IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Granice
Kwieciste Pagórki
Czw Kwi 01, 2021 8:40 pm
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wschodnia granica składa się w większości z łąk, tylko gdzieniegdzie zapraszając na swoje błonie pojedyncze drzewa, w większości te owocowe. Idzie ona od okolic Bratkowej Łąki aż do Wschodnich Rubieży. Teren ten jest nierówny i pełen wybrzuszeń, niewysokich wzgórz.

Rodzaje terenu: brzeg lasu; łąki, pola


Ostatnio zmieniony przez Światło Gwiazd dnia Czw Paź 21, 2021 4:01 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 3:32 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Długie podróże należały do moich ulubionych. Od zawsze tak było, lubiłam się włóczyć po różnych miejscach, a również te, "niebezpieczne koty", o których mi Pąk opowiadała, mnie zainteresowały. Nie aż tak, abym miała się do nich przeprowadzać, ale na pewno tak, aby ich odwiedzać, przynajmniej co jakiś czas, jak będę miała wolniejsze dni. Bo w sumie mogłam, a raczej Klan się nie przejmie, jak zniknę na maksymalnie dwa dni.
W końcu do mojego nosa zaczęły docierać zapachy. Ostre, kojarzące mi się z oznaczeniami granicy. Spoglądnęłam w głąb terenów owej grupy, przez chwilę te obserwując. Mieli na prawdę trudne tereny, te góry, takie wielkie i, przynajmniej według mnie, minimalnie straszne. Chociaż czułam też, że koty, które tam mieszkały były do tego przystosowane. Rozglądnęłam się dookoła, szukając jakiegoś miejsca do przeczekania. Miałam nadzieję, że jakiś kot przyjdzie, którego mogłabym poznać. Albo Pąk. W sumie to ta osobniczka wzbudziła we mnie zainteresowanie, a ostatnim razem nie miałam szczęścia z nią jakoś dłużej porozmawiać.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 4:39 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące właśnie patrolowała ich tereny, przechodząc przez lokację-imienniczkę, Bratkową Łąkę, by skontrolować wschodnie granice. Nie spodziewała się niczego, bo zwykle nikogo ani niczego interesującego na swej drodze nie znajdowała; no, może raz czy dwa musiała odprowadzać zagubionych samotników, ale nie było to nic zapierającego dech w piersiach, żadnych fajerwerek nie było.
Tym razem sytuacja się odmieniła, gdyż do jej nosa dotarł ostry zapach...klanów? Wydawało jej się, że żyli na zachód, a nie za Sokolimi Górami. Podążyła zapachowym tropem, napinając z lekka mięśnie, bo coś takiego było zaskoczeniem i nie wiedziała dokładnie, czego mogła się spodziewać. Ale gdy zbliżyła się do samej granicy...to zobaczyła srebrzystą wojowniczkę, Szałwię. Zluzowała nieco swoje ciało, ale na jej pysku nie był widoczny szczególnie przyjazny wyraz. Jeszcze nie.
To tereny Plemienia Niedźwiedzich Kłów, wynoś się. W przeciwnym wypadku będę zmuszona cię porwać, zabić i złożyć w krwawej ofierze niedźwiedziom — oznajmiła donośnie, gniewnie i bardzo poważnie, ciekawa, jak na takie przywitanie zareaguje Szałwia, w końcu stało się dokładnie to, o czym opowiadała jej Porą Kwitnących Drzew.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 4:56 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Czekałam na jakiegoś towarzysza. Niestety los chyba postanowił się mną bawić, gdyż wiatr wiał w głąb terenów kotów z gór, niżeli w moją stronę. Leżałam pod krzewem, z delikatnie przymrużonymi, przynajmniej do czasu. Do czasu, gdy do moich uszu dotarły kroki, dokładniej to jakiegoś innego kota. Podniosłam delikatnie łeb do góry, aby zobaczyć nikogo innego jak niebieską kocicę, z którą to miałam przyjemność rozmawiać. Podniosłam się mozolnie na łapach, aby spojrzeć prosto w jej pyszczek. Moja brew poszybowała ku górze z momentem, gdy ta zaczęła mówić.
- Tak się ze mną witasz? - zapytałam dramatycznie, niby to urażona. Zaraz jednak wzięłam szybszy wdech, przerażona, jak nigdy wcześniej. Oczywiściej, dla dalszej mojej dramatycznej odpowiedzi.
- Oh, proszę nie! Nie mogę uwierzyć, że tak się moja historia skończy - zaraz dodałam szczerze rozżalona, kładąc łapkę na moich oczach, tym samym je zasłaniając. Zaraz jednak nie mogłam wytrzymać, więc roześmiałam się cicho, spoglądając na jednooką. Posłałam jej delikatny uśmiech, przymrużając zielone ślepia prosto w małe szparki.
- Też mi miło ciebie zobaczyć, Pąk.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 8:41 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Szałwiowe Życzenie zaczęła odgrywać scenkę razem z nią, po czym roześmiała się. Lubiła, gdy koty wiedziały, jak się z nią pobawić, zamiast panikowania, chociaż jeszcze bardziej lubiła, gdy koty były nią zirytowane. Towarzystwo takiego Królika nie zdawało się za ciekawe, ale dla Pączki było świetną rozrywką! Lubiła analizować sobie to, na co reagował silniej, a na co słabiej i sprawdzać raz po raz, co mogłoby złamać jego cierpliwość i stoicyzm. Cóż, w każdym razie, wracając do Szałwiowego Życzenia...powiedziała w końcu na poważnie, że też miło jej ją zobaczyć, na co Pąk zareagowała lekkim uśmiechem. Niekoniecznie spodobało jej się to 'też', bo naturalnie, można było powiedzieć, że miło było zobaczyć wojowniczkę, jednakże Pąk nie była przyzwyczajona do takich, mm, czułych słów. Traktowała koty, mimo wszystkich jej zaczepnych tekstów, na dystans; by mieć do kogo otworzyć mordkę i zabawić się chwilę. Bała się, że może Szałwia uważała ją za przyjaciółkę, czy koleżankę...to nie tak, że nie lubiła srebrnej, lubiła. Ale nie lubiła bycia przykutą do jakiegoś statusu relacji.
Cześ, Szałwia. A co, chciałaś mnie zobaczyć? Wiem, jestem bardzo magnetyczna. Raz mnie spotkasz, nie możesz o mnie zapomnieć — mruknęła flirciarsko, ale i żartobliwie, i gdyby nie brak oka, to właśnie by puściła oczko. — Przejrzałaś mnie, jestem z tego plemienia, co składa krwawe ofiary. A wy co w tych klanach, nadal sto księżyców za nami? — nawet za bardzo nie wiedziała, co się robi w klanach ani jaka tam panuje hierarchia, ale była ciekawa, czy srebrzysta jakoś odniesie się do tej...obrazy. Zresztą, bardzo chętnie wyciągnie z niej coś więcej na temat tak zwanych wojowników!

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 9:52 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Zadrgałam delikatnie wibrysami na słowa kotki i jej żartobliwe słowa. Odchrząknęłam, a łapką przejechałam po swoim pyszczku, aby wygładzić futerko na boku.
- Cóż, na pewno nie przyszłam aż pod wasze granice tylko dla spacerku - mruknęłam zaraz ciepło, szerzej się uśmiechając do niebieskiej kocicy. Chwilę pomilczałam, aby zająć ten moment na lustrowaniu postaci jednookiej.
- I może faktycznie nie mogłam o tobie zapomnieć - dodałam z pewnością siebie, zaraz puszczając oczko w stronę Pąk. W sumie to nawet nie było takie kłamstwo, bo kilka razy miałam w myśli, że spotkanie z niebieskofutrą było przyjemną odskocznią od monotonnego dnia i powinnam powtórzyć kiedyś w przyszłości takie wypady. Może nie koniecznie w kierunku Plemienia, ale na przykład na tereny niczyje, w stronę osiedlisk dwunożnych. Byłam zainteresowana, kto ciekawy może się tam znajdować. Na kolejne jej słowa mruknęłam rozbawiona pod nosem.
- Nie mogę uwierzyć, że znam takiego niebezpiecznego kota - odparłam, podnosząc wyżej jedną z moich brwi. Z resztą, nie wiedziałam również, że Plemię posiada w swoich szeregach tak urocze osobniki jak ta przede mną.
- Ale żeby tak od razu sto księżycy za wami? Może tylko pięćdziesiąt - dodałam żartobliwie delikatnie uśmiechając się do Pąk. Miło było tak czasami porozmawiać z kotem, którego praktycznie nie znasz. Można się poczuć tak wolno, bo przecież jest prawdopodobieństwo, że tego drugiego kota już nigdy w życiu nie spotkasz.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 11:11 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Och? — Szałwia było dosyć odważna w swoich słówkach, hohoho! Jakiż to interes miała tutaj, na tym małym skrawku świata, który tylko sobie nieśmiało żył i nadawał kotom charakter po porze urodzenia? Nie spodziewała się, że wojowniczka odpowie tak...bezpośrednio twierdząco na jej głupie zaczepy, ale nie, by jej to przeszkadzało - na jej pyszczek wkradł się tylko większy uśmieszek, a brwi i powieka, jak zwykle, były luźne, zrelaksowane.  
No widzisz — gwałtownie poderwała się i podeszła niebezpiecznie blisko kocicy, tak, że ledwo miała jak ruszyć pyskiem. — Mogłabym cię teraz chapnąć i nic by nie zostało z Szałwii, jedynie trupek — mruknęła, kontynuując swój zalotny ton, szczerząc przy tym zęby i na sam koniec kłapiąc nimi tuż przy białej kryzie, muskając ją nieco i wyrywając dwa, trzy włosy. — Ale tym razem okażę ci litość, w końcu szkoda, by takie ładne futerko straciło swój blask — to mówiąc, odsunęła się od niej na normalną odległość i przybrała swoją normalną, niewinną twarzyczkę, przymykając uroczo oczko.
Mm, no nie wiem, no nie wiem...właściwie to nie wiem o was za wiele. Skoro już się widzimy, to może mi opowiesz o waszych zwyczajach? Pięknie proszę — zasugerowała i przysiadła przed Szałwią. Była ciekawa, czy bardzo różnili się od Plemienia, i czy rzeczywiście byli te sto księżyców w tyle.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Cze 18, 2021 11:38 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Tylko "och"? Cóż, mogłam te tylko "och" Pąk przeżyć, chociaż też nie takiej reakcji się spodziewałam. Zaraz jednak niebieska poderwała się, podchodząc w moją stronę tak blisko, że czułam jak jej wibrysy dotykają mojego pyszczka i delikatnie łaskoczą. Prawie nie miałam jak ruszyć pyskiem, nie, żeby mi to przeszkadzało. Mój uśmiech się jedynie delikatnie poszerzył, tym bardziej słysząc słowa kocicy. Obserwowałam ją, co było dość trudnym zadaniem, patrząc na sam fakt, że niebieskofutra była niższa ode mnie, i to dość bardzo. Nie najłatwiejsze zadanie.
- Nie wydaje mi się, aby ktoś tak uroczy jak ty zaraz miał mnie chapnąć w całości. Chociaż zawsze może spróbować - odparłam żartobliwie, nie mając zamiaru nagle odchodzić od tonu rozmowy, który to nadała kotka przede mną. Skoro już mamy tak się bawić, to czemu nie na całość? Ot najwyżej zostanę odrzucona, a tego się nie bałam. Czasami się zdarza. Nie zareagowałam jakoś wielce na to, że jednooka kłapnęła szczękami obok mojej kryzy tym samym odrywając kilka włosków. Jedynie obserwowałam jej poczynania z delikatnym uśmiechem, który był cały czas wymalowany na moim pysku.
- Tym razem? To chyba będę musiała tutaj przychodzić faktycznie częściej - zaśmiałam się, drgając przy tym radośnie wibrysami. W sumie, to czy będę miała po co tutaj przychodzić? Plemię pewnie ma więcej kotów, a nowe znajomości... hej. Mogą się przydać, chyba, prawda? Może kiedyś.
Obserwowałam dalej Pąk, a gdy tylko kocica usiadła uczyniłam to samo. Ułożyłam się wygodnie w siadzie na trawie, owijając zaraz ogonem swoje przednie łapy. Zmrużyłam delikatnie ślepia na jej słowa, po czym skinęłam łbem.
- Nie mogę ci się chyba oprzeć! - rzuciłam w żarcie, uśmiechając się do niebieskiej kotki. - Ale dobrze. Jednak tylko w momencie, gdy ty mi opowiesz coś o Plemieniu. Brzmi sprawiedliwie, prawda?

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Pon Cze 21, 2021 1:18 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Uroczy — mruknęła z przekąsem i lekkim rozbawieniem, wypuszczając głośniej powietrze z nozdrzy. Że też zniżała ją do takich przymiotników... Śmieszna kocica. Strażniczka nie powiedziała jednak nic więcej, pozostawiając Szałwię z kolejną krótką, mało mówiącą odpowiedzią.
Czyżby znudziły ci się klany, że szukasz rozrywki wśród plemion? Chyba nie muszę powtarzać, jak traktujemy koty z zewnątrz. Ale jeżeli nie boisz się takiego ryzyka...droga wolna — wymruczała swoim dosyć niecodziennym, w pewnym sensie zarezerwowanym dla Szałwii tonem, głębszym i kokieteryjnym; zwykle jej brzmienie miało w sobie charakterystyczną chrypkę i z lekka odległe ciepło.
Przymknęła oko na ofertę równoważnej wymiany i powoli kiwnęła głową.
Nie mogę odmówić, jest sprawiedliwe. W takim razie...nazywamy się Plemieniem Niedźwiedzich Kłów. Być może dlatego, że tak niebezpieczne są i nasze kły? — zażartowała. Jej kły były bardziej zdarte i zżółkłe, ale potrafiły zrobić krzywdę. Do niedźwiedzi jednak nie miała podlotu...marzyć można! — Ale kontynuując, jestem strażnikiem. Czyli walczę i stróżuję.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Pon Cze 21, 2021 6:02 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Na odpowiedź niebieskiej kocicy drgnęłam wibrysami, mrużąc delikatnie zielone ślepia. Strzeliłam uchem, myśląc nad moimi słowami.
- Zbyt miękkie określenie? Jeśli tak to wybacz - mruknęłam ciepło, podnosząc łapę, aby przejechać nią po pyszczku, jakbym się właściwie wstydziła za swoje błędy. Zaraz tą jednak opuściłam, aby spojrzeć prosto na Pąk.
- Można tak powiedzieć. Po za tym uznaje zasadę, że im więcej znajomości tym lepiej. Lubię chodzić po świecie. Jeśli chodzi o ryzyko, chyba mogę zaryzykować - podniosłam wyżej jedną brew z szerokim uśmiechem na moim pyszczku. Bo po pierwsze, wątpiłam aby niebieska kocica mi cokolwiek zrobiła, nie oznaczało to, że nie wątpiłam w jej siłę czy umiejętności walki, a po drugie, co mi szkodziło, prawda? Przymrużyłam figlarsko ślepka, dalej uważnie obserwując kotkę.
Na kolejne słowa Pąk zadrgałam wąsami z delikatnym rozbawieniem. Ułożyłam się wygodniej na ziemi, prostując swój siad.
- Jestem tego pewna - odparłam z ciepłem w głosie. Natomiast kolejne słowa Pąk mnie zaintrygowały, gdyż usłyszałam coś na pewno ciekawego. - Czyli nie polujesz dla Plemienia? A musicie je jakoś wykarmić. Zgaduję więc, tylko zgaduję, że macie od tego odpowiednie koty - mruknęłam jakby sama do siebie marszcząc brwi. W końcu jednak delikatnie odchyliłam się do tyłu, aby zaczerpnąć powietrza.
- Jeśli chodzi o Klany, są dwa. Kreuje się prawdopodobnie trzeci, przynajmniej tak słyszałam. Za Sokolimi Górami znajduje się Klan Wichru, w którym to żyję. Za Okiem Gór jest Klan Gromu. Jestem wojownikiem, gdzie ci bronią Klanu, oznaczają i przeprowadzają patrole na granicach i polują w patrolach dla Klanu, aby go wyżywić. Mamy w Klanie również trójkę najważniejszych kotów, Przywódcę, Zastępcę i Medyka. Każdy Klan ma taką trójkę. Przywódca, cóż, chyba się domyślasz. Zastępca mu pomaga, a Medyk leczy i łączy się z naszymi przodkami, Gwiezdnym Klanem - mówiłam spokojnym głosem. Gdy skończyłam spojrzałam się na jednooką, oczekując jakiejś odpowiedzi, może pytań? A może spostrzeżeń co do naszej hierarchii.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Czw Cze 24, 2021 10:19 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Czy zbyt miękkie, trudno powiedzieć. Niebieska zostawiła ten temat już za sobą i nie mówiła nic więcej, jak też zrobiła wcześniej. Nazywanie jej uroczą było...co najmniej śmieszne i właściwie to rozbawiło w pozytywny sposób strażniczkę.
Lubi chodzić po świecie. Coś wspólnego między dwójką kocic.
No, i to mi się podoba. Widzę, że klany mają w swych szeregach kilka odważnych kotów — mruknęła. Ach, tak, wielkie ryzyko wymagające równie wielkiej odwagi. W rzeczywistości Plemię mogło być nieco zamknięte na innych, ale czy agresywne? Oj, nie. I bardzo dobrze, Pąk nie lubiła niepotrzebnej przemocy, jaką wyznaczali się niektórzy z samotników chociażby.
Łowców. Oni polują, a my ich bronimy — wyjaśniła. Nieco nielogicznym jej się wydawało, by nie mieć specjalnych kotów. Pąk stwierdziła więc, że wojownicy to to samo, co strażnicy, mniej więcej, i Szałwia zaczepiła o tą drugą rangę, bo w klanach też tak było...ale chwilkę potem powiedziała coś innego. Bratek uznała to za co najmniej głupie.
Kreuje? Czyli klany nie są stałymi grupkami, i co jakiś czas tworzą się nowe? — niebieska uznała co za co najmniej niepotrzebne i utrudniające sprawę, ale od początku nie spodziewała się po klanach wielkiego ilorazu inteligencji. Głupie systemy nie były więc zaskoczeniem. — Dużo rang. Moglibyście zamiast tego rozłożyć wojowników na dwa, jak w plemieniu. Przecież w ten sposób jesteście przeciętni we wszystkim, co robicie, bo nie skupiacie się na niczym konkretnym — zamarudziła, chociaż szczerze wątpiła, by taka mała Pączek i mała Szałwia cokolwiek zmieniły w klanowych hierarchiach. Po prostu chciała wyrazić swoje zdanie. — W każdym razie u nas jest jeden, mm, lider. Wieszcz Szepczących Kamieni. Mianuje, leczy, prowadzi nas, gada z naszymi przodkami. Więc nie Gwiezdnym Klanem, a Plemieniem Wiecznych Łowów. Yy, a te nazwy to do czegoś się odnoszą? Że was zawiało, a tych drugich strzelił piorun? — spytała z nutką rozbawienia w głosie, bo nie było to zupełnie poważne pytanie, bardziej głupi żarcik. No bo wiadomo, oni też nie mieli u siebie niedźwiedzich kłów.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Czw Cze 24, 2021 10:51 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
- Oczywiście, że tak. W końcu gdyby nie to nigdy byśmy się nie spotkały, co? - odparłam z uśmiechem na pyszczku, mrużąc delikatnie ślepia. Cóż, nie uważałam się za odważnego kota, ale lubiłam sobie pochodzić po świecie bez większego celu. I jakoś tak się żyło, o. Na kolejne jej słowa skinęłam delikatnie łbem. No dobrze, skoro tak mają w Plemieniu, to czemu nie. Różnice między tymi dwoma kulturami były co najmniej ciekawe. Na pytanie Pąk natomiast pokręciłam głową na boki.
- Nie. Piętnaście księżycy temu tutaj nie mieszkaliśmy, mieliśmy inne tereny. Na nich żyły cztery Klany, jednak dwa z nich zostały strawione przez pożar. Przenieśliśmy się na te tereny, niektóre z kotów ze zgładzonych Klanów dołączyły do tych, które się ostały, a niektórzy z nich zostali samotnikami. Niedawno jednak medyczka Klanu Rzeki, który nie przetrwał, zaczęła go odbudowywać i ma już pokaźną sumkę jak na kogoś, kto robi to sam. Tak przynajmniej to zrozumiałam od kotów, które były na zgromadzeniu - wytłumaczyłam, próbując wszystko mówić tak, aby jak najwięcej Pąk mogła zrozumieć. Na kolejne słowa rozmówczyni drgnęłam wibrysami w rozbawieniu.
- Marudzisz jak starszy kot! Są przecież w Klanie koty, którym lepiej idzie w walce, a niektórym lepiej w polowaniu. Wyobraź sobie, jakby w obozie Plemienia, tak wiesz, czysto dla przykładu, zostali sami łowcy. Nie mieliby jak bronić obozu przed jakimś atakiem - odparłam, przekręcając delikatnie łeb na bok. Na żarcik niebieskofutrej zaśmiałam się cicho pod nosem, opuszczając delikatnie łeb.
- Tak, oczywiście. Skąd wiedziałaś?

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Sob Lip 03, 2021 6:02 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Wysłuchała całej tej zagmatwanej historii, jakby była plotką o czyimś życiu miłosnym. Czyli...były aż cztery klany, ale dwa się zjarały, ale jeden z tych zjaranych jednak żyje, bo nie zjarał się cały, więc teraz są trzy...hm, plemię mogło nawet im służyć jako czwarty klan, taki zamiennik, hehe.
A...ha. A tej Rzece to wystarczy terenów? Wszystko już zabraliście, ledwo co przydatnego zostało — mruknęła nieco sarkastycznie i z wyrzutem. Niekoniecznie podobało jej się, że klany uznawały się najwyraźniej za najważniejsze i pozbawiły samotników i plemienia urodzajnych terenów, na których mogli się wyżywić i przespać.
Tak, nie mieliby, dlatego wpadliśmy na coś takiego jak pilnowanie obozu przez strażników. Zawsze jest przynajmniej dwóch, pilnują wejścia i bezpieczeństwa kotów w obozie — odparła nieco zażenowana. — A koty w klanach nawet, jeśli są w czymś lepsi, to muszą robić obie rzeczy. U nas można się skupić na swojej silnej stronie i rozwinąć ją do perfekcji — podała kolejny argument, jednak wątpiła, by zmieniła myślenie Szałwii żyjącej wiecznie w takim systemie.
Cóż, masz nieźle rozczochraną sierść, pewnie to taka cecha charakterystyczna w Klanie Wiaterku?

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Lip 09, 2021 12:53 am
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Wzruszyłam delikatnie barkami, uciekając wzrokiem gdzieś na bok. Przemyślałam przez moment, po czym spojrzałam na Pąk.
- Nie jest to mój problem, ale kto wie. Może coś tam jeszcze użytkowego jest. O tym już musi myśleć ich przywódca - odparłam, nie będąc szczególnie zainteresowaną w tym temacie. To Gwiezdny Klan ich tutaj przyprowadził, pozwolił im się osadzić. Nie przeszkadzała mi szczególnie Rzeka. Dopóki będą się trzymać swoich granic, to nic mi nie przeszkadzało. - Możliwe, że będziemy się dzielić z nimi terenami, ale to zależy od przywódcy Klanu Wichru i Gromu. Na szczęście ja nim nie jestem i mogę wędrować od czasu do czasu - uśmiechnęłam się szerzej do niebieskiej kotki, podnosząc przy tym delikatnie brwi do góry.
Na kolejne słowa Pąk wywróciłam ślepiami dookoła.
- Powiedziałam, że wyobraź sobie. Ah, myślałam, że umiesz się bawić Pąk - miauknęłam niby to zawiedziona odpowiedzią kocicy. Nie mniej jednak, ona broniła swojego ustroju plemiennego, a ja tego klanowego. Każda urodziła się w jednym i nie wyobrażała sobie jak ten drugi miałby pracować. - Marudzisz tylko. Nie mniej jednak jestem ciekawa kim bym była, gdybym się urodziła w Plemieniu. Każdy z systemów ma swoje plusy i minusy - dodałam zaraz, znowu szybko wzruszając barkami na ostatnie słowa. Na kolejne słowa niebieskiej kotki zamrugałam szybko i zaczęłam oglądać swoje futro.
- Aż tak źle? O Gwiezdni - jęknęłam w odpowiedzi, zaraz spoglądając figlarnym okiem na strażniczkę.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Pią Lip 30, 2021 12:10 am
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Nie jest to jej problem. No, tak, naturalnie, jeżeli jakaś sprawa kotów klanowych nie dotyczyła i im żyło się dobrze, to nie było żadnego problemu. Cóż...nie mogła winić wojowniczki, sama miała często takie podejście do spraw; w końcu najważniejszy był jej dobrostan. Plemię nadal miało urodzajne ziemie pełne zwierzyny, głód im nie doskwierał, więc nie zamierzała robić o to większego problemu. Za to ten cały Klan Rzeki, cóż... będą musieli sobie znaleźć własny sposób na przetrwanie, czy to z pomocą innych klanów, czy nie.
Hm, więc przywódcy nie mogą wyjść i trochę połazić? W sumie Wieszcz tez musi być zazwyczaj na miejscu. Dlatego nie chciałabym nigdy mieć takiej władzy. Za dużo...odpowiedzialności, wiesz — mruknęła; nie lubiła być do czegoś przykuta, czy to do obowiązków i rangi, jak w przytoczonym przykładzie, ani do żadnych relacji z innymi kotami. Za dużo, mm, czucia. I poświęcenia. Zbyt wielka cena w porównaniu do kruchości kociego życia.
Pff — odparła tylko cichym parsknięciem. Naprawdę, nie ujmowało jej to dumy, gdy jakaś klanowa koteczka mówiła, że nie umiała się bawić. — A kiedy się urodziłaś? W sensie, w jaką porę. Mogłoby to nieco poważyć o twoim plemiennym życiu — wymruczała nieco tajemniczo, nie chcąc jeszcze zdradzać, o co chodzi z tą całą porą. No chyba, że klany też mają Znaki Przodków...wtedy cała jej tajemniczość na nic, hmph.
Obawiam się, że Gwiezdni cię tu nie usłyszą...jedynie Plemię Wiecznych Łowów — skomentowała i machnęła ogonkiem, a gdy dotarło na nią figlarne spojrzenie Szałwii, odwzajemniła je z uśmieszkiem.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Sob Lip 31, 2021 1:39 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Na pytanie Pąk delikatnie skinęłam łbem. Jak myślałam, to Golcowa Gwiazda rzadko kiedy wychodziła z obozu, tak sama z siebie.
Czasami nasz przywódca wychodzi na patrole czy polowania, ale zazwyczaj siedzi w obozie i pilnuje porządku. Nie wyobrażam sobie siedzieć na wysokim stołku w Klanie — przez moje futro przeszły ciarki, gdy tylko sobie wyobraziłam, jak ciężkie musi być życie Gwiazdy. Ceremonie, obowiązki wojowników i siedzenie na dupie, bo musisz pilnować obozu. Brr.
Podniosłam brew na pytanie szarofutrej, przyglądając się jej przez dłuższy moment. Delikatnie nadęłam poliki, jakby myśląc, czy udzielić szczerej odpowiedzi, czy może ją zmyślić? Zaraz jednak wzruszyłam barkami, bo w sumie co mi tam szkodzi.
W Porze Zielonych Liści. Jest to po Porze Kwitnących Drzew — rzuciłam, delikatnie uśmiechając się do niebieskookiej. Proszę, pamiętałam. Jestem dobrym słuchaczem, czy coś podobnego. Nie miałam zielonego pojęcia, dlaczego o to pytała i po co, ale raczej nic mi nie groziło w związku z tym.
Plemię Wiecznych Łowów... była to ładna nazwa, chwytliwa. Chociaż nie wiem, czy bym ją zamieniła na Gwiezdny Klan, raczej nie. Mimo wszystko byłam lojalna swoim korzeniom.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Wto Sie 03, 2021 3:01 pm
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
Meh — mruknęła tylko z niechęcią na opis tego, co robił przywódca klanu. — Wcześniej wspomniałaś coś o...zgromadzeniu, coś takiego. Co to? — zagaiła; sama była tego szczerze ciekawa. Z nazwy wnioskowała, że koty się - duh - gromadziły, a skoro można tam się dowiedzieć o innych klanach, to najprawdopodobniej są to koty z różnych klanów. Szałwia sama jednak na zgromadzeniu nie była, a usłyszała coś od innych kotów, co również było czymś wartym uwagi.
Ohoho, mogłabyś nawet zostać Wieszczem! Byłabyś Niedźwiedziem. Najbardziej, hm, prestiżowym znakiem. Są mądre, obowiązkowe, chodząca definicja ideału przywódcy. Zazwyczaj koty mają wobec nich duże oczekiwania. Na szczęście ja nim nie jestem — prychnęła. Podejrzewała, że system znaków się Szałwii nie do końca spodoba, bo przecież nie za bardzo pasowała do tego opisu. Cóż, znaki działały tylko w Plemieniu, bo koty były zazwyczaj wychowywane na takie, jakie są zapisane w znakach. Magia.

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Wto Sie 03, 2021 8:50 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Co sześć księżyców w pełnię księżyca koty wszystkich Klanów spotykają się na terenie Gadzich Łusek. Podczas tej nocy trwa rozejm, a na takim zgromadzeniu nie może wybuchnąć jakaś walka między Klanami. Zazwyczaj przywódcy mówią, że mamy dużo zwierzyny, jakieś inne ciekawostki z życia danego Klanu, a taki zwykły kot może poznać kogoś ciekawego spoza swojego Klanu. Nie idzie oczywiście cały Klan na takie zgromadzenie, bo niektóre koty zostają, aby pilnować obozu. Ogółem dość ciekawe wydarzenie i mam szczerą nadzieję, że na następne będę mogła się udać. Chociażby, aby słyszeć i widzieć wszystko, co się dzieje, a nie z pysków innych kotów — wytłumaczyłam szarofutrej kocicy, o co chodziło z tymi wszystkimi zgromadzeniami. Chciałam iść na kolejne zgromadzenie z wielu powodów, ale większości z ciekawości. Chciałam się dowiedzieć, co się stało z Klanem Rzeki, jak się rozwinęła ta cała sytuacja.
Dalej słuchałam tego, co mówiła Pąk, podnosząc wyżej delikatnie brew. Mądra, obowiązkowa. Definitywnie nie. Gdybym była obowiązkowa, nie rozmawiałabym właśnie z kotką z Plemienia.
To dobrze, że nie urodziłam się w Plemieniu. W sensie, nie pasuję do tego opisu, ani trochę — drgnęłam rozbawiona wibrysami, przymrużając ślepia. Zaraz jednak strzeliłam uchem, spoglądając na niebieskooką zaciekawiona. — Opowiesz mi coś jeszcze o znakach?

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Czw Sie 05, 2021 12:15 am
Pąk.
Pąk.
Pełne imię : Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 33
Znak Przodków : Lis
Matka : Kropla Spływająca z Sopla
Ojciec : Pies Biegnący Przez Bujną Trawę
Mistrz : Kamyk Turlający Się Po Dróżce
Partner : szukam dziewczyny kto chce pisze 123
Wygląd : Raczej niska, ale umięśniona i szeroka. Krótkowłosa. Sierść szara, matowa, nieco potargana. Brak lewego oka, prawe oko o kolorze niebieskiego turkusu. Blizny - dwie idące przez nos i kilka zadrapań wokół lewego oczodołu.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Zaćmiona Łapa
Autor avatara : @khumaix
Liczba postów : 137
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t692-pak-zakwitajacy-na-bratkowej-lace#5304
I...co jak wybuchnie walka? Czy tego jednak klanowe kodeksy nie przewidziały? — zażartowała, ale była dość zaciekawiona ideą zgromadzenia. Co sześć księżyców, czyli co dwie pory. Ciekawe, czy Plemię mogłoby się tam kiedyś wybrać? Ph, chyba nie byliby zbyt mile widziani wśród wojowników, byliby zbyt wielką konkurencją w inteligencji.
Oczywiście, że nie pasujesz, nie jesteś z Plemienia — Plemię, co jak co, było jednak...specyficznie uduchowione, i koty spoza niego nigdy nie mogłyby poczuć tego wszystkiego w ten sam sposób, co członek Plemienia z krwi i kości. Nie dosłownie "z krwi i kości", ale trzeba tu się...wychować, żyć zdecydowaną większość życia, przeżyć tradycje i święta.
Opowiesz mi coś jeszcze o znakach? Och, zaciekawiła ją, hihi.
...Następnym razem, gdy się spotkamy — mruknęła figlarnie, odwróciła się, połaskotała kokieteryjnie Szałwiowe Życzenie ogonem w nosek, po czym oddaliła się na tereny Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Adios, Szałwiątko!

zt

_________________

chciałem kiedyś z m ą d r z e ć, po ich stronie być
spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
naprawdę chciałem zmądrzeć
i po ich stronie być

Whisky, moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Re: Kwieciste Pagórki
Nie Sie 08, 2021 12:29 pm
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Pilnujemy się. Jednak jeśli taka sytuacja nastanie, zazwyczaj nasi przodkowie zasłaniają księżyc, a Klany się rozchodzą. Chociaż jeszcze nie słyszałam, aby coś takiego się stało — wzruszyłam delikatnie barkami, nie za bardzo się przejmując, czy kiedykolwiek będą jakieś bitwy między Klanami. W razie czego zawsze będę gotowa.
Na kolejne słowa Pąk wywróciłam ślepiami. Z jakiegoś powodu się pytała! Nie mniej jednak - posłałam jej delikatny uśmiech, a uszy postawiłam zaraz w momencie, w którym niebieska kocica otworzyła pysk. Zaraz parsknęłam, kładąc po sobie uszy.
Będę musiała czekać? No cóż, chyba jakoś dam radę — wymruczałam, zaraz wzdychając. Gdy kocica przejechała po moim nosie ogonem uśmiechnęłam się szerzej, a gdy tylko kita Pąk się oddaliła chapsnęłam niegroźnie zębami. Odprowadziłam wzrokiem Pąk, po czym sama ruszyłam w swoją stronę.

[zt]

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Kwieciste Pagórki
Sponsored content

Skocz do: