarz, razem z silnie zmarszczonymi, napiętymi brwiami. Co prawda wciąż wyglądała przy tym, jak gdyby miała dziesięć księżyców i się obraziła, ale idea Koźlorogiego c i e s z ą c e g o się na jej powrót sprawiała, że miała ochotę się tak komicznie zrzygać. — To chyba jednak wolę nie wracać. A ostatnim razem, gdy byłam w Klanie Gromu, to już Ślimaczy Ślad był od ciebie lepszym wojownikiem — stwierdziła, by zaraz wstać, rozciągnąć się i zacząć kierować, by zejść z drzewa… tyle że Koźlorogi, póki co, jej tę drogę blokował.
Tyle tu po mnie. Możesz powiedzieć swoim ulubionym władzom, żeby ktoś przyszedł na granicę z Gawrą za trzy wschody słońca i powiem im swoją decyzję. A teraz spadaj.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Nie Mar 31, 2024 11:40 am
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 559
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł obniżył swoje uszy i spojrzał się na Zaćmienie tępym wzrokiem. Jej miny czasem potrafiły bardziej obrazić niż jej słowa. - Nie rób tak bo jeszcze Ci zostanie. - skomentował. Córka Wiśni czasem w oczach Kozła była takim wrednym kociakiem, z którym nie potrafił się dogadać. Niezależnie co robił lub mówił. Już chyba od kilkunastu księżycy próbował różnych sposobów by zasiać cień sympatii między nimi. Nie ważne ile razy to zrobi to Zaćmione Słońce zdeptywała wszystko.
Uśmiechnął się krzywo gdy stwierdziła, że to jego brat był lepszym wojownikiem od niego. Kozioł wiedział, że to mało prawdopodobne ale tak czy siak trochę zabolało to jego ego.
- Co ja z Tobą mam... Chyba tylko ból głowy. - położył na chwilę swoją łape na czoło w aktorskim stylu. - No ale nikt nie robi lepszej skwaszonej miny niż Ty, muszę Ci to przyznać. - skomentowano, pryz tym się durnie uśmiechając. Nie zamierzał się jej dać sprowokować. Ba! Nie zamierzał jej dawać żadnej satysfakcji.
Na wspomnienie o władzach, Kozioł westchnął ciężko. Nie chciało mu się. W ogóle nie chciał z nimi gadać. Jak już gadał to tylko jak musiał.
- Niech Ci będzie. Choć wiedz, że bardzo mi się nie chce. - mruknął po czym przewrócił pod koniec oczyma.
Powoli zszedł z drzewa i kiedy znalazł się na ziemi, spojrzał się jeszcze raz na Zaćmienie. - Postaraj się, żeby Cię coś nie zjadło za ten czas. Nie chce wyjść potem na głupka. - zażartował I mruknął jeszcze krotkie. - Do zobaczenia. - po tych słowach wrócił na tereny klanu.
Dopiero gdy był w połowie drogi, całe te emocje z niego spadły. Czuł się jak flak.

/z.t

_________________
Gawra - Page 9 GwW6Zz1
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 2:29 am
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Była w jakimś stopniu zadowolona tym komplementem - że nikt się tak nie krzywi, jak ona. Niech wie, co do niego czuje, czyli obrzydzenie i niechęć. Zeskoczyła z drzewa i odeszła, zostając sama z informacjami, jakie jej zaserwowano.

***

Po trzech dniach tak, jak powiedziała, zjawiła się na granicy Gawry z Klanem Gromu i usiadła, mentalnie przygotowując się do… rozmów. Nie wiedziała, czy zjawi się Żar, czy Konwalia… a ten drugi na pewno nie przyjmie jej bez pytań. W końcu nie ma opcji, że się zgubiła. Nie żeby chciała mu w ten sposób kłamać - Zaćmienie była szczerym kotem.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 11:00 am
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1478
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Czarna, zielonooka sylwetka wyłoniła się z czeluści terenów Klanu Gromu. Zjawienie się Zaćmionego Słońca stanowiło zarazem dobrą i złą wiadomość. Zielonooki zamierzał rozważyć wszystkie pozytywne i negatywne strony obecności kotki.
- Witaj ponownie, Zaćmione Słońce - rzekł stając naprzeciw jednookiej. Pozostawał czujny - nie zamierzał siadać w obecności kotki którą w chwili obecnej uznawał za samotniczkę.
Gdyby pokornie zjawiła się tu wcześniej, któż wie, być może to ona byłaby jego surogatką.

_________________
Elegant maniac.
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 11:15 am
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
… A więc ten, który ją wygryzł. Czy to dobre określenie? Nie do końca, w końcu sama odeszła, ale w jej głupiej główce wciąż nie potrafiła zgasić się pewna iskierka frustracji. Ot, uraz zawodowy. Spojrzała na Konwaliowy Sen od góry do dołu swoim jednym okiem i choć rzadko się do nich zwracała, prosiła Gwiezdnych, by była to rozmowa prosta i szybka. Nie po to zrobiła sobie przerwę od nerwów, by się denerwować.
Dzień dobry, Konwaliowy Śnie. Z opóźnieniem, ale gratuluję rangi — mruknęła uprzejmie w odpowiedzi, zamierzając przybrać dyplomatyczny ton. Według niej byli teraz na równi - nieważne, czy wciąż była zastępcą, czy też nie.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 12:32 pm
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1478
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Dziękuję - odparł lustrując pysk i jedyne oko Zaćmionego Słońca. W chwili obecnej posiadał neutralne nastawienie do kotki - nie uważał by w swej pozycji stanowiła dla niego jakąkolwiek konkurencję. Nie oznaczało to oczywiście że zamierzał ją lekceważyć. - Podejrzewam że twoja obecność na naszej granicy oznacza, że samotnicze życie przestało ci odpowiadać.
Pozostało mu zadać kotce liczne pytania by zweryfikować czy powinien przyjąć ją w ich szeregi.

_________________
Elegant maniac.
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 12:39 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Złocista trzymała tą samą, kamienną twarz; ni to uśmiechniętą, ale też niespecjalnie skwaszoną, zwyczajnie neutralną. Aż trudno uwierzyć, jaką gamę ustawień swoich mięśni na twarzy potrafiła zaprezentować trzy dni temu przed Koźlorogim.
Owszem — potwierdziła. Nie wyglądało na to, by ten spieszył się z rozmową… i jak bardzo wolałaby w tym momencie szybko powiedzieć, co i jak, i mieć to za sobą, nie chciała brzmieć podejrzanie. Nie miała takich motywacji, ale wizerunek mimo najszczerszych chęci mógł wyglądać tak, jak wygląda. — Urodziłam się w Klanie Gromu i tam czuję, że należę. Byłam zwyczajnie… ciekawa — miała nadzieję, że dalsze przesłuchanie nie będzie wymagało od niej więcej wyznań, niż te powierzchowne. Złudna nadzieja, jak sądziła, ale… cóż.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 12:44 pm
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1478
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Jesteś tu, a zatem twoja ciekawość została zapewne zaspokojona - zauważył. Przeznaczył na ich rozmowę niemałą ilość czasu, nie widział zatem powodu by uciekać się do pospiesznego podejmowania decyzji. Rozżarzona Gwiazda zapewne postąpiłby inaczej, zielonooki nie był jednak swym poddającym się starości i żałobie wujem. - Jaką wiedzę i wnioski zdobyłaś podczas tego procesu?
On sam również był kotem ciekawym, nie zamierzał zatem zignorować okazji do poszerzenia swej wiedzy.

_________________
Elegant maniac.
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 12:56 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Ach, okej, super, teraz będą bawić się w sesję odkryć psychologicznych. Zaćmienie wewnętrznie westchnęła; wiedziała, dlaczego pytał ją o to, rozumiała jego perspektywę jako zastępcy, ale wszystko to kłóciło się z tym, jak siebie widziała, nigdy nie sądziła, że będzie traktowana tu jak ktoś, kogo należy przesłuchiwać, nie przez kocura, którego znała, odkąd był małym kocięciem. Zmarszczyła brwi - delikatnie, minimalnie, wręcz niezauważalnie. Nie wiedziała, ile tak naprawdę chciała mu mówić. Nie miała za tym złych intencji - zwyczajnie… wysnute wnioski były dla niej dosyć intymne. Wzięła głęboki wdech.
Złoty Okoń to tchórz i zdrajca. Klany są niczym, gdy wyjdziesz wystarczająco daleko. Samotnicy to zwykłe koty, zarówno dobre, jak i złe. Puszczykowy Lot szedł w tą stronę — rzuciła stosem dosyć suchych porcji wiedzy czy ciekawostek. Wiedziała, że nie o to pyta Konwaliowy Sen. — Niektórzy mogą tak żyć, ja nie. Ale spojrzałam z innej perspektywy na moje poprzednie motywacje i podejście do życiowych celów — czuła się, jak mokry szczeniak, jeśli miała być szczera. Jak terminator, który dostał nauczkę i sam mówił mistrzowi, że miał rację. Nienawidziła tego.
Przełknęła ślinę, a wraz z nią dumę. Nie obchodził ją Konwaliowy Sen. Chciała w tym momencie zwyczajnie wrócić do miejsca, które nazywała domem.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 3:20 pm
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1478
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Konwaliowy Sen natomiast zadowolony był z faktu że Zaćmione Słońce musiała przyznać się do błędu i ukorzyć przed jego osobą.
- Rozumiem nazwanie go zdrajcą, czemu jednakże uważasz że jest on tchórzem? - spytał się kotki. Czyżby złotofutra posiadała informacje których jemu nie dane było dotychczas posiąść?
- Będę rad mogąc w przyszłości poznać twoje wnioski dotyczące zarówno starej i nowej perspektywy - rzekł by ostatecznie zmienić temat na ten który sprawił że oboje zjawili się na klanowej granicy. - Powróćmy jednakże do konkretnych przyczyn które nas tu przywiodły. Koźlorogi twierdził że jesteś tu by prosić o ponowne przyjęcie do Klanu Gromu.

_________________
Elegant maniac.
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 6:03 pm
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 680
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
W środku, gdyby Zaćmienie mogła, to przeciągnęłaby łapą po swojej twarzy w akcie czystego zażenowania i zirytowania… więc może dobrze, że nie mogła, a jej pysk pozostawał niezmienny, ale słysząc drążenie Konwaliowego Snu na temat spraw, które wolała zostawić prywatnymi czuła, jak coś jej się robi.
A czy kot, który nie jest tchórzem, ucieka dwa razy od swoich obowiązków jako wojownika? — to nie była żadna nowa wiedza, żadne nowe spotkanie; to wniosek, jaki mógłby wysnuć każdy porządny członek Klanu Gromu. Z ulgą wewnętrzną przyjęła fakt, że o poznawaniu jej przemyśleń powiedział w czasie przyszłym, bo nie zamierzała tego kiedykolwiek spełnić ♡.
Słysząc jego ostatnie słowa, złocista miała wrażenie, że zaraz dołączy do swojej siostry w klubie drgającej ze zdenerwowania powieki. Co ty nie powiesz. Jakby cała jej obecność tutaj i poprzednie słowa nie potwierdzały dość prostolinijnych intencji! Zaćmienie nie lubiła, gdy koty nie wiedziały - lub zachowywały się, jakby nie wiedziały - czegoś, co dla niej było oczywiste. Wzięła wdech.
To prawda. Chciałabym powrócić na stanowisko wojowniczki. Zaspokoiłam już moją ciekawość, więc moja lojalność będzie niezachwiana. Nieskromnie uważam, że mogę być dla Klanu Gromu dobrym atutem pod względem siły, doświadczenia, trenowania i wykarmiania go — przedstawiła swoje wojownicze CV z lekko zmrużonym okiem (tak dosłownie, nie jako powiedzenie).

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Gawra
Pon Kwi 01, 2024 8:53 pm
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1478
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Osobiście każdego uciekającego od nich kota potraktowałbym z pogardą - stwierdził zgodnie z własnymi przekonaniami. Teraz, gdy Zaćmione Słońce nie była zastępczynią nie musiał zabiegać o jej względy. Ich role całkowicie się odwróciły.
- Zjaw się tu zatem w dniu jutrzejszym o porze górowania słońca - poinformował kotkę. - Przekażę ci wtedy ostateczną decyzję.

_________________
Elegant maniac.
Re: Gawra
Sponsored content

Skocz do: