INFORMACJE PODSTAWOWE
Zapraszamy do rezerwacji miejsc w miocie postaci NPC w Klanie Wichru!
Rodzicami zostali Świergoczący Bór i Gęsi Tupot. Mają 6 kociąt.
ŚWIERGOCZĄCY BÓR
Wiek na koniec sierpnia: 71 księżyców
Wygląd:
Drobna i delikatna kotka, której wrażenia masywności czy pulchności nie dodaje nawet długie, zadbane futerko. Z kolorem swojej szaty nie wdała się w pełni w żadne z rodziców – jest ruda, a futerko poprzecinane ma bardzo delikatnymi, tygrysimi pręgami, wybijającymi się mocniej na łapach i mordce. Ma białe znaczenia, niemal całkiem skradzione matce; na przednich łapkach sięgają jedynie palców, na lewej tylnej pięty, na prawej tylko połowy tej wysokości. Białą ma też brodę, stąd nie-rudy kolor rozlewa się na pierś, tworząc uroczy, niemal symetryczny śliniaczek. Kilka białych kłaczków dostało się też na ogon, wyraźnie rozjaśniając jego końcówkę. Pyszczek zaczyna się od ciemnoróżowego noska, który zwraca uwagę o wiele bardziej niż oczy. Oczy koteczki, od kiedy mniej więcej się wybarwiły, wtopiły się w futro, przyjmując blado-żółty kolor. Zresztą, Świergot ma je zwykle wbite w ziemię lub schowane za powiekami, często więc barwa jej ślepi wypada z pamięci obserwatorów czy rozmówców. Mają delikatny wyraz, pasujący do jej zwykłego wyrazu pyszczka – Świergotka nie zaczepiana przez nikogo wygląda jakby zawsze się niemal niezauważalnie uśmiechała. Głos ma równie blady co kolor oczu, choć to bardziej kwestia tego, że mówi cicho i delikatnie, bo gdyby mogła mówiłaby śpiewnie i wyraźnie, przyjemnie dźwięcząc do uszu odbiorców. Niestety zamiast dzwoneczków, czy ptaków, jej głosik przypomina raczej szum spokojnego strumyka, czy lekko potrącone suche liście. Umaszczenie: rudy tygrysio pręgowany z bielą na ok. 1/4 ciała Autor zdjęcia: @joinmyescape |
Charakter:
Na początku zdecydowanie jej osobowość pasowała do imienia – była radosna, jak mały ptak na wiosnę, biegała, podskakiwała, z ekscytacją dowiadywała się nowych rzeczy o świecie, o klanie, o nowych kotach… zostało to stłamszone przez pożar, stratę matki i relatywnie niewielki udział zapracowanego ojca w jej życiu. Stała się spokojna i cicha, wręcz nieśmiała i zamknięta, a wobec kotów spoza klanu – zdaje się być przestraszona. Przy rodzinie czuje się swobodnie, choć też nie ma ogromnej potrzeby mówienia i bycia "na wierzchu"; raczej jest kotką, która słucha i podąża za kimś. Jest posłuszna i uległa, raczej nie ma w niej ducha buntowniczki. Lubi mieć wyznaczone zasady, wiedzieć czym ma się kierować, więc w przyszłości będzie raczej żyć w zgodzie z Kodeksem wojownika. Niewiele jej przeszkadza, z całych sił stara się szukać pozytywów i powodów do uśmiechu. Z rzadka widać przebłyski „starej” Świergot – wpada w słowotok, oczka iskrzą jej radośnie, uśmiecha się mocniej, ale są to tylko momenty. Co ciekawe, wydaje się, że odziedziczyła po Mroźnej upór – jeśli ma jakiś cel, zrobi wszystko, żeby do niego dojść, nawet jeśli musi próbować wiele razy, to w swoim tempie, spokojnie i z wytrwałością zrobi to, co sobie założyła. Koncentruje się na treningu, ale, choć jest pojętna, do nauki podchodzi metodycznie i powoli.
Mocno wierzy w Gwiezdny Klan, przede wszystkim żyjąc nadzieją, że mama tam jest i patrzy na nich, pilnując, żeby nic więcej złego ich nie spotkało. Swoje poczucie bezpieczeństwa czerpie więc z tej drobnej nadziei oraz z ojca – skoro jako przywódca ma więcej żyć, nie powinno stać się nic, co mogłoby sprawić, że Niedźwiedzia zabraknie. Jest o tym mocno przekonana i obecność taty zawsze pomaga jej być radośniejszą i silniejszą. W ogóle Świergotka bardzo mocno kocha swoją rodzinę i jest do nich mocno przywiązana. Oddałaby za nich wszystko, boi się, że może im się coś stać i będzie robić wszystko, żeby byli bezpieczni.
Ma bujną wyobraźnię. Raczej nie korzysta z niej w ciągu dnia, nie śni na jawie i nie rozważa zbyt wielu rzeczy w rudej głowie, ale śnią jej się różne rzeczy i to one w głównej mierze utrzymują ją w smutnym nastroju – często budzi się w nocy z koszmarów o wyimaginowanym ogniu, który zabiera jej rodzeństwo albo ją samą. Czasem w drugą stronę, śni jej się mama i stary obóz, a budzi się z szokiem w nowej rzeczywistości. Stara się sobie z tym radzić, ale wie, że nie do końca ma na to wpływ.
Historia:
Córka Niedźwiedziej Gwiazdy i Mroźnego Wiatru. Terminatorka Szałwiowego Życzenia.
Świergoczący Bór została umieszczona w grupie postaci NPC przez gracza, który ją stworzył. Zobacz profil.
OJCIEC
GĘSI TUPOT
Wiek na koniec sierpnia: 79 księżyców
Wygląd:
Wysoki i umięśniony - tak najczęściej zostaje opisany syn Śliskiej Łuski i nie jest to opis daleki od prawdy. Ba, bardzo dobrze pokrywa się z Wichrowym wojownikiem, który jest kocurem wysokim o subtelnie zarysowanych mięśniach pod krótką, liliową sierścią pozbawioną widocznego pręgowania. Nie jest on jednak jednolicie liliowy, gdyż na jego pysku w postaci maski, ogonie, łapach czy też odrobinę na grzbiecie widać ciemniejszy odcień sierści, który dodaje wojownikowi dostojności i powagi. Za to jego sierść na piersi czy samym spodzie zdaje się wizualnie jaśniejsza, chociaż Gąsior jest pozbawiony bieli. Poza tym charakteryzuje się atletyczną budową, wcześniej wspomnianymi, wyćwiczonymi mięśniami, długimi łapami i równie długim ogonem. Jego pysk jest smukły i kształtny, uszy trójkątne a na świat spogląda z groźnie przymrużonych ślepi w kształcie migdała i w kolorze nasyconego pomarańczowego. Cechą charakterystyczną tego wojownika są niewątpliwie dość spore stopy i głośny krok oraz donośny głos. Niektórzy sobie nawet żartują, że Gęsi Tupot słychać za górami. Posiada dwie bardziej widoczne blizny, znajdujące się tuż obok siebie na prawym udzie, a są nimi ślady po pazurach napotkanego nie tak dawno samotnika. Umaszczenie: liliowy burmski Autor zdjęcia: @burma_vacheron |
Charakter:
Kocur ten może pochwalić się dosadnym i bezpośrednim charakterem, który wręcz bije od jego sylwetki czy wyrazu pyska. Wszystko traktuje niesamowicie poważnie, nie ma zbyt rozwiniętego poczucia humoru i niestety nie idzie się z nim pośmiać dla rozluźnienia. Jedynie nieliczne jednostki są w stanie wywołać na jego pysku uśmiech, chociaż... nie jest to wcale tak wymagające zachodu, jak może się wydawać! Gęsi Tupot bowiem musi kogoś najpierw poznać, aby mniej więcej wyłapać moment w którym ten może żartować; jednak najczęściej mu się to nie udaje i śmieje się z rzeczy, które żartami nie są, albo z takiej pierdoły, że gdyby zaśmiał się z niej w większym towarzystwie - mógłby wyjść na głupka. Poza dosadnym i silnym charakterem, Gąsior może pochwalić się niezwykłym oddaniem wobec Kodeksu Wojownika, przodków czy też samego Klanu Wichru. Już od najmłodszych lat i początku swojego treningu jak zapatrzony wykonywał każde polecenie swojego mistrza, a nawet i więcej, ćwicząc tym samym swoją formę fizyczną jak i duchową. Sporą wadą Gęsiego Tupotu jest fakt, że jest on niesamowicie głośnym kotem, jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, jak głośno mówi, a do tego planującym wszystko z góry tak, jakby świat kręcił się wokół niego. Lubi porządek i szczegółowy plan dnia, a nienawidzi gdy coś idzie nie po jego myśli. Często wtedy wypada z rytmu i nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji. Jest na to niestety zbyt sztywny i brakuje mu życiowej giętkości, by radzić sobie w sytuacjach jakich nie zaplanował czy nie przewidział. Nie ma za to problemu z nawiązywaniem nowych znajomości, chociaż jego dominujący charakter może nie przypaść do gustu każdemu rozmówcy. Mimo to, Gęsi Tupot jest kotem z którym idzie porozmawiać na wiele poważnych tematów, a on będzie starał się doradzić jak najlepiej umie. Wszystko mówi prosto z mostu - czasem aż za dużo.
Historia:
Syn Śliskiej Łuski i Głośnego Deszczu. Terminator Czerwonego Kwiatu.
HISTORIA PARY I MIOTU
Zobacz historię poprzedniego miotu pary.
Księżyce od narodzin poprzedniego miotu Świergot i Gęsi mijały… z reguły spokojnie, czasem dość burzliwie, ale tak czy siak – nieubłaganie. Żubrza Łapa niestety zmarł, a Drozdowa Łapa i Biała Łapa zaginęli, jednak wciąż mieli Wierzbowy Puch i… w pewnym sensie, kocur bowiem raczej unikał towarzystwa, Małego Płomienia. Choć Gęś nie był zadowolony czy dumny z syna, i choć mieli raczej mało kontaktu, to dwójkę wojowników pocieszało to, że jakiekolwiek ich kocięta pozostały w klanie, czym niektóre pary nie mogły się pochwalić.
Mimo tych bolesnych strat i trudności, a także obaw, że i te kocięta spotka podobny los, jaki spotkał poprzedni miot, miłość łącząca Gęsi Tupot i Świergoczący Bór była wciąż silna, a z czasem pojawiło się w nich pragnienie, by ponownie doświadczyć radości wychowywania kociąt. Zawsze jednak coś im przeszkadzało, moment na powiększenie rodziny był ciągle „nie ten”: a to problemy z Małym Płomieniem i jego zachowaniem, czy praktycznie brakiem istnienia w klanie po tym, jak został wojownikiem, a to rozterki Wierzbowego Puchu, w których Świergot chciała ją wspierać i nie chciała jej dawać poczucia, że nowe kocięta są odwróceniem uwagi od jej problemów, a to wreszcie intensywne zmiany w klanie, a to inne kocice zachodzące w ciąże… a Świergot i Gęś, jak to oni, chcieli mieć wszystko dobrze zaplanowane.
Wreszcie wszystko się uspokoiło, i rozpoczęli starania o kocięta. Niedługo po tym Mały Płomień zaginął, na co dwójka wojowników się nie załamała, jednak stwierdzili, że nieco to odłożą… ale, cóż, było za późno, jak się przekonała jakiś czas później Świergot. Mimo zniknięcia syna, oblała ich fala nieopisanej radości i ekscytacji (nawet Gęś!), choć czuli przy tym poczucie winy, ale cóż… to nie tak, że próbowali zastąpić go nowymi kociętami, bo ten zniknął, kiedy już planowali powiększenie rodziny. Poza tym Świergot chciała być silna, dla swoich braci, Puch, Gęsi, a także kociąt, które miały się narodzić, jak i całego klanu… a do tego łudziła się, że być może jej syn będzie szczęśliwszy tam, gdzie ostatecznie trafi – lub wróci któregoś dnia, może nawet dojrzalszy i bardziej zaangażowany w rodzinę czy klan.
Chociaż kociąt okazało się być nieco więcej, niż Świergot się spodziewała po swojej drobnej budowie, to poród przeszła zaskakująco wręcz dobrze; choć był dość długi, to zarówno matce, jak i kociętom, nic się nie stało, a obecność Medyków szczęśliwie ograniczyła się tylko do wsparcia córki Niedźwiedziej Gwiazdy, a nie tamowania krwawienia i walki o jej życie. Być może poprzedni, po którym wojowniczka aż księżyc musiała spędzić w lecznicy z powodu ran, ją zahartował i przygotował na jeszcze większy miot? I całe szczęście, zwłaszcza że po tym, co się stało z Zamglonym Brzegiem, rudo-biała miewała koszmary, że i ten sam los spotka ją, że umrze w czasie porodu lub rekonwalescencji po nim.
Rodzice poświęcają kociakom całą swoją uwagę i troskę. Przede wszystkim starają się im zapewnić najlepszą opiekę i dużo miłości. W przypadku matki wiąże się to z dużą wyrozumiałością, łagodnością i pewną nadopiekuńczością, co nie zmieniło się w stosunku do ich poprzedniego miotu… Gęsi Tupot jednak jest tym razem bardziej rozluźniony przy kociętach. Choć wciąż jest całkiem wymagający, a nieodpowiednie zachowania jest gotów ukrócić leciutką karą, to jednak jest o wiele bardziej naturalny w kontakcie z dzieciakami i nie narzuca im swoich zasad czy oczekiwań aż tak, jak kiedyś. Oboje podkreślają rolę rodziny, jak i… empatii wobec innych, oraz ostrożności, żeby tym razem ich kocięta nie zaginęły za młodu. Chętnie opowiadają kociętom o ich starszym rodzeństwie, z wyjątkiem Małego Płomienia, o którym nie mówią zbyt wiele.
INFORMACJE NA TEMAT KOCIĄT
W momencie pojawienia się miotu kocięta mają 1 księżyc, zaczynają wychodzić z kociarni, poznawać obóz i koty i uczyć się o otaczającym je świecie. Na koniec sierpnia kocięta będą w wieku 3 księżyców.
Zgodnie z zasadami genetyki kocię może mieć jedno z wymienionych umaszczeń:
• czarny jednolity, czarny pręgowany;
• niebieski jednolity, niebieski pręgowany;
• czekoladowy jednolity, czekoladowy pręgowany;
• liliowy jednolity, liliowy pręgowany;
• rudy;
• kremowy;
• czarny szylkret jednolity, czarny szylkret pręgowany;
• niebieski szylkret jednolity, niebieski szylkret pręgowany;
• czekoladowy szylkret jednolity, czekoladowy szylkret pręgowany;
• liliowy szylkret jednolity, liliowy szylkret pręgowany;
• koty pręgowane mogą mieć jeden z następujących wzorów pręgowania: klasyczne, tygrysie;
• każde z powyższych umaszczeń może wystąpić w wariancie pełnego koloru lub znaczeń burmskich (inaczej sepia);
• dodatkowo kocięta mogą być pozbawione bieli, lub mogą mieć białe znaczenia pokrywające pomiędzy 1 a 50% powierzchni ich ciała.
Przykłady tych umaszczeń można znaleźć w ALBUMIE KOCICH UMASZCZEŃ.
Kocięta mogą być krótkowłose lub długowłose.
WYTYCZNE DO PISANIA KARTY POSTACI
Po zarezerwowaniu miejsca w miocie (należy napisać w tym temacie wiadomość) każdy chętny ma tydzień na napisanie Karty Postaci. Należy w tym celu wypełnić FORMULARZ KARTY POSTACI. Dodatkowo pamiętaj o umieszczeniu linku do gotowej Karty Postaci w profilu i uzupełnieniu wszystkich pół profilu dotyczących swojej postaci.
W historii postaci należy zawrzeć:
• informację o narodzinach w Klanie Wichru,
• imiona rodziców: Świergoczący Bór i Gęsi Tupot,
• imiona rodzeństwa z pierwszego miotu rodziców, opcjonalnie również co się z nimi stało: Wierzbowy Puch – żyje w klanie, Żubrza Łapa – zmarł, Drozdowa Łapa, Mały Płomień i Biała Łapa – zaginęli,
• ilość kociąt w miocie (6)/ilość rodzeństwa (5) i imiona zaakceptowanych już postaci z rodzeństwa.
Polecamy zapoznanie się z PORADNIKIEM DLA POCZĄTKUJĄCYCH i PORADNIKIEM TWORZENIA POSTACI.
LISTA CHĘTNYCH
• Lisiczka - KP zaakceptowana
•
•
•
• Kowalik - KP zaakceptowana
• Krówka - KP zaakceptowana
Kolejność zgłoszeń nie wyznacza kolejności narodzin kociąt! Jeżeli w ogóle chcecie ją określać, co nie jest obowiązkowe, cały miot musi się dogadać i każdy musi się zgodzić na określoną kolejność.
ZAPRASZAMY DO REZERWACJI MIEJSCA I GRY
W przypadku jakichkolwiek pytań można pisać tutaj, na serwerze Discorda, bezpośrednio do członków ADMINISTRACJI lub w temacie PYTANIA I PROPOZYCJE