IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Korzenna Nora
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pon 10 Kwi 2023, 18:51
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Jest...ogólna dawka. Jedno ziarenko co dwa wschody słońca. — mruknęła po chwili namysłu. Dlatego tak ostrożnym trzeba było być przy podawaniu maku, tym bardziej że ziarenka te były niewielkie i nie trudno było przeoczyć, że przypadkiem zamiast jednego na większym listku znalazły się na przykład dwa, a te już prowadziły do silnego zatrucia i większych problemów.
Tak, cały. — odparła i przeszła do kolejnej roślinki, którą dostrzegła. Była nią mięta, której aromatyczny listek pozwoliła sobie już z miejsca delikatnie odgryźć i na razie odstawić na bok. — To z kolei jest mięta. Jak z pewnością czujesz ma silny i ładny, taki orzeźwiający zapach. Posiada owłosioną, pojedynczą łodygę, na której szczytach występują drobne listki. Liście jak możesz zauważyć są jajowate do podłużnych i posiadają widoczne ogonki i nerwy. Natomiast kwiaty jeżeli występują są zebrane w kłosy lub główki, grzbieciste o barwie fioletowej bądź różowej. Zbiera się z niej listki, które nie tylko koją ból brzucha, gardła, nerwobóle, ale także pomaga przy zapaleniu dziąseł. Ma też działanie odświeżające oddech. — ale to było zdecydowanie mniej ważne. Najważniejsze były jej lecznicze właściwości i to na jak wiele różnych przypadłości można było ją wykorzystać. Pozwoliła Konwaliowemu Snu na ewentualne przybliżenie pyszczka w kierunku medykamentu, by poczuł jego intensywną woń, a następnie odniosła jako jedyny nadający się do użytku listek na kupkę innych bardziej już przyschniętych listków mięty.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pon 10 Kwi 2023, 21:15
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1468
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Co jednak, jeśli zniwelowania bólu potrzebuje kocię? Domyślam się, że próby dzielenia ziaren byłyby bezcelowe - odparł, zapamiętując oczywiście przekazaną przez szylkretkę zasadę. Wątpił, by sam znalazł się w sytuacji, w której posiadałby potrzebę podawania innym kotom maku, jego chęć posiadania wiedzy nie wynikała jednakże z pragnienia, by była ona przydatna w sytuacjach praktycznych.
Nie spodziewał się, że kotka pokaże mu także inne medykamenty, był jednak z tego faktu wyraźnie zadowolony. Przybliżył się do opisanego przez kotkę liścia, by następnie dokładniej poznać jego zapach y następnie niespiesznie skinąć głową w wyrazie przyjęcia przekazanych przez nią informacji; pozwolił sobie podążyć za kotką do miejsca w którym odkładała medykament, zachowując oczywiście stosowną odległość.
- Gdzie odnaleźć można najwięcej rodzajów medykamentów?

_________________
Elegant maniac.
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sro 12 Kwi 2023, 18:10
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
To pytanie zaskoczyło Owcę, dlatego lekko uniosła brwi ku górze i pozwoliła sobie na krótkie zamyślenie. Nie odpowiedziała wprost przede wszystkim, dlatego że...Lodowy Potok nigdy jej o tym nie mówił. To po pierwsze, a po drugie zastanawiała się, czy aby na pewno będąc w takiej sytuacji, gdy to kociak skarżyłby się na ból; to czy podałaby mu mak, czy inny medykament na uśmierzenie bólu. Doszła wiec do wniosku, że zdecydowanie w takim momencie nie bazowałaby na ziarenkach uznając je za za silne dla kocięcia i dałaby mu wówczas cebulkę lilii. — Myślę, że w takim wypadku nie podawałabym maku. Zamiast tego do zjedzenia dałabym cebulkę lilii, która również ma podobne działania, ale nie aż tak silne. — odpowiedziała i spojrzała na ostatni przyniesiony przez kruczoczarnego medykament. A był nim bluszczyk ziemny i to w całkiem sporej ilości, bowiem udało jej się uzyskać aż sześć użytecznych listków z tych roślin. Zadowolona pokazała naprzód zbiór Konwalii, a następnie odłożyła je na odpowiednią półeczkę do innych tego rodzaju listków. — Ta ostatnia roślinka, którą przyniosłeś to bluszczyk ziemny. Ma długie, pełznące rozłogi, które łatwo się zakorzeniają, jednakże co ważniejsze, jej unosząca się nad ziemią łodyga, jest lekko owłosiona w paru miejscach, natomiast głównie jest naga. Liście, które zbieramy są sercowato-okrągławe z ząbkowanym brzegiem. Od spodu mają barwę fioletowoczerwoną, a z wierzchu zieloną. Kwiaty, gdy już się pojawią mają barwę od niebieskofioletowej do czerwonawej i mają rurkowaty kształt. Wykorzystuje się go przy leczeniu zakażonych ran. — opisała delikatnie łapką przetrącając resztki z roślinki by wskazać konkretne na niej punkty. Łatwiej zdecydowanie szło opisywanie medykamentów, gdy drugi kot miał go w całości przed sobą i widział, jak wyglądał. — Łąki, lasy. Ale niektóre występują jedynie na przykład w okolicach rzek i jezior.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sro 12 Kwi 2023, 19:40
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1468
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Odpowiedź Owczego Runa nie była tą, której oczekiwał - nie posiadał wszak wiedzy dotyczącej przeciwbólowego działania innego medykamentu niż mak którego właściwości były, zdaje się, informacją powszechną.
- Rozumiem - odparł, decydując się na nie zadanie pytania o wygląd lilii i ewentualne skuteczne sposoby pozyskania jej cebul, jako, że kotka zaczęła mówić o bluszczyku, medykamencie który zgodnie ze słowami Owczego Runa odnalazł. Nie miał oczywiście podstaw by podejrzewać, że kotka mogłaby przekazywać mu nieprawdziwe informacje - była jedną z niewielu członków Gromu, których kocur faktycznie szanował.
Obserwował uważnie wskazane przez kotkę punkty na roślinie.
- Czy niektóre medykamenty należy zbierać w szczególny sposób? Domyślam się, że nieumiejętne pozyskiwanie trucizn mogłoby okazać się niebezpieczne.

_________________
Elegant maniac.
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sob 17 Cze 2023, 13:41
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
W sumie to życie w klanie jest fajne. Jest bezpiecznie, mam zawsze jedzenie, i dwie mamki które polubiłem. No i cała nasza drużyna jest tutaj! Jednak siedzenie tylko w kociarni jest nuuuudneee. W sumie to chciałbym wejść na drzewo i zobaczyć wszystko z góry! Z Niezapominajką się bawimy w zwiadowców i to by na pewno było bardzo zwiadowcze! Wiecie co jest zwiadowcze? Przekradanie się do tajemnych miejsc wroga! Chcąc być jak najmniej zauważonym zacząłem iść z ugiętymi łapami do lecznicy. Tak to się niby nazywało. Dziwne że mieli do tego oddzielne powieszczenie... nie mogliśmy mieszkać wszyscy w jednym schronieniu? Byłoby na pewno cieplej w chłodniejsze noce!
Unikając wzroku innych wkradłem się do pomieszczenia wypełnionego wieloma różnymi zapachami i roślinami na półkach. Były bardzo fajnie poukładane, tak wyglądem i zapachem różnie. Podszedłem zaciekawiony do jednej sterty i szturchnąłem lekko łapą. Co gdyby się pomieszało je wszystkie? Skoro są tak porozdzielane może by wybuchł pożar? Hm...

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 D6k5dCv
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sro 21 Cze 2023, 23:49
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
W czasie, gdy Wysoki zakradał się do lecznicy i dotarłszy do składziku zastanawiał się czemu medykamenty były posegregowane na różne sterty; Owca niczego nie świadoma zaglądała do możliwych chorych, a już przede wszystkim odwiedzała legowisko starszyzny gdzie znajdował się Mroźny Poranek. Dlatego wróciwszy do głównej komory, a także wyczuwszy zapach, którego wcześniej nie było, a który z kolei prowadził wprost do jej składziku bardzo ją zaniepokoił. Pędem wręcz ruszyła, by sprawdzić któż skrył się w ciemni jednej z jam i z przestrachem zarejestrowała obecność wśród medykamentów kocięcia. A-ale jak, kiedy? Cichy głosik odbijał się echem w jej głowie, gdy słonecznikowe oczy medyczki świdrowały zaciekawionego kociaka Roztrzaskanej i Dzikiej Róży.
C-co... — odchrząknęła cicho. — Co ty tu robisz? Nie wolno ci tu być. — mruknęła, lecz prędzej niż złość w głosie medyczki było słychać obawę i strach. Jak długo tu był? Czy zjadł któryś medykament? Oh, no właśnie! — Zjadłeś coś stąd? — zapytała z powagą. Co prawda nie trzymała trucizn, dlatego mogła być pewna, że akurat w większości przypadków z powodu spożycia jakiegoś medykamentu, nie będzie większych konsekwencji. Jednakże...gdyby zjadł kilka ziarenek maku to mogłoby mieć to poważne konsekwencje. Nie czekając więc na jego odpowiedź odszukała miejsce, w którym znajdował się mak i szybko policzyła czarne kuleczki. Z ulgą mogła stwierdzić, że żadna nie zaginęła, toteż...chociaż co do tego jednego była pewna.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pią 30 Cze 2023, 14:58
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Mimowolnie drgnąłem uginając łapy i spoglądając na kotkę której chyba nigdy wcześniej nie widziałem. Wyglądała śmiesznie! Takie ciapki, długie futro i jeszcze uszy których nie widać! Czy ona może oddychać przez ten krótki pyszczek? I czy słyszy dobrze? Wyprostowałem się i wyciągnąłem szyję chcąc dojrzeć do czego tak nagle podeszła szylkretka. - E, e. - pokiwałem przecząco na zapytanie kotki. W sumie nawet nie zdołałem się porządnie rozejrzeć... no i nie jestem głodny! Poza tym wszystko tu pachnie dziwnie - Pani jest medykiem? - spytałem podchodząc nieco bliżej i próbując dojrzeć czarne kulki zza jej ramienia - Co to są te kuleczki? - teraz, gdy prawdopodobna medyczka jest tutaj mogę pozadawać jej masę pytań! To miejsce wydaje się bardzo ciekawe! Takie... tajemnicze!

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 D6k5dCv
Re: Między Korzeniami (składzik)
Nie 30 Lip 2023, 13:09
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Chociaż...tyle dobrego, że niczego nie tknął. Może gdyby nie znalazła go tak szybko jego kocięcy móżdżek uznałby to za świetny pomysł, by któregoś medykamentu spróbować. Gdyby tak się stało...nie tylko on miałby problemy, ale i prawdopodobnie ona, że nie dopilnowała wystarczająco składziku i dopuściła do takiej sytuacji.
Westchnęła czując jak napięcie zaczyna z niej schodzić, a rodząca się panika zaczyna znikać nim na dobre się rozkręciła. Zostawiła mak w spokoju i słysząc jego pytania, odwróciła się w jego kierunku. Starając się wyglądać poważnie, spojrzała na kociaka z lekko spuszczonymi brwiami. Nie chciała wyglądać wrogo, ale jednak nabawił ją wielkiego strachu i nie powinno go tu być i też chciała, by uświadomił sobie, że wchodząc do składziku zrobił ogromny błąd.
Odpowiem na twoje pytania, ale nie tu. Tu nie powinno cię być. — mruknęła i chociaż wiedziała, że zapewne będzie on protestować przed wyjściem stąd, to jasno dała mu sygnał do opuszczenia tego miejsca. Nie dopuszczała nawet myśli o sprzeciwie z jego strony. Dlatego starając się zagrodzić mu możliwość prześlizgnięcia się w głąb składziku, szła zaraz za nim, aby mieć tą pewność, że tam nie wróci.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sob 19 Sie 2023, 10:27
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Nie wziąłem sobie jakkolwiek personalnie tonu głosu kotki i "groźnego" jak na nią wyrazu pyszczka (a to i tak trudne mając takie śmieszne uszy i płaski pyszczek) ale tak jak nakazała wyszedłem ze składziku rozglądając się wokół, tak by przypadkiem czegoś nie przeoczyć.
- A czemu w sumie? Nie można przychodzić do lecznicy? - spytałem natychmiastowo. Nasze opiekunki mówiły że jeśli cokolwiek nas boli to mamy im mówić lub przyjść właśnie tutaj... i może nic mnie nie bolało ale i tak pomyślałem że odwiedziny to nigdy nie jest zły pomysł, c nie? I tak wszyscy tutaj wszędzie wchodzą bo obóz należy do wszystkich przecież.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 D6k5dCv
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pon 21 Sie 2023, 12:50
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Pytanie młodzika zaskoczyło ją na, tyle że łuki brwiowe medyczki uniosły się, a ona na moment wlepiła słonecznikowe oczy w kociaka.
C-co? To nie, uh. Można przychodzić do lecznicy, ale tam, gdzie, gdzie cię znalazłam jest składzik. A-a tam mogę wchodzić tylko ja. — odpowiedziała o dziwo z lekkim drżeniem w głosie. Ten fakt również ją zadziwił jednak zbyła to i zaprowadziła ich do głównej komory, z której rozchodziły się drogi do innych poszczególnych miejsc, w tym także do legowisk starszyzny. — A odpowiadając na twoje pytania tak, j-jestem medyczką. A te kuleczki były ziołem, które gdybyś zjadł mogłoby ci bardzo zaszkodzić.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pią 25 Sie 2023, 19:24
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
- A to nie wiedziałem, wybacz. - odpowiedziałem bez skruchy, ale za to sam fakt moich przeprosin musiał jej wystarczyć. Gdy dotarliśmy do głównej komory usiadłem nieco zgarbiony owijając łapy ogonem. - Nawet taką jedną? Przecież bym tego nawet nie poczuł, to prawie jak ziarenko piasku... - albo dwa ziarenka. Wiem że jestem jeszcze mały, ale nie na tyle aby takie małe ustrojstwo mogło mi coś zrobić! Poza tym, skąd medyczka wiedziała że by mi zaszkodziło... testowała to na kimś?

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 D6k5dCv
Re: Między Korzeniami (składzik)
Nie 27 Sie 2023, 23:44
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Machnęła ogonem na boki i skinęła głową na znak, że przyjmuje przeprosiny, chociaż nie była pewna czy w stu procentach były one szczere. Brak skruchy w jego głosie był bardzo pod tym kątem mylący, ale niech mu już będzie.
Tak, nawet taką jedną. Jest to silne zioło usypiające, które przy zjedzeniu większej ilości mogłoby spowodować, że czułbyś się źle. Już dwa ziarenka wystarczą, aby pojawiły się pierwsze objawy silnego zatrucia. — odpowiedziała, a ton jej głosu zdawał się bardziej niż kiedykolwiek poważny. Nie musiała chyba dopowiadać, że zjedzenie kolejnego ziarenka równało się z jeszcze cięższymi objawami, a jeszcze kolejne śmiercią. Chociaż…w przypadku kocięcia to i może wystarczyły zaledwie dwa ziarenka, aby je uśmiercić, w końcu jego organizm był jeszcze drobny i delikatny w porównaniu z dorosłym kotem i mogło nie znieść siły tego medykamentu. Nie bez powodu miała zamiennik w postaci wrzosu i też nie bez powodu przy leczeniu kocięcego kaszlu podawało się pół medykamentu (oprócz mniszka). — Dlatego proszę nie zaglądaj nigdy więcej do składziku.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Nie 01 Paź 2023, 21:32
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 180
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
- Łoo... - wpatrywałem się w szylkretkę z lekkim niedowierzaniem, z jednej strony to brzmiało jakby mnie okłamywała, ale z drugiej... nie mogła tego przecież robić! Czy gdybym spróbował tego ziarenka to dałoby radę mnie odratować? Albo gdybym wrzucił kopiec ziarenek do starty to cały klan by umarł...? Trochę przerażające że medyk miał dostęp do takiego czegoś... miejmy nadzieję że kotka nigdy nie oszaleje!
- Uhh... no okej... ale do lecznicy przychodzić będę! Bo lepiej chyba umrzeć w niej niż poza nią. - stwierdziłem odwracając się na piętach i prędko z niej wybywając.

/zt bo stara ciaso

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 D6k5dCv
Re: Między Korzeniami (składzik)
Nie 08 Paź 2023, 20:51
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Obserwowała młodzika, najpierw jego lekkie niedowierzanie wymalowane na pysku, na którym na chwilę skoncentrowała wzrok, a potem jak odwraca się na pięcie i wychodzi z lecznicy rzucając na odchodne dziwnym tekstem o śmierci. Cóż, nie mogłaby powiedzieć, że jej to nie...zaskoczyło. Wręcz wodziła wzrokiem za Wysokim obserwując, jak zmierza w tylko sobie znanym kierunku, a potem gdy całkowicie znikł z jej pola widzenia, pokręciła głową, by rozproszyć myśli krążące po głowie i wróciła do swoich zadań.

[zt]

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sob 24 Lut 2024, 19:13
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Gdzież indziej mogłaby przebywać Owcze Runo niżeli nie w swoim legowisku bądź na treningu z Jałowcową Łapą? W tym rzecz, że…nigdzie. Niskie temperatury, śnieg zalegający w każdym zakątku terenów skutecznie uziemił ją w Korzennej Norze i nawet przez myśl, dymnej medyczce nie przychodziło, aby odejść dalej niżeli jedynie do stosu, załatwić potrzeby bądź udać się na spotkanie z rzeczniaczką, z którego nie mogła całkowicie zrezygnować, nawet jeżeli tak byłoby dla obu stron wygodnie. Spotkania te były po prostu rzadziej i krótsze, bo przy takiej pogodzie mimo długiego futra łatwo było o przeziębienie czy pękające opuszki łap.
Czyściła futro w legowisku, co jakiś czas spoglądając w kierunku składziku jakby w obawie, że podczas jej nieuwagi kolejny kociak zakradnie jej się do komory z medykamentami. Wątpiła, by terminatorzy byli na tyle nierozsądni, ale Miodowy Nos niedawno się okociła i wszystko było możliwe, nawet to, że jej ciekawski kociak zakradnie się do lecznicy.

konwalia

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Wto 27 Lut 2024, 06:44
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1468
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
I on zawitał do klanowej lecznicy - skierował się ku składzikowi żywiąc nadzieję że zastanie tam Owcze Runo.
- Owcze Runo - przywitał się z klanową medyczną. - Przyniosłem pajęczynę znalezioną podczas polowania - rzekł przekazując kotce zdobyte motki. Żałoba sprawiła że nie uczynił tego natychmiast po powrocie postanowił jednak, że nie istnieje powód by dzielić się tym faktem z szylkretką.

_________________
Elegant maniac.
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sro 28 Lut 2024, 10:07
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Przez moment nie wpatrywała się w składzik i była to właśnie ta chwila, gdy Konwaliowy Sen do niej zajrzał, lecz zamiast zastać w nim Owcze Runo - zastał jedynie posegregowane medykamenty. Mimo to gromowa medyczka była po przeciwnej stronie i słysząc znajomy głos, wręcz natychmiast przestała układać futro. Wstała z miejsce, gdyż okazało się, że kruczoczarny miał dla niej drobny prezent. Uśmiechnęła się lekko i podeszła bliżej, aby go odebrać.
Miło cię widzieć Konwaliowy Śnie i…dziękuje. Na pewno mi się przyda. — mruknęła ze słyszalnym zadowoleniem i od razu odniosła przyniesione motki na odpowiednie miejsce. Co prawda miała jej nawet pokaźny zbiór, lecz już się przekonała, że pajęczyny nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie, lepiej, gdy było jej za dużo. Powróciła do zastępcy, zdając sobie sprawę, że od śmierci Jeżynowego Ciernia praktycznie z nim nie rozmawiała… Zajęta swoimi obowiązkami, nawet nie pomyślała, że może warto byłoby sprawdzić co u niego… była słabą koleżanką/przyjaciółką, prawda? — Jak się czujesz..Konwaliowy Śnie? — zapytała cicho, jedynie na moment unosząc wzrok na lico kocura.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Pon 04 Mar 2024, 00:56
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1468
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Skinął głową w odpowiedzi na słowa kotki by następnie zostać zdziwionym zadanym przez nią pytaniem. Zielonooki przyzwyczajony był do poruszania diametralnie innych tematów - ten zdecydowanie nie leżał w strefie którą uznawał za komfortową dla swojej osoby.
- Neutralnie - odparł obserwując klanową medyczkę. - Nie zauważyłem negatywnych objawów dotyczących mojego zdrowia. Żywię nadzieję że i tobie nic nie doskwiera, Owcze Runo.

_________________
Elegant maniac.
Re: Między Korzeniami (składzik)
Nie 17 Mar 2024, 17:28
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Neutralnie. To chyba dobrze? Tak przynajmniej na pierwszy rzut oka pomyślała Owcze Runo. Może i Jeżynowy Cierń zmarła kilkanaście księżycy temu, a Bociania Łapa...wyparował, to jednak zdawała sobie sprawę, że żałoba mogła utrzymywać się bardzo długi czas. Sama przechodziła ją, gdy najpierw odszedł Lodowy Potok, a potem jej ojciec...
Dobrze to słyszeć.. — powiedziała cicho, czując, że ten temat sprawił, że atmosfera wokół nich zgęstniała, a cisza, która pojawiła się - stała się niesamowicie niekomfortowa. Wpatrywała się, przez tę chwilę w swoje łapy, niezręcznie. — Na szczęście nie. Brakowałoby jedynie bym teraz zachorowała. — przyznała z cichym westchnięciem.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sob 13 Kwi 2024, 12:57
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Mak [KW] | Skacząca Łapa [KRz]
Liczba postów : 696
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
_________________________

Dzięciola Łapo, pozwól na chwilkę. — zawołała tajemniczo terminatorkę do swojego składziku. I chociaż z pewnością mogła nabawić rudą o chwilowy zawał serca, sytuacja wcale nie była taka straszna, co innego poważna. Miało to być w końcu pierwsze jej leczenie, a takie z własnego doświadczenia wiedziała, że były stresujące. Co prawda, nie wyruszyła jeszcze z nimi do Spienionych Wodogrzmotów, ale skoro miała ona być jej terminatorką i zgodziła się na to - nic nie stało na przeszkodzie, aby rozpoczęła pierwsze opatrywanie już dziś.
Kiedy kotka znalazła się obok niej, mogła dostrzec, że policzek swojej mistrzyni niezwykle spuchł i wyglądało to, co najmniej tak jak napchany orzechami policzek wiewiórki. Posłała jej słaby uśmiech, gdyż leczenie Grzmiącego Gardła naprawdę wyprało ją ze wszystkich sił. — Jak widzisz, gdy zbierałam miód, jedna z pszczół mnie użądliła. Chciałabym, abyś to ty się tym zajęła. Przygotowałam ci już coś na to. To, co widzisz to języczek polny. Jego dokładnym opisem gdzie go możesz znaleźć zajmę się potem, jednak chce żebyś na ten moment wiedziała jak wygląda. Kłącza języczka polnego znajdują się pod ziemią, a z nich wyrastają kwiatostanowe pędy podczas okresu kwitnienia. Jego liście są długie, równowąskie i lancetowate, u nasady zaś zwężone i skupione w przyziemnych rozetach. Kwiaty posiada drobne o barwie białej do brunatnoróżowej, zebrane w gęsty, kulisty kłos. Poza tym posiada liczne wiązkowe korzenie i stosuje się go między innymi na ukąszenia owadów. Z pewnością mam wbite w policzek żądło, wyciągnij je proszę, a potem zmiel ten liść w pysku, aż do uzyskania gładkiej konsystencji i ostrożnie nałóż maść w to miejsce. — poinstruowała kotkę i zachęcająco uniosła leciutko jeden z kacików pyszczka - zapewne ten prawy.

_________________
Między Korzeniami (składzik) - Page 4 DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Między Korzeniami (składzik)
Sponsored content

Skocz do: