IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Wiewiórcza Dziupla
Re: Krzywy Korzeń
Pon 14 Lut 2022, 23:12
Ważkowa Łapa
Ważkowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 22 (IV)
Matka : Dzika Róża npc
Ojciec : Puszczykowy Lot npc
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : niska, masywna kocica o długim niebieskim klasycznie pręgowanym futrze. Orzechowe oczy, blizny na uszach i na lewej kostce u tylnej nogi
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak, Kasztan [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa [gk]
Autor avatara : https://instagram.com/tw0troublemakers?utm_medium=copy_link
Liczba postów : 161
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t850-wazka#8098
Przesadziłam z analizowaniem czyiś słów i potrzebowałam chwili na wyciszenie. Nie chciałam zniechęcać siostry... ale nie potrafiłam zachowywać się inaczej. I tak robiłam postępy. Oblizałam pyszczek i przetarłam go jeszcze łapką, by móc odpowiedzieć na pytanie Tęczy. Takie zrzucanie tematu na siostrę nie działało, więc nie mogłam uniknąć znowu bycia w centrum osoby. Nieco mnie to krępowało, ale na zadane pytania się odpowiada. Przynajmniej powinno. Tak się rozmawiało z drugim kotem.
- Ta...tak. Z Lodowy...Lodowym Potokiem i So...Sokół.
To w sumie byli wszyscy. Miałam okazję tak właściwie poznać się dopiero co z siostrą i spędzić trochę czasu z medykiem. Przyjacielem swojego rodzaju. Bardzo ważnym.

_________________
biegnij przed siebie, uciekaj
zanim złapie cię czas.
pewnie przed siebie idź
nim zmęczenie da o sobie znać.
świat dla nikogo się nie zatrzyma,
zdradzi cię nie raz.
biegnij przed siebie,
kierunek trzymaj
z wiatrem lub pod wiatr.




_Krzywy Korzeń - Page 2 A2CrkMY

Re: Krzywy Korzeń
Wto 15 Lut 2022, 15:46
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
- Oh.. Tak? To bardzo dobrze... - zamruczała z nutką niepewności.
Tęczowa Łapa ucieszyła się na myśl, że to akurat Sokola Łapa była pierwszą z rodziny, z jaką Ważkowa Łapa miała okazję rozmawiać. Nie chciała by Zaćmiona Łapa, Mamrocząca Łapa lub któreś z rodziców zniszczyło jej powrót do Klanu Gromu. Kotka kochała swoją rodzinę, no rodzeństwo, ale wiedziała jacy byli...
Nie umknęło też jej uwadze, że Ważkowa Łapa chyba niezbyt miała ochotę na rozmowę... Może pomimo bycia siostrami, Ważkowa Łapa nie czuła zbytniej więzi z Tęczową Łapą? Albo po prostu nie chciała rozmawiać bo czuła się przytłoczona tym wszystkim? Jeśli była to ta druga opcja to lepiej było na nią nie naciskać.
- Muszę już iść - miauknęła w końcu, wstając.
Jednak zanim zdecydowała się ruszyć w stronę wyjścia z obozu ostatni raz zwróciła się do siostry i uśmiechnęła łagodnie. - Ważkowa Łapo... Tęskniłam za tobą... Pamiętaj, że jeśli będziesz mieć jakiś problem, albo po prostu będziesz chciała nadrobić stracony czas to ja zawsze jestem wolna.
Po tych słowach, nie czekając dłużej na odpowiedź siostry ruszyła w stronę wyjścia z obozu.

//zt

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Sob 19 Lut 2022, 21:15
Ważkowa Łapa
Ważkowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 22 (IV)
Matka : Dzika Róża npc
Ojciec : Puszczykowy Lot npc
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : niska, masywna kocica o długim niebieskim klasycznie pręgowanym futrze. Orzechowe oczy, blizny na uszach i na lewej kostce u tylnej nogi
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak, Kasztan [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa [gk]
Autor avatara : https://instagram.com/tw0troublemakers?utm_medium=copy_link
Liczba postów : 161
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t850-wazka#8098
Czułam niezręczność jaka miała miejsce podczas mojej rozmowy z siostrą. Nie było to jednak dla mnie nic nowego. Rozmowy z takim kotem jak ja nie kleiły się po prostu najlepiej i nie byłam zbyt śmiała. Nic dziwnego, że Tęczowa Łapa w końcu stwierdziła, że musi się zbierać. Ale powiedziała za to jeszcze coś miłego na koniec.
- O..okej - odpowiedziałam nieśmiało z uśmiechem na mordce.
Tak też rozeszliśmy się z siostrą. Każda w swoją stronę. Ale miło było poznać się z Paź, nie dało się ukryć.
//Zt

_________________
biegnij przed siebie, uciekaj
zanim złapie cię czas.
pewnie przed siebie idź
nim zmęczenie da o sobie znać.
świat dla nikogo się nie zatrzyma,
zdradzi cię nie raz.
biegnij przed siebie,
kierunek trzymaj
z wiatrem lub pod wiatr.




_Krzywy Korzeń - Page 2 A2CrkMY

Re: Krzywy Korzeń
Pon 13 Cze 2022, 20:54
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Jak tylko Mętna Kałuża podeszła do Tęczowej Chmury z wiadomością, że Rozżarzona Gwiazda chce ją widzieć, gdy ta weszła do obozu po patrolu, niebieska od razu pomyślała, o co może przywódcy chodzić. Nie mogło przecież chodzić o coś innego jak o to, że Konwaliowa Łapa spełnił swoją obietnicę i poszedł Rozżarzonej Gwieździe powiedzieć o tym, co wydarzyło się na treningu. Nie miała mu jednak tego za złe. Zachowała się jak małe, rozwydrzone dziecko uderzając go za to polizanie po policzku.
Kotce robiło się niedobrze na samą myśl o tym, że zaraz będzie musiała spojrzeć swojemu mistrzowi w twarz. Na pewno bardzo się na niej teraz zawiódł...
Gdy stawiała kolejne drżące kroki w stronę Wiewiórczej Dziupli po głowie krążyły jej najczarniejsze scenariusze. Była tak zestresowana, że nie była w stanie wyobrazić sobie co kocur jej powie. Może odbierze jej pierwszego terminatora i Konwaliowa Łapa dostanie nowego mistrza? Na pewno niedługo cały klan się o tym dowie... Albo będzie jej kazał wykonywać obowiązki terminatorów? Zawiesi ją jako wojownika? Sama nie wiedziała, co z tego wszystkiego byłoby najgorsze.
Gdy tylko ustała w wejściu do legowiska przywódcy jej oddech i serce przyśpieszyły okropnie a jej uszy przylgnęły do głowy, tak, że prawie nie było ich widać. Ogon zwisał jej między nogami jakby zabrakło w nim kości a ona sama zgarbiła się lekko.
- D-dzień dobry, Rozżarzona Gwiazdo... - miauknęła, starając się opanować drżący głos. - Mętna Kałuża powiedziała, że mnie wzywałeś...

//żar Krzywy Korzeń - Page 2 816302755

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Wto 14 Cze 2022, 13:26
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Po powiadomieniu Mętnej Kałuży, położył się w swoim legowisku, wyciągając łapy podczas leżenia na boku, a następnie przymknął lekko ślepia. Długo nie musiał czekać, bo już za moment usłyszał drżący głos swojej dawnej terminatorki. Oj, szybko przyszła! Podniósł głowę, zerkając w jej kierunku, uśmiechając się na jej widok wesoło. Zawsze go cieszyło, jak mógł z nią porozmawiać!
- Cześć Tęcza! Siadaj, chciałbym z tobą coś obgadać - powiedział dość entuzjastycznie na sam początek. Cieszył się, że w ogóle może porozmawiać z Tęczą, poklepał nawet ogonem mech, by mogła sobie usiąść. Sam się podniósł z mchu i otrzepał głowę z jego resztek, chociaż to mało pomogło na roztrzepane futro. Chwilę zawiesił wzrok, z nieco lżejszym uśmiechem, przez moment analizując posturę kotki. Wydawała się strasznie zestresowana, a nie chciał, by wojowniczka strasznie przeżywała to, że chciał z nią porozmawiać.
- Słyszałem, że… Ostatnio na treningu Konwalii wydarzyło się coś, co mnie trochę zmartwiło. Chciałbym zapytać, jak wyglądała walka treningowa z twojej perspektywy. Co się wtedy stało? - zapytał cichym, spokojnym głosem, który miał ciepłą barwę. Nie chciał, by bała się jakiś konsekwencji, bo nie miał w planach ich wyciągać. Przynajmniej nie na obecny stan wiedzy. Po prostu martwił się o Tęczę. Raczej nie zdarzały się jej takie emocjonalne porywy, mógł to być znak, że nie była w zbyt dobrej kondycji psychicznej po śmierci Ważki. Ale miał nadzieję, że mu po prostu wszystko powie.
Re: Krzywy Korzeń
Wto 14 Cze 2022, 18:39
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Wesoły ton głosu Rozżarzonej Gwiazdy na chwilę zbił ja z tropu. Był dziwnie pozytywny... jak na taką sprawę. Przez chwilę przez głowę przeszła jej myśl, że może Konwaliowa Łapa nic nie powiedział a przywódcy chodziło o coś innego? Szybko, o czym kocur mógłby chcieć z nią porozmawiać? O sprawie jej przejścia do kociarni? Nie no, jakoś za mało czasu upłynęło od ich rozmowy o tym...
Z nadal trzęsącymi się łapami usiadła na zadzie w miejscu, gdzie akurat stała. Widziała, że kocur poklepał mech obok siebie, jednak była tak zamyślona, że zawiesiła się nie wiedząc co ze sobą zrobić. Szybko jednak pomyślała, że mogłoby to jakoś urazić Rozżarzoną Gwiazdę. Jeśli miała kłopoty to wolała być posłuszna i nie pogarszać swojej sytuacji. Podniosła się i podeszła do jego boku, skuliła się odległość kociego ogona od niego, uważnie przypatrując się mimice jego pyska, chcąc wychwycić jakiekolwiek oznaki wściekłości... lub że ma kłopoty... czegokolwiek!
Jej nadzieja na to, że chodziło o coś innego niż trening minęła bardzo szybko, gdy kocur zadał jej pytanie. Ponownie poczuła jak cerce jej przyśpiesza a w uszach dudni krew. Z jej perspektywy? Co niby miała powiedzieć? Chyba wolałaby od razu usłyszeć zarzuty, przyznać się, przyjąć karę jaką wymyśli Rozżarzona Gwiazda, i szybko zejść mu z oczu. Ciężko w ogóle było jej opisać co się wtedy stało, była zbyt zestresowana by sobie to dokładnie przypomnieć. W dodatku wyglądało na to, że końcówka jej bólów głowy postanowiła wrócić w najmniej odpowiedni momencie.
- W-wiedziałam, że o to chodzi - wyjąknęła, zaciskając na chwilę ślepia, szybko jednak je otworzyła. - No... trenowaliśmy walkę... Chciałam już kończyć, p-przygniotłam Konwaliową Łapę do ziemi... - zaczęła tłumaczyć wszystko po kolei a jej głos nadal nie mógł się uspokoić. Wbiła wzrok w ziemię, za żadne skarby nie chcąc spojrzeć w oczy przywódcy. Nie była w stanie. Za bardzo się wstydziła. W sumie sama nie rozumiała co się teraz nią działo. Czemu tak bardzo się bała. Przecież wiedziała, że kocur na nią nie nakrzyczy ani nic... chyba... Po chwili przerwy ciągnęła dalej. - ... no i jak go przygniotłam to... to nagle polizał mnie w policzek... pewnie chciał odwrócić moją uwagę... tak myślę... - kolejne wydarzenia nie mogły przejść jej przez gardło. Głośno przełknęła ślinę i kątem oka zerknęła na rudzielca, czekając na jego reakcję.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me



Ostatnio zmieniony przez Tęczowa Chmura dnia Sro 15 Cze 2022, 07:46, w całości zmieniany 1 raz
Re: Krzywy Korzeń
Sro 15 Cze 2022, 03:02
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Gwiezdny Klanie. Nie spodziewał się, że Tęcza tak zareaguje na sam fakt, że wezwał ją do siebie. A naprawdę nie miał zamiaru wyciągać jakiś mega strasznych konsekwencji! Chciał tylko pogadać, bo martwił się o kotkę. Głównie o to, co się działo w jej głowie i co ją popychało do takich sytuacji. Obserwował uważnie pysk wojowniczki, a gdy wbiła wzrok w ziemię, to już nie mógł na to patrzeć. Tak mu było szkoda kotki! Naprawdę się zestresowała... Dlatego przysunął się nieco bliżej. Na taką odległość, by móc położyć delikatnie swoją łapę na jej, by dać jej jakieś oparcie.
- Hej Tęcza... Spokojnie. Nic się nie dzieje, nikt nie jest na ciebie zły ani nie jest rozczarowany. Sam Konwalia nie chciał, żebym z tobą rozmawiał o tej sytuacji - powiedział spokojnym, ciepłym głosem, chcąc najpierw nieco uspokoić Tęczę. Nie chciał kontynuować rozmowy, gdy była w takim stanie! I miał jedynie nadzieję, że jego gest nie spłoszy jeszcze bardziej niebieskiej.
- Co się stało po tym, jak cię polizał w policzek? Jak się wtedy czułaś? - zadał dwa pytania łagodnym głosem, ze spokojem przechodząc do tematu uczuć. Chciał się dowiedzieć, co się działo wtedy w głowie Tęczy. Być może wtedy mógłby jakoś pomóc lub wytłumaczyć, by taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Konwalia był akurat dość specyficznym kotem i nie widać było po nim, żeby jakoś mocno odczuł na psychice cios, ale w przypadku wrażliwszego kota mogło to się skończyć... Gorzej.
Re: Krzywy Korzeń
Sro 15 Cze 2022, 08:54
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Niebieska wzdrygnęła się, gdy nagle łapa Rozżarzonej Gwiazdy opadła na jej łapę. Podniosła wzrok z ziemi i spojrzała niepewnie na kocura. Uspokoiło ją nieco ten gest, jednak nadal była spięta. Nie bardzo uwierzyła w słowa o tym, że przywódca nie jest nią rozczarowany. Uderzyła swojego terminatora, jak mógł nie być na nią ani zły ani rozczarowany?!
Zdziwiła ją wzmianka o tym, że Konwaliowa Łapa nie chciał by Rozżarzona Gwiazda z nią o tym wszystkim rozmawiał. Po co w takim razie z tym do niego szedł? Jaki był w tym sens?
Ostatecznie skinęła jedynie głową na słowa, które miały ją uspokoić. Ponownie spuściła wzrok na kolejne pytanie jakie Rozżarzona Gwiazda zadał. Jak się czuła? Jak miała mu to opisać skoro sama nie wiedziała? Miała ochotę zapaść się w tej chwili pod ziemię. Nie miała więc nic na swoje usprawiedliwienie. Wzięła głęboki oddech, próbując przypomnieć sobie cokolwiek z tego, co czuła podczas tego sparingu.
- No nie wiem... - wymamrotała, już nieco spokojniej. - Urażona? Nieszanowana? W-wiem, okropnie to brzmi... - wymruczała ze wstydem w głosie. Ponownie serce zaczęło jej walić. Zakręciło jej się lekko w głowie, gdy wypowiadała te słowa. Próbowała się jakoś uspokoić ale wiedza, że sama nie rozumiała swojego zdenerwowania i stresu sprawiała, że było jeszcze gorzej. Nigdy w cały swoim życiu nie czuła się tak słaba, jak teraz... - N-no i potem już wiesz co się stało...

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Sob 18 Cze 2022, 04:31
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Sytuacja była dla niego ciężka. Jednak od tego był, by rozwiązywać problemy. Co prawda takimi powinien zajmować się Nasio, ale Konwalia przyszedł właśnie do niego nie bez powodu. Być może wiedział, że niebieska była terminatorką Żara i nie chciał jej robić problemów. Chwilę odczekał, pozwalając sobie na poukładanie myśli, co wiązało się z zamyślonym, dość poważnym wyrazem pyska.
- Miałaś prawo się tak czuć - odpowiedział na początku ostrożnie, chcąc dać sobie jeszcze chwilę na dobranie dalszych słów. Rozwiązywanie takich emocjonalnych spraw nie jest łatwe. Trzeba było działać tak, by przypadkowo nie skrzywdzić wojowniczki. Oczywiście, że tego by nie chciał nawet prywatnie, nie tylko jako przywódca! Tęcza była świetną wojowniczką, nadal tak uważał, pomimo że popełniała błędy. Ale kto nie popełnia?
- ⁣ Tylko, że pamiętaj, że to była jedynie walka treningowa. Terminatorzy wpadają na różne pomysły, niekiedy bardzo specyficzne. Konwalia jest inteligentnym kotem, który chciał cię rozproszyć, co... Nie jest złe w takim przypadku. Jakby to zrobił poza walką, tak losowo w pewnym momencie, to byłoby to niemoralne. Zamiast ganić, warto nieszablonowe zachowania nagradzać, bo przy dobrym ich wykorzystywaniu w walce, może wygrać nawet z silniejszym przeciwnikiem, który normalnie by go zmiażdżył, a tak... Być może by miał szanse chociaż się wyrwać i uciec - dodał spokojnym, nieganiącym głosem. Chciał brzmieć ciepło, nie zdejmując łapy z tej należącej do Tęczy. Nie miał jej za złe, że tak zareagowała. W końcu Konwalia był jej pierwszym terminatorem.
- Nie zamierzam cię karać za twoją reakcję. Szczególnie że jesteś w okresie żałoby. Konwalia nadal pozostanie twoim terminatorem, nie będziesz mieć żadnych dodatkowych obowiązków, nie będę również nagłaśniał tej sprawy, bo uważam to za niepotrzebne. Doskonale sobie radzisz jako mistrzyni. Tylko... Chciałbym, żebyś porozmawiała z Konwalią o tym zdarzeniu. Gdy z nim rozmawiałem, to uświadomiłem go w tym, że tak ryzykowny ruch może mieć nieprzyjemne konsekwencje. Chciałbym również, byście na następnym dniu treningu powtórzyli walkę treningową, nawet szybko. Myślę, że oboje możecie się od siebie wiele nauczyć - powiedział, w końcu dając końcowy wyrok. Uniewinniona. Tęcza nie zawiniła niczym, prócz emocjonalną reakcją, dodatkowo sama zdawała sobie sprawę ze swojego błędu, dlatego nie widział potrzeby zastosowania dodatkowych środków. No i słyszał, że walka została przerwana, dlatego chciał, by ją powtórzyli. Nawet na szybko, nie wymagał nie wiadomo jak długiej walki, a jedynie był ciekaw, co tym razem Konwalia wymyśli i czy Tęcza rzeczywiście wyciągnęła lekcje z tej sytuacji. Na koniec wypowiedzi posłał Tęczy szeroki, ciepły uśmiech, lekko przymykając oczy.
Re: Krzywy Korzeń
Sob 18 Cze 2022, 12:36
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Kotka podniosła nieznacznie wzrok na kocura. Wątpiła, żeby miała prawo się tak czuć w takiej sytuacji. Powinna więcej się zastanowić nad tym co robią inni i ona sama, zanim cokolwiek zrobi. Ostatnio ciągle zachowywała się jak mysi móżdżek, powoli miała już dość samej siebie. Zaszkliły jej się nieco oczy, jednak szybko zamrugała, by przywódca tego nie dojrzał.
Na kolejne jego słowa ponownie spuściła wzrok i pokiwała tylko głową w zamyśleniu. Nie wiedziała co już ma odpowiadać. Teraz już wiedziała, że Konwaliowa Łapa miał dobry pomysł, a to ona głupio zareagowała. Nad czym się rozwodzić?
Odetchnęła z ulgą w duchu, słysząc, że nie czekają ją żadne poważne konsekwencje, jednak jej uszy nieco opadły na słowa o jej żałobie. Czy inni też ciągle na nią patrzyli w ten sposób? Sama nie wiedziała, czy powodem jej kondycji psychicznej była tylko śmierć Ważkowej Łapy czy też coś więcej? Te wszystkie zniknięcia... Puszczykowego Lotu, rodzeństwa... Białej Łapy... Ta ostatnia była jedynym kotem, któremu mogłaby się wygadać z tego wszystkiego, a teraz jej nie było...
- Rozumiem, zrobię tak, ale... co ja mam mu powiedzieć? - zapytała niepewnie. Może kocur uzna ją za jakąś głupią, bo nie wiedziała co ma zrobić, ale teraz już chyba nie miała nic do stracenia.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Wto 28 Cze 2022, 01:04
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Hm. Możesz mu powiedzieć, że miałaś bardzo ciężki okres ostatnio. Opowiedzieć o swoich uczuciach, które tobą wtedy targały. I że chciałabyś powtórzyć walkę treningową, która została przerwana - odpowiedział dopiero po chwili zastanowienia, sam musząc się zastanowić. Konwalia nie był typem emocjonalnym, ale powinien zrozumieć uczucia innych kotów. Był w końcu inteligentny i na pewno nie chciałby skończyć z niepełnym przerobieniem walki. I być może zrozumie, czym była targana Tęcza, która do tej pory raczej nie miała jeszcze styczności z takim intymnym dotykiem. Miała prawo przez te wszystkie rzeczy zareagować zbyt intensywnie!
- Jak się w ogóle czujesz? - zadał pytanie, lekko przekrzywiając łeb, patrząc się na pyszczek niebieskiej z troską. Nadal nie zdejmował łapy z jej, chcąc nadal jakoś ją wspierać. Nie chciał jej dodatkowo stresować, ta sytuacja i tak już była dość napięta. A że wszystko, co potrzebne już obgadali, to Żar mógł zadać bardziej ogólne pytanie, bardziej osobiste.
Re: Krzywy Korzeń
Wto 28 Cze 2022, 18:33
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Tęczowa Chmura po raz kolejny jedynie pokiwała głową ze zrozumieniem. Niezbyt miała jakąkolwiek ochotę mówić Konwaliowej Łapie o swoich uczuciach ani niczym podobnym. Żaden terminator nie powinien mieć na karku słabego psychicznie mistrza, a zdawało się, że podczas ostatniego treningu na taką właśnie wyszła. Mówieniem o jej ciężkim czasie tylko utwierdzi w tym Konwaliową Łapę. Nie chciała jednak kłócić się o to z Rozżarzoną Gwiazdą. Był przywódcą i w dodatku wiele starszym od niej, na pewno lepiej wiedział, co w tej sytuacji zrobić i wojowniczka chciała mu w tej kwestii ufać.
Na kilka uderzeń serca pochłonęły ją myśli nad potencjalnym scenariuszem rozmowy z Konwaliową Łapą, tym samym kompletnie zapomniała o łapie Rozżarzonej Gwiazdy, która nadal spoczywała na jej. Z rozmyślań wyrwało ją kolejne z pytań rudzielca.
Póki nie padło to pytanie, praktycznie się nad tym nie zastanawiała. Dopiero ta rozmowa uświadomiła jej, jak okropnie przybita była przez ostatni czas... Na początku tego wszystkiego myślała, czy nie porozmawiać o tym z Sokolim Skrzydłem, jednak za każdym razem powstrzymywała się. Czarna kotka zawsze była w jej oczach taka silna i dumna, idealna wojowniczka. Tęczowa Chmura wiedziała, że ona również była przybita śmiercią Ważkowej Łapy, jednak trzymała się o wiele lepiej i nie lamentowała tak jak niebieska. Bała się, że wyjdzie przed siostrą na kogoś... no po prostu słabego. Dlatego też przez ten cały czas tłumiła w sobie wszystko, starając się nie dać po sobie poznać, że coś jest nie tak, ale na nieszczęście, Rozżarzona Gwiazda zdawał się do zauważyć.
- Źle... - wydukała w końcu, zaciskając mocno zęby, a jej oczy ponownie się zaszkliły. Nie mogła już dłużej w sobie tego wszystkiego trzymać, musiała to z siebie wyrzucić. Miała tylko nadzieję, że przyznanie się do swoich problemów nie spowoduje, że Rozżarzona Gwiazda uzna ją za złą wojowniczkę lub mistrzynię, i nie przekona go to do odebrania jej terminatora. - Próbowałam tego nie pokazywać... ale nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim na około! Nagle wszyscy zaczęli znikać a myśli o mojej rodzinie na nowo nie dają mi spokoju... Sama nie rozumiem co się ze mną dzieje... Nie chciałam z n-nikim o tym rozmawiać, bo nie chciałam być słaba! - z jej złotych oczu wypłynęło kilka pojedynczych łez i pociągnęła odruchowo nosem. - Przepraszam, Rozżarzona Gwiazdo... wiem, że sprawiam problemy a teraz jeszcze za-zawracam ci głowę...
O ile podczas swojego słowotoku kilka razy udało jej się spojrzeć w oczy przywódcy, to teraz ponownie wbiła wzrok w ziemię. Ponownie poczuła się zawstydzona swoim emocjonalnym wybuchem. Skóra zaczęła ją palić pod futrem, miała ochotę uciec teraz z legowiska przywódcy. Wiedziała jednak, że teraz to nienajlepsze rozwiązanie i to pewnie tylko pogorszyło by sprawę. Poza tym, pomimo wstydu, gdzieś w środku chciała znać reakcję byłego mistrza na jej zwierzenie.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Wto 28 Cze 2022, 19:07
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Żar zawsze był zwolennikiem bezpośredniej rozmowy. Gdy były jakieś problemy, wolał to wyjaśnić jak najszybciej. I starał się unikać wymierzania kar czy pośpiesznych osądów. Na to najlepsza jest rozmowa, poznanie spojrzenia na sprawę obu stron. A to, że Tęcza tak zareagowała na treningu, po prostu go zaniepokoiło. Wiedział, jak ciężkie jest stracenie członków rodziny. Co prawda jego całe rodzeństwo żyje i ma się dobrze, ale miał przecież siostrzeńców i bratanków, którzy też mu byli bliscy. Również i terminatorzy, przyjaciele... Praktycznie większość kotów zniknęła z jego życia. W pewnym momencie nie miał się nawet do kogo odezwać, by przeprowadzić szczerą rozmowę. Konwalia i Wąż zginęli, Korzeń leży w lecznicy, Trzask i Ogórek mają swoich partnerów i rodziny... A młodego pokolenia nie chciał obciążać swoimi problemami. Mieli w końcu mnóstwo swoich. Czuł jednak, że z Tęczą może go łączyć coś więcej, niż tylko relacje mistrz-terminator. I dlatego cieszył się, że zechciała się przed nim otworzyć. Słuchał jej uważnie, patrząc na jej pysk ciepłym spojrzeniem, lekko przymykając przy tym ślepia. Martwił się o nią właśnie o to, że tłumiła w sobie emocje. Gdy zobaczył, że gdzieś w połowie wypowiedzi Tęczy zaczęły płynąć pojedyncze krople z oczu, przysunął się bliżej, by mogła poczuć ciepło jego ciała. Lekko ją również objął ogonem w ramach wsparcia.
- Absolutnie nie sprawiasz problemów. Jestem szczęśliwy, że mogłaś to z siebie wyrzucić - powiedział na początku, chcąc najpierw zaprzeczyć jej ostatniemu zdaniu. Nie chciał, by myślała, że dla Żara to problem. Wręcz przeciwnie! Od początku chciał kotce pomóc, ale dopiero teraz postanowiła go dopuścić do tych głębiej położonych emocji.
- Tęcza... Nie jesteś słaba. Jesteś bardzo silną, wartościową kotką i dobrze sobie radzisz. Ale każdy kot ma prawo do swoich emocji. Ty także - dodał do poprzedniej wypowiedzi dopiero po chwili. Tęcza była młoda, a już przeżyła zniknięcie rodzica, zaginięcie części rodzeństwa, śmierć Ważki... Zmarła terminatorka była lubiana w Klanie Gromu, na pewno na dużej ilości kotów odbiła się jej nagła śmierć... Na Żarze również, pomimo że tego nie pokazywał.
- Jestem dumny, że mogłem wyszkolić taką wojowniczkę i że jesteś w Klanie Gromu - powiedział z delikatnym, ciepłym uśmiechem, mówiąc prosto z serca. Naprawdę cieszył się, że Tęczowa Chmura była tutaj z nimi, mogła szkolić Konwalię i coraz piękniej rozkwitać. A że po drodze doświadczała nie tylko tych przyjemnych doświadczeń, ale również i tych złych... To było normalne w życiu wojownika. I naprawdę dobrze sobie ze wszystkim radziła, tylko miała problemy z wyładowaniem tych natłoczonych w sobie negatywnych emocji. Smutek i frustracja mogą być nawet śmiertelne dla kotów, którzy trzymają to wszystko wewnątrz.
- I wiesz... Zawsze możesz mi o wszystkim powiedzieć. Możesz przyjść nawet w środku nocy do mnie, moje legowisko stoi dla ciebie otworem o każdej porze - miauknął w jej kierunku, poszerzając nieco uśmiech. Chciał ją zapewnić, że zawsze tu jest i zawsze jest gotów jej wysłuchać. Nawet jakby miał sto rzeczy na głowie, samopoczucie jego najbliższych było jednym z priorytetów.
Re: Krzywy Korzeń
Sro 29 Cze 2022, 17:35
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Niebieska wzdrygnęła się lekko, gdy Rozżarzona Gwiazda zbliżył się i objął ją ogonem. Nie spodziewała się z jego strony takiego gestu, jednak wypuściła powietrze z nosa i rozluźniła się po chwili, słuchając jego słów. Spuściła ponownie wzrok, nadal nie mogąc pozbyć się zawstydzenia wcześniejszym wybuchem. Wysłuchała przywódcy do końca. Klatka piersiowa na chwilę zacisnęła jej się, słysząc te wszystkie słowa wsparcia. Nie była przekonana co do słów o jej wartości, jednak i tak ją uspokoiły. Miło było od kogokolwiek usłyszeć coś takiego.
Miała ochotę skorzystać z okazji i wyrzucić z siebie jeszcze więcej, ale już nawet nie wiedziała co mówić. Cisnęły jej się na język kolejne obelgi w stronę własnej osoby, jednak nie zamierzała mówić ich na głos. Pewnie zabrzmiałyby... po prostu żałośnie.
Sama nawet nie zauważyła, gdy jej głowa oparła się o bok Rozżarzonej Gwiazdy. Z jej oczu wypłynęło jeszcze kilka łez, które zmoczyły nieco rude futro. Jedyne, czego podświadomie teraz potrzebowała, to po prostu chwili ciszy i spokoju. Szybko jednak otrząsnęła się, jej nos lekko się zaczerwienił i podniosła z powrotem głowę, odsuwając się lekko i wstając do siadu.
- Dziękuję, Rozżarzona Gwiazdo... - wymruczała, spłaszczając uszy. - Dobrze było to z siebie wyrzucić... - Otarła pośpiesznie łapą mokre policzki i zerknęła kątem oka na przywódcę. - Porozmawiam z Konwaliową Łapą tak szybko jak będę mogła. Czy... mogę już iść?

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Sro 29 Cze 2022, 17:53
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Pozwolił jej się oprzeć i wypłakać tyle, ile tylko potrzebowała. Jedyne, co zrobił, to lekko oparł swoją brodę o czubek jej głowy. Zaczął również cicho mruczeć, by jakoś ulżyć jej w wewnętrznym cierpieniu i nieco uspokoić. Gdy była w takim stanie, nie widać było, że w rzeczywistości jest od niego wyższa, wydawała się mała i drobna. Zupełne przeciwieństwo tego, co chciała zawsze pokazywać. Ale Żar nie miał nic przeciwko temu, w końcu każdy jest czasem kruchy i ledwo trzymający się na łapach.
- Cieszę się, że mogłem pomóc. I pamiętaj, że w razie czego zawsze jestem dla Ciebie i możesz do mnie przyjść - powiedział na zakończenie, posyłając jej lekko uśmiech. Zdjął łeb z jej głowy, również się podnosząc i pozwalając się odsunąć, stawiając swoją łapę przy swoich i pozwalając, by ogon opadł luźno na ziemię z ciała niebieskiej.
- Oczywiście. Trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję, że wszystko się ułoży - odpowiedział na jej pytanie z szerszym uśmiechem. Osobiście chciał poprzebywać z Tęczą trochę dłużej, ale pewno wojowniczka sama potrzebowała odpoczynku... I poukładać to wszystko w głowie. Sam został w legowisku, ponownie układając się na mchu i odprowadzając wojowniczkę wzrokiem z przyjaznym uśmiechem na pysku.


zt??
Re: Krzywy Korzeń
Sro 29 Cze 2022, 18:45
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Kotka dziwnie się poczuła, gdy przywódca oparł łeb na jej. Gdyby ktoś teraz wszedł do legowiska musiałoby to wyglądać co najmniej dziwnie. Na szczęście po chwili się od siebie odsunęli. Na szczęście - to raczej w teorii, bo po chwili z zawstydzeniem Tęczowa Chmura uświadomiła sobie, że
chciałaby posiedzieć tak przynajmniej kilka uderzeń serca dłużej.
- Ty również... Znaczy, ty również możesz ze mną porozmawiać, jeśli kiedyś... no wiesz, gorzej byś się czuł... - miauknęła nieco niepewnie. Nie chciała, by Rozżarzona Gwiazda widział to tak, że to tylko on jej pomaga. Kotka chciała, by wiedział, że ona też jest gotowa wysłuchać go kiedyś i pocieszyć. Wątpiła, czy w takiej sytuacji poszedłby akurat do niej, w końcu miał rodzeństwo i inne bliższe koty, ale warto było jednak zapewnić go że jest gotowa do pomocy.
- Dziękuje i do widzenia - odparła, skinając kocurowi głową i zmusiła się do przynajmniej lekkiego uśmiechu, po czym opuściła legowisko.
Prawda, po ich rozmowie poczuła się lepiej, jednak jak już miała wychodzić przypomniała sobie o ciężkiej rozmowie, jaką musiała teraz przeprowadzić z Konwaliową Łapą. Ale nie mogło być przecież tak źle. Najważniejsze, że Rozżarzona Gwiazda nie był zły, ani nie zamierzał jej karać. Nie miała już dziś żadnego patrolu ani polowania, może wyjdzie teraz na jakiś spacer i na spokojnie pomyśli, co powiedzieć Konwaliowej Łapie?

//zt Krzywy Korzeń - Page 2 308668910

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Krzywy Korzeń - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Krzywy Korzeń
Nie 30 Lip 2023, 11:30
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła była zaintrygowana zaproszeniem swojego mistrza. Podobno chciał z nią porozmawiać, co z pewnością budziło w niej zainteresowanie. Oczywiście, domyślała się, że to nie będą byle jakie pogaduszki, tylko pewnie omówienie któregoś z jej byków. Może w końcu to uderzenie wtedy-Śpiewającej Łapy? Albo ucieczka Tygrysicy z obozu? Parę opcji było. Z takimi myślami stawiła się przy wejściu do jego lęgowiska o omówionej porze.
Dzień dobry, Rozżarzona Gwiazdo. Co się stało? – rzekła, po czym zamieniła się w słuch. Chciał z nią porozmawiać, no to przybyła.

_________________
Krzywy Korzeń - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Krzywy Korzeń
Nie 30 Lip 2023, 21:14
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Stwierdził, że na początku porozmawia z Pszczołą. To był dobry start. Może zdoła mu wyjaśnić pewne kwestie, bo... No, krótko mówiąc, nie podobało mu się zachowanie wojowniczki na zgromadzeniu. Przynajmniej z tego, co słyszał od innych kotów.
- Hej Pszczeli Pyle. Wejdź, zapraszam - powiedział, podnosząc się z legowiska. Tak naprawdę Wiewiórczą Dziupla była jednym z nielicznych miejsc, w których można swobodnie pogadać i nie czuć się podsłuchiwanym.
- Wiesz... Zaniepokoiły mnie słuchy o ostatnim zgromadzeniu. Że uderzyłaś Grzmiącą Łapę. Chciałem wysłuchać twojej wersji i... Dowiedzieć się, czemu tak zrobiłaś - powiedział, przechodząc do sedna sprawy. Nie chciał dłużej odwlekać tej ważnej rozmowy, bo to mogło podważyć jej autorytet wojowniczki. Ale chciał jej wysłuchać, zanim podejmie dalsze kroki.
Re: Krzywy Korzeń
Nie 30 Lip 2023, 21:58
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 513
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła wszedła w głąb lęgowiska, by tam następnie sobie przysiąść. Musiała przyznać, że całkiem przytulne było u przywódcy. Niestety, nie miała zbytnio dużo czasu, by podziwiać ten kącik, bo miała rozmowę do ogarnięcia. No tak, jednak chodziło o sytuację z Grzmiąca Łapą.
Ah, tak... Pewnie już słyszałeś, co narobił wtedy-Śpiewająca Łapa. Najpierw postanowił sobie uciąć drzemkę na Zgromadzeniu, a podczas przemowy Zaćmionego Słońca nie spodobało mu się, że został nazwany po imieniu i postanowił wyrazić swoje niezadowolenie na głos. Otwarcie mi mówił, jak bardzo Zaćmienie zrobiła mu wstyd i próbował przyswoić sobie imię Szczurzej Łapy. Czułam przy tym dyskomfort od jego słów, szczególnie, gdy wyraźnie zaznaczył, że chce pokazać, gdzie leży miejsce mojej siostry. No więc nie wytrzymałam i postanowiłam spróbować go uciszyć, dopóki nie nagadał kolejnych głupot. – wyjaśniła wszystko, w większości parafrazując to, co powiedziała Konwalii. – Jakby co, to już zdążyłam się z nim pogodzić i zrozumiałam, że tamto uderzenie było podłe z mojej strony. – zaraz dodała, na koniec uśmiechając się lekko.

_________________
Krzywy Korzeń - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Krzywy Korzeń
Pon 31 Lip 2023, 01:27
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Znam sprawę z imieniem Szpaka. Obecnie nazywa się Grzmiąca Łapa, zdołałem z nim porozmawiać i trochę go poznać. Wiem, że głównie z tego powodu były problemy z nim, ostatnio wydawał się trochę bardziej uspokojony, co? - zagadał, trochę o Szpaku, bo słyszał, że Pszczoła z nim rozmawiała. Ciekaw był, czy złotofutra ma swoje własne obserwacje na ten temat.
- A jak Zaćmienie na tę sytuację zareagowała? - zadał pytanie, bo w sumie... Sam nie wiedział, jak by się zachował w takiej sytuacji. Trudno mu było postawić się w sytuacji Zaćmienia i bardzo łatwo możnaby było powiedzieć, że zapobiegłby tej sytuacji, ale... Dużo zależało od sytuacji.
- Dobrze, cieszę się, naprawdę! Grzmiący też zrozumiał chyba swój błąd, ty też widzę. To dla mnie najważniejsze - powiedział, bo serio mu ulżyło! Bal się, ze wojowniczka nie czuła się źle z tym, że uderzyła terminatora. Ale na szczęście tak nie było i mógł mieć czyste sumienie.
Re: Krzywy Korzeń
Sponsored content

Skocz do: