IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Gniazdo
Korzenne Przejście
Sob 04 Wrz 2021, 11:57
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1886
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wejście do Gniazda jest przysłonięte krzewami, ale i plątaniną gibkich korzeni roślinności nad nim, która całkowicie zasłania wejście do legowiska. Poza tym Korzenne Przejście jest dość wąskie, co sprawdza się bardzo dobrze w utrzymaniu ciepłą wewnątrz Gniazda, jak i bezpieczeństwa przed niechcianymi gośćmi
Re: Korzenne Przejście
Sro 22 Gru 2021, 13:34
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Pewnego dnia do legowiska zawitał nasz ojciec - Krucha Łapa i nie byłoby to niczym zaskakującym, ponieważ jeżeli miał czas między czymś takim jak "treningi" to często pojawiał się w legowisku. Tym jednak razem mą uwagę przykuł listek uczepiony w jego niebieskim futrze. Kolorowy liść, którym byłem tak zainteresowany, że musiałem go mieć. Nieważne czy ktoś z rodzeństwa również go chciało, on był mój i tylko mój, dlatego kiedy dostrzegłem, iż złocisto-pomarańczowy listek spada na ziemię od razu poczłapałem po niego i ułożyłem się wygodnie, trzymając nową zdobycz w przednich łapkach. Oglądałem ją z uwagą dostrzegając wielobarwność nowej rzeczy. Widocznie moja matula zorientowała się prędko na co spoglądałem ponieważ od razu pośpieszyła mi ze swoim spokojnym wytłumaczeniem, dlaczego listek wyglądał tak, a nie inaczej. Przekrzywiłem lekko łepek, wydając z siebie ciche i krótkie mruknięcie. Po kilku uderzeniach serca stwierdziłem, że nie był on tak fascynujący jak początkowo mi się wydawał, gdyż nic konkretnego nie mogłem z nim zrobić, a tym bardziej zabić częstej w tym miejscu nudy. A szkoda, bo był naprawdę ładny i nawet jeżeli był bezużyteczny to nie zamierzałem nikomu go oddać.

[Uszko]

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Korzenne Przejście Liuskkk
Re: Korzenne Przejście
Pon 31 Sty 2022, 20:12
Czyżykowa Łapa
Czyżykowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 1ks
Matka : Suchy Nos[NPC]
Ojciec : Krucha Łapa[NPC]
Mistrz : za mloda no sory
Wygląd : Średniej wielkości kotka o krótkim, rudo-brązowym futerku, z przewagą brązu. na rudych plamach widać ciemniejsze klasyczne pręgi. Posiada białe znaczenia na łapach, brzuchu, szyi i pyszczku. Na niebieskie oczy, które wybarwią się na bursztynowo-złote.
Multikonta : Truflową Łapa,[KW]
Liczba postów : 7
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1188-czyzyk#17262
Mała kotka bardzo chciała się dzisiaj pobawić z rodzeństwem! Jak zwykle nie miała na to ochoty, tak teraz, aż łapy świerzbiły.
Od ostatniej wizyty ojca, Kruchej Łapy, koteczka bardzo się za nim stęskniła. Jest wspaniałym tatusiem, ale jak go nie ma, to albo trzeba mamę pomęczyć, albo Rodzeństwo. Jak zwykle na mamę padało, tak teraz, Rodzeństwo wyglądało ciekawiej.
Widząc swoją siostrę, Ryk, Czyżyk ugięła Łapy i skoczyła na nią, przewracając ją i łap delikatnie ząbkami za kark, piszcząc.
Haha, mam cie! I teraz się nie wymkniesz. — pisnęła głośno, dumna z siebie. O jacie jakie to fajne uczucie tak na kimś siedzieć, czując tą satysfakcję.
Wyrwala Rykowi jakiś strzępek futra, ledwo się już trzymajacy skóry, piszcząc triumfalnie.
Re: Korzenne Przejście
Sro 02 Lut 2022, 21:37
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk brykała sobie po calutkim obozie, rzadziej w Gnieździe. Kociarnia była bardziej niczym tajna kryjówka. Szylkretka właśnie z takiej roli kocięcego legowiska korzystała dzisiaj. Ukradła myszkę ze stosu zwierzyny i uciekła z miejsca zbrodni. Zjadła ją w ukryciu i czuła się bardzo przejedzona. Właśnie wtedy zaatakowała ją Czyżyk. Szczwana bestia! Co od niej chce? Bawić się najwidoczniej. Ryk czuła się niestety ociężale i nie miała na to wielkiej ochoty. Ale nie mogła zbagatelizować sprawy po tym jak czekoladowa wyrwała jej strzępek futra! Warknęła niezadowolona pusząc swój ogon. Ugięła łapy i zrzuciła z siebie siostrę w szybkim agresywnym ruchu.
- Chciałabyś - odpowiedziała Czyżyk, takim tonem by brzmiało to jak groźba.
Czuła się lepsza od Czyżyk. A silniejsza już bez dwóch zdań. Także jak siostra zacznie jej fikać to da jej nauczkę.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Korzenne Przejście
Czw 03 Lut 2022, 09:42
Czyżykowa Łapa
Czyżykowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 1ks
Matka : Suchy Nos[NPC]
Ojciec : Krucha Łapa[NPC]
Mistrz : za mloda no sory
Wygląd : Średniej wielkości kotka o krótkim, rudo-brązowym futerku, z przewagą brązu. na rudych plamach widać ciemniejsze klasyczne pręgi. Posiada białe znaczenia na łapach, brzuchu, szyi i pyszczku. Na niebieskie oczy, które wybarwią się na bursztynowo-złote.
Multikonta : Truflową Łapa,[KW]
Liczba postów : 7
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1188-czyzyk#17262
Czyżyk spojrzała na Ryk, lezac już na ziemi, zrzucona przez siostrę. Jak ona mogła?! I jeszcze jej zagroziła. W duchu kotka lekko się przestraszyła, jednak nie dała tego po sobie poznać.
Kim ty jesteś żeby mi grozić? — odpowiedziała kotce, podnosząc się z ziemi i dajac swój pysk wyżej, żeby pokazać, że jest lepsza. — I tak to mnie mama kocha bardziej! — pisnęłapróbując udawać syki czy warczenie, rzucając się znowu na siostrę i turlając się z nią po ziemi. Ale fajnie!
Re: Korzenne Przejście
Nie 06 Lut 2022, 21:10
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk jeśli by chciała to mogła jeszcze napluć w pysk siostrze. Na razie ta jednak nie przeginała, więc nie stosowała takich zabiegów. Stała nad siostrą rozkraczona trzymając ją w uścisku póki nie skończą gadać.
- Chcesz się przekonać? - miała na myśli oczywiście potyczkę by sprawdzić kto jest silniejszy.
Nie bała się Czyżyk. Nie bawiła się z nią tak dużo jak z Łuską, więc należała do tego gorszego rodzeństwa. Razem z Psem, Listek i Uszkiem. A wiadomo, że jak nie było się ulubieńcem Ryk to się było tym słabszym. Może zbić Czyżyk na miękkie jabłko jeśli tylko ta nie była tchórzem i podejmie się wyzwania. Wchodzenie na temat miłości mamy za to ją mocno wpieniło. Parsknęła i napluła na pysk czekoladowej zanim ta skoczyła i zaczęła toczyć się razem z Ryk po ziemi. Wyrwała się szybko z uścisku i stanęła gotowa zacząć bitkę od początku. Tylko już tak oficjalnie, na poważnie.
- Mama kocha każdego tak samo! - odwarknęla jeszcze, bo nie mogła olać tematu.
Wiadomo każdy by chciał być ulubieńcem mamusi i z chęcią by okrzyknęła że to ONA jest najbardziej ulubiona. Ale Suchy Nos często mówiła, że nie ma tak by kogoś bardziej kochała a kogoś mniej. Więc powiedzmy że Ryk ufała mamie.
//Wygasła

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Korzenne Przejście
Nie 27 Mar 2022, 17:21
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Kotkę dzisiaj rozpierała energia! Może z irytacji? A może dlatego, że ładna pogoda i nie wieje? Nie ważne, chciała być już termatorem! Czy tam terminatorem, co za różnica. Tak więc swój nadmiar energii musiała gdzieś umieścić. Bo w końcu ileż można siedzieć w kociarnii? Jakby ten ten starszy miot nie był szybciej mianowany, to kotka miałaby przynajmniej jakieś zajęcie. A teraz? Może będzie zaczepiać uczniów. Tak, dobry pomysł. O ile jej wcześniej nie wygonią spod łap, powinno być dobrze. Nim jednak zdążyła popędzić by robić jakieś szkody, w jej oczy rzuciło się znajome futerko. No wreszcie ta kwoka opuściła lecznicę! Raniuszek nie wiedziała do końca co to ta kwoka, ale z tego co słyszała, to nadaje się to teraz idealnie.
Nie czekając na zaproszenie, ani nawet nie myśląc o poinformowaniu siostry, o swojej obecności, podeszła cicho srebrną od tyłu, by zaraz potem otworzyć pyszczek i wbić się ząbkami w grzbiet kotki, znajdujący się bliżej ogona.

//Przepiórka?
Re: Korzenne Przejście
Pon 28 Mar 2022, 12:33
Przepiórcze Pierze
Przepiórcze Pierze
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [VIII]
Matka : Dym (*) | Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] | Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Łosi Ryk [*] > Śpiewający Raniuszek [*] > Płotkowy Potok > Sowi Zmierzch
Wygląd : Krótkowłosy, czarno srebrny tygrysio pręgowany szylkret o średnim wzroście i okrągłej budowie. Biel pokrywa szyję, całe przednie łapy, brzuch, spód ogona i część grzbietu pod postacią sporej plamy, a na tylnych łapach tworzy krótkie skarpetki. Srebrzystorudy kolor pokrywa sporą część obu boków, zaś szarawy znajduje się na głównie ogonie, czubku głowy i w mniejszej ilości przylega do rudych plam. Oczy okrągłe; jasnozielone. Długa blizna po kurzym pazurze przechodzi pod jej lewym okiem i kończy się po środku szczęki. Ma kilka drobnych blizn rozsianych na całym ciele.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] | Wysoki [KG]
Liczba postów : 119
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1311-przepiorka
Krótki pobyt w lecznicy wyłączył ją trochę z kocięcych zabaw i poznawania się z resztą ferajny - przez co nie specjalnie znała miot Suchego Nosa którzy dzień wcześniej zostali terminatorami. Dobrze że zostało jej jeszcze rodzeństwo! Swoją drogą dziwne musi być jedynakiem... masz tylko rodziców którzy mają swoje obowiązki i nie zawsze mają na ciebie czas. Na szczęście gdy jest się maluchem mama zawsze jest przy tobie, yay!
Jej małe przemyślenia przerwał atak na jej strefę przy ogonową. Szylkretka odruchowo syknęła i pacnęła napastnika w głowę.
-Rania! Weź nie strasz! - wykrzyczała, jednak po kilku uderzeniach serca cały stres zszedł z niej. Otrząsnęła się ogarniając najeżone futerko. - To chyba przez moje uszy cię nie słyszałam gdy się skradałaś... - poza nią i jej bratem wszyscy mieli normalne uszy. Będąc w lecznicy i obserwując przychodzące tam koty nie wydawało się to typowe żeby mieć takie uszy jak ona... dziwne.

_________________
Overcriticizin', always villainizin'
Overanalyzin', always overridin'
Slither like a snake
Just a caterpillar, you won't see me gettin' bigger
'Til I'm flyin' in a figure eight
Circlin' your face
Re: Korzenne Przejście
Wto 29 Mar 2022, 21:33
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Czy kotka została właśnie... pacnięta?! Zaskoczona zrobiła ze dwa kroki w tył, by po chwili zmarszczyć nosek i popatrzeć oskarżycielsko na siostrę, tym: jak to określali rodzice, ,,brzydkim spojrzeniem".
- No jak mogłaś! - rzuciła w jej stronę oskarżycielsko, kiedy to puchata szczota, przypominająca ogon, biła zaciekle powietrze. Kto jej pozwolił atakować, co? Bo na pewno nie Raniuszek! A skoro nie miała pozwolenia, to nie powinna tego robić. Czy ona żyła w jakimś chlewie bez zasad wśród swojej trzody czy jak? Zaraz się jednak uspokoiła, kiedy na pyszczku zagościł wredny uśmieszek.
- O tak, jak myślisz, upuścili was jako kociaki i dlatego wam się uszy zagięły, bo spadliście na nie? - Kotka pokazała swoje małe kiełki, zaraz po wymówieniu swojej teorii (oczywiście w jej mniemaniu, byli już prawie dorośli, więc określenie ,,kociaki" powinno mieć tu zastosowanie). Jednak jej komentarz nie był w kontekście jakoś bardzo złośliwym! No, może po części. Jednak zagadka przyklapniętych uszu musiała mieć jakieś drugie dno. Przecież to dziwne, że tylko oni mieli jakieś takie ułomne te uszy, podczas gdy reszta miała normalne.
Re: Korzenne Przejście
Sro 30 Mar 2022, 16:51
Przepiórcze Pierze
Przepiórcze Pierze
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [VIII]
Matka : Dym (*) | Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] | Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Łosi Ryk [*] > Śpiewający Raniuszek [*] > Płotkowy Potok > Sowi Zmierzch
Wygląd : Krótkowłosy, czarno srebrny tygrysio pręgowany szylkret o średnim wzroście i okrągłej budowie. Biel pokrywa szyję, całe przednie łapy, brzuch, spód ogona i część grzbietu pod postacią sporej plamy, a na tylnych łapach tworzy krótkie skarpetki. Srebrzystorudy kolor pokrywa sporą część obu boków, zaś szarawy znajduje się na głównie ogonie, czubku głowy i w mniejszej ilości przylega do rudych plam. Oczy okrągłe; jasnozielone. Długa blizna po kurzym pazurze przechodzi pod jej lewym okiem i kończy się po środku szczęki. Ma kilka drobnych blizn rozsianych na całym ciele.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] | Wysoki [KG]
Liczba postów : 119
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1311-przepiorka
Przepiórka nie zareagowała w żaden sposób na jej ,,brzydkie spojrzenie", nie była typem kotki brała do siebie takie drobnostki. Trzeba być twardym nie mietkim! Miękkie futerko i krągłe kształty to tylko przykrywka do ukrywanej przez nią wewnętrznej siły!
-Ughh... przecież mnie zaatakowałaś z zaskoczenia, więc czego się dziwisz? - przewróciła oczami i liznęła się po barku układając trochę poczochraną wcześniej sierść.
Odpowiedź siostry raczej nie sprawiła żadnej przykrości - kłapołucha nawet zaśmiała się pod nosem po tym ciekawym stwierdzeniu. - Wiadomooo... ale nie no, tak na serio to w sumie ciekawe! Myślisz że dałabyś radę mi je wyprostować? - gdy była jeszcze w lecznicy to jej uszy chociaż trochę stały, ale teraz to już przesadzają! Jak ona w przyszłości ma polować lub robić cokolwiek z zamkniętymi uszami?

_________________
Overcriticizin', always villainizin'
Overanalyzin', always overridin'
Slither like a snake
Just a caterpillar, you won't see me gettin' bigger
'Til I'm flyin' in a figure eight
Circlin' your face
Re: Korzenne Przejście
Czw 31 Mar 2022, 21:17
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
-I? - Odparła z przekąsem marszcząc pysk i lustrując siostrę z góry na dół, oceniającym wzrokiem. Jejku, jakie to irytujące, do tego prawiące morały. Nie potrzebowała drugiego rodzica, tylko towarzysza zabaw! No, i właśnie. Rozkmin. A aktualną rozkminą były dziwaczne uszy siostry. Nos dymnej znów się zmarszczył, kiedy to patrzyła swym wzrokiem profesjonalisty na narządy słuchu stojącej przed nią kluchy.
- HmmmMM. MoSze. - wykonała mało złożony ruch łapą, nakazujący przykucnięcie, by ta w spokoju mogła zająć się uszami siostry - A splóbowałaś to wyplostować na ślinę i patyk? - spytała, niczym dentysta swojego pacjenta.
Re: Korzenne Przejście
Pon 18 Kwi 2022, 15:13
Przepiórcze Pierze
Przepiórcze Pierze
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [VIII]
Matka : Dym (*) | Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] | Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Łosi Ryk [*] > Śpiewający Raniuszek [*] > Płotkowy Potok > Sowi Zmierzch
Wygląd : Krótkowłosy, czarno srebrny tygrysio pręgowany szylkret o średnim wzroście i okrągłej budowie. Biel pokrywa szyję, całe przednie łapy, brzuch, spód ogona i część grzbietu pod postacią sporej plamy, a na tylnych łapach tworzy krótkie skarpetki. Srebrzystorudy kolor pokrywa sporą część obu boków, zaś szarawy znajduje się na głównie ogonie, czubku głowy i w mniejszej ilości przylega do rudych plam. Oczy okrągłe; jasnozielone. Długa blizna po kurzym pazurze przechodzi pod jej lewym okiem i kończy się po środku szczęki. Ma kilka drobnych blizn rozsianych na całym ciele.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] | Wysoki [KG]
Liczba postów : 119
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1311-przepiorka
Kotka przykucnęła pozwalając swojej siostrze przyjrzeć się jej problematycznym uszom. Może okaże się że Raniuszek ma zadatek na medyka? Tylko szkoda że medyczka już wybrała dwóch terminatorów... zawsze może zostać medykiem pobocznym! Takim wojownikiem który zna się na bolesnych i nie przyjemnych sprawach.
-Niee, tylko łapami próbowałam no ale średnio mi to wychodziło. - pokiwała głową przecząco próbując nie trzepać głową gdy czuła oddech szylkretki nad swoimi uszami. Jeśli wyjdzie jej wyprostowanie uszu to pójdzie do przywódcy i opowie jak niesamowite zdolności ma jej siostra! Mają wspólne geny więc Raniuszek nie jest ciamajdą no nie?

_________________
Overcriticizin', always villainizin'
Overanalyzin', always overridin'
Slither like a snake
Just a caterpillar, you won't see me gettin' bigger
'Til I'm flyin' in a figure eight
Circlin' your face
Re: Korzenne Przejście
Wto 19 Kwi 2022, 20:17
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
- Hm, hm... - Kotka zaraz po wydaniu tego jakże oceniającego, myślącego dźwięku, odbiegła na chwilę, by zebrać z ziemi jakiś patyczek, by wraz z nim w pysku potruchtać znów w stronę siostry. Jeszcze wcześniej go trochę oczyściła z ziemi, zanim ułożyła w jednym miejscu i po chwilowym męczeniu: przełamała na pół. Potem, naturalnie zabrała się za jedno ucho Przepiórki, które okazało się nie lada wyzwaniem, dla kocięcia z mało ogarniętą zręcznością łapek. Do tego stopnia, że na pysku dymnej pojawił się krzywy, acz skupiony wyraz, z lekko wystającym na wierzch językiem. W końcu Raniuszek dała się ponieść irytacji, przez co końcówkami zębów chwyciła lekko koniuszek ucha srebrnej siostry. Gdy to było już w miarę wyprostowane, kotka wsunęła pod nie boczną część łapy, by drugą sięgnąć po patyczek i umieścić go niczym podporę między uchem a czaszką ptasiej krewnej. Czy narząd słuchu był prosty tak jak powinien? Cóż, nie. Ale na pewno było lepiej, niż wcześniej. Problem stanowiła sama konstrukcja i mała stabilność. Ale to nic! Na razie przecież sprawdzają tylko, prawda? Kotka oddaliła się nieco, by podziwiać swoje jednouszne dzieło.
- I jak? - Spytała w końcu - Słyszysz jakoś inaczej?
Re: Korzenne Przejście
Pon 11 Lip 2022, 13:27
Lilia,
Lilia,
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 1 księżyc
Matka : Jabłuszko [NPC]
Ojciec : Kijanka [NPC]
Mistrz :
Partner : za młody jeszcze
Wygląd : Niezwykle drobny kocurek o krótkim burym futerku o czarnych, tygrysich pręgach. Białe futro rozmieszczone jest na trzech łapach kocurka i poprzez cały biały brzuch dochodzi aż do kryzy kocurka. Ma również krótką, białą skarpetkę na przedniej lewej łapie. Ma zielone oczy i zawsze popodgryzane, długie wąsy.
Multikonta : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Liczba postów : 8
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1428-lilia
Jego mama wielokrotnie powtarzała mu, że wychodzenie z Gniazda w tak młodym wieku i dodatku w taką pogodę nie jest wskazane. Tak też, mimo iż teoretycznie uzyskał pozwolenie rodzicielki na wyjście, rozumiał, że nie do końca powinien to robić. W końcu co jeśli jakiś wielki wojownik go po prostu zdepcze? Albo... Albo w sumie to nie wiedział co. Może na przykład zachorować! Tak też postanowił zadowolić się po prostu siedzeniem w wejściu do Gniazda. Szczególnie, że pozwalało mu to na robienie tego, co najbardziej lubił, czyli obserwowania. Mógł patrzeć na te wszystkie duże i wdzięczne koty, których zwą “wojownikami” jak poruszają się i żyją w swojej chwale. To czy była to rzeczywiście prawda, pozostawało już tylko do interpretacji w głowie kociaka. Westchnął cicho i położył łepek na łapkach, ruszając tylko oczami, jednocześnie podążając od jednego kota do drugiego. Na jego nieszczęście albo właśnie szczęście był praktycznie cały przykryty przez różne gałązki i korzenie roślinności, która zasłaniała wejście do Gniazda. Z jednej strony pozwalało mu to na właśnie takie “podglądanie” innych, a z drugiej sam również chciałby być dostrzeżony. Bo przecież w końcu wyjdzie z tego legowiska i sam zostanie wojownikiem, prawda? Tylko jak niby ma to zrobić, skoro nikt o nim nie usłyszy. A sam kocurek ballad o sobie pisać nie będzie. Czy tego chciał czy nie, musiał nawiązać jakiekolwiek relacje z tymi dużymi, strasznymi wojownikami. Oblizał się nerwowo po pysku, a jego wzrok spoczął na jakimś większym od niego kocurze, który akurat zatrzymał się w pobliżu. No dobra Lilia, teraz albo nigdy. Wyprostował się i wychylił łepek z gniazda.
- PSSSSSSSSSSSSSST! FOJOFNIKU!!! - miauknął dość głośno jak na to, że starał się szeptać.
- Bo jesteś fojofnikiem plafda? - wyprostował się, nagle zdając sobie sprawę, że przecież kocur może go teraz zobaczyć. A co on może sobie o nim pomyśleć? Przecież jest tylko nic nieznaczącym chuchrem w porównaniu z nim. Po jego grzbiecie przebiegł zimny dreszcz, jednak nie chciał się teraz wycofać.

_________________
Korzenne Przejście YByif5H
Re: Korzenne Przejście
Pią 26 Sie 2022, 14:40
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Brzask zdecydownie nie był niegrzecznym dzieckiem i najchętniej nigdy by nie wyścibiał łba nigdzie, szczególnie bez zgody matki. Stąd też fakt, że przy Przejściu znalazł się w ogóle było z jednej strony przypadkiem, z drugiej... po prostu ciekawością. Tutaj było najjaśniej, najgłośniej, zapach był nieco inny niż ten, który czuć było w Gnieździe. Był ciekawy co tam jest, po kociemu, zwyczajnie.
Ostrożnie, niepewnie zbliżył się do Korzennego Przejścia, uszyska dając do góry, aby usłyszeć każdy jeden głos i szelest, które nadal były tak dla niego dziwne i nienormalne, że aż rażące. Oczy mrużył, jakby był pyskiem w pysk z samym słońcem, dech miał spowolniony. Był czujny, ostrożny i... stanął. Idealnie w przejściu. Nie miałby odwagi iść nigdzie dalej, jeszcze nie. Mama by go zamordowała, albo... by się bała i byłoby jej przykro, a to chyba nawet gorsza opcja. Ogon rzucił luźno obok siebie, palcami zastukał o podłoże.

//Ryk!!!

_________________
Korzenne Przejście Podpisnowy
Re: Korzenne Przejście
Pią 26 Sie 2022, 16:41
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Wszyscy w Klanie wiedzieli o tym, że Iskra urodziła. Ryk też. A małe obrzydliwce mogły być warte poznania. Na razie jednak nie zapuszczała się do
o kociarni w tym celu. Niekoniecznie miała siłę od wszystkich treningów i obowiązków. Nadarzyła się jednak okazja, by zaznajomić się z jakimś kociakiem bez zapuszczania się do nory śmierdzącej mlekiem. Przynajmniej, nie do końca. Jeden z szczurów siedział sobie w wejściu do Gniazda. A szylkretka postanowiła skorzystać.
- Siema! - krzyknęła w jego stronę zanim do niego w ogóle doszła - ty jesteś Połysk, Światełko czy który?
Ryk coś tam kojarzyła jakie imiona mieli w tym miocie. Ale nie wiedziała, kto jest kim.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Korzenne Przejście
Pią 26 Sie 2022, 19:10
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Nie musiał długo czekać na to, aby dostał kolejny bodziec - tym razem w postaci kota, który zwrócił się bezpośrednio do niego. W pierwszej chwili, poczuł jak wszystkie mięśnie i wnętrzności się mu ściskają, jakby był w jakimś pudle, zaraz zaczął się znów rozluźniać.
Nie znał jej. Zupełnie nie kojarzył z kociarni, nie poznawał głosu, nic. Jego wzrok zatrzymał się na jej pysku, kiedy to analizował dokładnie jak wyglądała. Nie miała nosa jak on czy mama, czy którekolwiek z jego rodzeństwa. Miała go... ucięty? Nie wiedział. Nie przeszkadzało mu to ani trochę, ale się zdziwił, tak po prostu, że koty spoza kociarni wyglądają tak inaczej. A może jak ktoś raz wyjdzie poza kociarnię to mu nos usycha i odpada? Nie ważne. Ważniejszym było, że była obca. Mógł do niej mówić? Zajrzał za ramię, szukając wzrokiem Iskry, czy czasem nie jest zła, że siedzi tutaj i tak o - gada z kimś.
- Bsask - odpowiedział w końcu, kiedy znów zwracał do niej głowę. - Ja jestem Bsask. Nie widziałem cię nigdy w kociarni. Czemu mas taki krótki nos? Moja mama ma więksy nis ten mój!
Zaczął zaraz - cicho i niepewnie, nadal z pewnym napięciem. W końcu, to w sumie pierwszy obcy kot z którym w ogóle rozmawiał, wolał być ostrożny.

_________________
Korzenne Przejście Podpisnowy
Re: Korzenne Przejście
Nie 04 Wrz 2022, 00:16
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Czyli jakisi Bsask. Kocicy trochę zajęło dojście do tego jak na prawdę ma na imię kociak. Bez sensu, że toto małe gówno nie umie jeszcze mówić wyraźnie. Sam problem z tym.
- Czyli Brzask ta... no dobra nie trafiłam. Ja jestem RYK.
Na stwierdzenie, że ma krótki nos bo jego rodzeństwo i matka mają długi... kocica wybuchła nagłym śmiechem. No to dobre! Ale by było jakby wszystkie koty miały takie końskie ryjce jak ta rodzinka.
- To raczej wy macie po prostu długie mordy jak szczury. Co prawda, ja mam trochę przykrótki, ale reszta kotów i tak nie ma takich podłużnych ryjów co wy.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Korzenne Przejście
Nie 04 Wrz 2022, 18:11
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- Ryk. Baldzo ładnie. Umies ryceć? Ale tak, groźnie, nie ze płakać? Wolałbym jakbyś nie rycała w płacu - przechylił łeb na bok. Nie było to raczej głupim pytaniem, zważając na to że Brzask ledwo co dodawał w głowie wątki i dochodził do wniosku, że żyje. Fakt, że pyta ją o to czy potrafi ryczeć nie powinien być niczym wyjątkowo dziwnym.
- Scury?! - zapytał oburzony... nie wiedząc czym w sumie jest szczur. Ale to nie szkodzi, ton jej wypowiedzi - a właściwi dobór słów - wystarczył, by mógł skojarzyć to jako coś niespecjalnie dobrego. - Nie mamy ryjców jak scury, wyprasam sobie. Jesteśmy po prostu specjalni, jeśli jus.
Wraz z tym, zadarł nos do góry. Na parę sekund, później mówiąc delikatnie, wolał spuścić z tonu.
- Pseprasam. Nie chcę, zebyś mówiła tak o mojej mamie cy rodzeństwie. To bzmi niemiło, a ja nie chcę zeby im było psykro.

_________________
Korzenne Przejście Podpisnowy
Re: Korzenne Przejście
Pon 05 Wrz 2022, 14:05
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
- RAAAAAAAAAAA - - wrzasnęła z całej piersi wydobywając z siebie głębokiego tonu ryk.
Chyba taka odpowiedź była adekwatna? Uśmiechnęła się dumnie po tym popisowisku. Nie zważała na to, że pewnie wystraszyła całą kociarnię i jakąś część obozu. Zaniosła się zaraz potem śmiechem, gdy Brzask wykazywał swoją dezaprobatę w byciu nazywanym szczurem. Albo dokładniej, w nazywaniu jego rodziny szczurami.
- Ta? To co by bardziej wam pasowało? Ryjówki?
Rozumiała oburzenie młodego. W końcu w jakimś sensie ich wyzywała. Ale czy ją to obchodzi? Zdecydowanie nie.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Korzenne Przejście
Sponsored content

Skocz do: