IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Sob 02 Lip 2022, 17:54
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Przez całą tę ciszę Księżyc nawet nie podejrzewała, jak bardzo Brzask się przejmował relacją. Znaczy owszem, wiedziała, że ten się rozczarował poprzednim dniem za tą wpadkę w czasie wspinaczki, ale poza tym nie widziała powodów dla jego zmartwień. Gdyby umiała mu czytać w myślach, to pewnie też by od tego zwariowała. No ale nie umiała, i w tym przypadku było to dla niej plusem.
Już byli na dole, kiedy nagle rozdał się głos kocurka. Strażniczka zatrzymała się i... Oh, jak że zabawnie wyglądał! Zachichotała cicho, spoglądając na swojego nowicjusza, póki ten próbował pozbyć się pajęczyny z pyska. Gdyby tylko wiedział, jak uroczo wyglądał!
Dobrze... – odparła, czekając, aż Brzask uwolni się od "pułapki". – Hm... Lubię, chociaż wolałabym się obejść bez chorób i nieprzewidywalnej pogody. – odpowiedziała na jego pytanie. Pora Złotych Liści miała swój urok w postaci kolorowych liści, ale to była jedyna cecha, którą Księżyc naprawdę lubiła. Poza tym nic jej nie przychodziło do głowy.
To może zajmijmy się tym, co nam pozostało z teorii. Jakie znasz plemienne zwyczaje? – zagadnęła po chwili. W końcu byli na treningu, więc warto by przejść do czegoś związanego z przerabianiem materiału.


Ostatnio zmieniony przez Księżyc dnia Wto 05 Lip 2022, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Sob 02 Lip 2022, 19:39
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
- Ah, to akurat prawda – przytaknął jej, gdy udało mu się pozbyć pajęczyny z pyszczka, chociaż z jej autorem miał nieco większe problemy. Czmychał za każdym razem, kiedy próbował strzepnąć go łapką, a nawet kiedy już prawie spadł, podciągał się zaraz na srebrnej nici. Głuptas, no trudno, spadnie pewnie w dalszej wędrówce. – Ale ja bardzo ją lubię. Zwłaszcza jej początek, kiedy jest tak kolorowo i w końcu przestaje być tak gorąco i powietrze wygląda jakby błyszczało przez pajęcze niteczki. I grzyby są super, niektóre mają takie gibkie kapelusze i śmiesznie się dotyka ich łapką – rozgadał się musząc najwyraźniej nadrobić ten czas, kiedy szli w milczeniu.

- Och, nie wiedziałem, że zwyczaje też będziemy omawiać na treningu – stwierdził będąc jednak pozytywnie zaskoczonym, ponieważ znał je chyba zupełnie dobrze. Co z drugiej strony nie było niczym specjalnym, pewnie większość kociąt, jeszcze przed mianowaniem na nowicjusza, dowiadywało się od nich od rodziców. - Więc do zwyczajów zaliczają się na pewno Lśniące Ślady. Są symbolem bliskości z Plemieniem Wiecznych Łowów i ozdabia się nimi futro, w dniu ceremonii na Nowicjusza, albo na Strażnika, albo na Łowcę. Robią je matki, ale podobno ojcowie też często pomagają, a potem no to wiadomo, mistrzowie. I muszą być porządnie namalowane, bo inaczej może to przynieść pecha kotu. A jakby przyszedłby bez, to o jejuniu, to już w ogóle katastrofa – przyzwyczajony do tego, że Księżyc chciała usłyszeć od niego więcej informacji, niż sama nazwa rozwlekł się nieco na temat pierwszej znanej mu tradycji. – No i są też ptasie trele. Bierze się do nich coś dobrego ze stosu i drugi kot też bierze coś dobrego i potem bierze się po kęsie i wymienia, rozmawiając sobie – był to przyjemny zwyczaj, chociaż Brzask czasem zapominał, że w ogóle nim był. Ptasie trele były w końcu tak często praktykowane, że były normą. – I… em… Głos Serca to też zwyczaj, czy raczej święto? – Nie był pewien.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Sob 02 Lip 2022, 20:41
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Skinęła łbem na odpowiedź kocura. Na szczęście, znał je wszystkie przynajmniej z nazwy, a nawet coś o nich opowiedział. Najdokładniej opisał Lśniące Ślady, później dwa zdania o ptasich trelach, a Głos Serca... No tak. Ale zanim odpowiedziała na pytanie, najpierw postanowiła dopowiedzieć o jednym z poprzednich zwyczajów.
Mhm. Ale Lśniące Ślady są oznaką nie tylko bliskości z plemieniem Wiecznych Łowów, ale też z twoim plemieniem, a także symbolem dorastania oraz, w przypadku kociąt, rytualnym gestem przekazania pod opiekę mistrza. Poza tym Lśniące Ślady robią też i partnerzy w czasie Głosu Serca. Mogą sobie wtedy zrobić jeden lub dwa malunki z użyciem pazurów jako wyraz zaufania. Czasami mogą to robić i mistrz, jeśli więź pomiędzy nim a nowicjuszem jest wystarczająco silna. – odparła. Ciekawe, jak bardzo silna była u niej więź z Brzaskiem? Z kolei na wzmiankę o ptasich trelach nie powiedziała nic. Jedynie skinęła potwierdzająco łbem z lekkim pomrukiem. – Zwyczaj. – wreszcie odpowiedziała na jego pytanie. Trochę ją to zdziwiło, że Brzask nie mógł się domyślić sam, ale ostatecznie sobie odpuściła. Teraz czekała jedynie na opis Głosu Serca.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 11:26
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Przytakiwał na słowa kotki, która uzupełniła jego wypowiedź. Całkiem prawdopodobne, że nawet o tym już wiedział, ale ciężko było tak ładnie sformułować to co chciało się powiedzieć i o żadnym szczególe nie zapomnieć, kiedy robiło się to pierwszy raz. Najwyraźniej bardzo dobrze, że jednak trening zawierał ten materiał w swojej podstawie programowej.

- Acha – odparł notując sobie w głowie, żeby już się w przyszłości nie mylić, chociaż dla niego wciąż brzmiało to jak coś co mogło być świętem. Świętem takim obchodzonym raz w życiu i w sumie tylko dla pary, która się na nie zdecydowała, ale wciąż świętem. W końcu celebrowali nowy początek, często w towarzystwie całego plemienia! Przez myśl przebiegło mu czy i on kiedyś będzie takie miał… Musiał mieć, jeżeli chciał mieć rodzinę, to jednak była jeszcze tak surrealistyczna i daleka myśl, że nawet nie speszył się na wizję o nim i jakiejś kotce wyznających sobie miłość na oczach, cóż, przynajmniej ich rodzin. – Nigdy w żadnym nie uczestniczyłem, więc wiem tylko tyle co mamy mi opowiedziały. Jak dwoje kotów chce być ze sobą na zawsze to mają Głos Serca. No i, no tak jak mówiłaś, malują Lśniące Ślady. Uroczystość może być tylko z najbliższymi, albo nawet z całym plemieniem, jeżeli by chcieli. Przysięgają, że będą się kochać i proszą Plemię Wiecznych Łowów o dobrą przyszłość. I od tej pory ich rodziny są jedną rodziną i mają wspólnych przodków, nawet jeżeli wcześniej nie łączyły ich w żaden sposób więzi krwi – zakończył spoglądając na kotkę w oczekiwaniu czy w jakiś sposób uzupełni jego wypowiedź.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 11:57
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Przytaknęła z łagodnym uśmiechem, kiedy Brzask opowiedział jej o Głosie Serca. Musiała przyznać, że dobrze opisał ten zwyczaj, a Księżyc właściwie nie miała, co dodać, może poza drobnostkami.
Bardzo ładnie! Głos Serca jest kwestią bardzo indywidualną. Jedni mogą z tego zrobić całe święto, inni ograniczają się krótkiej formułki na zebraniu, a niektóre pary w ogóle się na niego nie decydują. – powiedziała. Sama też nigdy nie uczestniczyła w Głosu Serca. Przynajmniej nie w takim, który wyglądałby na święto. Chociaż kto wie, może niedługo jeden z braci takowe zorganizuje? Cieszyła się, że zarówno Robak jak i Szczyt mieli, z kim się spotykać. Tylko Księżyc na razie nie była w stanie znaleźć kogoś dla siebie. Zresztą, nie bardzo jej to przeszkadzało. – I... To tyle ze zwyczajów. Ogólnie to wszystkie tradycje są ważne dla plemienia. Wiesz dlaczego? – dodała. Przerobili już w zasadzie wszystko, co wymaga trening na strażnika, nie licząc przejścia reszty terenów. Teraz mogli po prostu rozmawiać o pogodzie, żeby uprzyjemnić spacer. Poza tym, chciała mieć pewność, że Brzask jest w pełni świadomy ważności tradycji, żeby później nie popełnić tego samego błędu, co ona i Wiatr.
Jesteśmy już blisko Wschodnich Rubieży. Rośnie tam pełno kwiatów! – rzekła, kiedy z Żabiej Doliny zaczęli powoli wkraczać w suchy, jasny las. Co prawda teraz, ze względu na porę, nie można było się nacieszyć pięknem różnorodnych kwiatów, ale za to warto tutaj zajrzeć o porze Kwitnących Drzew.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 12:33
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Wargi Brzaska wygięły się lekko ku górze, gdy został pochwalony. Jednocześnie jednak spojrzał na kotkę pytająco, kiedy wspomniała, że niektórzy nie decydują się na organizowanie Głosu Serca. Było to dla niego dziwne. Przecież chodziło o połączenie przodków, o połączenie rodzin, no i to chyba miłe, kiedy ktoś obiecywał, że będzie z tobą na zawsze. Nie wypowiedział jednak tych słów, zamiast tego skupiając się na jej kolejnej wypowiedzi.

- Em… Wiesz Księżycu Schowany we Mgle, to ciężkie pytanie moim zdaniem… One po prostu są, więc nigdy nie myślałem nad tym, dlaczego są ważne. Wydaje mi się, że to nasza tożsamość. Coś co my robimy, a inni nie, prawda? Znaczy wydaje mi się, że Samotnicy, albo Klany nie dzielą naszych tradycji, inaczej też byliby przecież Plemieniem i dlatego są ważne – wypowiedział na głos to co udało mu się urodzić na ten temat w głowie.

Błękitne ślepka rozszerzyły się, a jego krok nieświadomie przybrał nieco na tempie w reakcji na informacje, że zbliżają się do terenów porośniętych kwiatami. Dzielił predylekcję swojej Mistrzyni do ładnych roślin… i ogólnie ładnych rzeczy. Lubił przynosić je do obozu i nawet jeżeli nie był najlepszy w układaniu ładnych kompozycji, to chętnie zdobił nimi tak jak umiał stos zwierzyny, lub obdarowywał nimi bliskie koty. Cieszył się więc już zawczasu na nowe miejsce, po Bratkowej Łące, gdzie będzie mógł znaleźć kwiaty.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 13:12
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Strażniczka skinęła łbem na odpowiedź Brzaska. To dobrze, że przynajmniej ogólnie rozumiał ważność plemiennych tradycji. Może więc niepotrzebnie się o to martwi? Wolała jednak to sprawdzić. Chociaż chyba nawet po odpytaniu go kilka razy nadal nie będzie pewna. Z drugiej strony, przecież nie mogła zajrzeć do jego łba, więc pozostawało tylko zaufanie oraz wiara w to, że
Tak, jest to część naszej tożsamości i każdy z nas powinien o nie dbać i chronić. Jest ona zarezerwowana tylko dla członków plemienia, a ci, którzy do niego nie należą, nie powinni je znać. Sprawa ta dotyczy nie tylko plemienia. Klany też mają swoje tradycje i nikt z nas nie ma prawa o nich znać i tym bardziej brać w nich udział, albo dostosować je do plemienia i odwrotnie, bo inaczej obie grupy zmieniłyby się w dziwną mieszaninę. Mam wielką nadzieję, że to rozumiesz i nie będziesz pchać się do klanów, żeby wyciągać z nich informacje czy rozpowiadać im nasze. Właściwie to nie jedyna rzecz, którą wolałabym, żebyś nie robił. Pamiętasz, co mówił Wieszcz o klanach na ceremonii? O tym, żeby nie rozmawiać z nimi w pobliżu obozu oraz żeby się nie bać ich napadu? Wiesz, nie chcę, żeby coś się stało plemieniu, ani żebyś później skończył, jak Wiatr, a nawet został zdegradowany. – powiedziała, po czym sama lekko drgnęła. Bycie zdegradowanym to jedna z najbardziej upokarzających rzeczy w życiu. Nie z faktu, że znowu jest się nowicjuszem, ale ze względu na rozczarowanie wszystkich współplemieńców. Wieszcza, rodziny, mistrza, bliskich... każdego, kto jest dla ciebie ważny. Nawet, kiedy w końcu odzyskasz rangę, wciąż masz wyrzuty sumienia. Nadal masz wrażenie, że mało kto jest ci w stanie zaufać w tym samym stopniu, co kiedyś.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 13:57
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
- Och… nigdy nie myślałem o rozmawianiu z klanami, a tym bardziej na takie tematy – odparł z lekkim zdziwieniem w głosie na słowa Mistrzyni, kiwając również potakująco na zadane przez nią pytania.
Pamiętał, oczywiście że pamiętał słowa Wieszcza, choć szczerze, po zaspokojeniu swojego zainteresowania co do innych, sąsiedzkich grup rozmową z Księżyc nie widział powodu, aby bardziej się ich obecnością interesować. Albo, żeby sprzeciwiać ogólnym zakazom i organizować Ptasie Trele z nieznajomymi przy obozie, paplając o ich tradycjach i zwyczajach. Jego ciekawość świata w zupełności zaspokajała nauka i poznawanie nowych członków plemienia. Poza tym wiedział w końcu, że Wiatr została za to ukarana i nie widział powodów, aby powielać błędy kotki, o! Zaś na wzmiankę o degradacji, jego brwi uniosły się wysoko. Nie wiedział, że taka możliwość istnieje, ale poważna mina szysznylki i fakt, że drgnęła, sprawiły, że nie zastanawiał się długo nad tym co powinien powiedzieć.

– I, no, nie przejmuj się tak Księżycu Schowane we Mgle. Na pewno nie będę robił nic z tych rzeczy. Wiem, że nie powinienem – zapewnił z lekkim uśmiechem, przenosząc wzrok na tereny, na których się znaleźli. Zachwyciły go cóż… mniej niż Bratkowa Łąka. Były ładne, ale kwiatów, ze względu na porę było raczej niewiele, a swoje rozczarowanie wyraził lekkim westchnieniem. – Księżycu Schowany we Mgle… opowiesz mi może o jaskini? – Przypomniał, brzmiąc nieco niepewnie. Miała to zrobić w dzień, kiedy się pokłócili i głupio było przywoływać ten temat, ale jednak bardzo, ale to bardzo chciał wiedzieć.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 14:49
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Ciężko jej było nie przejmować się kolejnymi problemami ze strony nowicjuszów, a nawet dorosłych. Co prawda, zazwyczaj starała się tym nie zawracać głowy, ale jak tylko o tym pomyśli, to przez najbliższy czas już nie może przestać. Przed swoją ceremonią nawet nie myślała o tym, że ktoś jeszcze zdecyduje się na niedopuszczalne rozmowy z klanami. Sądziła, że teraz, po jej degradacji, każdy wiedział, jak powinien się zachowywać i czego unikać w rozmowie z klanowymi kotami. Lecz wtedy nagle pojawiła się Wiatr ze swoim zachowaniem, i to jeszcze ukrywając imię kota, z którym rozmawiała, przed własnym ojcem. To był duży szok Księżyc oraz cios, przeżywany za każdym razem, gdy trenowała Brzaska. Nie z jego winy. To był... jej problem. Problem, z którym nie wiedziała, jak sobie poradzić.
Dopiero wypowiedź nowicjusza częściowo wyrwały ją z wiru zmartwień i wątpliwości. Wzięła głęboki wdech i spojrzała na kocurka z uśmiechem, jakby była mu wdzięczna z te słowa. W pewnym sensie, była to prawda, gdyż te zapewnienia pozwoliły strażniczce przynajmniej częściowo się uspokoić. Mimo to gdzieś w głębi duszy nadal była niepewna.
Oh, racja! Jaskinia... – mruknęła, przypominając sobie zwiedzanie Nietoperzowej Jaskini. Przecież obiecywała Brzaskowi, że mu o niej opowie. – Więc tak... Wyruszyliśmy z Wieszczem i Królikiem od samego wschodu słońca. Najpierw musieliśmy znaleźć samo wejście do jaskini, bo było ono dobrze ukryte w zaroślach. Ja znalazłam je pierwsza, w postaci ledwo widocznej przez krzewy ścieżki ze świeżą wonią zwierzyny. Prowadziła ona lekko do góry. Samo wejście było tak wąskie, że z wyglądu przypominało ono poziomą szczelinę w skale. Przecisnęliśmy się przez nią i pierwsze, co napotkaliśmy, to jednego z nietoperzy. Syczącego i machającego skrzydłami, jakby próbował nas odstraszyć. Na szczęście, tylko on postanowił się tym zająć. Nic groźnego. – No bo taki jeden mały nietoperz raczej nie wyrządzi komuś krzywdy. No chyba, że będzie tak głośnie skrzeczeć, że aż z uszu poleci krew, ale to jeszcze nic w porównaniu ze spotkaniem z drapieżnikiem. Nawet w lesie przysporzyłoby to dużo kłopotów, a co dopiero mówić o ciasnej przestrzeni. – Szliśmy dalej, dopóki nie dotarliśmy do rozwidlenia dróg. Nie mam pojęcia, co było w drugim tunelu, ale na pewno mogę ci powiedzieć o tym, z którego wiał lekki wiatr. Ruszyliśmy w tę stronę i za zakrętem ukazała nam się jaskinia. Okazało się, że był to... stary obóz! Swoją drogą, słyszałeś o nim kiedyś? – spytała. Mogłaby dalej o nim opowiadać, ale chciała najpierw się dowiedzieć, co Brzask już słyszał, żeby się nie powtarzać.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 15:40
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Księżyc wyglądała ładniej uśmiechnięta niż taka zmartwiona. Kocur ucieszył się więc, że najwyraźniej udało mu się wybrać odpowiednie słowa, aby uspokoić jej, trochę niezrozumiałe dla niego lęki i również uniósł kąciki warg ku górze.  

Kiedy przystała na jego prośbę, zaczynając opowieść, Brzask słuchał jej z postawionymi na sztorc uszami, zafascynowany niczym kociak, któremu opowiadano historię na dobranoc. Nie był jeszcze w jaskini. Nie miał powodu i okazji, tak więc teraz mógł jedynie wyobrażać sobie jej wygląd i przebieg poszukiwań wejścia. Cichym pomrukiem podziwu skomentował to, że Księżyc znalazła je jako pierwsza. Wiedział, że jego Mistrzyni była bardzo uzdolniona, w innym przypadku Wieszcz nie zleciłby świeżo mianowanemu Strażnikowi dodatkowych patrolów i nie zabrał ze sobą na wyprawę, więc ta informacja była tylko dodatkową kroplą do czary zachwytu, wypełniającej się jeszcze bardziej, gdy kotka skomentowała obecność syczącego nietoperza jedynie nonszalanckim „nic groźnego”. Może przez to, że jeszcze nie przyszło mu się zmierzyć z niczym co by na niego syczało i fukało (poza mamą Żabą, gdy miał jakąś szczególnie emocjonalną chwilę), wydawało mu się to czymś co mogłoby przestraszyć! Wyobraźnią wędrował dalej z Królikiem, Wieszczem i oczywiście Księżyc przez wąski korytarz, napotykając rozwidlenie dróg i nabrał powietrza głośno do płuc, kiedy kotka doszła do kulminacyjnego momentu, zdradzając czym była owa jaskinia. To, tak naprawdę już wiedział, ale poniesiony melodią opowieści nie potrafił zareagować inaczej.

- Och o starym obozie? Tylko tyle, że plemię opuściło go po zejściu lawiny, ale… nikt nie chce szczególnie opowiadać o tym co się stało. To musiało być ciężkie przeżycie – odparł dość cicho. Nie potrafił wyobrazić sobie jak to musiało być stracić bliskich tak nagle. Sam stracił co prawda część rodzeństwa, ale jakkolwiek przerażająco by to nie brzmiało, przez to, że trafił w bardzo młodym wieku do lecznicy i nie mógł ich poznać, albo spędzić z nimi czasu, myśl o tym, że nie wiadomo co się z nimi stało, i że już najpewniej nigdy się nie zobaczą była co prawda smutna, ale nie była w żaden sposób bolesna.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 16:12
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Przytaknęła na słowa Brzaska. W sumie to się nie dziwiła, że jednak wiedział. Każdy chyba słyszał przynajmniej ogólnie o historii poprzedniego obozu, więc Księżyc zaskoczyłoby, gdyby jednak nie wiedział.
Tak, z pewnością. – mruknęła – To działo się baaardzo dawno, jeszcze przed przebyciem klanów. Wtedy jeszcze panował poprzedni Wieszcz, Liść Otulony Srebrnym Szronem. W tamtym czasie pora Białych Zasp była szczególnie wietrzna i pewnej nocy doszło do lawiny. Sam obóz składał się nie tylko z jaskini, ale z okolic poza nią. Te koty, które spały na zewnątrz i się w porę nie zorientowały, zginęły pod potężnymi masami śniegu. Tymczasem ci, co przebywali wtedy w jaskini, zdołali się uratować dzięki drugiemu wyjściu. To był inny tunel, nie ten, przez który poszłam. No i ci, co ocaleli, przenieśli się pod okiem Wieszcza do Niedźwiedziej Groty. – opowiedziała. Z pewnością taka sytuacja wyglądała w rzeczywistości znacznie bardziej przerażająco, a wręcz traumatycznie, w porównaniu do zwykłego opisu, ale Brzask przecież i tak wiedział, co wtedy przeżywali ówcześni współplemieńcy. – Ja nie zastałam tych czasów, ale na przykład Tafla, Królik lub moja mama Mżawka już tak i, cóż, rozumiem, dlaczego większość z nich wolałaby o tym nie rozmawiać. W końcu kto chciałby przypominać sobie o niewyobrażalnym stresie i śmierciach bliskich? – dodała.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 16:46
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Gdy do uszu kocura dotarło imię poprzedniego Wieszcza, jego głowa przekręciła się nieznacznie na bok. Jeszcze nigdy wcześniej nie słyszał jak ten się nazywał i właściwie to potrzebował chwili aby przypomnieć sobie jakie imię nosił ich Wieszcz, zanim przejął tą rangę. Jak o tym pomyśleć, to musiało być dziwne tak nagle „stracić” to jak się nazywało. Czy jego najbliżsi mimo wszystko nazywali go Wiatem Gwiżdżącym pośród Skał? Najpewniej nigdy się nie dowie. Jego myśli skupiły się zamiast tego na dalszych słowach kotki, opowiadającej o dość makabrycznej przeszłości plemienia.

- To prawda – odparł na jej pytanie, a uszy, które położył mu się po głowie, zdradzały że odczuwał lekki skrępowanie tym, że w ogóle pytał o to kogokolwiek wcześniej. Mógł tym rozdrapać stare rany, nie zdając sobie sprawy tak naprawdę jak przerażające było to wydarzenie i nie chcąc nawet wyobrażać sobie co by czuł, gdyby coś takiego przytrafiło się po raz kolejny. Gdyby nagle stracił koty, które coś dla niego znaczyły, a plemię tak wielu swoich członków. – To musiało być ciężkie dla Wieszcza i Królika Kicającego ku Kwiecistej Kniei być tam znowu - zauważył wędrując nieco nieobecnym wzrokiem po okolicy, nie mogąc jednak skupić się na krzewach i drzewach, myślami wciąż w jakiś sposób będąc uwiązanym w jaskini.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 17:11
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Oh... – mruknęła, widząc skrępowanie tą całą rozmową u Brzaska. – Ale za to sama jaskinia wygląda bardzo ciekawie! Chociaż tu... Hm, chyba lepiej, jeśli sam ją zobaczysz. Takie rzeczy są nie do opisania! – rzekła, chcąc go nieco podnieść na duchu, chociaż teraz pewnie by mu tylko zniechęciła wizytę. W międzyczasie obfitość drzew wokół tej dwójki nieco się zmniejszyła, a nieopodal widniała charakterystyczna polana, którą Księżyc bez problemu rozpoznała.
Przed nami Ziołowa Polana. Tutaj też można znaleźć całkiem dużo ładnych kwiatów, ale ja z reguły tam nie chodzę, żeby przypadkiem nie zerwać ziół leczniczych. – poinformowała nowicjusza, idąc pomiędzy polaną a lasem. Co prawda obecnie znajdowało się tam mniej ziół nadających się do zbierania, ale wciąż można było wyczuć lekką woń medykamentów.
Hej... Pamiętasz o naszym zakładzie? Tak sobie pomyślałam, że mogłabym cię czegoś nauczyć z polowania, chociaż nigdy nie byłam łowczynią. Na przykład tropienia! – zagadnęła po dłuższej chwili milczenia, póki szli ku Sosnowemu Borowi. Brzask miał już za sobą wszystko, co wymagał trening na strażnika, więc można by już się skupić na jego nadchodzącym wielkim wyzwaniu.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 18:07
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
- Mhm… myślę, że chętnie tam kiedyś pójdę – odparł szczerze, przenosząc wzrok z terenów na Mistrzynię. Spoglądał na nią już zdecydowanie przytomniej, dzięki jej słowom wracając z karuzeli rozmyślań na powrót na ziemię. Nie wiedział przy tym, że Księżyc trochę źle zinterpretowała jego słowa. To nie tak, że Brzask był skrępowany rozmową. Nią był co prawda przejęty, ale skrępowany był raczej faktem, że pytał o stary obóz nieodpowiednie koty, nie myśląc nad tym, że te wspomnienia były dla nich po prostu przykre. – O… w takim razie też postaram się ich tu nie zbierać… chociaż czy jest jakiś sposób, żeby odróżnić te, których Wieszcz potrzebuje od tych, które są tylko ładne?

Point zdawał sobie sprawę, jak wygląda kilka ziółek leczniczych. Konkretnie tych, które Wieszcz podawał mu podczas choroby, jednak o reszcie nie miał pojęcia. Może wszystkie miały kwiatki tego samego koloru, albo jakiś specjalny kształt liści? Cokolwiek, co sprawiłoby, że nie marnowałby tych cennych roślin przez nieodpowiednią metodę zebrania na ozdoby.

Na kolejne słowa kotki, aż się wyprostował i machnął gwałtownie ogonem. Czy chciała, żeby teraz coś upolował? Szybko okazało się, że nie.
- Oczywiście, że pamiętam – zapewnił gorliwie. – A wiesz, ja sobie myślę, że to trochę dawanie mi fory, ale skoro sama to zaproponowałaś, to chętnie – stwierdził wyszczerzając do niej zęby w szerokim uśmiechu.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 18:48
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Uśmiechnęła się, gdy Brzask spojrzał na nią spokojnie. Być może ulżyło mu, a może to ona po prostu źle zinterpretowała jego słowa. Jakby tam nie było, najważniejsze, że wszystko było dobrze.
Hm... Wiesz, ja tu raczej nie widzę szczególnej różnicy pomiędzy medykamentami a zwykłymi roślinami. Przynajmniej z tych, które znam. Zazwyczaj po prostu zbieram te kwiaty, które wiem, że nie mają leczniczych albo trujących właściwości, jak fiołki, rumianki albo krokusy. Jeśli będziesz mieć jakieś wątpliwości, to możesz po prostu zostawić daną roślinę, albo spytać o to Wieszcza. – odpowiedziała. Nie znała się zbytnio na medykamentach i z zielarstwa mogła co najwyżej nazwać parę roślin, nawet nie wiedząc zbytnio o ich działaniu, a co dopiero mówić o różnicach pomiędzy nimi a pozostałymi kwiatami.
Ale wychodzenie na polowanie bez odrobinki przygotowania też jest trochę nieuczciwe, nie sądzisz? – odparła. – Z tropieniem jest tak, że każde zwierzę pozostawia po sobie jakiś trop. Może to być wszystko. Odciski łap, pióra, kępki futra i tym podobne. Tropy można badać za pomocą wszystkich zmysłów i dzięki temu decydować, czy warto za nimi podążać. Im wyraźniejszy trop i mocniejszy zapach, tym lepiej, bo to oznacza, że jest świeży, a zwierzyna była tu niedawno. Rozumiesz? – wyjaśniła.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 20:56
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Pokiwał łebkiem na jej wyjaśnienia dotyczące roślin i odetchnął z ulgą. Skoro Księżyc tego nie wiedziała (a wiedział naprawdę dużo!), to najwyraźniej nie była to jakaś powszechna wiedza i nie popełnił jakiejś wielkiej wpadki, zbierając to co mu się podobało, bez zasięgnięcia wcześniej informacji na ile ta roślina może być przydatna. Nie był pewny przy tym czy kłopotanie Wieszcza takimi pytaniami było konieczne, no bo przecież musiałby opisywać mu każdą roślinę zanim ją zerwał. W takim układzie Wieszczowi mogłoby zabraknąć czasu na cokolwiek innego niż rozmowy z pointem.

- Szczerze to nie wiem wiele o polowaniu, więc nie mam pojęcia. Możliwe, że to proste jak oddychanie – stwierdził nonszalacko wzruszając barkami, ale krzywy i psotny uśmiech zdradzał, że żartuje. Następnie nadstawił uszu, wysłuchując dokładnie na czy tropienie polegało. No tak… do tej pory, trochę głupiutko, ale myślał, że Łowcy po prostu chodzili i czekali, aż jakąś zwierzynę zobaczą. Tropienie jej miało jednak dużo więcej sensu. W końcu mogliby mieć pecha i nie zobaczyć danego dnia żadnej. – Myślę, że rozumiem… - odparł rozglądając się uważnie po okolicy, badając przede wszystkim ziemię. – Księżycu Schowany we Mgle, czy to można zaliczyć do tropu? – Zagadnął wskazując ruchem głowy na sporą ilość króliczych bobków przy jednym z krzewów.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 21:21
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Strażniczka spojrzała z ciekawością na coś, co Brzask wskazał. Królicze odchody. Na razie poza nimi jeszcze niczego nie widziała, więc nie była pewna, czy dałoby się za nimi podążyć. Zresztą, nie miało to teraz zniaczenia. W końcu Brzask nie o to pytał. Mruknęła, po czym powróciła ślepiami do nowicjusza.
Mhm. Tak. – odpowiedziała. – Możesz jeszcze spróbować poszukać śladów, albo węszyć, żeby później podążyć za zapachem. Im więcej tropów, tym lepiej. – dodała.
Jest jeszcze skradanie. Tutaj przyjmujesz podobną pozycję, co i w walce, z tą różnicą, że ogon i łeb zrównujesz z grzbietem. Poruszasz się ostrożnie, uważając pod łapy, ale w miarę szybko, póki ofiara cię jeszcze nie zauważyła. Poza tym musisz zawsze iść pod wiatr. Wtedy nie tylko będziesz lepiej czuć zapachy, ale też nie zdradzisz swój. I... Myślę, że to wszystko. To co, chciałbyś teraz spróbować coś upolować? – powiedziała. Teraz dobrze by było przećwiczyć to na praktyce, żeby Brzask mniej więcej wiedział, jak to wygląda. Przy okazji popatrzy, jak mu idzie. Będzie naprawdę pod wrażeniem, jeśli za pierwszym razem coś złapie. Poza tym, musiał się śpieszyć, gdyż w oddali było widać deszczowe chmury.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Nie 03 Lip 2022, 22:07
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
O! Wyglądało na to, że Księżyc, mimo że była Strażniczką, to potrafiła polować! Błękitne ślepia rosły i rosły z każdym słowem Mistrzyni, stając się w końcu tak wielkie, że istniała obawa, iż zaraz wypadną mu po prostu z oczodołów. No niesamowite! Jego Mistrzyni była po prostu super i kropka.

- Em… ogon i łeb równo z grzbietem… iść pod wiatr… jejuniu… nie dać się zauważyć… - powtarzał zasady, ale oj dużo było tych informacji. Czy łowcy już tak po pierwszym razie, bez konkretnej demonstracji umieli złapać zwierzynę? W takim razie dzięki Przodkom miał zostać Strażnikiem, bo ich treningowi mógłby nie podołać. Na pytanie kotki przełknął głośno ślinę, ale zaraz stanowczo kiwnął głową. No przecież nie podda się bez spróbowania, a nawet jakby miał się wygłupić, to przynajmniej będą mieli się z czego pośmiać. – Pewnie! Proste jak połknięcie rybki, co nie? – Stwierdził z lekkim uśmiechem. – To idę ten… szukać tropów – i powiedziawszy to ruszył przed siebie.

Bobki były już jakimś początkiem, ruszył więc w ich stronę. Nie miał zamiaru wąchać odchodów zwierzyny, raczej wątpiąc, że pomoże mu to w wytropieniu ich właściciela, ale mogło wskazać w jakim kierunku warto szukać, prawda? Obchodził więc kępy krzaków węsząc w powietrzu i rozglądając się za czymkolwiek co zdradziłoby mu, w którym kierunku się poruszać, aby odszukać zwierzątko.

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Pon 04 Lip 2022, 09:03
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Okazało się, że zwrócenie uwagi na bobki i obejście okolicy było dobrym rozwiązaniem, bowiem wkrótce Brzask dostrzegł świeże królicze ślady zaraz za kolejnym z krzewów, a o jego nozdrza obiła się woń zajęczaka. Gdy za nim podążył, mógł zauważyć, że zapach ten staje się intensywniejszy, co pewnie oznaczało, że zbliżał się do celu. Po krótkim spacerze nowicjuszowi ukazał się sam królik, który siedział nieopodal swojej nory, pogryzując sobie uschłą trawkę. Był skierowany tyłem do kocurka i nie zdawał się przejmować ani nim, ani pogodą. Tymczasem Księżyc obserwowała tę dwójkę z pewnej odległości, żeby nie przeszkadzać.
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Pon 04 Lip 2022, 21:39
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Point całkiem dobrze bawił się przy tropieniu. Był to w końcu rodzaj jakichś dość trudnych podchodów, gdzie trzeba było wytężyć zmysły i skupić się na wskazówkach przygotowanych przez otoczenie. Najpierw były to ślady. Powtarzający się schemat podłużnych i bardziej owalnych odcisków na rozmiękłej po deszczu ziemi. Potem doszedł zapach. Ten był zdecydowanie trudniejszy do śledzenia, niż wizualne tropy, jednak widać wrodzony koci instynkt i spora doza szczęścia sprawiły, że przed jego oczami w końcu ukazała się nagroda w tej zabawie. Ale, jak to już z podchodami bywało, nic za darmo, najpierw czekało zadanie.

Umysł kocura zaczął pracować na najwyższych obrotach, kiedy starał się w momencie przywołać wszystkie uzyskane od Mistrzyni informacje. Zbyt długie zwlekanie i zastanawianie się, mogłoby skończyć się w końcu ucieczką królika. Ogon i łeb przybrały wyćwiczoną w sparingach pozycję. Ugięte łapy, ogon wysoko, głowa zasłaniająca gardło… ach, nie momencik, głowa na równi z grzbietem. Ruszył tak przed siebie, dość instynktownie stawiając ciszej łapy, czy raczej przynajmniej ciszej niż zwykle, a było to nie lada wyzwaniem, zwłaszcza pod presją czasu. Należał w końcu do tych osobników, których przez swoją sporą aparycję i niekoniecznie poprawny chód (czy lepiej powiedziawszy, niestandardowy) zwykle dało się usłyszeć, zanim jeszcze otworzyli pyszczek. W tym wszystkim nie mrugał i nie spuszczać błękitnych ślepi z długouchego. W razie czego pobiegnie za nim!

_________________
Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień - Page 6 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Trening Brzasku Zwiastującego Nowy Dzień
Sponsored content

Skocz do: