IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Re: Wilgotny Mech
Wto 07 Cze 2022, 17:41
Jastrzębi Wrzask
Jastrzębi Wrzask
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 16 [VI]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Wysoka i masywna, o długim, czarno-rudym futrze z bielą pokrywającą pysk, szyję, brzuch, łapy, kark i końcówkę ogona. Rude plamy z klasycznymi, ciemniejszymi pręgami mieszają się z czarną barwą. Oczy żółte, zaś nos jasnoróżowy.

Multikonta : Mewi Krzyk, Cebulowy Nos, Huragan
Liczba postów : 126
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1197-jastrzab
- Żeby tylko - mruknęła i przymknęła oczy. Z pewnością ambitnych kotów było więcej, tylko ile z tych kotów naprawdę było na tyle zdolnym, by z tą ambicją coś faktycznie osiągnąć?
Jastrzębia Łapa zrozumiała.. Że nie było co się spieszyć. Zmarnowała mnóstwo czasu w lecznicy, owszem, czas, który mogła poświęcić na trenowanie... Ale co z tego? Czy pospieszne kończenie treningu faktycznie byłoby takie dobre? Czy nie lepiej poświęcić temu więcej czasu i wystartować jako dobrze wyszkolony wojownik? Teraz już wiedziała, że trzeba temu cierpliwości. Musiała się jej jeszcze oczywiście nauczyć. A takie osobniki jak Gradowy Chłód wcale nie pomagały, gdyż jak tylko usłyszała jego odpowiedź, to od razu podniosło jej się ciśnienie.
- Tu nie chodzi o bliskość. Dla mnie jesteś po prostu członkiem Klanu Wichru, ja też nim jestem dla ciebie. KLAN polega na tym, by sobie pomagać. Po co utrudniać sobie życie w ten sposób? Jak nie od ciebie, to dowiem się od kogoś innego, dla kogo nie będzie to trudne, by otworzyć pysk i przekazać parę informacji. Bo nic by ci to nie zaszkodziło. Ba, to jest żaden wysiłek! - odpowiedziała i zmrużyła oczy. Dlaczego ten kocur nie mógł po prostu jej posłuchać i zrobić tego, czego chciała? Przecież nie prosiła o nie wiadomo co. Miał tak ogromne ego, że przekazanie innym wiedzy było dla niego nie do wyobrażenia? - Oh? Której? Wiesz, mam wiele sióstr - zapytała jeszcze, choć nie była to aż tak istotna informacja. Chociaż... Mogła siostrę ostrzec przed takim gburem, żeby przypadkiem się do niego nie zbliżała.
- Ph. Ależ ty jesteś łaskawy. POMYŚLISZ! - jakie miał dobre serce. Zechciałby POMYŚLEĆ, jeśli tylko by go przekonała!

_________________
raging wind,
while your visage fades away
where _._ the _._ w o r l d
lies in pieces at my feet
***
the fire and the storm
and the snow and the mist
struggle inside, help me gain insight


Re: Wilgotny Mech
Wto 07 Cze 2022, 18:01
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Irytacja terminatorki mnie niejako bawiła. Zmrużyłem oczy, patrząc się na pyszczek szylkretki. Obserwowałem dokładnie Jastrzębią Łapę, przechyliłem delikatnie łeb na bok.
Dowiesz się przecież wszystkiego na swoim treningu, cierpliwości. Mogę cię za to nauczyć jak się łowi ryby, bo nie jest to powszechna wiedza w Klanie. Czemu nie. No i przecież cię przy sobie nie trzymam, Jastrzębia Łapo — mruknąłem spokojnym tonem głosu. W końcu ambicja to było jedno. Ale cierpliwość również się liczyła, i chyba szylkretowa córka Łaniej Skórki miała z tym problemy. Jak inny kot, którego poznałem. Na pytanie szylkretki jeden z moich kącików pyszczka delikatnie się podniósł do góry.
Myślisz, że ci powiem? — zapytałem kpiąco. Prychnąłem tylko na jej kolejne słowa i delikatnie wzruszyłem barkami. — Cóż.

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Wilgotny Mech
Sob 11 Cze 2022, 14:44
Jastrzębi Wrzask
Jastrzębi Wrzask
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 16 [VI]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Wysoka i masywna, o długim, czarno-rudym futrze z bielą pokrywającą pysk, szyję, brzuch, łapy, kark i końcówkę ogona. Rude plamy z klasycznymi, ciemniejszymi pręgami mieszają się z czarną barwą. Oczy żółte, zaś nos jasnoróżowy.

Multikonta : Mewi Krzyk, Cebulowy Nos, Huragan
Liczba postów : 126
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1197-jastrzab
Kocur ją denerwował. Wtedy nie miała już wątpliwości, że Grad był po prostu... Głupi. Ograniczony. Nie potrafił dojrzeć więcej, tak jak ona, przez co sprawiał problemy i utrudniał innym życie. Innym, to znaczy jej. Nie był w stanie przekazać jej prostych informacji, dzięki którym jej edukacja ruszyłaby szybciej do przodu. Nic by mu to nie zaszkodziło, kosztowałoby go to zero wysiłku, a jej przyniosłoby korzyści. Jego duma jednak nie mogłaby na to pozwolić. Dlatego Grad właśnie był głupi. Duma u niego okazała się być wadą.
Jastrzębia Łapa zachowała kamienną twarz, gotowa do odejścia, bo chyba nie było sensu tego przedłużać... Kiedy nagle usłyszała o łowieniu ryb. Poruszyła delikatnie uchem w zainteresowaniu i uśmiechnęła się lekko. W porządku. Była gotowa już po prostu pójść, jednak te ryby były czymś, co ją zatrzymały. Wyglądało na to, że jednak coś od idioty mogła wyciągnąć. Wspaniale!
- Rozumiem. Cóż, w takim razie będę cierpliwa i poczekam. Zaś co do ryb, to chętnie - odparła z udawaną pokorą, w środku jednak nadal czując złość. Rozmawiała z nim dalej tylko dla ryb. Dla ryb.
- I tak się sama dowiem. To nie będzie trudne - wyszczerzyła się. - To jak z tymi rybami? Jak to się robi?

_________________
raging wind,
while your visage fades away
where _._ the _._ w o r l d
lies in pieces at my feet
***
the fire and the storm
and the snow and the mist
struggle inside, help me gain insight


Re: Wilgotny Mech
Sob 11 Cze 2022, 15:06
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Na słowa Jastrząb delikatnie wzruszyłem tylko barkami. Niespecjalnie mnie to obchodziło, czy kotka będzie teraz szukać jak pies, z którą z jej sióstr się bliżej trzymam. Szczerze to nie było też specjalnie przeze mnie ukrywane. Lubiłem jedną z córek Łaniej Skórki i to tyle. Była moją dobrą przyjaciółką.
Kącik mojego pyszczka delikatnie się podniósł ku górze. Owinąłem mocniej ogon wokół swoich łap, przekrzywiając delikatnie głowę.
A ładnie poprosisz? — zapytałem się, obserwując pysk terminatorki. Szczerze, to teraz się z nią tylko droczyłem. Nawet nie byłem pewien czy faktycznie chce jej tę wiedzę przekazać. Praktycznie była hm... niespecjalnie przydatna. Ale, tss... czy ja chcę? Ja chyba nie chcę.

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Wilgotny Mech
Sob 11 Cze 2022, 15:52
Jastrzębi Wrzask
Jastrzębi Wrzask
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 16 [VI]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Mistrz : Pliszkowy Dziób
Wygląd : Wysoka i masywna, o długim, czarno-rudym futrze z bielą pokrywającą pysk, szyję, brzuch, łapy, kark i końcówkę ogona. Rude plamy z klasycznymi, ciemniejszymi pręgami mieszają się z czarną barwą. Oczy żółte, zaś nos jasnoróżowy.

Multikonta : Mewi Krzyk, Cebulowy Nos, Huragan
Liczba postów : 126
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1197-jastrzab
Poprosi... Ładnie poprosi.
Prychnęła. Cierpliwość się skończyła. Podniosła się i uniosła pyszczek, tak by patrzeć na kocura z góry. Już nawet nie ukrywała swojego zażenowania i zdegustowania. Miała do czynienia po prostu... Z idiotą. Dogadanie się z kimś takim było niemożliwe i uciążliwe. Marnowała czas.
- Tak bardzo potrzebujesz podbudować swoje ego? Naprawdę? - rzuciła i zmarszczyła pysk. Skończyło się udawanie. - Zastanów się czasem nad sobą. Przyda ci się - albo i nie. Idioci też są potrzebni. Wiedzę mogła zdobyć od kogoś innego. Było wiele kotów w klanie, ktoś musiał w końcu nie być tak zarozumiały, jak Gradowy Chłód.
- A co do mojej siostry... Dowiem się, o którą chodzi i dopilnuję, żeby nie miała z kimś takim jak ty do czynienia. Najpierw naucz się funkcjonować w klanie, a potem z kimkolwiek rozmawiaj - rzuciła na odchodne, a potem po prostu... Odeszła. Miała dosyć, a kocur ją zwyczajnie denerwował. Nie dało się z nim w jakikolwiek sposób rozmawiać.

[zt]

_________________
raging wind,
while your visage fades away
where _._ the _._ w o r l d
lies in pieces at my feet
***
the fire and the storm
and the snow and the mist
struggle inside, help me gain insight


Re: Wilgotny Mech
Sob 11 Cze 2022, 15:58
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Prychnąłem tylko na słowa terminatorki. Były one po prostu zabawne dla mnie. Kocica przyszła do mnie, poprosiła, abym uzupełnił jej wiedzę, a kiedy tego nie zrobiłem to zaczęła się oburzać i puszyć, jak kocię. Obserwowałem tylko jej pysk z kamiennym spokojem. Była zabawna. Ambicja za wiele nie da, kiedy się nie ma cierpliwości.
Tupnij mocniej nóżką, bo kociakowi nie dali tego, co chciał — mruknąłem spokojnym tonem głosu, mrużąc ślepia. Drgnęłam wibrysami na jej kolejne słowa. Ah, dobrze, że sobie poszła, bo i tak straciłem ochotę na to, aby czegokolwiek ją nauczyć. Kotka była kapryśna i rządząca się jak kocię. Czyżby nigdy z tego etapu nie wyrosła?
Powodzenia z tym. Miłego dnia, Jastrzębia Łapo — mruknąłem, po czym sam się oddaliłem w stronę swojego legowiska. Dobrze, że ta rozmowa sprawi, że nie będę już musiał z kotką rozmawiać jakkolwiek dłużej.

[zt]

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Wilgotny Mech
Czw 11 Sie 2022, 23:09
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Było dość mroźne popołudnie, kiedy Skowronek nagle i gwałtownie wpadł biegiem do Zielonych Zarośli, praktycznie cały pokryty śniegiem i wodą! Był na spacerze i zupełnie się nie spodziewał, że nagle się zachmurzy i zacznie padać śnieg z deszczem, a tu proszę – stało się i teraz musiał wrócić do obozu prawie jak mokry szczur, ugh!
Odruchowo miał ochotę się otrzepać, ale wszędzie w Zielonych Zaroślach były koty, których nie chciał przypadkiem pomoczyć. Co teraz? Jak cały ten śnieg na nim stopnieje, to jeszcze się przeziębi, a nie zamierzał znowu kończyć w Skalnych Półkach, o nie! Ale nie chciał też znowu wychodzić na zewnątrz, żeby pomoczyć się jeszcze bardziej...
Byłby już odszedł od zmysłów, gdyby nie to, że kątem oka zauważył Wilgotny Mech. No jasne! W jego okolicy nikogo nie było, bo dach tam trochę przeciekał. Nie było to idealne miejsce, ale na pewno lepsze niż stanie tak w pełnym śniegu, dlatego podszedł do Wilgotnego Mchu, rozejrzał się, czy na pewno nikt nie stał za blisko, żeby przypadkiem nie oberwać, a potem szybko otrzepał całe swoje futerko ze śniegu i deszczu. Dopiero kiedy to zrobił, usiadł głębiej w Zielonych Zaroślach, gdzieś pośród mchu i w mniej przewiewnym miejscu. Brr, musiał się teraz szybko ogrzać. Nienawidził mieć krótkiego futerka na porę Nagich Drzew!

/puch

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Czw 18 Sie 2022, 13:07
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 958
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Gdy do Zielonych Zarośli wpadł Skowronkowy Trel, Wierzbowa Łapa akurat sama układała własne futro gdzieś z boku legowiska i z lekkim zaskoczeniem odnotowała pojawienie się zmoczonego i oblepionego śniegiem, kocura. Uniosła lekko brew, przejeżdżając powoli językiem po długim futrze na piersi, a gdy ten na moment zniknął, kierując się w stronę Wilgotnego Mchu, ta wyciągnęła szyje w stronę w którą odszedł, by po chwili znowu zobaczyć go w pełnej okazałości. Już zdecydowanie mniej oblepionego przez śnieg, ale dalej mokrego i widocznie zmarzniętego. Koty z krótkim futrem miały naprawdę kiepsko w tak mroźną i śnieżną porę Nagich Drzew! Chociaż... Tym, które miały długie również się obrywało. Owszem, samej Puch było cieplej, ale doprowadzenie do porządku takiego futra to była jakaś masakra! Przez to, że Skowronek raczej na pewno jej nie zauważył przez zbytnie pochłonięcie doprowadzeniem się do porządku, po niedługiej chwili przysiadł w ciepłym mchu, sama do niego podeszła i ustała przed jego nosem, witając go lekko rozbawionym uśmiechem.
— Chyba kogoś tutaj zaskoczyła dzisiejsza pogoda, huh? — zachichotała, a jej wąsiska zadrżały wesoło. — Obyś się nie przeziębił przez to! Przynieść ci trochę mchu abyś się ogrzał?

_________________
Wilgotny Mech - Page 3 Lv9k4sG
Wilgotny Mech - Page 3 4C23qCS
Re: Wilgotny Mech
Sob 27 Sie 2022, 00:56
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Był tak skupiony na pozbywaniu się z siebie zimnego, lepiącego się śniegu, że prawie w ogóle nie zwrócił uwagi na Puch, dopóki ta do niego nie zagadała. Wtedy natychmiastowo uniósł głowę jak na komendę, posłał jej wesoły uśmiech i pokręcił lekko głową.
Mnie? Zaskoczyć? W życiu, wszystko zgodnie z planem! – odpowiedział, starając się wyglądać najpoważniej, jak mógł... ale było trochę ciężko po tym, jak wpadł do Zielonych Zarośli cały biały. – Nie no, tutaj mi chyba mchu starczy, nie? Ale rany, okropna ta pogoda! W porę Zielonych Liści za ciepło, w porę Nagich Drzew za zimno... brrr! Najchętniej to bym te dwie pory usunął, o – powiedział trochę przesadnie dramatycznie, a na koniec jeszcze sapnął z oburzeniem dla zwiększenia efektu. Zaraz jednak wrócił mu dobry humorek, kiedy wyszczerzył się do Puch.
A ty co? Jak przeżywasz ten cały śnieg i wszystko, hm? – podpytał z zaciekawieniem. Rozmowy o pogodzie, wbrew pozorom, potrafiły być całkiem fascynujące – jego na przykład doprowadziły do nauczenia się pływania!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Sro 31 Sie 2022, 12:23
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 958
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Kotka uniosła lekko brew i zaśmiała się pod nosem na widok poważnego Skowronka i jego słowa. No jasne! Ten cały śnieg i zmoczone futro było częścią wielkiego planu, który poszedł jak najbardziej po myśli burego wojownika. Jak mogła w to wątpić? Podczas gdy Skowronek mówił o pogodzie, mchu i długim śnie, Puch przysiadła obok niego, chowając pod siebie łapy, a łebek obróciła tak, by jak najlepiej go słyszeć. — O tak, też bym chciała zapaść w taki długi sen! Słyszałam, że niedźwiedzie tak robią, może kotom też by się udało?? — westchnęła, poruszając wąsiskami w rozbawieniu. — Ale szkoda, ze podczas takiego snu nie można chodzić na treningi... — dodała. Może i zimno połączone z grubym śniegiem irytowało terminatorkę, ale na ten moment nie chciała opuszczać się w nauce. No, i bardzo lubiła treningi z Orzechowym Cieniem. Miała nadzieje, że on również.
— Kiepsko! — jęknęła równie dramatycznie co Skowronek chwile wcześniej, demonstracyjnie pusząc futro na ogonie i uderzając nim o mech. — Czy ty wiesz jak okropnie jest czyścić futro z mokrego śniegu? Albo błota?? Oh Gwiezdni! Jeszcze jak jest mokre to się tak kręci i puszy... I przed tym poświęcałam sporo czasu na higienę, ale teraz? Masakra! Chce już cieplejsze pory, mmm!! — na sam koniec lekko zmarszczyła grzbiet nosa, po czym zaśmiała się ciepło.

_________________
Wilgotny Mech - Page 3 Lv9k4sG
Wilgotny Mech - Page 3 4C23qCS
Re: Wilgotny Mech
Nie 04 Wrz 2022, 02:57
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Zamyślił się na jakiś czas. No, faktycznie, też coś kojarzył, że niedźwiedzie tak spały, ale w sumie to się nigdy nie zastanawiał, czy to miałoby jakieś przełożenie na inne zwierzęta... na nich, na przykład!
Szkoda, że niedźwiedzie to raczej niezbyt przyjazne typy, można by było takiego poobserwować i może się czegoś nauczyć – stwierdził, a na jej komentarz o treningach zaśmiał się lekko i trącił ją przyjacielsko łapą. – Hehe, kto musi chodzić na treningi, ten musi! Tylko przypadkiem tego nie mów Traszce i Sójce! – To drugie zdanie dodał nieco konspiracyjnie i z udawanym przerażeniem, że mógł zaliczyć taką wtopę... no, ale doskonale wiedział, że Puch im nie powie, bo pewnie nawet w ogóle nie mogłaby ich znaleźć z tym, jak sobie wsiąkały w tło klanu i unikały absolutnie wszystkich, a nawet gdyby, to chyba by się nie obraziły, skoro same na treningi nie chodziły. Ale o tym mówić nie zamierzał.
Mm, jak ja cię rozumiem!! Też bym chciał. O, ale tak w ogóle, jak mowa o cieplejszych porach, to gadałem z Orzechowym Cieniem niedawno, wiesz? I powiedział, że jak będzie cieplej, to na luzie możemy iść pływać, i że może nawet pójdzie z nami i sam spróbuje, chociaż sam to jest raczej suchołapem – zachichotał lekko. Widać po nim jednak było, że nie mówił tego złośliwie, a był w dobrym humorze. Lubił dawać lekcje pływania!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Wto 06 Wrz 2022, 15:50
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 958
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— W sumie racja... — mruknęła, powoli przytakując kocurowi co do niedźwiedzi. Cóż, wciąż były to drapieżniki, nawet jeżeli posiadały naprawdę świetną umiejętność długiego, długiego snu w najgorszą porę - to dalej nie byłoby zbyt rozsądnym aby obserwować je z bliska, by jakoś przejąć ów zdolność. No... na pewno ktoś by się znalazł co by uznał to za dobry pomysł, ale nie Puch. Gdy Skowronek trącił ją łapą, mówiąc o treningach i wspominając Traszkę z Sójką, której nawet nie kojarzyła, Puch cicho parsknęła. — No weź! A już miałam biec im o tym mówić, kimkolwiek ta... Sójka jest. — zamruczała rozbawiona. Traszkową Łapę siłą rzeczy kojarzyła. Wiedziała również, że to Skowronek zajmował się jej szkoleniem odkąd Orzech z niego zrezygnował, jednak Sójka? Kto to był? Niewątpliwie terminatorka, ale jak wyglądała? Albo wyglądał? Tu Puch miała jedno, wielkie i do tego puste pole. Huh.
— O, serio mówisz? — miauknęła, wesoło poruszając wąsami. Już myślała, że buras o niej zapomniał, a tu proszę! Jeszcze rozmawiał z Orzechem co do tego i sam wyraził zainteresowanie taką nauką. Na wspominkę, że wuj jest raczej suchołapem, zachichotała pod nosem. — Nie mów mu tego, aleee — i tu konspiracyjnie się przysunęła, wcześniej kontrolnie się rozglądając dookoła, po czym szepnęła. — Zawsze będziemy mogli go wrzucić do wody! Ale niezbyt głęboko, aby nic mu się nie stało.

_________________
Wilgotny Mech - Page 3 Lv9k4sG
Wilgotny Mech - Page 3 4C23qCS
Re: Wilgotny Mech
Pią 09 Wrz 2022, 00:19
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Nie mógł powstrzymać cichego parsknięcia, przepełnionego zarówno rozbawieniem, jak i odrobiną goryczy, kiedy okazało się, że Puch to nawet nie za bardzo Sójkę kojarzy. Nie mógł jej winić, ech... Ale było mu trochę przykro, że akurat tak mu się układało z terminatorką, uch.
Ehe, nie dziwię się, że nie bardzo ją kojarzysz, bo ona to w ogóle chyba lubi znikać pod ziemię. Szczerze? Nawet jakbyś jej powiedziała, to chyba by się nie obraziła za brak treningu – powiedział, zniżając głos do konspiracyjnego szeptu. Skowronkowy Trel nie był kotem złośliwym... ale lubił ploteczki i nie mógł się powstrzymać, kiedy już tak gadali, no!
Wiesz co? Własnego wuja? – spytał oburzonym tonem, posyłając jej zszokowane spojrzenie. – Toż to... znakomity pomysł! – stwierdził i trącił ją łapą w okolicę barku z cichym chichotem. – Jestem za! Tylko wiesz, najpierw wyjaśnię zasady i tak dalej, żeby nie było, bo bla, bla, bezpieczeństwo... ale potem? Absolutnie – oznajmił. W końcu kto nie lubił się trochę zabawić, nie? A jak wrzucą go niezbyt głęboko i będzie znał zasady, to chyba się nie powinien obrazić, no!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Nie 11 Wrz 2022, 12:53
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 958
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— Dlaczego? — szepnęła, równie konspiracyjnie po słowach Skowronka, jednak w jej głosie szło wyczuć mieszaninę lekkiego rozbawienia i szczerego zainteresowania. Ciekawiło ją dlaczego terminatorka tak otwartego, wesołego kota jak Skowronkowy Trel, nie obraziłaby się za brak treningów z nim? Sama Puch chodziłaby na nie z ogromną przyjemnością! Kto by nie chciał mieć treningów ze swoim dobrym kolegą? Do tego tak zabawnym i... miłym jak Skowronek?
Gdy ten najpierw oburzony parsknął, posyłając jej zszokowane spojrzenie, a następnie z chichotem trącił łapą jej bark, przez ciało liliowej koteczki przeszedł przyjemny, ciepły deszcz, a sama zaśmiała się cicho pod nosem. Znała to uczucie. Często je czuła w towarzystwie Roski czy Chaber, od niedawna również Leśnej Łapy z którą zaczynała łapać kontakt. Jednak dlaczego poczuła to teraz przy Skowronku? Trochę ją to zaskoczyło, ale... Pewnie myślałaby o tym dłużej, ale jak ów uczucie szybko się pojawiło, tak szybko zniknęło, a koteczka wróciła myślami na ziemię.. W końcu bury kocur powiedział, że wpadła na wspaniały pomysł! — No! Tez pomyślałam, że najpierw tak dla niepoznaki i z racji bezpieczeństwa, przedstawisz zasady, a później hyc! Do wody! — parsknęła, delikatnie uderzając łapą o mech, jakby chcąc tym samym zwizualizować upadek Orzecha do wody.
— Oby później nie był na nas zły z tego powodu! Alee... bez ryzyka nie ma zabawy, nie?

_________________
Wilgotny Mech - Page 3 Lv9k4sG
Wilgotny Mech - Page 3 4C23qCS
Re: Wilgotny Mech
Czw 22 Wrz 2022, 21:43
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Westchnął leciutko, wciąż z rozbawieniem, które błyszczało też w jego oczach... ale prawda była taka, że Wierzbowa Łapa zadała bardzo dobre pytanie. Pytanie, na które sam chciałby znać odpowiedź, ale nie potrafił jej ze swojej terminatorki wydobyć. Nie potrafił nawet złapać jej gdzieś w obozie, tak właściwie. Rany.
A bo ja wiem? Chyba jej się nie spieszy do bycia wojowniczką... Traszkowej Łapie zresztą też – stwierdził, wciąż tym samym cichym tonem, żeby nie mówić o tym na całe legowisko terminatorów i wojowników, po czym wzruszył barkami. – No, ale przynajmniej mam dużo czasu dla siebie i dla takich fajnych, ambitnych terminatorek, które chcą się ze mną uczyć pływania – dodał zaraz, tym razem już normalnym tonem i puścił Puch niewinne oczko. Traktował ją jak bardzo dobrą przyjaciółkę (podobnie jak wiele innych kotów, heh) i szczerze dobrze spędzało mu się z nią czas. Lepiej niż z taką Traszką czy Sójką. Wziął sobie słowa Gołębiego Serca do, hehe, serca i w końcu przestał myśleć, co robił nie tak, a bardziej skupiać się na pozytywach. Nie wszyscy terminatorzy go docenią, niestety, ale przecież wciąż był tym samym super kocurem, ha!
Aha, zawsze to powtarzam! A jak będzie zły, to się go ładnie przeprosi i przekupi jakimś duużym piszczkiem i na pewno się nie obrazi. Głupio byłoby się obrażać na taką super terminatorkę i siostrzenicę i wspaniałego kolegę, który uczy cię pływać, nie? – powiedział i wyszczerzył zęby w wesołym uśmiechu. Jak Orzechowy Cień będzie zły, to jakoś się go tam ugłaszcze; ważne, że będą mieli z tego zabawę, hehe!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Nie 02 Paź 2022, 14:13
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 958
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Wysłuchała kolegę i westchnęła cicho, delikatnie szturchając go w bark w ramach pocieszenia, chociaż Skowronek zdawał się być z tym faktem pogodzony. Traszkowa Łapa i Sójcza Łapa odstawały zaangażowaniem jak chodzi o trening od Puch, która swojego czasu uczyniła z niego sporą cześć własnej osobowości i dnia. Teraz starała się podchodzić do niego nieco zdrowiej, a poza tym po prostu lubiła spędzać czas z wujem, więc chodzenie na treningi było dla niej samą przyjemnością. Szkoda, ze Skowronkowi nie trafili się podobni terminatorzy! Buras miał przecież taki super charakter. Był wesoły, żartobliwy, gadatliwy... a trafiła mu się zahukana, nieco dziwna Traszka i Sójka, której Puch nawet nie mogła opisać z charakteru! Chyba faktycznie stała się jednością z obozowymi krzakami, bo liliowa koteczka nic a nic o niej nie wiedziała poza tym, jak wyglądała; a i tak widziała ją przez gęstą, mleczną mgłę. — Pfff, ale słodzisz, Skowronek! Na pewno trafi ci się kiedyś równie ambitna terminatorka od której nie będziesz mógł uciec! — parsknęła wesoło, szczerząc białe kiełki. Naprawdę nie mogła zrozumieć wcześniej wspominanych kocic; Skowronek był super!
— No dokładnie! Tłusta piszczka powinna ukoić jego nerwy i zapchać mordkę, by nie mógł na nas krzyczeć i narzekać na mokre futro. — miauknęła wesoło. No i są umówieni! Oby Orzechowy Cień się na nią jakoś bardzo nie pogniewał za spiskowanie za jego plecami, eh! — Swoją drogą, już ci cieplej?

_________________
Wilgotny Mech - Page 3 Lv9k4sG
Wilgotny Mech - Page 3 4C23qCS
Re: Wilgotny Mech
Nie 16 Paź 2022, 22:27
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Słysząc, że słodzi, uśmiechnął się niewinnie, trochę jakby chciał powiedzieć ja? ja?? w życiu!, po czym szturchnął Puch figlarnie łapą.
Ehe, no, może, miejmy nadzieję! Chciałbym poprowadzić jakiś trening tak, wiesz, z prawdziwego zdarzenia. A jeśli nie... może będę po prostu musiał kogoś ukraść takiemu Orzechowemu Cieniowi, chociażby – zażartował i zaśmiał się wesoło.
Aha, chociaż od tego gadania o wodzie to zaraz na nowo zrobi mi się chłodno! Dzięki, że pytasz – rzucił wesoło i z pewnym rozbawieniem. Gdyby teraz wpadł do wody... brr, nie chciał nawet o tym myśleć!
Porozmawiali z Wierzbową Łapą jeszcze trochę, aż w końcu przyszedł czas, kiedy musieli się rozejść.

/zt

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wilgotny Mech
Pon 12 Lut 2024, 22:18
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 42
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Pająk. Wyłupiastymi oczami wpatrywałem się w drobną, praktycznie niewidoczną, czarną kulkę przechodzącą przy jednym z kątów Zielonych Zarośli. Raz szybciej, a raz wolniej, czasem nawet zatrzymywała się, jak gdyby zgubiła swoją niewidzialną ścieżkę, by po chwili znowuż chwycić jej nurt i brnąc nią dalej. Skąd się tu wzięła? I czy w kociarni one też tam były? (Z pewnością Mak) Nagle ogarnęło mnie coś w rodzaju nagłego zrywu lęku. Serce kołatało mi w piersi, a w drobnej głowie pojawił się dziwny ciężar i ból... A co jeżeli, którejś nocy, gdy będę smacznie spał przy ciele Ropuszego Skrzeku, mała armia pajęczaków postanowi mnie zjeść? Ja nie chce być zjedzony! (W takim razie idź za nim i przekonaj się dokąd idzie). Racja. Jeżeli odkryję dokąd zmierza, dowiem się także czy jest ich więcej, a, a jeżeli i tego się dowiem, to będę wiedzieć, który kąt legowiska unikać za wszelką cenę, nawet jeżeli miałoby mnie to kosztować kolejnymi naganami ze strony matki.
Gdzie idziesz, gdzie idziesz drogi pajączku? Łapa, za łapą, nieporadnym krokiem szedłem za drobnym robakiem. Nie interesowało mnie, jak dziwnie musiałem wówczas wyglądać, z nosem niemalże przy ziemi, idąc krok za krokiem za czymś, czego dla dalekiego oka nie było. Byłem tak skupiony, że nie zauważyłem nawet drobnego, wystającego kamyka, a może wręcz przeciwnie? Może po prostu go dostrzegłem, lecz był tak mało interesujący, że całkowicie w przeciągu uderzenia serca o nim zapomniałem? Poczułem ból w łapie na krótko przed tym jak tracąc równowagę upadłem na coś miękkiego, ale obrzydliwie zimnego i wilgotnego. Ze wstrętem niczym oparzony podskoczyłem w miejscu patrząc na, na to coś. To tylko...mech. Nasiąknięty wodą, podgniły mech. Okropność, ale zaraz, chwila...gdzie jest pająk? Czy ja go zdeptałem? A, a co jeśli... (...ukrył się w twoim futrze?)
!!!

Malina
Re: Wilgotny Mech
Pią 01 Mar 2024, 19:00
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 57
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
- Co ty lobisz - rozbrzmiał głos Maliny nad głową Maku.
Ku jego nieszczęściu kotka była w pobliżu i zobaczyła jak się wywalił prosto na mokry mech. Śmierdzący, zgniły, obrzydliwy mech. Co za ciapa z niego! Wstyd mieć takiego brata. Łazi jak jakiś zakradający się głupek, potem się wywala. Masakra! Wykrzywiła pyszczek w niesmaku przyglądając się kocurkowi. Że też coś takiego jest jego bratem! Powinien spoważnieć! Nie ma czasu na wygłupy!
Szykowała się do tego by zacząć mu wytykać to, że się on jej nie podoba, gdy ujrzała ruch wśród jego futra. Na jego czarnej kryzie pojawiło się coś czarnego i się wierciło. A zaraz potem zaczęło zasuwać po jego policzku.
- YIIK!! - odskoczyła do tyłu jak porażona - MASZ PAJĄKA NA MO-... NA-NA- PYSKU!- krzyczała zdecydowanie zbyt głośno.

_________________
Re: Wilgotny Mech
Sob 02 Mar 2024, 10:51
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 42
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Zamarłem, nie chcąc się poruszyć. Nawet głos Maliny tuż nad moim uchem nie sprawił, że obróciłem w jej stronę głowy. Po prostu milczałem, jedynie wzrok kierując na szylkretkę. Nadal nie wiedziałem, gdzie znajduje się pająk, a kłębiące się w mojej głowie myśli napawały mnie strachem, że chodzi mi w futrze.. w dodatku czułem, jak zaczyna mnie świerzbić skóra, jak drobne pajęcze odnóża wbijają się delikatnie w moją skórę, jak futro kładzie się pod naciskiem jego ciałka. Moje oczy rozszerzyły się do niewyobrażalnej skali, a ucho trzepło, kiedy Malina odskoczyła ode mnie widocznie czymś przerażona. Dopiero wówczas kąt mojego oka zauważył coś drobnego w polu widzenia, niewyraźnego, czarnego, coś ogromnego.

Pająk. Masz pająka na pysku.

Nieprzyjemne zimno obleciało moje ciałko, strosząc futro na karku. Nie chciał bym odkrył ich miejscówkę, więc przyszedł mnie ukarać, zapewne chcąc zjeść moje oko! (Rusz się Mak, póki nie jest za późno, ściągnij go). Podniosłem łapkę i przejechałem po policzku. Po chwili spojrzałem na nią, licząc, że znajdę go na śnieżnym futrze, lecz zamiast tego zobaczyłem jedynie parę odnóży i coś, co można by powiedzieć, że kiedyś było pająkiem. Roztarłem go…roztarłem go na policzku. . .
Re: Wilgotny Mech
Sponsored content

Skocz do: