Zimna Toń

A teraz Motyla Łapa to... w ogóle nic nie znalazł. Ani to uroczej wyderki, ani to małego żuczka, ani to jakiejś zwierzyny czy ziół. Nic. Jedynie ptactwo gdzieś tam podśpiewywało, chyba, aby dodać terminatorowi trochę sił.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +2 zielarstwa
• Zdobyte PD: +5MPD (zimoziół)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Z jednej strony trochę szkoda, że seria ładnych zwierzątek się skończyła, a medykamentów dalej nie było... z drugiej nie zamierzał popychać swojego szczęścia i czekać na wyderkę, która już by taka miła w stosunku do niego nie było, a poza tym wiedział, że nie mógł ciągle oczekiwać znajdowania czegoś, już tym bardziej ziół. Starając się nie zniechęcać, szedł więc dalej, wciąż uważnie rozglądając się dookoła, a poza tym szukając w powietrzu interesujących zapachów, które mogłyby wskazywać na to, że w pobliżu rośnie jakiś medykament. Może tym razem się uda?

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

W końcu po słodkich dwóch wyderkach, po pełzającym żuczku i po niczym, Motyla Łapa znalazł coś ciekawszego. Roślina, która miała wysokość mniej więcej lisa, znajdowała się na prześwitującej, żółtozielonej łodydze. Na dole rośliny liści nie ma, jednak na tych wyższych partiach już tak. Długi ogonek liściowy, o kształcie jajowato-epileptycznym, u nasady liść jest słabo sercowaty, na brzegach piłkowany. Liście były zielone, najwyraźniej zamierzały pozotać takie nawet na Porę Nagich Drzew!

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +2 zielarstwa
• Zdobyte PD: +5MPD (zimoziół)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Piłkowane liście, prześwitująca łodyga... Oj tak, była to roślina, którą znał nawet bardzo dobrze – niecierpek. Co prawda mieli go trochę w skladziku, a chciał znaleźć przede wszystkim rzeczy, których nie mieli, ale i tak był szczęśliwy na jego widok. To była taka roślinka, która zawsze mogła się przydać. Od razu znalazł więc sobie jakiś duży liść w okolicy, a następnie zaczął ostrożnie zrywać listki niecierpka. Bardzo przy tym uważał, żeby zebrać ich najwięcej, jak tylko było to możliwe. To, że mieli go w składziku, nie oznaczało przecież, że zamierzał nim gardzić, a wręcz przeciwnie. Ramy i obicia się zdarzały, więc to ważne, żeby mieli jakiś zapas. Nigdy nie wiadomo, co mogło się zdarzyć.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Młody medyk zbierał medykament z wielką ostrożnością, dzięki czemu urwał aż 10 listków niecierpka! Dobre uzupełnienie składzika, tym bardziej że zioło to mogło się przydać, chociażby po codziennych obowiązkach.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +4 zielarstwa
• Zdobyte PD: +15MPD (zimoziół, niecierpek)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Całe dziesięć liści? No proszę, ale mu ładnie szło z tym niecierpkiem. Może kluczem do sukcesu było zbieranie tych ziółek, które zebrał już w przeszłości, bo z nowymi często szło mu ciut gorzej... No cóż, trudno, nie było co nad tym myśleć. Praktyka czyni mistrza, a im więcej wychodził po medykamenty, tym lepiej mi szło, natomiast niecierpek zawsze się przyda. Zawinął zebrane listki w ten większy liść, który znalazł sobie wcześniej, po czym ostrożnie i starannie odłożył pakunek w to samo miejsce, gdzie wcześniej zimoziół. Kiedy już był pewny, że jego zbiory były w jednym miejscu i bezpieczne, ruszył rozglądać się za kolejnymi medykamentami. Poza patrzeniem dookoła, rzecz jasna zwracał też uwagę na okoliczne zapachy.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

W pewnym momencie pod łapami Motylej Łapy prześlizgnął się już chyba mu dobrze znany drapieżnik. Wąż, dokładniej żmija, wędrowała sobie między trawami w stronę kolejnych traw, o włos unikając zdeptania przed Motyla. Ale nawet się nie zatrzymała. Najwyraźniej miała ważniejsze rzeczy do robienia.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +4 zielarstwa
• Zdobyte PD: +15MPD (zimoziół, niecierpek)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Dzięki ci, Gwiezdny Klanie, za wszystkie te potencjalnie groźne zwierzęta, które jednak miały lepsze rzeczy do roboty, niż interesowanie się Motylą Łapą. Terminator miał już ze żmijami tyle do czynienia, że nawet się nią za bardzo nie przejął, bo dobrze wiedział, że jak zostawi ją w spokoju, to nic mu nie zrobi: tak było z każdą poprzednią, na jaką się natknął. Wyglądało na to, że miał dzisiaj całkiem spore szczęście, nawet jeśli wynajdowanie medykamentów szło mu powoli. Ominął więc węża, dając mu należyty spokój i przeszedł ponownie do rozglądania się za ziołami i innymi leczniczymi rzeczami. Nie było co wisieć nad żmiją i się zastanawiać.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Kolejna roślinka, która mogła przykuć uwagę młodego terminatora znajdowała się niedaleko Zimnej Toni. Była to bylina o szczeciniasto owłosionych łodygach posiadających kłącza. Łodyga wznosi się pojedynczo, całość była silnie owłosiona. Liście wyrastają na ogonkach, są długie i dość szerokie. Posiadają zieloną barwę, choć gdzieniegdzie Motyl mógł zauważyć nieznaczne jasnozielone plamki. Górna powierzchnia liści pokryta jest szorstkimi, długimi szczecinkami. To było chyba coś, co Motyl doskonale znał...

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +4 zielarstwa
• Zdobyte PD: +15MPD (zimoziół, niecierpek)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Tak, kolejna roślina, którą zdecydowanie dokładnie znał – miodunka. Czy jej potrzebowali? Otóż... Otóż nie bardzo, bo mieli w składziku całkiem duży zapas ziół na zarówno zielony, jak i biały kaszel, ale nie zamierzał zaglądać darowanemu koniowi w zęby. No, chyba że tym koniem miałby być storczyk samczy. W każdym razie póki w składziku było sporo miejsca, mógł równie dobrze ją zebrać. Zbliżała się pora Nagich Drzew, a więc wolał mieć zapas i być przygotowany na wypadek gdyby mieli jakąś epidemię białego czy, nie daj Gwiezdny Klanie, zielonego kaszlu, która rozprzestrzeniłaby się pewnie znacznie szybciej i agresywniej niż taka epidemia kleszczy, znając tę chorobę. Przygotował więc sobie większy liść, z którego później mógłby zrobić pakunek, a następnie zaczął delikatnie zrywać listki miodunki.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

No może z tego nie będzie zapasu na Porę Nagich Drzew, ale jakieś dodatkowe listeczki już tak. Motyla Łapa nie zebrał ich jakoś wiele, bo tylko... ot, pięć. Lepszy rydz niż nic, jak to mówią.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +6 zielarstwa
• Zdobyte PD: +20MPD (zimoziół, niecierpek, moodunka)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Zapas tak właściwie mieli już w składziku, a dodatkowe uzupełnienie dla niego to zawsze coś. Tym razem nie przejął się jakoś szczególnie, że listków zebrał mało, bo nie mieli na miodunkę tak dużego zapotrzebowania. Ważne, że jakiekolwiek w ogóle nadawały się do leczenia. Zawinął je we wcześniej przygotowany liść, a następnie oddalił się na chwilę, żeby odłożyć miodunkę tam, gdzie wcześniej zimoziół i niecierpek, a przy okazji sprawdzić, czy jego poprzednie ziółka były na miejscu i bezpieczne. Następnie ruszył na dalsze poszukiwanie medykamentów, wszystkie swoje zmysły wytężając w próbie znalezienia... czegokolwiek, tak naprawdę, choć wolał, żeby nie była to kolejna miodunka.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Motyl może i miał dobre zamiary, ale te szczury przed nim nie. Przynajmniej na razie go nie zauważyły, stały w kółeczku i chyba się modliły do swojego bóstwa. Ogony owym gryzoniom delikatnie podrygiwały raz po raz, a sierść na karku czasami się podnosiła, a czasami opadała. Uh oh.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +6 zielarstwa
• Zdobyte PD: +20MPD (zimoziół, niecierpek, moodunka)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Wstrzymał oddech i zatrzymał się gwałtownie, widząc przed sobą grupę szczurów. Och, nie. Z tymi zdecydowanie nie chciał mieć do czynienia. Pojedynczo może i nie były niebezpieczne, ale w takiej grupie? Nie miał zamiaru zbliżać się w ich stronę nawet o krok. Obniżył się na łapach, ciężar przenosząc na te tylne, a ogon zrównując z grzbietem, żeby następnie cicho, najciszej jak potrafił, uważając też na to, żeby na nic nie nadepnąć, wycofać się pod wiatr. Planował odejść na tyle, żeby się za czymś ukryć i wyjść poza możliwe pole widzenia szczurów, a następnie pójść szukać medykamentów w zupełnie przeciwną stronę... a na wypadek, gdyby go zauważyły, cóż, był też gotowy odwrócić się i zacząć uciekać, byleby tylko się od nich oddalić.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Motyl wycofwał się powoli, a po chwili szczury zniknęły za krzewem, w którego wsunął się terminator. Po chwili zapach grupy gryzoni się ulotnił, a podopieczny Pliszkowego Dziobu był bezpieczny.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +6 zielarstwa
• Zdobyte PD: +20MPD (zimoziół, niecierpek, moodunka)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Miał ochotę odetchnąć z ulgą, kiedy żaden ze szczurów go nie zauważył aż dopóki nie schował się za jakimś krzakiem, ale nie chciał sobie na to jeszcze pozwalać. Był zestresowany i nie chciał ryzykować niepotrzebnymi dźwiękami, nawet jeśli był daleko. Widocznie nadużył swojego szczęścia do drapieżników, które nie robiły mu krzywdy i tak na tym skończył. Już nie skradając się, ale wciąż zachowując ciszę i ostrożność, odszedł jak najdalej od szczurów, a wtedy kontynuował rozglądanie się za medykamentami. Miał powoli dość przygód na dziś i planował się niedługo wrócić do obozu, ale skoro już tam był – zdecydował się rozejrzeć jeszcze za wierzbą, która miała całkiem szeroką gamę zastosowań i mogła się im przydać, szczególnie jakby ktoś się porą Nagich Drzew przeziębił.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Koło Motylej Łapy znajdowało się drzewo długości drzewa. Posiadała krótki, pochyły pień. Z niego wyrastały liczne, giętkie gałęzie, jak i konary. Kora była koloru ciemnoszarego, popękana. Liście były wąskie, lancelowate, owłosione z jednej, spodniej strony. Górna strona liści jest ciemnozielona, spodnia srebrzysta. Czy to było to, czego szukał Motyl?

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +6 zielarstwa
• Zdobyte PD: +20MPD (zimoziół, niecierpek, moodunka)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Chyba miał dziś zdecydowanie większe szczęście, kiedy szukał czegoś konkretnego. Najpierw pajęczyna, teraz jeszcze wierzba, która pojawiła się przed nim niemal na zawołanie. Świetnie, w takim razie mógł niedługo wracać. Do zrobienia pozostawało mu już tylko jedno – zdarcie jak największej ilości kory wierzby. Od razu zabrał się do roboty, nawet nie zastanawiając się na razie nad szukaniem liścia, w który mógłby to owinąć, bo nie wiedział do końca, jakiej to wszystko będzie wielkości. Będzie mógł pomyśleć nad tym później, a na razie po prostu skupić się na zbiorach. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie, bo do tej pory głównie zrywał listki.

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Motyla Łapa od razu zabrał się do zrywania kory w drzewa. Pracował ciężko, ale w końcu zerwał 7 części kory wierzby. Na pewno się przyda w wichrowym składziku, kiedy będzie jakaś epidemia.

Motyla Łapa:
• P: 4 | S: 10 | Zr: 28 | Sz: 30 | O: 20 | HP: 160 | W: 91-1=90/100 | MP: 3
• Cichy krok, psi węch, ciamajda, wątłe zdrowie, wrażliwa skóra
• Skradanie: poziom 2, tropienie: poziom 2, zielarstwo: poziom 2, wspinaczka: poziom 1
• Rozwinięte umiejętności: +6 zielarstwa
• Zdobyte PD: +30MPD (zimoziół, niecierpek, moodunka, wierzba)

_________________

ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ

Siedem części? Nie tak źle. Może nie aż tyle, ile zebrał niecierpka, ale jak na pierwsze w życiu obchodzenie się z korą wierzby, poszło chyba całkiem dobrze. Pozostawało więc tylko zabezpieczyć ten medykament, wziąć poprzednie zbiory i zwijać się do obozu. Nie chciał ryzykować, że trafi jeszcze na te szczury, inne wydry, ale takie bardziej agresywny lub cokolwiek innego, co mogło mu sprawiać zagrożenie. Dość przygód na jeden dzień. Będzie się musiał udać na zioła innym razem.

***

Zbliżała się pora Nagich Drzew, a on naprawdę nie chciał, żeby zaskoczyła ich z chorobami, na które nie mieli medykamentów, toteż jakiś czas później zdecydował się udać na poszukiwanie ziół po raz kolejny, znowu w okolicę Zimnej Toni. Nie licząc przygód ze szczurami, zbierało mu się tam medykamenty całkiem przyjemnie, a poza tym liczył na to, że zbierze może więcej wierzby i zimoziołu albo znajdzie tojeść. Kiedy więc znalazł się blisko jeziora, zaczął rozglądać się za ziółkami.

/timeskip żeby mieć czym leczyć golec i szałwię Zimna Toń - Page 4 3007600445

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Starlight