IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia
Ciepłe Wejście
Czw 01 Kwi 2021, 10:36
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2169
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Jedno z wejść do obozu jest duże i szerokie, z licznymi zwisającymi z góry stalaktytami. Jest to miejsce, gdzie twarda ziemia pokryta jest gładkimi, szarymi głazami, które prędko nagrzewają się od promieni słonecznych. Sama jaskinia utrzymuje stałą temperaturę przyjemnego chłodu podczas Pory Ciepłych Wichrów oraz ochrony przed wiatrem i śniegiem przy Porze Białych Zasp.

Re: Ciepłe Wejście
Sob 10 Cze 2023, 10:41
Ważka
Ważka
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1740-wazka#43143
Dla Ważki żałośnie śmiesznym były zmiany w kotach, które zaznały za dużo stagnacji w ich życiu. Nie był to jednak śmiech kpiący z miałkości tego zjawiska, wręcz miał na myśli tegoż całkowite odwrócenie — zdawało mu się, że była to bezwarunkowa reakcja na ogrom bezsilności przygniatającej go do gruntu z powodu, który za pierwszymi oględzinami mógł być łatwy do rozwiązania. Prawda kuła jednak w oczy, gdy zmęczenie i stagnacja za każdą próbą wyswobodzenia się nowicjusza jeszcze bardziej zasupłały się wokół jego ciała.
Przynajmniej nie mógł powiedzieć, że nie próbował.
Po odniesieniu marnych zdobyczy dzisiejszych, porannych łowów, Ważka powolnym krokiem dokuśtykał do plamy słońca przy wejściu i ułożył się na niej. Żywił cichą nadzieję co do tego, że ciepło rozprowadzi krew po jego ciele nieco żwawiej, niż dotychczas, a on sam będzie mógł spoglądać na otaczający go świat nieco przychylniejszym okiem — lecz jeżeli wędrówki poza granice plemienia połączone z rutyną pomagania jego członkom nie ratowały go, to czy ta drobnostka zostawi jakikolwiek ślad? Kocur westchnął, wydychając powietrze przez nos, i ułożył głowę na przednich łapach.

_________________
the milk is sour with olives on my thumbs
and all that i have stuck to
and all that i have clung to
i've felt like a dog
this world that i had trusted
has been over and busted
and rusted by an arbitrary
sonogram

Re: Ciepłe Wejście
Wto 12 Wrz 2023, 17:33
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Pora Białych Zasp powoli miała się ku końcowi, a dni robiły się coraz dłuższe i cieplejsze. Korzystając z tej dość dobrej, przejściowej pogody, starałam się jak najwięcej czasu spędzać poza plemienną grotą. Wolne chwile upływały mi na polowaniach, spacerach z Dębem oraz treningach Jelenia i Myszy. Właśnie powracałam z jednej takiej aktywności, gdy w wejściu do jaskini natknęłam się na mego brata Łabędzia. Uśmiechając się na jego widok, skinęłam mu głową na powitanie.
- Witaj, braciszku! Dawno nie mieliśmy okazji się spotkać i pogadać w cztery oczy, gdyż każdy z nas był pochłonięty swoimi obowiązkami. Opowiadaj, co tam u ciebie? Jak idzie twoje szkolenie? - miauknęłam wesołym tonem, mając nadzieję, że tym razem kremowobiały kocurek nie będzie tak skryty jak to zazwyczaj z nim bywało.

//Łabędź bro

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?




Ostatnio zmieniony przez Promyk dnia Wto 26 Wrz 2023, 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Re: Ciepłe Wejście
Wto 26 Wrz 2023, 14:45
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [IX]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy (Wieszcz Promieni Słońca)
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 306
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Łabędź akurat sam wrócił z treningu. Mając teraz trochę wolnego wziął sobie ze stosu małego królika i usiadł z nim gdzieś z boku groty. Szybko skończył jedzenie i przeszedł do mycia futra, chwilę przed tym jak w oddali dostrzegł znajomą kotkę. Skinął jej również łbem na powitanie i myśląc, że ta po prostu przejdzie obok, wrócił do mycia się. Ale Promyk najwyraźniej miała inny plan.
- Nie narzekam. Chyba już kończymy - odparł luźno na jej pytanie, po raz kolejny przesuwając szorstkim językiem po ciemnej łapie, zanim położył ją na ziemi i spojrzał na kotkę lodowymi oczami. - Jak twoje? W sensie no, Myszy i Jelenia? - zapytał. Skrycie był naprawdę ciekaw, jak jak jego rodzeństwu idzie trening. Może któreś z nich też już kończyło? Albo byli za nim daleko w tyle, heh. Było by fajnie zostać mianowanym przed nimi.

_________________
How is "pretty boy"
supposed to be an insult.
I'M THE PRETTIEST
GOODDAMN BOY IN TOWN.
♡₊˚  Ciepłe Wejście - Page 5 2744 ・₊
Re: Ciepłe Wejście
Sro 27 Wrz 2023, 17:53
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Jako, że Łabędź nie dał mi żadnego widocznego znaku, że nie życzy sobie dziś mojego towarzystwa, przysiadłam się niedaleko niego tak, żebyśmy mogli swobodnie prowadzić naszą rozmową, a przy okazji nie przeszkadzać tym, którzy chcieliby wejść do jaskini bądź z niej wyjść. Uśmiechnęłam się na wieść, że Dąb tak szybko poradził sobie ze szkoleniem mojego drogiego brata i to właśnie jego ceremonia może wydarzyć się lada moment. Na szczęście moje rodzeństwo nie musiało przechodzić przez to samo, co ja i będzie mianowane na nowe rangi w odpowiednim do tego wieku.
- Mi też jakoś idzie. Zwłaszcza z Jeleniem. Z Myszą nieco wolniej, co nie znaczy, że gorzej. Po prostu staram się indywidualnie dopasować tempo szkolenia do każdego z moich uczniów. - miauknęłam pewnym siebie głosem. Dobrze było wiedzieć, że poczet łowców Plemienia Niedźwiedzich Kłów powoli zaczynał się odbudowywać, a znaczenie tej rangi rosło w siłę. Im będzie nas więcej, tym lepiej, gdyż wiele było pysków, które trzeba było nakarmić, a takie właśnie było nasze zadanie.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 01 Paź 2023, 13:12
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [IX]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy (Wieszcz Promieni Słońca)
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 306
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Nawet zdziwiła go odpowiedź szylkretowej. Spodziewał się, że to raczej trening jego siostry będzie się poruszał szybciej. W końcu Mysz miała takie ambicje by postawić plemię na nogi a tu proszę, wyprzedził ją ich głupkowaty brat?
- Huh, zawsze myślałem, że będzie raczej odwrotnie - przyznał nieco obojętnie, wzruszając lekko barkami i wracając do mycia futra.

_________________
How is "pretty boy"
supposed to be an insult.
I'M THE PRETTIEST
GOODDAMN BOY IN TOWN.
♡₊˚  Ciepłe Wejście - Page 5 2744 ・₊
Re: Ciepłe Wejście
Sro 04 Paź 2023, 18:38
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Nie skomentowałam w żaden sposób słów Łabędzia. Widocznie nie zdaje sobie sprawy, jak uparta potrafi być Mysz, lecz nie jest to nic, z czym bym sobie nie poradziła. Prędzej czy później każde z mego młodszego rodzeństwa ukończy swe szkolenia i zostanie mianowane na wyższą rangę, zasilając tym samym poczet strażników bądź łowców, jak i pełnoprawnych członków Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość. A skoro już o cierpliwości mowa...to jest pewna rzecz, na którą nie mogłam już dłużej czekać. W końcu młoda wiecznie nie będę, a w plemieniu ostatnio więcej było zgonów niż urodzeń i przez to cierpiało ono z braku młodych, zdrowych kotów, które gotowe byłyby mu służyć. Ostatnim miotem, który przyszedł na świat pod tym właśnie sklepieniem, było właśnie to, w którym narodził się Łabędź, jak i reszta mojego młodszego rodzeństwa. Lecz co mogła zmienić piątka kociąt, gdy ponad połowa członków plemienia to już praktycznie starszyzna? Dlatego musiałam poruszyć ten temat z Dębem, gdy znów spotkam się z nim sam na sam. Może brat będzie miał dla mnie jakąś dobrą radę w tej kwestii? W końcu był znacznie mądrzejszy i doroślejszy, niż mógłby na to wskazywać jego wiek.
- Braciszku? Czy mogę ci się z czegoś zwierzyć? - spytałam się ostrożnie młodego kocura leżącego obok mnie, pełna obaw, że nie zechce akurat dziś wysłuchiwać o dręczących mnie problemach.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 15 Paź 2023, 13:36
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [IX]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy (Wieszcz Promieni Słońca)
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 306
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Point kontynuował czyszczenie futra, które ku jego irytacji i tak szybko niesfornie odskakiwało, jakby żyło własnym życiem. Ugh, czy on naprawdę wiecznie musiał wyglądać jakby wyszedł z jakiegoś rowu? A kiedyś lubił to futro.
Jego uwagę jednak szybko ponownie odwróciła szylkretowa. Jemu? Jemu się chciała zwierzyć? Nigdy nie sądził, że wyglądał na godnego zaufania czy coś w tym stylu. Co to była za sprawa, że postanowiła zwierzyć się akurat jemu zamiast swojemu Dębowi albo chociażby któremuś z rodziców?
- Mam się bać? - zapytał poważnie, lecz z pewnym cieniem humoru w głosie. W sumie zaciekawiła go tym pytaniem. Normalnie by go to nie obchodziło, ale teraz chciał usłyszeć co kotka chce mu powiedzieć.

_________________
How is "pretty boy"
supposed to be an insult.
I'M THE PRETTIEST
GOODDAMN BOY IN TOWN.
♡₊˚  Ciepłe Wejście - Page 5 2744 ・₊
Re: Ciepłe Wejście
Pon 16 Paź 2023, 19:16
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Zaśmiałam się nerwowo, kręcąc głową, gdy tylko usłyszałam pytanie Łabędzia. Przynajmniej poważnie chce wysłuchać tego, co mam do powiedzenia, więc chyba nie mam żadnego powodu do obaw. A może jednak?...
- Nie, skądże. To prędzej ja powinnam się bać, jak moje szczere wyznanie zostanie przez ciebie odebrane. - odparłam w odpowiedzi, chcąc mieć jeszcze trochę czasu, aby przygotować się na chwilę prawdy. Spoglądając bratu głęboko w oczy, wreszcie wyrzuciłam z siebie: - Ja...chyba jestem gotowa, aby zostać matką...lecz nie chcę robić nic wbrew woli Dęba. Nie mam zamiaru go do tego zmuszać, jeśli nie jest jeszcze gotowy do roli ojca. Wiem, że sam wychowywał się bez niego, nie ma więc żadnego wzoru do naśladowania. Poczekam na niego tak długo, jak będę musiała, tylko że...ciężko mi z myślą, że w plemieniu ostatnio mamy więcej zgonów niż urodzeń. Właściwie od miotu Jeż, w którym na świat przyszedłeś ty i reszta naszego rodzeństwa, nie mieliśmy żadnych nowych kociaków. Wiem, że prędzej powinnam była pogadać o tym ze swym ukochanym, ale musiałam wiedzieć, czy to na pewno dobry pomysł go o to prosić, skoro jesteśmy parą jeszcze niezbyt długi czas i nie da się ukryć faktu, że powoli się starzeję, choć nie znalazłam na razie ani jednego siwego włosa na swej skroni. - ostatnie zdanie rzuciłam nieco żartobliwym tonem, chcąc rozluźnić trochę tą gęstą atmosferę, która powstała między nami. Nie byłam pewna, jak Łabędź zareaguje na me słowa, gdyż po nim mogłam spodziewać się różnych, sprzecznych reakcji.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 29 Paź 2023, 17:09
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [IX]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy (Wieszcz Promieni Słońca)
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 306
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
W końcu zaprzestał czyszczenia futra i w pełni skupił swoją uwagę na siostrze, gdy zaczęła mówić. Z każdą chwilą jego oczy coraz bardziej zwężały się, gdy słuchał jej wywodu.
Do niego? Akurat do niego przyszła by gadać o kociętach? On rozumiał, że był sarną ale bez przesady. To nie oznaczało, że był dobrym kandydatem do takiej rozmowy. Dlaczego nie zapytała o to ich matki, Myszy albo Lilii? Z resztą dla niego pytanie o to kogokolwiek poza Dębem było zbędne.
- Uhh, ale dlaczego pytasz o to mnie? - zapytał bez wahania, lecz kontynuował zanim kotka zdążyła udzielić mu odpowiedzi. - Słuchaj, generalnie to nie wiem, po co w ogóle chcesz w tej sytuacji pytać kogokolwiek o zdanie. Skoro chcesz już mieć mlekosiorby i w dodatku myślisz, że pomoże to klanowi to po prostu z nim o tym pogadaj. Nie wiem po co ci tutaj opinia kogoś innego. Jak go nie zapytasz to się nie dowiesz. Najgorsze co może się stać to Dąb stwierdzi, że nie chce jeszcze kociąt i trochę poczekasz. Aż tak stara nie jesteś - odparł prosto z mostu. Sam nie rozumiał rozważań kotki. On gdy czegoś chciał, to po prostu robił coś co mogło go do tego doprowadzić. Czy Promyk naprawdę było tak trudno podjąć tak prostą decyzję? - Wiesz, jak ty nie zapytasz to on może stwierdzić, że to ty nie jesteś gotowa i też będzie czekał aż ty poruszysz pierwsza temat. I oboje będziecie bez sensu czekać, aż będziecie za starzy.

_________________
How is "pretty boy"
supposed to be an insult.
I'M THE PRETTIEST
GOODDAMN BOY IN TOWN.
♡₊˚  Ciepłe Wejście - Page 5 2744 ・₊
Re: Ciepłe Wejście
Pon 30 Paź 2023, 18:13
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Wiedziałam, że Łabędź ma rację, mimo to miło z jego strony, że raczył mnie wysłuchać i jeszcze udzielił mi całkiem dobrej rady. Uśmiechnęłam się nieznacznie, nieco podniesiona na duchu słowami brata.
- Co racja, to racja, bracie. Dziękuję, uczynię właśnie tak, jak mi radzisz - poruszę temat wspólnych kociąt, gdy tylko znów spotkam się z Dębem. Jeśli chcesz, to możemy zmienić temat, bo wyraźnie widzę, że nie uśmiecha ci się słuchanie o moich życiowych problemach. - odparłam, puszczając oko w stronę młodego kocura. - Albo wiesz co? W ramach rewanżu teraz ty możesz mi się z czegoś zwierzyć, bo choć jestem twoją siostrą, to odnoszę wrażenie, że jeszcze zbyt mało o tobie wiem. Od małego jesteś jakiś taki skryty. - dodałam po chwili, rzucając bratu zaciekawione spojrzenie.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 04 Lut 2024, 09:07
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [XI]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto, Ignis (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 808
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
W tym obiegu pór początek Pory Białych Zasp nie był łaskawy dla plemienia. Już pierwsze dnie szybko zmieniły się z ponurych i deszczowych w ostre, dające mocno w kość mrozy. Normalnie było jeszcze znośnie i dało się do tego przyzwyczaić, jednak to, jak szybko i gwałtownie te zmiany nastały, było sporym zaskoczeniem nawet dla Dęba i wcale nie należało ono do przyjemnych. Nawet za dnia u niektórych łowców drżały łapy z zimna, a w Zacisznych Głazach przybyło chorych, ale, na szczęście, nie tak dużo, jak się obawiał. Strach pomyśleć, co będzie, kiedy zacznie się śnieżyca. Jedno było pewne - na razie zapowiadała się wyjątkowo mroźna Pora Białych Zasp. Przynajmniej w porównaniu do poprzedniej, która Dębowi wydawała się znacznie łagodniejsza. Oby Wieszcz nie zwlekał znowu z organizacją Długiej Nocy, bo miał wrażenie, że Plemieniu Wiecznych Łowów zaczynały puszczać nerwy.
Wszystkie te nieprzyjemne przymrozki odpychały kocura od wybierania się poza obóz. Oczywiście, nadal wykonywał swój obowiązek, ale poza nim przy każdej możliwości pozostawał w ciepłej, chronionej przed wiatrem jaskini. Wolał uniknąć nabawienia się jakiejś choroby, bo siedzenie w lęgowiskach chorych o tej porze wcale nie było przyjemne.
Kolejny poranek. Dąb wcale się nie cieszył nadchodzącym dniem, wyobrażając sobie kolejne żmudne polowanie pośród szarej, martwej, a do tego mroźnej pogody. Tym razem jednak było nieco inaczej. Kiedy kocur wyjrzał na zewnątrz, zobaczył padający z nieba sporymi płatkami biały puch. Pierwszy śnieg, a wraz z nim - ostateczne nadejście Pory Białych Zasp. Cóż, kocur musiał przyznać, że był nawet nieco urokliwy. Usiadł przy głównym wyjściu z obozu, tuż obok jednej ze ścian, żeby nie wiało w jego stronę i począł stamtąd oglądać rozpościerający się stąd widok na tereny, jedząc przy tym jakąś piszczkę. Zauważył, że trochę już śniegu napadało, a więc prószyło już długo, pewnie jeszcze nocą. Co prawda, teraz będzie ciężej chodzić po terenach, ale na razie postanowił swoje zmartwienia odłożyć na bok i po prostu podziwiać padający śnieg.

//@Promyk

_________________
Ciepłe Wejście - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...


Ostatnio zmieniony przez Dąb dnia Sob 10 Lut 2024, 08:50, w całości zmieniany 1 raz
Re: Ciepłe Wejście
Wto 06 Lut 2024, 18:29
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Wraz z nadejściem Pory Białych Zasp zanosiło się na to, że prędzej czy później spadnie kolejny pierwszy śnieg. Straciłam już rachubę w liczeniu, ile przeżyłam w swoim życiu takich momentów, w których świat pokrywał się lśniącym i zimnym białym puchem. Nie była to moja ulubiona pora, znacznie bardziej wolałam ciepło słonecznego blasku w Porze Ciepłych Wichrów, starałam się jednak dostrzegać pozytywy w każdym jednym sezonie. I choć oznaczało to, że dni będą coraz krótsze, a noce dłuższe, nie mogłam się doczekać obserwowania spadającego śniegu, jak i obchodów nowej Długiej Nocy. Gdy tego dnia obudziłam się w naszym wspólnym legowisku, Dęba już w nim nie było. Uznałam, że pewnie wyruszył na kolejne samotne polowanie, co ostatnio dość często się zdarzało, albo Wieszcz wezwał go na jakiś niezapowiedziany trening, dlatego postanowiłam się o niego nie martwić, dobrze wiedząc, że ze wszystkim poradzi sobie wręcz śpiewająco. Zaskoczył mnie więc jego widok tuż przy jednym z wyjść z plemiennej jaskini. Cóż, widocznie w taką pogodę wolał zostać w środku, zamiast przedzierać się przez błoto i zawieję w poszukiwaniu zwierzyny. To nawet dobrze się składało, bo przynajmniej mogliśmy spędzić ten czas razem, wspólnie obserwując śnieżne płatki spadające z nieba. Oczywiście, wypadało się wpierw zapytać, czy nie ma nic przeciwko mojemu towarzystwu.
- Hej, skarbie. Mogę się do ciebie przyłączyć? - odparłam z nadzieją, gdy tylko znalazłam się przy jego boku.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Sob 10 Lut 2024, 09:10
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [XI]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto, Ignis (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 808
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Zerknął na swoją partnerkę, kiedy do jego uszu dotarł jej ciepły głos. Na zadane pytanie odpowiedział subtelnym, zauważalnym jedynie dla niej skinięciem łba. Nigdy nie odmawiał sobie wspólnego obserwowania pierwszego śniegu ze swoją ukochaną. Zawsze wtedy robiło się tak dziwnie ciepło u jej boku i dzisiaj nie było wyjątku. Jakimś magicznym sposobem sprawiała, że na jego duszy robiło się nieco lepiej, a obecność jej delikatnego ciała przyjemnie ogrzewała jego chłodne serce, zupełnie, jakby była prawdziwym promieniem słońca. Miłość była dziwna, w pozytywnym sensie tego słowa. Ponownie spojrzał na surową pogodę połączoną z intensywnymi opadami białego puchu, jaka panowała na progami ich obozu, po czym wziął głęboki wdech i westchnął ciężko.
Czekają nas ciężkie polowania... – mruknął, wyraźnie niezadowolony z takiej prognozy. Nawet nie chodziło o to, że będą musieli się przedzierać przez mróz i spore ilości śniegu - wszystko to był jeszcze w stanie znieść. Dla niego bardziej liczyło się to, by udało im się znaleźć jakąkolwiek zwierzynę, o co zaczynał się martwić.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Ciepłe Wejście
Sob 10 Lut 2024, 19:43
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Gdy tylko otrzymałam na to pozwolenie, ułożyłam się wygodnie obok Dęba w pozycji leżącej, łapy i ogon podwijając pod siebie. Od razu wtuliłam się też w jego futro na szyjnej kryzie, żebyśmy mogli nawzajem się ogrzewać w ten mroźny dzień. Przynajmniej siedzieliśmy w takim miejscu, do którego wiatr z zewnątrz nie docierał i mogliśmy wspólnie rozkoszować się przepięknym tańcem śnieżnych płatków, nie martwiąc się o swoje zdrowie. Przebywanie w przeciągu mogło się dla nas skończyć jedynie chorobą. Zresztą tak jak długie i bezowocne polowania na śniegu i lodzie, co kocur sam raczył zauważyć, ale czego się nie robiło dla dobra ogółu?
- Plemię Niedźwiedzich Kłów zawsze dobrze sobie radziło w Porze Białych Zasp i tak będzie i tym razem, kochanie. A z każdym przeżytym sezonem chłodu i głodu stajemy się coraz silniejsi, żeby móc potem cieszyć się ciepłem i słoneczną pogodą w Porze Kwitnących Drzew. - wymruczałam cicho, chcąc dodać nieco otuchy swojemu partnerowi, podnieść go na duchu i może jeszcze wzbudzić w nim choć trochę nadziei na lepsze czy gorsze dni.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Wto 13 Lut 2024, 19:06
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [XI]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto, Ignis (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 808
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Kocur wziął głęboki wdech i westchnął przeciągle, mało pocieszony słowami partnerki, choć wiedział, że przynajmniej trochę było w tym racji. W końcu Plemię istniało od wielu, niezliczonych obiegów pór i na pewno ich przodkowie już kiedyś mierzyli się z podobnymi kaprysami Pory Białych Zasp. Mimo to Dąb wciąż nieco się martwił o swoich pobratymców. Na zewnątrz było dość niebezpiecznie. Poza oczywistym zagrożeniem ze strony drapieżników łatwo można się poślizgnąć na stromych górskich zboczach, jeśli nie zachować wystarczającej ostrożności, a ktoś o słabszym zdrowiu ryzykuje zmarznąć lub złapać jakąś chorobę. Miał nadzieję, że nikt poważnie nie ucierpi.
Oby. – mruknął jedynie, a na jego pysku pojawił się lekki, mizerny uśmiech. Czasami chyba za dużo rozmyślał nad negatywnymi stronami różnych rzeczy. Spojrzał na Promyk, żeby odwrócić uwagę od tych myśli. – Jak się ma trening Jelenia? – spytał, chcąc zmienić temat na coś przyjemniejszego.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Ciepłe Wejście
Czw 15 Lut 2024, 16:58
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
No to nieźle udało mi się go pocieszyć...Ale przynajmniej Dąb starał się robić dobrą minę do złej gry, choć pewnie jego myśli wciąż były czarne jak noc. Różniliśmy się jak ogień i woda, a mimo to udawało nam się odnaleźć wspólny język już wtedy, gdy byliśmy dla siebie jedynie przyjaciółmi. W końcu jednak kocur postanowił zmienić podjęty przez siebie temat, skupiając się na osobie mojego brata Jelenia oraz jego postępach w treningu na łowcę.
- Dobrze, już prawie kończymy. Zostało nam jeszcze parę mniej ważnych rzeczy do omówienia i nic poza tym. Zobaczysz, następna ceremonia będzie należeć do niego. - odparłam, spoglądając na partnera oczami pełnymi dumy z własnego nowicjusza. Choć jego szkolenie nie zawsze szło nam szybko i gładko, jednak teraz byliśmy teraz znacznie bliżej osiągnięcia celu niż na początku naszej wspólnej drogi przez arkana łowieckiego fachu.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Pią 16 Lut 2024, 18:45
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [XI]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto, Ignis (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 808
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Odnotował to z zadowoleniem, uśmiechając się lekko. Nie ukrywał swojego szczęścia z tego, że treningi nowicjuszy szły sprawnie u jego partnerki i już niedługo Plemię Niedźwiedzich Kłów powita kolejnego łowcę. Zawsze przyda się dodatkowa para łap na polowaniu, szczególnie teraz, gdy o zwierzynę jest trudno. Niestety, nie mógł powiedzieć tego samego o treningu własnej nowicjuszki. Biedna Noc znowu się rozchorowała, a do tego rozpoczęła się całkiem surowa Pora Białych Zasp, co tylko niepokoiło Dęba o zdrowie jego jedynej pozostałej siostry. Modlił się do przodków, by mimo wszystko przetrwała ten ciężki dla wszystkich okres.
Zerknął w głąb obozu i na bawiące się tam kocięta - najdelikatniejszych członków Plemienia. Dla nich mrozy również mogły być uciążliwe, a nawet zabójcze, gdyby któreś zdecydowało się wyjść na zewnątrz. Na szczęście, przynajmniej mieli bezpieczną i w miarę ciepłą jaskinię, chroniącą je przed silnym chłodem i śniegiem. Szczerze mówiąc, chciałby już ujrzeć własne pociechy, ale wiedział, że teraz nie była na to pora i lepiej jeszcze poczekać.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Ciepłe Wejście
Nie 18 Lut 2024, 18:38
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
- A jak tam twoje treningi? - odparłam, zauważając, że po moim oświadczeniu między mną i Dębem nastała niepokojąca cisza, a sam kocur zatopił się w swoich własnych rozmyślaniach. Chciałam się dowiedzieć, jak radzi sobie zarówno on na swoim szkoleniu na wieszcza, jak i jego siostra Noc jako przyszła łowczyni Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Nie mogłam się już doczekać, aż mój ukochany będzie miał z głowy te dwa zobowiązania i będziemy mogli się wreszcie w spokoju zająć planowaniem powiększenia naszej małej, jak na razie dwuosobowej, rodzinki. Pragnęłam, żeby coś jednak po nas pozostało, gdy już odejdziemy z tego świata, a kociaki mające w sobie krew obu naszych rodów mogły być właśnie takim śladem naszej obecności na plemiennych ziemiach. Kto wie, może uda mi się pożyć jeszcze na tyle długo, żeby doczekać się również wnuków w przyszłości? Tak, wiem, jest ze mnie typowa Sarna, marząca o wielkiej, szczęśliwej rodzinie.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 03 Mar 2024, 17:47
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [XI]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto, Ignis (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 808
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Jest... W porządku. – odparł. Jego trening na Wieszcza szedł bardzo powoli, z kolei ten Nocy również nie przebiegał tak sprawnie, jak by chciał. Pocieszającym był fakt, że już niewiele im zostało do końca, jednak chorowitość jego siostry budziła w nim spore obawy. Szczególnie teraz, gdy tak gwałtowne mrozy łatwo mogą pogorszyć jej stan. W tym momencie nawet nie myślał o ukończeniu jej treningu, tylko modlił się każdego dnia, by zwyczajnie przetrwała kolejny uciążliwy dzień. – Co sądzisz o kociętach Jaszczurki? – spytał, chcąc ponownie zmienić temat.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 5 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Ciepłe Wejście
Sob 09 Mar 2024, 18:28
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Słysząc niepewny ton głosu Dęba, postanowiłam nie wnikać, co mógł on oznaczać. Wiedziałam, że kocur, gdy będzie już na to gotowy, na pewno bez obaw zwierzy mi się ze swoich problemów, bo wie, że zawsze chętnie i cierpliwie go wysłucham, nie naciskając za bardzo. Na jego słowa więc tylko kiwnęłam głową, przyjmując je do wiadomości. Zaskoczyło mnie jednak jego kolejne pytanie, gdyż nie byłam pewna, co pokierowało nim tak, żeby je zadać. Zwykła ciekawość o rodzinę i szczęście swojej byłej mistrzyni czy może miało ono jakieś drugie, głębsze dno, o którym nie miałam pojęcia? Czyżby mój luby chciał powrócić do porzuconego wcześniej na jakiś czas tematu wspólnych kociaków, mimo tego, że, z tego, co wiedziałam wciąż jeszcze szkolił się na wieszcza?
- Są...urocze. Charakterne - tak, ale urocze. Zresztą jak wszystkie koty w ich tak młodym wieku. A czemu pytasz? - odparłam, rzucając mu zaciekawione spojrzenie.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Sponsored content

Skocz do: