IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Łuska
Re: Gęste Paprocie
Pon 31 Paź 2022, 13:39
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Najczulszy słuch miałby problem tak szybko usłyszeć, że coś się szykuje, stąd też Brzask - który nawet tego czułego słuchu nie miał - w efekcie jej żartobliwego ataku podskoczył do góry, czując jak futerko na grzbiecie się mu jeży. Szybko jednak opadło, wpierw widząc że wyskoczyła na niego jedynie Połysk, a nie żadne wielkie zagrożenie.
- Na Gwiezdnych... chcesz żebym wyzionął ducha? - szepnął w jej stronę, zaraz sam tykając jej nos tym swoim. Nie był zły, skąd! Złość u Brzaska była tak rzadkim uczuciem, że można by się zastanawiać, czy kiedykolwiek był w ogóle szczerze zły. - Miałem zamiar pogadać z Ryczącą Łapą... bo ostatnio całkiem dobrze się dogadywaliśmy! Chciała mi jakiś czas temu pokazać zielska czy coś, więc uznałem że mogę iść do niej dzisiaj, póki jeszcze nie mamy treningów. Mama mówiła, że za jakiś czas powinniśmy je mieć! Ale... mogę posiedzieć z tobą, jeśli masz na to ochotę. Ryk poczeka.
Machnął delikatnie głową, uśmiechając się do niej łagodnie. Na pewno by poczekała. Nie wierzył, by starsza znajoma z sekundy na sekundę zmieniła zdanie i nie chciała widzieć się z pointem. Szczególnie, że nawet nie wiedziała, że Brzask do niej dziś przyjdzie...!

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 Podpisnowy
Re: Gęste Paprocie
Wto 01 Lis 2022, 00:40
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Chichocze cicho na jego reakcję, ale kręci głową dość stanowczo. Chcieć, żeby jej brat zszedł na zawał, czy coś? A w życiu! Połysk należy jednak do kotów, które lubią się trochę droczyć i lubią, kiedy nie jest nudno, a takie zaskoczenie Brzasku wydawało jej się idealną okazją, żeby trochę urozmaicić mu dzień, ot co!
Jakbym chciała, to już byś dawno wyzionął – stwierdza z rozbawieniem, a potem zamienia się w słuch. Oho, z Ryczącą Łapą? Terminatorką medyka? I że chciała pokazać mu jakieś zielska? Połysk mruga z lekkim zdziwieniem, ale i zaciekawieniem. Nie wiedziała, że jej brat ma takie ciekawe znajomości... i zainteresowania.
Zielska, mówisz? A co, chcesz ją wygryźć z rrangi i zostać medykiem? – pyta żartobliwie, zaraz jednak dodaje nieco już poważniej: – Ja to nigdy nie myślałam, żeby pytać akurat o zioła, ale fajnie w sumie. Może kiedyś zapytam mamy – mówi, a właściwie to bardziej głośno myśli. Skoro mama tak szybko znalazła jej zioło na gorączkę, to na pewno wiedziała sporo, a po co się fatygować do lecznicy, jak miało się taką super-mądrą mamę pod nosem?

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Gęste Paprocie
Wto 01 Lis 2022, 17:57
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- Aha, na pewno! - parsknął do niej. Nie...wątpił w to. Gdyby chciała, mogłaby go przestraszyć, ale z drugiej strony - najpewniej instynkty podpowiedziałyby mu, by się bronił, a nie po prostu padał martwy na ziemię i umierał ze strachu. Wystarczyłoby, aby zaszła go w zły sposób, a natura, chcąc nie chcąc, zmusiłaby go do odpowiedzenia przemocą. Oboje chyba się z tym liczyli, co nie?
- A skąd... Nie obchodzi mnie ta ranga ani odrobinę. Owszem, chciałbym móc pomagać kotom, ale... nie kręci mnie medykowanie. Pomyśl tylko, siedzisz cały czas w lecznicy, czekasz na rannych czy chorych - co z życia? Niekończąca się spirala nudy - bleh, w życiu nawet by mu przez głowę nie przyszło, by się tak karać. Wiedział, że by się nudził. Że nie było to dla niego i nawet nie chciał tego próbować. Koty oczywiście mogły się z nim spierać i mówić, że pozycja medyka jest ważna, ciekawa i szanowana, ale Brzask wolał być byle kim, nie mieć żadnego szacunku, ale cieszyć się każdym porankiem wiedząc, że robi to co chce robić, nie to co mu ktoś nakazał robić, co kułoby go nieprzyjemnie w serce po kres jego dni. - Ale uważam, że dobrze jest je znać i rozpoznawać. Nawet jeśli nie będę medykiem, szczątkowa wiedza co może mnie zabić, a co jest neutralne, powinna być elementarna. Powiedzmy, że znalazłbym się kiedyś poza obozem, daleko od jakiegokolwiek kota. Chory czy ranny lub z kimś chorym albo rannym, ode mnie zależałoby jak potoczą się losy. Nie chciałbym mieć na łapach czyjejś krwi. Nie chciałbym stracić życia przez brak wiedzy.
Proste, logiczne wyjaśnienie. Znów wybiegające daleko, daleko w przyszłość... ale tym razem w sposób praktyczny, nie zadręczający się nieznanym. Wyjątkowo nie jęczał, a starał się zapobiec temu, że mógłby jęczeć. Może z wiekiem wydorośleje odrobinę i zmieni tok myślenia, huh!

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 Podpisnowy
Re: Gęste Paprocie
Sob 12 Lis 2022, 18:57
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Szczerzy lekko ząbki na znak czegoś w stylu "oj, żebyś wiedział", ale nie mówi już nic więcej. Ostatecznie – dyskutowanie na ten temat do niczego by ich nie doprowadziło. Musieliby sprawdzić w praktyce, a to... może lepiej nie. Ostatecznie wcale nie chciała, żeby jej brat wyzionął ducha!
No! I to rozumiem. Jakbym miała być medykiem, to bym się chyba na śmierrć zanudziła – zgadza się z bratem. Po prawdzie Połysk w ogóle nie obchodzą te wszystkie "ważne" rangi. Może i są ważne i mają znaczenie, a dzięki temu cieszą się respektem i dobrą reputacją w klanie, ale przede wszystkim brzmią jak dużo roboty i straszna nuda! Gdyby Brzask powiedział, że chce być medykiem, to chyba by uznała, że mu odbiło! A tak... O ile wyjaśnienia Brzasku wydają mu się dość dramatyczne jak na sytuację w klanie, bo mieli medyka na wyciągnięcie łapy i na pewno byłby on w stanie leczyć lepiej niż przeciętny kot z wiedzą o paru ziołach w polu, to gdyby kiedyś chciał iść dalej, gdzieś poza tereny Rzeki, mogłoby mu się to przydać. A przecież sama chce kiedyś odkrywać tereny daleko poza terenami klanu... i może wtedy na takich dalekich wyprawach przydałoby się wiedzieć, jak sobie pomóc. Z tym jej się jednak nie spieszy, bo wie, że najpierw musi się nauczyć wielu innych rzeczy, dlatego chyba nie ma pośpiechu z uczeniem się o tych wszystkich zielskach.
No, to możesz mi kiedyś powiedzieć, jak Rycząca Łapa powie ci o jakimś ciekawym zielsku, dobra? Może przyda mi się, jak już będę chodzić na wielkie wyprrawy! – śmieje się lekko. – A poza tym... w sumie niedługo będziemy mieć ceremonię. W końcu. Co będziesz chciał robić po niej? I jak chcesz się nazywać, i kogo mieć na mistrza? – pyta z zaciekawieniem. W końcu to ważne, bieżące sprawy!

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Gęste Paprocie
Nie 13 Lis 2022, 16:36
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
Jego brew delikatnie uniosła się do góry, gdy ta wspomniała o wyprawach. Planowała wyjść gdzieś daleko? Matka by ją zabiła! Oczywiście, Brzask nie pisnąłby słowem do Iskry o planie siostry, ale... rany. Nie wiedział nawet, czy jest zaciekawiony i podekscytowany tym pomysłem, czy absolutnie się o nią boi. I to nie ważne, czy wyprawy miałby być teraz czy za jakiś czas - i tak by się martwił, że pewnego dnia wyjdzie i... no cóż.
- Po niej... no... nie wiem, najpewniej albo pójdę zająć się sobą, albo na trening. Zależy co mój mistrz sobie wymyśli. A imię... to... też zależy nie ode mnie. Rozmawiałem już z Krzywą Gwiazdą, ale zakładam że zmianę gdzie będę Duchem dostanę dopiero podczas mianowania na wojownika - wzruszył delikatnie ramionami. Kwestię mistrza pominął; mógłby znów zacząć panikować i robić sto teorii jaki mistrz się mu trafi i co wtedy, więc... milczenie było pierwszym krokiem by nie myśleć niepotrzebnie dużo. - A ty? Jakieś plany?

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 Podpisnowy
Re: Gęste Paprocie
Sob 19 Lis 2022, 21:43
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Słucha uważnie, przekrzywiając lekko głowę, ale wszystko wskazuje na to, że Brzask za wielu planów nie ma. Może poza tym imieniem, z którym coś sobie upatrzył, ale tak... Brzask nie wydaje się mieć jakiejś ogromnej i długiej listy rzeczy, które chce zrobić, w przeciwieństwie do niej. Połysk z każdym dniem ma ich coraz więcej, tak właściwie, no i zamierza się nimi wszystkimi od razu podzielić, oczywiście!
Noo, wiadomo, że to nie zależy tylko od ciebie, ale wiesz... tak jakbyś sam miał wybierać? – pyta. Kto wie, może akurat życzenia jej brata się spełnią, a jest bardzo ciekawa, co sobie nawymyślał, bo nawet jeśli nie tyle, ile ona sama, to coś w głowie ma na pewno! Kiedy natomiast Brzask odbija pałeczkę, uśmiecha się lekko.
Ehe, całkiem sporo! Jak byłam młodsza, to mama mi mówiła, że jak już będziemy terminatorrami, to zawsze chętnie wyjdzie ze mną poza obóz, więc chcę ją poprosić, żeby ze mną powychodziła, pokazała mi rróżne miejsca i w ogóle! A potem zamierzam się dużo uczyć, żeby jak najszybciej być samodzielna i móc robić takie rzeczy też sama... Wiesz, chciałabym kiedyś iść i pozwiedzać jakieś dalsze tereny, poznać koty nie od nas z klanu, przeżyć jakieś przygody... Świat jest za mały, żeby siedzieć w miejscu, nie sądzisz? – stwierdza, a jej uśmieszek staje się nieco zadziorny. – Znaczy, to nie tak, że to wszystko chcę rrobić zupełnie sama, bo byłoby nudno, ale po prostu chcę mieć, hm, wolność, żeby nie musieć się zdawać na dorrosłych, a do tego będę musiała dużo ćwiczyć, żeby mieć wszystkie ważne umiejętności, o których mama zawsze mówiła, no i jeszcze trochę podrosnąć. A co do imienia i mistrza, to chcę po prostu zostać Połyskującą Łapą, a trening... hm, fajnie by było, jakby prrowadziła mi go mama albo Krzywy, albo może Suchy Nos? Ale nie wiem. Byle nie ta cała Śpiewający Raniuszek, ble. – Ostatnie zdanie dodaje ciszej, żeby nikt nieproszony tego przypadkiem nie słyszał, a na koniec wystawia jeszcze język i wydaje z siebie cichy odgłos przypominający pierdnięcie – ewidentna oznaka swojej niechęci do kocicy. Kogo jak kogo, ale gdyby dostała ją, chyba by się osobiście pofatygowała do Krzywej Gwiazdy, że z kimś takim trenować nie zamierza.

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Gęste Paprocie
Nie 20 Lis 2022, 10:17
Blady Duch
Blady Duch
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1482-brzask#29645
- Chciałbym zwiedzić teren - odpowiedział wprost. - A w tym czasie słuchać o mistrzu. O jego walkach, doświadczeniu, o tym... czy widział jak mama walczy. Potem sam mógłbym się bić. Chciałbym być kiedyś jak mama, nie tylko z wyglądu. Bo nie ma lepszego kota od niej.
Poza rodzinną miłością - faktycznie, darzył ją szacunkiem. Być może ta samo wielki jak Krzywą Gwiazdę, być może nawet większym? Potem znów siedział cicho, wsłuchując się w jej słowa. I... miała rację. Tak myślał. Chyba...
- Nie boisz się, że coś złego się stanie? Mama zabraniała nam wychodzić, nie robiłaby tego bez powodu. Mnie wręcz zmusza, żebym w końcu się wziął w garść, a mimo to, nie chce bym wychodził. Coś... musi być tam na rzeczy. A im dalej, tym straszniej chyba, co nie? - zmarszczył delikatnie brwi. Nie w złości, a po prostu sam nie wiedział, czy ma rację, czy też przesadza. Siostra miała to zaraz ocenić. - Mama mówiła, że jej nie dostaniemy. Sama o to zadbała!

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 Podpisnowy
Re: Gęste Paprocie
Wto 27 Gru 2022, 14:21
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
_________

Trochę minęło od mojej ostatniej, dłuższej rozmowy ze Srebrną Łuską. Chciałbym powiedzieć, ze to zwykły przypadek, ale nie; ostatni chaos w klanie, który zdawał się mieć swoją kontynuację w ostatnim, naprawdę niepokojącym zachowaniu młodej Ptak, odebrał mi kilka dobrych księżyców życia. Teraz jednak, klan mógł się pochwalić piątką młodych wojowników i powrotem Przepiórczej Łapy, co było dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem, ale i zastrzykiem nowej energii! Która pchnęła mnie może do nieco głupiutkiej rzeczy, ale... Jakże potrzebnej! Z wielu powodów.
Pierwszy był, ha, dość głupiutki, ale po prostu stęskniłem się za towarzystwem kocicy i postanowiłem wykonać jakiś śmielszy krok w odnowie naszej relacji. Jakiś miły spacer po Młodniku? Teraz okolica była wyjątkowo urokliwa przez zmieniające się kolory liści i fakt, że Młodnik był laskiem mieszanym, a więc pomiędzy żółcią, pomarańczem i brązem, przebijał się żywy zielony jakiś iglaków. Mimo księżyców na karku, czułem, że taki randko-spacer będzie po prostu czymś miłym i przyjemnym dla naszej dwójki po... no, tym wszystkim co się działo. I tu też wchodził drugi powód, zaginięcie bliźniaków, których Srebrna znalazła, a następnie którymi się opiekowała jak własnymi. Może jakoś ją tym pocieszę? Spacer jednak odpadł gdy uświadomiłem sobie, że kocica ledwo się kuruje po nieprzyjemnościach związanych z kleszczami, dlatego też... Gdy z Kosmatego Kamienia wyłapałem srebrną sylwetkę w Gęstych Paprociach, postanowiłem działaś. Wziąłem ze stosu tłuściutkiego królika i po chwili położyłem go przed łapami kocicy, po czym odchrząknąłem.
— A więc mam dość monotonii i stagnacji, no i jak głupi piszczek stęskniłem się za rozmowami z tobą, więcc — zacząłem, marszcząc lekko brwi, po czym bezpardonowo usiadłem obok niej, łapą przysuwając przyniesionego piszczaka. — Nie masz wyboru, teraz wręcz musisz zjeść ze mną przyjemny obiad i porozmawiać jak dawniej, bo wybuchnę! Znaczy, o ile chcesz, ale... no, ja dalej mogę wybuchnąć. Chciałem zabrać cię na spacer, taki miły, przyjemny po Młodniku, ale doszły mnie słuchy, że kleszcze ci nie dawały spokoju! No, to chyba królik będzie równie przyjemnym zamiennikiem, mam nadzieję, z moim towarzystwem w ramach dodatku!

/Srebrna
Re: Gęste Paprocie
Sro 28 Gru 2022, 00:59
Srebrna Łuska
Srebrna Łuska
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 91 [październik]
Matka : Pieczarka
Ojciec : Drozd
Wygląd : Wysoka, atletycznie zbudowana, o krótkim, srebrzystym futerku w czarne cętki i zielono-żółtych oczach.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź (kg), Niknąca Łapa (kr), Chaber (pnk) | Nasięźrzałowa Noc, Jerzyk, Brzoskwiniowy Puch (nkt)
Liczba postów : 201
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t593-srebrna
Miała naprawdę dość przebywania w lecznicy, więc gdy tylko Ryczący Niedźwiedź dała jej zielone światło do tego, by po prostu pałętała się po obozie, skoro czuła się coraz lepiej i ostatnie leczenie zdecydowanie przyniosło skutki (pomimo tego, że w pierwszej kolejności musiała się poczuć dużo gorzej i nawet przeszło jej przez myśl, że może nie dotrwać do przyszłej wiosny). Nie było wybitnie; nadal czuła ucisk w piersi, gdy próbowała się za bardzo forsować, czasem bolały ją wciąż stawy albo czuła, że w nosie zbiera jej się krew z pękniętego naczynka, choć nie ciekła ona już wartką strugą, a po prostu... była w nosie i wypełniała go zapachem żelaza.
Drzemała przy Gęstych Paprociach, a przynajmniej próbowała, bo w rzeczywistości uparcie trzymała się świadomości, a jej myśli wciąż krążyły wokół Kwaśnej i Gorzkiej Łapy, którzy zniknęli bez słowa uprzedzenia. Miała nadzieję, że się odnajdą, że nie stało się im nic złego; widziała w tym swoją winę, bo przecież to ona była odpowiedzialna za ich bezpieczeństwo i wychowanie (nawet jeżeli byli już dorośli, w jej oczach byli jej adoptowanymi kociętami) i to ona nie dała rady, spędzając praktycznie cały rok na smarkaniu w mech albo dogorywaniu po kleszczach, które były o krok od uśmiercenia jej.
Nagły głos tuż obok niej wyrwał ją z zamyślenia na tyle gwałtownie, że aż podskoczyła w miejscu, wydając przy tym trudny do określenia, zaskoczony dźwięk. Zamrugała, patrząc na Krzywą Gwiazdę i królika, którego przysunął w jej stronę i zaśmiała się, przymykając pogodnie oczy i kiwając mu głową na powitanie.
Też się za tobą stęskniłam — odparła, mrużąc oczy, a krótka pauza pomiędzy jej słowami wypełniła się ciepłym pomrukiem, który wibrował jej w gardle. — Na spacer jeszcze możemy się wybrać, kiedy moje łapy przestaną być sztywne jak bukowe gałęzie. Zarówno ty, jak i królik, jesteście doskonałymi zamiennikami.
Przyjemne ciepło powoli rozlewało się po jej ciele, docierało do każdego, najbardziej oddalonego skrawka jej ciała.

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 FthPbRR
Re: Gęste Paprocie
Sro 28 Gru 2022, 01:33
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Też się za tobą stęskniłam. Mimowolnie się uśmiechnąłem, a gdy usłyszałem ciepły pomruk i dalsze słowa Srebrnej Łuski, wyszczerzyłem lekko pożółkłe kły i sam zamruczałem wesoło. — Miło słyszeć, że nie muszę marnować jednego życia na emocjonalne wybuchy! Ciężko byłoby się z takowego wytłumaczyć tam na górze — zachichotałem chrapliwie, pozwalając, by moje poskręcane wąsy zadrżały w rozbawieniu. Wybaczcie, wybuchłem bo kotka, którą sobie cenię i która mnie oczarowała, nie chciała zjeść ze mną królika. To było silniejsze ode mnie, no masakra! miauknąłem, udając oburzonego, po czym westchnąłem i zerknąłem z wesołym błyskiem w żółtych ślepiach na kanciastą mordkę kocicy.
— Świetnie! Już dawno miałem cię zabrać na takowy, pokazać co ciekawsze miejsca jakie udało mi się znaleźć, ale zawsze coś wypadało! Jakby na złość! — poskarżyłem się żartobliwie, po czym nachyliłem do królika, odczekując chwilę aż Srebrna weźmie kęs, a dopiero po niej; wziąłem własny. Cóż, naprawdę cieplej na sercu mi się zrobiło na wieść, że podobnie jak ja, również Srebrna się za mną stęskniła i wydawała się chętna do wspólnego posiłku i pogadanki. Nie ukrywam, było mi to wyjątkowo na łapę! Po chwili ciszy, odchrząknąłem już nieco poważniej i łagodnie musnąłem ogonem jej bok. — Patrole wciąż się za nimi rozglądają, jak tylko coś znajdą, natychmiast ci o tym przekaże
Re: Gęste Paprocie
Wto 10 Sty 2023, 02:55
Srebrna Łuska
Srebrna Łuska
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 91 [październik]
Matka : Pieczarka
Ojciec : Drozd
Wygląd : Wysoka, atletycznie zbudowana, o krótkim, srebrzystym futerku w czarne cętki i zielono-żółtych oczach.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź (kg), Niknąca Łapa (kr), Chaber (pnk) | Nasięźrzałowa Noc, Jerzyk, Brzoskwiniowy Puch (nkt)
Liczba postów : 201
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t593-srebrna
Przekrzywiła głowę w bok, obserwując Krzywą Gwiazdę. Dopiero teraz, gdy miała go blisko siebie, gdy czuła jego obecność, uświadomiła sobie tak naprawdę, jak bardzo tęskniła. Jak bardzo jej skóra była głodna dotyku, a umysł obecności, stymulacji, zajęcia czymś innym, niż własnym głosem odbijającym się wciąż od wnętrza jej czaszki. Gdyby mogła, z całą pewnością oblałby ją płonący rumieniec na dobór słów kocura, jednak na szczęście mogła jedynie parsknąć cicho i klepnąć go zaczepnie łapą w bark.
Koniecznie. Dobrze pamiętam, że mieliśmy wybrać się nawet na wycieczkę do wsi, odwiedzić starych znajomych? I wybieramy się tam jak sójka za morze — zaśmiała się w krótkiej przerwie pomiędzy otwieraniem zająca a faktycznym zanurzeniem pyska w mięsie i urwanie dla siebie kęsa. Przez chwilę jedli w ciszy i chyba widać było, że cisza sprzyjała temu, by jej myśli umykały w nieodpowiednie kierunki, bo Krzywa Gwiazda potrafił czytać jej myśli tak, jakby była otwartą księgą. Westchnęła cicho.
Mam nadzieję, że są cali, że nie stało się im nic złego — zrobiła krótką pauzę, nie unosząc spojrzenia znad rozbebeszonego królika. — Że po prostu uznali, że to nie jest życie, którego chcą i sami zdecydowali o szukaniu swojego szczęścia gdzieś poza klanem.

_________________
Gęste Paprocie - Page 2 FthPbRR
Re: Gęste Paprocie
Sob 28 Sty 2023, 21:30
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
— O tak, tak! Blacha pewnie przywita nas rzutem z puszki prosto w pysk za takie ociąganie się! Jak nie pazurami! — zaśmiałem się ciepło na wspomnienie gburowatego kocura z którym miałem przyjemność dzielić legowisko za czasów pomieszkiwania w Siedlisku. Pomimo swojego charakteru, był naprawdę oddanym kompanem i przyjacielem. Może dla innych kotów był szorstki (ha, dla mnie też!), ale w środku był mięciutki jak owieczka. Ciekawiło mnie czy jeszcze żyje i czy w ogóle będę miał kiedykolwiek okazję zamienić z nim kilka ostatnich słów, ehhh... Z samotniczymi przyjaźniami był o tyle źle, że po śmierci nie mogłem się nawet łudzić, że takowe spotkam; w końcu bez wiary w Gwiezdny Klan nie ma mowy o dołączeniu do niego po śmierci.
— Na pewno są bezpieczni i szczęśliwi, jeżeli wybrali taką drogę. Może kiedyś ich jeszcze spotkamy? Kto wie. Na razie bądźmy dobrej myśli, dobrze? Wciąż są szansę, że wrócą — mruknąłem łagodnie, ocierając się policzkiem o ten Srebrnej, ostatecznie kładąc brodę na jej głowie w geście wsparcia, a z mojego gardła wydobył się cichy, ochrypły pomruk. — Wiem na pewno, że nikomu tak nie ufali jak tobie, Srebrna. Byłaś dla nich kimś wyjątkowym! Nie dziwie im się. Roztaczasz wokół siebie taką aurę, że ciężko się do ciebie nie przylepić heh — zamruczałem, chcąc jakoś pocieszyć kocicę. Odsunąłem się i posłałem jej czuły uśmieszek. Ah! Było mi aż wstyd, że zakochałem się w niej jak młodzieniaszek, ale co mogłem począć? Serce nie sługa.
— Srebrna ja... ja wiem, że to nie jest najlepszy moment na takie wyznania, ale...
Re: Gęste Paprocie
Nie 12 Mar 2023, 15:11
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Wcięło go na jakiś czas w lecznicy z powodu choroby, i nie mogło być chyba gorzej. I na dodatek sam sobie to wszystko sprawił, bo przecież on nie choruje... I przez swoje zaniedbanie ostatecznie musiał trafić do lecznicy. Żeby tego było mało, to jeszcze dwójka rodzeństwa zdążyła skończyć treningi. Niby mówił sobie, że go to nie obchodzi, że co to ma za znaczenie, a jednak nutka zazdrości się pojawiła. Nie mógł być gorszy! Przecież wiedział, że jakiś trening o niczym nie świadczy, a jednak był zły. Koszmar absolutny.
W takiej sytuacji najlepiej jest w ogóle nic nie robić i sobie poleniuchować.
Przeciągnął się, wyprostował, znowu zgiął, a potem zrobił kilka kroków, by następnie zatrzymać się przy jakichś chwastach.
Re: Gęste Paprocie
Sob 18 Mar 2023, 11:03
Słoneczna Łapa
Słoneczna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 13 (VIII)
Matka : Ćmia Łapa [npc]
Ojciec : Czarnostopy [npc]
Mistrz : Płotkowy Potok (⁠*⁠´⁠ω⁠`⁠*⁠)
Wygląd : Duża, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Ma pomarańczowe oczy.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź [krz] Róg [pnk]
Autor avatara : avek: Micy, obrazek w podpisie: Giannysuki
Liczba postów : 42
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1763-rusalka#44482
- RAAAAA - rozpościera się mój krzyk gdy wyskakuje spośród paprotek.
Udało się!!!! Znaczy jeszcze tego nie wiem. Ale wstępnie tak. Plan był taki że ukryłam się bardzo dobrze wśród roślin i czekałam na jakąś ,,ofiarę". Chciałam po prostu z kimś się pobawić. A myśl, żeby kogoś starszego nabrać że coś strasznego go atakuje wydawała się być śmieszna. Przecież jestem malutkim, niegroźnym kotkiem! Zaśmiałam się patrząc w stronę długiego pyszczka jakiegoś kocurka. Ale był wysoki! Jakbym była niska to pewnie by mógł mnie podeptać jakby chciał.

_________________


Re: Gęste Paprocie
Nie 02 Kwi 2023, 12:59
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Wzdrygnął się, słysząc wysoki, przenikliwy krzyk tuż obok. Natychmiast odwrócił głowę, by następnie zlustrować wzrokiem jakiegoś młodego, kolorowego kociaka. Jego uwagę przykuło śmieszne, jasne futro i rozbawiona mordka, na co i on wykręcił lekko kąciki pyska do góry. Następnie nachylił się, próbując zrównać poziom swojej głowy z tym kociaka.
- Następnym razem spróbuj wskoczyć na kogoś. Efekt będzie bardziej zadowalający - rzucił lekko rozbawiony. Cóż, czy efekt faktycznie byłby zadowalający - tego nie mógł powiedzieć. Na pewno mógłby być komiczny, szczególnie jeśli kotka natrafiłaby na kogoś, kto się na takich głupich żartach nie zna.
Re: Gęste Paprocie
Pią 07 Kwi 2023, 14:22
Słoneczna Łapa
Słoneczna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 13 (VIII)
Matka : Ćmia Łapa [npc]
Ojciec : Czarnostopy [npc]
Mistrz : Płotkowy Potok (⁠*⁠´⁠ω⁠`⁠*⁠)
Wygląd : Duża, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Ma pomarańczowe oczy.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź [krz] Róg [pnk]
Autor avatara : avek: Micy, obrazek w podpisie: Giannysuki
Liczba postów : 42
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1763-rusalka#44482
Zaśmiałam się głośno widząc jak zareagował kocurek. Ale był śmieszny! Tak się wystraszył! Po prostu w parę chwil odwrócił swoją główkę jakby atakowało go coś groźnego. Pełen sukces! Chociaż! O nie! On się uśmiechał... czyli nie był wystraszony. Co za szkoda no nie! Ale jak się nachylał to ja stanęłam na sztorc. Co by nie wyglądać na przejętą, że żart się nie udał i tym że też no, on był wysoki..... Bardzo wysoki...... Mam nadzieję, że ja też będę kiedyś taka wysoka! Ha! Ale huh! Dał mi wskazówkę do kolejnej próby zrobienia komuś psikusa. O kurde! To ja teraz mam przyjaciela od głupotek! Ale EKSTRA!?!!?!
- o - wydukałam z wrażenia - tak zlobie!!!!!!!! - zapewniłam mojego nowego kumpla, że skorzystam z jego rad - kulce, ale ten tego yy-eeeeeee- kogo tela nablać mogem.
Usiadłam twardo na ziemi i zaczęłam analizować jakie koty chodzą po obozie. Który by się naaaadaaaaał. Kolego podpowiedz no, no weź, tak na ciebie spojrze tera.

_________________


Re: Gęste Paprocie
Wto 11 Kwi 2023, 16:48
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Kotka od razu przytaknęła na bzdurne rady. No cóż, nie mógł jej winić, była kociakiem. Z tego powodu też miał problem, by zrozumieć, co w ogóle do niego powiedziała.
- Co? - wymruczał zdezorientowany. Nablać? Dopiero po chwili dotarło do niego, co młoda miała na myśli - chciała nastraszyć kogoś jeszcze! Raczej nie jego, dwa razy wyskoczyć do tego samego kota byłoby ciężko, ale może znalazłby się jakiś inny delikwent?
- Wiesz co, jak chcesz więcej kotów postraszyć, to najlepiej jest się zaczaić przy wyjściu z jakiegoś legowiska, terminatorów czy wojowników. A że ty jesteś mała, to jeszcze mogłabyś się gdzieś schować, żeby nie było cię widać - zaproponował. Gdyby on sam miał wymyślić taką intrygę, to postąpiłby właśnie w ten sposób.
Re: Gęste Paprocie
Nie 23 Kwi 2023, 13:32
Słoneczna Łapa
Słoneczna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 13 (VIII)
Matka : Ćmia Łapa [npc]
Ojciec : Czarnostopy [npc]
Mistrz : Płotkowy Potok (⁠*⁠´⁠ω⁠`⁠*⁠)
Wygląd : Duża, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Ma pomarańczowe oczy.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź [krz] Róg [pnk]
Autor avatara : avek: Micy, obrazek w podpisie: Giannysuki
Liczba postów : 42
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1763-rusalka#44482
Mrugałam niewinnie w stronę kocura i czekałam na rady. Na początku mnie on nie zrozumiał, ale potem ogarnął i było git. Jego radą było czaić się przy legowiskach. Dobry pomysł! Tak, nie będzie musiała długo wtedy czekać na ofiarę.
- Dobla! - zgodziłam się i chwilkę myślałam - jak mas na imię? - spytałam wyciągając łebek do góry by spojrzeć w oczy kocura.
Był bardzo ciekawy, więc chciałam wiedzieć jak się nazywa. Zresztą przecież są już przyjaciółmi! Muszą znać swoje imiona.
- Ja Rusałka - przedstawiłam się.

_________________


Re: Gęste Paprocie
Nie 04 Cze 2023, 22:37
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk nie robił wiele w ciągu swoich dni. Jego rutyna była aż nader mdła. Brakowało mu doświadczeń, a jednocześnie musiał się zająć tym by jakoś z Klanem się jednać. Z członkami Klanu. A spędzanie całych dni poza obozem nie dość że nie łączyło się z tym celem to też z jego rangą. Nie było drugiego medyka w Klanie by mógł wychodzić na takie spacery, zbiory ziół i polowania, które by go usatysfakcjonowały pod względem pozbywania się nudy. Rozmowy z innymi kotami niby były ciekawe i ich potrzebował jeśli chce się wygrzebać kiedykolwiek z braku zaufania do innych, ale nie umiał gadać z innymi. W swojej młodość zasłynął robieniem sobie wrogów, a nie przyjaciół.
No ale jakoś trzeba było żyć. Trzeba było gadać z innymi i nie chodzić oddalonym od społeczeństwa całymi dniami. Wynurzył się więc że swojej ,,jaskini niedźwiedzia" i podszedł do stosu. Zgarnął sporą wronę ze stosu i zaczął rozglądać się za towarzystwem. Kogoś bardziej znanego nie widział w okolicy, więc cóż innego mu zostawało jak prześladowanie młodzieży.
- Siema - przywitał się trochę od niechcenia podchodząc do Jałowcowej Łapy - jak trening?
O do innego mógł się pytać świeżej terminatorki. To chyba jest najbardziej na czasie temat. Rozkłada się obok kocicy i zaczyna jeść.
//Jałowiec

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Gęste Paprocie
Pią 09 Cze 2023, 17:45
Jałowcowa Łapa
Jałowcowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Ćmi Trzepot [NPC]
Ojciec : Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Kruchy Pazur [NPC], Ryczący Niedźwiedź (*), Owcze Runo
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupła | płaski pyszczek | zielone oczy | długie, złote futro, ciemniejszy nalot na górze ciała, futro jaśniejsze na dole, delikatne pręgi na łapach, na głowie widoczna M-ka
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 289
Terminator Medyka
https://starlight.forumpolish.com/t1756-jalowiec#44370
Jałowcowa Łapa już od dłuższego czasu zbierała się, by porozmawiać z Ryczącym Niedźwiedziem. Chciała go podpytać o parę spraw, głównie tych związanych z jego pracą. Nie chciała go jednak nachodzić, czy wkurzać, więc ostatecznie jakoś jej to zbieranie się nie wyszło. Wyglądało jednak na to, że w końcu Gwiezdni sami przygnali do niej szylkretowego medyka.
Kotka akurat siedziała wśród obozowych paproci, próbując ukryć się przed gorącem. Nieco zdziwiła ją nagła obecność medyka. Nie spodziewała się, że właśnie on podbije do niej w tym momencie. Zwłaszcza, że nie wyglądał na jakoś spoecjalnie zachwyconego możliwością dołączenia do terminatorki. Ale kotce wydawało się, że taki już po prostu był, więc starała się nie zwracać na to szczególnej uwagi.
- Dzień dobry. I smacznego - miauknęła, posuwając się nieco w bok, by zrobić mu więcej miejsca. - Mój? W sumie nie mam na co narzekać, póki co. Kruchy Pazur wydaje się fajnym mistrzem - stwierdziła w odpowiedzi na pytanie. W sumie to niewiele mogła teraz w tym temacie powiedzieć. Póki co na treningu liznęła tylko polowania.
- Jak lecznica? - zapytała po chwili odbijając piłeczkę. Skoro już rozmawiała z medykiem to chyba wypadało w końcu pogadać o tym, co ją interesowało, nie? Pytanie mogło wydawać się dość błahe ale od czegoś trzeba było w końcu zacząć, prawda? Na pewno to lepsze niż walnięcie Ryk z grubej rury jakimiś natrętnymi pytaniami.

_________________
I know you'll be looking
down, swear i'm gonna make
you proud

.
Re: Gęste Paprocie
Sponsored content

Skocz do: