IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Gniazda Dwunogów
Re: Ostry Głaz
Sro 28 Lut - 21:33
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Po jego stronie irytacja, frustracja i dławienie życia, jednak Baranek, która przechadzała się niedaleko, zdawała się nie podzielać tych odczuć względem obecnej pory czy życia. Póki świeciło słońce, lubiła wychodzić do Gniazd Dwunogów: to zawsze szansa na kawałek mięsa czy zostanie pogłaskanym po głowie… albo przegonionym widłami, ale biała wierzyła, że była już całkiem dobra w rozpoznawaniu humorków ludzi. Właśnie oddalała się od ludzkich nor, zbliżając się do ich wielkich pól; w nosie czuła zapach kota, lecz nie robiła sobie z niego zbyt wiele. W okolicach Gniazd żyło wiele kotów, mniej czy bardziej towarzyskich, i większość z nich znała, bądź przynajmniej kojarzyła. Nie była więc nie wiadomo jak czujna…
Ach! — odskoczyła nagle w bok, gdy minęła Ostry Głaz, a za nim odkryła rudo-biały, mizerny kształt. Po pierwsze - nie spodziewała się kota za kamieniem, po drugie - nie miała bladego pojęcia, co to za kot, jak się nazywa, gdzie żyje i jakie może mieć nastawienie. — Sorka za skakanie, nie spodziewałam się tu ciebie! Jak się nazywasz? Ja Baranek! — od razu wypaliła z uśmiechem, nie chcąc zniechęcić kotki do siebie.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Sro 28 Lut - 22:18
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Na swąd obcego kota i odgłos jego kroków skrzywił się i spiął mięśnie, jednak nie ruszył się z miejsca. Nie wiedział, dlaczego to się dzieje, lecz antycypacja unieruchamiała go i sprawiała, że nie mógł zmusić się do jakiegokolwiek logicznego czynu lub działania; choć w teorii wiedział, że możliwość zostawienia kości na miejscu, odejścia, a następnie przyjścia po nie jakby nigdy nic istniała, Ruta stopniowo zamieniali się w niewolnika własnego czuwania. Zmusił się do zwrócenia się w kierunku kociego smrodu, by być przygotowanym na to, co nastąpi.
— ... — Ruta milczał przez pierwszą falę słowotoku, który przypuścił atak na jego uszy, zamiast tego lustrując postać stojącą przed sobą. Źrebięca postawa, irytująca osobowość. Wybornie.
— Jak niby nie spodziewałaś burknął, prostując się i przeciągając w nadziei na złagodzenie tępego bólu, który zaczął narastać w jego zastałych kończynach. — Masz nos, lepiej go używaj.
Inaczej za długo nie pożyje, nie żeby Rutę to cokolwiek obchodziło. Odrzucając na bok jakiekolwiek resztki kultury, które mogły się go trzymać po oziębłym przywitaniu, odwrócił głowę od obcego kota i usiadł, ponownie wbijając wzrok w horyzont.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Sro 28 Lut - 22:43
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Zamrugała.
A, okej. Czyli osobowość przed nią należała do tych mniej przyjemnych; westchnęła.
Przy ludziach wszędzie są jakieś koty, nie zwracam uwagi na każdy możliwy zapach — rzuciła tłumacząco, gdzieś w połowie zdając sobie sprawę, że kogoś takiego jak ruda kocica zapewne w ogóle to nie obchodzi, a ona produkuje się na marne… ale chyba po prostu lubiła mówić, ot tak, do siebie, by wyjaśnić swoje zachowanie samej sobie.
Olałaby taką interakcję, gdyby miała do czynienia z jakimś nieprzyjemnym staruchem, ale… naprawdę chciała zaznajomić się z większą ilością kotów, a ta tutaj, jak czuła, była w jej wieku. Może po prostu trzeba było ją udobruchać - jak Irys.
Nie widziałam cię tu wcześniej. Długo tu żyjesz? — pierwsza zasada, nigdy się nie poddawaj. Druga, swoją drogą, to na przypale albo wcale - ale nie była w stanie stwierdzić, czy obecna rozmowa była na przypale. Mówiąc o przypalaniu, jej oczy po chwili zarejestrowały nieprzyjemne blizny na ciele samotniczki, ale szybko zdjęła z nich wzrok. To nieuprzejme.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Czw 29 Lut - 21:38
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Kątem oka zarejestrowali zdziwienie na jej pysku, ich małżowinę musnął ruch powietrza, ale były to doznania peryferyczne dla istnienia Ruty, który skulił się nieco, wtulając jednocześnie w siebie i skalną ścianę. Jego suche ciało i przerzedzone futro nie odpychało od siebie zimna, lecz broniło się tak, jak umiało, co z resztą jeszcze bardziej rozgoryczało Rutę. Nie była to porządna ochrona, a także wystawienie na bezlitosny mróz; od zawieszenia między dwoma skrajnościami ściągało go tępe szczypanie zabliźnionej skóry i nie wiedział, czy to przez wzrok Baranek zawieszony na jego łapie, czy długotrwałe wystawienie na niskie temperatury.
Ruta podniósł łysy nadgarstek pod pierś i wtulił go w futro. Kolejna rzecz, na którą obca będzie mogła się mniej patrzeć.
— Nie — usłyszał, jak odpowiada Baran. Nie wiedzieć, czemu: przecież nie lubił jej. Jej długie futro otulające jej dobrze zbudowane ciało, skóra biorąca w objęcia tłuszcz i mięśnie, cała jej postura składała się na jeden obraz kogoś, kto myślał, że branie garściami wszystkiego było sposobem na życie. Że nie spotykając kogoś oznacza, że to wina leżała w nim, a nie w sobie, w nieumiejętności faktycznego postrzegania świata, a także smakowania powietrza. Chociaż tego Ruta nie powie. Milczenie zdawało się być lepszą taktyką do przyjęcia od rzucania mięsem.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Czw 7 Mar - 3:52
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Choć odpowiedź kota przed nią mogła być przyjemniejsza, lub pełniejsza, to Baranek przekonywała samą siebie, że należy być optymistą. Że mogła jej w ogóle nie odpowiedzieć, a tu, o, powiedziała nie, chciała się z nią podzielić tą informacją, że jest tu nowa - to był, ten, no, przekaz podprogowy. Biała chyba sama sobie nie wierzyła, ale nie zamierzała się poddawać.
To tak jak ja! W sensie, noo, nie do końca, bo ja tu już siedzę chyba z księżyc, lub półtorej, ale to niedługo. Jakbyś była kiedyś głodna, albo chora, to możesz do mnie zajrzeć, żyję w takich brzozach za łąką, na której pasą się owce — czy zapraszanie kogoś, kogo nie znała, a kto jej definitywnie nie lubił, było mądre? Nie, i Baranek to wiedziała, w jakimś stopniu - ale ona, w przeciwieństwie do niektórych, nie widziała swojego domu jako jej nietykalnej własności, jako sekretu i twierdzy, którą należało bronić ofensywą wręcz; zresztą, nie była tam sama.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Czw 7 Mar - 21:19
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Obrócił ku niej łeb leniwym gestem psa, który przed chwilą pożarł ochłapy rzucone mu lekceważącym ruchem ludzkiego ramienia i uśmiechnął się tak, jak woda uderzająca o brzeg strumienia: płynnie, nie dając możliwości wyznaczenia gdzie kończyła się obojętność, a zaczynało zainteresowanie wykończone postawionymi na sztorc uszami. Lustrował jej pysk, wydrapywał intencje spomiędzy fałd zmarszczonej w uśmiechu skóry i białych pukli otulających jej łeb.
— W grupie siła — mruknął coś między zdaniem a pytaniem. Coś, co mogło sprowokować ją do dalszego mielenia ozorem. — Baranek, tak. Czy każdemu chamowi, jak ja proponujesz jedzenie, gdy się wreszcie do ciebie odezwie?
Powiedział to ze śmiechem w głosie, choć temat wcale nie był śmieszny. Przynajmniej dla niego. Ale on nie był Baranem; jego pozory już nie łudziły, ale nią być może tak.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Czw 14 Mar - 13:25
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Zamrugała, zauważając nieco dziwny uśmiech i odpowiedź. Chyba nie do końca rozumiała, skąd się wzięły, ale nie zamierzała, póki co, zwracać na to większej uwagi. To nie tak, że Baranek była głupia czy naiwna - czasem po prostu… robiła rzeczy, które były kontrproduktywne z pełną świadomością tego, że takimi są. Taka już była.
Owszem! Żyję jeszcze z dwoma znajomymi. Współlokatorkami? Nie wiem, no, ale się dogadujemy — mruknęła. Ta informacja, choć personalna, chyba nie zagrażała faktycznie kocicom - ich było trzy, Ruta jedna. Ucichła nieco jednak, gdy usłyszała kolejne słowa. Nie poczuła się jakoś wyjątkowo zraniona, ale troszeczkę ukłuły. — …Właściwie to tak — mruknęła ciszej i spokojniej, ale z uśmiechem na pysku, — nawet cham zasługuje na pełny brzuch, nie? Na twoim miejscu bym się cieszyła; nie każdy jest taki miłosierny dla chamów — dodała z lekkim rozbawieniem na końcu, może nawet droczeniem, platonicznym flirtem - nie chciała spisywać rudej na straty. W końcu jej ojciec też okazał się chamem, ale ta wiedziała, że był w nim wartościowy kot. Po prostu… nie teraz; nie na zewnątrz. Hibernował - chronił swoje serce.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Pią 22 Mar - 0:11
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Strzygnął uchem na jej wiadomość i przekrzywił łeb w bok nie dodając słownego komentarza do języka ciała. Baranek mogła zinterpretować go jak chciała, a była tak zaabsorbowana samą sobą, że była w stanie to zrobić. Była w stanie znaleźć miejsce, żeby spać wtłoczona między dwa inne kotki, które musiała jakoś przekabacić do dzielenia z nią przestrzeni. Trzy koty oddychające twoim powietrzem były pokazem siły, nie inaczej, co innego mógł zrobić taki Ruta, który tylko odciągał Baran od resztek, żeby to nie ona mogła wyssać z nich szpik.
Poszerzył uśmiech odsłaniając tym kły, choć nie udało mu się skurczyć jego oczu w tym wyrazie. Wydawało mu się, że jego twarz była teraz podzielona na pół, puste oczy i pusty uśmiech.
— Zdaję sobie z tego sprawę — jego chrypa brzmiała nieco cieplej, wciąż jednak trzeszczała o zapiekłe pierścienie krtani. — W takim razie, jak wygląda brak twojego miłosierdzia?
Być może właśnie tak, próbując pogłębić go w przekonaniu, że jego humor staje się coraz lepszy, a pejoratywa dotycząca jej nosa poszła w niepamięć. Przy polowaniu zawsze miało się nadzieje, że żaden losowy czynnik nie przeszkodzi w napełnieniu swojego żołądka, być może jej funkcjonowanie opierało się na tych imperatywach.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Pią 22 Mar - 13:01
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Uśmiech… a raczej jego próba ze strony rudej niespecjalnie napawały Baranek wesołymi emocjami. Może dlatego, że ta zwyczajnie nie umiała się uśmiechać; może dlatego, że nie chciała. Rozmowa przeszła dalej, niż zwykłe "idź sobie", i choć początkowo była z tego zadowolona, to zdawała sobie sprawę, że kot przed nią niespecjalnie był chętny do interakcji - a przynajmniej tych z nią. Nie znała nawet imienia, z którym właśnie rozmawiała, a jego obycie i sposób mówienia był dla niej nieco dziwny i niezrozumiały… ale w jej durnej, baraniej główce pojawiła się myśl, głupia myśl, o postawieniu sobie celu: przedostania się do środka kota, z którym miała do czynienia.
Lecz czy to moralne? Nawiązywać potencjalną relację dla własnego, głupiego wyzwania? Cóż, wszystko to jedynie przelotne myśli – a ona prowadziła w tym momencie coś, co nazwać można było rozmową, i na niej miała się skupić.
Milczała przez chwilę, słysząc pytanie. Poprzednie słowa rzuciła jako półżart, nie myśląc nad tym dłużej, lecz zmuszona została do przemyślenia ich głębiej… i sama nie była pewna, jak miałaby okazać jego brak. Baranek, wbrew pozorom, nie była kotem, który faktycznie rzucał dobrem w każdego kota, nie mając w sobie ani krzty samolubności; w ostateczności, była w stanie popełnić decyzję zimną, niemiłą, niemiłosierną. Ale nie chciała – i tym trudniejsza była odpowiedź, której szczerze chciała udzielić.
Jeszcze nie wiem. Nie chcę wiedzieć — czy faktycznie jeszcze nie wiedziała? Może opuszczenie jej ojca było znakiem jego braku. Często obwiniała się za swoją decyzję… ale, tak właściwie, była ona najzwyklejsza i najmądrzejsza: to jej ojciec mógł mieć ewentualne problemy ze zrozumieniem, że jego bliscy nie byli jego własnością. — Spytam znowu: jak powinnam na Ciebie mówić?

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Pią 22 Mar - 18:36
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Jego próba żartu, czy skrzywionego naśladownictwa tonu Baranek nie przeżyła próby. Ale nie można było nazwać żartem czegoś, co żartem siebie nie reprezentowało. Żart bez żartu, słowa wyrzucone z siebie z odciętą pępowiną. Ruta zaczynał udawać kogoś, kim nie był, układać zdania pod Baran, jakby jej amorficzne zachowanie zaczęło mu się udzielać. Za każdym razem, gdy on zmieniał ton, ta biegła za nim. I choć w pędzie jej przyklejony uśmiech przekrzywiał się, ona zatrzymywała się, poprawiała go i biegła dalej. Żadne potknięcie lub drobne użądlenia zadane jej przez niego wciąż nie zdołały jej spowolnić, co było ciekawym sposobem na życie. Zogniskuj wzrok na zdobyczy, nie patrz na otoczenie i biegnij, adrenalina zagłuszy każdy ból, którym zajmiesz się potem, bądź nie. Może minie tyle czasu, że sam przeminie i przestanie być uśpionym problemem.
Wydał z siebie pomruk jako konwencjonalne potwierdzenie, że ukończył słuchanie Baran i zaczął przetwarzanie jej informacji. Zastanawiał się, jak słabo może się na niej oprzeć, by było to zauważalne i uznane za pociągnięcie tematu, a nie perwersyjny wyskok. Ale prawdę mówiąc, zaczął się już nudzić. Zimno kuło go w skoki, wtulona w kryzę łapa ścierpła i zaiskrzyła się mrowieniem biegnącym wzdłuż kości śródręcza, a coś w głowie zaczęło wirować od jednoczesnego udawania i braku jakiejkolwiek akcji. Musiał się rozkręcić lub stąd odejść, ale był już zbyt głęboko zanużony w tej przelotnej rozmowie, aby odejść.
– Możesz mówić na mnie Ruta – postanowił zacząć od końca odpowiadając na jej ostatnie pytanie; podniósł się powoli, odrywając od Baran swoje skupienie i kierując je na stawy, mięśnie i świadomość położenia jego ciała. – Poza tym, dlaczego nie chcesz wiedzieć, gdzie leżą granice twojej filantropii? Albo raczej, twoje granice – zapytał z nieskażoną szczerością i mruknął z droczeniem, może nawet flirtem. Podniósł łeb i przeszedł kilka kroków dla rozruszania się, trzymając Baran na peryferiach jego wzroku. – To chyba nawet będzie lepsze dla ciebie. Będziesz wiedziała, czego się wystrzegać. I mniej przerażona, gdy to coś wreszcie nastąpi, nie myślisz?
Re: Ostry Głaz
Sob 23 Mar - 16:09
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Rozmowa z rudą była… powolniejsza, niż ta z innymi kotami. Nie przeszkadzało to Baran – była przyzwyczajona do szybkich, nieprzemyślanych odpowiedzi, ale to doświadczenie było całkiem przyjemne. Móc przeżuć słowa, jakie słyszy, i jakie sama wypowiada.
A więc Ruta, cześć — skinęła potwierdzająco głową, zadowolona, że dostała odpowiedź. Czym była Ruta? W głowie Baranek tylko kotem, który znajdował się przed nią; nie znała tak dobrze flory, żeby skojarzyć tą nazwę z żółtym zielem.

Przez chwilę znów milczała. Niekoniecznie spodziewała się rozmowy o granicach i ich braku w tym momencie, w tym miejscu, w tej sytuacji. …W pewnym stopniu czuła zadowolenie; choć niespodziewany, ten temat był o wiele bardziej stymulujący, niż gawędź o pogodzie, do której tak często zmuszała napotkane koty. …Westchnęła.
Zapewne boję się krzywdy. Nieprzyjemności — mruknęła, nieco ciszej i spokojniej, niż całą resztę swoich poprzednich słów, patrząc przelotnie po Rucie, która lekko zmieniła swoją pozycję, jednak niekoniecznie chcąc patrząc jej w oczy. — Sama nie jestem pewna, gdzie te granice leżą. Gdy ktoś je naruszy, poczuję się źle… i się dowiem — nie wiedziała, czy mówi bardziej do Ruty, czy do samej siebie. Baranek w swoim poczuciu moralności była prostym kotem – czystą, czarnobiałą niemiłość mogła odpłacić tym samym; wystarczyło jednak, by czyjeś intencje nabrały szarości i rozmycia, a ta mogła zostać sparaliżowana pod względem osądu. Chciała podążać za tym, co mówiło jej jej serce; zdawała sobie jednak sprawę, że owe serce dla niektórych mogło być za miękkie.
Zapewne, dla Ruty, też.
Zastanawiała się, czy jej granice nie są naruszone teraz - tym tematem, tym pytaniem. Nawet, jeśli były… ona nie chciała. Nie chciała, żeby były naruszone. Chciała być tym niewzruszona i otwarta.
Ale masz rację. Dobrze być przygotowanym — tego nie powie, jednak w środku wiedziała, że ona zwyczajnie wolała liczyć, że nieprzyjemna sytuacja nigdy się nie wydarzy.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Wto 26 Mar - 18:33
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
To było naprawdę proste. Wcześniej Ruta wynsuwał wnioski na temat osoby Baran na podstawie kilku jej zdań zestawionych z najdrobniejszymi sugestiami z jego strony, teraz dawała mu je na otwartej łapie. Odwrócił ku niej łeb i, patrząc się na ruszającą żuchwę, przewracający się język i kurczące się mięśnie mimiczne, planował kolejny ruch. Lub raczej, kolejne sposoby myślenia o samotniczce. Jej kolejne przywitanie z nim, tym razem po imieniu, smakowało goryczą. Teraz jej wyciąganie łapy ku niemu było znacznie bardziej osobiste, ale jednocześnie było świadkiem tego, że Baran pragnęła drastycznie skrócić dystans między sobą a nim. Zjednać jego osobę z nią. Myślała, że ma go w garści, że robi postępy. Była tak naiwna. Tak chętna do oddania mu wszystkiego. To było nieskończenie głupie i śmiesznie. Przecież to było ich pierwsze spotkanie, nie rozmawiali ze sobą od dawna.
A Ruta już posunął się do takich myśli. To on był tutaj największym głupcem. Trzepnął ogonem i ponownie przybrał beznamiętny wyraz pyska.
– Więc? – w kontraście do jego wyglądu, jego głos był dość miękki. Ponownie szczery i dociekający. – W jaki sposób zamierzasz się przygotować?

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Wto 2 Kwi - 21:43
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Szorstkie ukłucie wstydu pojawiło się z tyłu jej głowy na chwilę, gdy skończyła mówić i została postawiona przed faktem dokonanym tego, co Ruta usłyszał. Nie tkwiło ono zbyt długo, ani nie było nadmiernie silne - w końcu ostatecznie mówiła to wszystko z własnej woli i nie miała nic przeciwko kotom znającym… ją.
A kiedy powiedziałam, że zamierzam? — kąsnęła z lekkim rozbawieniem w głosie. — Myślę, że mogę zgodzić się na ewentualne cierpienie pierwszego rozczarowania. Wtedy tylko ja będę do obwinienia, ale to łatwiejsze, niż obwinianie innych. W moim przypadku — znów wyznania. Baranek wylewała się z siebie, gdy ktoś chciał - albo udawał, że chciał - jej słuchać.
A ty? Jesteś przygotowana?

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Wto 2 Kwi - 23:21
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Głucha cisza dodatkowych uderzeń serca, które Ruta poświęcił na rozważenie słów Baranek i własnej odpowiedzi na nie rozbrzmiały w powietrzu biciem dzwonu. Fascynowała go plątanina ścieżek, które właśnie otworzyły się przed nim i prowadziły do nieskończenie wielu możliwych rozwiązań tego spotkania, sam zaoptował się za najprostszą z nich: uznaniem, że on przesadza, jak zawsze, a jej ostatnia wypowiedź była jedynie drwiną z jego wyniosłości.
Chociaż…
– A kiedy powiedziałem, że szukam w twoich słowach obcej intencji? – odgryzł się, spoglądając na Baran z ukosa, a za jego ggłową podążył kącik pyska, który drgnął i uformował pokraczny, miałki uśmiech. Pierwszy raz zaprzeczył oczekiwaniom Baran wobec niego i to dwukrotnie, nazywając siebie kimś, kto odrzucił swój zapach. Wolał myśleć o tym, że obcej to nie przeszkadzało, jeśli było się kotem tak towarzyskim, jak ona, musiała trafić kiedyś na kogoś podobnego do Ruty, jednak po części chciałby zobaczyć, że jest inaczej. Wtedy, naturalnie, jego wroga postawa z początku ich spotkania byłaby uzasadniona — jej powodem stałby się brak pewności siebie związany z własną tożsamością, a napotkawszy opór to on byłby ofiarą. Nie ona. Ale tak się nie stanie.
– Wybornie. Idealnie wręcz – sapnął z nutą humoru w głosie i poprawił środek ciężkości swego ciała, by odciążyć jego łapy. Postanowił pozostawić jej słowa bez komentarza, a przynajmniej zawiesić jego woń w powietrzu i pozwolić językowi posmakować go sam. – Oczywiście, że jestem.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Sro 3 Kwi - 6:59
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Fakt, że ta rozmowa nie była miłym wymienianiem przyjemności był dla niej obcy. Nie byłby obcy, gdyby ta interakcja była wyzywaniem się najgorszymi słowami, albo wyganianiem, ale nie była ani tym, ani drugim, i tu Baranek miała problem - problem w przetworzeniu sobie tego, tak emocjonalnie.
Jej uszy wyłapały męski sposób mówienia, a ta poczuła się aż troszeczkę głupio, że przez ten cały czas nazywała Rutę kotką, ale hej, ten do tego momentu nigdy jej nie poprawił - zaś nos mówił jej coś innego. Nie miała nic do tego, by mówić do niego w ten sposób, spotkała już kilka takich kotów. Sama nie przedstawiała się do końca tak, jak nazwali ją rodzice, ale to była różnica zdrobnienia, a jego braku - nic wielkiej wagi.
Oho — zamruczała, gdy ten pochwalił swoje przygotowania. O czym w ogóle była ta rozmowa, tak teraz? Zatraciła tu gdzieś wątek, Ruta może też, ale Baranek chyba nie miała z tym problemu. Było… ciekawie, tak. — W jaki sposób? Może powinnam zaczerpnąć inspiracji, w końcu wydajesz się w tym temacie bardzo doświadczony — zaśmiała się tym samym tonem, którym wcześniej stwierdziła, że nawet cham zasługuje na miłosierdzie.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Sro 3 Kwi - 21:44
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
A więc chciała gotowy przepis, mieć podyktowane krok po kroku jak powinna się zachować. Być może znowu myślała, że ma go w garści, a być może świadomie poddawała się jego jurysdykcji. Być może to on tkał urojony obraz rzeczywistości i płachtą kładł go sobie na głowę. Przynajmniej dodawało mu to odwagi, a Baran nie zdawała się protestować. Mógł teraz powiedzieć naprawdę wiele lub niezwykle mało. Postanowił, że wybierze coś innego.
W milczeniu zaczął iść w stronę obcej, zachowując stosowny dystans.
– Umiemy przebywać sami ze sobą – mruknął, a jego źrenice zogniskowały się na jej sylwetce. – Jeżeli nasza obecność jest wystarczająca, to będziemy w stanie sprawniej spaść na cztery łapy po rozłące z kimś, kto nie był wart naszej uwagi. Lub kimś, kogo my nie byliśmy wart.
Gdy jego głowa znalazła się na wysokości ogona Baran, Ruta uniósł ogon i przejechał nim po jej podbródku.
– Ale jeśli ktoś nas odpowiednio zachęci, to możemy się do jego obecności przekonać.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Czw 4 Kwi - 5:35
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Nie ruszała się z miejsca; już raz Ruta szedł w jej kierunku - nie doznała wówczas krzywdy. Na bazie tego doświadczenia nie bała się też skrócenia dystansu tutaj… i była chyba zwyczajnie ciekawa, co ten teraz zrobi, co zmieni ten ruch i czy w ogóle miał jakiekolwiek znaczenie, czy był zwyczajnym rozprostowaniem nóg.
Więc twój sposób to samotność, — powtórzyła, o wiele krócej i prościej, niż ten wolał to ująć. Jej wzrok szedł za tym Ruty, niespłoszony spotkaniami spojrzeń. Kąciki jej ust nieco się uniosły. — mało oryginalne — i skomentowała, całkiem szczerze. Tak właściwie, ona również potrafiła żyć sama, w końcu w ten sposób spędziła dobry kawał swojego życia - lgnęła jednak do kotów, szukała kogoś, do kogo mogłaby się przywiązać. Z tyłu głowy wiedziała to, co wiedział Ruta - że, w pewnym aspekcie, to słabość.
Baranek akceptowała swoje słabości.

Czując lekki dotyk ogona na swoim podbródku, serce Baranek zdało się pominąć uderzenie, a w jej piersi zaswędziała iskierka. Bez większego namysłu rozchyliła swój pyszczek, by zębami delikatnie złapać o futro na ogonie Ruty na tyle mocno, by wyrwać kilka włosów, lecz na tyle delikatnie, by ogon ten wymsknął się z jej szczęk. Ruda sierść tkwiła między jej zębami, niczym trofeum.
A teraz? Czujesz się zachęcony? — zamruczała pół tonu ciszej, ni to szeptem, ni mową. Gdyby nie był, Baranek uznałaby to za znak, by postarać się bardziej.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Czw 4 Kwi - 11:08
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
– Ale za to jaki łatwy do opisania i wcielenia w życie! – zaśmiał się, wypluwszy już z siebie gorycz i zastąpiwszy ją czymś innym. Brzydszym. Szczerość nadawała go obrzydzeniem i miała histeryczny wydźwięk. Nie miał zamiaru nakarmić Baran pożywką, która powiedziałaby jej, że jego sposobem na porażkę jest zapiekła skorupa oddzielająca go od reszty kotów, wówczas gdy on gnił w jej środku i wraz z utratą mięśni coraz ciężej było mu się poruszać. Ale może dzięki temu nabierze trochę autentyczności. Baran zobaczy, że on nie był kotem do rozmawiania na dłużej i zostawi go w spokoju. Drgnął, gdy poczuł kłujący ból na ogonie. Z przyjemności. Wyrwane włosy były bardziej irytantem niż faktycznym bólem, ale przynajmniej wreszcie czuł coś większego.
– Czy wszystkie zdobycze tak delikatnie skubiesz? – Odwrócił ku niej łeb i spojrzał na Baran oczekująco.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Pią 5 Kwi - 7:37
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 159
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Łatwy do wcielenia w życie… Baran uniosła swoje brwi nieznacznie, czując, że - być może - wraz z futrem wyskubała z Ruty kawałek gorzkiej szczerości, choć nie potrafiła do końca się z tym zgodzić. A raczej - wiedziała, że takie podejście to chleb powszedni i pójście na łatwiznę wielu kotów, ale ona najwyraźniej była ewenementem, zupełnie na opak, nie potrafiącym znieść życia w ten sposób. A przynajmniej jeszcze - może życie powinno ją skrzywdzić bardziej.
Złotymi oczyma odwzajemniła spojrzenie.
:3 — mniej więcej tak brzmiała jej odpowiedź, połączona z podobną ekspresją i ni to pomrukiem, ni miauczeniem, ni piskiem. — Gdy są smaczne, trzeba delektować się mniejszymi skubnięciami — rzuciła zaraz luźno, jakby faktycznie przeszła nagle do tematu typowo pogodowego, czyli sposobie jedzenia zwierzyny. Baranek… próbowała prowadzić tą rozmowę i interakcję w ten sam, nieco specyficzny sposób, co Ruta, ale nie była pewna, jak długo potrafiła. Chyba brakowało jej wprawy. Ale… to nie tak, że za jej słowami nic nie stało.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Ostry Głaz
Pią 5 Kwi - 10:01
Ruta
Ruta
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 30 / koniec kwietnia
Matka : romaszka / npc
Ojciec : rydz / npc
Wygląd : uplasowany poniżej średniej względem wzrostu, wagi także. kanciasty, choć jest to spowodowane głównie niedożywieniem i idącą za tym niedowagą. futro sztywne, krótkie z grubym włosiem o umaszczeniu rudy ticked z bielą. między pręgowaniem na pysku i podbrzuszu, rudość rozjaśnia się do tego stopnia, że ciężko odróżnić ją od bieli, wiadomo jednak, że ta pokrywa jego pysk między oczami i pod kości jarzmowe, podgardle, większość kryzy, całe przednie kończyny i część tylnych poniżej kolan, oraz podbrzusze. oczy owalne, w głębokim odcieniu brązu, lecz przygaszone i rozgoryczone, jak ich właściciel. blizny po oparzeniach na prawej przedniej łapie, do nadgarstka, a także nad fałdem brzusznym po lewej stronie ciała, w formie małego trójkąta.
Multikonta : wilk (pnk), rumianek (kw) / wawrzyn (pustka)
Autor avatara : akiyamaneko (instagram)
Liczba postów : 57
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2057-ruta#55854
Wygarnął z podświadomości i objął myśl, że to spotkanie było bezsensowne. Ruta nie wiedział, co mówił. Dlaczego reaguje w ten sposób na Baran. Czemu jego wypowiedzi i zachowania składały się jedynie z ciągu luźnych asocjacji, przeskakując wysokość snopu siana, żeby znaleźć się w punkcie docelowym. Czy on już tracił rozum. Nie potrafił rozmawiać z kotami, tak jak go ostrzegano. Bądź normalny, wyjdź do kotów, a nie dziczejesz. Dlaczego wydziwiasz. Przestań. Ruta nie wiedział, z jakiego powodu wydziwiał, dlaczego urodził się odmieńcem. Czemu jak zaczął, to nie potrafił się zatrzymać.
– Zdobycz też czasem może ugryźć, nawet się wymsknąć – mruknął luźno i naparł na bok Baran bokiem własnym. Nie delikatnie, ale nie za mocno. Żeby czuła. Żeby musiała stawić opór chociaż w pierwszej chwili.

_________________

breathe, echoing the sound
time starts slowing down, sink until i drown
i don't ever want to make it stop

watch the white turn to red
it fills up the hole but it grows somewhere else instead
all my life, it just left me dead

˗ˏˋwell guess what?
the world is over
and i realize it was all in my head! ´ˎ˗


now everything is clear
i erase the fear, i can disappear
(please)
i don't ever want to make it stop
never be enough to fill me up

Re: Ostry Głaz
Sponsored content

Skocz do: