| :: Klan Rzeki :: Obóz Klanu Rzeki :: Łuska | Grupa :  Płeć : kotka
Księżyce : 45
Matka : Jabłuszko [npc, żyje]
Ojciec : Kijanka [npc, żyje]
Mistrz : Oop
Partner : Sen wieczny
Wygląd : Wysoka, duża kotka o krótkim ogonie. Posiada długie, puchate futro przyległe w miare do ciała, o rudej barwie z klasycznymi prążkami po bokach oraz bielą na pysku, paluszkach, kryzie, brzuchu i skarpetkach na tylnych łapach. Różowy nosek poduszeczki łap, wnętrze uszu. Uszy średnie, trójkątne, bez pędzelków. Złote, przysypiające oczy.
Multikonta : Sosnowa Łapa, Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Liczba postów : 232
Terminator | Słysze głos, a moje icho instynktownie trzepie w bok, a futro z lekka unosi.
Nie znam tego głosu, na początku. Czuję pewnego rodzaju szum w głowie i gdy gryzę mięso - dopiero wtedy rozpoznaje właściciela dźwięku.
Jedna z siostrzenic Sowy. Bluszcz, a raczej Pnąca Łapa.
Pnący Bluszcz? Brzmiało urokliwie, poniekąd.
Uniosłam głowę znad posiłku - niewiele kotów w klanie mogło pochwalić się tym, że zwracałam na nie uwagę. A jednak, można było zrobić to prostym dzień dobry.
-Dobry. - Miauknęłam, następnie uniosłam brewkę.
-Zapewne tak jak twój? Obowiązki w obozie, takie tam. -
Dodałam już trochę ciszej - od czasu choroby Koziego Klifu nie miałam faktem dużo do wykonywania. Robili to młodsi terminatorzy, nie wspominając, że kocięta Powracającego Zimna też niedługo będą się hartowały na wykonywaniu prac społecznych.
_________________ It's good to live e x p e n s i v e
YOU know it, but my knees get weak intensively
When you give me k - kisses
That's xxm o n e y xxhoney |
| |  Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 11 [IV]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz jest kotką krótkowłosą o umięśnionej budowie ciała. Ciało pokryte jest sierścią, której głównymi kolorami jest niebieski i kremowy. Tego pierwszego koloru znacznie więcej da się zauważyć po prawej stronie jej ciała, ale też na lewej stronie pyska, nie licząc jednej, charakterystycznej niebieskiej kropki po prawej stronie. Kremowego z kolei odwrotnie - więcej znajdzie się po lewej stronie ciała, jednak po prawej na pysku, kolor ten przechodzi też na jej lewą łapę, gdzie pokrywa ją całą z wyjątkiem palców, które są białe. Biały kolor widać na wszystkich palcach kotki, wyżej sięga jedynie na lewej, tylnej łapie, ale również na kryzie, gdzie ciągnie się aż do brzucha oraz trochę na lewej stronie pyszczka zaraz przy nosie. Na kremowej sierści widać ciemniejsze tygrysie pręgi, które pojawiają się jedynie tam. Oczy jak u małego kociaka, jeszcze są niebieskie, jednak z wiekiem ich kolor zmieni się na żółty.
Multikonta : Mysz i Pająk
Liczba postów : 100
Terminator | Pnąca chciała wywrócić oczami na słowa starszej kotki, jakby, nie o to jej chodziło, ale okej??? Postanowiła zaakceptować odpowiedź Truskawkowej Łapy jako fakt.
- Tak... chodziło mi o treningi z mistrzem, a nie noszenie mchu, ale no nieważne - machnęła łapą, chociaż wolała wyjaśnić co miała na myśli. Przez chwilę przyglądała się kotce, zupełnie jakby była eksponatem na jakiejś wystawie, dzięki temu dostrzegła... ogon. A raczej jego brak. Skupiła na nim swoje spojrzenie, ale skarciła się w myśli, bo przecież mama mówiła, że to nie ładnie się gapić.
- Czy twój ogon... on taki był od zawsze? - zapytała, próbowała nie brzmieć niemiło, była zwyczajnie ciekawa! Ogon Bluszcz w bardzo wielu przypadkach jej pomagał, więc zastanawiała się jak to jest mieć go takiego krótkiego. _________________ I'm a bit of an ice cream
Little bit mean
But my girl likes the way I shut them down
Say she likes when I play king
A little play thing
Yeah my girl like the way I wear my crown |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 45
Matka : Jabłuszko [npc, żyje]
Ojciec : Kijanka [npc, żyje]
Mistrz : Oop
Partner : Sen wieczny
Wygląd : Wysoka, duża kotka o krótkim ogonie. Posiada długie, puchate futro przyległe w miare do ciała, o rudej barwie z klasycznymi prążkami po bokach oraz bielą na pysku, paluszkach, kryzie, brzuchu i skarpetkach na tylnych łapach. Różowy nosek poduszeczki łap, wnętrze uszu. Uszy średnie, trójkątne, bez pędzelków. Złote, przysypiające oczy.
Multikonta : Sosnowa Łapa, Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Liczba postów : 232
Terminator | -Ah. - Uniosłam brewkę z lekkim uśmiechem do siostrzenicy Sowy.
-Z Kozim Klifem dobrze się trenuje. - Jeśli to odpowiadało na pytanie koteczki o niebiesko-kremowych łatach. -Chyba, że masz inne zdanie? - Dodałam szybko, choć nie było w mojej głowie choćby myśli, że Kozi Klif mogła być inna charakterkiem, zależnie od kota.
Ja sama wolałam nie wiedzieć, jakim mentorem będe. Nie lubiłam czuć presji czasu na karku. Jak pomyśle, że Sowa przydzielił by mi z dwóch lub trzech terminatorów na start? No, byłaby to poprzeczka, niezła, do przeskoczenia. Chociaż, czy sam kocur aby nie trenował już... Oh, chyba nawet nie zlicze.
Moje futro nastroszyło się z lekka na pytanie młodej.
-Jo.- Odpowiedziałam szybko, ugryzłam kawał wróbla.
-Tak jak uszy twojej mamy, mój ogon już taki jest. Od urodzenia.
_________________ It's good to live e x p e n s i v e
YOU know it, but my knees get weak intensively
When you give me k - kisses
That's xxm o n e y xxhoney |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 11 [IV]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz jest kotką krótkowłosą o umięśnionej budowie ciała. Ciało pokryte jest sierścią, której głównymi kolorami jest niebieski i kremowy. Tego pierwszego koloru znacznie więcej da się zauważyć po prawej stronie jej ciała, ale też na lewej stronie pyska, nie licząc jednej, charakterystycznej niebieskiej kropki po prawej stronie. Kremowego z kolei odwrotnie - więcej znajdzie się po lewej stronie ciała, jednak po prawej na pysku, kolor ten przechodzi też na jej lewą łapę, gdzie pokrywa ją całą z wyjątkiem palców, które są białe. Biały kolor widać na wszystkich palcach kotki, wyżej sięga jedynie na lewej, tylnej łapie, ale również na kryzie, gdzie ciągnie się aż do brzucha oraz trochę na lewej stronie pyszczka zaraz przy nosie. Na kremowej sierści widać ciemniejsze tygrysie pręgi, które pojawiają się jedynie tam. Oczy jak u małego kociaka, jeszcze są niebieskie, jednak z wiekiem ich kolor zmieni się na żółty.
Multikonta : Mysz i Pająk
Liczba postów : 100
Terminator | Kotka zdawała się albo specjalnie unikać tematu długich treningów, albo nie wiedziała o co Pnącej w ogóle chodzi! Żadna z tych opcji nie zadowalała kotki, ale niech jej będzie, niech trzyma swoje sekrety i myśli dla siebie. Nie będzie drążyć.
- Nie... nie wiem - bo jak mogła określić czy się dobrze trenuje po jednym pełnoprawnym treningu? Pnąca wiedziała, że jest dobrym wojownikiem, ale ciągłe trenowanie tego samego było zwyczajnie nudne - znaczy, chyba tak. Niestety nie miałyśmy zbyt wielu treningów - przyznała w końcu, bo przecież nie było w tym kłamstwa. - Jak na razie jest spoko - wzruszyła barkami, żeby dodać nieco więcej nonszalancji i wydawać się przed starszą kotką bardziej cool.
Na pytanie o ogon Truskawka zdawała się odpowiedzieć inaczej niż wcześniej, ale Pnąca postanowiła się tym nie przejmować.
- Oo, a więc to tak - pokiwała głową, tyle z rozmyślań, że Truskawka straciła swój ogon w jakiejś walce z klanami. Szkoda. _________________ I'm a bit of an ice cream
Little bit mean
But my girl likes the way I shut them down
Say she likes when I play king
A little play thing
Yeah my girl like the way I wear my crown |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 45
Matka : Jabłuszko [npc, żyje]
Ojciec : Kijanka [npc, żyje]
Mistrz : Oop
Partner : Sen wieczny
Wygląd : Wysoka, duża kotka o krótkim ogonie. Posiada długie, puchate futro przyległe w miare do ciała, o rudej barwie z klasycznymi prążkami po bokach oraz bielą na pysku, paluszkach, kryzie, brzuchu i skarpetkach na tylnych łapach. Różowy nosek poduszeczki łap, wnętrze uszu. Uszy średnie, trójkątne, bez pędzelków. Złote, przysypiające oczy.
Multikonta : Sosnowa Łapa, Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Liczba postów : 232
Terminator | -Ah. - Odparłam cicho. Moje ucho trzepnęło na niepewność siostrzenicy przyjaciela w zamyśleniu, lecz szybko je porzuciłam.
-Ale z jednej strony lepsze smarkanie, niż coś gorszego, nie? - Może było to kłamstwo, które chciałam sobie wmawiać? -Byle choroba nie sądzę, by zatrzymała Kozi Klif na...dłużej. - Oby.
Bo znowu musiałabym się łasić przed Sową, zmieniać mistrza. Tłumaczyć się i swoją kompetencje, która była równa zeru. Tego wolałbym uniknąć.
Odgryzłam skrzydło z lekkim chrupnięciem.
Tyle dobrego, że kotka nie wyglądała na tak tym przejętą.
Cofnij, czy to akurat dobrze? Ja zwlekałam. I prosze, gdzie byłam.
Trzepnęłam uchem.
-Wiesz, jak chcesz, możesz się pytać o co chcesz. Nie gryze. - uśmiechnęłam się lekko.
_________________ It's good to live e x p e n s i v e
YOU know it, but my knees get weak intensively
When you give me k - kisses
That's xxm o n e y xxhoney |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 11 [IV]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz jest kotką krótkowłosą o umięśnionej budowie ciała. Ciało pokryte jest sierścią, której głównymi kolorami jest niebieski i kremowy. Tego pierwszego koloru znacznie więcej da się zauważyć po prawej stronie jej ciała, ale też na lewej stronie pyska, nie licząc jednej, charakterystycznej niebieskiej kropki po prawej stronie. Kremowego z kolei odwrotnie - więcej znajdzie się po lewej stronie ciała, jednak po prawej na pysku, kolor ten przechodzi też na jej lewą łapę, gdzie pokrywa ją całą z wyjątkiem palców, które są białe. Biały kolor widać na wszystkich palcach kotki, wyżej sięga jedynie na lewej, tylnej łapie, ale również na kryzie, gdzie ciągnie się aż do brzucha oraz trochę na lewej stronie pyszczka zaraz przy nosie. Na kremowej sierści widać ciemniejsze tygrysie pręgi, które pojawiają się jedynie tam. Oczy jak u małego kociaka, jeszcze są niebieskie, jednak z wiekiem ich kolor zmieni się na żółty.
Multikonta : Mysz i Pająk
Liczba postów : 100
Terminator | Zamyśliła się przez chwilę.
- No, mam nadzieję - podrapała się za uchem - bo jeśli to było coś błahego, to słabo, równie dobrze mogłaby... mi przynajmniej, bo dopiero zaczęłam, wyjaśnić jakąś teorię - przyznała, chyba że faktycznie Kozi Klif była przykuta do legowiska w lecznicy, wtedy to jakoś więcej sensu by miało. Jeśli jednak okazałoby się, że mentorka mogła wychodzić z legowiska i czuła się na siłach, to przecież mogły nawet na terenie obozu omówić sobie teorię. Marnowała czas.
- Ale no, ja jej nie znam - wzruszyła barkami - po prostu nie chcę utknąć, chcę być pierwsza, którą skończy trening z mojego rodzeństwa i utrzeć im wszystkim nosy. Chcę się przydać, a nie... tkwić w obozie, bo nawet wyjść bym nie mogła czy coś - burknęła i teatralnie machnęła łapą, wskazując na obóz.
- ileż można wymieniać mech? Ja chcę polować, trenować innych małych terminatorów i walczyć! -trochę ją poniosło, choć "trochę" to mało powiedziane. Jej głos też nabrał więcej barw i był zdecydowanie głośniejszy niż na początku.
Słowa Truskawkowej Łapy sprawiły, że Pnąca miała chęć zapytać o coś... o kilka rzeczy w sumie, ale najpierw: - To kłamstwo, przecież widziałam jak przed chwilą odgryzałaś skrzydełko temu ptaku - na jej pyszczek wkradł się uśmieszek, uważała, że jej spostrzeżenie było zabawne.
- Ale dobra, nieważne... to, dlaczego twój trening tyle trwa? _________________ I'm a bit of an ice cream
Little bit mean
But my girl likes the way I shut them down
Say she likes when I play king
A little play thing
Yeah my girl like the way I wear my crown |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 45
Matka : Jabłuszko [npc, żyje]
Ojciec : Kijanka [npc, żyje]
Mistrz : Oop
Partner : Sen wieczny
Wygląd : Wysoka, duża kotka o krótkim ogonie. Posiada długie, puchate futro przyległe w miare do ciała, o rudej barwie z klasycznymi prążkami po bokach oraz bielą na pysku, paluszkach, kryzie, brzuchu i skarpetkach na tylnych łapach. Różowy nosek poduszeczki łap, wnętrze uszu. Uszy średnie, trójkątne, bez pędzelków. Złote, przysypiające oczy.
Multikonta : Sosnowa Łapa, Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Liczba postów : 232
Terminator | -Tego nie moge ci odmówić, bo masz rację. - Westchnęłam. -Ale przynajmniej na przyszłość będziesz wiedzieć....Czego nie robić. - mrugnęłam jednym okiem. -Czyli unikać smarków i tym podobnych, eh? -
Mało śmieszne, lecz wolałam, chciałam, patrzeć na pozytywy, choć tych było... Jakoś mało.
Marnowanie czasu, choć uzasadnione.
Przynajmniej ja sama będe wiedzieć, jaki system nauczania wprowadzić.
Odgryzłam drugie skrzydło, dłubiąc w zębie.
Trzepnęłam uchem.
-...Jesteś kolejnym kocia-uczniem który mówi mi, że chce się przydać, huh.... - zanotowałam, mówiąc bardziej do siebie. Dodałam spokojnym tonem. -Mhm. Życze powodzenia. - I szczęścia. Tego będzie jej potrzeba, jeśli będzie chciała dojść na szczyt. Albo przynajmniej skończyć trening.
Cofnęłam łeb na wybuch, drobny, Pnącej Łapy.
-O....kej? - Odparłam, mrużąc brwi. -To....wiadome. Nikt nie chce stać w miejscu. -
Uśmiechnęłam się. Sama niedawno biegałam po granicach, chcąc coś zdziałać....Eh, powiedzieć, że nie wyszło byłoby prawdą.
...-Tu mnie masz. - Zanotowałam. Siostrzenica Sowy miała rację. Uh.
Na pytanie o treningu, zaśmiałam się.
-Tobie odgryze uszy, jeszcze o trening mnie się pyta - - trzepnęłam uchem i przełknęłam gryz.
-Mój długi trening to niefortunne nałożenie się na siebie wydarzeń. Nie ma chyba co gadać? Śmierć przywódcy, mistrz zastępca zostaje nowym przywódcą, śniegi, długa teoria, choroby... -
Ugh. Mogłam tak wymieniać. _________________ It's good to live e x p e n s i v e
YOU know it, but my knees get weak intensively
When you give me k - kisses
That's xxm o n e y xxhoney |
| | | | |
| |
Indeks
