IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu
Ciemna Głusza
Czw 12 Lis 2020, 11:01
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Najciemniejsza część lasu na terenach Klanu Gromu. Drzewa rosną tutaj bardzo gęsto i licznie, a ich korony skutecznie przysłaniają niebo i odcinają dopływ światła. To sprawia, że nawet w dzień jest tutaj po prostu ciemno i ciężko dokładniej się rozejrzeć. Nieliczne promienie słońca przedostają się przez szczeliny, oświetlając niewielkie fragmenty skał, mchu i ziemi. Sporo zwierząt buduje w tej części lasu swoje nory i legowiska, jakby czując, że przyciemnione otoczenie zapewni im większe bezpieczeństwo; nic bardziej mylnego, gdyż to tutaj Gromowe koty trenują swoich terminatorów.

Rodzaje terenu: głębia lasu; brzeg lasu

Re: Ciemna Głusza
Nie 25 Wrz 2022, 17:03
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Wkrótce Zaćmione Słońce usłyszała nad sobą łopot skrzydeł, a jeśli uniosła wzrok, zobaczyła pikującego orlika... tyle że nie pikował on na nią, a gdzieś w kierunku, w którym przed chwilą zostawiła za sobą kunę. Czy wypatrzył sobie mniejszą drapieżniczkę, czy też zupełnie inną zwierzynę – lepiej dla Zaćmionego Słońca, że nie skupił się na niej, tylko na czymś drobniejszym. Może na wszelki wypadek lepiej było się oddalić z jego zasięgu.

Zaćmienie: P: 4 | S: 34 | Z: 21 | Sz: 19 | O: 14 | HP: 150 | W: 71/110
» Cechy: ostre pazury; psi węch; brak oka; wątłe zdrowie
» Umiejętności: skradanie się: 2; tropienie: 2; wspinaczka: 2
» Zdobyte punkty umiejętności: skradanie się +10; tropienie +7
» Zdobyte PD: +30 (gawron, płochacz, ryjówka x2)

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Ciemna Głusza
Nie 25 Wrz 2022, 17:07
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 694
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Tak to się właśnie żyje w tym Klanie Gromu, że na terenachkurwatreningowych zauważyła już kolejnego z kolei drapieżnika… który, na szczęście, polował chyba na kunę, a nie na Zaćmienie. Dźwięk i wygląd wielkich skrzydeł sprawił jednak, że na chwilę krew zamarła jej w żyłach, ciało się sparaliżowało; lewy oczodół zaczął jakby boleśniej pulsować. Su- Super. Przygryzła wargę. Miała troszkę dosyć. Zaczęła wycofywać się z pola rażenia orlika, nawet, jeśli ten najwyraźniej nie był nią zainteresowany - szła pod wiatr, po cichu, na ugiętych łapach i ogonie zrównanym z grzbietem. A jeśli to się udało, dała sobie jeszcze jedną szansę na zwierzynę - jeśli znów nie znajdzie nic bądź drapieżnika, to chyba po prostu wróci do obozu. Zakładając, że przeżyje.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Głusza
Nie 25 Wrz 2022, 17:09
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Tym razem ponownie nic nie znalazła, ale przynajmniej oddaliła się skutecznie od orlika i nie spotkała niczego innego, co mogłoby jej w jakiś sposób zagrażać.

Zaćmienie: P: 4 | S: 34 | Z: 21 | Sz: 19 | O: 14 | HP: 150 | W: 71/110
» Cechy: ostre pazury; psi węch; brak oka; wątłe zdrowie
» Umiejętności: skradanie się: 2; tropienie: 2; wspinaczka: 2
» Zdobyte punkty umiejętności: skradanie się +10; tropienie +7
» Zdobyte PD: +30 (gawron, płochacz, ryjówka x2)

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Ciemna Głusza
Nie 25 Wrz 2022, 17:10
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 694
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Okej, to pa. Wróciła się po swoje zdobycze, po czym zaczęła iść do obozu, mając wciąż zmysły naostrzone w przypadku kolejnego drapieżnika.

zt

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Głusza
Nie 02 Paź 2022, 11:47
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Jak zwykle starał się unikać jakiego kocham kontaktu z pewnym osobnikiem. To co zrobił bardzo dotknęło kocura. Była to jak zdrada dla Kozła i nie potrafił na niego patrzeć tak jak kiedyś. Nie zamierzał pokornie zniżyć głowy i zaakceptować grzecznie jego wybór. Niech wie, że popełnił ogromny błąd, który skutkował stratą przyjaciela.
Był w obozie ale gdy tylko kątem oka zauważył rudawe futro, postanowił czmychnąć gdzieś. Gdziekolwiek, jak najdalej.
Tak więc szybko wyszedł z obozu, starając się równie szybko od niego oddalić. Miejmy nadzieję, że go nie zauważył. A nawet jeśli to może go zgubi w Ciemnym Gaszczu.
Zaczął iść truchtem przez jakieś krzaki i tak dalej. Starając się rozprowadzić zapach w różnych kierunkach.
Nie chciał mieć nic z nim więcej do czynienia. Niech radzi sobie sam skoro wybrał Zaćmienie. Najwidoczniej jego pomoc była zbyteczna i nic nie warta.
Rozejrzał się dookoła i na całe szczęście nie wyczuł nikogo w pobliżu. Mógł więc spokojnie zabrać się za polowanie.
Zwolnił tępo i znów zaczął pracować jak co dzień.

/Żar

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Nie 09 Paź 2022, 15:37
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 993
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Kątem oka Kozioł został również przyuważony przez Żara. Te jego unikanie było aż nadto widoczne! I coraz bardziej denerwowało kocura, który chciał czasami pogadać z pointem, a on nagle znikał z zasięgu wzroku. Czy on to robił specjalnie? Nie. Po co miałby? Przecież nic mu nie zrobił! Może Kozioł miał gorszy okres i nie chciał towarzystwa? Może warto o coś wypytać, by trochę uwolnić go spod presji? Żar powoli podnosił się z żałoby, dlatego widział trochę więcej, niż wcześniej. Ruszył za wojownikiem w pewnej odległości, by dojść do Ciemnej Głuszy. No, daleko się nie oddalił.
- Ej Kozioł! W końcu cię złapałem - powiedział, gdy kocur dopiero co rozpoczął polowanie. To może poczekać, stos aż się wylewał na resztę obozu, mógł to sobie odłożyć na później.
- Co jest? - zadał pytanie, gdy tylko zbliżył się do wojownika. Lekko przekrzywił głowę, a na jego pysku widniał skupiony wyraz pyska. Może być też tak, ze kocur nie będzie się chciał dzielić swoimi tajemnicami. Może chodziło o jakąś ładną kotkę, która w końcu wpadła Kozłowi w oko?
Re: Ciemna Głusza
Sob 22 Paź 2022, 19:49
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Wystarczyło jedno słowo. Jedno słowo a właściwie jeden znajomy ton głosu… By całe futro Kozła się najeżyło.  Zamarł niczym głaz, słysząc za sobą wołanie Rozżarzonej Gwiazdy. Nie chciał mieć z nim nic do czynienia. Nie chciał go widzieć. Nie chciał go słyszeć. Chciał, żeby zniknął bo po prostu sam widok jego pomarańczowego futra sprawiał, że wewnętrznie zbierało mu się na wycie.
Stał dalej odwrócony do niego tyłem, starając się uspokoić swoje emocje co było bardzo ciężkie.  Czuł jak złość i ból rozprowadzał się bo jego ciele. Czuł łomot serca przez adrenalinę i chciał odejść jak najdalej od kocura. Nie był już mu bliski. Wbił mu nóż plecy i zwykłe ,,przepraszam” nic tu nie wskóra.
Milczał ale nie długo gdy usłyszał jego następne słowa.

,,Co jest?”

Jakby nie wiedział co zrobił! Jakby wcale nie pokazał mu jak bardzo ma gdzieś jego i WSZYSTKO co dla niego uczynił. Zawsze był przy nim. Pomagał i wspierał. Nawet na pieprzonym pierwszym zgromadzeniu! BYŁ Z NIM! A on jak mu się odwdzięcza za te księżyce? Mianując jego WROGA zastępcą i to jeszcze BEZ JAKIEGOKOLWIEK WAHANIA!

– Co jest…? – powtórzył przez zaciśnięte zęby. Jeszcze  bardziej był wkurzony przez to, ze przez cały ten czas NIE WIEDZIAŁ  jaką karygodna rzecz zrobił?!
Odwrócił się do przywódcy.  Od pointa biła złość i surowość. Jego całe ciało się napięło a ogon latał nerwowo na boki. Chyba jeszcze nigdy Żar nie widział Kozła tak bardzo… wściekłego.

– Masz czelność się jeszcze mnie pytać  co jest?! – warknął po czym wbił swoje surowe spojrzenie na pysk kocura.

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Wto 01 Lis 2022, 17:24
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 993
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Resztki dobrego humoru mu minęły z chwilą, gdy Kozioł zwrócił na niego uwagę. Cofnął uszy, marszcząc przy tym brwi i nerwowo poruszając końcówką ogona. Nie rozumiał źródła tej złości. Coś zrobił? Zwinął mu zwierzynę ze stosu sprzed nosa czy co? Nie kojarzył, co tak mocno mogło uderzyć Kozła, że aż tak reaguje. Nie znali się przecież od dzisiaj.
- Tak? Bo zachowujesz się ostatnio jak czteroksiężycowe kocie a nie dorosły wojownik - powiedział, napinając linię warg i oczekując na odpowiedź ze strony pointa. Uciekanie i chowanie się we wszystkich kątach terenów tak, by rudy go nie mógł znaleźć? Super dojrzałe Kozioł. I nawet nie ma chęci go powiadomić o tym, co okropnego zrobił. Wewnątrz kocura budziła się frustracja, ale jednocześnie chęć naprawienia relacji... Cokolwiek zrobił. Pytanie, czy mógł coś pomóc w tej sytuacji.
Re: Ciemna Głusza
Wto 01 Lis 2022, 19:00
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Buzowały w nim emocje. Myślał, że unikanie kocura pomoże mu jakoś się uspokoić. No ale najwidoczniej to tylko pogorszyło jego stan. No bo ile go już tak unikał? Ile razy dawał znać, że coś jest nie w porządku a on go ignorował? Nie zajął się jego osobą ani nic. Rozumiał, że przeżywał żałobę ale to nie trwało przecież tyle czasu. Tak czy siak, irytowało go to jak bardzo nie przejmował się jego stanem. Dopiero teraz łaskawie go złapał. Bo pewnie dopiero teraz znalazł dla niego chwilę. Pff! Łaskawca.
- I kto to mówi?! Jesteś jak ślepy, stary kręt. Nie wie dokąd zmierza i kopie pod siebie dół. Nic nie widzi I robi co zechce nie biorąc pod uwagę innych. - wytknął mu, lekko przy tym warcząc. - Zwłaszcza tych, którzy powinni coś dla niego znaczyć. - syknął w nerwach.

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Sro 14 Gru 2022, 16:38
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 993
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Ja nie biorę nikogo pod uwagę?! Biorę sobie do serca słowa wszystkich kotów. Tylko muszą je powiedzieć, a nie unikać mnie jak ognia nawet w obozie! Wiesz, nie jestem wszechwiedzący, nie wiem, co ci siedzi w głowie i dlaczego się tak czujesz - powiedział, również warcząc w kierunku Kozła, przez moment pozwalając się porwać złości. Dlaczego on tak się zachowywał? Nie był lepszy od małego kocięcia, któremu zabroniono jeść czerwonych jagód, a przecież wyglądały tak smakowicie. Dlaczego nie chciał mu nic powiedzieć? W pewnym momencie wziął głębszy oddech, pozwalając emocjom opaść. Point poczuł się czymś zraniony. Nie wiedział konkretnie, co takiego mu zrobił... Ale nie chciał, by ich przyjaźń się rozwaliła.
- Słuchaj Kozioł... Po prostu powiedz mi, o co chodzi. Porozmawiajmy jak kocur z kocurem - powiedział już trochę spokojniej, kierując wzrok na pysk wojownika. Nie chciał, by ich kłótnia skończyła się jeszcze gorzej, niż było teraz. Chciał... Się pogodzić. Wyjaśnić. Porozmawiać jak dorosłe koty.
Re: Ciemna Głusza
Pon 26 Gru 2022, 18:13
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Patrzył na przywódcę jak na nieznanego mu kota. Jak na samotnika, który chciał go jeszcze bardziej zranić. Czuł odrazę w jego kierunku. Nie chciał go widzieć ani z nim gadać. Bo wiedział, że to nie przyniesie nic. Kości zostały rzucone a zwykłe ,,przepraszam” nie usatysfakcjonuje Koźlorogiego. To czyny świadczyły o kocie. Nic mu z obietnic czy danego słowa. Nic mu z tych miłych rozmów, które spędzili wspólnie. Bo jaką one miały wartość skoro prędzej czy później… Stają się ciężarem i bólem. Jak później okazuje się, że to są puste słowa i tak naprawdę nigdy nie był i nie będzie w oczach Żara czymś więcej. Zawsze będzie wojownikiem – żołnierzem, nie odznaczającym się niczym. Jednym z tłumu. Nic nie znaczącym kocurem.
A przynajmniej tak teraz czuł. Po jego decyzji tak to odebrał. Bo skoro wybrał ją – kota, który podświadomie życzy mu śmierci by zasiąść jak najszybciej na tronie to mogło znaczyć tylko jedno. Że był gorszy. Że Żar nie widział w nim pożytku ani sojusznika.
Wypuścił powietrze przez nos, starając się trochę wypuścić z siebie emocji. Nie chciał przypadkiem sprać mu pyska. A przynajmniej nie teraz.
– Dobra, pogadajmy. – machnął nerwowo ogonem po czym dodał. – Nie będę owijał w bawełnę. Spadłeś wcześniej na łeb, kiedy wybierałeś nowego zastępcę? – fuknął mu w pysk. Ani na chwilę nie spuścił wzroku z jego pyska. Był wściekły. – Czy chociaż PRZEZ CHWILĘ pomyślałeś czy dobrze robisz?!

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Pon 26 Gru 2022, 18:42
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 993
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Posłuchaj... Przepraszam, jeśli cię tym zraniłem. Ale pozwól mi powiedzieć, co myślałem - powiedział, biorąc głębszy wdech. Musiał wszystko w głowie poukładać, a to było... Ciężkie. Wracać do tego, co było dla niego jednym z gorszych okresów. A teraz musiał wyjaśnić swój tok myślenia, który był teraz dla Żara w większości bez sensu.
- Po prostu... Gdy wybrałem Nasięźrzałową Noc na swojego zastępcę, wybrałem... Źle. Zrzuciłem ogrom obowiązków i odpowiedzialności na kota, który tego nie chciał. Strasznie się męczył, a jak myślałem, że już było dobrze... To zniknął. Nie chciałem wybierać bliskiego mi kota, bo bałem się, że może się to powtórzyć - zaczął, najpierw chcąc narysować sytuację. Bo to wszystko zbiegło się tak tragicznie ze sobą w czasie, że... Podejmował wtedy dużo dziwnych decyzji, kierowany jedynie tym, co mu podpowiadała głowa. Która nie do końca była wtedy sprawna.
- Nie sądziłem... Że chciałeś zostać zastępcą. Naprawdę, gdybym wiedział, że chcesz się podjąć tej odpowiedzialności, nie zastanawiałbym się dwa razy. Tylko wtedy tak wszystko mnie przytłoczyło, te wszystkie sytuacje... I chciałem uniknąć powtórki. Nie wiem, czy rozumiesz... - dodał, na koniec cicho wzdychając. Nie wiedział, jak może naprawić swój błąd. Zaćmienie już była na swoim nowym miejscu już jakiś czas, nie miał powodów, by ją zdejmować ze stanowiska. To by było... Nie fair. No i dodatkowo się sprawdzała.
- Ale... Bycie zastępcą nie jest jakimś wyróżnieniem. Nigdy tak na to nie patrzyłem, nawet jak sam zostałem wybrany przez Kruczą Gwiazdę. To po prostu... Kot z większą odpowiedzialnością i wieloma obowiązkami. Uważam, że jesteś świetnym wojownikiem i to, że nie jesteś zastępcą, niczego nie zmienia - dodał, chcąc wyjaśnić, jak traktuje rangę zastępcy. Był to po prostu kot, który miał na głowie dosłownie wszystko - od polowania, po organizowanie patroli i kontrolowanie treningów. To była ciężka robota. A Kozioł nie wyglądał na takiego, który lubił być uwiązany do obozu i obowiązków.
- A co do Zaćmienia... Wydawała mi się twarda psychicznie i obowiązkowa. Nie to, że ty taki nie jesteś, bo jesteś, ale po prostu... Nie chciałem, byś i ty zniknął przez obowiązki - powiedział na zakończenie, w końcu kończąc swój wywód. Był długi, ale miał nadzieję, że Kozioł go wysłuchał.
Re: Ciemna Głusza
Pon 26 Gru 2022, 20:11
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Był mega wkurzony ale ciekawość była od niego większa. Chciał wiedzieć czemu został tak potraktowany. Czemu został wrzucony do wora z innymi wojownikami. Dlaczego psia mać wybrał JĄ! A NIE JEGO!
Już po minie przywódcy, Kozioł wywnioskował, że chwile sobie tu postoi. I w sumie dobrze bo byle jakie słowa go nie zadowolą. Żądał dobrego wytłumaczenia bo w innym wypadku nie było sensu dalej rozmawiać.
Na samym starcie gdy usłyszał przepraszam to poczuł jak podskakuje mu ciśnienie. Nie chciał teraz przeprosin. Miał je głęboko pod ogonem. Bo nic one nie zmienią. Rana została zadana i słowa jej nie wyleczą.

No ale zaczął ten swój jakże smutny wywód. O tym jak to wcześniej wybrał źle. Kto by pomyślał. Jakże to była nowa informacja. Chyba wszyscy w tym klanie to odczuli. Nasię… Były zastępca był okropny. Nic za jego sprawą nie wychodziło dobrze. Wszystko było pomieszane i panował w obozie lekki chaos. Ale wtedy kiedy go wybierał nie złościł się o to. Gdyż Kozioł nie miał wtedy wytrenowanego terminatora. Ale kiedy w końcu była szansa na bycie kimś więcej… Żar ponownie wybrał źle. Może teraz nie widzi skutków ale wkrótce mogą nadejść.
Jego dalsze słowa sprawiły, że na pysku wojownika pojawiła się uraza i zdenerwowanie. Czyli głównym powodem tego wszystkiego było to, że nie chciał powierzać stanowiska komuś mu bliskiemu?! Jednocześnie dając do zrozumienia pointowi, że Żar myśli o Koźle jako o słabeuszu. Który tak jak były zastępca tak po prostu zniknie. Lub co gorsza umrze. Porównanie go do tego mięczaka sprawiało, że robiło mu się nie dobrze brzuchu. Co za upokorzenie!

– Powtórzyć? Mam rozumieć, że wątpisz w moje umiejętności? W moją ciężka pracę? Że niby skończę tak jak on? Mam Ci przypomnieć, kto ostatnio wrócił do obozu cały po spotkaniu z ptaszyskiem? – jego futro się podniosło  a ogon nerwowo dygotał we wszystkie strony.
– Wyobraź sobie, że nie, nie rozumiem.  Mnóstwo razy chciało mnie coś zabić ale nie zabiło. I co? Jakbym został zastępcą to nagle bym zniknął lub został przez coś zjedzony?! – była to zwyczajna hipokryzja. Kozioł miał doświadczenie w walce. Nie był słaby i potrafił o siebie zadbać.   – O ile dobrze pamiętam od początku naszego treningu mówiłem CI, że mam większe ambicje niż inni. – przypomniał mu. Chyba jako terminator ciągle mu ćwierkotał o tym, ze nie zamierza być jak każdy inny wojownik.

– Dla mnie ma znaczenie a zwłaszcza kiedy ty jesteś przywódcą. Zostanie zastępcą to zaszczyt i obowiązek. Ale to też pokazanie innym kogo przywódca ceni najbardziej. Komu ufa i w kim widzi przyszłość klanu. – zdradził mu co jeszcze go bolało. Że właśnie to nie on był tym kimś. – I pokazałeś, że ja tym kotem nie jestem… – nagle głos wojownika trochę złagodniał. Był bardziej smutny i pozbawiony wszelkiej nadziei. Jego ogon wisiał i na jedną sekundę popatrzył się w bok.

Kolejne słowa sprawiły, że point zaśmiał się sztucznie. – Nie rozśmieszaj mnie. Zaćmienie była wtedy w fatalnym stanie. Ledwo co wyszła z lecznicy. Ledwo żyła. Była w totalnej rozsypce. Więc fakt, ze wtedy wolałeś niepełnosprawnego kota na swojego zastępcę niż mnie był jeszcze bardziej dla mnie poniżający. – skomentował po czym dodał. – I wiesz co? Lepszego kota nie mogłeś sobie wybrać. Fakt, Zaćmienie jest dużo lepsza od Na- Byłego zastępcy. Ale twoja prawa łapa powinna Cię wspierać w twoich decyzjach. A ona tylko czeka aż w końcu umrzesz by zająć twoje stanowisko. By móc wprowadzić swoje własne rządy. Bo ciebie pewnie uznaje za nieudacznika. A gdy ona zostanie przywódcą… Na samą myśl chce mi się wymiotować. – nie zniesie jej spojrzeń. Spojrzeń pełnych pogardy i wyższości nad nim. Po prostu nie zniesie tego.

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Czw 12 Sty 2023, 21:20
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 993
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Kozioł mówił, a kolejne słowa coraz bardziej wbijały szpile w serce Żara. Zdecydowanie nie chciał, by kocur czuł się przez jego wybór niedoceniany i odrzucony. Że rudy uważał go niby za kogoś słabszego. A to nie była prawda! Chciał od razu zaprzeczyć słowom wojownika, ale powstrzymał się od natychmiastowych odpowiedzi, poczekał, aż kocur skończy swoją wypowiedź, starając się analizować każde jego słowa.
- Nigdy nie wątpiłem w twoje umiejętności jako wojownika. Sam przecież cię szkoliłem, zawsze czułem, że mogę na tobie polegać w ciężkich chwilach. Tylko że bycie zastępcą to nie tylko rozprawianie się z drapieżnikami, to też straszny ciężar. Nie dość, że dodatkowe obowiązki, to jeszcze presja wywoływana przez klan i w ogóle wszystkich. Każdy myśli, że jak stajesz się zastępcą, to zostajesz zupełnie innym kotem. Często odsuwają się od ciebie, a ty nie masz tyle czasu, by z nimi porozmawiać. Traktują cię jak kogoś, kim w ogóle nie jesteś – powiedział, bazując również na swoich doświadczeniach. Po tym, jak został zastępcą Kruka, koty zaczęły na niego inaczej patrzeć. Czuł to. Starał się zachowywać tak samo, ale dystans, z jakim traktują go inne koty, był strasznie przytłaczający, a on nie miał tyle czasu, by rozwijać swoje relacje. Żałował tego.
- W tamtej chwili potrzebowałem osoby, która będzie dla mnie neutralna. Bałem się kolejnej straty bliskiego mi kota, ale nie uważam, że jesteś słaby czy gorszy. Przyszłość klanu leży przede wszystkim w wojownikach. Bez nich… Przywódca jest bezużyteczny. Jest tylko samotnym kotem, który niby ma jakieś błogosławieństwo Gwiezdnych, ale nie ma nikogo bliskiego tutaj, w klanie. Ty… Jesteś wojownikiem, któremu najbardziej ufam – dodał, wyjaśniając również wybór Zaćmienia. Wtedy nie myślał trzeźwo, kierował się jedynie tym, by wybrać kota, z którym nie był blisko i który nie należał bezpośrednio do jego rodziny.
- To… Niepokojące, co mówisz. Spróbuję porozmawiać z Zaćmieniem, trochę bliżej ją poznać i zobaczyć, jakie ma prawdziwe zamiary. Czy nie jest przypadkiem zbyt ambitna. Postaram się również porozmawiać z innymi kotami i… Zobaczę. Ale też, niepełnosprawność nie jest czymś, co dyskwalifikuje kota z każdej wyższej rangi. To, że nie powiodło jej się w jednej walce… Nic nie znaczy. Przynajmniej nie dla mnie. Dobrze sobie radzi bez oka, dobrze wypełnia swoje obowiązki… Ale przyjrzę się tej sprawie, o której mówisz. Dziękuję, że mi to powiedziałeś – powiedział, szczerze dzieląc się przemyśleniami. Kozioł właśnie powiedział, że jego potencjalna zastępczyni może tylko czyhać na to, aż straci ostatnie życie. Czy posunie się do czegoś dalej? Wzbudziło to nieufność kocura, zamierzał porozmawiać z paroma innymi kotami, jak i również z samą złotą. O jej planach na przyszłość, o tym, co zamierza zrobić po jego śmierci. A ta w końcu dotyka wszystkich.
Re: Ciemna Głusza
Czw 19 Sty 2023, 16:37
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 569
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Emocje zaczęły spadać. A przynajmniej można było zauważyć po postawie Kozła, że nie był już najeżony. Lecz dalej nie był w pełni spokojny. Wręcz pewne rzeczy kłóciły mu się w głowie i miał jeden wielki mętlik.
Słowa Żara sprawiały, że czuł się trochę lepiej. Słysząc, że jednak ceni jego osobę i jest dla niego ważny. To go cieszyło bo tak dawno nie słyszał takich słów. Do tego to oznaczałoby, że jest w końcu kimś dla kogoś. Nie tylko zwykłym, szarym wojownikiem. Z drugiej jednak strony czuł dalej żal. No bo czuł się jakby nadopiekuńczy rodzic chronił go przed wszystkim co złe. Nie potrzebował aż takiej ochrony. Już wiele razy musiał się zmagać z przeciwnościami losu. A nowe zadania i wyzwania nie były mu straszne.

– Poradziłbym sobie… – powiedział trochę ciszej po czym dodał. – Nie przeszkadzało by mi to. Chyba już jestem tak odbierany. Nie robiłoby mi to różnicy. – to było… smutne. Mimo wielu księżycy spędzonych w klanie to dalej nie znalazł wielu bliskich mu osób. Miał teraz tylko Żara i Mrówkę, jego przybrana matkę. A gdy i Żara brakło w jego życiu to cóż… Znów czuł się sam. Nie mógł mówić wszystkiego Mrówce. Nie chciał ją martwić. Więc przez kawał czasu nie mógł szczerze pyska otworzyć do nikogo.
Nie potrafił w pełni komuś zaufać. Nie potrafił polegać na kimś. Nie mógł po tym co przeżył.
To z kolei sprawiało, że nieświadomie odsuwał innych od siebie. Nie pozwalał im przekraczać linii jaką wyznaczył.
Rozżarzona Gwiazda jako jedyny mógł nadepnąć na tą linię. Ale po tym wszystkim… Kozioł czuł lekki dyskomfort.

– Wojownicy zawsze będą. Ciągle matki będą rodzić i z nowych kociąt powstaną nowi wojownicy. A kiedy się zestarzeją to zastąpią ich następni. To sprawia, że wojownik szybko zostaje zapomniany przez innych. Dlatego bycie zastępcą jest dla mnie ważne. Bo będą o mnie pamiętać i moja praca mogła być doceniona przez innych. A raczej bardziej zauważona. – wytłumaczył kocurowi. Tutaj nie chodziło tylko o władze. Koźlorogi nie chciał być zapomnianym. Chciał znaczyć coś dla innych. A to była dla niego najlepsza droga. Wyższa ranga mogłaby to jemu zapewnić.
A jego ostatnie słowa sprawiły, że point na chwile obrócił głowę w bok. Słowa te napełniały wojownika ciepłem. Ufał mu. Ale tak naprawdę? Był jedynym któremu najbardziej ufał?
– Jak się dowiem, że to co mówisz o mnie to kłamstwo to wyszoruje ci język mchem. – powiedział pół żartem i pół serio. Szybko jednak wrócił na jego pysk powaga.

– Nie wyobrażaj sobie zbyt wiele. Nie mówię, że chce Cię zabić czy coś. Po prostu wiem, że od początku chciała być przywódcą i nie może się wręcz tego doczekać. Jak również cały czas kręciła nosem na wszystko co robiłeś.  I jak masz z nią gadać to nie wspominaj jej o tym co ci powiedziałem. Zachowaj to dla siebie. – odparł. – Nie mówię, że robi coś źle. Tylko sam fakt, że wolałeś wtedy ją zamiast mnie… Był dołujący. Nie zdziwię się jak usłyszę plotki na ten temat. – westchnął ciężko. Pewnie już takowe były. Typu : ,, Ciekawe dlaczego jego nie wybrał. W końcu się dogadywali, prawda?” I tak dalej. – W skrócie: Zaćmienie jest jednym wielkim gburem i ma pszczoły w nosie. – prychnął. – Nie chcę mieć z nią nic do czynienia. Więc nawet nie próbuj o mnie wspominać rozmawiając z nią lub  zmuszać do przebywania obok niej. Mam jej serdecznie dosyć. – powiedział dosadnie. Chciał się z nią pogodzić. Naprawdę chciał ale teraz już odpuścił sobie wszelkie starania. Zwłaszcza, że ostatnio odebrała mu przyjaciela. Nie chciał mieć z nią nic wspólnego.

Po tych słowach po prostu zamilkł, nie wiedząc co dalej mówić. Był… zmęczony. Dodatkowo nie wiedział czy mógł Żarowi znów zaufać. Zranił go i obiecanki cacanki mało go przekonywały.
Tak więc stał, patrząc się na swoje łapy. Czy naprawdę był ważny dla rudofutrego? I to co mówił oznaczałoby, że jako wojownik mógł być ważny dla innych?
– Sądzisz, że mógłbym coś znaczyć dla innych? Będąc tylko wojownikiem? – machnął nerwowo ogonem a następnie spojrzał się na byłego mistrza.

/sesja wygasła - kozioł i żar sie pogodzili i wrócili do obozu z.t x2

_________________
Ciemna Głusza - Page 9 GwW6Zz1
Re: Ciemna Głusza
Czw 13 Kwi 2023, 19:04
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Czuła się już wyśmienicie, na widok zwierzyny nie chciało jej się rzygać, nie czuła się źle i nie miała ochoty zwyczajnie się położyć i umrzeć, a więc czas na powrót do polowań. Wyszła więc z obozu, wdychając świeże, ciepłe powietrze, ciesząc się, że to znów ta ciepła pora, jeszcze nie gorąca, ale przyjemnie grzejąca grzbiet, a następnie po odejściu kawałek od obozu przyjęła pozycję łowiecką i ruszyła przed siebie szukając czegoś ciekawego do złapania.

Re: Ciemna Głusza
Pią 14 Kwi 2023, 15:58
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
głębia lasu

Wojowniczka wybrała się na polowanie niedaleko obozu - w niewielkiej, lecz silnie zagęszczonej części lasu. Drzewa rosły tu tak gęsto, że skutecznie zakrywały niebo. Właśnie dlatego panowała tutaj tak duża ciemność. Jedynie nieliczne, przedzierające się przez korony drzew promienie słońca oświetlały fragmenty skał, mchu i ziemi, umożliwiając zobaczenie czegokolwiek w tym miejscu. Niestety, chociaż Zamglone Jezioro pewnie musiała się już przyzwyczaić do ograniczonej ilości światła, to na razie jej ślepia nie wypatrzyły żadnej zwierzyny.

Zamglone Jezioro: P: 3 | S: 30 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 17 | HP: 130 | W: 110
· Ostre pazury | Sokoli wzrok | Ciężki krok
· Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2]
Re: Ciemna Głusza
Sro 19 Kwi 2023, 16:17
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Nic dziwnego, dopiero się zaczęło. I choć cierpliwość raczej kończyła się jej szybko, jak poprzednim razem, gdy rzuciła dupą i uciekła z polowania, bo nie miała na nim za dużo szczęścia, tak jeszcze nic nie spowodowało, że zaczęła się irytować. Dlatego też dzielnie parła przed siebie, uważnie się rozglądając i nasłuchując.
Re: Ciemna Głusza
Sro 19 Kwi 2023, 17:25
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Po chwili spaceru do kotki dotarły pewne ciekawe, nieco przygłuszone odgłosy. Było to powtarzające się klapanie głuszca, charakterystyczne dla jego toków. Wkrótce mogła usłyszeć też pozostałe fazy - trelowanie, korkowanie i szlifowanie. I tak w kółko. Ta uwodzicielska pieśń dochodziła z południowego wschodu. Pytanie tylko, gdzie jest sam głuszec?

Zamglone Jezioro: P: 3 | S: 30 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 17 | HP: 130 | W: 110
· Ostre pazury | Sokoli wzrok | Ciężki krok
· Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2]
Re: Ciemna Głusza
Sro 19 Kwi 2023, 17:43
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
O no proszę. Zastrzygła uszami słysząc znajome dźwięki. Nie była tylko pewna skąd dochodzą dokładnie, no i nie widziała jeszcze samego głuszca. Bez sensu było więc podchodzenie go od razu w pozycji łowieckiej, acz przybrała ją, dla pewności, żeby on nie zauważył jej pierwszy. Ostrożnie ruszyła w kierunku, z którego słyszała pieśń, uważając pod łapy i na wiatr, żeby to nie ptak pierwszy ją zauważył.
Re: Ciemna Głusza
Sponsored content

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuSkocz do: