IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Re: Wilgotny Mech
Nie 17 Mar 2024, 13:19
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 65
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Serce dudniło niemiłosiernie w piersi Maliny. Pająki były obrzydliwe. Te ich długie... kościste nogi. Aż się niedobrze robi. A na myśl, żeby takie coś chodziło po tobie... przecież to koszmar. Przyglądała się Makowi, jak ten się stroszy, a potem łapą rusza tam, gdzie pająk po nim chodzi. I potem widać tylko plamę na jego policzku i jakiś brud na jego opuszkach. Szylkretka patrzy się w ciszy przez parę dobrych uderzeń serca na pysk brata.
- Rozwaliłeś go..? - pyta się niepewnie ale nie jest pewna czy to w ogóle powiedziała bo jej szept wydaje się dla niej ledwo słyszalny.

_________________


Ostatnio zmieniony przez Malina dnia Nie 24 Mar 2024, 09:56, w całości zmieniany 1 raz
Re: Wilgotny Mech
Nie 17 Mar 2024, 17:18
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 58
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Wpatrywałem się tempo w drobnie, kościste odnóża i miaukom papkę roztartą na łapie. Nie chciałem nawet wiedzieć czy jakieś odnóża wystawały z mojego futra na policzku, ale podświadomie czułem, że tak właśnie było, czułem jak wbijają mi się w skórę. Miałem ochotę krzyknąć z obrzydzenia, strachu, nieprzyjemnych dreszczy biegnących wzdłuż mojego kręgosłupa, ale ostatecznie...nie wydałem nawet najmniejszego dźwięku. Powoli odwróciłem głowę w stronę siostry, nie bardzo wiedząc co się właściwie stało, a po kilku uderzeniach serca świdrowania wzrokiem Maliny, potaknąłem głową i spojrzałem jeszcze raz na łapę.
Chiba... — odpowiedziałem równie cicho i niepewnie co siostra, a moje uszy na moment przyległy do czaszki, bo dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że tak właściwie...to czy pająk miał jakiekolwiek wnętrzności? Gdy dostaliśmy pierwszy posiłek, zawsze pod kośćmi kryły się różne jedne mniejsze, drugie większe wnętrzności, ale ten pająk nie miał w sobie niczego...albo były tak niewielkie, że wszystko to pozostało na moim policzku jako jedna długa smuga na pół pyska.
Re: Wilgotny Mech
Nie 24 Mar 2024, 10:00
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 65
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Malina nie słyszy słów Maku, więc kieruje się tylko tym, że brat kiwnął głową. Wyglądało na to, że tak, pozbył się pająka, zabił go. Podeszła przyjrzeć się truchłu na ziemi i wlepiła potem wzrok w policzek czarno-białego kociaka. Coś pewnie na nim zostało nie? Nie ściągnął całego tego pająka z pyska, zaledwie część. No i tak było, brat miał na policzku rozpłaszczoną połowę tego obrzydliwca.
- Fuuuuj został kawałek - wykrzywiła pysk w grymasie.
Mogłaby ściągnąć martwego pająka z pyska Maku, ale brzydziło ją to.

_________________
Re: Wilgotny Mech
Wto 26 Mar 2024, 19:50
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 58
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Przesunąłem łapką jeszcze raz po policzku, mając nadzieję, że tym razem całość pająka odczepiła się od mojego futerka. W myślach już słyszałem komentarze Ropuszego Skrzeku, gdzie pobrudziłem się w taki sposób. Niby czysty, a ciemna smuga na policzku jakbym...jakbym zarył pyszczkiem o ziemię. Uh... ale wtedy naszła mnie również jeszcze jedna myśl. A co gdyby... (go spróbować?) Pająk był niewielki, wątpiłem bym cokolwiek poczuł, ale może? Zrywając się nagle, liznąłem śnieżnobiałą łapkę i prędko skrzywiłem się. Drobne, kościste odnóża zakłuły mnie w język, sprawiając, że zmarszczyłem pyszczek w niesmaku. W dodatku to, co pozostało z robaka było gorzkie i prędko pożałowałem swojej ciekawości. Nie było to ani trochę przyjemne. Podobnie jak podgniły mech, którego zapach nagle uderzył w moje nozdrza i obrzydliwa wilgotność. Wstałem gwałtownie, otrzepując się na wszystkie strony, zapewne sprawiając, że jakieś kropelki padły na łapy siostry, ale...nie przejmowałem się tym. W ogóle jej towarzystwo nie interesowało mnie tak, jak myślenie czym zapełnić pysk, ażeby przestać czuć ten ohydny posmak.
Re: Wilgotny Mech
Wto 26 Mar 2024, 20:28
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 65
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Bracia Maliny zdecydowanie nie należeli do najbardziej inteligentnych. Przekonać się mogła o tym właśnie w tej chwili, gdy Mak zaczął lizać swoją brudną łapę. Był absolutnie obrzydliwy! Skąd pomysł by dotykać językiem tego odrażającego stwora. To chore!
- Jesteś obrzydliwy! - pisnęła głośno.
A najgorsze miało dopiero nadejść. Mak zaczął machać łapą, a mokre resztki... tego czegoś... spadały wcześniej. Sierść na całym ciele kotki stanęła na sztorc. Chyba w tym momencie zaczęła czuć niewyobrażalnie wielką nienawiść do brata (inaczej mówiąc jej uraza będzie trwać całe parę dni foszka!).
- FUJ, FUJ, FUJ, NIENAWIDZĘ CIĘ UEEEEE - zawyła dosyć głośno pod wpływem emocji.
Nie było to perfekcyjne z jej strony. Nie było to nawet odpowiednie. Płakać nad tym, że na jej łapy opadła ślina, brudny mech i resztki pająka. Ale do takiego stopnia ją to właśnie rozjuszyło. Nie kontrolowała tego jak głośna była i czuła się dogłębnie obrzydzona całą sytuacją.

_________________
Re: Wilgotny Mech
Pią 29 Mar 2024, 17:35
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 58
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Przestałem otrzepywać się w momencie, gdy przepełnione gniewem słowa siostry przebiły się przez gruby mur w moich uszach, które ktoś zakleił miodem. Spojrzałem skonfundowany na Malinę i zamrugałem parokrotnie powiekami zdezorientowany. Nie...nienawidziła mnie? Przez to, że zjadłem resztki pająka? Przez to, że się otrzepałem? O...oh, um... to, to skoro tak bardzo mnie nie lubiła, to...to dlaczego wciąż tutaj ze mną była? Spojrzałem na własne łapki, które miękko ugniatały twardą skalistą powierzchnię, gdy poczułem jak w oczach zbierają mi się łzy. Nie rozkleję się, nie rozkleję się przy niej i... (chodźmy stąd). Wzrok jeszcze na chwilkę przeniosłem na Malinę, a potem po prostu odszedłem nie mając sprecyzowanej drogi, którą podążałem. Nie miałem ochoty z nią rozmawiać, bo i czy był sens? Skoro powiedziała coś takiego... jedyne co wiedziałem to, żeby udać się po jakąś zwierzynę, ażeby zapchać pyszczek czymś przyjemniejszym. Z tą też myślą wyszedłem z kociarni, a później także i z Wilczej Jaskini.

(zt)
Re: Wilgotny Mech
Sob 30 Mar 2024, 15:13
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 65
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Chyba przesadziła...
Widziała błysk w oczach Maka. Dostrzegła, że zrobiło mu się smutno. Że zraniła go swoimi słowami. Ale nawet to nie sprawiło, żeby przestała czuć złości. Ba, to sprawdziło, że była jeszcze bardziej zła. Tylko już nie do końca na brata. Była zła na siebie samą. Jasne, wygodnie byłoby zrzucić winę na Maka, że był taki siaki i owaki, ale poczucie winy było silniejsze. Gdy brat ją zostawił złość już w pełni skupiona była na jej własnym zachowaniu. Co ona zrobiła? Krzyczała, złościła się o byle pierdołę jak byle kociak. A już nie chciała być dziecinna. Chciała być dorosła. I idealna. A wychodziło jak zawsze. Czemu ją tak wszystko denerwuje i nie umie się opanować, ugh!! Zrobiła przykrość bratu, była beznadziejna. Nigdy nie będzie dobrą wojowniczką, gdy zachowanie będzie miała pierwszej lepszej furiatki. Zaczęła machać ogonem, a jej oddech był rozedrgany ze złości. Wyrwała sobie parę włosków futra z piersi, żeby rozładować gniew i weszła głębiej do kociarni, żeby się gdzieś schować. I rozpłakać. Z frustracji. Z obrzydzenia czy to tym zdechłym pająkiem, czy to własną złością. Wszystko było do bani! A bratu należały się przeprosiny, tylko... jak go przeprosić? Malina nie potrafiła przepraszać nikogo innego niż rodziców, gdy mówili jej, że robiła coś nie tak. A i to robiła z niechęcią i ogromnymi emocjami.
//Zt

_________________
Re: Wilgotny Mech
Sponsored content

Skocz do: