IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia
Ciepłe Wejście
Czw 01 Kwi 2021, 10:36
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Jedno z wejść do obozu jest duże i szerokie, z licznymi zwisającymi z góry stalaktytami. Jest to miejsce, gdzie twarda ziemia pokryta jest gładkimi, szarymi głazami, które prędko nagrzewają się od promieni słonecznych. Sama jaskinia utrzymuje stałą temperaturę przyjemnego chłodu podczas Pory Ciepłych Wichrów oraz ochrony przed wiatrem i śniegiem przy Porze Białych Zasp.

Re: Ciepłe Wejście
Czw 16 Cze 2022, 19:15
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Przebudziłam się wraz z pierwszymi promieniami słońca, wpadającymi do plemiennej jaskini. Oślepiona ich blaskiem, przetarłam zaspane oczy i rozejrzałam się po żłobku. Mój wzrok spoczął na dobrze mi znanym brązowym futerku należącym do mego brata, Bobra Płynącego Wraz z Nurtem. Po jego mowie ciała mogłam poznać, że coś go trapi. Siedział całkiem sam, w znacznej odległości od naszego rodzinnego posłania, tak przytulnego i ciepłego od matczynego ciała. Nie mogłam go tak zostawić. Wstałam więc i podeszłam do kocurka, zajmując miejsce obok niego. Spojrzałam na niego, zaniepokojona stanem jego ducha.
- Braciszku? Czy coś się stało? - zagaiłam, mając nadzieję, że nie zostanę zignorowana przez własnego brata.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Sro 22 Cze 2022, 15:17
Bóbr
Bóbr
Pełne imię : Bóbr Płynący wraz z Nurtem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Księżyc Schowany we Mgle
Partner : Brak
Wygląd : Wysoki i puszysty kocur o burym futrze z czarnymi tygrysimi pręgami oraz bielą rozciągającą się przez cały brzuch, aż do pyska. Ma skarpetki na przednich łapach oraz nieco mniejsze na tylnych. Spokojne spojrzenie intensywnie zielonych oczu.
Multikonta : Brak
Autor avatara : Me
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1354-bobr
Wzdrygnął się, gdy niespodziewanie ktoś do niego podszedł. Podniósł swą głowę i ujrzał szylkretowe futro jego wesołej siostry. Nie chciał nikogo niepokoić, dlatego też usiadł z daleka od rodzinnego leża. Najwidoczniej nie może uciec przed czujnym okiem Promyk.
- Ah! Cześć siora - mruknął nonszalancko już z spokojnym oddechem.
- Jedynie zastanawiam się jak wyglądają nasze tereny. W końcu niedługo staniemy się nowicjuszami. - mruknął omijająco wpatrując się w wyjście unikając kontaktu oczu z siostrą. Obecność siostry trochę go uspokoiła... albo jedynie zmusiła by ukrył swe zmartwienia. Nie wiedział czemu wygadanie się wydawało mu się dziwne. Jego myśli w końcu nie były jakoś specjalnie ważne. Najwidoczniej dla niego nie na tyle ważne by o nich wspominać.
- Hej Promyk, wiesz już kim zostaniesz? Ciekawe czy Wieszcz już wybrał nam mentorów - zamruczał z lekkim zainteresowaniem. Mimo, że po jego wyrazie pyska nie było widać żadnego zmartwienia to wgłębi duszy miał nadzieję, że ta rozmowa pójdzie w kierunku ogółu.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 GBVlMhL
Re: Ciepłe Wejście
Sob 25 Cze 2022, 16:37
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Oparłam głowę na barku brata, patrząc w tym samym kierunku, co on. Jego ciepłe futro nieco tłumiło ziąb panujący w przejściu. Czułam również rytm jego serca, bijącego tuż pod piersią Bobra. Zamruczałam cicho, ciesząc się jego towarzystwem. Uniosłam łeb, słysząc jego słowa. A więc martwi się swoją przyszłością, jak i rangą, którą będzie mu dane pełnić w plemieniu. Ja już dawno dobrze wiedziałam, kim chcę zostać i w jaki sposób przysłużę się swoim współplemieńcom. Czyżby brązowo-biały kocurek wciąż nie wiedział, jaką drogę życiową chciałby obrać?
- No jasne, że wiem! Będę najlepszą łowczynią, jaką to plemię kiedykolwiek widziało! Żadna zwierzyna się przed mną nie ukryje! Mama i tata będą ze mnie dumni, a ja będę przynosić im same najlepsze kąski! Choć tyle mogę dla nich zrobić, by podziękować im za wszystko, co dla nas robią. Ty na pewno też będziesz świetny, nie ważne, czy zostaniesz łowcą czy strażnikiem! - rzekłam z entuzjazmem, chcąc dodać bratu nieco otuchy. Nie mogłam patrzeć na ten jego smutny i zbolały pyszczek.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Pią 01 Lip 2022, 15:47
Bóbr
Bóbr
Pełne imię : Bóbr Płynący wraz z Nurtem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Księżyc Schowany we Mgle
Partner : Brak
Wygląd : Wysoki i puszysty kocur o burym futrze z czarnymi tygrysimi pręgami oraz bielą rozciągającą się przez cały brzuch, aż do pyska. Ma skarpetki na przednich łapach oraz nieco mniejsze na tylnych. Spokojne spojrzenie intensywnie zielonych oczu.
Multikonta : Brak
Autor avatara : Me
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1354-bobr
Gdy Promyk oparła swą głowę na barku brązowego kocura, ten znieruchomiał przez dość długą chwilę. Jednak po usłyszeniu pomruku siostry zaakceptował jej bliskość i się wyluzował. Wsłuchiwał się z uwagą i uśmiechem podczas wymawianym zdań przez szylkretową kotkę. Promienie wpadające przez gigantyczne wejście do jaskini idealnie dopełniało entuzjazm koteczki. Najwidoczniej rodzice idealnie dobrali jej imię. Ciekawe co mieli w zamyśle nazywając go Bóbr Płynący wraz z Nurtem? Najbardziej żałośnie będzie jeśli w przyszłości nie nauczy się pływać, wtedy to prędzej będzie porywany przez ten nurt.
- Pewnie masz rację - mruknął z lekkim parsknięciem śmiechu, lecz jego zmartwienia nie znikną dopóki nie zostanie mu dobrana przyszła ranga. Pewnie nawet i nie znikną po tym jak zostanie ona wybrana. W końcu musi udowodnić, że się na nią nadaję - tymczasem kocur nie wyróżnia się żadnymi umiejętnościami czy zdolnościami.
- AHH... Po prostu poczekamy, zobaczymy - dodał czochrając łapą swój czubek głowy by wyrzucić kolejne złe myśli z głowy. Lepiej by było, gdyby miał takie samo nastawienie jak Promyk. Szczerze, to nawet jej trochę zazdrości za ten pozytywizm.
- No ciekawe jak z tym wzrostem złapiesz cokolwiek większego - powiedział zadziornie z chytrym uśmieszkiem na pysku powracając do wypowiedzi swej siostry.
- Chociaż może mysz weźmie Cię za drugą? - dodał jeszcze bardziej śmiejąc się z niskiego wzrostu swojej siostry. Chciał trochę ożywić atmosferę - no i sprawić, że Promyk nie będzie kontynuować dalej rozmowy z początku.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 GBVlMhL
Re: Ciepłe Wejście
Sob 02 Lip 2022, 18:59
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Przewróciłam oczami, słysząc kpiny brata. Nie lubiłam, gdy ktoś wyśmiewał się z mojego niewielkiego wzrostu, tym bardziej, gdy był to ktoś z mego rodzeństwa. Już i tak byłam znacznie wyższa niż te 5 księżyców temu, a poza tym wciąż jeszcze rosłam. Kiedyś na pewno go przerosnę, ot co. Zafundowałam Bobrowi przyjaznego kuksańca w bok. Niech wie, że ze mną lepiej jest nie zadzierać.
- Haha, bardzo śmieszne. Na twoim miejscu nie robiłabym sobie żartów z niskich, zwłaszcza z własnej siostry. Zobaczysz, pewnego dnia jeszcze będę patrzeć na ciebie z góry i przypomnę ci, jak śmiałeś się ze mnie nabijać. - rzekłam całkiem poważnie. Oplotłam swoim ogonkiem tylne łapki. Nadal było mi zimno z powodu przeciągu.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 10 Lip 2022, 17:18
Bóbr
Bóbr
Pełne imię : Bóbr Płynący wraz z Nurtem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Księżyc Schowany we Mgle
Partner : Brak
Wygląd : Wysoki i puszysty kocur o burym futrze z czarnymi tygrysimi pręgami oraz bielą rozciągającą się przez cały brzuch, aż do pyska. Ma skarpetki na przednich łapach oraz nieco mniejsze na tylnych. Spokojne spojrzenie intensywnie zielonych oczu.
Multikonta : Brak
Autor avatara : Me
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1354-bobr
Ciągle chichocząc się pod nosem dostał niezłego i zasłużonego ciosa od siostry. Osobiście nie wiele go obchodził wzrost czy ogólny wygląd kogokolwiek. W końcu jego mama, Jeż, też jest dość niską kocicą. Obrażając kogoś ze względu na ich niższość obrażałby również i swoją własną matkę. Po prostu lubił przekomarzać się z siostrą, to nic złego.
- Od razu Ci mówię, że stanie na wysokiej skale czy bycie na drzewie się nie liczy - odpowiedział żartem na obwieszczenie Promyk. Coś nie wierzy, że to się stanie. Bóbr odziedziczył praktycznie cały swój wygląd od ojca, a on wcale do niskich kocurów nie należy.
- No chyba, że zostaniesz Wieszczem. A na to jest jeszcze mniejsza szansa - zwrócił uwagę na możliwe drugie znaczenie wypowiedzi szylkretowej koteczki. Pstryknął lekko łapą czoło Promyk i przeniósł swój ciężar na bok przy tym przyciskając się mocniej do siostry. Rozluźnił się i oplótł ogonem kotkę na tyle ile jego długość mu pozwalała.
- Jeszcze trochę i będę mógł Ci służyć jako przenośne okrycie - mruknął, ale już z cieplejszymi intencjami. Oparł głowę na przednich łapach i ziewnął przeciągle. Nie był zbytnio zmęczony, ale nawet tyle mu wystarczyło by być gotowym do zanurzenia się w krainę snów.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 GBVlMhL
Re: Ciepłe Wejście
Nie 10 Lip 2022, 18:34
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Haha, bardzo zabawne, braciszku! Nie wolno robić sobie żartów z własnej siostry, ot co! Jeszcze ci pokażę, że lepiej ze mną nie zadzierać! Atak!!! Rzuciłam się na Bobra, powalając go na ziemię i stając nad nim z uśmieszkiem na pyszczku.
- I kto teraz jest górą, bracie? - położyłam przednie łapki na jego piersi, a główkę ułożyłam sobie na nich, utrudniając mu tym samym wstanie z powrotem na własne nogi. Oczywiście pilnowałam się, by moje pazurki pozostały schowane. Nie chciałam przez przypadek skrzywdzić swego brata. Jedyną reakcją na moje słowa był potężny ziew Bobra. Zaśmiałam się i zasłoniłam mu łapką pyszczek, unosząc się nieco z jego brzucha.
- Tak cię zmęczyła ta nasza mała rozmowa? Cóż, w takim razie dobranoc. - odparłam, ukrywając swoje zmęczenie. Ułożyłam się wygodnie na ciele brata i udałam, że idę spać. Po chwili jednak spałam już naprawdę, wtulona w ciepłe, brązowo-białe futerko Bobra.

/zt?

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Wto 12 Lip 2022, 19:46
Bóbr
Bóbr
Pełne imię : Bóbr Płynący wraz z Nurtem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Księżyc Schowany we Mgle
Partner : Brak
Wygląd : Wysoki i puszysty kocur o burym futrze z czarnymi tygrysimi pręgami oraz bielą rozciągającą się przez cały brzuch, aż do pyska. Ma skarpetki na przednich łapach oraz nieco mniejsze na tylnych. Spokojne spojrzenie intensywnie zielonych oczu.
Multikonta : Brak
Autor avatara : Me
Liczba postów : 38
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1354-bobr
Przymrużał już swe zielone ślepia obserwując przez nie nieznajome mu przed nim jasne tereny. Wtem nagle jego siostra rzuciła się na niego powalając go na plecy i wybijając kompletnie z sennego wyrazu pyska. Po chwili Promyk rozgościła się na piersi burego kocurka rzucając na niego praktycznie cały swój ciężar. Szczerze to Bobrowi nawet nie chciało się próbować ją zrzucić. W odpowiedzi jedynie ziewnął na co Promyk zasłoniła mu na chwilę pysk łapą.
- No co poradzić? Najwidoczniej aż tak mnie męczysz. - mruknął kontynuując swe małe docinki. Miał nadzieję, że siostra w końcu z niego zejdzie, ale ta zamiast tego postanowiła zrobić sobie z białego brzucha kocura posłanie. Bóbr zdziwił się i przez długą chwilę wpatrywał się w Promyk, aż ta nie zasnęła na jego oczach. Mógł poczuć jak z czasem jej oddech się uspokajał, a wyraz pyska zmieniał. Wzdychnął jedynie na wznak lekkiego poirytowania kładąc głowę na twardym podłożu skały.
- Dobranoc - rzekł z ciepłym uśmiechem i zamknął oczy owijając jedną z swych łap na grzbiecie Promyk. Nie minęła nawet chwila, a Bóbr powędrował śladami siostry do krainy snów.

// Zt

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 GBVlMhL
Re: Ciepłe Wejście
Sob 30 Lip 2022, 17:28
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Cień stał z treningiem. I liczył się z tym, że w najbliższym czasie nie będzie mianowany na nic. Czy mu to przeszkadzało? Nie. Nie miał wielu obowiązków, nie musiał się niczym bardzo przejmować, a jego jedynym zmartwieniem było nie zaspanie na trening i zapamiętanie podstaw polowania, z czym miał obrzydliwy problem. Cień, generalnie, miał okropnie słabą pamięć. W głowie na raz miał siedem myśli i skupienie się na jednej graniczyło z cudem. Czy mu to przeszkadzało? Również nie. Przynajmniej do czasu, gdy czuł że nikt nie jest na niego o to zły.
Mianowany natomiast został Brzask. Brat, z którym chyba nie spędzał w ogóle czasu za kociaka, a przynajmniej nie przypominał sobie, aby gdzieś dziko brykali czy w ogóle się wygłupiali. I stąd postanowił to nadrobić, jak najszybciej się dało. Czyli teraz. Już na ceremonii miał plan zabawy, ale tam nie wypadało, więc...
- ORIENT - wrzasnął głośno, nagle wyskakując na wchodzącego do obozu brata. Nie używał za dużo siły, ale celowo, starał się go wybić z równowagi, żeby móc znaleźć się nad nim. - Jak tam bycie nie-nowicjuszem, co? Fajno jest? Głupio? Masz dużo do roboty?

//Brzask!

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Ciepłe Wejście
Nie 31 Lip 2022, 12:36
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Point wracał właśnie do Obozu niosąc w pysku kawałek mchu. Jego wymiana nie należał do obowiązków strażnika, ale kiedy zauważył akurat ten, w zabawnym kształcie przypominającym mu ślimaka, postanowił, że musi wziąć go ze sobą. W końcu Nowicjusze raczej nie obrażą się, że wyręczy ich nieco i sam wyścieli swoje legowisko, co nie? A przynajmniej nie spodziewałby się, że zaatakują go zaraz po wejściu do Groty!

Wrzask dotarł do jego uszu, zanim jeszcze zdążył się zorientować w znaczeni wykrzykiwanego słowa i zdezorientowany, dokładnie tak jak uczeń Robak sobie wymarzył, padł na ziemię na plecy z bratem nad sobą. Wyglądał teraz jak wielki kamulec, przykryty zdecydowanie za małym kocykiem z mchu, który wylądował na jego piersi.

- Ah, Cień! Dzień bardzo dobry Cień! – Zawołał śmiejąc się jednocześnie wesoło, kiedy rozpoznał swojego oprawcę, zaś ma ilość pytań, które padły z mordki kocura, zamruczał rozbawiony. – Em… myślę, że fajnie. Teraz muszę też na zmiany pilnować obozu i mam patrole z różnymi kotami, nie tylko Księżyc – odparł szczerze, prowadząc pogawędkę z bratem w tej dziwnej pozycji, jakby było to coś zupełnie naturalnego. A przynajmniej przez kilka uderzeń serca, po których przyszło mu do łba, że może warto byłoby go z siebie zepchnąć. Bez dłuższego zastanowienia, capnął go łapą w bok. Nie wyciągał pazurów, nie starał się też robić tego szczególnie silnie, bardziej niespodziewanie, tak żeby wyszła z tego wesoła przepychanka, dzięki której przetoczą się, zmieniając pozycje. – A jak tam trening? – Zagadnął, kiedy znalazł się nad bratem.

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Ciepłe Wejście
Nie 31 Lip 2022, 18:16
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Jak dla niego, cała ta pozycja nie była w ogóle dziwna. Co więcej, była zupełnie normalna - głupkowata i przyjazna. Może odrobinę niewygodna, szczególnie gdy dostał kuksańca w bok. Oddałby mu, jak najbardziej, ale nie miał w tej chwili jak, więc... dmuchnął mu w nos! Nie było to bolesne, ale odrobinę zaduszało na parę sekund, a to już wystarczająco dobra "kara".
- Brzmi spoko! Jak kiedyś będziesz mógł, to zgarnij mnie ze sobą i... weźmiemy Robak, żeby się nie martwiło! Wiesz, tak żebyś widział jak poluję i w ogóle, co!!! To byłoby totalnie spoko, bo... ja nadal planuję zgarnąć coś super wielkiego, żeby każdy mógł się najeść. Może już nie niedźwiedzia, ale no! Coś super ogromnego, jak cztery wielkie koty razem wzięte! Pomyśl ile korzyści by z tego było! A ja, ja jaki bym miał poklask! Nie zależy mi na nim, ale lubię jak czasem mnie ktoś chwali. Robak szczególnie, bo musi się ze mną użerać, a ja to w sumie taki średnio dobry uczeń. Więc jak mnie chwali, brachu! Jakby Przodkowie mi buziaka dali! - strzelił jak z procy, teraz w końcu przerzucając się na bok. Nie tak, aby go puścić, o nie! Nadal trzymał go uparcie mocno, teraz może delikatnie ciągnąć za kudły - nie było to niczym, co mogło go przesadnie boleć. Nie chciał go krzywdzić. - No, leci! Trochę średnio, ale nie stoi w miejscu. Ostatnio złapałem coś i otrzaskałem sobie zad, masakra! Ale mogło być gorzej, mógłbyś otrzaskać tyłek i nie złapać nic. Mam nadzieję, że teraz to w sumie z górki poleci. Nie zależy mi na byciu Łowcą tak już i teraz, ale fajnie byłoby mieć ceremonię. Potem bym poszedł na polowanie i zabrał ciebie, i Żywicę, i byśmy się bawili caaały dzień! Co?
Teraz capnął łapą o jego pysk. Nie po to, żeby być niemiłym, a nadal - zapraszając do wygłupów. Później na moment się przesunął, robiąc miejsce innym, co wychodzili na zewnątrz.
- Robisz dziś coś specjalnego?

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Ciepłe Wejście
Nie 21 Sie 2022, 13:29
Brzask
Brzask
Pełne imię : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący Wśród Górskich Szczytów oraz Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Księżyc Schowany We Mgle
Wygląd : Brzask po Orle odziedziczył długie i puchate futro oraz wzrost. Mimo że wciąż rośnie, już teraz jest dość dużym osobnikiem, który może nie będzie najwyższym kotem zamieszkującym górskie okolice, ale na pewno jednym z większych. Kocurek nie jest do końca proporcjonalny. Jego kończyny są nieco krótsze niż oczekiwano by po wielkości jego tułowia, za to masywne, podobnie jak i jego szyja, na której usadowił się okrągły łebek.
Żaba miała większy wpływ na kolor syna. Brzask to czekoladowy point, którego ciało pokrywa kremowe futro. Brązowe plamy rozlały się na łapach, ogonie, pysku i uszach, stopniowo jaśniejąc do „środka“ ciała. Na jego brodzie i podgardlu, jak i paluszkach przednich łap i do stawów skokowych tylnych łap widoczne są białe znaczenia. Oprócz tego kocur jest posiadaczem pary dużych, stalowo-niebieskich ślepi, długich, grubych wibrysów i kilku gramów za dużo tu i tam.
Multikonta : Szczawik
Autor avatara : https://www.deviantart.com/thunderi
Liczba postów : 152
Strażnik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1350-brzask-zwiastujacy-nowy-dzien
Brzask zmarszczył automatycznie nos, czując łaskoczący powiew i zaśmiał się basowo w odpowiedzi, milknąc jednak dość szybko, aby wsłuchać się w potok słów, które padły z pyszczka kocura. Oj, Cień nie mógłby zaprzeczyć pokrewieństwu z Słonecznik. Oboje lubili gadać! Pokiwał wielkim łbem w odpowiedzi na propozycję brata, nie mogąc w inny sposób się na nią zgodzić bo i point nie dał mu dojść do głosu. Na słowa o chwaleniu za to uśmiechnął się szerzej, odpowiadając jednocześnie rozbawionym i niezbyt mocnym pacnięciem go w nos na zaczepki do zabawy. Zupełnie go rozumiał, też lubił być chwalonym!

- To brzmi super! Chętnie się z wami pobawię… i postrażnikuję z Żywicą, jak ty będziesz polował! I wiesz, to nawet dobrze, że nie od razu będziesz miał ceremonię. Czuwanie jak jest tak zimno to naprawdę nie było zabawne. Myślałem, że tyłek przymarznie mi do skały i nawet nie było się do kogo odezwać! – Mimo tego ponownie zaśmiał się na to gorzko-słodkie wspomnienie. Bo oczywiście cieszył się na swoją nową rangę, ale zazdrościł na przykład Żywicy, że mogła to przeżyć wspólnie z Księżyc. – Hmm… może robię – rzucił z rozbawiony głosem kładąc grubą łapę na oku brata. O tak, dla zaczepki i pokazał szereg białych ząbków w uśmiechu. – Na przykład idę z tobą nad Łuskę! Co ty na to?

_________________
Ciepłe Wejście - Page 3 Da8ksdq-6fd91120-d11b-4cc0-95ba-4f9901ee7c83.gif?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzE0NDQ5MWI4LTg1MjEtNGExZi05YjVhLWUwMTk2N2MzMTkzMlwvZGE4a3NkcS02ZmQ5MTEyMC1kMTFiLTRjYzAtOTViYS00Zjk5MDFlZTdjODMuZ2lmIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Re: Ciepłe Wejście
Sro 24 Sie 2022, 14:48
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
- Wiesz... zawsze mógłbym sobie przygotować mech pod tyłek! Wtedy nie byłoby mi aż tak znowu nieprzyjemnie. No... i może ty albo Żywica moglibyście mi dotrzymywać towarzystwa przy tym czuwaniu, co? Wiesz, byłoby milej! Nawet jakbym nie mógł wtedy mówić, to zawsze fajniej jest mieć kogoś obok! - bo chyba nie byłoby to nielegalne, co? To jest, tak długo jak faktycznie milczał. Bo gdyby się odzywał, jak najbardziej, jakieś koty mogłoby na to patrzeć nieco mniej przychylnie. - O, aha! Możemy iść nad Łuskę! Już teraz?

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Ciepłe Wejście
Pon 07 Lis 2022, 22:42
Ważka
Ważka
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1740-wazka#43143
Czarny kocur w wolnej chwili usadowił się niedaleko przejścia, żeby spożyć swój posiłek. Nie dziwne, że wybrał akurat to miejsce, było tu w końcu wyjątkowo ciepło i miło. Jedyny minus to strach, że będzie przeszkadzał swoją obecnością innym kotom. Strzepnął ogonem, jakby chciał pozbyć się natrętnych myśli i wrócił do jedzenia.
W przerwie na przerzucie obserwował koty w jaskini, za każdym razem krótko myśląc coś o nich.

//Promyk Ciepłe Wejście - Page 3 1750554838 

_________________
the milk is sour with olives on my thumbs
and all that i have stuck to
and all that i have clung to
i've felt like a dog
this world that i had trusted
has been over and busted
and rusted by an arbitrary
sonogram

Re: Ciepłe Wejście
Nie 27 Lis 2022, 16:25
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Dziś był tak piękny dzień, że postanowiłam usiąść na progu jednego z wejść do plemiennej groty, aby poobserwować świat poza jej bezpiecznymi ścianami. Mój wybór padł na Ciepłe Wejście, ogrzewane przez jasne promienie słońca. Hej, w końcu skądś musiało się wziąć moje imię! Mamusia na pewno nie wpadła na nie ot tak, z głowy, tylko moje rude plamy na czarno-białym tle musiały jej skojarzyć się ze słońcem wyzierającym spoza chmur. Po drodze na miejsce nuciłam sobie cicho pod nosem jakąś starą piosnkę, którą dawniej śpiewała nam mama. Nie przerwałam nawet, będąc już u celu. Zamiast się rozejrzeć i zdać sobie sprawę z czyjejś obecności, usiadłam gdzieś z boku, wsłuchana w brzmienie własnego głosu.

//wybacz zwłokę

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Nie 27 Lis 2022, 16:35
Ważka
Ważka
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1740-wazka#43143
Ważka podniósł wzrok swoich żółtych ślepi, słysząc już nadchodzącą kotkę, która zdradzała swoją obecność nuceniem. Przez krótką chwilę, kocur po prostu wrócił do wyjątkowo powolnego jedzenia, słuchając piosenki szylkretowej. Nie przeszkadzało mu to, ponieważ zawsze lubił słuchać koty, które coś śpiewały bądź nuciły, jednak rzadko zdarzało mu się wpaść w taką sytuację.
- Cześć - odezwał się w końcu, ponownie przerywając posiłek, bo w końcu trzeba się przywitać. Normalnie jakby się z cieni wyłonił.

_________________
the milk is sour with olives on my thumbs
and all that i have stuck to
and all that i have clung to
i've felt like a dog
this world that i had trusted
has been over and busted
and rusted by an arbitrary
sonogram

Re: Ciepłe Wejście
Nie 04 Gru 2022, 16:29
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 59 (wrzesień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 588
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Podskoczyłam, słysząc czyiś głos. Byłam przekonana, że jestem tu sama. Chyba, że tak pochłonęła mnie piosenka, że nawet nie zauważyłam drugiego kota. Przyjrzałam mu się, chcąc sobie dać czas na ochłonięcie z chwilowego zaskoczenia. Był to czarno-biały kocurek, mniej więcej w moim wieku. Całkiem przystojny, musiałam przyznać. Chwila...co? Promyk, o czym ty myślisz? ~ zganiłam siebie w myślach. Uśmiechnęłam się przyjaźnie do pobratymca, ukrywając swoje wcześniejsze emocje.
- Witaj. - odparłam, gdy nagle przypomniałam sobie, czym przed chwilą byłam taka zajęta. Moje policzki pokrył rumieniec. Czyżby do jego uszu dotarł mój śpiew? - Proszę, tylko mi nie mów, że wszystko słyszałeś... - rzuciłam, nieco zażenowana swoją postawą.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ciepłe Wejście
Pon 09 Sty 2023, 20:16
Śnieżynka
Śnieżynka
Pełne imię : Śnieżynka Tańcząca na Wietrze podczas Zamieci
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 15
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : Renifer
Partner : x
Wygląd : Śnieżynka ma srebrne futro z niebieskimi klasycznymi pręgami. Biel ciągnie się od oczu, noska przez pyszczek, kryzę i brzuch, przez spód ogona aż do jego samego końca. Biel pokrywa jej przednie łapy do ramion, tylnie natomiast są całe pokryte bielą. Ma krótkie futro, kryza i jej ogon są nieco bardziej puszyste.. Ślepia jej są niebieskie, jasne - opisać je można, że są barwy niczym lód. Jest dobrze zbudowaną, umięśnioną kotką. Spore łapy szaroniebieskiej mogą być dla niej w przyszłości darem, jak i przekleństwem. Kotka jest również przeciętnej wysokości - może nawet trochę wyższa od przeciętnego kota.
Multikonta : Lwia Łapa, Łapcia
Autor avatara : Rachel
Liczba postów : 32
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1593-sniezynka-tanczaca-na-wietrze-podczas-zamieci#35236
Po spacerze wróciłam do obozu i zatrzymałam się w ciepłym wejściu. Posadziłam swój zad i zaczęłam czyścić z brudu i wszystkiego, co podczas przechadzki mogło przykleić się do mojego futerka. Jeszcze mi brakuje, żeby źle wyglądać! Gdzieś tu może kręcić się mój mistrz, nie mogę pozwolić, żeby widział mnie za ofiarę losu. Dobry wygląd to podstawa, nikt nie będzie szanował kota upaćkanego błotem i kto wie czym jeszcze! Nie myśląc już o członkach mojej licznej rodziny, nawet nie wiem co oni będą sobie wyobrażać jak ja, Śnieżynka będę brudna i zaniedbana!

// Blask <3
Re: Ciepłe Wejście
Pon 09 Sty 2023, 20:25
Blask
Blask
Pełne imię : Złoty Blask Wschodzącego Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 8 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Wygląd : Blask już teraz zdaje się wysoka i okazała w mięśniach. Mimo tego jest kotką smukłą. Jej ciało pokrywa długa, gęsta i zadbana sierść koloru jasnobursztynowego, prawie kremowego. Można na nim zauważyć zarys klasycznych pręg, które nie są o wiele ciemniejsze od futra. W słońcu natomiast można zauważyć, jak nabierają bursztynowej barwy. Ponieważ bursztynowe futro odziedziczyła po matce, a dymne futro po ojcu, ma jaśniejszą kryzę, pysk, łapy, spodnią część ogona i nieznacznie brzuch. Ma długie uszy, a w nich jasno-kremowe futerko. Blask posiada również długie, gładkie wibrysy, które są przyczepione do pyszczka, dysponującego ciemnoniebieskim, wyglądającego na pierwszy rzut oka czarnym, nosem. Jej oczy duże i w kształcie migdałów na razie są w kolorze szaroniebieskim.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK], Rdza [P]
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 106
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1642-zloty-blask-wschodzacego-slonca-blask#37002
Przechadzałam się po obozie znudzona, kiedy zauważyłam jak przy wyjściu pojawiła się smukła sylwetka. O ile dobrze pamiętałam, to mrugnięcie okiem temu jej tam nie było. I też nie rozpoznawałam futra jegomościa. Swoje kroki skierowałam w stronę nieznajomego. Cóż, rozmowa z tym kimś na pewno będzie o wiele bardziej ciekawsza niż chodzenie i zastanawianie się kto zostanie moim Mistrzem i ogółem myślenie o ceremonii. Nudziło mi się już w tym obozie!
Dzień dobry — stanęłam obok kotki, przyglądając się pyszczkowi starszej, jasnofutrej nowicjuszki. Wlepiałam w nią ślepia z ciekawością, jednak mój pyszczek nie wyrażał za wiele uczuć. Ot, po prostu się na nią patrzyłam.

_________________
Pop culture was in art, now art's in pop culture, in me
I live for the applause, applause, applause
I live for the applause-plause,
live for the applause-plause, live for the-
Way that you cheer and scream for me
The applause, applause, applause


Re: Ciepłe Wejście
Pon 09 Sty 2023, 20:35
Śnieżynka
Śnieżynka
Pełne imię : Śnieżynka Tańcząca na Wietrze podczas Zamieci
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 15
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : Renifer
Partner : x
Wygląd : Śnieżynka ma srebrne futro z niebieskimi klasycznymi pręgami. Biel ciągnie się od oczu, noska przez pyszczek, kryzę i brzuch, przez spód ogona aż do jego samego końca. Biel pokrywa jej przednie łapy do ramion, tylnie natomiast są całe pokryte bielą. Ma krótkie futro, kryza i jej ogon są nieco bardziej puszyste.. Ślepia jej są niebieskie, jasne - opisać je można, że są barwy niczym lód. Jest dobrze zbudowaną, umięśnioną kotką. Spore łapy szaroniebieskiej mogą być dla niej w przyszłości darem, jak i przekleństwem. Kotka jest również przeciętnej wysokości - może nawet trochę wyższa od przeciętnego kota.
Multikonta : Lwia Łapa, Łapcia
Autor avatara : Rachel
Liczba postów : 32
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1593-sniezynka-tanczaca-na-wietrze-podczas-zamieci#35236
Z mojego czyszczenia wyrwał mnie kocięcy głosik. Rozejrzałam się i tuż obok mnie znajdował się kociak którego pierwszy raz na oczy widziałam.
- Witaj, jak Ci na imię, maleńka? - powiedziałam jak na siebie bardzo miłym tonem. Nie było przecież potrzeby, aby moje negatywne nastawienie do dnia przeszło na niewinną istotkę.
- Ja nazywam się Śnieżynka, Śnieżynka Tańcząca na Wietrze podczas Zamieci - przedstawiłam się, skoro ja nie znam tego maleństwa, to jak ona może znać mnie? Nie jestem kotem o którym opowiada się maleństwom tak małym, jak to stojące przy mym boku.
Re: Ciepłe Wejście
Sponsored content

Skocz do: