| :: Klan Gromu :: Obóz Klanu Gromu :: Brzegi :: Legowiska | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | First topic message reminder :
Obok Wzburzonej Wody, która płynie przez środek Gronowego obozu, wyrasta drzewo, w którym mieści się między innymi Wiewiórcza Dziupla. W wyższych jego partiach, pomiędzy rozwidleniem, znajduje się opuszczone gniazdo czarnego bociana, które osunęło się tu z wyższych partii drzewa w sposób, który umożliwia wejście do jego wnętrza. To właśnie w nim Konwalia upatrzył swoje ulubione miejsce do obserwacji; przebywa tu dość często, choć oficjalnie zamierza uczynić gniazdo swoim legowiskiem już po mianowaniu na wojownika. _________________ Elegant maniac. |
|
| Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Owszem. Słyszałem dużą część jego słów i wciąż zdziwiony jestem, że to Koźlorogiego wybrałeś na mistrza Zaćmionej Łapy - wyznał zgodnie z prawdą. Przebywał wtedy w lecznicy, słowa Koźlorogiego nie były zaś ciche. - Uważam, że nie kierował się obiektywnymi pobudkami, być może wręcz jego pobudki przerodzą się w kocięta. W obliczu napiętej sytuacji między nami a Wichrem byłoby to korzystne. W innym przypadku podejrzewałbym, że nie kierowałoby nim jego przywiązanie i stawianie Zaćmionej Łapy ponad klan, lecz wyrzuty sumienia z powodu negatywnych opinii na jej temat które rozpowiadał klanowiczom gdy była zastępcą. To moje osobiste dywagacje, dzielę się nimi z tobą ponieważ ci ufam. Znasz Koźlorogiego dłużej niż ja i posiadasz większe doświadczenie - czy mógłbyś powiedzieć mi, jaki tok myślenia przyprowadził cię ku tej decyzji? - wyraził swą opinię. - Wracając jednakże do kwestii zgromadzenia, żywię nadzieję że klan nie zrozumie tego wyboru opacznie i że nie uzna tej decyzji za przyzwolenie do powielania jego zachowania. W odpowiedzi na następne słowa skinął głową. - To słuszna decyzja. Będę czuwał nad klanem podczas twej nieobecności. Myślę, że jeśli znajdziesz na to czas, warto, byś porozmawiał również z Jabłkową Gałęzią. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | Słuchał trochę długiej wypowiedzi drugiego kocura, coraz bardziej krzywiąc pysk w zastanowieniu. Wyglądał tak, jakby jakieś styki mu się w głowie rozłączyły, jak Konwalia mówił o relacji między Kozłem a Zaćmieniem. - Że... Kozioł i Zaćmienie? Nieee, to niemożliwe. Wcześniej sobie skakali przecież do gardeł, teraz nagle mieliby się kochać i jeść sobie z pyszczków? - zad retoryczne pytanie, cicho przy tym chichocząc. Oboje byli na tyle uparci, że nawet, jakby jakieś uczucia się zrodziły (w co wątpił), to żadne z nich by się nie przyznało i jeszcze bardziej po sobie cisnęło. - Ogólnie to pomyślałem, że skoro Koźlorogi tak walczył o przyjęcie Zaćmienia, to znaczy, że pewno serio jej zależy na klanie. No i wcześniej byli wrogami numer jeden dla siebie, dlatego uznałem, że będzie tak prowadził trening Zaćmienia, że wytknie jej wszelkie błędy i nie dopuści do przedwczesnego mianowania, jeśli nie byłaby gotowa. Uznałem, że dawny wróg będzie dla niej najlepszym sprawdzianem tego, czy naprawdę jej zależy na klanie - odpowiedział na pytanie, próbując wytłumaczyć swój tok myślenia, który był strasznie zawiły w tamtym momencie. - Od dawna Koźlorogi był przykładem wojownika, solidnie wykonywał obowiązki i jest bardzo lojalnym kotem. I moim dobrym przyjacielem. Ufam mu i wiem, że jakby klan odczytał to jako przyzwolenie, to sam by im wybił to z głowy - powiedział, broniąc tym samym pointa przed zbyt pochopnym osądem czarnofutrego. - Tak... Też będę musiał z nim pogadać. A ty masz jakieś spostrzeżenia co do niego? - zadał pytanie, lekko przekrzywiając głowę przy tym. Pomimo tego, że był jego przyszywanym siostrzeńcem, to nie znał go zbyt dobrze. Szczególnie jak dorósł i został wojownikiem. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Z jakiego innego powodu oprócz ewentualnych wyrzutów sumienia zależałoby mu na niej bardziej niż na konsekwencjach w postaci chaosu, jaki zapanował na ceremonii? - spytał się rudofutrego. - Bardziej niż na dobru i spokoju Sroki czy Wilka? Rzadko proponuję takie rozwiązania, możemy jednakże założyć się o to, że z ich relacji powstaną kiedyś kocięta. Ustalmy jedynie stosowny limit czasowy. Rad był że mógł nawiązać z rudofutrym rozmowę. Przez wiele ostatnich księżyców taka możliwość nie istniała. - Nie, jednakże Ognista Łapa jest kolejnym z jego rodzeństwa który opuścił klan. Podejrzewam, że może mieć to na niego wpływ - oznajmił. - Nie zastanawiałem się nad tą kwestią dopóki nie powrócił z nami do obozu po zgromadzeniu. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | Chwilę patrzył się na kocura z lekko otwartym pyskiem, słuchając wszystkiego, co mówił. - W sumie to on też odprowadził Wilka do obozu, razem z Jabłkiem - odpowiedział, ale sam nie był pewny tego, co mówił. Czy to możliwe, że Kozioł się... Zakochał???? On??? Największy debil miłosny w klanie??? - Huh, limit czasowy... Jeśli to, co mówisz jest prawdą, to kocięta pojawią się niedługo po zakończeniu treningu przez Zaćmienie - powiedział, bo to był dla niego najbardziej prawdopodobny z nieprawdopodobnych scenariuszy. Głównie dlatego, że po treningu pewno ich relacje się rozluźnią, nie będą się przecież tak często spotykać. Ale... W sumie... To by wyjaśniało, czemu Kozioł się go wtedy pytał o takie rzeczy przy ich rozmowie. Ale ciekawy był, jak czarnofutry obstawiał. - To prawda... Porozmawiam z nim, jak mi się uda go złapać - odpowiedział na słowa kocura, bo to wszystko miało sens. Jabłkowa Gałąź mógł się czuć... Strasznie po utracie kolejnego rodzeństwa. Pytanie, czy będzie chciał z nim o takich sprawach rozmawiać. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Owszem. Co będzie zatem stawką naszego zakładu? - spytał się swego rozmówcy. W idealnym świecie byłoby nią dziewięć żyć, wiedział jednakże, że taka sytuacja nie nastąpi. - Dziękuję - rzekł rad, że tamten posłuchał jego rady. Nie czynił tego od zdecydowanie zbyt długiego czasu. Konsekwencje widzieli wszyscy. - Mam do ciebie prośbę, wuju - stwierdził ostatecznie, jako, że większość omawianych przez nich wcześniej tematów uległa wyczerpaniu. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Hmmm... Jeśli wygram, to chciałbym mieć parę dni wolnego od obowiązków przywódcy. Dosłownie parę dni, nie za długo - powiedział, biorąc pod uwagę również słowa Dzięcioł, żeby trochę odpoczął. Parę dni nie powinno przeszkodzić Konwalii w nawiązywaniu relacji ze swoimi pociechami. - A ty? Jak obstawiasz? I co ty byś chciał? - zadał pytanie, bo tego zdania mu brakowało. Może zakład nie był zbyt wygórowany, ale jednocześnie był dość zabawny. Dawno się nie zakładał! Chyba ostatnio z Rwącą sto lat temu. - Jaką? - zapytał się, bo to zdanie czarnego było bardzo tajemnicze. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Wuju. Oboje wiemy, że zastąpię cię na tak długo, jak będzie to potrzebne, niezależnie od tego, czy będziesz chciał by było to "kilka" dni, czy też okres do końca mego życia. Jeśli krótki czas pozbawiony obowiązków jest nagrodą, której oczekujesz, zgadzam się na twoje warunki - były dla niego wszak korzystne. Rudofutry nie musiał wygrywać zakładów by być zastępowany przez Konwaliowy Sen - ten czynił to wielokrotnie. - Sądzę, że moją prośbę można połączyć z ewentualną nagrodą - rzekł po czterech uderzeniach serca. - Wiem, że nie dane będzie mi mianować me córki na wojowników i przyjmuję tę rzeczywistość z dużym smutkiem. Pozwól mi poprowadzić ceremonię mianowania ich terminatorkami. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Wiem o tym. Ale nie chciałbym cię rozdzielać od kociąt. Wiem... Z własnego doświadczenia, że to nie kończy się dobrze - odpowiedział, bo pewno Konwalia zauważył, że Żar bardzo angażuje się w klanowe życie i rozwiązywanie problemów. Nie idzie mu to najlepiej, ale... Jakoś idzie. - Hm... Dobra. Stoi. Tylko jaki konkretny czas obstawiasz? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Doceniam twoje intencje - odrzekł wiedząc jednakże że w chwili obecnej nie posiadają one istotnego znaczenia. Posiadał czwórkę, nie ósemkę kociąt tak, jak by tego pragnął, zatem wciąż dysponował istotną ilością czasu wolnego. - Jednakże pamiętaj, że jestem od ciebie młodszy. Czwórka kociąt nie stanowi dla mnie obciążenia. Owszem, w ostatnich czasach ognistofutry zdawał się być bardziej zaangażowany w sprawy klanowe, wiele księżyców spędził jednakże kompletnie je ignorując. Konsekwencje znali wszyscy. - Czas przed ceremonią mych córek, w przeciwnym wypadku nasz zakład nie posiadałby sensu - stwierdził. - Zdecyduj, czy chcesz definiować go konkretniej. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Pamiętam o tym, ale sam też wiem, jak szybko mijają te pierwsze księżyce. Ja to nim się obejrzałem, a już prowadziłem ich ceremonię - odpowiedział z lekkim uśmiechem, pamiętając ten dzień. Obecnie starał się jak najbardziej nadgonic za obowiązkami, ale no, przez jego wiek było mu troszkę ciężko. - Hm... Ja stawiam na czas tuż po ceremonii kociąt Żołędziowego Grzbietu - odpowiedział, konkretnej definiując czas. Skoro mogło dojść do czegoś teraz, to by znaczyło, że... No, kocięta pojawią się jakoś tak za dwa księżyce. Tak plus minus. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Jesteś starszy. W twoim odczuciu czas niewątpliwie mija szybciej. Stanowi mniejszą część twego dotychczasowego życia niż mój - odparł zachowując dozę szczerości typową dla jego rozmów z wujem. Wątpił, by słowa te stanowiły obrazę - Rozżarżona Gwiazda niewątpliwie zdawał sobie sprawę z swojego wieku. Żywił nadzieję że z czasem zda sobie sprawę z faktu konieczności ustąpienia mu miejsca. - A zatem obstawiamy czas? Sądziłem, że przedmiotem zakładu będzie ich pojawienie się na świecie - przyznał. Jeśli tak zielonooki niewątpliwie będzie musiał przemyśleć swe założenie. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Huh, prawda. Czas strasznie szybko mi mija, a jednocześnie chciałbym wierzyć, że zostali mi jeszcze dużo księżyców do przeżycia - odpowiedział na słowa kocura z pewną dozą zadumy. Bolące stawy i coraz mniejsza ilość energii każdego dnia przypominały mu, że jego czas się zbliża. Ale jednocześnie nie chciał odchodzić. Częściowo bał się śmierci, a czasami się z nią godził. To było strasznie dziwne. - Jak wolisz. Ja obstawiam, że się nie pojawią, ale jeśli już, to tuż po ceremonii najstarszego w kociarni miotu - odpowiedział, bo jakoś nie wierzył w to, żeby Kozioł i Zaćmienie się zeszli. Ale jeśli już by ich kocięta miały się narodzić, to pewno by do czegoś doszło na koniec ich spotkań. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Ja zatem obstawię to, że się zjawią - odparł niemalze przekonany o swej dużej szansie na zwycięstwo. Prawdą było że nie posiadał w tej sytuacji nic co mógłby stracić, posiadał natomiast możliwość dużego zysku bez potrzeby wystosowania próśb do przywódcy. Jeśli przegra zawsze mógł poprosić wuja o to by pomimo okoliczności mógł poprowadzić wspomnianą ceremonię. Wygranie zakładu pozostawało dla niego rozwiązaniem korzystniejszym - pozwalało mu na uniknięcie proszenia o przysługi. - Biorąc pod uwagę średnią wieku klanowych wojowników posiadam pewne obawy, wuju - stwierdził by następnie zamilknąć na okres trzech uderzeń serca. - Obawy, że moje kocięta umrą przedwcześnie bo duża część kotów które mogłyby obronić je w walce jest obecnie stara i słaba. Czy jest to kwestia, która niepokoi również i ciebie?
_________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Dobra - odpowiedział, kiwając przy tym głową. Oj wątpił, że kocięta się zjawią. Pewno ich drogi się po prostu rozejdą. - Mnie w sumie to nie martwi. Doświadczeni wojownicy to skarb, o który trzeba dbać. I większość z nich to koty jednak nadal w sile wieku - odpowiedział, przez chwilę się zastanawiając, czy naprawdę ich wojownicy byli tak starzy? Nie, raczej nie. Większość takich staruchów przeszła do starszyzny. - I za niedługo pewno będziemy mieć kolejnych wojowników, młodych i silnych - dodał, mając na myśli Wilka i Ukwieconą Łapę, którzy stopniowo kończą swoje szkolenie. - Dobra, będę się zbierał. Do zobaczenia, Konwaliowy Śnie - pożegnał się z kocurem, po czym zszedł z drzewa do swojego legowiska, chcąc chwilę odpocząć.
***
Nadal był w szoku, co się stało na ceremonii. Kozioł i Zaćmienie jednak byli razem?? Czemu nic o tym nie wiedział, halo?? Tylko musiał dowiedzieć się razem ze wszystkimi na ceremonii? I Konwalia niedługo potem chciał z nim pogadać, dlatego też na wieczór wspiął się do legowiska kocura z delikatnym uśmiechem. - Dobry wieczór, Konwaliowy Śnie. Chcesz teraz porozmawiać czy jesteś zajęty? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Dobry wieczór, wuju - rzekł pozbawiając swą wypowiedź formalności. - Zdaje się, że wygram nasz zakład i oboje otrzymamy to, czego potrzebujemy - on będzie mógł mianować swe kocięta, zaś rudofutry będzie mógł poświęcić więcej czasu swej okrojonej rodzinie. - Możemy rozmawiać teraz. Pozwolił by Rozżarzona Gwiazda zasiadł obok niego jednocześnie zastanawiając się czy nie powinien zapraszać go do swego leża częściej. Znajdowało się wysoko - upadek zapewne mógłby kosztować życie kogoś w wieku rudofutrego. Naturalnie Konwaliowy Sen nie zamierzał doprowadzać do pozbawienia swego wuja żyć - nie mógł jednak przeciwstawić się działaniom sił tak potężnych jak siły natury. - Musimy omówić dwie kwestie. Pajęcza Łapa teorytycznie ukończył swój trening, jednakże nie czuje się gotowy do mianowania na wojownika. Zamierzam kontynuować pracę nad jego umiejętnościami do momentu w którym tej pewności nie zyska, podejrzewam jednak, że mógłby zyskać na rozmowie z tobą - przywódcą - stwierdził. - Druga kwestia dotyczy pożywienia. Nasz klan jest większy niż w jakichkolwiek czasach do których sięgam pamięcią, zaś jeśli ze związku Zaćmionego Słońca i Koźlorogiego narodzą się kocięta będzie posiadał również więcej kociąt które trzeba wykarmić. Nadchodzi Pora Nagich Drzew a i obecnie nie można powiedzieć, że jesteśmy w sytuacji w której zwierzyny jest nadmiar. Napięte relacje z Klanem Wichru sprawiają, że nie możemy ryzykować słabości. Proponuję by poszerzyć nasze tereny o obszar podobny wielkością do tego oddanego niegdyś Klanowi Rzeki. Zajmijmy część terenów niczyich tak, by żaden z klanów nie mógł negatywnie nastawić się do naszego czynu. Proponuję by poszerzyć nasze ziemie o Kamienisty Brzeg oraz Gawrę. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - Jeszcze nie wiadomo słuchaj. Kociąt jeszcze nie ma na świecie - odpowiedział, bo w sumie Kozioł nie wydawał się taki, żeby od razu brał się do roboty. Nie to co Konwalia, który praktycznie od razu przeszedł do rzeczy z Pszczołą. - Pewno. Jeśli Pajęcza Łapa potrzebuje więcej czasu, to nie ma problemu - odpowiedział na pierwszą sprawę. Jeśli terminator nie był gotowy, nie można go było na siłę zmuszać. Lepiej, żeby chwilę jeszcze pobył terminatorem, niż żeby czuł na sobie za dużą presję. Potem wysłuchał słów Konwalii, a jego pysk wyrażał zamyślenie. - Rzeczywiście, przez działalność tych... Żartownisiów mamy coraz mniej zwierzyny. Do tego Klan Gromu robi się coraz liczniejszy i mamy sporo grono starszyzny i matek, które automatycznie nie mogą polować. Myślisz, że jeśli poszerzymy swoje tereny o te dwie lokalizację, będziemy w stanie utrzymać bezpieczeństwo całego klanu? - zapytał się, bo w sumie czarnofutry we wcześniejszej rozmowie martwił się o bezpieczeństwo swoich córek i o średnią wieku wojowników. Poszerzanie terenów to nie tylko więcej zwierzyny, ale też potrzeba więcej kotów do patrolowania. I na początku trzeba będzie nowe tereny doglądać częściej, niż ich stałe. Gawra była dobrym pomysłem, często widział gromiakow, którzy tam przebywali i traktowali teren podobnie jak własny. Kamienisty Brzeg leżał blisko skrawka lasu, który przejmą i utrzymają przy tym dostęp do wody, jednocześnie nie uniemożliwiając samotnikom korzystanie z jeziora. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | Swą propozycję zdążył dokładnie przemyśleć. Nie był osobnikiem impulsywnym, zwłaszcza, gdy występował w roli oficjalnej. Tereny, których zajęcie proponował oferowały możliwość zajęcia największego możliwego obszaru przy jednoczesnym możliwie minimalnym zwiększeniu terenów oraz pozostawienia miejsca zgromadzeń nietkniętym. - W razie niepowodzenia możemy się wycofać. Naturalnie na początku będziemy musieli wysłać częstsze patrole by przegonić koty z nowych terenów i dopilnować, by ślady zapachowe były wyraźne; newralgicznym momentem będzie zwłaszcza zajęcie nowych ziem - ocenił sytuację w możliwie obiektywny sposób. Gdyby nie wierzył w możliwość zajęcia nowych terenów - nieszczególnie wydłużających ich granicę - nie złożyłby rudofutremu swej propozycji. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | - To prawda. Jednocześnie może to sprowokować samotników do ataku. Nie wiemy, jak dokładnie liczna jest ta grupa, która nam kradnie zwierzynę - powiedział, trochę w zastanowieniu, trochę do siebie. Jak może rozwiązać to tak, żeby nie ryzykować życia innych kotów? - Może na początku sami przejdziemy się tamtymi terenami? Zobaczymy, czy zamieszkuje tam na stałe jakiś samotnik lub grupa? - zapytal się, bo to było najrozsądniejsze rozwiązanie. Ale pewno, znając Konwalię, to będzie chciał sam pójść. Ale może da się namówić, żeby kogoś wziął dla towarzystwa i bezpieczeństwa? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca | - Możemy tak uczynić, jednakże - zaprzestał mówienia by zamilknąć na okres trzech uderzeń serca. Nie był typem kota który preferował odsłanianie swych sekretów przed innymi. - Od śmierci Jeżynowego Ciernia nierzadko zjawiałem się przy tych terenach by obserwować gwiazdy odbijające się od Oka Gór. Obecnie czynię to rzadziej, jednakże wciąż czynię. Dotychczas nie zauważyłem by znajdowały się tam miejsca stałego pobytu kotów. Puszczykowy Lot zamieszkał niegdyś okolice Gawry, jak jednakże wiesz nie stanowi on już żadnego zmartwienia - stwierdził. Jeśli w okolicy znajdą samotników ci zostaną przegonieni. W opinii zielonookiego nie powinno być to trudnym zadaniem jeśli, oczywiście, zostanie ono sprawnie zorganizowane. _________________ Elegant maniac. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1277
Wojownik | Kiwnął głową, przez chwilę szanując ciszę, która zapadła między nimi. Poszerzenie terenów było dobrym pomysłem. W końcu Klan Gromu bardzo się rozrósł, a zwierzyny, głównie ze względu na obecność żartownisiów, powoli brakowało. A co będzie podczas mrozów? Aż nie chciał o tym myśleć. Potem, jak kocur zaczął ponownie mówić, spojrzał w jego stronę, przymykając lekko ślepia. Rozumiał jego ból. Ból po stracie partnerki. - Dobrze słyszeć, że samotnicy nie zamieszkują pobliskich terenów. I rozumiem też to... Oko Gór ma niesamowite działanie - powiedział, posyłając Konwalii niewielki, ale ciepły uśmiech. On sam czasami odwiedzał miejsca, w których najczęściej bywał z Tęczą. Szczególnie okolice Skalnego Zęba. |
| | | |
| |