IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu
Sasankowe Kępy
Czw 12 Lis 2020, 11:00
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Skupisko różnych traw, kwiatów, krzewów i innych roślin, choć wyróżnić można tutaj zdecydowanie sasanki. Jej fioletowe kwiaty przebijają się przez inne i rosną w tej kępie wyjątkowo licznie, tworząc wyróżniający się fragment łąki. Sasankowe Kępy stanowią dobry teren łowiecki – w Porze Nowych i Zielonych Liści skrywa się tutaj wiele gryzoni, między innymi myszy czy badylarki. Wysokie trawy zaś tworzą dobre schronienie przed słońcem.

Rodzaje terenu: łąki, pola

Re: Sasankowe Kępy
Pią 08 Sty 2021, 00:22
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Wojownik zignorował żabkę i chyba dostał karę, bo oto znalazł znowu… nic. Chyba trzeba będzie się uzbroić w cierpliwość, albo znowu zebrać coś przypadkowego!

Rozżarzony Krok:
• P: 5 | S: 35 | Z: 30 | Sz: 21 | O: 18 | HP: 150/150 | W: 73/130
• Ostre kły, Ostre pazury, Słaby słuch
• Skradanie się: poziom 3, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2

Konwaliowa Ścieżka miała szansę zostać zielarskim mistrzem, bowiem nie uszła daleko, a zobaczyła kolejną roślinę, która wśród kwiatów i traw wyglądała wręcz nie na miejscu! Była to niewysoka roślina z długimi, pełzającymi rozłogami, które były lekko ukorzenione. Łodyga rośliny podnosiła się z ziemi i była lekko owłosiona w niektórych miejscach, choć w większości jednak naga; dodajmy do tego listki o sercowato-okrągławym kształcie z ząbkowanymi brzegami, które były zielone z wierzchu, a fioletowawe od spodu.

Konwaliowa Ścieżka:
• P: 4 | S: 36 | Z: 21 | Sz: 11 | O: 20 | HP: 160/160 | W: 75/100
• Ostre pazury, Twarda skóra, Ciężki krok
• Skradanie się: poziom 2, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2


Nooo i wracamy do punktu wyjścia, niestety – a to znaczy tyle, że Ślimacza Łapa znalazł zupełne nic. No, ale może zaraz sytuacja ulegnie zmianie – kto wie!

Ślimacza Łapa:
• P: 2 | S: 14 | Z: 17 | Sz: 16 | O: 9 | HP: 125/125 | W: 95-2=93/95
• Ostre pazury, Wspinacz, Wątłe zdrowie, Wrażliwa skóra
(w za wykopywanie z poprzedniej)


_________________

Sasankowe Kępy - Page 2 Cz7MEFY


Sasankowe Kępy - Page 2 MevtoU0

Re: Sasankowe Kępy
Pią 08 Sty 2021, 00:55
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 989
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Skoro nic, no to nic. Nie można się zatrzymywać, cały czas warto iść do przodu. Dlatego też szedł cały czas pod wiatr, na lekko ugiętych łapach i rozglądał się dookoła w poszukiwaniu czegokolwiek, co mógłby zebrać i zaprezentować. Czy naprawdę tylko on ma takiego pecha? Widać, że nie był z powołania medykiem. Zdecydowanie bardziej wolał polować i znajdować drapieżniki niż cały czas trafiać na... Nic. Podczas takiego spotkania z niebezpieczeństwem można przynajmniej powalczyć, a tutaj można jedynie iść dalej z nadzieją, że w końcu cokolwiek się znajdzie. Naprawdę, cokolwiek.
Re: Sasankowe Kępy
Pią 08 Sty 2021, 19:01
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
O, no proszę, znowu znalazła coś, co wyglądało trochę jak zioło! Z zawodem musiała jednak stwierdzić, że nie była to ani szałwia, ani mięta, ani też żadne inne z ziół wymienionych przez medyka. No nic, trudno – skoro Lodowy Potok powiedział, że każda roślina może się przydać, to czemu by nie? Ta roślina wyglądała... całkiem ciekawie, nie ma co. Te pełzające rozłogi nie były czymś, co spodziewała się zobaczyć. Kto by pomyślał, że mieli takie śmieszne ziółka na tych swoich łąkach? W każdym razie, uch, musiała to teraz jakoś wydobyć z ziemi, a potem zanieść do tej drugiej roślinki, którą zostawiła pod krzakiem. Bez wahania zabrała się więc za wykopywanie tego, yy, czegoś, uważając przy tym, żeby możliwie jak najmniej to uszkodzić, ale zważywszy na kształt tej roślinki, mogło być trochę trudno.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Pią 08 Sty 2021, 19:10
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Gdy już zaniósł swoje ziółko i poszedł w inne miejsce...to znowu nic nie znalazł. Co jest, na Gwiezdnych? Medykamenty są aż tak trudne do znalezienia? Cóż, nic nie zrobi, musi szukać dalej. Ciekawiło go, czy polowanie też jest takie trudne pod względem znalezienia zwierzyny. Szedł dalej w łowieckiej pozycji i wytężył wszystkie zmysły, szczególnie węch, by być może znaleźć ziółko o charakterystycznym zapachu.

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Sasankowe Kępy
Pią 08 Sty 2021, 20:28
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
A co ukazało się oczom Rozżarzonego Kroku? Wysoka kępa trawy! Oczywiście nie byle jaka. Była na oko dwa razy wyższa od kocura. Roślina ta wytwarzała liczne rozłogi tworzące gęstą i równą darń, a na jej źdźble występowały liczne martwe pochwy liściowe. Liście same w sobie były długie, ciemnozielone, obficie unerwione z charakterystycznymi rowkami wzdłuż nerwu środkowego, a u ich podstawy występowały krótkie zaokrąglone języczki. Można było także zauważyć przekwitnięte żółtawe kwiatostany w postaci wiechy i malutkie owoce – szarawe ziarniaki.

Rozżarzony Krok:
• P: 5 | S: 35 | Z: 30 | Sz: 21 | O: 18 | HP: 150/150 | W: 73/130
• Ostre kły, Ostre pazury, Słaby słuch
• Skradanie się: poziom 3, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2

Podobnie jak poprzednio roślina nieco się poniszczyła w trakcie zbierania. Gromowy medyk odzyska zaledwie 2 nadające się do użytku części rośliny zebranej przez jeszcze niezbyt doświadczoną Konwalię. Lepszy rydz niż nic.

Konwaliowa Ścieżka:
• P: 4 | S: 36 | Z: 21 | Sz: 11 | O: 20 | HP: 160/160 | W: 75-2-2=71/100
• Ostre pazury, Twarda skóra, Ciężki krok
• Skradanie się: poziom 2, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2


I nie uległa zmianie, minuta ciszy dla Ślimaczej Łapy. Nie mógł dostrzec niczego interesującego, ani nawet wyczuć czy usłyszeć. Ale hej, przynajmniej nie wpadł na żadnego drapieżnika.

Ślimacza Łapa:
• P: 2 | S: 14 | Z: 17 | Sz: 16 | O: 9 | HP: 125/125 | W: 93/95
• Ostre pazury, Wspinacz, Wątłe zdrowie, Wrażliwa skóra


_________________

Sasankowe Kępy - Page 2 Cz7MEFY


Sasankowe Kępy - Page 2 MevtoU0

Re: Sasankowe Kępy
Sob 09 Sty 2021, 16:27
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Nie wiedziała, co z tej roślinki nadawało się do leczenia, więc nie zawracała sobie tym głowy i nie zastanawiała się nad tym, jak jej poszło. Wszystko się okaże, jak już wróci z tym do Lodowego Potoku, ale najpierw chciała znaleźć coś z listy rzeczy, które bardziej by mu się przydały, czyli miód, szałwię lub miętę. Dziwną roślinkę numer dwa zostawiła więc przy roślince numer jeden, a następnie ruszyła na dalsze poszukiwania. Rozglądała się uważnie za ziółkami, starała się też zlokalizować je przy pomocy węchu, idąc pod wiatr, a przy okazji nasłuchiwała, czy w pobliżu nie było żadnych drapieżników. Widziała już dwa niezbyt przyjazne zwierzęta w dość krótkim odstępie czasu i nie bardzo chciała natrafić na trzecie.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Sob 09 Sty 2021, 18:41
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 989
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
W oczy rzuciła mu się jakaś trawa. Ale nie byle jaka trawa, bo z jakimiś kwiatkami, jakieś miała inne liście... Być może to było coś, czego Lodowy Potok nie powiedział im na odprawie. Chwilę ją pooglądał, z każdej strony, marszcząc brwi w zastanowieniu, czy powinien to coś wykopywać, czy nie. Małe to to nie było, ciężko będzie wykopać całe. Ale zwykle się chyba zbierało liście, co nie? Dlatego też podszedł dość niepewnie bliżej rośliny, nie będąc pewnym, jak się do tego zabrać. Chwycił zębami podstawę jednego z większych liści, tuż przy łodydze i... Cóż, po prostu pociągnął, starając się jak najdelikatniej oderwać długi kawałek zielska. Zapamiętał jednak wygląd rośliny, żeby potem medykowi przekazać, co to mogło być i udowodnić, że nie przyniósł pierwszej lepszej trawy, czy coś w tym guście.
Re: Sasankowe Kępy
Sob 09 Sty 2021, 20:21
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Hej, ziółka? Kicikici, pspspspspsps, chodźcie do Ślimaczej Łapy! Przeszedł kolejne kilka kroków i co, i nic. Nadal było pusto. Przecież nie mógł wrócić z tymi poniszczonymi chwastami, prawda? Co tam miał znaleźć...pamiętał coś o mięcie, która mocno pachnie, więc wytężył węch, ale nie pożałowałby też innego ziółka. Po prostu cokolwiek! Szedł dalej przez sasanki w poszukiwaniu medykamentów.

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Sasankowe Kępy
Sob 09 Sty 2021, 21:00
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Gdyby Rozżarzony Krok właśnie zbierał jakieś prawdziwe zioło, to miałby aż 6 długich liści. Całkiem nieźle jak na nowicjusza, prawda? No… powiedzmy… biorąc pod uwagę, że to była zwykła łąkowa trawa. Ale hej, przynajmniej rudo-biały wojownik nie będzie mógł powiedzieć, że całą wyprawę zbijał bąki.

Rozżarzony Krok:
• P: 5 | S: 35 | Z: 30 | Sz: 21 | O: 18 | HP: 150/150 | W: 73/130
• Ostre kły, Ostre pazury, Słaby słuch
• Skradanie się: poziom 3, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2

Wiatr lekko zmienił kierunek i do nozdrzy Konwaliowej Ścieżki wpadły dwie mieszające się wonie: psowatego… i jego krwi. Jeżeli kocica chciała sprawdzić, o co chodzi, musiała podążyć za zapachem, który kierował ją w stronę Ciemnej Głuszy i Małego Oka.

Konwaliowa Ścieżka:
• P: 4 | S: 36 | Z: 21 | Sz: 11 | O: 20 | HP: 160/160 | W: 71/100
• Ostre pazury, Twarda skóra, Ciężki krok
• Skradanie się: poziom 2, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2


Ślimacza Łapa tuptał sobie dalej i oto zauważył kilka niewielkich roślin z krótkimi łodygami i z dużymi szypułkami, trochę owłosionymi, na których osadzone były… dmuchawce! Piękne, puszyste, okrągłe. Do tego rośliny miała lancetowate liście ze wcięciami, zebrane w przyziemne rozety i rzadko owłosione.

Ślimacza Łapa:
• P: 2 | S: 14 | Z: 17 | Sz: 16 | O: 9 | HP: 125/125 | W: 93/95
• Ostre pazury, Wspinacz, Wątłe zdrowie, Wrażliwa skóra


_________________

Sasankowe Kępy - Page 2 Cz7MEFY


Sasankowe Kępy - Page 2 MevtoU0

Re: Sasankowe Kępy
Nie 10 Sty 2021, 00:09
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
W pierwszej chwili, kiedy wyczuła zapach jakiegoś psowatego czegoś, była zmartwiona, że to ten lis z wcześniej postanowił tam jednak wrócić. Zaraz jednak zdała sobie sprawę z tego, że po pierwsze to nie do końca pachniało lisem i nie bardzo było możliwe, bo tamten szedł w innym kierunku, a po drugie czuć było także zapach krwi. Na szczęście nie kociej krwi, tylko krwi drapieżnika... i prowadził w stronę Ciemnej Głuszy albo i nawet dalej, dlatego uznała, że nie ma sensu iść za tropem. Cokolwiek to dokładnie było, nie sprawiało im w tej chwili bezpośredniego zagrożenia, a nie do końca chciała się natknąć na jakiegoś dużego psa albo wilka, w dodatku jeszcze rannego... Uch, zaraz, rannego? Miała nadzieję, że w pobliżu nie było nic groźniejszego. Postanowiła więc porozglądać się w okolicy, gdzie wyczuła ten trop, nie tylko za medykamentami, choć za nimi również, ale też za jakimikolwiek niepokojącymi śladami innych drapieżników. Takich bardziej bliskich, o.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Nie 10 Sty 2021, 22:51
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Dreptał sobie i dreptał zdeterminowany, by znaleźć troszkę ziół, i szczęście nareszcie się do niego uśmiechnęło. Znalazł bowiem dmuchawce! A dmuchawce kiedyś były mniszkami, a widział kiedyś mniszki w lecznicy, więc musiały się jakoś przydawać, prawda? Nie znał większości ziół, ale coś tak pospolitego jak mlecze raczej było mu znane.
Tym razem OSTROŻNIE zabrał się za wykopywanie roślin, pamiętając, co stało się z kwiatami ostatniej wykopanej rośliny. Podejrzewał, że dmuchawce i tak odpadną, ale miał nadzieję, że chociaż liście i łodyga się do czegoś przydadzą, bo chyba Lodowy Potok nie każe kotom jeść tego puchu...prawda?

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Sasankowe Kępy
Nie 10 Sty 2021, 23:54
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 989
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
No i super! Odłożył sobie te parę liści, które zebrał w jakieś bezpieczne miejsce obok tych, co nazrywał po drodze wcześniej i już trochę bardziej optymistycznie ruszył dalej. Bo w końcu, hej! Udało mu się coś znaleźć. I to coś niezwykłego, z czego być może Lodowy Potok będzie zadowolony. Bo co, jeśli leczy jakąś rzadką i poważną chorobe? Teraz medyk będzie mieć tego zapas! Rudy ruszył dalej, lekko uginając łapy i rozglądając się dookoła i uważnie śledząc teren w poszukiwaniu jakichkolwiek kwiatków, ziół czy czegoś, co by wyglądało podobnie do tego, jak sobie wyobrażał opisy wypowiedziane przez kocura na odprawie. Może uda mu się zebrać szałwię, o! By było super.
Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 01:12
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Zbieranie przypadkowych roślin rudo-białemu wojownikowi szło nadzwyczaj dobrze… do czasu. W trakcie swoich przygód kocur zbliżył się do Ciemnej Głuszy i na jej skraju zauważył schodzącego z drzewa niewielkiego drapieżnika o dość długim ciele, z wierzchu brązowym, a od spodu prawie białym, i z krótkimi nogami. Była to mianowicie łasica. Nie zauważyła na razie kocura, zbyt zajęta bezpiecznym dostaniem się na ziemię.

Rozżarzony Krok:
• P: 5 | S: 35 | Z: 30 | Sz: 21 | O: 18 | HP: 150/150 | W: 73/130
• Ostre kły, Ostre pazury, Słaby słuch
• Skradanie się: poziom 3, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2

Łasica: S: 13 | Zr: 20 | Sz: 22 | O: 13 | HP: 70 | W: 70

Konwaliowa Ścieżka faktycznie nie mogła wyczuć niezbyt przyjemnego zapachu typowego dla lisów; było to coś groźniejszego, coś, czego zapach mógł jeżyć futro na karku. Zwierzę było dużo, bo kocica po chwili rozglądania się w miejscu, gdzie wyczuła trop, ujrzała wygniecioną trawę w kształcie dużego psowatego zaledwie kilkanaście kroków od siebie. Wgniecenie było okraszone kropelkami krwi, i kocica byłaby w stanie dotrzeć do zranionego zwierzęcia, gdyby ruszyła jego dość mocnym zapachem i śladami krwi.

Konwaliowa Ścieżka:
• P: 4 | S: 36 | Z: 21 | Sz: 11 | O: 20 | HP: 160/160 | W: 71/100
• Ostre pazury, Twarda skóra, Ciężki krok
• Skradanie się: poziom 2, tropienie: poziom 2, wspinaczka: poziom 2


Ślimacza Łapa miał coraz większe szczęście do kwiatków, ale i tym razem Lodowy Potok nie uzyska imponujących zbiorów – zaledwie 2 sztuki nadających się do użytku części mniszka.

Ślimacza Łapa:
• P: 2 | S: 14 | Z: 17 | Sz: 16 | O: 9 | HP: 125/125 | W: 93-2=91/95
• Ostre pazury, Wspinacz, Wątłe zdrowie, Wrażliwa skóra
• Zdobyte PD: 5 MPD (mniszek XDD)


_________________

Sasankowe Kępy - Page 2 Cz7MEFY


Sasankowe Kępy - Page 2 MevtoU0

Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 15:01
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Uch, no i proszę, znalazła więcej śladów. Co prawda nie zapowiadało się na to, żeby w okolicy były w tej chwili jakieś ogromne, niebezpieczne drapieżniki, ale trop był na tyle mocny, że wszystko musiało dziać się niedawno. Sądząc po kształcie i zapachu... Albo był to jakiś wielki pies, albo, uch, może wilk? Nie wiedziała, bo na szczęście z żadnym z tych nie miała bliskiej styczności, ale żadna z tych opcji jej się nie podobała. Co prawda nie sądziła, żeby aktualnie byli zagrożeni, jeśli nie mieli zamiaru gonić za zranionym zwierzęciem, ale... to jednak nie było coś, co mogła tak po prostu zostawić. Potencjalnie nie jeden, a dwa silne, wielkie drapieżniki w okolicy – bo co w ogóle mogło dotkliwie zranić takiego wielkiego kundla, wilka albo coś w tym stylu? Co prawda na razie nie wyczuła żadnych innych zapachów, ale ten ślad i krew mogły świadczyć o walce. Nie, zdecydowanie nie można tego było tak zostawić. Musiała poinformować Rozżarzony Krok i Ślimaczą Łapę, a potem wspólnie z nimi – w szczególności z Rozżarzonym Krokiem – zadecydować, co dalej.
Rozżarzony Kroku, Ślimacza Łapo? Znalazłam coś, co chyba powinniście zobaczyć – zawołała. Ton głosu miała spokojny, ale stanowczy, żeby wiedzieli, że sytuacja była poważna.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 19:04
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 989
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Czemu akurat wtedy, gdy nie mógł zapolować ani walczyć, musiał napotykać idealne możliwości do walk lub położenia czegoś na stos? Najpierw żaba, teraz łasica, która nie była trudnym przeciwnikiem, ale mogła zagrozić takiemu Ślimakowi, który beztrosko sobie przemierzał Sasankowe Kępy. Zdecydował się jednak go ominąć, dbając o to, by być niezauważonym: przeniósł ciężar ciała na tylne łapy, poruszając się na ugiętych kończynach i zataczając łuk wokół drapieżnika, cały czas dbając o to, by kierować się pod wiatr. Ogon i głowę miał na równi z grzbietem, dbał również o ciszę i patrzył co jakiś czas pod łapy. Nie udało mu się zbyt daleko zajść, bo usłyszał wołanie szylkretowej kotki. Natychmiast porzucił poszukiwania, by skierować się w jej stronę, najpierw ostrożnym krokiem, by nie wzbudzić żadnego zainteresowania ze strony łasicy, a następnie truchtem. Gdy doszedł do kotki, w nos uderzyła go ostra woń drapieżnika. Dopiero po chwili zaczął rozpoznawać zapach psowatego, jednak był on troszkę inny od tego, co czuł na futrze umierającego ojca. Cofnął uszy, zaciskając zęby i intensywnie zastanawiając się, co w tym przypadku zrobić. Zapach krwi i jego ślady wskazywało na to, że był ranny, jednak zraniony drapieżnik niekoniecznie oznacza osłabionego. Ba, może być bardziej agresywny.
- Nie pachnie jak taki zwykły pies... Podejrzewam, że to może być wilk - powiedział, gdy Ślimacza Łapa już do nich dołączył i jeszcze po chwili ciszy. Poruszył nerwowo ogonem, bo nie wiedział, co powinien zrobić w związku z tym. Najrozsądniej byłoby ruszyć śladem psowatego i spojrzeć, gdzie może się czaić, ale nie zamierzał brać ze sobą Ślimaka, nie chciał też narażać Konwalii na niebezpieczeństwo. No i patrol ziółkowy musiał trwać, bo nie mogli wrócić bez niczego.
- Czy któreś z was natknęło się na cokolwiek, o czym mówił Lodowy Potok? - zapytał ich, bo to pomoże mu obmyślić plan działania. Gdyby szałwia, mięta, miód czy cokolwiek zostały zebrane, to by mógł wziąć Konwalię, a Ślimaka odesłać do obozu na ten moment, a wojowniczkę wziąć ze sobą. Czułby się pewniej, niż samotnie, ale obawiał się, że może nie być tak kolorowo, jak w najlepszej opcji.
Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 19:19
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Może nie zebrał tego mlecza zbyt dużo, bo jakieś dwie użyteczne części, ale zebrał coś, więc przynajmniej jego łażenie po łące nie pójdzie na marne. A gdy już odkładał zawinięte w listek mniszki, to akurat usłyszał Konwaliową Ścieżkę, która miała im coś do przekazania. Huh? Ruszył w jej kierunku zainteresowany, ale i też trochę przestraszony, bo co takiego mogła znaleźć, by ich wołać? Może po prostu dużo ziół, których sama nie uniesie? Nie, takie cuda się nie zdarzają.
Podszedł do szylkretowej wojowniczki i pierwsze, co go uderzyło, to brzydki zapach. Znał go skądś, ale nie do końca wiedział skąd i pachniał on również troszkę inaczej, niż mu się dokładnie kojarzyło. Dopiero słowa Rozżarzonego Kroku rozjaśniły sytuację - był to ślad pozostawiony przez psowatego, a miał styczność z zapachem lisa na pogrzebie rodziców. Najwyraźniej wszystkie kundle pachną podobnie. Wzmianka o wilku nieco go jednak zmroziła, bo przecież wilk to bardzo duży zwierz, i niebezpieczny, a najwyżej tak słyszał.
Emm, chyba nie. Znalazłem jakieś śmieszne, uschnięte kwiatki, które nie brzmiały jak żadne z jego opisów i kilka dmuchawców — zdał raport, nie za bardzo wiedząc, co teraz. Pójdą za tym zapachem? Zauważył, że był zmieszany z krwią, co jeszcze bardziej budziło grozę, ale i też ciekawość Ślimaczej Łapy. Taka niebezpieczna przygoda brzmiała, no, niebezpiecznie, ale i też fajnie, odważnie, i tak dalej, a w końcu odwagą każdy chciałby się szczycić!

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 21:29
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Kiedy Rozżarzony Krok wypowiedział na głos jej najgorsze obawy, jej uszy cofnęły się w przestrachu. Wilk. To naprawdę mógł być wilk, wcale nie tak daleko obozu, a w dodatku ranny. Z jednej strony wiedziała, że to nie było zwierzę, z którym należy zadzierać, a z drugiej może jednak warto byłoby chociaż sprawdzić, gdzie poszedł, czy dalej był na terenach? I czy to, co znaleźli do tej pory, było śladami walki, czy może po prostu tędy szedł i upadł w tę trawę albo coś... Nie chciała myśleć o tym, że na terenach mogłoby być więcej wilków albo jakiś ryś, albo, kto wie, niedźwiedź. Teraz wolała jednak być przygotowana na wszystko. Jak to się stało, że przed chwilą była z siebie całkiem zadowolona i zbierała jakieś roślinki, a teraz mieli to? Uch.
Ja też nie. Znalazłam dwie inne rośliny, wykopałam je i zostawiłam pod krzakami, o tam – powiedziała, głową wskazując w stronę miejsca, gdzie położyła swoje wcześniejsze zdobycze. Spojrzała na Rozżarzony Krok z poważnym wyrazem pyska. – Najpierw wyczułam sam trop tego wilka, dopiero przed chwilą znalazłam ten ślad. Rozglądałam się za czymś, co wskazywałoby na walkę albo zapachem innego drapieżnika, ale na razie nie odkryłam niczego więcej niż to. Co o tym myślisz, Żar? – spytała kocura, ale patrzyła ciągle między nim a Ślimaczą Łapą, żeby ten nie poczuł się zupełnie wykluczony z rozmowy. Ślimak nie miał za dużego doświadczenia, a Żar był dowódcą ich ziółkoposzukiwawczego patrolu, więc to przede wszystkim z nim musiała teraz omawiać ważne rzeczy, ale nie chciała też, żeby terminator stał sobie jak kołek z boku, podczas gdy dorośli rozmawiali, bo nie do końca fajnie było być pominiętym.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 21:47
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 989
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Przytaknął głową, gdy wysłuchał wszystkich tych roślin, które jego towarzysze zebrali. To było dużo więcej, niż on sam miał, nawet jak Ślimak zebrał parę kwiatków i jakieś dmuchawce. Zawsze coś. Poruszył wibrysami, niezbyt zadowolony z tego obrotu sprawy. Liczył na to, że któreś z nich już znalazło to, o czym mówił medyk i że będzie mógł zabrać Konwalię na tropienie wilka. Ale musiał wymyślić coś innego.
- Ja też nie zebrałem niczego, o czym mówił Lodowy Potok - odpowiedział głównie dla formalności, po czym zaczął intensywnie myśleć nad odpowiednim rozwiązaniem. Najlepszą opcją byłoby oczywiście wycofanie się, ale wilk może stanowić zagrożenie dla innych kotów, które mieszkały na ziemiach Klanu Gromu.
- Tak... Myślę, że ten wilk może być ranny. Ale nie zawsze ranne drapieżniki są osłabione, czasami przez to bronią się w dość... Agresywniejszy sposób, niż normalnie, tak jak dziki - odpowiedział na pytanie Konwalii, chociaż na początku nie wydawał się zbytnio przytomny i raczej był pochłonięty analizowaniem informacji i próbą zadecydowania czegokolwiek w tej sprawie, dopiero później się otrząsając. Zaraz potem jednak ponownie się zamyślił, delikatnie poruszając końcówką ogona. Decyzja, która mu przychodziła do głowy, zdecydowanie nie była dla niego najfajniejsza.
- Dobra. Konwalio, zostaniesz ze Ślimaczą Łapą i będziecie kontynuować zbieranie ziół. Mnie... I tak słabo idzie z tymi ziołami, praktycznie nic nie znalazłem, tylko tam jedną roślinę. Pójdę więc jego śladem i postaram się go wytropić i zobaczyć, gdzie poszedł. Tylko jak odejdziecie, to przy brzegu Ciemnej Głuszy widziałem łasicę, to na nią uważajcie. I ogólnie na siebie uważajcie, dobra? - zadecydował z myślą, że jak zrobi w ten sposób, to tak będzie najlepiej. Nie mogło być inaczej. Z chęcią by wziął do siebie Konwalię, ale musieli zadbać o to, by składzik został w miarę zapełniony, szczególnie że nie bardzo im szło przeszukiwanie terenu. A przynajmniej jemu nie. Szylkretka widocznie miała większe szczęście, a Ślimak coś jednak znalazł ciekawszego, niż coś wyglądające jak polne zielsko. Skierował wzrok to na jednego, to na drugiego, oczekując odpowiedzi i był przygotowany na to, że niezbyt może im się decyzja rudego podobać. Ale był przywódcą i musiał dbać o to, by jego podopieczni byli bezpieczni.
Re: Sasankowe Kępy
Pon 11 Sty 2021, 22:42
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Słuchał, co mówili Rozżarzony Krok i Konwaliowa Ścieżka zarówno o zebranych ziołach, jak i domniemanym wilku. Co prawda szylkretowa wojowniczka patrzyła w stronę Ślimaczej Łapy co jakiś czas, ale dwójka rozmawiała głównie ze sobą, co nie do końca podobało się terminatorowi. Nie lubił, gdy inne koty wykluczały go z czegokolwiek ze względu na wiek czy rangę, a wydawało mu się, że tak było w tym przypadku. Oczywiście, rozumiał, dlaczego rozmawiali we dwójkę: przecież on i tak nie miałby nic do dodania w tej konwersacji, skoro nie miał pojęcia o wilkach ani innych stworach, co sprawiało że jego odczucia były jeszcze bardziej irracjonalne i mu się nie podobały, ale to wcale nie sprawiało, że czuł mniej.
Przez chwilę przestraszył się, że dwójka wojowników pójdzie za tym śladem bez niego, ale przecież jego mała drużyna by go nie opuściła, prawda? Ostatecznie Rozżarzony Krok zdecydował, że Ślimak i Konwalia zostaną, zaś on pójdzie. Ślimak był nieco zawiedziony, bo naprawdę zżerała go ciekawość, ale to przynajmniej nie był ten najgorszy scenariusz, gdzie on zbiera te cholerne zioła, a oni sobie gdzieś idą.
Skinął głową na jego decyzję i czekał, aż wszystko będzie ustalone i potwierdzone przez cały skład, czyli w tym przypadku Konwaliową Ścieżkę.

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Sasankowe Kępy
Wto 12 Sty 2021, 22:08
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Westchnęła z frustracją, kiedy Rozżarzony Krok przyznał, że też nie miał nic z roślin, o których mówił Lodowy Potok. To sprawiało, że sytuacja była bardziej skomplikowana. Gdyby zebrali odpowiednie medykamenty, przynajmniej nie musieliby się martwić o zdrowie Mewiej Łapy i Rwącego Strumienia. Powinni kontynuować poszukiwania, ale ktoś musiał też sprawdzić, co z tym wilkiem. Gdyby to jeszcze był jakiś lis albo pies, to nawet pół biedy, bo chociaż to też były groźne drapieżniki, to zdarzało się, że koty z nimi walczyły i nie wychodziły z tego... martwe. Ale wilk? Obawiała się, że mógłby być znacznie, znacznie gorszy.
Mhm, też o tym myślałam. Między innymi dlatego nie chciałam od razu iść za tropem. Ale skoro jest ranny... mam nadzieję, że w okolicy nie ma tego, co sprawiło, że jest – powiedziała i skrzywiła się lekko. Niby do tej pory nie wyczuła żadnego innego drapieżnika, ale co innego mogło się stać? Ślady krwi ciągnęły się dalej i zapach był dość wyraźny, więc to musiała być rana, ale co się stało? Wątpiła, żeby ten wilk po prostu, hmm, wywrócił się na kamień i wbił go sobie w skórę tak niefortunnie, że teraz krwawił i poszedł sobie z tego miejsca, a w przypadku czegoś tak groźnego, co nie miało zbyt wielu naturalnych wrogów, jak sądziła, przeciwnikiem raczej nie była byle pierwsza lepsza łasica czy coś innego, co mogło sobie chodzić po terenach i nie wyrządzać większych szkód. Nie wiedziała, jaki był najlepszy sposób, żeby się za to zabrać, więc po prostu zamilkła i czekała na decyzję Rozżarzonego Kroku, który w końcu był przywódcą patrolu... i nie do końca podobało jej się to, co kocur wymyślił. Wiedziała, że ta sprawa z ziołami była naprawdę ważna i nie powinni tracić czasu, ale nie chciała, żeby kocur szedł za tym wilkiem sam. Miała ochotę zaoferować, że pójdzie za niego, ale... nawet nie miała logicznych argumentów, żeby faktycznie to zrobić. Rozżarzony Krok był starszy i miał więcej doświadczenia, była wojowniczką od niedawna i w starciu z wilkiem na pewno nie poradziłaby sobie lepiej niż on, a ponadto doskonale wiedziała, że ciche stawianie kroków nie należało do jej mocnych stron i jakby przypadkiem znalazła się za blisko drapieżnika i musiała się wycofywać, uch, mogłoby nie wyjść najlepiej. Po prostu nie chciała, żeby coś mu się stało... Ale była pewna, że Żar podobnie nie chciał, aby coś stało się jej albo Ślimaczej Łapie. A skoro o terminatorze mowa, nie mogli go też za bardzo zostawić, żeby sam szukał ziół. Gdyby jeszcze okolica była bezpieczna, to może, ale był ten wilk, coś, co potencjalnie mogło być śladem po jakiejś walce z innym drapieżnikiem, a jakby tego było mało, to jeszcze żmija, lis pod Świetlikowym Zagajnikiem i łasica... Nie byli też wystarczająco blisko obozu, żeby tak po prostu szybko skoczyć sobie do środka i poszukać kogoś do pomocy. Patrząc na sprawę z logicznego punktu widzenia, to było chyba najlepsze rozwiązanie, ale w dalszym ciągu nie było zupełnie dobre. Tylko czy w ogóle były jakieś dobre rozwiązania, skoro mieli do czynienia z czymś takim jak wilk?
Nie podoba mi się to – przyznała. – I nie podoba mi się, że się na to zgadzam, ale to chyba najrozsądniejsza opcja. Ugh. Rozejrzę się jeszcze szybko dookoła, czy na pewno nie ma tu tropów czegoś, co mogło, no wiecie, zranić tego wilka. – Miała ochotę zasugerować Ślimaczej Łapie, żeby jej w tym pomógł, żeby przypadkiem nie poczuł się pozbawiony jakiegoś ważnego zadania, ale to byłoby kontrproduktywne. Szukanie ziół było równie ważne, co zapewnianie bezpieczeństwa, bo zapewniało bezpieczeństwo chorym, a sama powinna dać sobie z tym radę. Spojrzała na Rozżarzony Krok. – Ty na siebie uważaj i nie zbliżaj się do niego za bardzo, jeśli dalej jest na terenach i się na niego natkniesz – rzuciła, poważniejszym tonem niż zazwyczaj. Wiedziała, że kogoś takiego jak Żar nie trzeba było pouczać w sprawach bezpieczeństwa i był tu najlepszym kotem do tej roboty, ale to wcale nie znaczyło, że się nie martwiła. Nie mieli jednak za bardzo innych opcji, więc jeśli wszyscy przystali na ten plan, skinęła obu kocurom głową i zaczęła się rozglądać i węszyć w okolicy znalezionego wgniecenia w ziemi. Z drapieżnikami ostrożności nigdy nie było za wiele. Chciała mieć stuprocentową pewność, że nie natkną się zaraz na rysia albo innego niedźwiedzia.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Sasankowe Kępy
Sponsored content

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuSkocz do: