Koźlorogizostał Postacią Kwietnia 2024! Koźlorogi zdecydowanie skupił na sobie uwagę wielu graczy. Głównym powodem tego zainteresowania było to, co łączy go z dawną zastępczynią Klanu Gromu, a obecnie - przyjętą po długiej nieobecności terminatorką, Zaćmioną Łapą. Walka kocura o możliwość powrotu jego przyjaciółki, rywalki i największego wroga w jednym była godna podziwu, w końcu to dzięki jego determinacji i naciskom Rozżarzona Gwiazda zdecydował się ponownie rozważyć przyjęcie złotej kotki do klanu. Co jednak wydarzy się dalej, teraz, gdy Koźrologi stał się mistrzem Zaćmionej Łapy?
Co prawda żaden z kamieni znajdujących się w legowisku matek tak naprawdę nie jest ruchomy, to czasem jakiemuś kocięciu udaje się ukruszyć kawałek większych i starszych kamieni, tym samym zdobywając nową zabawkę.
Re: Ruchome Kamienie
Sro 31 Sty 2024, 23:46
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Brak zainteresowania z jej strony. Jasne. Szakal chciała znowu robić problem, znowu krzyczeć, ale nawet nie wiedziała, co. Była bezsilna w obliczu Meduzy i sama nie wiedziała, czy bardziej nią gardziła, czy bardziej chciała być choć trochę, jak ona. Zdawało się, że Szakal aktywowała jakąś kartę pułapkę. Meduza zaczęła gadać - ale jej odpowiedź mogła skończyć się na jednym, pierwszym zdaniu; tak jednak się nie stało. Zaczęła tłumaczyć, co interesuje ją, jak nie znaki, a to posunęło za sobą lawinę. I wiecie? Szakal nawet tego słuchała, początkowo, ale w pewnym momencie czuła, jak mózg jej wysiada, jak nie potrafi przetworzyć, czego się do niej mówi. Instynktownie, zaczęła grzebać pazurkiem w ziemi. Skupienie wróciło. — Ja to bym zjadła takiego drapieżnego. Na pewno da się je jakoś upolować, przecież to ptaki — odpowiedziała, dostosowując się nieświadomie do zmienionego tematu rozmowy. Ominęło ją, jednak, gadanie o zapachach, bo akurat wtedy wywaliło jej koncentrację.
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Ruchome Kamienie
Sro 31 Sty 2024, 23:56
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
Uszy Meduzy zadrgały, w momencie gdy Szakal odpowiedziała jej w sposób, który jeszcze bardziej poruszył neurony w jej mózgu. Już nie myślała tak jak chwilę temu o tym, że zgubiła się w rozmowie. Mogła kontynuować. I to był chyba początek ich zguby. - Ja też! Podobno czasem łowcy polują razem, by jakiegoś upolować. Ale nigdy żadnego nie ma na stosie. Możliwe, że odeszli od takiego pomysłu, bo to trochę niebezpieczne. Ja bym chciała spróbować! Może ktoś znajdzie się chętny jak będziemy duże. Ciekawi mnie jak można podejść takiego dużego ptaka. Jak wyglądają jego pióra z bliska. Jakiej dokładnie wielkości jest, jak szerokie ma skrzydła. Jego mięso musi smakować zupełnie inaczej też! Przynajmniej tak myślę. W końcu jest o wiele większy od normalnego ptaszka. Żyje w inny sposób, je inne rzeczy. Ciekawe czy by był bardziej suchy, a może na odwrót, bardziej taki wilgotny. Albo czy jest słony, a może jakiś inny?? Jest tak wiele możliwości. A może jeszcze drapieżne ptaki różnią się między sobą w smaku. Jest tak wiele opcji, tak wiele pytań. Uśmiechnęła się sama do siebie, bo tak na prawdę nie patrzyła się już na Szakal tylko bardziej na przestrzeń gdzieś na przeciwko niej. Myśli ją pochłaniały i gdyby nie to, że zaczynało ją suszyć w gardle to nawijała by dalej. A co najgorsze, nie wyrwało ją jeszcze z transu. W każdym momencie może stwierdzić, że już złapała oddech i zacznie mówić dalej w nieskończoność.
_________________
Being awkward is alright, there are no lies Before you fill it up with money and disguised tunes Don't give up, awaken your heartbeats What was the message that I wanted to share? I don't understand any of this!!!
Re: Ruchome Kamienie
Nie 04 Lut 2024, 11:27
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Nieświadomie, Szakal kontynuowała grzebanie w ziemi; wtedy skupiać było się łatwiej, o wiele łatwiej. A było to jej potrzebne: Meduza nie przestawała trajkotać. Szakal nawet nie udawała, że rozumie czy obchodzi ją połowa tych wszystkich słów - ich znaczenie można było zmieścić w o wiele krótszym monologu. Meduza była po prostu… bardzo szczegółowa. I Szakal nie do końca wiedziała, co powinna w ogóle odpowiedzieć siostrze w tym momencie. Podsumowała temat, nie dała ani skrawka do powiedzenia czy zasugerowania Szakal. W momencie objawienia, z jej pyszczka wydostało się tylko: — No.
Meduza mogła czuć się przyzwolona, by mówić dalej. Szakal była ciekawa, jak daleko moża ona w ogóle zajść - z gadaniem, to znaczy.
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Ruchome Kamienie
Sob 10 Lut 2024, 13:32
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
Młoda Meduza bez żadnego zawahania uznała odpowiedź Szakal za znak, że może gadać dalej. Nie była jeszcze na tyle dojrzała by postawić sobie w tym momencie znak stop. - Zastanawia mnie jeszcze jaki może być najmniejszy ptak. I to nie tak, że z tych co widuje się na stosie. Ale jakiego można w ogóle gdziekolwiek spotkać. Może nie łapią takich ptaków? Albo nie widzieli? A może trzeba takiego ptaka bardzo dokładnie poszukać? I jest też sprawa tego czy go by się łapało łatwo, czy trudno. Może się okazać, że jest bardzo szybki. Albo na odwrót. Nikt tego nie wie! A taki ptak mógłby być jedyny w swoim rodzaju. Jakiś taki bardzo smaczny! Albo... albo nie i potem się kot czuje zawiedziony. Ale zawsze byłoby to osiągnięcie! Pochawlić się, że się jadło najmniejszego ptaszka! I nikt inny go nie jadł! I jak taki ptak w ogóle by wyglądał. Czy byłby szary, a może brązowy, a może w ogóle jakiś niespotykany! I w ogóle czy ptaki mogą mieć w ogóle pióra jak kwiatki? Koty raczej nie, bo chociaż taki Wieszcz jest bardzo pstrokaty to jest brązowy i rudy po prostu. Ty jesteś brązowa, ja szara, a nie ma kotów co by były na przykład różowe. A ptaki? Kto wie. Widziałam raz ptaka na stosie co miał trochę niebieskie piórko. To sójka! Bardzo mnie to ciekawi. Może jest jakiś ptak co cały jest w kolorze nieba. Jest- tyle opcji-! Wzięła głęboki wdech i oblizała pysk, mimo że czuła suchość, a jej ślina była gęsta. Chyba już się zmęczyła. A poza tym to nie pamięta w ogóle o czym rozmawiały. Oprócz tych ptaków. Ale było coś wcześniej. - O czym... rozmawiałyśmy - spytała się patrząc się na Szakal wciąż nabierając powietrza, a jej słowa nie do końca wybrzmiały tonem, który by wskazywał na to, że Meduza zadaje siostrze pytanie.
_________________
Being awkward is alright, there are no lies Before you fill it up with money and disguised tunes Don't give up, awaken your heartbeats What was the message that I wanted to share? I don't understand any of this!!!
Re: Ruchome Kamienie
Czw 15 Lut 2024, 15:47
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Gdzieś w połowie Szakal może chciała coś dodać, zareagować, ale Meduza mówiła tak szybko, że dosłownie nie mogła się w nic wtrącić. Wyglądało na to, że niebieska nie rozumiała wiadomości, jaką Szakal przekazywała jej poprzez lekkie rozchylenie pyszczka - znak, że chciałaby coś powiedzieć… więc po prostu kiwała głową, ale co na początku było całkiem interesujące, teraz zaczynało lekko Szakal denerwować. Czy gdyby bura tak się rozgadała, to Meduza też tak by jej słuchała? Zamrugała, gdy ta skończyła tyle gadać, by wziąć wdech. Łał. — Um. O Skałce i tym, czy jest Lisem — odpowiedziała, mając nadzieję, że skoro dała się Meduzie wygadać i zdobyła jej zaufanie, to teraz faktycznie wypowie się na temat PRAWDZIWYCH problemów, które interesowały Szakal.
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Ruchome Kamienie
Czw 15 Lut 2024, 22:25
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
Oblizała suche wargi słuchając odpowiedzi siostry. Ah... tak rozmawiały o tym. Ale chyba temat się wyczerpał. W sumie to nie wiedziała. No ona osobiście nie miała już niczego do powiedzenia o Skałce i znakach. - A... Aha. No to. Um. Idę jeść. Jak chcesz to możesz ze mną, ale to jeśli chcesz. Jeśli chcesz. Zakręciła się w tym opowiadaniu o rzeczach i teraz ledwo łączyła kropki ze sobą. Trudno było jej się wyrwać ze stanu w jakim była chwilę temu, a jeszcze trudniej wrócić do normalności. A przecież trybyki w jej głowie wciąż krzyczały jej o ptakach. Zje sobie ptaka i pomyśli o nim jeszcze. //Zt
_________________
Being awkward is alright, there are no lies Before you fill it up with money and disguised tunes Don't give up, awaken your heartbeats What was the message that I wanted to share? I don't understand any of this!!!
Re: Ruchome Kamienie
Czw 15 Lut 2024, 22:53
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Szakal zamrugała. — Aha. To pa? — nawet nie mogła być w tym momencie niemiła. Cała ta interakcja tak ją zdezorientowała i wyjęła z orbity, że te słowa były jedynymi, jakimi z siebie wyłuskała, zanim zajęła się czymś innym. Przetwarzając sobie to wszystko w głowie doszła tylko do wniosku, że Meduza była strasznie dziwna i niekoniecznie wygodna do rozmowy, ale może nie taka głupia.
zt
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Ruchome Kamienie
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.