| :: Klan Rzeki :: Tereny Klanu Rzeki :: Granice | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2169
Administracja | Pomimo tego, że granica Klanu Rzeki przebiega kawałek od faktycznego brzegu Oka Gór, to ziemia w tym miejscu jest wilgotna i lepka niczym ta znajdująca się tuż przy wodzie. Nie można zaznać tutaj gęstej trawy, a jedynie rzadkie placki, które mają ją przypominać. W bardziej deszczowe dni, tworzą się tutaj niezbyt zachęcająco wyglądające kałuże, jednak nie one są charakterystyczne a małe, szare kamienie wybijające się nad błotem i ziemią, na których często przesiadują żaby czy ptactwo.
Rodzaje terenu: okolice rzek i jezior; tereny suche, piaskowe |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 50 ks. [III]
Matka : Delikatne Piórko [*]
Ojciec : Topniejący Strumyk [*]
Mistrz : Sokolooki [*] / Migocąca Iskra
Partner : -
Wygląd : średniej wielkości kotka, o długim zimnosrebrzystym futrze, na którym widać czarny nalot na grzbiecie, bokach oraz pręgowanie na czole z dużą ilością bieli (na pysku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie, nieco również po bokach), o jasnozielonych oczach oraz o sprężystej budowie ciała. Dodatkowo posiada niewielki uszczerbek na prawym uchu, oraz przykrytą nieco pod futrem szramę na lewym barku
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcza Łapa [KG] | Łuska [KRz]
Liczba postów : 146
Wojownik [NPC] | Wróciła.Kto by pomyślał, że zimnosrebrzysta powróci jeszcze kiedyś na tę samą granicę, na której spotkała Krzywą Gwiazdę. Po wielu rozterkach, obmyślaniu za i przeciw, kiedy pozbyła się nieprzyjemnego bólu zębów i zajęła się spłaceniem długu u gromowego medyka, mogła powrócić w te strony z tymże nie błąkała się już bez celu, chcąc zabić czas i pozwiedzać tereny znajdujące się przy szpiczastych szczytach. Tym razem miała konkretny cel, a mianowicie chciała pomówić z liderem odbudowującego klanu, chcąc przekazać mu zapewne radującą nowinę, a dla niej cóż...nie do końca pewną czy dobrą. Zawsze jednak gdy wątpliwości wkradały się w jej umysł powtarzała sobie iż w każdej chwili będzie mogła opuścić Klan, opuścić te tereny i zaszyć się gdzieś z kompanem w postaci Drozda raz na zawsze zostawiając Klany i wszystko, co było z nimi związane za sobą. Było popołudnie, gdy dawna cienista wojowniczka zaszła na granicę przy ogromnym błyszczącym jeziorze. Dzień był ciepły, idealny na długie rozmowy jakie planowała, a raczej zapewne będzie planował uciąć z nią ich lider, bo przecież na ich pierwszym spotkaniu już pragnął nawiązać do jej przeszłości. Widząc zbliżający się patrol, posłała ich po kędzierzawego, podając im swoje imię i mówiąc, że Krzywa Gwiazda doskonale będzie wiedział o kogo chodzi i czekała, w ciszy uważnie nasłuchując zbliżających się kroków wielkouchego. [Krzywa Gwiazda] _________________ |
yeah, this world can cut you open but all the SCARS, they PROVE that I fought my way through SO I ALWAYS KEEP 'EM SHOWIN'
|
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan | Na razie bycie przywódcą mijało mi spokojnie i bezproblemowo. Doglądałem kotów w obozie, wyznaczałem patrole z powodu choroby Mknącego Nurtu, doglądałem treningów...Z lekkim smutkiem odnotowałem również to, że Jelenionogi jak i Rozgrzana Łapa zaginęli, a to oznaczało osłabienie naszych szeregów. Nie mogłem jednak nic na to poradzić po czasie - poprosiłem jednak Czarnostopego, który najczęściej stał na czele patroli, aby szukał jakiś śladów zaginionych kotów. Na razie jednak nie przyszedł do mnie z dobrymi wieściami w tej kwestii. Jak każdego poranka wysunąłem się spokojnie ze swojej jaskini i przydzieliłem koty do patrolu, oddając się spokojnej obserwacji obozu. Było ciepło i przyjemnie. Ciepłe promienie słońca głaskały mój grzbiet, a lekki wiaterek poruszał moim kędzierzawym futrem na piersi i wąsiskami. Siedziałem na skale przeznaczonej na ceremonie i wpatrywałem się w niebo, co jakiś czas odnotowując na nim małe, ciemne kształty należące do ptaków. Już miałem zeskoczyć na posiłek, gdy do obozu wkroczył nikt inny jak Czarnostopy i poinformował mnie o tym, że kotka imieniem Zimno poprosiła mnie na granice przy Lepkich Łebkach. Zamrugałem zaskoczony, jednak już po chwili u boku przyjaciela opuściłem obóz i skierowałem swoje kroki ku oczekującej kocicy. Faktycznie, na horyzoncie dostrzegłem srebrną sylwetkę dawnej Cienistej, która siedziała i czekała na moje przyjście. Podszedłem więc bliżej, skinąłem jej lekko łbem i przysiadłem, a u mojego boku przysiadł złocisty kocur. — Witaj Zimno. Mam rozumieć, że przemyślałaś moją propozycję i przyszłaś przekazać mi swoją ostateczną odpowiedź? — mruknąłem łagodnie, unosząc lekko brew, a moje ciepłe spojrzenie spoczęło na sylwetce kocicy. Nie ukrywałem, że cieszyłbym się z nowego członka. Tym bardziej, kiedy ubyła w krótkim czasie aż dwójka! Miałem nadzieje, że plotki doniesione przez patrole o możliwym ataku ze strony samotników były głupim żartem, a nie faktycznym zagrożeniem. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 50 ks. [III]
Matka : Delikatne Piórko [*]
Ojciec : Topniejący Strumyk [*]
Mistrz : Sokolooki [*] / Migocąca Iskra
Partner : -
Wygląd : średniej wielkości kotka, o długim zimnosrebrzystym futrze, na którym widać czarny nalot na grzbiecie, bokach oraz pręgowanie na czole z dużą ilością bieli (na pysku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie, nieco również po bokach), o jasnozielonych oczach oraz o sprężystej budowie ciała. Dodatkowo posiada niewielki uszczerbek na prawym uchu, oraz przykrytą nieco pod futrem szramę na lewym barku
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcza Łapa [KG] | Łuska [KRz]
Liczba postów : 146
Wojownik [NPC] | Chwilę musiała odczekać, zanim kędzierzawy przywódca pojawił się na miejscu, lecz to nie stanowiło dla niej większego problemu. Zastrzygła uchem, a jasnozielone ślepia wręcz momentalnie wbiły się w jego sylwetkę z każdym krokiem będącej bliżej niej. W końcu podszedł do niej, skinął jej na powitanie głową, czym również mu odpowiedziała i usiadł przed nią razem z innym jego klanowiczem. Na pysku kocicy zatańczył delikatny uśmiech, a ogon z gracją owinął się wokół jej łap. — Witaj Krzywa Gwiazdo. — odmruknęła na dobry początek konwersacji, mrużąc lekko przy tym ślepia, gdy przyjemny wietrzyk owiał jej postać. — Przemyślałam roztropnie twoją propozycję i jestem gotowa przekazać ci moją ostateczną odpowiedź. — wyjaśniła z powagą, przyjmując dumną postawę, a przy tym zrobiła dramatyczną na kilka uderzeń serca przerwę, uważnie przy tym kątem oka spoglądając na kota, który zasiadł obok długouchego. — ...chciałabym dołączyć do twojego Klanu. — oznajmiła koncertując się na postaci przywódcy rzecznego klanu i jego złocistych ślepiach. Nie była to łatwa do podjęcia decyzja, gdyż wieloksiężycowe życie jako samotnik, miało swoje zalety, ale i potężne wady, które przyczyniły się do takiej, a nie innej odpowiedzi. — Czas teraz na wszelkie pytania, jak mniemam? _________________ |
yeah, this world can cut you open but all the SCARS, they PROVE that I fought my way through SO I ALWAYS KEEP 'EM SHOWIN'
|
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan | Ucieszyło mnie, że Zimno przyniosła mi takie, a nie inne wieści. W końcu teraz, każda para łap była na wagę złota! Uśmiechnąłem się więc i skinąłem kocicy delikatnie łbem na znak, że zrozumiałem jej słowa i zerknąłem na złotego kocura u mojego boku, który przyglądał się srebrzystej kocicy z uwagą. Ceniłem sobie jego obecność i czasem czułem, że nieco wykorzystuje Czarnostopego. Choroby Mknącego Nurtu nieco krzyżowały mi plany w zabieraniu go na patrole czy właśnie tego typu interwencje na granicy. No cóż, kocur był jeszcze młody i nie raz będzie miał okazję mi potowarzyszyć, bo i ja się do Gwiezdnego Klanu nie wybieram! — Dokładnie tak. — mruknęłam spokojnie na następne słowa kotki, po czym cicho się zaśmiałem. — Jednak spokojnie, nie zamierzam cię tutaj niepotrzebnie trzymać i odesłać z kwitkiem! Jestem po prostu ciekaw czy opuściłaś Klan Cienia przed czy po otrzymaniu umienia wojowniczki oraz jak ono brzmiało. W końcu skoro wrócisz do klanowego życia nie będę ci kazać od nowa przechodzić całego treningu i ceremonii nadania imienia! Jedynie sprawdzę twoją pamięć co do kodeksu i powierzę cię jednemu z moich wojowników na małe doszkalanie. — wyjaśniłem swój plan i powody co do oczekiwanych odpowiedzi. W końcu nie zamierzałem tutaj wypytywać kocicy o niestworzone rzeczy! Najważniejszym było to, czy ukończyła trening i była już mianowana na wojowniczkę. Jeżeli tak, zostanie jej tylko nabycie nowych umiejętności jak pływanie czy łowienie ryb, a to przecież nic strasznego. — Zatem zamieniam się w słuch! |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 50 ks. [III]
Matka : Delikatne Piórko [*]
Ojciec : Topniejący Strumyk [*]
Mistrz : Sokolooki [*] / Migocąca Iskra
Partner : -
Wygląd : średniej wielkości kotka, o długim zimnosrebrzystym futrze, na którym widać czarny nalot na grzbiecie, bokach oraz pręgowanie na czole z dużą ilością bieli (na pysku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie, nieco również po bokach), o jasnozielonych oczach oraz o sprężystej budowie ciała. Dodatkowo posiada niewielki uszczerbek na prawym uchu, oraz przykrytą nieco pod futrem szramę na lewym barku
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcza Łapa [KG] | Łuska [KRz]
Liczba postów : 146
Wojownik [NPC] | Od czasu do czasu jej wzrok uciekał na siedzącego obok kędzierzawego, krótkowłosego kocura. Wiedziała, a przynajmniej czuła na sobie niemalże cały czas wiercące zielone ślepia nieznajomego, na co jej wąsiska drgnęły delikatnie prawie że niezauważalnie. Sama zaś obdarzyła go obojętnym, chłodnym spojrzeniem, uderzając puchatą końcówką ogona o ziemię i wróciła swym wzrokiem z powrotem do sylwetki przywódcy, z którym och, jak bardzo zgrali się w czasie! właśnie zaczął tłumaczyć wszystko co i jak. Zamieniła się więc w słuch. Słuchała wywodu Krzywej Gwiazdy, aż długouchy nie nadmienił kwestii "doszkalania", na które wręcz nie mogła gwałtownie wypuścić powietrze przez nos, a poharatane ucho trzepło lekko zaraz jak zakończył swoją wypowiedź. — O moją pamięć i umiejętności nie musisz się martwić, Krzywa Gwiazdo. — zaznaczyła z mocniejszym naciskiem, mrużąc chłodne ślepia, których źrenice wbiły się w pogodną postać kędzierzawego. Punkty Kodeksu wciąż tkwiły w jej głowie, a umiejętności? Jeszcze o nie pytać! Była doskonałym łowcą, rzadko kiedy zwierzyna uciekała jej spod łap, walczyć również potrafiła wystarczająco dobrze, że przeżyła większą część swojego życia poza klanem. Więc nie rozumiała w czym chciał by się doszkoliła. — A odpowiadając na twoje pytania... Opuściłam Klan Cienia po zostaniu wojowniczką. Wtenczas byłam znana jako Powracające Zimno. — dodała zdecydowanie łagodniejszym tonem, w którym słyszalna była nostalgiczna nutka. Ale nic poza nią nie pokazało, że w pewien sposób, nawet jeżeli zimnosrebrzysta bardzo odpierała od siebie takie myśli; zakuło ją na wrócenie wspomnieniami do dawnego domu. _________________ |
yeah, this world can cut you open but all the SCARS, they PROVE that I fought my way through SO I ALWAYS KEEP 'EM SHOWIN'
|
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan | — Oj muszę, moja droga. — mruknąłem nieco rozbawionym tonem, nie robiąc sobie wielkiego wrażenia z ostrego tonu jakim mnie obdarzyła po wspomnieniu o doszkalaniu, które najwyraźniej jakoś ją uraziło. Co kot to podejście, jak to mawiałem. Iskra również nie była z tego zadowolona, jednak musiała jakoś to przegryźć. Natomiast Srebrna z wielkim entuzjazmem przyjęła imię terminatorki i zaczęła doszkalanie pod moim okiem. Jakiekolwiek nie byłoby podejście, nie mogłem odpuścić kocicy ów doszkalania, nawet, jakby była to tylko nauka łowienia ryb i pływania. — Jeżeli przyjdziesz do klanu musisz znać granice, oraz poznać nowe umiejętności jakim są pływanie czy łowienie ryb. Nie wątpię, że potrafisz rangi, kodeks i podstawową wiedzę dla kota dorosłego jakim jest polowanie czy walka. Jednak jako pełnoprawny członek Klanu Rzeki musisz znać granice, nie sądzisz? — uniosłem lekko brew, wbijając w kocicę znacznie poważniejsze spojrzenie niż jeszcze chwile temu. Unoszenie się dumą było tutaj zbędne. Nie mogłem dopuścić, by jakikolwiek kot uznawany za wojownika nie potrafił czegoś tak podstawowego jak wymienione rzeczy. Nie na mojej warcie. — Powracające Zimno. — powtórzyłem spokojnie. Nie przypominałem sobie aby ktokolwiek mi wspominał o kocicy, chociaż mgliście kojarzyłem ją z patroli granicznych. Końcówka mojego ogona drgnęła jednak na wspomnienie słowa opuściłam, a moje brwi nieznacznie opadły. Zerknąłem na Czarnostopego, który również wyłapał ów określenie, dając mi cynk do podpytania, chociaż ja nie uważałem tego za potrzebne. Łosia Łapa również opuściła klan jakiś czas przed pożarem, a nie wątpiłem w jej lojalność. — Zatem, Powracające Zimno. — mruknąłem, podnosząc się i lekko przeciągając, ogonem delikatnie dotykając bok przyjaciela. — Liczę, że w Klanie Rzeki odnajdziesz się na tyle, że nie opuścisz go zbyt szybko. — i po tych słowach skinąłem jej łebkiem, dając znać, że może przekroczyć granice, a później wspólnie z Czarnostopym zaprowadziliśmy kocicę do jej obozu.
[zt] |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 50 ks. [III]
Matka : Delikatne Piórko [*]
Ojciec : Topniejący Strumyk [*]
Mistrz : Sokolooki [*] / Migocąca Iskra
Partner : -
Wygląd : średniej wielkości kotka, o długim zimnosrebrzystym futrze, na którym widać czarny nalot na grzbiecie, bokach oraz pręgowanie na czole z dużą ilością bieli (na pysku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie, nieco również po bokach), o jasnozielonych oczach oraz o sprężystej budowie ciała. Dodatkowo posiada niewielki uszczerbek na prawym uchu, oraz przykrytą nieco pod futrem szramę na lewym barku
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcza Łapa [KG] | Łuska [KRz]
Liczba postów : 146
Wojownik [NPC] | Jej ucho drgnęło gwałtownie, a zmrużone ślepia na ułamek sekundy otworzyły się szerzej, kiedy z rozbawionego tonu Krzywa Gwiazda płynnie przeszedł w dużo poważniejsze nuty. Niezwykłe. Granice z pewnością poznałaby już na drugi dzień przy okazji jakiegoś patrolu, a umiejętności...cóż może jedynie w tej kwestii mogła się zgodzić z tym całym... doszkalaniem. Mruknęła coś niewyraźnego pod nosem, prawdopodobnie jednak aby ostatecznie przystać przy jego zdaniu, niekoniecznie będąc jednak wielce z tego zadowolona. Miała nadzieję, że kot, który będzie ją doszkalał, załatwi tę sprawę prędko i nie będzie specjalnie tego przeciągał. Z racji, że Zimno miała nawyk wpatrywania się uważnie w rozmówców, a także została obdarzona bardzo dobrym wzrokiem, nie umknęło jej uwadze spojrzenie, jakim wymienił się kędzierzawy z drugim kotem, z którym tu przyszedł. Po części zaintrygowało ją, co wzbudziło w nich taką ciekawość, że musieli aż posłać sobie nawzajem wymowny wzrok, aczkolwiek nie dopytała ich o to, ponieważ wtedy przywódca odezwał się, podnosząc się na cztery łapy. "Liczę, że w Klanie Rzeki odnajdziesz się na tyle, że nie opuścisz go zbyt szybko." Rozbrzmiało w jej uszach i w tym samym momencie na jej pysku zarysował się lekko widoczny uśmiech. — Nie zamierzam. — odpowiedziała, również wstając na śnieżnobiałe łapy oraz pozwalając sobie na śmiałe przekroczenie granicy Klanu, by następnie wspólnie z dwójką kocurów obok siebie ruszyć do obozu, od teraz jej obozu. Nowy rozdział w jej życiu właśnie się rozpoczął...[zt] _________________ |
yeah, this world can cut you open but all the SCARS, they PROVE that I fought my way through SO I ALWAYS KEEP 'EM SHOWIN'
|
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | Koźlorogi ostatnio lubił przebywać dni na świeżym powietrzu. Zwłaszcza tak ładne dni. Wszędzie rozbrzmiewała natura. Ptaszki śpiewały i do tego napotykał na swoich polowaniach na malutkie króliczki a nawet raz zobaczył małą sarenkę. Natura już w pełni wybudziła się ze snu i jak widać, zwierzęta korzystają z tego w pełni. Kozioł postanowił się przejść brzegiem Oka Gór. Do tego chciał zobaczyć ziemie Rzeki z innej perspektywy. Nie miał jeszcze okazji porozmawiać z jakimkolwiek rzecznym kotem. Więc czasem się Kozłowi wydawało, ze ich w ogóle nie ma. No bo mieć takiego pecha? I podczas swoich polowań nie spotkać przy granicy ani jednego? No bardzo dziwne. No ale może dziś się los do niego uśmiechnie? Szedł spokojnie , starając się trzymać dość spory dystans od wody. Już sam jej widok czasem potrafił mocno przerazić kocura. To był… zdradziecki żywioł. Przy okazji patrzył się w głąb terenów rzecznych, chcąc spostrzec jakąś sylwetkę. Robił to jednak dyskretnie by przypadkiem ktoś nie uznał go za kogoś niebezpiecznego.
/Migocząca Iskra :D |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | Leniwym krokiem spaceruję wzdłuż granicy, idąc od strony Gryzących Traw. To długi spacer, biorąc pod uwagę odległość od obozu, ale dzień jest jeszcze młody, więc nawet się nie spieszę – po prostu liczę na jakieś ciekawe towarzystwo… i w końcu, kiedy jestem już bliżej granicy z Klanem Gromu, dostrzegam koci kształt kawałek od Oka Gór. Przyspieszam kroku i pociągam lekko nosem; raczej Gromiak. – Dzień dobry. Samotny patrol? – pytam niezobowiązująco, zatrzymawszy się na ziemi niczyjej, oddzielającej tereny Klanu Gromu od jeziora. _________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | Tak się zamyślił, ze dopiero gdy usłyszał nieznajomy głos to postanowił obrócić głowę w kierunku rzeczniaczki. Zamrugał kilkukrotnie oczyma. Oh… No proszę! Nie musiał nawet długo czekać, aż ktoś tutaj się zjawi. Uśmiechnął się miło a następnie się wyprostował. Musiał przecież jakoś się prezentować przy dość wyrafinowanej kotce. A przynajmniej na taką wyglądała. – Dzień dobry! I No można tak to ująć. Tak konkretnie to odpoczywam po obowiązkach i chciałem się tutaj rozejrzeć. Nie miałem jeszcze okazji poznać nikogo z was i chciałem spytać czy u was wszystko w porządku. Już się pewniej czujecie w nowym miejscu? – zapytał.
|
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | Odpowiedź kocura jest rozbudowana jak na tak proste pytanie; jednocześnie w duchu stwierdzam, że nie potrzebuję aż tylu szczegółów, bo nie jestem na razie na tyle tym zainteresowana, ale i… cieszę się, że przynajmniej trafiłam na kogoś rozmownego. – Ależ mieszkamy tutaj już od półtora roku… półtora obiegu pór, chyba nie myślisz, że dalej byśmy się nie czuli pewnie? – pytam z nieco filuternym rozbawieniem w głosie. Niekoniecznie musi wiedzieć, co znaczy rok, więc poprawiam się na klanowy termin; mimo upływu czasu, czasem wciąż łatwiej i bardziej intuicyjnie jest mi używać określeń stosowanych przez samotników. A skoro o tym, czas to zabawna rzecz i nieraz odnoszę wrażenie, że wiele kotów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak szybko mija. Kocięta, które jako pierwsze przyszły na świat w obozie w Wietrznym Gaju, mogły być już powoli uznawane za dorosłe; Krzywa Gwiazda nieubłaganie zbliżał się do wieku stu księżyców… a ja sama jestem na tych ziemiach ponad dwa lata. – Jestem Migocząca Iskra, a ty? – dodaję po chwili poważniej.
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | – Fakt, pół roku to trochę sporo ale wolałem zapytać jako wasz sympatyczny sąsiad.- zaśmiał się a potem uśmiechnął. Znał słownictwo, którym posługiwali się samotnicy. Bo w końcu sam nim chwile był. Nie stosował go często, wręcz się odzwyczaił od takiego mówienia. No bo po prostu nie używał tych słów. No jedynie jak spotkał jakiegoś samotnika czy coś. Bo tak w klanie to używał klanowych sformułowań. Lecz życie samotnicze trochę wpłynęło na niego i jego życie. Nawet bardzo. Wiele przeżył, wręcz musiał walczyć cały czas o swoje życie. Więc nie było kolorowo. Ale to go nauczyło bycia samodzielnym i jak bardzo trzeba czasem kłamać by móc żyć. – Jestem Koźlorogi. Miło mi. – przedawnił się elegancko
|
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | – Półtora – poprawiam nieco obojętnym, ściszonym głosem, ot, machinalnie, nie przywiązując do tego większej wagi. No, niby taki sympatyczny sąsiad, a coś średnio słucha, co się do niego mówi, ale nie mam ochoty się na tym teraz skupiać, jedynie moje wąsy leciutko drżą z rozbawienia na tę myśl. – Ładne imię. Tak teraz myślę, że tak właściwie… to raczej ja powinnam pytać, czy to wy się pewniej czujecie… z nowym przywódcą, wszak zmiana była chyba kilka księżyców temu? _________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | – Oh, powiedziałem inaczej? To w takim razie przepraszam.- zaśmiał się speszony ale szybko na jego pysku pojawił się promienny uśmiech. Zwłaszcza jak wojowniczka wspomniała o nowym przywódcy. Żar był nad wyraz w porządku przywódcą. Spokojnie sobie radził ze wszystkim. Fakt, że ma teraz dużo obowiązków ale jeszcze nie było z nim tak źle by zdychał z przemęczenia. A nawet jeśliby zdychał to Kozioł od razu by mu rozkazał leżeć w legowisku. A on wtedy zajął by się jego sprawami. Bo jeżeli chodzi o zastępcę… Słabo mu ufał. A przynajmniej nie dawałby mu jakiś ważnych zadań. –Prawda, ale nie musisz się o nas przejmować. Żar jest dobrym przywódcą, nawet lepszy niż Kruczy Cień. Ma czas dla każdego i chętnie pomoże w potrzebie. Jest również otwarty i skory do dyskusji. Wiec jak na razie dobrze ze sobą współpracujemy i działamy wspólnie jako klan. Musisz kiedyś koniecznie go poznać. – to nie tak, że Kozioł teraz chciał trochę pomóc kumplowi w poszukiwaniu dla siebie pannicy. Po prostu fajnie poszerzać swoje towarzystwo rozmów prawda? I kto wie… może jego kumpel przestanie mu marudzić do ucha jaki on jest samotny. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | Niestety dopiero na Zgromadzeniu, lub gdybym spotkała przypadkiem Rozżarzoną Gwiazdę, będę miała okazję skonfrontować opinię Koźlorogiego z rzeczywistością… na szczęście zebranie klanów jest już bardzo blisko, a ja mam na nie iść, więc będzie ku temu świetna okazja. – Ach tak? Czemu? – pytam z lekkim uśmiechem na mordce. Szczerze powiedziawszy dla mnie ten cały Żar brzmi… nudnawo, nie w moim typie, ale kto wie, co ma do powiedzenia jeden z jego wojowników?
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | – Fajny z niego gość. Jako przywódca jest trochę sztywny ale prywatnie jest naprawdę spoko! Ma poczucie humoru i jest towarzyski. Chyba nadal gdzieś w środku tkwi jego szalona terminatorska dusza. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. – uśmiechnął się delikatnie a potem dodał. – Powiem Ci, że czasem nie czuje się takim… prawdziwym wojownikiem. No bo tacy są poważni, odpowiedzialni i nawet surowi. A ja no cóż… Czasem mam na odwrót. I mimo wielu księżyców dalej czuje się jak młody terminator. Nie wiem czy wiesz jak to jest ale no. – zagadał do wojowniczki a potem dodał z łobuzierskim uśmiechem. – Ale bądźmy szczerzy, takie koty które biorą wszystko na serio są bez koloru! |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | Dość mało konkretów, jednak tak czy siak… Rozżarzona Gwiazda wciąż nie brzmi na kogoś w moim typie. Miłym i przydatnym dodatkiem byłaby bliska relacja z przywódcą innego klanu, ale nie jestem już w tym wieku, bym chciała aż tak intensywnie udawać i się zmuszać do interakcji z kimś, kto nie jest dla mnie wystarczająco… ekscytujący. Z pewnością jednak dodam kocura do swojej mentalnej listy kotów, które chcę poznać. – Hmm, może faktycznie muszę koniecznie go poznać – odzywam się nieco zadziornie, bardziej entuzjastycznie, niż naprawdę czuję. Gadanie Koźlorogiego mnie trochę… nuży, chociaż tego nie pokazuję; uprzejmy uśmiech gości na moim pysku i lekko kiwam głową, tak jak by mnie to interesowało albo jak bym się zgadzała. Jestem bardzo ciekawa, ilu faktycznie wojowników w tym stylu ma Klan Gromu, a poza tym… brzmi, jak by sam był jakiś specjalnie przebojowy i inny niż wszyscy, a na razie tego nie widać. – Mm… nie zgodzę się. Każdy ma w sobie coś ciekawego do zaoferowania – odpowiadam, wysuwając lekko podbródek.
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 677
Wojownik | Cóż… Kozioł niespecjalnie pokazywał swój prawdziwy charakter nowo napotkanemu kotu. Życie samotnika nauczyło go to, że czasem lepiej nie pokazywać wszystkiego od razu. I zachować po prostu dystans. Szczerze to jedynie przy przywódcy czuł, że mógł być w pełni sobą. Ufał mu ale czasem zachowywał się głupio. Jeżeli chodzi o pozostałych klanowiczów to ciężko mu było powiedzieć konkretnie jakie miał z nimi relacje. Na pewno nie bardzo bliskie. Kiwnął delikatnie głową na jej słowa. Według pointa, rudawy kocur był naprawdę przyjemną osobowością. Więc każdy mógł się z nim dogadać ale nie znaczyło to, ze każdy go by polubił! A przynajmniej tak by uznać go za kogoś więcej niż kolegę. Każdy miał inne gusta. – Nie zaprzeczę… Ale chyba każdy miał już kiedyś do czynienia z takim kotem? Nie wiem jak tobie ale mi bardzo ciężko się z nimi rozmawia. A przynajmniej o czymś co nie jest związane z pracą. Ciężko mi z nimi zacząć rozmowę a zwłaszcza kiedy otrzymuje krótkie i bez smaku odpowiedzi. Po prostu… czasem jest to męczące. – powiedział w jej stronę. – Ale oczywiście mają swoje pozytywne cechy. Jak już wspomniałaś, każdy ma. Jednak mimo wszystko są trudnymi rozmówcami. I czasem mi się wydaje, że widzą świat w szarych barwach.
|
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 853
Nieaktywny | – Przynajmniej jest jakieś wyzwanie – mówię, wzruszywszy lekko barkami. Niestety, wyzwania nie ma dla mnie w tej rozmowie; uprzejmie i z lekkim uśmiechem wymawiam się koniecznością powrotu do obozu i odpoczęcia przed późniejszym patrolem, po czym wracam do Wietrznego Gaju.
zt
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | | |
| |