| :: Plemię Niedźwiedzich Kłów :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Następny w kolejce był Robak. Po tym, jak Tafla doprowadziła Szczyt w jednym kawałku z powrotem do jaskini, zaczęła się rozglądać za czarnym futerkiem drugiego bratanka Królika, którego miała szkolić. Wyrobiła się prawie idealnie w południe, więc miała nadzieje na to, że kocurek już na nią czeka zwarty i gotowy na szkolenie. Trochę bolały ją poduszki łap po poprzednim treningu, jednak nie przejmowała się lekkim zarysem zmęczenia - nie takie rzeczy już wytrzymywała podczas długich łowów! Gdy w końcu wyłapała we wnętrzu jaskini czarne futro Robaka, podeszła do niego i odchrząknęła pogodnie, chcąc tym samym zwrócić na siebie jego uwagę. - Już jestem! Miałeś odpowiednią ilość czasu na porządny odpoczynek i posiłek, dlatego chodź. Tereny same się nie obejdą! - oznajmiła i lekko trzepnęła kocurka w ucho końcówką ogona, zachęcając go do tego by ruszył za nią poza jaskinie. Jako, że ze Szczytem zajęła się jedną z obecnych granic, nie chcąc dziesięć razy chodzić w to samo miejsce...Robaka planowała zabrać gdzieś indziej. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Robak Wspinający się po Wielkim Dębie z niecierpliwością wyczekiwał swojej kolei na trening. Już od samego rana wyczekiwał południa, bo wtedy Tafla obiecała że pójdą na trening. Ułożył swoje futerko an tip top i wiercił się w miejscu wypatrując ciapatej kotki. W pewnym momencie usłyszał czyjeś kroki i postawił na sztorc swoje długie uszka. Wstał zwarty i gotowy gdy ujrzał już Tafle Jeziora Zmęconą przez Płatek Śniegu. Podszedł do niej z szerokim uśmiechem na mordce. - Dobra Robak idzie! - odpowiedział zadowolony. Nie mógł się doczekać by zobaczyć tereny. Jeziorka i wszystko o czym słyszał. Podreptał od razu za Taflą pilnując tego by się od niej nie oddalać. Ku przygodzie! _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Jak tylko opuścili jaskinie, będącą obozem plemienia, Tafla skierowała swoje kroki w stronę przeciwną do Ślimaczych Drzew. Ruszyła bowiem w kierunku Szumiącego Gąszczu. Chciała pokazać kocurkowi również Ziołową Polanę i Łuskę aby przy okazji omówić teorie polowania i liznąć praktykę na następnym treningu. Gdy szli w kierunku pierwszego, nowego miejsca dla Robaka, sama Łowczyni cicho odchrząknęła i zerknęła na nabuzowanego nowicjusza. - Zmierzamy do Szumiącego Gąszczu, a później pokaże ci Ziołową Polanę - oznajmiła spokojnie, prostując ogon ku niebu. - A poza tym, zajmiemy się dzisiaj teorią polowania. Wiesz coś o nim? |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Robak był zachwycony widokiem jaki go spotkał poza obozem. Wiadomo, miał okazje zerknąć okiem na tereny jeszcze zanim wolno było mu wychodzić, ale teraz było zupełnie inaczej! Szli dalej i natura o tej mroźnej porze roku pochłaniała go w całości. Był kotem bardzo absorbującym bodźce i rozpraszały go cuda natury. Może mu być trochę trudniej skupić się na treningu niż mu się wydawało! Zamachał uszkiem gdy Tafla zaczęła mówić i wyłapał nazwy terenów które wymieniała. Za to co do teorii polowania to ups bo tak jakby nie wiedział nic oprócz rzeczy oczywistych. Jak na przykład że polować to znaczy łapać zwierzynę! - Robak nie wie nic o tym jak polować. Wie że polować trzeba żeby Plemie nie było głodne i tyle. Trzeba znaleźć zwierzynę i ją złapać ale Robak nie wie jak to zrobić. Pewnie by mu uciekła! _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Na odpowiedź czarnego nowicjusza, wąsiska Łowczyni zadrżały wesoło, a sama lekko się uśmiechnęła. Robak nie znał potrzebnej teorii, ale sam powód do łowów - już tak, a to zawsze było coś. - Więc słuchaj uważnie, Robaku. - mruknęła poważniejszym głosem i gdy postawili pierwsze kroki w Szumiącym Gąszczu, Tafla kątem oka zerknęła na kroczącego u jej boku kocurka i zaczęła teorię polowania. - Najważniejsza jest pozycja. Dzięki niej i umiejętnemu podejściu do danego rodzaju zwierzyny, nie powinna ci uciec. Jednak do poszczególnych zwierzyn dojdziemy później, na razie ogólnie potrzebne informacje. - odchrząknęła, zatrzymała się i ogonem nakazała to samo Robakowi, już po uderzeniu serca opadając na ugięte łapy z łbem i ogonem w linii grzbietu, cofniętymi uszami. W takiej pozycji zrobiła parę bezszelestnych kroków i ustała przed nosem Robaka, prostując się równie szybko co chwile temu opadła do pozycji łowieckiej. - Ugięte łapy, ogon na równi z grzbietem, brzuch nad ziemią by o nią nie szurał i najważniejsze, ustawienie pod wiatr. - zaczęła, lekko przymrużając ślepia. - Dodatkowo, musisz kontrolować głośność swoich kroków i trasę jaką kroczysz. Wszelkie gałązki, liście czy kamienie nie mogą zostać nadepnięte czy kopnięte, inaczej spłoszysz zwierzynę i będziesz musiał ruszyć w pogoń. Lepiej tego unikać. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Cóż no Robak bardzo lubił dzielić się z innymi zwierzyną i dbać o innych. Więc w sumie podobało mu się to że został nowicjuszem łowcy. W ten sposób sprawi że wszyscy będą szczęśliwi. Ale by do tego doszło musiał uważnie słuchać Tafli tak jak to ona zaczęła mówić. Zamachał energicznie uszami i skupił się po tym od razu na tym co będzie ona mówić. Dowiedział się na samym początku że musi poznać pozycję i zdobyć umiejętność podejścia do danego rodzaju zwierzyny. Robak Wspinający się po Wielkim Dębie zatrzymał się chwilę po tym gdy zrobiła to jego nauczycielka. Przyglądał się uważnie temu jak ta ugięła łapy tak że wyglądała jakby była przybita do podłoża. Ale dalej potrafiła tak się poruszać! Później już wróciła do normalnej postawy. Wytłumaczyła jednak co konkretnie zrobiła przyjmując tą pozycję. Czarny kocurek słuchał po kolei każdego kroku i sam zaczął próbować to zrobić. W końcu jak mu się uda to wtedy łatwiej zapamięta. Chyba. Tak też ugiął łapki chwiejąc się podczas próby uniesienia się tak by brzuch był nad ziemią a nie na ziemi. Następnie uniósł swój ogon i wyrównał go z linią grzbietu. I to w sumie chyba tyle? Bo na razie nie ustawiał się pod wiatr. Spróbował postawić parę kroków tryskając taką pozycję i musiał przyznać że było to dosyć skomplikowane! Musiał tyle pilnować rzeczy na raz! Nawet to jak stawia łapki, bo musiał być cicho. - Trudne, Robak będzie musiał dużo ćwiczyć - stwierdził po woli podnosząc się już do normalnej postawy. Na razie na nic nie polował więc nie będzie już dłużej szedł w takiej pozycji. Posłucha jeszcze Tafli i poogląda sobie tereny. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Tafla obserwowała jak Robak przyjął pozycję z uwagą. Przymrużyła lekko ślepia i gdy ten wyprostował się i mruknął coś o trudności i ćwiczeniach, Tafla przytaknęła mu skinieniem głowy. - Owszem, jest to trudne na pierwszy raz, jednak od tego jest trening, abyś z księżyca na księżyc czuł się w tej pozycji swobodnie. Też za pierwszym razem szłam chwiejnie i niepewnie, nieprzyzwyczajona do długiego uginania łap. Podczas tropienia nie trzeba aż tak skupiać się na ugiętych łapach, jednak podchodzenie zwierzyny wymaga skupienia i wykonywania kilku czynności jednocześnie. - wyjaśniła spokojnym, wyrozumiałym tonem, nie odrywając spojrzenia od czarnofutrego kocura. Niektórym pozycja przychodzi szybko i naturalnie. Tak jak jej po kilku próbach przystosowania się; innym niestety nie przychodzi to tak szybko i musza się nieco namęczyć, chociaż w ostatecznym rozrachunku radzą sobie na łowach wyśmienicie. - Dobrze, powtórzmy jeszcze raz pozycję. - zakomunikowała i ustawiła się u boku Robaka, ogon kładąc mu na grzbiecie. - Ugnij się powoli na łapach i gdy poczujesz, że to odpowiednia wysokość, zatrzymaj się w niej. Ogon i zad nieco niżej, a teraz przejdź kawałek. Powoli, spróbuj skupić się na tym co masz przed sobą i co jakiś czas zerkaj pod łapy, o tak. - tutaj zdjęła ogon z grzbietu nowicjusza i stosując się do własnych słów, ruszyła bezszelestnie przed siebie parę kroków, po czym nie wychodząc z pozycji obejrzała się na Robaka, zachęcając go aby podjął się kolejnej próby. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Pokiwał ze zrozumieniem na słowa mistrzyni. Wierzył w to że dzięki treningom będzie dobry w polowaniu. Ale no na razie wydawało się to być bardzo nowe i trudne. Z czasem będzie na pewno lepiej. W końcu ma za mistrzynię Tafle! Ona na pewno mu pomoże to wyćwiczyć dobrze. Kocica chciała by jeszcze raz spróbował co przyjął ze zrozumieniem. Tak jak mówiła ugiął po woli swoje długie łapki tak by było mu wygodnie. Zniżył zad i ogon odrobinę i to tyle. Zaczął iść przed siebie. Skupił się najlepiej jak potrafił i zerkał czasem pod łapki. Jego kroki były trochę chwiejne, ale jakoś się utrzymywał. Nie wywalił się po prostu o! W pewnym momencie przystanął i spojrzał się na mistrzynię czy dobrze wszystko robi. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Obserwowała kocura z uwagą. Widziała jego chwiejny krok, ale i pełne skupienie nad tym co robił. Uśmiechnęła się lekko pod nosem i gdy ten podszedł do niej w oczekiwaniu słów od niej, skinęła mu łbem z uznaniem i wyprostowała się. - Dobrze. - mruknęła krótko, po czym trzepnęła końcówką ogona i rozejrzała się. - Teraz reszta teorii nim przejdziesz do wypróbowania jej całości w prawdziwej praktyce. - odparła. Nie, całe polowanie nie opierało się jedynie na umiejętnym podchodzeniu; nie było tak prosto! Trzeba było jeszcze pamiętać o naprawdę ważnych aspektach podchodzenia do konkretnych rodzajów zwierzyny z którymi Robak zaraz zostanie zapoznany. - Mysz wyczuje, ptak zobaczy, królik usłyszy. - po tych słowach zrobiła krótką przerwę przed szczegółowym rozwinięciem przedstawionego zagadnienia. - Myszy i gryzonie szurają brzuchami o powierzchnie, przez co łatwiej jest im wyczuwać jej drgania. Dlatego też, oprócz tego co ci wspomniałam przy podchodzeniu myszy czy nornicy musisz pamiętać o przeniesieniu ciężaru na tylne łapy. - i w tym momencie ponownie opadła nisko na łapy i widocznie przeniosła swój ciężar na tylne, gdyż zdawało się, że przednimi ledwo dotyka podłoża podczas cichych kroków jakie zrobiła by pokazać o co jej chodzi. - Spróbuj sobie. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Robak na prawdę starał się najbardziej jak potrafił. Zostanie Łowcą które zostało mu powierzone było bardzo poważną sprawą! Jak nakarmi cały Klan jeśli nie będzie wiedział jak? No właśnie! Krajobraz niesamowicie go rozpraszał ale powstrzymywał swoją chęć odpłynięcia. Zrobi to potem! Po treningu. Był ambitny więc nie mógł tak ot nie skupiać się na treningu. Także pracował ciężko nad pozycją łowiecką i nad wszystkim. Tafla powiedziała że dobrze mu wyszło co go ucieszyło. Ale to nie wszystko co musi wiedzieć by polować. Łaciata kocica przedstawiła mu nową zasadę. Wbił sobie do główki najmocniej jak potrafił wierszyk. Mysz wyczuje, ptak zobaczy, królik usłyszy. Na razie mentorka wytłumaczyła mu pierwszą część. Tą o myszy. Przeniesienie ciężaru na tylne łapy brzmiało dosyć trudno. Ale już wcześniej pozycja też także może nie będzie tak źle? Przyglądając się Tafli mógł bardzo jasno zobaczyć, że tak, jej ciężar jest na tylnych łapach i przednie były niczym piórko. Wrócił do pozycji, uginając odpowiednio łapy i obniżając tyłek z ogonem. Następnie podjął się próby by zrobić to co Tafla Jeziora Zmęczona przez Płatek Śniegu. W pewnym momencie to wyczuł i zaczął iść przed siebie tak jak zrobiła to kocica. Podświadomie zmarszczył swoją mordkę w skupieniu ale dalej miał dobry humor. Podobało mu się to! Ale traktował też trening z powagą. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Widok skupienia na zmarszczonej mordce Robaka sprawił, że przyjemne ciepło rozeszło się po grzbiecie kocicy. Uwielbiała obserwować jak młode koty skupiały się podczas prób polowania, jak ich umiejętności są powoli szlifowane aż do perfekcji i mogą w spokoju zasilić szeregi Łowców w plemieniu. Uśmiechnęła się więc i skinęła kocurowi łbem w geście pochwały i nie tracąc czasu, przeszła od razu do tłumaczenia pozostałych dwóch zagadnień: królików i ptaków. - Ptaki mają świetny wzrok i bez problemu mogłyby nas dostrzec gdybyśmy skradali się do nich tak jak do myszy czy królików. Dlatego w przypadku tego typu zwierzyny należy skradać się po łuku i co jakiś czas zastygać w bezruchu, a jeżeli jest to możliwe to chować się za udogodnieniami pod postacią drzew, krzewów, kamieni, pni. - wyjaśniła łagodnie, jednak ze słyszalnym skupieniem w głosie. Nie raz podchodziła gołębie, wróble czy inne drozdy. Do tych pierwszych ostatnio miała naprawdę sporo szczęścia, więc mogła pochwalić się odpowiednio doszlifowaną techniką podkradania się do ptaków. O sowach nawet nie mówiła, chociaż był to klejnocik w jej łowieckiej koronie. - Natomiast jak chodzi o zające i króliki. Zwierzęta te mają doskonały słów i podchodzenie ich wymaga od łowcy ściszenia oddechu do minimum. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | To był chyba pierwszy raz w życiu gdy musiał zachowywać się tak poważnie. Podchodził bardzo beztrosko do wszystkiego do tego momentu. Po prostu nie dało się. Musiał w pełni się koncentrować i dokładnie słuchać. Ale nie irytowało go to aż tak mocno. W końcu robił to dla na prawdę ważnego celu. Plus było to w sumie ciekawe na swój sposób. Dlatego też nie opuszczał swojej czujności i dokładnie wysłuchał słów Tafli co do ptaków. Drób okazał się być bardziej inteligentny niż Robaczek sobie to wyobrażał. Kto by pomyślał że ptaszory są tak czujne! Będzie musiał się bardzo pilnować. - Okej - odpowiedział na znak że przyjmuje do wiadomości. Zasada co do królików zdawała się być z kolei logiczna. Czarny kocurek czasem widywał na stosie te zwierzęta i mogły się one chwalić bardzo długimi uszami. Także to go tak nie zaskoczyło jak te ptaki. Tym razem zwyczajnie pokiwał ze zrozumieniem główką. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | - Jak wszystko zrozumiałe, to chyba czas najwyższy na prawdziwą praktykę. - odparła kocica i lekko pacnęła ogonem w bok Robaka, jakby zachęcając go do tego co mu przed chwilą przedstawiła. - Oddal się kawałek i spróbuj wyczuć jakąś zwierzynę w pobliżu. Pamiętaj o zachowaniu ciszy i kierowaniu się pod wiatr, a z pewnością coś znajdziesz. - poinstruowała go ostatni raz półszeptem i wyprostowała się, puszczając czarnemu nowicjuszowi oczko, jakby chcąc dodać nieco otuchy. Sama pamiętała lekki stres przed swoim pierwszym polowaniem, więc chciała nieco umilić to Robaka. - Sama będę polować w pobliżu. Jakby coś się stało to mnie wołaj, dobrze? - rzuciła i gdy kocur możliwie przytaknął, kiwnęła mu łbem i oddaliła się by po chwili kompletnie zniknąć kocurowi z oczu. Został sam na sam ze swoim pierwszym tropieniem i upolowaniem zwierzyny. Do boju! |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Przez ciało Robaka przeszedł dreszcz ekscytacji, gdy usłyszał że będzie mógł teraz na prawdę zapolować. Był ciekawy jak to na prawdę jest. Bo na ten moment wydawało mu się to bardzo fajne. - Dobrze! - odpowiedział na polecenia i informacje od Tafli. Gdy Łowczyni oddaliła się Robak zaczął się oddalać. Wyczuł w którą stronę wieje wiatr i kierował się pod wiatr. Był cichutko, nawet łapki stawiał uważnie by nie narobić hałasu. Było to bardzo trudne gdy był podekscytowany polowaniem, ale dawał z siebie wszystko. Nawet jego uszy stały uważnie gotowe do odbierania odgłosów, które świadczyłyby o zwierzynie. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Pierwsze polowanie młodego Robaka nie zaczęło się tak jak w przypadku jego brata Szczytu. Zamiast ćwierkającego wróbla czy przebiegającej myszy w oczy czarnofutrego nowicjusza rzucił się...Śpiący gronostaj! Znajdował się w norce przy jednym z drzew, skulony i smacznie chrapiący. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Robak dosyć prędko dostrzegł jakieś zwierze na swym polowaniu. Nie było ono mu szczególnie znane. Spało spokojnie w norze więc mały możdżek Robaka wpadł na to by tak po prostu je upolować jak zwykłą mysz. Nie wpadłoby mu do głowy że takie mniejsze od niego zwierzątko jest niebezpieczne. O lisach to słyszał na przykład! Tak też wiatr wiał mu w pysk, gdy czarny kocurek ugiął łapy w odpowiedni sposób i obniżył swój zad oraz wyprostował ogon. Przeniósł ciężar swojego ciała na tylne kończyny i uważając pod łapy zaczął się skradać bliżej nory z gronostajem w środku. Był w pełni skupiony i podekscytowany wizją złapania takiego dużego zwierzęcia. Tafla będzie zadowolona (oh tak)! Gdy uznał że jest wystarczająco blisko skoczył w stronę zwierzęcia. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Głupota i właściwie chęć zaistnienia w oczach mistrzyni sprawiła, że Robak dość lekkomyślnie skoczył ku śpiącemu drapieżnikowi. Gdy łapy czarnego nowicjusza dotknęły ciała zwierzęcia, to natychmiast się obudziło i z sykiem szarpnęło w tył, obnażając kły w kierunku Robaka. Nim ten jednak odczuł na własnym pysku i łapach złość wyrwanego ze snu gronostaja; coś innego i to dość mocno szarpnęło go za ogon i odciągnęło od nory pomiędzy korzeniami, a była to jego mistrzyni. Sama, cała najeżona zasyczała na gronostaja i zamachnęła się łapą w kierunku drapieżnika, ostudzając tym samym jego zapał do zemsty, a ciałko drapieżnika zniknęło gdzieś w plątaninie korzeni i ziemi.
- Pierwsza i niewypowiedziana zasada... - wydyszała, powoli wygładzając sierść, po chwili wbijając lodowato poważne ślepia prosto w te Robaka. - Pod żadnym pozorem na wszystkie wąsy najstarszego z przodków, nie polujemy na drapieżniki! To był gronostaj, a nie mysz czy ryjówka, mógł zrobić ci krzywdę, Robaku. - w jej głosie oprócz niewątpliwej złości było również zaskoczenie czy niepokój. Tafla niewątpliwie zlękła się perspektywą tego, że jej nowicjusz mógłby zostać poraniony przez gronostaja, chociaż zwierzątko nie było największe - dalej miało ostre kły i silne szczęki. Kocica westchnęła cicho. - Jeżeli nie wiesz jakie zwierzę wytropiłeś, nie poluj na nie, dobrze? Nie zawsze będzie ktoś w pobliżu aby cię odciągnąć. - teraz jej głos był zdecydowanie spokojniejszy, chociaż dalej chłodny i twardy jak gruby lód podczas pory Białych Zasp. - Wracamy do obozu, polowanie wznowimy jutro. Zresztą...zaczyna się robić zimno, jeszcze się przeziębimy. - zarządziła i ruchem ogona nakazała Robakowi marsz. Skąd mogła wiedzieć, że ich następne spotkanie nieco się...przesunie w czasie?
_____________
Niestety tak się podziało; sroga pora Białych Zasp nie dawała za wygraną i dopiero gdy ostre śnieżyce zelżały i wychodziło coraz więcej słońca, a sama Tafla pozbyła się własnego przeziębienia; zawołała do siebie Robaka i jeszcze Czosnek, umawiając się z dwójką kocurów na ich szkolenia. Szczyt chorował, Konwalia gdzieś zaginęła - zostali jej tylko Robak i Czosnek. Z tym pierwszym umówiła się na wschód słońca następnego dnia w Ślimaczych Drzewach. Musieli nadrobić sporo materiału i Tafla wiedziała, że powolne szkolenie było w większości spowodowane jej niedyspozycją. - Ostatnio przerabialiśmy polowanie. - miauknęła nie chcąc niepotrzebnie tracąc czas. - I od tego również zaczniemy. Pomimo czasu jaki upłynął odkąd przekazałam ci teorię wiem, że na pewno ją pamiętasz. Chciałabym abyś upolował mi dwie piszczki, a następnie zajmiemy się nowym zagadnieniem, dobrze? - kocica lekko się uśmiechnęła i uniosła brew, oczekując na reakcję kocura, którego niewątpliwie świerzbiły łapy do działania, polowania i...mianowania! |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Robak bardzo się ucieszył na wieści o tym, że Tafla wyzdrowiała. Mniej cieszyło go na pewno to, że Szczyt się rozchorował. Podglądał go czasem w ciągu dnia, by sprawdzać jak się czuje. Przyszedł bez żadnych problemów na trening. Spodziewał się tego, że będą polować. No bo ostatnio to w sumie się nie napolował! Głupio mu było strasznie, że rzucił się ostatnio na drapieżnika. Dlatego właśnie podpytał się rodziców by już wiedzieć czego się wystrzegać w lesie. - Dobra!! Robak może już zacząć! Miał upolować dwa piszczki, do czego od razu się rzucił. Nastawił wąsy by wyczuć powiew wiatru i zaczął tuptać pod wiatr. Skupił się w pełni na tym co go otacza, starając się wyłapać bodźce, które naprowadziły by go na zwierzynę. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów | Tym razem obeszło się bez dziwnych drapieżników skrytych pomiędzy gałęziami okolicznych drzew. Żaden gronostaj nie czyhał na Robaka, ale za to wypatrzył on...nornika! Tak, ten niewielki gryzoń właśnie rozkopywał ziemie gdzie być może ukrył coś smacznego, w pełni nieświadomy zagrożenia jakie mógł stanowić dla niego nikt inny jak czarny nowicjusz. |
| | Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów | Czarnemu kotowi nie uniknął widok nornika grzebiącego w ziemi. Nastawił uszy na sztorc czując jak już teraz edranelina napływa do jego ciała. Wiatr wiał wciąż w jego pysk, gdy ugiął swoje łapki. Jego ciało bilansowało na odpowiedniej wysokości. Ułożył ogon na równej linii z grzbietem, a swój ciężar skupił w tylnych łapach. Po woli zaczął się skradać, uważając na to by na nic nie nadepnąć. Był cały czas cichutko. W pewnym momencie uznał że jest odpowiednio blisko i wybił się w stronę norniczki by spróbować ją złapać w łapy i zabić. _________________ 振り向いた その後ろの (正面だぁれ?) 暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)
雨だれは血のしずくとなって頬を つたい落ちる もうどこにも帰る場所が無いなら
この指止まれ 私の指に その指ごと 連れてってあげる ひぐらしが鳴く 開かずの森へ 後戻りは もう出来ない | |
|
| | | |
| |