IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Tereny Klanu Rzeki
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:07
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 670
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Próba oślepienia lisa przed Ryczącego Niedźwiedzia: rzut 1d10, parzyste - udane, nieparzyste - nieudane. Wypada: 6 - udane. Młody lis ma celność obniżoną o 5 na następne dwa rzuty.
Atak Ryczącego Niedźwiedzia: krytyczny -> (25+32) - (15*50%) + 5 = 55
Atak młodego lisa: słaby -> [(26+21) - (15+15)] * 50% -3 = 5

Oślepienie? Jak najbardziej udane; ziemia trafiła dokładnie w oczy wychudzonego zwierzęcia, dodatkowo powodując więcej bólu, gdy jego świeże rany dotknął brud; zaskomlał żałośnie, rzucając się znów gdzieś w stronę łap medyka, ale znów - niezdarnie ściska je zębami i nie robi zupełnie nic, za to szylkret?
Zęby medyka wbiły się w gardło lisiątka z siłą i głębokością, jaką poszczycić mogli się rodzice rudego drapieżnika. Momentalnie, kot poczuł w swoim pysku posmak krwi, która zaczęła obficie wypływać z ugryzienia. Lis wydał z siebie przeraźliwy pisk, skrzeczący dźwięk, czuć było, że był w okropnym bólu: nie minęło długo, nim opadł nieprzytomny na ziemię pod kotem.
Czy bycie medykiem było takim dobrym wyborem?

RYCZĄCY NIEDŹWIEDŹ:
P: 3 | MP: 5 | S: 32 | Z: 15 | Sz: 10 | O: 15 | HP: 128-5=123/135 | W: 69-11=58/105
✦ cechy: psi węch, twarda skóra
✦ umiejętności: wspinaczka: poziom 1 | zielarstwo: poziom 2
✦ 1/3 wykorzystanych szans na znalezienie konkretnego medykamentu
✦ łąki, pola
✦ +20 MPD (pajęczyna x10, krwawnik x10), +4 do zielarstwa, +20 PD (gołąb, kret)

MŁODY LIS:
S: 21 (28) | Z: 17 (22) | Sz: 17 (22) | O: 15 (20) | HP: 60-55-2=3/80 (110) | W: 72-3=69/75 (100)
✦ statystyki obniżone ze względu na wiek
✦ HP i W obniżone ze względu na wygłodzenie
✦ celność obniżona o -5 na dwie tury
✦ rana 2. stopnia: ślady po pazurach w okolicach oczu; krwawi (-2 HP / tura, trwa do końca walki)
✦ rana 4. stopnia: głębokie ugryzienie na gardle z uszkodzeniem tętnicy szyjnej; krwawi ( -6 HP / tura od następnej tury, do zatamowania)
OMDLENIE

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:11
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Krew zaczęła lecieć z gardła drapieżnika. Gdy Ryk odczepił swoje kły od zwierzęcia, ten niedługo później padł. I to tyle? Wow. Coś szybko poszło. Medyk czuł niedosyt. Wzruszył jednak barkami znudzony i zaczął kopać dół. Trupa trzeba zakopać, żeby więcej dzikich zwierząt nie przybiegło.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:15
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 670
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
No i essa - zaraz lis faktycznie umarł, Ryk go zakopał, i w sumie to nawet nic mu nie było, więc gdyby chciał szukać ziół…

RYCZĄCY NIEDŹWIEDŹ:
P: 3 | MP: 5 | S: 32 | Z: 15 | Sz: 10 | O: 15 | HP: 123/135 | W: 58-2=56/105
✦ cechy: psi węch, twarda skóra
✦ umiejętności: wspinaczka: poziom 1 | zielarstwo: poziom 2
✦ 1/3 wykorzystanych szans na znalezienie konkretnego medykamentu
✦ łąki, pola
✦ +20 MPD (pajęczyna x10, krwawnik x10), +4 do zielarstwa, +55 PD (gołąb, kret, młody lis)

MŁODY LIS:
S: 21 (28) | Z: 17 (22) | Sz: 17 (22) | O: 15 (20) | HP: 3-2-6=0/80 (110) | W: 72-3=69/75 (100)
✦ statystyki obniżone ze względu na wiek
✦ HP i W obniżone ze względu na wygłodzenie
✦ celność obniżona o -5 na jedną turę
✦ rana 2. stopnia: ślady po pazurach w okolicach oczu; krwawi (-2 HP / tura, trwa do końca walki)
✦ rana 4. stopnia: głębokie ugryzienie na gardle z uszkodzeniem tętnicy szyjnej; krwawi ( -6 HP / tura, do zatamowania)
ŚMIERĆ fucking loser!!

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:17
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk oblizał pysk i posprzątał jeszcze krew w pobliżu i ruszył dalej. W końcu w dalszym ciągu szukał ziół, duh. Może kolejny lis mu nie wyskoczy przed mordą po raz drugi. Jest medykiem, a nie wojownikiem. Czy tego chce czy nie.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:20
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 670
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Ziół brak, ale Ryczący Niedźwiedź nagle poczuł, że w sumie chce mu się srać.

RYCZĄCY NIEDŹWIEDŹ:
P: 3 | MP: 5 | S: 32 | Z: 15 | Sz: 10 | O: 15 | HP: 123/135 | W: 56/105
✦ cechy: psi węch, twarda skóra
✦ umiejętności: wspinaczka: poziom 1 | zielarstwo: poziom 2
✦ 1/3 wykorzystanych szans na znalezienie konkretnego medykamentu
✦ łąki, pola
✦ +20 MPD (pajęczyna x10, krwawnik x10), +4 do zielarstwa, +55 PD (gołąb, kret, młody lis)

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 03:36
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Aha no chyba, że tak. No to sobie przystanął przy krzaku, walnął kloca i szedł dalej. Ziół mu potrzeba. Nie na przeczyszczenie, hehe, ale no. Medykamenty pls.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 15:58
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 670
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
No, ale jak już walnął tego kloca, to właściwie wciąż nie miał przed sobą ziół. Za to… na nos spadła mu pojedyncza kropla wody, jednak nic więcej; nie zaczęło padać dookoła, ani nic. Może to jakiś zwiastun zmieniającej się pogody.

RYCZĄCY NIEDŹWIEDŹ:
P: 3 | MP: 5 | S: 32 | Z: 15 | Sz: 10 | O: 15 | HP: 123/135 | W: 56/105
✦ cechy: psi węch, twarda skóra
✦ umiejętności: wspinaczka: poziom 1 | zielarstwo: poziom 2
✦ 1/3 wykorzystanych szans na znalezienie konkretnego medykamentu
✦ łąki, pola
✦ +20 MPD (pajęczyna x10, krwawnik x10), +4 do zielarstwa, +55 PD (gołąb, kret, młody lis)

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 08 Sty 2023, 21:42
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Wzdrygnął się przez chwilę, gdy kropla wody spadła na jego nos. No ale nic, może się rozpada? Wrócił więc po swoje medykamenty i zwierzynę, żeby zanieść wszystko do obozu.
//Zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 15 Sty 2023, 17:55
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Powoli...cicho...już tak blisko. Już za moment będę cię miał. - mówiłem w myślach posuwając się coraz bliżej długouchego. Byłam tak pewien, że stanie się moim dzisiejszym obiadem, że czułem już jak moje pazury wbijają się w jego tłuste ciałko i przyduszają go do ziemi. Nawet uśmiechnąłem się sam do siebie triumfująco. Lecz niestety. Moja nieuwaga doprowadziła do tego, iż moja końcówka ogona zahaczyła się o przyschnięte gałązki krzewu, obok którego przechodziłem. Ten poruszył się wydając szelest, a zając rzucił się prędko do ucieczki. Zmarszczyłem grzbiet nosa, szarpiąc się i wyrywając z niebiesko-białego ogona kępkę futra, by rzucić się w pogoń zaraz za nim. Ignorując delikatne pieczenie, biegłem ile tylko sił miałem w łapach, ale za nic w świecie nie mogłem do dogonić. Gdy już byłem blisko niego ten oprócz wydawania skrzeczących odgłosów zostawał natchniony nowymi siłami i znów odległość się wydłużała. Az w końcu wbiegliśmy na pas ziem niczyich a dalej... nie, nie, nie! Ah psiamać! Zdyszany gonitwą mogłem tylko obserwować jak mój posiłek ucieka w głąb terenów Klanu Gromu, klnąc na gwiezdnych i na siebie za nie uwagę i nieumiejętność odpuszczenia sobie. Gdyby nie moje nieuwaga już bym go miał! Może właśnie oblizywałbym pysk z zajęczej krwi, a tak... westchnąłem ciężko, kręcąc na boki głową i majtając zdenerwowany ogonem. Świetnie. Nie dość, że wyczerpałem większość sił to w dodatku mogłem obejść się smakiem. Nie miałem nic, a dalsze łowy wydawały się bezsensowne. Z pewnością przez jego wrzaski już dawno wszystko się pochowało, więc chyba musiałem wrócić do obozu bez...niczego. uh.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Nie 29 Sty 2023, 18:56
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Paru starszych wojowników zabrało mnie dziś na wspólne polowanie. Prowadzący nasze łowy oznajmił, że idziemy zapolować niedaleko granicy z Klanem Rzeki, więc trzeba się pilnować, aby przez przypadek jej nie przekroczyć. To by mogło wywołać niepotrzebny nikomu konflikt. Wszystko szło gładko, do czasu aż nie straciłem z oczu swoim pobratymców. Poszukując ich wśród wysokich traw, nie zauważyłem nawet, że minąłem oznaczenia zapachowe Klanu Gromu i nieświadomie przeszedłem na tereny Rzeczniaków. Nie wiedziałem jednak, jak mam wrócić do siebie. Wszystko wokół wyglądało tak samo. Trawa, trawa, wszędzie trawa. Którędy więc miałem iść? O nie, chyba się zgubiłem! Co będzie, jak natknę się na patrol Klanu Rzeki? Czy uwierzą mi, gdy wytłumaczę im, dlaczego znalazłem się na ich ziemiach?

_________________
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Wto 31 Sty 2023, 19:24
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
I zapewne wróciłbym do obozu, gdyby nie szelest wśród traw. Zatrzymałem się, w pierwszej chwili licząc, że może ten pieprzony zając, który uciekł do gromiaków zawrócił i będę miał okazję zapolować na niego jeszcze raz. Ale było to za duże na niego i zdecydowanie odbiegające od brązowo-szarego futra długouchego. Nie, to coś, co przebijało się wśród traw było czarno-białe. Zmrużyłem ślepia wodząc wzrokiem za...kotem? Oho. Chyba komuś się wtargnęło na zajęte terytorium. Hmpf. W tamtym momencie pomyślałem, że przydałoby się temu intruzowi dać lekcję, że nie zadziera się z rzeczniakami, a już w szczególności ze mną. Że powinno używać się nosa, gdy wkracza się na nieznajome tereny. Ale nie w tak oczywisty sposób. Postanowiłem się zakraść. Korzystając z okazji, że nie zostałem jeszcze wykryty zamierzałem zachować się tak, jakby czarno-biały kot był moją zdobyczą. Ugiąłem łapy, zrównałem ogon z linią grzbietu i głową i ruszyłem w kierunku celu, uważając co mam pod łapami i kontrolując stale wiatr, który owiewał mi pysk. Gdyby udało mi się podejść wystarczająco blisko, wyskoczyłbym i przybił do ziemi nieznajomego.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Sro 01 Lut 2023, 17:25
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
To na pewno nie były już tereny Klanu Gromu. Nie dostrzegałem tu nic, co byłoby mi znajome, a i zapachy były jakieś inne, jakieś takie...rybne. Jak jednak miałem powrócić do siebie, gdy nie wiedziałem dokładnie, gdzie jestem, a wokół mnie rosła wyłącznie trawa? Musiałem być czujny, patrol z tutejszego klanu mógł już podążać moim tropem, aby w każdej chwili na mnie wyskoczyć, gdyby nabraliby podejrzeń co do moich intencji. Mogli mnie wziąć za szpiega donoszącego na ich Klan Rzeki, złodzieja wykradającego im ryby z rzeki bądź zwiadowcę, który szedł przed większym patrolem szykującym się do ataku. Kto wie, co mogło chodzić po głowie bym rybożercom...? Wtem do moich nozdrzy dotarła nowa, bardzo świeża woń. Była jednak pojedyncza, jakby należała tylko do jednego osobnika. A więc byłem śledzony tylko przez jednego kota, a nie cały patrol. Całe szczęście. Z samotnym Rzeczniakiem mogłem sobie jeszcze jakoś poradzić i przekonać go, aby nie robił mi krzywdy, tylko pokazał mi drogę z powrotem na terytorium Gromowców. Strzygłem uszami, nasłuchując, gdzie dokładnie może się kryć mój oprawca. Kryjówek mu zresztą nie brakowało, trawa była tak wysoka, że przysłaniała sobą cały widok.

_________________
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Sro 15 Lut 2023, 21:38
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Co prawa w tamtym momencie nie udało mi się zaatakować intruza, lecz z pewnością zasiałem w nim ziarnko niepewności i braku poczucia bezpieczeństwa. I dobrze. Będąc niezauważalnym, oczywiście zwróconym pod wiatr, przemknąłem między gęstym trawskiem czując jak adrenalina zaczyna buzować w mych żyłach. Głównie dlatego iż nie chciałem zostać wykryty do kulminacyjnego momentu, który miał nastąpić za kilka uderzeń serca. Cicho i ostrożnie zbliżałem się do dymnego, żeby, będąc już wystarczająco blisko - wybić się z tylnych łap i uderzyć nieznajomego z impetem w bok. I udało się. Ostatecznie poczułem jak uderzam w niego, przetaczam się, gdyż udało mi się dzięki swej niesamowitej sile powalić go i ostatecznie przyjąć dominującą pozycję tuż nad nim. Czułem, że boli mnie bark. Musiałem nieźle przyryć w ziemi, aczkolwiek adrenalina w tym momencie pozwoliła mi na tę chwilę zapomnieć o dyskomforcie. Miałem bowiem zdecydowanie ciekawsze zajęcie niż rozmyślanie nad bolącym miejscem.
Otrzepałem futro z ziemi, a złocisto-zielone ślepia skoncentrowałem na kocurze, mrużąc je wręcz drapieżnie przy jednoczesnym wykrzywieniu pyska w chytrym uśmiechu. — No proszę. A już myślałem, że wrócę do obozu z pustymi łapami. A tu ci taki numer! Myszka sama wpadła w łapy łowcy i to w dodatku... — wciągnąłem głośno powietrze nozdrzami. — jadąca gromem. — dodałem po chwili udawanego zastanowienia i zaśmiałem się cicho. Machnąłem następnie niebezpiecznie ogonem w powietrzu, tnąc je ze świstem, a łapą mocno dociskałem go do ziemi, tak żeby w razie czego mi się nie wyrwał. Nie po to go w końcu upolowałem, żebym teraz mógł stracić taką świetną okazję do przyprawienia go o chwilę grozy i uczucia uciekającego z ciała życia! — ...a myślałem, że gromiacy mają więcej rozumu niż ci wszyscy samotnicy. Widać, chyba zbyt mocno was przeceniłem. — dodałem rozbawiony. Byłem ciekaw jego reakcji, dlatego na razie nie poruszałem jeszcze tematu uwolnienia. Choć i przy tym, nie chciałem go tak po prostu puścić. Nie...zbyt bardzo przez ten krótki moment spodobała mi się sytuacja w jakiej się znalazłem, żebym teraz tak szybko mu odpuścił. Chciałem dać mu nauczkę, ale w inny sposób.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Pią 17 Lut 2023, 17:37
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Upadłem tam, gdzie akurat stałem. Tak właściwie to zostałem pchnięty na ziemię, w miejscu, w którym znajdowały się moje łapy. Powalił mnie jakiś większy i starszy osobnik, a gdy tylko spojrzałem w górę z pozycji leżącej, dostrzegłem niebiesko-białego kocura. Unosił się z niego mocno wyczuwalny odór ryb. No tak, prędzej czy później musiało do tego dojść. Dosłownie wpadłem na jednego z przedstawicieli Klanu Rzeki (czy raczej on wpadł na mnie). Lecz on, zamiast spokojnie do mnie podejść i porozmawiać jak kot z kotem, aby wyjaśnić te małe nieporozumienie, tak po prostu się na mnie rzucił z kłami i pazurami! Co za straszny brak manier! Czy wszyscy Rzeczniacy są tak niewychowani i agresywni? Prychnąłem, gdyż trochę ziemi dostało mi się do pyszczka, po czym wzrokiem zmierzyłem przybysza od stóp do głów.
- Hej, hej, spokojnie! Jestem sam i liczę, że ty również. Wskaż mi tylko drogę z powrotem na tereny mego klanu i już mnie nie ma. - żebym mógł się uwolnić od tego intensywnego rybiego zapachu. ~ dodałem już w myślach. - Pozbędziesz się mnie bez niepotrzebnego rozlewu krwi i rozejdziemy się w pokoju. Nikomu nie stanie się krzywda, a ja już więcej tu nie wrócę. Mogę ci to obiecać, kimkolwiek jesteś. Nie skrzywdzisz chyba młodego, zwykłego i niedoświadczonego ucznia? - miauknąłem, szczerze wierząc, że teraz już do końca życia nie zapomnę tej nieprzyjemnej woni, którą roztaczali wokół siebie członkowie Klanu Rzeki. Dostałem nauczkę za swoją nieuwagę i więcej mi już nie trzeba.

_________________
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Pią 17 Lut 2023, 19:47
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Uśmiechnąłem się rozbawiony i nawet przewróciłem zmrużonymi oczyma, słuchając jego próby mhm załagodzenia sytuacji? Doprawdy intrygujące. Najpierw wpada na tereny drugiego klanu, a teraz nie wie jak wrócić na swoje? Robi ze mnie głupka, czy jest takim idiotą, że nie pamięta gdzie postawił łapy? Parsknąłem, ponownie machając ogonem na boki.
Obiecanki cacanki. — zacząłem unosząc lekko głowę do góry, tak jakbym chciał z jeszcze wyższej pozycji spojrzeć na gromiaka. — Mhm...nie byłbym tego taki... pewien. Wiesz, naruszyłeś granicę, więc złamałeś zasadę kodeksu i jesteś na terenie mojego klanu. Dlaczego więc nie miałbym ci dać nauczkę, żeby następnym razem uważać gdzie stawiasz łapy? — zapytałem, choć tak naprawdę nie oczekiwałem odpowiedzi. Spodziewałem się bardziej...ujrzeć strach w jego ślepiach. Na to liczyłem i to właśnie chciałem w nich ujrzeć. Przerażenie przed nieznanym.
Nagle, niespodziewanie, wysunąłem pazury z wolnej łapy, którą stałem na ziemi. I choć nie zabrałem jeszcze zamachu ani nie wycelowałem się w jego głowę, na pewno zbudowałem dzięki temu więcej...napięcia. — I nie, nie kupuję tego, że jesteś zwykłym niedoświadczonym uczniem. Nawet taki powinien wyczuć granicę. No, chyba że ci nos wytarli w gównie to może faktycznie mógłbyś mieć problem. Ale! Zamiast tego mam dla ciebie propozycję... — odparłem po chwili patrząc na intruza w dość tajemniczy sposób. Tak, aby nie mógł odgadnąć co chodziło mi po głowie, ani co maluje się na moim pysku. Oczywiście do czasu aż nie wypowiedziałem następne słowa. — ...nie wiesz nawet jak wielką ochotę mam przejechać ci po tym pysku. Ale nie zrobię tego, jeżeli... mnie przekonasz. Dlaczego nie miałbym tego zrobić skoro mam ku temu solidny powód? Tylko lepiej, żebyś wymyślił coś dobrego! — mruknąłem, a moje wąsiska drgnęły, gdy na moim pysku pojawił się szeroki uśmiech z widocznym szeregiem zębów.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Czw 23 Lut 2023, 19:37
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Powoli wycofywałem się w stronę terenu własnego klanu, cały czas patrząc w oczy nieznajomemu Rzeczniakowi. Moje ruchy były tak delikatnie, że prawie niedostrzegalne dla kociego oko. Jeśli uda mi się przekroczyć z powrotem granicę naszych klanów, starszy kocur nie będzie mógł mnie już skrzywdzić, gdyż w takim wypadku sam naruszyłby oznaczenia zapachowe i złamał kodeks wojownika. Mi się jeszcze mogło upiec, gdyż byłem młodszy i mniej doświadczony, ale jemu, dorosłemu wojownikowi, nie pewno nie uszłoby to płazem. Wystarczy tylko, że zawołam swój patrol, który zapewne już zdał sobie sprawę z mej nieobecności i zaczął mnie szukać, a ten rybożerca dostanie za swoje. Na razie próbowałem odwracać jego uwagę rozmową. Nie może zauważyć, że poruszam się nieznacznie do tyłu. Mam tylko nadzieję, że nie odszedłem zbyt daleko od terytorium Klanu Gromu.
- Podobno nie wolno atakować słabszych i bardziej bezbronnych od siebie. O tym też mówi kodeks, czyż nie? Jeśli złamiesz tą zasadę, wyjdziesz na równie lekceważącego zasady, co ja. Zresztą, po co od razu ta agresja? Porozmawiajmy jak kot z kotem. Jestem Bociania Łapa, a ty? Piękny mamy dziś dzień, nie uważasz? Jak na Porę Nagich Drzew jest całkiem przyjemnie. - odparłem, uśmiechając się przyjaźnie do nowego znajomego. Klanie Gwiazdy, miej mnie w swej opiece!

_________________
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Czw 30 Mar 2023, 12:34
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Mhm...pierwszy raz słyszę o takiej zasadzie...fakt, moralnie może i można by to rozważyć, lecz nie przypominam sobie, by któryś punkt w kodeksie mówił mi, że nie mogę zaatakować kota, który zresztą wszedł na teren innego klanu. — mruknąłem w odpowiedzi, lekko zmniejszając uśmiech, by wyglądać bardziej...poważnie. Pazury nadal widniały na wierzchu, gdy drugą łapą przytrzymywałem go, aby przypadkiem mi się nie wywinął i nie uciekł. Nie teraz, nie w tym momencie, gdy wszystko tak ładnie się ułożyło. Problemem jedynie była jego jadaczka i próba nawiązania rozmowy ze mną? HA dobre sobie. Chciał odwrócić mą uwagę? Jeżeli tak, to nie zamierzałem nabrać się na jego tanie zagrywki, tym bardziej że miałem jeden konkretny cel. Nastraszyć go, aby nigdy więcej nie śmiał przekroczyć granicy, nie tylko z moim klanem (choć to było najważniejsze), lecz jakiejkolwiek innej. Prawda. Większość kotów puściłoby to płazem, może nawet nigdy w życiu nie spotkałby kogoś kto potraktowałby go w taki sam sposób jak ja, ale...cóż, trafił na ten jeden wyjątek - tajemniczy i agresywny.
Zaśmiałem się, mrużąc złocisto-zielone ślepia. — Mm...chyba lubisz igrać z ogniem co? To całkiem zabawne, że w obliczu śmierci, gdy wystarczy, że rozoram ci gardło próbujesz nawiązać ze mną rozmowę i wiesz? Chyba niezbyt przekonałeś mnie bym mógł cię puścić. Obawiam się, że...to spotkanie dla jednego z nas zakończy się katastrofalnie i...tym razem nie będę to ja. — odpowiedziałem niemalże szeptem pogłębiając uśmiech, znowuż odsłaniając szereg białych zębów i nim cokolwiek mi na to odpowiedział, uniosłem łapę, zamachnąłem się i...zatrzymałem ją tuż nad jego głową, mierzwiąc delikatnie koniuszki futra na czubku jego głowy. Chciałem bowiem nie tyle naprawdę go zaatakować co zwyczajnie dostrzec strach w jego ślepiach, gdy coraz mocniej docierało do niego, że jego los zależał już teraz tylko i wyłącznie ode mnie. Było to doprawdy niezwykłe poczuć taką...władzę. A to spodobało mi się do tego stopnia, że nie mogłem powstrzymać uśmiechu, który dla oh no tak Bocianiej Łapy mógł okazać się straszny, a wręcz nie na miejscu, być może również stając się swego rodzaju koszmarem na następne księżyce. Kto wie! Tak czy inaczej, uwolniłem go z uścisku, pozwalając mu powstać z ziemi, a samemu odszedłem kawałek dalej.
Granica jest za twoim grzbietem, niedaleko. — powiedziałem po chwili ciszy, jak gdyby nigdy nic co miało tutaj miejsce kilka uderzeń serca temu się nie wydarzyło. Tym bardziej że w tym samym czasie leniwie zacząłem przejeżdżać językiem po łapie. Oczywiście obserwowałem czarno-białego, chcąc wiedzieć, czy wykorzysta szanse na ucieczkę, którą mu ofiarowałem. Głupie byłoby z niej nie skorzystać skoro wiedział już, do czego byłem gotowy się posunąć.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Czw 30 Mar 2023, 12:57
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Całe życie przeleciało mi przed oczami, gdy tylko dostrzegłem podnoszącą się łapę wojownika Klanu Rzeki. Czyżbym w tak głupi sposób miał stracić życie? Jeszcze tyle rzeczy nie udało mi się zrobić. Chciałem się zaprzyjaźnić z Jeżynową Łapą, wyszkolić na wojownika pod czujnym okiem Wroniego Cienia, a ostatecznie zakochać w kimś z wzajemnością i założyć własną rodzinę. Nie mogłem odejść z tego świata w tak młodym wieku! Klanie Gwiazdy, ratuj! Wielkie było me zdziwienie, gdy łapa Rzeczniaka zawisła tuż nad moim nosem, o długość mysiego wąsa od niego. A więc opłacało się mieć choć resztkę ostatniej nadziei? Kiwałem głową, ze strachem przyjmując groźne słowa kocura do swego serca, a gdy tylko wypuścił mnie ze swoich łap, poderwałem się z ziemi, odwróciłem na pięcie i rzuciłem się do ucieczki na bezpieczne tereny Klanu Gromu, licząc na to, że dorosły osobnik nie będzie mnie ścigał. Dostałem dziś nauczkę na niezliczoną ilość sezonów.

//zt
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Sob 15 Kwi 2023, 13:55
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Uśmiechnąłem się zadowolony z efektu moich działań. Uciekał niczym zając przed swoją ofiarą! Bardzo dobrze, znakomicie wręcz mógłbym powiedzieć. Rzuciłem jeszcze za nim "I żebym cię więcej tu nie widział!" i cicho zaśmiałem się pod nosem. Odczekałem jakiś czas, by upewnić się, że na pewno znikł całkowicie z terenów rzeki i wróciłem do obozu z nadzwyczajnie dobrym humorem. Tak... zdecydowanie spodobało mi się jak przebiegło to spotkanie i wcale nie musiałem powrócić do obozu ze zwierzyną!

[zt]

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Skrzypiący Grad - wschód - Page 4 Liuskkk
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Czw 24 Sie 2023, 22:20
Skwarna Łapa
Skwarna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 23 [IV]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Kozi Klif!
Wygląd : Wysoki, chudy kocurek. Posiada krótką, kremową sierść z rozjaśnieniami na pyszczku, szyi, brzuchu i łapach. Do tego ma białą skarpetkę na tylnej, lewej łapie. Po jego całym ciele rozciągają się ciemne, klasyczne pręgi. Ogon z powodu mutacji jest krótszy niż u innych kotów. Jego oczy na razie mają kolor niebieski ale wkrótce się przebarwią na zielone.
Multikonta : Koźlorogi [KG]
Autor avatara : bestcattrio na ig
Liczba postów : 98
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1850-skwar
Świeżo upieczonego terminatora wręcz NOSIŁO! Skwarna Łapa zakochał się w spacerowaniu poza obozem. Oczywiście za pierwszym razem nie oddalał się bardzo daleko od obozu… No ale krok za kroczkiem i pewnego dnia znalazł się przy granicy z Klanem Gromu! Liczył na to, że dziś kogoś spotka bo ostatnio nie miał do tego szczęścia.

Stał przed granicą gromiaków i gapił się w głąb. Tak bardzo chciał poznać inne koty a zwłaszcza z innych klanów! Był tak bardzo podekscytowany, że jego krótkawy ogon trzymał w górze. Powstrzymywał się by przypadkiem nie podskakiwać na swoich łapkach.

/wysoki!
Re: Skrzypiący Grad - wschód
Sponsored content

Skocz do: