IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Korzenna Nora
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Wto 09 Sty 2024, 17:43
Grzmiące Gardło
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 274
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1743-szpak#43492
Dlaczego miał takiego pecha w życiu i musiał po raz kolejny znaleźć się w tym miejscu? Nie był z tego powodu zadowolony. Ba! Smarkał się tak, że nie zwracał uwagi na to gdzie wyciera nosa. Po prostu to robił, mając gdzieś fakt, że ktoś mógł się od niego zarazić.
Owcze Runoooo! — zawołał od progu. — Mam chyba gorączkę i gluty mi jakieś takie przezroczyste lecą. Jeszcze kaszle i boli mnie gardło. Musiałem się załatwić na patrolu jak nic — prychnął zastanawiając się na głos, gdzie mogło go tak rozłożyć.

//Owcze Runo
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Pon 29 Sty 2024, 20:49
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Słysząc swoje imię wiadomo, od razu ruszyła naprzeciw choremu, którym tym razem okazał się być Grzmiące Gardło i to w dodatku nie z byle czym. Przezroczysta wydzielina z nosa świadczyła, że wojownik musiał złapać przeziębienie, przez co Owcze Runo ledwo widocznie zmarszczyła grzbiet nosa. Niedobrze zdawała się mówić mimika kocicy, ponieważ oznaczało to możliwe dodatkowe przypadki, jeżeli jacyś gromiacy się od niego zarazili. Zaprowadziła kocura do legowiska chorych, pozwalając mu zakopać się w mchu, a sama podeszła do składziku, by wziąć liść mniszku i listek mięty na gardło. Z medykamentami powróciła do chorego podsuwając mu oba pod nos. Poczekała aż zje, a potem pozostawiła go samego by mógł odpoczywać.

[zt]

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Pią 02 Lut 2024, 12:35
Wilcza Łapa
Wilcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne. Po śmierci Tęczowej Chmury futro zmatowiało a jego waga zmalała.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [GK] Wysoka Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 162
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
Nie lubiłem tego jak ostatnio się czułem, dlatego za radą mamy postanowiłem pójść do Owczego Runa. SAM.
- Pani Owcze Lunoo? - spytałem wchodząc do lecznicy chcąc upewnić się czy w ogóle tu jest. Gdy kotka już się zjawiła zacząłem wyjaśniać - Jakoś ślednio się czuje. Spać mi się chce i mi tlochę słabo. Wkuza mnie to, da się temu zaladzić jakoś? - spytałem siadając i oczekując na rozwiązanie problemu.

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 11 Lut 2024, 18:56
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Początkowo nie usłyszała swojego imienia. Właściwie to...gdyby nie przypadkowe wyjście z legowiska starszyzny to zapewne Wilcza Łapa jeszcze kilka dłużących się uderzeń serca, musiałby zaczekać aż Owcze Runo pojawiłaby się w lecznicy. Spojrzała zaskoczona na syna Rozżarzonej Gwiazdy i podeszła bliżej, by dowiedzieć się, co się stało. Już po chwili Wilcza Łapa zaczął opisywać swój problem i...szczerze powiedziawszy gromiaczka nie mogła od razu udać się do składziku po odpowiedni medykament. Przekrzywiła lekko krągły łepek.
Jadłeś dzisiaj coś, Wilcza Łapo? — zapytała. Gdyby miała coś obstawiać...powiedziałaby, że to gorączka, ale wolała mieć pewność czy wkradł się również brak apetytu, który mógłby stanowić dodatkową wskazówkę do odkrycia przypadłości niebieskiego kocurka.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 18 Lut 2024, 17:30
Wilcza Łapa
Wilcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne. Po śmierci Tęczowej Chmury futro zmatowiało a jego waga zmalała.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [GK] Wysoka Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 162
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
- No właśnie nie mam ochoty... nie chce mi się no. - odpowiedziałem. Zawsze lubiłem sobie zjeść a teraz to bym w sumie przesiedział w legowisku cały dzień nic nie jedząc.

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Pon 19 Lut 2024, 19:46
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Nie miał apetytu, a więc gorączka? Na to by wszystko wskazywało - senność, brak apetytu, słabość. Przytaknęła głową, by po chwili zniknięcia w składziku, powrócić do Wilczej Łapy wraz z korzeniem dziewięćsiłu. — Nie będzie zapewne za smaczny, ale niestety jest to konieczne byś zjadł ten korzeń. Z dwojga złego wydaje mi się, że korzeń jest lepszy niż rzucie kory. — wyjaśniła swym miękkim, cichym głosem i poczekała na ewentualne sprzeciwy syna Rozżarzonej Gwiazdy. Jasne, oczywiście, wolałaby by taka buntownicza zagrywka się nie pojawiła, ale nie wiedziała czego się spodziewać i była w miarę przygotowana na przekonywanie go, by jednak ów korzeń zjadł. Jeżeli jednak obyło się to bez dodatkowych foszków i scen, to Owcze Runo odesłała go z lecznicy. Jego przypadek nie był na tyle ciężki, by następnego wschodu słońca nie mógł kontynuować treningu.

[zt?]

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Pon 04 Mar 2024, 19:04
Wilcza Łapa
Wilcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne. Po śmierci Tęczowej Chmury futro zmatowiało a jego waga zmalała.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [GK] Wysoka Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 162
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
Powąchałem korzeń chcąc dowiedzieć się czy po zapachu dowiem się co mnie czeka. Zmarszczyłem brwi i zacząłem żuć otrzymane zioło... BYŁO OBRZYDLIWE. Dlatego postanowiłem że poprostu je połknę jak najszybciej. Z skrzywioną miną podziękowałem Owczemu Runu i poszedłem szukać wody do picia... musiałem przepłukać mordkę.

/zt

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 17 Mar 2024, 13:43
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ostatnio Ignis nie czuł się najlepiej. Nie... Czuł się OKROPNIE! Było mu zimniej, niż zwykle, gardło go bolało, coś mu ciekło z nosa i ogólnie czuł się jakoś nieswojo. Nie miał pojęcia, co mu dolegało, ale wiedział na pewno, że skoro coś mu leci z nosa, to znaczy, że na coś zachorował, a to oznaczało, że musi się udać do miejsca, za którym zupełnie nie przepadał - lecznicy.
Owcze Runo? – zawołał, gdy tylko znalazł się przy wejściu i od razu zaczął wypatrywać charakterystycznego, szylkretowego futra pośród chmary pacjentów. – Owcze Runo, źle się czuję! Coś kaszlę, kicham, mam gorączkę, boli mnie gardło i- KHEM! I ogólnie czuję się tak słabo... – wyżalił się medyczce, gdy ją znalazł. Pociągnął lekko nosem, z którego wydostawała się przezroczysta wydzielina. Choć wcale tego nie chciał, to wiedział, że będzie musiał zjeść jakieś obrzydliwe zioło, a potem leżeć w lecznicy.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 17 Mar 2024, 20:49
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
I nie pomylił się, bowiem gdy Owcze Runo stanęła przed terminatorem, wysłuchując jego objawów, jej uwadze nie omieszkała obejść przezroczysta wydzielina sącząca się z nosa kocurka. Posmutniała lekko, gdyż wiedziała już, że do czynienia ma z przeziębieniem i chociaż to było lepsze niż biały kaszel rozpoznany u Zjeżonej Łapy - musiała Ognistą Łapę zatrzymać w lecznicy.
Rozumiem... wygląda na to, że...że dopadło cię przeziębienie. Przejdź do legowiska chorych, zaraz przyniosę ci coś na to.. — rzekła i gdy tylko kocur skierował się w stronę, którą mu wskazała, podeszła do składziku. Wybrała z niego listek mniszka i powróciła z nim do Ignisa, podsuwając mu go pod mordkę. — Zjedz, proszę. Muszę cię niestety...zatrzymać w lecznicy do czasu aż nie wyzdrowiejesz. — mruknęła ze smutkiem, współczuciem, ale też i przebijającym się zmęczeniem. I jeżeli nie miał żadnych pytań, to Owcze Runo również i jemu zaleciła zakopanie się w mchu i odpoczynek, a potem wyszła z komory chorych, być może sprawdzając jeszcze czy u Zjeżonej Łapy było wszystko w porządku.

(zt)

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sro 20 Mar 2024, 17:50
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Zjadł w milczeniu ten jakiś śmierdzący liść, ledwo powstrzymując się od skrzywienia pyska. Zioło, które podała mu medyczka, było równie okropne, co i sama choroba. I to, czego doświadczył na pewnym spotkaniu parę księżyców temu. minęło tyle czasu, a on wciąż nie mógł tego zapomnieć, ani wybaczyć. Wreszcie, kiedy przełknął to ohydne zioło, skinął łbem na zalecenie szylkretki i w milczeniu poszedł szukać sobie jakiegoś miejsca w komorze chorych, nawet nie dziękując. Zamierzał leżeć w ciszy, obrażony na cały świat i czekać, aż to przeklęte choróbsko przejdzie.

//zt

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sro 20 Mar 2024, 18:28
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
* * *

Jeden dzień, drugi, trzeci... Wszystkie wyglądały tak samo dla przygnębionego Ignisa. Cały czas nic nie robił, tylko leżał na wilgotnym od jego wydzieliny mchu i gnił sobie samotnie w lecznicy, regularnie słysząc kaszle i smarki pozostałych chorych. Zdawało się, że czas stanął w miejscu. Zdawało się, że minęły już księżyce, odkąd tutaj się znalazł, choć pewnie w rzeczywistości przeleciało zaledwie parę wschodów słońca. Nawet obecność jego mistrza nie była zbytnio pocieszająca.
Było nudno, a poza jego nosem cierpiało też i serce. Był to już który księżyc, odkąd ostatni raz spotkał się z pewną kotką o niebiańskiej urodzie i do dziś to spotkanie wspominał jako jeden z najgorszych dni w jego życiu. Nie odczuwał już takiej złości, jak kiedyś, choroba zdawała się wyssać z niego całą energię. W miejscu, gdzie wcześniej wypełniał go gniew, pozostała jedynie pustka. Pustka, którą miał ochotę czymś wypełnić. Jego dusza pragnęła, by było to aksamitne, znane mu srebrzyste futerko, by był to lekki i swobodny zapach Klanu Wichru, by był to melodyjny, delikatny głos, który działał dla niego kojąco, niczym miód. Jego serce ściskało go boleśnie od samotności i tęsknoty. Gdyby miał odrobinkę siły, to teraz skuliłby się i ryczałby na cały obóz, tak bardzo go to bolało. Mimo tych cierpień jego umysł nie był w stanie jej przebaczyć. Był niczym uparte kocię, które nalegało na swoje, nie ulegając żadnym kompromisom. Odmawiał jakimkolwiek uległościom, bojąc się, że ponownie zostanie skrzywdzony.
Leżał w milczeniu z zobojętnianym pyskiem, zwrócony tyłem do świata i gapił się na ścianę lecznicy, czekając nie wiadomo na co. Sam nie miał pojęcia, ile już tak tkwił, ale na pewno już bardzo długo.

//Wysoki

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sro 27 Mar 2024, 17:01
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
W sumie nic mnie nie ciągnęło do lecznicy na co dzień. Chyba jeszcze nigdy się nie rozchorowałem pomimo mojego krótkiego futra i srogiej zimy. Więc zdziwił mnie bardzo fakt że Ognista Łapa tam trafił. Nie wiedziałem na ile i z jakiego powodu więc postanowiłem go odwiedzić, jak ziom ziomka.
Wszedłem do środka Korzennej Nory dość cicho by nie przeszkadzać tym którzy akurat zasnęli po nieprzespanych nocach pełnych kaszlenia i innych dolegliwości. Gdy zza rogu wyłoniło się znajome mi ognistorude futro na moim pyszczku pojawił się automatycznie uśmiech. Usiadłem naprzeciwko terminatora w jako takiej bezpiecznej odległości. Nie chciałem tu trafić na dłużej!
- No i co się dzieje? Kichasz, smarkasz? - spytałem na sam początek.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 D6k5dCv
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Czw 28 Mar 2024, 18:55
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ignis leżał nieruchomo, jak kamień, ignorując całe otoczenie, nawet przybycie jego własnego przyjaciela. Wiedział, że to był Wysoki i chciałby się z nim ciepło przywitać, spytać, jak tam u niego życie leci, jak mija trening, tak jak to robił do tej pory, ale jakaś nieznana siła go powstrzymywała. Sam nie wiedział, czy to przez chorobę, czy może to coś innego. Dopiero kiedy padło pytanie, cynamonowy poruszył lekko uchem. Był to pierwszy ruch, jaki wykonał od dłuższego czasu. Jedna z niewielu rzeczy, która pokazywała, że on wciąż żył i  nie był jakimś pokrytym sierścią kamieniem. Następnie mruknął słabo, najprawdopodobniej tak odpowiadając na pytanie Wysokiego. Wciąż jednak nie odrywał swojego wzroku od ściany.
Hej, Wysoki... – mruknął niemrawo. – Co ty byś zrobił, gdybyś wyznał jednej osobie swoje uczucia, a ona na to zwiała od ciebie, jak mysz? – spytał, ciekaw, jak na jego miejscu postąpiłby jego cętkowany kolega.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sob 30 Mar 2024, 14:14
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Zmarszczyłem brwi słysząc pytanie Ignisa. Tego się zupełnie nie spodziewałem. Raczej czegoś w stylu "aa no mam zielony kaszel" czy coś tam podobnego "chciałem się nauczyć pływać w kałuży i mi nie wyszło." Dziwnie.
- Hm. To zależy dużo od relacji i o jakie uczucia chodziło i no, takie tam... to zakochałeś się w kimś? Nie było widać tego w obozie po tobie żebyś z kimś więcej spędzał czasu... no ale może ja za mało tu przysiaduje w sumie. Ostatnio ciągnie mnie do zewnętrznego świata. - odparłem. Ciężko ocenić sytuacje od tak! A kocur dał bardzo mało informacji.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 D6k5dCv
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Wto 02 Kwi 2024, 21:20
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Mruknął na odpowiedź swojego przyjaciela, która ani trochę go nie pocieszyła. Gdy padły słowa "zakochałeś się w kimś?", obejrzał się na chwilę za siebie, by spojrzeć najpierw na cętkowatego, a potem na pozostałych obecnych w lecznicy, następnie w górę nieco zamyślony, aż wreszcie uśmiechnął się lekko, przewracając się na drugi bok, już zwrócony w kierunku swojego rozmówcy.
Oh tak... Wysoki, nie wyobrażasz sobie, co ja doświadczyłem poza progami tego klanu. Ona jest taka piękna, że nie byłbym w stanie ci jej w pełni opisać. – zamruczał, a potem przymknął ślepia. – Taka delikatna, miła i urocza, lecz taka płochliwa. Powiedziałem jej, jak bardzo ją kocham, a ona mi swoim niebiańskim głosem odpowiada... że nie wie. A potem uciekła ode mnie, niczym zwierzyna. Ona jest taka nieuchwytna... nie rozumiem, dlaczego. Pytam się, DLACZEGO? Przecież jej też się podobało spędzać razem czas! To znaczy, że ona też mnie kochała! Czemu więc mówi, że nie wie??? Czy- Czy ona mnie okłamała??? – jego głos początkowo zrobił się łagodny i słodki, wręcz marzycielski, tylko po to, by z każdym kolejnym słowem zmieniał się w coraz bardziej oburzony, pogubiony. Zdawało się, że jasno domagał się odpowiedzi na swoje pytanie, jednak nie od Wysokiego, tylko od kogoś innego. Jakiegoś niewidzialnego kota albo istoty wyższej. W tym momencie Wysoki mógł odnieść wrażenie, że Ignis rozmawiał sam z sobą.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sob 06 Kwi 2024, 13:00
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Gdy Ognista Łapa zaczął opisywać nieco zmarszczyłem nos. Jejku jaki romantyzujący opis... to tak wygląda miłość? Jeśli tak to na pewno nigdy tego nie doświadczyłem.
- Nie wiem. - odparłem po chwili. Co miałem innego powiedzieć? Nie znałem jej, a po charakterystyce (za pewnie podkolorowanej) wydawała się prawie ideałem. Więc nie dziwie się że Ignis ubolewa nad jej ucieczką od niego. - To samotniczka? Skoro taka nieuchwytna.? Jeśli tak to ja bym poszedł jej szukać... albo ją olał bo nie jest warta zachodu, i może sama będzie żałować swojego wyboru i wróci. - rzuciłem dwie możliwości które mógł wykorzystać rudy. Jejku, miłość brzmiała tak głupio... i tak intrygująco.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 D6k5dCv
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 07 Kwi 2024, 15:32
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Mruknął, potakując lekko łbem na słowa swojego przyjaciela. Chociaż spodziewał się takiej odpowiedzi, to wciąż czuł się lekko rozczarowany, jak gdyby liczył na to, że może jednak Wysoki posłuży mu dobrą radą, nawet jeśli ten nie był w nikim zakochany - przynajmniej z tego, co było wiadome Ignisowi.
Nie-nie... ona jest z Klanu Wichru. – odparł słabo i cicho, wcześniej kręcąc przecząco łbem. Być może gdyby była samotniczką, to sprawa byłaby prostsza. Nie musiałby się tak zamartwiać tym, czy dołączyć do niej, czy lepiej odpuścić. Zostanie samotnikiem brzmiało łatwiej, niż przejście do innego klanu. – Przypomniało mi się... Zanim poszła, powiedziała mi, żebym spotkał się z nią za parę dni, ale nie wiem... Teraz jestem chory. Jak myślisz, czy warto jeszcze próbować z nią rozmawiać? – spytał. Nie liczył na mądrą decyzję, chciał tylko, żeby rozmowa trwała dalej. W tej chwili Wysoki był jedynym kotem, z którym chciał jeszcze spędzać czas.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Nie 07 Kwi 2024, 22:52
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Rozwarłem lekko pyszczek gdy ten wspomniał o tym że jego miłość jest z innego klanu. To chyba średnio akceptowalne, nie? Bo jakby była wojna to musi z nią walczyć w teorii... ale wojen nigdy nie było chyba więc nie ma co się bać o ten punkt kodeksu.
- Mogę pójść za ciebie i jej powiedzieć że jesteś chory jeśli chcesz. Jak kocha to wybaczy i poczeka, nie? A jeśli nie to tylko jej strata. Jesteś przystojny i myślę że prędzej czy później któraś się tobą zainteresuje... lub ty którąś. - w sumie najbardziej byłem ciekawy jak faktycznie wygląda ta kotka, a gdybym poszedł zamiast niego to bym się przekonał czy jest faktycznie o co walczyć.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 D6k5dCv
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Wto 09 Kwi 2024, 07:29
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ognisty mruknął zamyślony, zastanawiając się nad propozycją Wysokiego. Poinformowanie ukochanej o jego niezbyt przyjemnym stanie brzmiało sensownie, bo raczej dobrze jest znać, jak się mają przyjaciele. Początkowo nie widział żadnych zastrzeżeń, dlatego przytaknął lekko łbem.
Tak, tak będzie najlepiej... ALBO NIE, CZEKAJ! Mam lepszy pomysł! Niech tak na mnie poczeka, nie wiedząc o tym, że jestem chory. W końcu sam powiedziałeś, że jeśli kocha, to się doczeka, co nie? Jeśli ta miłość jest prawdziwa, to będzie czekać niezależnie od tego, co ze mną jest, więc niech se czeka, a ja się przekonam, czy faktycznie jej na mnie zależy. Ot, taki test lojalności! – rzekł i aż uśmiechnął się szeroko, dumny ze swojego pomysłu, ale zaraz dopadł go kaszel. To mogła być dla niego szansa na to, by w końcu rozkminić, co tak naprawdę Dym czuła do niego i wybaczyć ją za tamtą ucieczkę.

_________________
Kaszlące Kamienie (komora chorych) - Page 6 Ogien-podpis
Re: Kaszlące Kamienie (komora chorych)
Sponsored content

Skocz do: