IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu
Re: Ostre Grzbiety
Sro 8 Cze 2022 - 16:45
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Konwalia podążał za kuzynem w kierunku szczytu, mając jednocześnie nadzieję, że osiągnie go również w klanowej hierarchii. Oczywiście, zdawał sobie sprawę, że dzieliła go od tego długa droga, znacznie dłuższa od tej, jaką należało pokonać, by wspiąć się na jeden z Ostrych Grzbietów, nie miał natomiast wątpliwości, że będzie w stanie to zrobić. Trening Konwalii przebiegał pomyślnie i nawet niedawne zachowanie Tęczowej Chmury nie było w stanie tego zniweczyć. Każdy mijający dzień był tym, gdy los dobitnie pokazywał, że przeznaczeniem Konwalii jest zostać Gwiazdą; zielonooki nie zamierzał opierać się ananke.
Widok rozpościerający się z Ostrych Grzbietów nie był dla niego niczym nowym - obserwował go już podczas pierwszego dnia swojego tereningu - niemniej gdy już dotarł na półkę skalną nieopodal Nasięźrzała, przyglądał się okolicy z niemalejącym zainteresowaniem. Ułożył się wygodnie, na brzuchu, pozwalając, by słońce grzało mu porośnięty smolistoczarnym futrem grzbiet, głowę zaś, ćmioną nieco istniejącym, acz niewielkim bólem, położył na łapach.
- Jakie kryteria bierze się pod uwagę, decydując, kto z klanu będzie reprezentował go na zgromadzeniu? - spytał się kuzyna. Pytanie to ciekawiło go od momentu, gdy dowiedział się, że razem z nim delegatami zostają nieszczęsna Batalionowa Łapa i Kruczy Cień i, choć od zgromadzenia minął już pewien czas, potrzeba uzyskania na nie odpowiedzi nadal nie opuściła głowy Konwalii.

_________________
Elegant maniac.
Re: Ostre Grzbiety
Pią 1 Lip 2022 - 2:12
Nasięźrzałowa Noc
Nasięźrzałowa Noc
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [maj]
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Wężowa Łuska, Ślimaczy Ślad, Mętna Kałuża
Partner : :(
Wygląd : średniej wielkości, szczupły kocur o białym futerku i ledwo widocznych znaczeniach flame point
Multikonta : Srebrna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : _torne
Liczba postów : 261
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t521-nasiezrzal
Hm? — mruknął głupio, strzygąc uchem, chociaż doskonale usłyszał pytanie. Uchylił powieki i uniósł nieznacznie głowę ponad łapy, żeby móc spojrzeć na Konwaliową Łapę; na jego futrze tańczyły barwne plamy, wywołane przez słońce. Zacisnął powieki, po czym zamrugał kilkukrotnie, żeby doprowadzić wzrok do stanu używalności.
Zazwyczaj wybiera się tych, którzy jeszcze nie mieli okazji brać udziału w zgromadzeniach, albo byli na nich dawno. Tak, żeby każdy miał szansę — odpowiedział po chwili zastanowienia. — Hm. No i na pewno szczególnie obiecujący terminatorzy i świeżo mianowani wojownicy są chętniej wybierani, bo w końcu mówi się o nich podczas chwalenia się stanem klanu. Dlaczego pytasz?
Nawet jeżeli domyślał się, jaki mógł być powód tego pytania, chciał dowiedzieć się, skąd Konwaliowej Łapie zebrało się na pytanie o zgromadzenie.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 XkPT5OP  nasięźrzale, nasięźrzale
rwę
cię śmiale
pięcią
palcy, szóstą dłon

niech się chłopcy za mną gonią

Re: Ostre Grzbiety
Nie 3 Lip 2022 - 8:48
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Powodów, dla których Konwalia zadał swoje pytanie, było w zasadzie wiele, nie wszystkimi z nich zamierzał się jednak otwarcie podzielić z Nasięźrzałem. Oczywiście, nie miał tajemnic przed zastępcą własnego Klanu, niemniej jednak większością jego motywów w tym wypadku kierowała przede wszystkim podświadomość.
- Kierowała mną przede wszystkim ciekawość - odpowiedział kocurowi, strzygąc uchem, gdy postanowiła osiąść na nim meszka. - Zastanawia mnie jednak jeszcze jedna kwestia - z jakiego powodu "chwalimy się" Kruczym Cieniem?
Oczywistym powodem było pokazanie, że kocur żyje, czy jednak odpowiednim kandydatem na reprezentanta klanu był osobnik, który ignorował swoje obowiązki, partnerkę i kocięta? Pomijając kwestię wyruszenia Batalion, kotki, która, nawet, gdy był kociakiem, zachowywała się wobec niego niestosownie. Kto wie, może Rozżarzona Gwiazda żywił nadzieję, że poważna funkcja, jaką jet reprezentowanie Klanu sprawi, że dwójka, której dotyczyło jego pytanie, zachowywać się będzie odpowiedzialnej i stosowniej? Podejrzewał, że on sam stanowić miał przykład takiej postawy... i że wybrany został, ponieważ stanowił przykład obiecującego terminatora.

_________________
Elegant maniac.
Re: Ostre Grzbiety
Pią 9 Wrz 2022 - 15:23
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 542
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Ciężko było teraz spotkać Kozła w obozie. Wracał do obozu poźną porą gdy tylko nie musiał czegoś załatwić w obozie. Dalej pracował i wykonywał swoje obowiązki. Uczył swojego terminatora i tak dalej. Ale... Nie zagłębiał się w rozmowy z innymi. Nie wychodził z nikim. No chyba, że na patrol bo innej opcji nie miał. W głównej mierze zrobił się cichy i nie zbliżał się do przywódcy. Nie mógł spojrzenie się jemu w oczy. Nie mógł tak po prostu mieć gdzieś to, że on nie widzi w nim przyszłości klanu.
Dalej ma harować jak wół bez jakiekolwiek korzyści. Czy ktoś w ogóle doceniał jego pracę? Jego trud?
Skoro przywódcą tego nie widział to pewnie inni nie widzą tego jak ciężko pracuje. Jak bardzo się stara by inni go doceniali. Nie chciał być szarym kotem. A teraz gdy Zaćmienie została zastępcą mógł pomarzyć o dobrej reputacji. Przecież ona będzie się nad nim pastwić. Znęcać się i bawić jak zabawką. By podkreślić jak bardzo się nie liczył w oczach klanu i przede wszystkim najbliższego przyjaciela.
Miał naprawdę dość tego wszystkiego...

Przebywał poza obozem. Polował a właściwie to szedł świeżym tropem który pozostawił gawron. Możliwe, że gdzieś tutaj siedział.

/złoty

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 GwW6Zz1
Re: Ostre Grzbiety
Czw 15 Wrz 2022 - 22:09
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Po skończeniu treningu i w okresie oczekiwania na mianowanie miałem sporo wolnego czasu. Nie licząc aktywnych patroli i polowań spędzałem tez sporo czasu na terenach niczyich. Liczyłem się z własną potrzebą przebywania samemu, a puste i nieoznakowane doszczętnie terytorium pozwalało mi pomyśleć o przeszłości. Nie mogłem powiedzieć, że źle mi w klanie. Zwykle… brakowało mi tego uczucia które towarzyszyło mi przez całą wcześniejszą tułaczkę. Mimo tego, że miałem tu przyjaciół, rodzine i sympatie moje serce uciekało się do wspominek. Zdecydowanie zbyt Często.
Wracałem właśnie z terenów niczyich, ot co taki spacerek aby oczyścić umysł. Lubiłem to póki byłem sam. Idąc przez las wyczułem trop gawrona. Liczyłem, że uda się mi go złapać i przynieść do obozu. Chciałem uniknąć wzroku innych kotów kiedy przyjdę bez niczego. To z pewnością by zwróciło na mnie ich uwagę. A więc podążając za tropem ptaszyska składałem się przez zarośla do momentu kiedy mój nos nie wyczuł jeszcze innego zapachu. Kozioł.
Kolejny kot który dzielił ze mną bliskie uczucie. Zanim pomyślałem że i on polował na ten sam cel wstałem na proste łapy wręcz kicając w stronę pointa.
— Koziołku! Wybacz, że pozbawiłem cię możliwości złapania jakiejś ptaszyny. Ale dla mnie, złapanie takiego kocura w lesie jest o wiele bardziej satysfakcjonujące. Nie sądzisz? — Mruknąłem głośno podchodząc i witając się z wojownikiem otwarciem się o jego bok. Ogon podczas stawiania kroków podniosłem wyżej aby zahaczyć nim o podbródek kocura i skierować go w moją stronę. Oh niewątpliwie stawałem się przy nim bardziej pewny siebie. Albo po prostu mogłem być sobą.

_________________



Ostre Grzbiety - Page 2 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Ostre Grzbiety
Czw 15 Wrz 2022 - 23:01
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 542
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czuł, że zbliża się coraz bardziej do swojego celu. Już miał wyskakiwać z krzaków gdy nagle...ktoś postanowił mu przeszkodzić. Złotawe futro szybko znalazło się przed nim a w tle mógł usłyszeć trzepotanie skrzydeł. No po gawronie nie ma już co szukać.
Westchnął po czym popatrzył się na kota. Na początku myślał, że to Zaćm. Więc już miał coś marudzić i tak dalej. Ale okazało się, że był to Okoń.
Zamrugał kilka razy oczyma a następnie się uśmiechnął. Chociaż to nie był jego typowy uśmiech. Niestety ale nie miał dobrego humoru. Ale starał się to ukrywać by inni go takiego nie widzieli.
Nadal nie rozumiał tego zdrobniania imion ale nie przeszkadzałoby mu to. Skoro Złotemu tak odpowiada to niech tak go nazywa.
Potem na chwilę nie wiedziała co powiedzieć a zwłaszcza co zrobić gdy ten otarł sie o niego. A następnie swoim ogonem obrócił jego pysk by spojrzał się na niego. Jego serce na chwilę przyspieszyło bicie. Bo była to dość... Nietypowa rzecz.
Postanowił, że musi jakoś odbić piłeczkę w typowo jego stylu.
- Nie zaprzeczę. Jest ze mnie nie lada kocur. Ale z pewnością złapanie takiego dużego okonia jest o wiele bardziej satysfakcjonujące. - uśmiechnął się lisio a następnie przygniótł zlotofutrego do ziemi. Oczywiście nie wykorzystał całej swojej siły. Jak też nie trzymał go mocno gdy zawisł nad nim. Zaśmiał się po czym dodał. - Gawron mi uciekł ale przynajmniej nie wrócę do obozu z niczym. Ale może i dobrze, że tak się stało. Zdobyłem dużo fajniejszy łup. - żartował jak zwykle, śmiał się jak zwykle ale nie był w pełni sobą. Był spięty i dalej miał mętlik w głowie. Nie wiedział jak wyjść z tego transu i znów się szczerzę śmiać. Ale nie chciał powiedzieć coś nie tak Okoniowi. Dlatego ukrywał swoją frustrację i złość. Nie chciałbym znów głupio się zachować. Bo wtedy... Już nikt nie będzie nawet chciał z nim gadać.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 GwW6Zz1
Re: Ostre Grzbiety
Sob 12 Lis 2022 - 3:17
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 655
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
***

Mimo swojego… niezadowolenia z tego obrotu rzeczy, po prośbach Okonia faktycznie starała się brać na siebie minimalnie mniej. Było to trochę łatwiejsze, bo mieli, hm, spokojny okres w Klanie Gromu - nie musiała już prędko kończyć materiału z Zamgloną Łapą, a Żurawia Łapa wolał wolne tempo i rzadsze treningi. Zazwyczaj brała udział w patrolach, w których udział wziąć mógł ktoś inny lub które obyłyby się bez niej - ograniczyła więc ten wolontariat z jej strony, by mieć więcej czasu na… niego. Jej partnera… ! To słowo wciąż brzmiało dziwnie w jej głowie, w ustach jeszcze bardziej - niby wiedziała, że kiedyś będzie go mieć, ale… !! To wydawało się zawsze okropnie odległe, a teraz… teraz szła tuż obok niego pod osłoną niezwykle rozgwieżdżonej nocy, kierując swoje łapy na Ostre Grzbiety, skąd Srebrna Skórka będzie najpiękniejsza.
Niekiedy, łapały ją myśli - czy w ogóle przystoi jej mieć partnera, skoro centrum jej życia była jej praca jako zastępca, potem przywódca (w co nie wątpiła)? Na szczęście potem przypominała sobie, że to głupie, bo przecież większość przywódców, jakich znała czy o których słyszała miała zarówno partnerów, jak i kociaki. Szkoda tylko, że Kruczy Cień był najgorszym przykładem… uch. Po prostu martwiła się, czy to jej jakkolwiek nie odciągnie od oryginalnych celów, nie zrobi z niej mniej wydajnego i porządnego kota? Sam Okoń prosił ją o zaprzestanie pracoholizmu, i wiedziała, że robi to w dobrej wierze… po prostu, być może, miała na to inne spojrzenie. Ale, ach - jednym z powodów, czemu tak lubiła pracować, było to, że mając wolne myślała zbyt wiele. Teraz mając wolne po prostu szła do Okonia. …Czy w takim razie nie będzie nieświadomie brała wolnego częściej, byleby go zobaczyć? Nieważne. Teraz była na spacerze. Randce! Tak.
Na dzisiejszej Srebrnej Skórce spadają gwiazdy. Ciekawe, nie? — mruknęła, wzrok kierując ku górze. — Jakby Gwiezdni się ścigali — wymamrotała, ale po chwili tego pożałowała, zdając sobie sprawę, że jej analogia brzmiała strasznie… dziecinnie i nie do końca jak ona. Bardziej jak Tęczowa Chmura. Huh.

okon mi amore

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ostre Grzbiety
Pon 21 Lis 2022 - 16:02
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
- W takim razie, mam nadzieję, że moi gwiezdni przodkowie wygrają z twoimi. - Mruknąłem do ucha Zaćmienie, kiedy znaleźliśmy się na ostrych grzbietach. Przysiadłem i gestem ogona zaproponowałem jej przycupnięcie obok mojego boku. Inicjatywa wyjścia z obozu zrodziła się.. jakoś tak. Jednak to ja nalegałem aby wyjść teraz, zaraz, już! Pomrukiwałem cicho, przysłuchując się ciszy otaczającego nas lasu. Wprawiało mnie to w stan zupełnego rozluźnienia, utopi przy okazji rozkoszując się najprostszą radością z życia. W takiej chwili mogłem tylko myśleć o swoim szczęściu, o tym jakim jestem szczęściarzem mając ku swego boku kogoś takiego jak Zaćmione Słońce. Na samą myśl o zastępczyni skóra pod futrem mnie swędziała i grzała niewyobrażalnie irytująco.

Jednak teraz, głęboko oddychając spoglądałem na spadające gwiazdy w jej obecności. Niegdyś pomyślałbym, że to byłoby niemożliwe. A jednak. Jednak poświęciłem coś aby osiągnąć to co mam teraz. I z całą pewnością nie żałuje. Nie żałuje żadnej swojej decyzji, poza tą kiedy poddałem się z szukaniem klanu. - Chociaż, bardziej spodziewałbym się, że taki gwiezdny zamiast mknąć po niebie spadnie nam na głowy. Chociaż wiesz, nie przeszkadzałoby mi to, jeśli mogę być przy tobie to wszystko inne jest mi obojętne. - Uśmiechnąłem się do granatowego nieba.

_________________



Ostre Grzbiety - Page 2 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Ostre Grzbiety
Wto 22 Lis 2022 - 22:12
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 655
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Hmph! Na jego słowa parsknęła, niby oburzona i sprzedała mu lekkie szturchnięcie w bok.
Chciałbyś. Moi są wyraźnie szybsi — rozmawianie w ten sposób wydawało się głupie, ale… widząc, że Okoń sam podjął temat, nie czuła się z tym w ten sposób. Właściwie to nie miała pojęcia, kim byli jej przodkowie; nigdy nie wypytywała o to za bardzo Dzikiej Róży. Cóż, jej matka była bardzo elegancką i porządną kocicą - na pewno jej rodzina nie może być gorsza? Jeśli zaś o Puszczykowy Lot chodzi… no, skoro wychowali takiego kocura, to na pewno nie byli przyjemni. Ale wolała nie myśleć o nim jak o rodzinie; właściwie to miała nadzieję, że już od dawna leży martwy pod ziemią.
Siadając obok partnera jej mięśnie początkowo były w swoim domyślnym stanie lekkiego napięcia (w końcu zawsze chciała być gotowa na każdą sytuację), ale z każdym uderzeniem serca spędzonym u boku Okonia mięśnie rozluźniały się, jakoby wlewając się w ciepło obok; opierając się na nim lekko, jej długie futro miesza się z tym srebrzystorudym, chociaż tylko koło siebie siedzą. Momenty bliskości wciąż były dla niej czymś dziwnym, nowym, ale były jak narkotyk - gdyby tylko jeszcze umiała w pełni zapomnieć o obowiązkach i zrelaksować się tak, jak faktycznie powinna…
Może tak spadają, jak mają do kogoś proroczy sen. Albo pędzą na ceremonię nadania żyć — mówi z lekkim rozbawieniem, niepoważnie… starając się ukryć ciepło na jej polikach spowodowane tymi późniejszymi słowami. Chciała móc wyrazić swoje emocje w odpowiedni sposób, w idealnie dobranych słowach i metaforach… ale jej słownik zawsze nie był zbyt wylewny czy uczuciowy, skupiając się na sprawach praktyczniejszych. Otwiera pyszczek, lecz nie wie, co odpowiedzieć… więc poddaje się i po prostu mruczy miękko, opierając głowę na barku kocura.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ostre Grzbiety
Nie 11 Gru 2022 - 20:57
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Podniosłem jedną brew wyżej. Wzrok przeniosłem na złote lico kocicy. Mój pyszczek rozchylił się w zadowolonym uśmiechu. Niewątpliwie oddałem serce wyjątkowo ambitnej kocicy. Nie wiem jak to brzmiało ale, nie wyobrażałbym sobie życia z Zaćmioną Gwiazdą. Nie w negatywnym znaczeniu, na gwiezdnych! Po prostu, zmiana przywódcy i ta cała wyprawa.. To wszystko wydawało mi się niezwykle stresujące jeśli pod następnego przywódcę mam podstawić Zaćmienie. Przecież to byłby sen na jawie.
- Myślę, że szykują się na twoje dziewięć żyć. Zanim zbiorą się jacyś chętni przodkowie.. - Zaśmiałem się pod nosem. Jednak to była tak odległa przyszłość! Prawda? Chciałem aby tak było, nie potrzebuję Zaćmionej Gwiazdy. Zakochałem się w Słońcu i chcę aby nim pozostało. Nabrałem powietrza w płuca z spokojem układając futro na grzbiecie nosa zastępczyni. Jej ciche pomruki akompaniowały z moim. - Że też kiedyś widziałem się w roli przywódcy. Jak każdy kociak. Powinni zaniżać ambicję w żłobku, aby uniknąć rozczarowania w przyszłości.-

_________________



Ostre Grzbiety - Page 2 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Ostre Grzbiety
Pon 19 Gru 2022 - 2:21
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 655
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Uniosła brew. Jej dziewięć żyć… teoretycznie, to był jej cel od samego początku, a jednak nazywanie tego po imieniu wciąż wydawało się nieco straszne. Cienka linia - bo przecież myślenie o przywództwie Zaćmienia to jak życzenie źle Rozżarzonej Gwieździe, i o ile prywatną opinię o kocurze Zaćmienie miała… neutralno-negatywną, tak wiedziała, że nie przystoi jej być w jakimś konflikcie z nim, ani mówić o nim źle - w końcu póki co, to jego słowo jest prawem.
Och, trochę sobie jeszcze poczekają. Żar jeszcze ma się dobrze… a chyba nie chciałby powielać tchórzliwych błędów swojego poprzednika — westchnęła, wtulając się w futro obok siebie głębiej. — Ale szykować się im nie bronię. Im szybciej, tym lepiej — ale może nie teraz, bo teraz ma beznadziejny wybór zastępcy. Chyba najbardziej chciałaby, by został nim Wroni Cień - kocur, z którym się dogadywała i któremu ufałaby na takiej pozycji. Okoń… miała wrażenie, że nie chciałby takiej odpowiedzialności - a zaraz kocur to potwierdził.
Hm. Jeśli ktoś naprawdę tego chce i się stara, to się nie rozczaruje, a najwyżej ja zadbam o to, by czuł się doceniony. Ambicje nie są czymś złym… napędzają do działania — Okoń, którego poznała, faktycznie celował wyżej; czy wolałaby, by tak było teraz? …Nie mogła powiedzieć, że nie. Koty pracowite i ambitne były według niej najlepszą kategorią, ale nie mogła winić Okonia za bycie nieco bardziej na boku. Jej tryb życia męczył. I, hm, serce nie wybiera.

sesja wygaszona

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ostre Grzbiety
Pon 8 Maj 2023 - 20:51
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 785
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Jeszcze nie wszystkie kocięta opuściły kociarnię, lecz wszystkie, które jeszcze zostały były już wyrostkami, które przez chorobę lub z innych powodów nie były jeszcze mianowane. Dlatego właśnie Tęczowa Chmura miała nadmiar wolnego czasu. Postanowiła więc wybyć tego dnia z obozu w celu spaceru lub jakiegoś małego polowania. Łapy zaniosły ją dość daleko, bo aż w okolice Ostrych Grzbietów. Nie zamierzała się na nie wspinać, wolała nie wracać do obozu ze złamaną łapą. Zdecydowała się jednak zostać na trochę w okolicy, gdyż owe miejsce okupowało akurat trochę ptaków. Miło było je posłuchać. Umościła się więc pod zroszonym przez deszcz krzewie, by przymknąć oczy wsłuchując się w nawoływania pliszek. Nadal jednak nasłuchiwała otoczenia, bądź co bądź nie była w obozie i trzeba było zachować czujność.

//Barwny

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Ostre Grzbiety - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Ostre Grzbiety
Wto 23 Maj 2023 - 15:00
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła słyszała o tym, że teraz można obserwować deszcze spadających gwiazd. Co prawda, same w sobie nie miały dla niej większego znaczenia, ale nie mniej chciałaby jeszcze raz spojrzeć na to fascynujące zjawisko. Zwyczajnie dla odmiany. W końcu tak to noce były okropnie nudne - wszędzie tylko ciemno i nie można wygrzewać się na słońcu, ani nawet patrzeć na różnokształtne chmury. Gwiazdy... a kogo obchodzą zwykłe gwiazdy?
Na dzisiejsze widowisko postanowiła zaprosić swojego przyjaciela - Wroniego Cienia. Nie żeby miała to być randa i ona coś do niego czuła, po prostu... podobało jej się to robić z nim. Nie było w tym nic głębszego.
Tak więc dotarli na skaliste Ostre Grzbiety i tam ułożyła się brzuchem do góry na jednej z tutejszych skał. Tak jej było najwygodniej. Może zimne, kamienne podłoże nie było tak mięciutkie, jak mech w legowisku albo polna trawa, ale za to tutaj żadne drzewa czy zarośla nie przeszkadzały w obserwacji nocnego nieba.
Zetknęła na Wronę, póki czekali na spadające gwiazdy. Kto wie, może miał coś ciekawego do powiedzenia? Nie obrazi się, jeśli nie będzie. W końcu równie dobrze mogą posiedzieć w ciszy.

//@Wroni Cień

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ostre Grzbiety
Wto 23 Maj 2023 - 17:33
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
Nie spędzał dużo czasu ostatnio z... kimkolwiek tak szczerze. Bo albo mu się nie chciało, albo nie mieli czasu, albo dosłownie cokolwiek, co sprawiało, że czarny przechodził bardziej do wegetacji i odpoczynku, niż jakiegoś nader towarzyskiego spędzania czasu.
Gdy dotarli, a ona wystawiła bęben na wierzch, on jedynie klapnął obok, głowę dając do góry. Niebo było... puste. Na szczęście, nie było aż tak wiele chmur czy co gorsza, brzydkiej pogody, żeby się im miało coś nie powieść.
- Dawno nie gadaliśmy - mruknął w końcu. - Tak na dłużej, przynajmniej. Jak leci?
Bo między wchodzeniem a wychodzeniem z legowiska, chyba nie było szans na to aby konkretnie porozmawiać, szczególnie że Wrona zwykł porozumiewać się w obozie burknięciami.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Podpisnowy
Re: Ostre Grzbiety
Sro 24 Maj 2023 - 12:24
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Dobrze. Właściwie to nic się u mnie nie zmieniło od naszej poprzedniej rozmowy. – odpowiedziała, kiedy Wroni Cień jednak się odezwał. Prze cały ten czas w jej życiu nie przydarzyło się nic takiego wielkiego, czym można byłoby się pochwalić, a tych mniejszych, niecodziennych rzeczy na razie nic nie mogła sobie przypomnieć. – A u ciebie? – spytała, bo może w czasie jego gadaniny jednak sobie coś przypomni.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ostre Grzbiety
Czw 25 Maj 2023 - 20:18
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Wytrenowałem dwójkę kotów... ale poza tym, to nic. Nie wiem w ogóle nawet co się dzieje w Klanie, jakoś tak... wymarniało mi się - przyznał spokojnie, poruszając końcówką ogona. - Nawet nie wiem czemu. Mam wrażenie, że wszystko co się dzieje jest jakieś bez celu. A to, czy w tym mam udział czy nie, nawet nie ma znaczenia.
Dodał zaraz biorąc krótki oddech. Pha, na pewno nie myślała, że jak wyjdą razem to przejdą do jakichś zwierzeń, ale... była jego przyjaciółką, chyba. Miał prawo jej mówić o takich rzeczach, ufał jej. Chciał, żeby wiedziała, jak się dzieje tak wielkie nic, że aż stawało się czymś!

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Podpisnowy
Re: Ostre Grzbiety
Wto 30 Maj 2023 - 20:55
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Oh... gratuluję. – mruknęła, gdy Wroni Cień tylko wspomniał o swoich terminatorach. Ona ledwo widywała się z własnym, a ten już miał za sobą dwójkę. Zdumiewające. – Nie ty jeden tak się czujesz. Ja w ogóle nie wiem, dlaczego tutaj wróciłam, chociaż tak dobrze mi się żyło po drugiej stronie gór. – dodała. Rzadko kiedy wyjawiała komuś takie opinie, bo zwykle wolała je zachowywać dla siebie. Nie dlatego, że bała się, co o niej pomyślą, ale ponieważ sama siebie nie rozumiała. Tyle razy krytykowała w myślach klanowe życie, a mimo to dalej tutaj siedziała, jakby nie miała dokąd uciec. Tak czy siak, Wrona był pierwszym, kto faktycznie usłyszał, że wolałaby żyć jako samotnik. Ufała mu.
Wojowniczka leżała przez chwilę w milczeniu, wpatrując się w gwiezdne niebo. Rozmyślając o wszystkim i o niczym, ale przede wszystkim czekając na to, po co tutaj przyszli. Zastanawiała się, dlaczego tylko gwiazdy na Srebrnej Skórce były uważane za Gwiezdnych. Czym w takim razie były pozostałe gwiazdy? Pustką? Kotami z innych wierzeń? Samotnikami? I czy były czymś gorszym od tamtego skupiska? W końcu one też były gwiazdami, takimi samymi. Życie jest niesprawiedliwe.
I tu nagle...
O, patrz! – rzekła do swojego kolegi, kiedy na niebie coś mignęło. To pewnie musiała być jedna ze spadających gwiazd. Wkrótce pojawiły się następne. - Patrz, patrz! – mruczała podekscytowana, póki tych błysków stawało się coraz więcej i więcej, tworząc cały deszcz spadających gwiazd. Wyglądała tak, jakby to była jedna z najważniejszych rzeczy na świecie. W sumie czemu nie. Nieczęsto ma się okazję oglądać to zjawisko, więc miała prawo cieszyć się rzadkim widokiem.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ostre Grzbiety
Czw 1 Cze 2023 - 15:02
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
O, a takiej odpowiedzi się.. nie spodziewał. Bardziej mówienia, że przesadza, że to nieodpowiedni temat na dziś, czy że mu coś doradzi. A tu - proszę! Machnął delikatnie ogonem, wziął krótki oddech...
- Myślałaś kiedyś jak to zmienić? - mruknął w końcu, wzrok trzymając zawieszony na niebie. Nie musiał na nią patrzeć. Mniej stresu i barku komfortu dla obu stron w tej całej rozmowie, mogli po prostu gadać i myśleć, i dzielić się tym co ich gryzie...
Aż w końcu, spadła gwiazda. Potem kolejna, następna i jeszcze więcej. Dziś przyszli w porę. Uśmiechnął się pod nosem, na moment, biorąc oddech głębszy niż poprzedni.
- Lepiej wiesz kiedy się zjawić, żeby nie siedzieć bezczynnie nie wiadomo ile. Pamiętasz? Ostatnio to mogliśmy prawie korzenie zapuszczać!...

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Podpisnowy
Re: Ostre Grzbiety
Nie 4 Cze 2023 - 14:53
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
A trzeba coś zmieniać? – odpowiedziała lekko rozbawiona – To, że nie podobają mi się jakieś aspekty, wcale nie znaczy, że chcę stąd odejść czy coś. Co jak co, ale życie w klanie też ma swoje plusy. Nie muszę się martwić o przetrwanie, a jakąś rozrywkę da się spokojnie znaleźć. – dodała. Tak naprawdę to pewnie po prostu potrzebowała nowego zajęcia, rozrywu od nużącej rutyny. Już teraz znudziły jej się polowania czy eksperymenty ze zwierzętami, ale przynajmniej mogła spokojnie rozmawiać z określoną grupą kotów bez obaw, że oberwie. Czuła, że jak bardzo by nie chciała być samotnikiem, to zostanie nim nie przyniosłoby jej więcej szczęścia.
Pszczoła leżała przez najbliższe chwile w milczeniu, obserwując deszcz spadających gwiazd. Dopiero na słowa Wrony cicho zachichotała. Oj tak, doskonale pamiętała, jak prawie całą noc spędzili na bezowocnym oglądaniu nieba, żeby na końcu, gdy ostatnia u niej wygasła, pojawiło się to zapierające dech w piersiach widowisko. Na szczęście, tej nocy wcale się nie zawiodła.
A no! Poprzednie doświadczenie znacznie wpłynęło mą intuicję! – rzuciła żartobliwie. Zerknęła z uśmiechem na czarnofutrego kocura, a potem przesunęła się nieco bliżej niego. Tak przeleżała kolejne chwile, aż do ostatniej spadającej gwiazdy. Ich obserwacje były dla Pszczoły tak wciągające i zdawało się, że cały ten czas minął tak szybko. Westhnęła cicho z żalem, zdając sobie sprawę, że to koniec na dziś. – Co będziemy teraz robić? – zwróciła się do Wrony. Mieli jeszcze sporo czasu do świtu, a Pszczole na razie nie chciało się wracać do obozu.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ostre Grzbiety
Nie 4 Cze 2023 - 15:44
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
Może... miała rację. A może nie. Nie wiedział co robiła Pszczoła w wolnych chwilach, ale on... niespecjalnie wiele. Stąd może dla niego potrzeba zmiany była większa niż dla niej? Wziął krótki oddech, a potem, wzrok skierował na niebo, samemu również milknąc na moment i dając sobie czas by myśleć... aż w końcu, ta się przysunęła. Czarnofutry spojrzał na nią, wpierw niepewnie, a później - z pewną dozą nieśmiałości, otoczył ogon za jej głową. Nie mówił, nie śmiałby. Wrona mógł mieć wszystko i wszystkich gdzieś, ale takie sytuacje sprawiały, że gardło zatykało mu serce i słowa by z siebie nie wypuścił!
- Teraz... teraz nawet nie wiem. Możemy jeszcze tu trochę zostać, jeśli nie spieszy ci się do spania. Wiesz, każdy grzeczny i dobry wojownik powinien być wypoczęty na wypadek patrolu?... - tu się uśmiechnął zaczepnie, końcówką ogona zaczepiając o jej nos. To już było mniej zawstydzające, przynajmniej dla niego.

_________________
Ostre Grzbiety - Page 2 Podpisnowy
Re: Ostre Grzbiety
Sponsored content

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuSkocz do: