IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Brzegi Stawu
Re: Pływające Listki
Czw 21 Wrz - 10:28
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Pogrzeb Roga był dziwny. Dąb wciąż nie mógł przestać myśleć o tym, co się tam stało. Czuł się nietypowo. Tak bardzo przezwyczaił się do obecności swojego brata, że czasami myślał, że on dalej żyje, mimo że bywał chorowity i nieczęsto ze sobą rozmawiali. No i na samym pogrzebie działy się wręcz absurdalne rzeczy, jak chociażby to, że Wieszcz nikogo z rodziny nie zaprosił na przygotowania, tym samym przecząc tradycji, a potem padło to otwarte pytanie, kto chce zostać jego następcą. Widać, że to był już poważny sygnał jego zmęczenia, że plemię już było tak słabe, że sam uzdrowiciel podejmował się tak zdesperowanych kroków.
W pewnej chwili Dąb, męczony suchością w gardle, skierował się do niewielkiego stawu w obozie w celu ugaszenia pragnienia. Tam zastał Mysz - siostrę jego partnerki, a ostatnio również kandydatkę na Wieszcza. Bardzo go interesowało, co nakłoniło tak cichą i pokorną osobę do zgłoszenia się na tak wymagające stanowisko. Zbliżył się do stawu i przykucnął niedaleko nowicjuszki.
Dzień dobry, Mysz. – przywitał się z nią, po czym zaczerpnął parę łyków świeżej wody. – Jak się czujesz? – spytał, bo cóż, ostatnio działo się... wiele. Poza tym po prostu ciekawiło go, jakie myśli krążyły po jej głowie.

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Pon 25 Wrz - 17:57
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Gdy Dąb ją przywitał, Mysz jakoś od razu zmizerniała, choć tylko na sekundę. Podświadomie wolała w tym momencie zobaczyć kogoś innego, choć sama przed sobą tego nie przyznała.
- Dzień dobry - odpowiedziała krótko i zastanowiła się nad pytaniem kocura. Nie czuła się źle, ale musiała zastanowić się, ile z tego, co czuje, może wyjawić kotu, którego jego siostra jakoś nie powstrzymywała przed byciem wieszczem. A przecież miał być to jej ukochany. Prychnęła na samą myśl o tym, co Dąb mógł odebrać za odpowiedź.
- Wybacz - zaczęła, gdy dotarło do niej jej uzewnętrznienie - szczerze powiedziawszy, pełna nadziei i przy okazji zmieszana - odpowiedziała w końcu. Nie widziała się jeszcze z rodzicami, była ciekawa co oni myślą o jej kandydaturze. Jeśli wcześniej nie brali jej zamiarów na poważnie, to teraz na pewno już to robili.
- A ty? - spojrzała na niego, była ciekawa, co czuł po wybuchu swojego brata i całemu zajściu.

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Wto 26 Wrz - 19:52
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dębowi nie umknął niechętny wyraz pyska Myszy, chociaż ten trwał zaledwie chwilę. Czyżby ta reakcja wzięła się z tego, że widziała w nim swojego rywala? Kocur nie miał zbyt wiele czasu na rozmyślenia, bo nowicjuszka zaraz odparła na jego powitanie. Zauważył za to, że już na pytanie odpowiedziała znacznie później. Cóż, zapewne dlatego, że określenie swoich uczuć wymagało większego wysiłku, niż niemal automatyczne wymówienie "dzień dobry". Dąb nie pospieszał i spokojne poczekał na odpowiedź kocicy, a gdy takowa padła, mruknął lekko>
Można powiedzieć, że w podobny sposób. – odpowiedział. Z jednej strony trochę brakowało mu Roga, a z drugiej - jak by to bezczelnie nie brzmiało - liczył na to, że sam zajmie jego miejsce. Albo Mysz. Ktokolwiek, kto w końcu normalnie nada się do roli Wieszcza, a nie tak tylko istnieje, jak ten obecny. No i do tego niesmak dodawały wystąpienia Echa, ale mniejsza z tym. – Jak tam twój trening?

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Sro 27 Wrz - 21:35
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
No tak, oboje mieli wiele na głowie. Nie wiedziała, jak bardzo Dębowi zależy na byciu wieszczem, ale po tym, jak zgłosił się pierwszy... pomijając, że był to pogrzeb jego rodzonego brata, to wydawał się pewny.
- Ta ceremonia nie daje mi spokoju - odezwała się na jego słowa, po dłuższym przemyśleniu, a nawet nie, ta cała sytuacja był wręcz groteskowa.
- To, co się na niej wydarzyło... powinno wydarzyć się mimo wszystko w nieco innym czasie - dopowiedziała.
Na pytanie o trening musiała się poważnie zastanowić co i ile może tak naprawdę kocurowi powiedzieć. Nie zamierzała być wylewna tak czy inaczej, jednak nie wiedziała, czy Dąb zaraz nie powie tego wszystkiego swojej partnerce.
- Stabilnie - dobór słów może nie najlepszy, ale na pewno wystarczająco neutralny. Nie była pewna, co więcej mogła dodać, więc odwróciła pytanie - A jak tam mój brat? Daje sobie radę?

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Sob 30 Wrz - 13:08
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
...jaka ceremonia? – spytał nieco zmieszany. Oczywiście głupi nie był i domyślał się, że raczej chodziło jej o pogrzeb jego brata, jednak to trochę dziwne, że określiła go w sposób tak daleki od prawdy. Jeszcze rozumiałby, gdyby nazwała to zebraniem, ale ceremonią...? Nikt przecież nie został mianowany. Trochę dziwne przejęzyczenie, szczególnie jak na kandydatkę na Wieszcza.
Na jej krótką odpowiedź zbytnio nie zareagował, ale był z niej zadowolony. Skoro stabilnie, to znaczy, że wszystko było w porządku. To dobrze, bo to oznaczało, że jego partnerka dobrze sobie radziła, chociaż prowadziła dwa treningi na raz, a Mysz była na dobrej drodze ku zostaniu porządną łowczynią.
Mhm. Niedługo będzie mógł zostać łowcą. – odpowiada bez wahania na jej zwrotne pytanie. Nie wiedział, czy informacja o progresie jej brata wzbudzi w niej zazdrość, ale nie widział sensu w ukrywaniu tego, bo i tak o tym by się zorientowała na najbliższej ceremonii.

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Nie 1 Paź - 20:16
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Pytanie kocura nieco ją zdziwiło, jednak postanowiła pozostać neutralna. Mysz uważała, że każde zebranie to na swój sposób ceremonia, zwłaszcza pogrzeb i to nowicjusza na wieszcza.
- To ze stresu - zaśmiała się krótko - oczywiście chodzi mi o pogrzeb - westchnęła cicho. Coś w tym było, kotka machnęła ogonem. Wszystko, co się działo, dla niej, wydawało się szybkie, zbyt szybkie. Nic jednak nie mogła na to poradzić, a jedynie zaakceptować.
- Cieszę się, w takim razie na pewno jesteś dla niego dobrym mistrzem - powiedziała ze szczerą radością w głosie. Nie miała po co być zazdrosna, cieszyło ją, że Łabędź będzie mógł spełniać swoją funkcję w Plemieniu.

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Pon 2 Paź - 18:16
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Mruknął wyrozumiale. No tak, stres w związku z ostatnimi wydarzeniami. Dąb zerknął na chwilę w górę, jakby czegoś tam szukał. Zastanawiał się, kogo ostatecznie wybierze Wieszcz. Ah, no tak, skoro już mowa o pogrzebie...
Nie przejmuj się tym, co powiedziała moja partnerka. Ja tam nic złego nie widzę w twojej kandydaturze i myślę, że będzie z ciebie dobry Wieszcz. – rzekł po chwili ciszy. Nie chciał, że młoda przez to poczuła lekki niesmak i zacząć wątpić w swoje ambicje. Tak naprawdę nic nie było złego w tym, że ktoś tak młody chciał mierzyć wysoko. Być kimś więcej, niż tylko pokornym łowcą.

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Pon 2 Paź - 18:50
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Zrobiło jej się w jakiś sposób miło na słowa kocura, jej siostra zdziwiła ją swoim komentarzem i bardzo zdenerwowała. Przez towarzysza rozmowy kompletnie wyleciały z głowy jej rozterki.
- Jej słowa mnie zdenerwowały, rozumiem zamiar, ale nie musiała tego mówić przy wszystkich i w ten sposób mnie ośmieszać, nawet jeśli jej słowa były z troski - postanowiła, że powie mu co myśli na temat tego zajścia, bo, tak czy inaczej, będzie musiała porozmawiać z Promyk i przedstawić jej to, co myśli na temat wtykania się w nie swoje sprawy. Więc i Dąb pewnie później się o tym dowie, skoro tak bardzo się kochali. Yh.
- Nie przejmuj się w razie czego, chcę z nią o tym porozmawiać, po prostu chciałam trochę ochłonąć przed tą... konfrontacją - dopowiedziała po krótkiej chwili, nie chciała, żeby czuł się powiernikiem jakichś sekretów.

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Pon 2 Paź - 20:44
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb kiwnął łbem w znak, że rozumie, co czuje. W końcu nie ona jedna zmagała się z osobą, której komentarze nie były... odpowiednie. O ile Promyk miała raczej dobre intencje, to Dąb nie powiedziałby tego samego o Echu i jego występie na pogrzebie. No ale cóż, chyba nic nie da się poradzić na osobę, która urodziła się gburem.
Mam tylko nadzieję, że to nie przerodzi się w nic poważnego. – rzekł, bo niestety, czasami bywało tak, że próba rozwiązania nieporozumienia kończyła się tylko jego pogłębieniem. Co prawda Promyk była miłą kocicą, ale nie można było odrzucać opcji, że się nie dogadają. Ah, to rodzeństwo.

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Pon 2 Paź - 21:21
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Na jego słowa zaśmiała się krótko.
- Też mam taką nadzieję - przyznała, nie lubiła kłótni, zwłaszcza że rodzinę stawiała wysoko w swoich wartościach. Choć i tak w ostatnim czasie upadła ona nieco niżej. Mysz nie chciała, by konflikty się nasilały, chociaż nie mogła przewidzieć, co przyniesie rozmowa z Promyk. Po cichu miała nadzieję, że jednak jej wysłucha i nie będzie jakiegoś wielkiego rozłamu. Postanowiła też, że nie da sobie przekroczyć ustawionych granic, a jeśli Promyk będzie natarczywa, to jedynie czas pokaże, co z tego wyjdzie.
- A ty... będziesz rozmawiał z Echem? - zapytała niepewnie. Po tonie dymnego na pogrzebie i jego słowach mogła się domyślać jak będzie chętny do rozmowy, ale była ciekawa czy mimo tego Dąb będzie próbował.

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Pon 2 Paź - 23:02
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Na pytanie Myszy odnośnie jego rozmowy z Echem pokiwał lekko łbem na boki w wyrazie zwątpienia. Od razu na jego pysku pojawił się niesmak.
Tak... ale nie będzie ona przyjemna. – mruknął. Jego relacje z jedynym pozostałym bratem wcale nie należały do dobrych. W sumie to Echo raczej z nikim takowych nie miał, więc dla Dęba nie był to jakiś odrębny przypadek. No ale cóż, i tak powinien, bo nie zamierzał jego występu tak po prostu zignorować.

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Sob 7 Paź - 18:48
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 314
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Domyślała się, że rozmowa z Echem nie będzie zbyt przyjemna, z ich rozmów wynikało, że nie był kotem zbyt rodzinnym. W przeciwieństwie do Myszy.
- Cóż... powodzenia - posłała mu nikły uśmiech. Miała nadzieję, że ich rozmowa nie potoczy się tragicznie.
- Ja chyba będę już szła, obowiązki nowicjusza wzywają - powiedziała i jeśli Dąb nie miał nic więcej jej do przekazania, to Mysz pożegnała go i jeszcze raz życzyła mu powodzenia w rozmowie z własnym bratem, po czym oddaliła się, by wypełniać swoje obowiązki nowicjusza.


z/t

_________________

Pływające Listki - Page 5 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Pływające Listki
Wto 10 Paź - 17:02
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Mruknął cicho na życzenie Myszy. Wątpił, żeby rozmowa z Echem zakończyła się jakimkolwiek powodzeniem, bowiem jego brat był nie do przekonania, a na każdą rozbieżność ich zdań reagował chamsko, jakby tylko on może mieć rację. Ugh, co za paskudny brat, niestety jedyny, jaki mu pozostał.
Na kolejne słowa kotki łowca skinął łbem. No tak, obowiązki nowicjusza. Nie zamierzał więc więcej zaciągać rozmowy, tylko uprzejmie pożegnał się ze swoją rozmówczynią. Przez chwilę odprowadzał ją wzrokiem, zanim poszedł po swoje sprawy.

//zt

_________________
Pływające Listki - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Pływające Listki
Nie 7 Sty - 13:49
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 197
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Ledwie co Łabędź wyszedł tego popołudnia na polowanie a już jego, Jaszczurkę i Orła, złapał deszcz. Całym sobą nienawidził Pory Złotych Liści. Bardziej mu się to kojarzyło z deszczem i błotem, niż tymi złotymi liśćmi, jak wskazywała nazwa.
Wszedł do jaskini cały mokry, z łapami upacianymi błotem i futrem jeszcze bardziej rozczochranym niż zazwyczaj. Mógłby przysiąc, że wygląda jakby zmiotła go jakaś powódź. Usiadł więc zirytowany przy jaskiniowym źródełku, by zamoczyć w nim łapy. Nie zamierzał wylizywać błota językiem. Jeszcze by puścił pawia. Gdy skończył obmywać łapy w wodzie, przeszedł do kolejnego kroku, jakim było wylizywanie mokrego futra w celu osuszenia.

//Żywica

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Pływające Listki
Nie 7 Sty - 17:45
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Ostatnio jej nie było. Może tak właśnie objawia się starość czy coś, niemniej kotka czuła się jakby przeżyła trzy różne życia, ale żadnego z nich nie zapamiętała. Jeszcze gdzieś po drodze kichnęła... raz czy dwa. Robić co nie miała, nawet nie kusiły jej kocięta i ich śmieszne pomysły. W końcu młodziaki były o wiele bardziej kolorowe! Niemniej nawet one nie umiały wykrzesać z ciała szyszkowej kobiety więcej radości, która poznikała wraz z większością ukochanych kotów. Tylko ten nieszczęśliwy dołek. Nieszczęśliwy dołek z jakimiś losowymi kotami, które niby znała, jednak z oddali. W jej oczy rzucił się właśnie jeden, ze wcześniej wspomnianych ofiar nowego pokolenia i losu nieszczęśliwca. Chyba się nawet z nim kiedyś bawiła! Uśmiechnęła się do siebie niemrawo pod nosem, szybko rozejrzała, chwyciła jednego z rdzawych listków po czym podeszła do delikwenta, kładąc liść przed nim.
- Proszę, liść - miauknęła dumnie, wskazując na dar - Chcesz liścia? Znaczy, jest wiele liści dookoła, ale ten jest specjalny, bo jest mój. Znaczy ode mnie! - od razu poczuła, jak traci wenę. Matko, co ona majaczy? Zaraz odchrząknęła - Znaczy wiesz, jak nie chcesz, to nie musisz brać ani nic. Ty już...- zamrugała - Ty już chyba jakoś dawno skończyłeś trening, nie?
Re: Pływające Listki
Sro 24 Sty - 10:33
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 197
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Point kontynuował osuszanie mokrego futra, w myślach siarczyście narzekając na błoto i pogodę. Z jego cichych narzekań wyrwało go oczywiście pojawienie się jednej ze strażniczek. Zerknął na nią, wykręcony przez próby wylizania najdalszej części uda, z wystawionym językiem, przez co mógł wyglądać trochę głupawo.
Liść? Dla niego? Po co mu liść? O czym ona bredziła? Ledwie ją w ogóle kojarzył. Pamiętał tylko, że nazywała się Żywica, była córką Wieszcza i kiedyś się bawili jak był mały.
- Ta, skończyłem. I eee dzięki? - stwierdził, siadając w końcu normalnie, chowając język i przyciągając łapą liścia, choć nie do końca wiedział co ma z nim zrobić. - Dobrze ty się czujesz? - zapytał, unosząc jedną brew gdy spoglądał na szylkretową.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Pływające Listki
Nie 7 Kwi - 11:17
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 73
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Meduza upatrzyła sobie dzisiaj łowienie liści. Była już całkiem dużym kotem, więc nie bała się wchodzić do stawu, tak żeby woda sięgała jej nawet do brzucha! Może i to nie do końca rozsądne, bo pływać nie umie, ale na prawdę zachowywała ostrożność i rzadko kiedy wchodziła tak głęboko. Zazwyczaj po prostu maczała się do kostek. No i tak też było dzisiaj. Starała się nie wchodzić głębiej, tylko wyciągała jedną z łap, żeby złapać jakiegoś liścia. Pech chciał, że za bardzo pochyliła się do przodu i wywróciła się. Przez parę uderzeń serca jej głowa była pod wodą, ale szybko się wynurzyła i złapała się pazurami ziemi. Dobrze, że była na płytkim brzegu, phew! Dzięki temu nic jej się nie stało oprócz tego, że była teraz cała mokra. Postanowiła więc wyjść i cieszyć się trzema liśćmi, które wyłowiła wcześniej.
//gojo

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Pływające Listki
Nie 7 Kwi - 17:29
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 28
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
Pech chciał, aby w okolicy znalazł się Niebo. Nie było to w żaden sposób przypadkiem w sumie, chłopaczyna przewijał się gdzie się dało o każdej porze dnia i wieczora (bo nie nocy, nie ważne jakby chciał!), więc nic dziwnego że łapy przypadkowo poniosły go i tutaj. Niedobrze jedynie dla Meduzy, którą szybko zauważył, ale której wypadku nie zdążył uwidzieć. Jedynie to, że była mokra.
Otworzył pysk. Cisza. Nie miał w głowie żadnej głupiej odzywki. Nic, co mogłoby jakoś pośrednio ją szczypnąć. Zmarszczył na moment brwi.
- Wyglądasz jak przerzuty szczur - skomentował w końcu. Po co? Właściwie, chyba nie był do końca pewien. - Ale taki co go koniec końców ktoś wypluł. Cześć.
Bo w sumie, wypadało powiedzieć. Znali się, oboje byli kociakami... ale jakoś, nigdy nie gadali.
Re: Pływające Listki
Nie 7 Kwi - 20:08
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 73
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Zobaczył ją Niebo. Kociak Gromu i Brzasku. Ich rodzice za bardzo nie lubili się z tą parką, bo uznawali ich za dziwnych. Grom uważał się za kocura, więc byli parą kocurów, zamiast Zwykłą Normalną Plemienną Rodziną. Czy coś tam. Meduza się tym nie przejmowała. Wręcz... była zafascynowana nimi. Grom miał odwagę mówić o sobie jak kocurze. Niebieskiej to imponowało. Podobało się. Ale nie przyznałaby się przed nikim. Ojciec chyba by ją zabił, jakby to usłyszał! Bała się tego.
Zrobiło jej się trochę wstyd, w szczególności, gdy kociak nazwał ją przerzutym szczurem. Serio wyglądała tak obleśnie, gdy była mokra? Warknęła cicho pod nosem i spojrzała w niebieskie ślepia kocura. Nie chciała robić złego wrażenia na młodszych kolegach! W końcu do tej pory nie miała nikogo choć odrobinę zbliżonego do niej wiekiem.
- Ej no przez przypadek wpadłam! - odpowiedziała czując się głupio - i... i cześć.
Na razie nie potrafiła na dłużej utrzymać wzroku na kocurze. Co chwilę zerkała więc w łapy i przebierała nimi.
- Ej a. Chcesz liścia? - wskazała łapą na swoje 3 listki. Chciała się przypodobać.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Pływające Listki
Sro 10 Kwi - 12:37
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 28
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
Dmuchnął nochalem, niby to poirytowany, niby nie... ale nadal na siebie, że nie mógł wymyślić nic bardziej wow. Chociaż, chyba i tak zadziałało, mniej lub bardziej.
- No, wiadomo że przez przypadek. Kto świadomie chce wyglądać jak... mokry szczur? To jest, kto co lubi, może ty chcesz być mokrym szczurem, cnie - wzruszył barkami. Już nie przerzuty, żeby się nie powtarzać. Ale wniosek był jeden, Meduza dla Nieba była jak taki szczurek. A czy to obraza czy nie, to chyba już było do prywatnej oceny.
Unikała wzroku. Zauważył, zmarszczył brwi, jeszcze nie wspomni. A potem poruszył jednym z uszu, niemal w stu procentach będąc pewnym, że w pierwszej chwili spytała czy chce "z liścia", i już prawie się oburzył!! Ale na szczęście dla samej siebie, pokazała mu liście. Aha, dobra, okej - prawie oberwała za niewinność.
- Po co mi liść? W sensie, ani tego nie zjem, ani to ciężkie, ani ostre, ani nic - więc innymi słowy, dość zbędne. - Zresztą, specjalnie wpadłaś po nie do wody. Po co TOBIE są liście.
Re: Pływające Listki
Sponsored content

Skocz do: