IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu :: Ciemna Głusza :: Archiwum
Trening Żabiej Łapy
Nie 15 Lis 2020, 19:09
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
First topic message reminder :

Ostatnio działo się tak dużo rzeczy, że dziwiła się, że jeszcze się ze wszystkim wyrabiała. Dopiero co wprowadzili się na nowe tereny, ledwo zdążyła się z nimi zapoznać, w tym samym czasie wciąż przechodząc żałobę po zniknięciu matki i śmierci ciotki, a teraz jeszcze dostała terminatora. I to jakiego terminatora – jednego z kotów, które dawniej należały do klanu Cienia, Żabią Łapę. Szczerze? Z jednej strony poczuła się nawet podekscytowana, że dziadek zaufał jej na tyle, żeby dać jej pierwszego terminatora. To było nowe wyzwanie i ciekawiło ją, jak jej pójdzie. Ba, sama osoba jej terminatorki niezwykle ją interesowała, bo bardzo chciała dowiedzieć się, jaka ona była. Zaś z drugiej strony? Stresowała się. Nie wiedziała nic o Żabie, a w dodatku pochodziła z innego klanu. Zapowiadało się na całkiem trudny początek. Tym bardziej że kiedy wczoraj podeszła do kotki, aby umówić się na trening, ta nie wyglądała na bardzo zainteresowaną. No, nie żeby jej się dziwiła. Pewnie miała poważniejsze problemy, a poza tym kiedy Konwalia sama miała kilkanaście księżyców, też nie była zbytnio zainteresowana treningiem. Dlatego postanowiła nie przejmować się na zapas i podchodziła do wszystkiego ze spokojem. Liczyła przede wszystkim na to, że uda im się dogadać, a na samo trenowanie będą miały jeszcze sporo czasu.
W każdym razie pozwoliła wczoraj wybrać terminatorce porę, a teraz właśnie ta pora nadeszła. Umówiła się z nią przy wyjściu z obozu, a więc tam właśnie czekała. Siedziała i rozglądała się, licząc na to, że Żabia Łapa wkrótce się stawi.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you



Ostatnio zmieniony przez Konwaliowa Ścieżka dnia Nie 03 Sty 2021, 23:49, w całości zmieniany 1 raz

Re: Trening Żabiej Łapy
Wto 05 Sty 2021, 22:44
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Czy myślała, że Żabia Łapa powie coś więcej? Otóż nie, zdecydowanie nie. Odczekała kilka uderzeń serca na wypadek, jakby chciała coś jeszcze dodać, ale była niemal pewna, że na Małym Oku i Skalnym Zębie się skończy, bo kto jak kto, ale Żaba nie owijała w bawełnę. No dobra, nie tak źle – skoro była przy Małym Oku, to znaczy, że była już w okolicy północnej granicy terenów Gromu, a w takim razie dobrze, że obrała akurat południową stronę, to przynajmniej zobaczy, hm, może coś nowego. Zbieg okoliczności, ale bardzo fortunny.
W takim razie pójdziemy do Pomornikowej Grani i Sarnich Kopytek. Nie będziemy spacerować wzdłuż gór, bo to dość... widoczna granica i nie ma sensu, żebyś znała każdy jej skrawek, ale Pomornikowa Grań to dość charakterystyczne miejsce, które warto znać. A Sarnie Kopytka są tylko kawałek dalej, więc jak już tam będziemy, to zobaczysz je sobie przy okazji – powiedziała, a następnie skręciła tak, żeby obrać kurs na Pomornikową Grań. I chociaż miała wielką ochotę jakoś zagadywać terminatorkę po drodze, uznała, że da sobie spokój. Żabia Łapa nie była zbyt rozmowna i pewnie odliczała tylko czas do znalezienia się ponownie w obozie, więc pewnie prędzej doceni ciszę i spokój niż paplaninę czarno-rudej wojowniczki. A jeżeli jakoś magicznie się to odmieni, to przecież w każdej chwili mogła się sama odezwać do swojej mistrzyni... choć Konwaliowa Ścieżka szczerze wątpiła, że tak się stanie. I chociaż nie zamierzała tego w żaden sposób okazywać, być może w środeczku było jej przez to troszkę przykro. Znosiła bez problemu jej ogólny brak szacunku i olewający ton, ale gdyby miała wybór, znacznie wolałaby być w jakichś przyjemniejszych stosunkach z terminatorką, tylko że kompletnie nie wiedziała, jak do niej dotrzeć. Ani czy w ogóle było to osiągalne.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 18:21
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Żabia Łapa jedynie cicho mruknęła w geście zgody co do kierunku ich dzisiejszej wycieczki, bo tak naprawdę...Co innego miała powiedzieć? Zrobić? Pomornikowa Grań brzmiała naprawdę dziwacznie, i jakby miała wybierać, to chyba Sarnie Kopytka były o wiele porządniejszą nazwą i jakaś jej cześć nawet chciała je zobaczyć. Tak z czystej ciekawości, bo skoro już i tak musiała tam iść - to niech chociaż ów miejsce będzie czymś ciekawym. Jednak jak Konwaliowa Ścieżka się zarzekała - to Pomornikowa Grań była tym charakterystycznym miejscem, a Sarnie Kopytka miały dojrzeć przy okazji, co niezbyt zadowoliło Żabę, chociaż - trudno było to stwierdzić po jej wyrazie pyska, który wyrażał tyle co nic: złość? radość? zmęczenie? Nie szło z niego wyczytać niczego konkretnego i rozmówca musiał się domyślać. Taki wyraz mordki był jednak o wiele lepszym znakiem niż wieczne skrzywienie jakie również szło dojrzeć u Żabiej Łapy. Konwaliowa Ścieżka mogła się tylko domyślać o jej niezadowoleniu - a nie być go pewna. Zawsze jakiś plus, prawda? Nieco przyśpieszyła kroki by ledwie zrównać się z mistrzynią, jednak nie na długo - córka Lisiej Gwiazdy nie była najszybsza i doskonale o tym wiedziała. Zresztą - gołym okiem szło zobaczyć dlaczego. Gdy znalazły się w pobliżu pierwszego wspomnianego miejsca, rudo-biała poruszyła uszami dość leniwie i rozejrzała się po okolicy.
- I to ma być ta cała Pomornikowa Głusza? - mruknęła ze słyszalnym zawodem specjalnie przekształcając nazwę miejsca, które niezbyt ją interesowało. Przekręciła lekko łeb wbijając spojrzenie w milczącą mistrzynię, co...Nawet jej się podobało. Przejście tego kawałka w kompletnej ciszy było kojące i to ona przerwała te ciszę by jawnie okazać swój zawód przedstawioną granicą. Długo jednak nie zatrzymała wzroku na Konwalii bo wbiła go w wysokie szczyty zarysowane w oddali, a jej wibrysy nieznacznie drgnęły. Góry. Może jednak było coś ciekawego w tym...dziwacznym miejscu?

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 20:24
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Dla Żabiej Łapy cisza może i była kojąca – zresztą, właśnie do takiego wniosku doszła mistrzyni rudo-białej kocicy – ale dla Konwaliowej Ścieżki wręcz przeciwnie. Po to się brało ze sobą koty na wyprawy, żeby mieć frajdę, a nie! Najchętniej popytałaby Żabę o jakieś rzeczy albo poopowiadała jej, hmm, o planie wspinaczki w góry lub czymś takim, ale stwierdziła, że to chyba nie było coś, o czym chciałoby jej się słuchać. Chociaż pyszczek Żabiej Łapy nie wyrażał za dużo myśli ani emocji, mogła się domyślać, że podobnie jak w trakcie ich poprzedniego spotkania wcale nie bawiła się najlepiej, a więc czemu by jej jeszcze gderać nad uchem. No, w każdym razie podróż do Pomornikowej Grani nie trwała za długo, bo miejsce graniczne wcale nie było od nich daleko. Kiwnęła lekko głową na pytanie Żaby.
Grań, ale tak. Może sama w sobie nie jest jakoś bardzo imponująca, ale przez te pomorniki wyróżnia się na tej granicy. Tak to cały czas są tylko góry i lasy pod nimi – wyjaśniła, po co ją tam wzięła. Zauważyła też, że Żabia Łapa wpatrywała się w góry... prawie jakby się nimi zainteresowała? Hm, a może zastanawiała się właśnie, jak uciec z klanu Gromu i nudnego treningu. Też możliwe. – No, najważniejsze w sumie i tak jest to, żebyś znała zapach granicy. A teraz będziemy powoli wracać, tylko jeszcze zahaczymy o te Sarnie Kopytka... i Ostre Grzbiety, przy okazji, bo są zaraz obok. Mały kawałek w tamtą stronę – powiedziała, kiwając głową na ukos w stronę głazów zwanych Sarnimi Kopytkami.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 21:49
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Tak na dobrą sprawę, Żabia Łapa nigdy nie widziała gór tak, jak mogła teraz. Tereny Klanu Gromu były zaskakująco blisko nich, więc nawet ona się nimi ciekawiła. Słysząc poprawkę i nieco dłuższą wypowiedź z pyska Konwaliowej Ścieżki wróciła do niej spojrzeniem miodowych ślepi, niezbyt żwawo ustawiając w jej kierunku uszy. Na dalsze słowa zareagowała raptem trzepnięciem końcówki ogona i wciągnęła w nozdrza zapach jaki szedł od faktycznej granicy. Cóż, nie mogła powiedzieć, że nie jest charakterystyczny, jednak dalej był dla niej obcy i gryzący. Mimo tego, że w Klanie Gromu była już jakiś czas, wypierała z głowy jakiekolwiek myśli o wejściu w ten klan głębiej, więc najprawdopodobniej stąd wynikał jej...Odruch marszczącego się nosa przy jakimkolwiek zbliżaniu się do granicy. Długo jednak jej nikłe zainteresowanie nie utrzymało się na zapachu granicznym, bo jak już sama zaczęła iść w kierunku widocznych Sarnich Kopytek, Konwalia również zarządziła wymarsz w ich kierunku dodając nowe miejsce - Ostre Grzbiety, na którą brew Żaby lekko się uniosła.
- Do ilu miejsc jeszcze pójdziemy bo jest do nich "kawałek"? - zapytała dość sucho rozglądając się po okolicy. Bo cóż, na samym początku zostały podane dwie lokacje, a teraz doszła trzecia - jaką pewność miała mieć rudo-biała, że nie dojdą kolejne? Nie bardzo chciało jej się chodzić, bo z samym towarzystwem pstrokatej mistrzyni miała coraz mniej problemów. Bardziej chodziło o to, że jej się po prostu nie chciało i granice klanu do którego an dobrą sprawę nie chciała należeć - mało ją obchodziły. Fakt, że teraz żyła na tak ogromnych i obfitych w zwierzynę Po tym pytaniu jednak zamknęła pyszczek zaciskając go w cieniutką linię wskazując jasno, że więcej słów Konwaliowa Ścieżka na ten moment nie zazna.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Pią 08 Sty 2021, 23:02
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Na uszczypliwy komentarz Żabiej Łapy jej wąsy zadrgały z rozbawieniem. Oj, już myślała, że Żabia Łapa zaczynała się czymś interesować i reszta spacerku po terenach pójdzie przyjemnie, a tu się jednak okazało, że wcale nie do końca. Czy była zaskoczona? Nie, tak właściwie to nie. Ani trochę. Niemniej, nie było potrzeby, żeby dramatyzować.
Oj tam, o Sarnich Kopytkach już ci mówiłam, a do Ostrych Grzbietów nigdzie nie będziemy musiały iść. Są na tyle duże, że bez problemu je zobaczysz. Wcześniej zapomniałam o nich wspomnieć, mój błąd – powiedziała. Omsknęło jej się jakoś, ups, zdarzało się i tak. Jak dla niej im więcej Żaba z tego wyniesie, tym lepiej, a zwiedzanie terenów w milczeniu i tak nie było jakimś szczególnym postępem, jeśli chodziło o trening. Tempo miały wolne niczym żółwie, a nawet, jeśli to jej nie przeszkadzało, to zrobienie ciut więcej w ramach przechadzki nie powinno być problemem. Tak czy inaczej, do Sarnich Kopytek dotarły już wkrótce, bo naprawdę były blisko i nie zajęło to długo.
To tu. A te wzniesienia tam obok to Ostre Grzbiety – poinformowała terminatorkę, ciekawa, czy zaraz znowu usłyszy niezadowolone, zawiedzione burknięcie.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Pon 25 Sty 2021, 01:10
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Żabia Łapa nic nie powiedziała na pierwsze zdanie kocicy, jedynie ruszyła za nią powoli rozglądając się po prezentowanej okolicy, na pierwszy rzut oka kompletnie nie interesując się pokazywanymi miejscami. Bo poniekąd tak było - rudo-biała nie chciała tu być i najzwyczajniej w świecie pod ogonem miała nazwy i miejsca Gromowych terenów. Nawet te Cieniste niewiele ją obchodziły, a i tak pamiętała ich nazwy i te przedstawione przez Konwalie - również, jednak całą sobą pokazywała coś zupełnie odwrotnego. Wkładała ogrom pracy w tworzenie swojej grubej powłoki obojętności, monotonności i tej pozornej głupoty wynikającej ze swojego sposobu bycia. Udawało jej się to najwyraźniej świetnie bo nikt nie oczekiwał od niej zbyt wiele, a to jej niesamowicie pasowało. Gdy dotarły do Sarnich Kopytek i faktycznie niedaleko szło dojrzeć Ostre Grzbiety, Żabia Łapa lekko poruszyła uszami i wyprostowała kark, tak, jakby cokolwiek ją właśnie zainteresowało. Zerknęła w stronę Konwaliowej Ścieżki i przyjrzała się jej uważnie. Konwaliowa Ścieżka zdawała się tylko czekać, aż rudo-biała Cienista terminatorka obrzuci ją parsknięciami i syknięciami, a może nawet obscenicznym tupnięciem łapy żądając przy nim powrotu do obozu; brzmiało naprawdę kusząco - jednak nie dziś.
- Co jest za Ostrymi Grzbietami? - burknęła monotonnie i wskazała nosem gdzieś na dal.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Wto 26 Sty 2021, 18:57
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Och, czyli jednak zainteresowanie? Tego faktycznie się nie spodziewała, ale w duchu była zadowolona, że Żabia Łapa zareagowała czymś innym niż niezbyt zadowolone burknięcia czy inne rzeczy tego typu. Kto wie, może jednak przejdą się na trochę dłuższy spacerek? Ha... Niedoczekanie. Szczerze wątpiła, żeby terminatorce chciało się chodzić więcej niż to konieczne, a już i tak zrobiły kawałek. No, ale poopowiadać zawsze można!
Trochę polan, trochę lasów. Bardziej po stronie Sarnich Kopytek jest na przykład Orłowo, taka polana, nad którą często przelatują orły. Z takich charakterystycznych miejsc, to za Orłowem jest Młodnik, bardzo młoda część lasu z niskimi drzewami, a w lesie naprzeciwko samych Ostrych Grzbietów są Malinowe Chaszcze... nazwa w sumie mówi za siebie – powiedziała i zerknęła na Żabią Łapę, żeby zobaczyć, czy ta w ogóle słuchała. – A dalej są granice i jezioro, Gładka Tafla, a nad nim Mszar – dodała jeszcze, ot, żeby wyczerpać temat, choć nie sądziła, żeby Żaba uważała, że było jej to jakieś super potrzebne do życia. Ale samo to, że się zainteresowała i zadawała jakieś pytania, było jakimś postępem, więc Konwaliowa Ścieżka chciała kuć żelazo póki gorące, czy coś.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Pon 01 Lut 2021, 15:30
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Owszem, kocicy nie chciało się iść nigdzie dalej, dlatego też po prostu zapytała co jest za Ostrymi Grzbietami, by mieć prostą wymówkę, że skoro kocica jej to już opowiedziała, to po co miały tam iść? Każda z nich widziała trawę, kupę ziemi i kamienie, a sama informacja, że takowe się gdzieś dalej znajdują; wystarczała Żabie by jakkolwiek wyobrazić sobie jak bardzo nudnym miejscem mogły być te, których jeszcze nie sprezentowała jej mistrzyni. Dlatego po wysłuchaniu jej, skinęła sztywno łbem i trzepnęła lekko końcówką ogona, odwracając się za siebie, jakby planowała już powrót. I tak też było. Pozwiedzała, nawet trochę pogadała - świetnie. To chyba odpowiedni moment aby skończyć ten cyrk i dać sobie znowu spokój na pare wschodów słońca. Zerknęła z powrotem w kierunku Konwaliowej Ścieżki i delikatnie trzepnęła uchem.
- Do kiedyś. - pożegnała się, odwróciła i zaczęła powolnie zmierzać samotnie ku obozowi, chociaż planowała odbić od niego i przejść się nad Małe Oko, aby po prostu spędzić czas samotnie, może nawet coś zjeść. Jednak niestety - znowu miała Konwalie głęboko pod ogonem, więc nawet jeżeli ta próbowała ją zatrzymać, Żaby to nie obchodziło i szła dalej. No, na dzisiaj już koniec. Życie.

[ XDDD ]

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Pon 01 Lut 2021, 22:55
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Szczerze? W tym momencie taka reakcja ze strony Żabiej Łapy ani trochę jej nie zdziwiła. Odbębnić, zrobić co trzeba, wrócić do obozu, ileś dni przerwy – tak przebiegał absolutnie każdy ich trening. A że zdążyła się już do tego przyzwyczaić, to nawet zaśmiała się lekko, kiedy terminatorka się z nią pożegnała. No dobra, niech jej będzie. Umowa to umowa, a akurat Konwaliowa Ścieżka słowa dotrzymywała.
W porządku, do zobaczenia – rzuciła, a następnie sama skierowała się w stronę obozu, chociaż ona odbiła wcześniej niż terminatorka i zdecydowała się na małe polowanie w okolicach Ciemnej Głuszy. Rozpierała ją energia, a krótki spacer tego nie zmienił, więc czemu by nie?

***

Szkoda, że energia nie rozpierała jej zbyt długo. Jakiś czas było fajnie – treningi Kaczej Łapy i Żabiej Łapy szły bajecznie, a trening Żabiej Łapy, yy, jakoś. Miała dużo rzeczy do robienia, ale udawało jej się też planować czas tak, żeby mieć swoje wolne i całkiem nieźle jej się żyło. Och, do czasu wypraw po zioła. To był pierwszy raz, kiedy spotykała się z rudo-białą od tamtego czasu. Myślała sobie, że kiedy się spotkają, będzie mogła zażartować, żeby może została terminatorką medyka zamiast tego, skoro tak się pisała na pomaganie kocurowi, ale cała ochota jej na to przeszła. Obwiniała się częściowo o to, co stało się Jaju i nie była w nastroju na żarty. Zachowywała się, cóż, prawie tak jak zazwyczaj, bo nie chciała zwracać na siebie większej uwagi, ale... nie było jak zazwyczaj. Póki co nie było tego po niej widać, ale Żabiej Łapie pewnie szybko rzuci się to w oczy, kiedy już zaczną rozmawiać. Planowała ten dzień treningu trochę inaczej niż wszystkie inne.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Wto 02 Lut 2021, 00:40
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Żaba w przeciwieństwie do Konwalii kompletnie nie przejęła się sytuacją na ziołach. Tak naprawdę nawet z lekkim rozczarowaniem przyjęła fakt, że Kacza Łapa jednak przeżyła, bo straciła z tego powodu naprawdę niezłe widowisko. Los nie wypełnił luki - a przynajmniej nie teraz, więc nie było czym się pocieszyć. Straciła równanie z ziemią nieodpowiedzialnego medyka z poczuciem winy za śmierć młodej terminatorki. Mimo to zastanawiała się czy fakt tego, że ta...terminatorka przeżyła nie był gorszy dla Lodowego Potoku. O swoich myślach nie mówiła jednak na głos, zostawiając je we własnym wnętrzu, chociaż pewnie gdyby ktoś ją o to zapytał - bez ogródek powiedziałaby co o tym myśli. Mijały więc wschody słońca bez treningu, jednak w końcu przyszedł czas, aby się na niego stawić. W przeciwieństwie do rudo-białej, która miała pod ogonem całą sytuacje i praktycznie zapomniała o tym, że była na jakichkolwiek ziołach, Konwaliowa Ścieżka zdawała się być po tym wszystkim jakaś...Dziwna. Gdy przypomniała Żabie o treningu, coś w jej normalnym zachowaniu przykuło uwagę córki Lisiej Gwiazdy i może to nakłoniło ją aby jednak nie olać i sprawy treningu jak stanu jakiejś terminatorki z którą była na zielskach? No, niezbyt. Mimo tego, Żaba i tak miała to naprawdę głęboko w poważaniu, aczkolwiek była jakkolwiek słowna, to się pofatygowała na trening. Stawiła się więc spóźniona w umówionym miejscu a widząc mistrzynię, przysiadła z cichym mlaśnięciem naprzeciwko niej, unosząc przy tym brew, a jej monotonny pysk bez większego wyrazu nieznacznie się przekrzywił.
- No, streszczaj się, obie nie mamy całego dnia na ten teatrzyk.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Sob 06 Lut 2021, 22:39
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Kiedy czekała na Żabią Łapę, była trochę zamyślona, ale że ta wyraźnie dała znak o swoim przybyciu, od razu przeniosła na nią wzrok, kiedy tylko się zjawiła. Była spóźniona, ale do tego Konwaliowa Ścieżka już przywykła i nie zamierzała na ten temat dyskutować. Po prostu skinęła głową terminatorce na powitanie, zmuszając się do lekkiego uśmiechu, choć ani trochę jej się to nie widziało. Niemniej, nie chciała zwracać na siebie uwagi. Wiedziała, że rudo-biała terminatorka najpewniej nie przejęłaby się szczególnie, nawet gdyby wyglądała jak obraz nędzy i rozpaczy, ale mimo to zamierzała zachowywać się na tyle normalnie, na ile było to możliwe. Być może nie licząc tylko tego, że trochę poważniej niż zwykle, bo jakoś nie była w nastroju na żarty.
Mm. Pomyślałam, że mogłybyśmy dzisiaj omówić coś... trochę innego. Teorię walki – zaczęła. Czy był to dodatkowy krok podjęty po tym, co stało się Kaczej Łapie? Tak, zdecydowanie tak. Zdawała sobie sprawę z tego, że Żabia Łapa nie była tak młoda i nieporadna, a w dodatku raczej potrafiła myśleć i mieć sporo siły, więc w tym wieku nie powinien to być dla niej szczególnie skomplikowany temat i pewnie nawet bez tego dobrze by sobie poradziła, gdyby przyszło co do czego, ale wolała się upewnić, że wiedza na ten temat jest u niej na dobrym poziomie. – Podejrzewam, że na spróbowanie w praktyce nie masz ochoty, więc możemy to załatwić innym razem. Jeśli chodzi o teorię... dla kogoś w twoim wieku większość powinna być raczej logiczna i intuicyjna, ale po ostatnich wydarzeniach i tak wolę sprawdzić, ile wiesz, żeby w razie czego nie było na mnie – zaśmiała się, ale nie był to do końca wesoły śmiech. Raczej autoironiczny, zważywszy na to, że była chyba jedynym kotem, który się o cokolwiek obwiniał. – Więc jeśli nie masz nic przeciwko, mogłabyś mi powiedzieć, co wiesz albo co myślisz? Jakie rzeczy się wykorzystuje w walce, w jakie miejsca się celuje? – spytała, licząc na to, że Żabia Łapa nie będzie miała obiekcji. To był raczej krótki temat, więc miała nadzieję, że terminatorka nie będzie miała z tym problemu.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Żabiej Łapy
Sob 06 Lut 2021, 23:08
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Słysząc, czym też kocica chciała się dzisiaj zająć, Żabia Łapa parsknęła cicho pod nosem. A jednak. Ten przygłupi bachor sprawił, że Konwaliowa Ścieżka upadła na łeb. Naprawdę aż tak obchodziło ją to, że Kacza Łapa miała królicze bobki zamiast mózgu, że teraz na Żabią Łapę będzie dmuchała i chuchała jakby była równie głupia co niedorobiona córka Małej Mrówki? Naprawdę, to było godne Lisiej Gwiazdy i co najlepsze: naprawdę zabawne.
— A co, boisz się, że skończę jak ten bachor co stwierdził, że darcie japy na pół terenu to odpowiednie zachowanie przed zapchlonym kundlem? — zmarszczyła brwi, po czym prychnęła kąśliwie, jednak niczego już nie dodała. Przewróciła ślepiami i wysłuchała mistrzyni do końca mlaskając jednoznacznie. Walka nie była dla niej niczym trudnym, ba! Jak pies bawił się Kaczą Łapą w najlepsze, zaprezentowała się z o wiele lepszej strony niż Korzenny Język, który prędzej tańczył niż walczył przy łapach psiska. Ale jeżeli Konwalia chciała tego rychłego zapewnienia, że chociaż z powodów głupoty Żaby nie będzie miała koszmarów, to niech je sobie ma. Już jej wystarczy, że Kacza Łapa była przygłupem, a Żaba spędzała jej sen z oczu będąc kompletnie niechętną do czegokolwiek. Chciała prowadzić te śmieszną grę dla fałszywego poczucia spełnienia? Miłej zabawy. Chłodny Blask też próbował, ale z o wiele mniej widocznym skutkiem. Brawo.
— Gardło i brzuch. — wyburczała w końcu po dłuższej chwili kompletnego milczenia po swoim kpiącym ataku w kierunku drugiej wychowanki Konwaliowej Ścieżki. — To najdelikatniejsze miejsca. Ochraniasz je u siebie, aby nie zdechnąć jak tępe gówno, o którym wcześniej zresztą wspomniałam. — przewróciła ślepiami i kontynuowała.
— Ugięte łapy, łeb nisko. Pazury, kły, uciekasz jak się przeliczysz. Coś jeszcze chcesz usłyszeć, czy wypełnisz swoją zakichaną powinność, dopowiesz resztę i damy sobie z tym spokój jak zawsze? — kocica zdawała się być urażona założeniem, że mogłaby być tak samo nieprzystosowana jak Kaczka, chociaż Konwalia zdawała się w ogóle nie mieć tego na myśli. Im dłużej jednak kocica mówiła, tym więcej dziwnie skrywanej frustracji z tego małego, prawie że nieistniejącego szczególiku wylewało się z rudo-białej, a jej głos nabierał niebezpiecznie groźnej nuty.
Re: Trening Żabiej Łapy
Czw 01 Kwi 2021, 11:22
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
__________

Jeżeli ktokolwiek zakładał, że Żabia Łapa na dłużej przejmie się zmianą mistrza; był w błędzie. Kocica podchodziła do możliwych treningów jak wcześniej, a może i jeszcze bardziej obojętnie. Nie interesowało ją to czy Krucza Gwiazda rzeczywiście przekazał już Korzennemu Językowi piękne wieści i dlatego kocur się jeszcze nie kręci przy niej próbując zaprosić na trening, czy było to związane z jego niewiedzą i tym, że Żaby jak nie było, tak dalej nie szło złapać w obozie. Kocica zdecydowanie nie ułatwiała mu tego zadania. Dzisiaj jednak wyjątkowo nigdzie nie chciało jej się iść. Po prostu leżała w swoim legowisku, łapami poruszała czaszką dwunoga i tak odkąd się obudziła z małą przerwą na przyniesienie sobie czegoś do jedzenia....Chociaż czekaj, ona dzisiaj już coś jadła? Podniosła się na równe łapy poburkując pod nosem i po chwili zaszczyciła swoim widokiem klan gdy ciężkim, leniwym krokiem przemierzała centrum obozu by móc dojść do stosu zwierzyny. Jedynym plusem Klanu Gromu był fakt, że mieli pełen stos świeżej zwierzyny czego długo, długo nie uświadczyła we "własnym" klanie. Chociaż to określenie nie przeszłoby jej przez pysk i chyba poparzyłoby jej język. Przystanęła lustrując krytycznym spojrzeniem stos w poszukiwaniu najbardziej tłustej i okazałej zwierzyny dla siebie. Czy wcześniej zapolowała, albo chociaż o tym pomyślała? Dobry żart.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 26 Maj 2021, 20:48
Korzenny Język
Korzenny Język
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 45 (IX)
Matka : Słona Bryza [*]
Ojciec : Agrestowy Kolec [*]
Mistrz : Mroźny Poranek (NPC)
Wygląd : Korzeń jest kocurem stosunkowo wysokim, o smukłej budowie ciała, która jednocześnie sprawiaja wrażenie mocnej. Jego futro jest krótkie, zadbane i matowe, a w kwestii koloru stanowi biel pokrytą burymi, ciemnymi plamami z pręgowaniem ticked - największymi na głowie i grzbiecie, mniejszymi na łapach i ogonie. Oczy w kształcie migdałów mają kolor oliwkowy, wpadający w zieleń. Uszy są proporcjonalne i spiczaste, nos wątrobiany, wąsy długie i białe.
Multikonta : Mgła
Autor avatara : https://www.instagram.com/nononocarlos/
Liczba postów : 188
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t394-korzenny-jezyk
Korzenny Język nie wykazał zbyt wielkiego entuzjazmu na wieść, że został mistrzem Żabiej Łapy. Miał mieszane uczucia. Z jedej strony przecież lubił droczyć się z Żabą i zatruwać jej życie swoją egzysencją, ale z drugiej... trening, to była inna sprawa. Tutaj musiał czegoś jej nauczyć i sprawdzić dotychczasową wiedzę, a to wydawało mu się w wyobrażeniach dość... wyboiste, delikatnie mówiąc. Niemniej jednak prędzej czy później musiał spróbować się tego podjąć. Ostatecznie, jeśli nijak nie uda im się zgrać, to po prostu powie Krukowi, żeby znalazł innego frajera na jego miejsce.
Szczęśliwym trafem Korzeń przebywał jeszcze w obozie, gdy Żaba postanowiła uraczyć się jakimś kąskiem ze Stosu. Zapaliło mu to lampkę i nie myśląc za wiele, podniósł się i ruszył dziarskim krokiem w kierunku swojej terminatorki. Ich ostatnie spotkanie starał się zatrzeć w głowie i udawać, że nic takiego nie miało miejsca.
- Chwila, chwila! - rzucił ostrzegawczo, nim kotka zdążyła się zdecydować, co ma ochotę zjeść i doskoczył do niej. Być może przerywanie Żabie podjęcia posiłku było zagraniem fatalnym, ale od teraz - dokładnie od tej chwili - gra toczyła sie na jego zasadach. Teraz był jej mistrzem i jeśli tak miało pozostać, to będzie musiała się dostosować. Jeśli nie, to albo będzie musiała pożegnać Klan Gromu, albo zmienić sobie mistrza. Ot co. Wojownik już za długo się za nią uganiał i zdecydowanie zaczynało mu się to nudzić. Próbował już parę razy otworzyć Cienistą, ale nic to nie dawało. No, praktycznie nic, ale niewielkie przejawy pozytywnych emocji nie były na dłuższą metę aż tak ekscytujące. Musi się teraz trochę bardziej wysilić i wykazać nieco inicjatywy, chociaż w treningu... - Może czas najwyższy przyłożyć łapę do tego, by stos był pełny, a nie tylko z niego brać? - spytał sugestywnie, raczej dość retorycznie w oczekiwaniu oczywiście na odpowiedź twierdzącą, podnosząc przy tym lewą brew i bacznie obserwując poczynania terminatorki.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 WaWfzQ6
Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 26 Maj 2021, 21:27
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Już miała się pochylać by wziąć tłustego kreta, gdy do jej uszu wpadł znajomy głos a po chwili doskoczył do niej Korzenny Język, krzyżując plany na kontynuowanie rozlewania się we własnym legowisku. No proszę, że teraz mu się przypomniało o tym, że ma ją szkolić? Błagam, dobrze było gdy możliwie udawał, że słowa Kruczej Gwiazdeczki nie doszły do jego małego móżdżka. Gdy ten coś mówił o stosie i innych pierdołach, przeniosła na niego leniwe spojrzenie i sama uniosła brew, przyglądając mu się monotonnym, wypranym z jakichkolwiek emocji spojrzeniem miodowych ślepi. A więc miała teraz polować dla Gromu? Oh, Korzenny Język to miał poczucie humoru godne kamienia. Położyła łapę na krecie i zrzuciła go ze stosu, kładąc na nim łapę i wbijając w tłuściutkiego piszczka swoje pazury, po czym przysiadła, nie spuszczając spojrzenia z buro-białego wojownika. Biedaczysko - było nie zdychać Konwaliowa Ścieżko, a może tylko ty byś cierpiała na treningach z tą jędzą.
- Skąd masz pewność, że nie poluje? Śledzisz mnie? - miauknęła, uśmiechając się nieco kpiąco i trzepnęła uchem lekceważąco, po czym westchnęła znudzona i przewróciła ślepiami. Teraz będzie zgrywać silnego i niezależnego kocura wyznaczającego granice? Aj, jeszcze się nie nauczył? - Zreeeeeesztą, chyba nie chcesz abym ci zemdlała na treningu hm? No właśnie, a więc  daj mi zjeść. - cmoknęła, na samym końcu posyłając mu mordercze spojrzenie i nim ten zdążył zareagować już wgryzła się łapczywie w kreta i po paru sporych kęsach oblizała się spluwając na bok kępką futra kreta, wracając łaskawie swoim spojrzeniem na Korzenia, o ile dalej przed nią stał.
- Zatem mistrzuniu, czego ty mnie nauczysz?

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Czw 27 Maj 2021, 20:50
Korzenny Język
Korzenny Język
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 45 (IX)
Matka : Słona Bryza [*]
Ojciec : Agrestowy Kolec [*]
Mistrz : Mroźny Poranek (NPC)
Wygląd : Korzeń jest kocurem stosunkowo wysokim, o smukłej budowie ciała, która jednocześnie sprawiaja wrażenie mocnej. Jego futro jest krótkie, zadbane i matowe, a w kwestii koloru stanowi biel pokrytą burymi, ciemnymi plamami z pręgowaniem ticked - największymi na głowie i grzbiecie, mniejszymi na łapach i ogonie. Oczy w kształcie migdałów mają kolor oliwkowy, wpadający w zieleń. Uszy są proporcjonalne i spiczaste, nos wątrobiany, wąsy długie i białe.
Multikonta : Mgła
Autor avatara : https://www.instagram.com/nononocarlos/
Liczba postów : 188
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t394-korzenny-jezyk
Żabia Łapa oczywiście nie mogła odpuścić i musiała postawić na swoim. Cholernie uparte stworzenie, ugh! Korzeń zmarszczył z niezadowoleniem brwi, gdy terminatorka zlekceważyła go i sięgnęła do stosu po piszczkę. Gdy zadała pierwszej pytania, nabrał ze świstem powietrza do płuc.
- Oh, nie, ale nie zauważyłem, żebyś przy stosie była kiedyś z innego powodu. - odpowiedział na powolnym wydechu, przymykając ślepia, nadal z widocznie marsowym wyrazem pyska. Nie podobne do Korzenia? Zdecydowanie tak, ale powodów takiego podejścia było wiele. Po pierwsze, jak już zostało wspomniane wcześniej, był teraz jej mistrzem. A to nieco zmieniało połozenie ich relacji. Nie był z reguły szczególnie surowym nauczycielem, ale zdecydowanie wymagał zaangażowania i starań. Po drugie, nie zamierzał też już dłużej dawać Żabie skakać sobie po głowie. Mogła sobie fukać, grymasić i udawać niewzruszoną - buras przy każdej styczności z rudą był na to coraz bardziej odporny. Po trzecie, musiał w końcu pokazać, że nie jest miękką bułą i nie pozwoli sobie w obecnych okolicznościach pluć w pysk. Musiał zacisnąć zęby i wykazać, że potrafi być twardym kocurem. A przy Żabie musiał wysilić się szczególnie mocno, co też podnosiło nieco nerwy.
- Ehh. Niech ci będzie. Zjedz i idziemy w teren. - powiedział krótko i zadziwiająco twardo na jej uwagę o mdleniu na treningu, przyglądając się, jak Żaba - praktycznie jeszcze zanim to powiedział - zabiera się za jedzenie. Bezczelna... ale skoro już zdążyła sobie przygarnąć tego kreta, to trudno, niech zje. Westchnął lekko i przysiadł, by poczekać, aż Żaba napełni przymierający z głodu żołądek.
- Jeszcze nie wiem. Hm, może na początek powiedz mi, co juz wiesz i umiesz, a potem to sprawdzimy? - rzucił w odpowiedzi pytająco, unosząc lekko lewą brew. Ponownie oczekiwał, że odpowiedź będzie twierdząca - Żaba nie miała w tej chwili zbytnio innego wyjścia jako terminatorka.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 WaWfzQ6
Re: Trening Żabiej Łapy
Pią 18 Cze 2021, 13:11
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
- A więc jednak. - burknęła dość sucho, przekrzywiając łeb, a na jej pysku na uderzenie serca pojawił się jawnie kpiący uśmieszek. - To nieodpowiednie przyglądać się młodszym od siebie kotkom bez ich wiedzy. - dorzuciła na chwile przed rozpoczęciem konsumpcji kreta, bo gdy przełknęła pierwszy kęs - Korzenny Język nie był dla niej bardzo istotny. Miała go szczerze pod ogonem na te pare kęsów, a poza tym- miała również szczerą nadzieje, że kocur magicznie zniknie i da jej święty spokój w kwestii treningu. Zdawał się przejmować nim aż za bardzo; udawał zdecydowanego, twardego i konsekwentnego. Ciekawiło ją, jak długo zdoła utrzymać tego typu maskę, chociaż...Już teraz szło mu zabawnie źle! Gdy więc po paru łapczywych i sporych kęsach ponownie zabrała głos, wlepiła znudzone spojrzenie w burego i lekko uniosła brew na jego propozycje.
- Może tak, może nie. - kocica mlasnęła i wzruszyła barkami od niechcenia na wspomnienie przećwiczenia tego, co już umiała. No, ale właśnie - co umiała? Z Konwaliową Ścieżką zdążyła przerobić niewiele, a że teraz nie bardzo chciało jej się walczyć czy polować... - Kodeks. Do tego nie musimy nigdzie leźć, nie sądzisz? - mruknęła więc, a w jej ślepiach błysnęła butna nutka. Jeżeli ktokolwiek jeszcze sądził, że Żaba z łatwością da się wziąć poza obóz gdy jej się widocznie nie chciało, to musiał być naprawdę bardzo głupi. Po swoich słowach ponownie skupiła się na resztce kreta, nawet nie spoglądała na Korzenia. Jako zwykły rozmówca był śmieszniejszy i mniej sztywny. Nah, tak szybko władza pod postacią jej treningu, uderzyła mu do pustego łba? Smutne.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 YEL8HuN
Re: Trening Żabiej Łapy
Pon 21 Cze 2021, 21:20
Korzenny Język
Korzenny Język
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 45 (IX)
Matka : Słona Bryza [*]
Ojciec : Agrestowy Kolec [*]
Mistrz : Mroźny Poranek (NPC)
Wygląd : Korzeń jest kocurem stosunkowo wysokim, o smukłej budowie ciała, która jednocześnie sprawiaja wrażenie mocnej. Jego futro jest krótkie, zadbane i matowe, a w kwestii koloru stanowi biel pokrytą burymi, ciemnymi plamami z pręgowaniem ticked - największymi na głowie i grzbiecie, mniejszymi na łapach i ogonie. Oczy w kształcie migdałów mają kolor oliwkowy, wpadający w zieleń. Uszy są proporcjonalne i spiczaste, nos wątrobiany, wąsy długie i białe.
Multikonta : Mgła
Autor avatara : https://www.instagram.com/nononocarlos/
Liczba postów : 188
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t394-korzenny-jezyk
Wpierw Korzeń nieco zmarszczył brwi, ale na slowa Żaby o przyglądaniu się młodszym kotkom, po prostu nie mógł się powstrzymać, by nie wybuchnąć śmiechem. Młodszym kotkom! A to ci dopiero! Zabrzmiało to tak, jakby co najmniej chodziło o Omszoną Łapę lub kogoś w jej wieku. Korzeń szybko jednak zakrył pysk łapą, by powstrzymać rozbawienie, po czym chrząknął dla wyrównania głosu.
- No już nie przesadzaj! Przez to, że nadal jesteś terminatorką chyba zapomniałaś, że o wiele młodsza ode mnie to ty nie jesteś. - odpowiedział filuternie, wciąż nieco rozedrgnanym z rozbawienia głosem. Tym samym właśnie Żabie udało się rozbić dzisiejszy poważny wizerunek Korzenia. Kto by pomyślał, że uda jej się to takim zacnym poczuciem humoru! Niemniej jednak, po chwili wojownik znów postarał się przybrać nieco twardszą minę.
- Nie ma żadnego może. - odparł, wypowiadając ostatnie słowa przedrzeźniając kwaśne mlaśnięcie terminatorki. Następnie westchnął lekko i pokręcił głową. - Słuchaj, Kruczej Gwieździe w końcu znudzi się trzymanie wiecznej terminatorki. Najwyższa pora, żebyś miała to z głowy, nie uważasz? Współpracuj, to załatwimy to sprawnie i będziesz miała spokój. - wyłożył z powagą, marszcząc delikatnie czoło i obserwując uważnym spojrzeniem pałaszującą w najlepsze Żabę. Najlepiej postawić kawę na ławę już na dzień dobry. Trenowanie Cienistej nie było Korzeniowi szczególnie na łapę, bo wiedział doskonale, że właśnie tak to będzie wyglądać.
- Masz rację, ale to nie znaczy, że na Kodeksie dzisiaj skończymy. Poza tym znajomość terenów też jest ważna. - odparł, a jego ogon smagnął na boki. Nie zamierzał odpuszczać czy dać się znów załatwić w tych jej gierkach. Oj nie! Najwyższa pora złapać byka za rogi.
- To jak, zjadłaś już? Możemy iść? - spytał unosząc brew, widząc, że Żaba powoli kończy swoją strawę.

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 WaWfzQ6
Re: Trening Żabiej Łapy
Sro 23 Cze 2021, 00:46
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
- Nie. - mruknęła, pozbawionym jakichkolwiek emocji głosem i przekrzywiła łeb zerkając na kocura, który właśnie został złamany tanim podpuszczeniem przez Żabią Łapę. Tym samym pokazując, jak bardzo nie potrafi nawet udawać, że jest stanowczy. No, a to był dość smutny, ale i satysfakcjonujący widok - Korzenny Język był zamotany i słabiutki jak kocię podczas próby złamania uporu rudej terminatorki, a z każdą kolejną próbą robiło się tylko zabawniej. On chyba naprawdę sądził, że takim zachowaniem wymusi na niej szacunek. Jak widać takich kretynów jak Chłodny Blask jest więcej niż igieł na gałęziach sosny. - To twoje bycie sztywnym jakby ci ktoś wepchnął badyl głęboko w zad i nie umiał wyciągnąć, sprawiło, że poczułam się jakbym rozmawiała ze staruchem, ale jak tam chcesz. Głupi zawsze wmawia sobie łagodniejsze wersje rzeczywistości. - dodała jawnie złośliwie, a gdy Korzeń rzucił w jej kierunku pseudo motywacyjną gadkę, bezczelnie ziewnęła mu prosto w pysk i na sam koniec mlasnęła. Kruczej Gwieździe może się znudzić wszystko, Żaba miała to naprawdę głęboko pod ogonem.
- To niesamowite, że jeszcze tego nie załapałeś. - westchnęła, udając zmartwienie. Głupi, głupiutki Korzeń...Taki naiwny i tak niewinnie pewny tego, że cokolwiek zdziała. Rozczulające. - Nie prosiłam się do Klanu Gromu, a ukończenie treningu to jedna z tych rzeczy, którą mam najgłębiej w swoim zadzie zaraz po tym co sądzi o mnie Krucza Gwiazda czy jakikolwiek kot w tym obozie i klanie. Ale wiesz co? Jesteś tak żałośnie zabawny, że dzisiaj przejdę się na ten trening i poudaje, że mnie to w ogóle interesuje. - burknęła i wstała, wymijając buro-białego, idąc ciężkim krokiem ku wyjściu z obozu i ba, nawet go opuściła nie czekając na Korzenia. Naprawdę świetnie się bawiła robiąc mu na złość; im dłużej wbijała szpile w jego cierpliwość, tym więcej frajdy w tym miała. Bo co innego miała tutaj robić? Korzeń był jedynym kotem, który w ogóle z nią gadał poza Mewą. Nie miała więc za wiele innych opcji kotów do tego typu rzeczy. Auć.
Re: Trening Żabiej Łapy
Pon 05 Lip 2021, 23:29
Korzenny Język
Korzenny Język
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 45 (IX)
Matka : Słona Bryza [*]
Ojciec : Agrestowy Kolec [*]
Mistrz : Mroźny Poranek (NPC)
Wygląd : Korzeń jest kocurem stosunkowo wysokim, o smukłej budowie ciała, która jednocześnie sprawiaja wrażenie mocnej. Jego futro jest krótkie, zadbane i matowe, a w kwestii koloru stanowi biel pokrytą burymi, ciemnymi plamami z pręgowaniem ticked - największymi na głowie i grzbiecie, mniejszymi na łapach i ogonie. Oczy w kształcie migdałów mają kolor oliwkowy, wpadający w zieleń. Uszy są proporcjonalne i spiczaste, nos wątrobiany, wąsy długie i białe.
Multikonta : Mgła
Autor avatara : https://www.instagram.com/nononocarlos/
Liczba postów : 188
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t394-korzenny-jezyk
Odpowiedź Żabiej Łapy sprawiła, że Korzeniowi szybko zrzedła mina. Mimo wszelkich starań i prób wywołania choć odrobinę przyjemniejszej i weselszej atmosfery, wciąż polegał. Ruda bezwzględnie gasiła jego entuzjazm i dobre chęci, przemieniając je w gorycz i zażenowanie. Korzenny Język był bardzo cierpliwym i wyrozumiałym kocurem. Jak dotąd starał się mimo wszystko ignorować lub odpychać nieprzyjemne i obraźliwe teksty. Ale ile gąbka może pochłonąć? Pewnie i tak większość na jego miejscu, w takich okolicznościach, straciłaby cierpliwość już dawno temu. Tym razem i buremu się już przelało. Miał swoją godność, swoją dumę, którą jak dotąd przy Żabie trochę musiał zszargać, ale nie mógł pozwolić się tak dłużej tłamsić. Nie był aż taki miękki, do diaska! Nie mógł płaszczyć się przed niższą rangą kotką, która przez swoją postawę, ton i zagrywki wywoływała w Korzeniu poczucie uległości. Teraz, gdy został jej mistrzem, uświadomił sobie, że to on stoi na wyższej pozycji. Zarówno pod kątem rangi, jak i swojego miejsca w Klanie, do którego należał od urodzenia. To on tu był od dyktowania warunków. I nie mógł pozwolić dłużej nazywać się głupcem. Zniósł i tak już za owiele za wiele upokorzeń z jej strony.
- Sama rozumem też się za bardzo nie popisujesz. - z rozedrganiem, niespodziewanie uniósł głos, a sierść na jego karku lekko się nastroszyła. Poczuł, jak robi mu się ciepło na policzkach, a w głowie zaczyna pulsować krew. Nazbierało się. Oj nazbierało. Czarę goryczy przelały jednak jej kolejne słowa. Nie prosiła się do Klanu Gromu? Ani odrobinę nie zależało jej na treningu? Czy w ogóle na czymkolwiek jej zależało? Uszy Korzenia przykleiły się do czaszki, a w oczach rozbuchał się... gniew. Gniew wymieszany z zawodem, żalem i bezsilnością. Bo w Korzeniu nie było gniewu jako takiego - był po prostu efektem rozbolałego serca.
- Od początku próbuję być dla ciebie miły i wyrozumiały mimo tego, jak mnie traktujesz w odpowiedzi. Chciałem... Chciałem byś poczuła się dobrze w Klanie Gromu, do którego przyszłaś, a on cię przyjął! Otworzyliśmy się na ciebie by zapewnić ci bezpieczeństwo, spokój, ciepło... nową rodzinę... A kompletnie nic to dla ciebie nie znaczy. -  mówił głośno, niesiony rozchwianymi emocjami, wlepiając pełen żalu i złości wzrok w Żabę. - Ale nikt cię tu siłą nie trzyma! Możesz w każdej chwili sobie pójść, skoro za nic masz mój Klan i to, co ci zaoferował. Skoro za nic masz MNIE...i tylko potrafisz wyzywać mnie od głupców, mimo tego, że zawsze byłem wobec ciebie w porządku. Jest mi naprawdę... naprawdę przykro. - powiedział, a z każdym słowem jego głos nieco się uciszał. Zdenerwowanie zostało w pełni pochłonięte przez rozczarowanie i smutek. Korzeń przymknął oczy i pokręcił głową, by następnie odwrócić się bokiem do Żaby. Zwrócił jeszcze łeb i wzrok w jej stronę - Jak masz udawać i robić mi łaskę swoją obecnością na treningu, to wiesz... ja nie widzę w tym sensu. Przyjdź do mnie, gdy naprawdę będziesz chciała zostać wojowniczką Klanu Gromu. - mruknął, po czym trzepnął ogonem i skierował swoje kroki ku wyjściu z obozu, który zamierzał opuścić sam. Musiał ochłonąć. Poukładać myśli i uczucia po tym, jak rozsypał je przed Żabą.



/zt

_________________
Trening Żabiej Łapy - Page 2 WaWfzQ6
Re: Trening Żabiej Łapy
Sponsored content

Skocz do: