INFORMACJE PODSTAWOWE
Zapraszamy do rezerwacji miejsc w miocie postaci NPC w Klanie Rzeki!
Rodzicami zostali Powracające Zimno i Orli Krzyk. Mają 5 kociąt.
MATKA
POWRACAJĄCE ZIMNO
Wiek na koniec listopada: 62 księżyce
Wygląd:
Powracające Zimno Zimno to średniej wielkości kotka, o sprężystej, dobrze zbudowanej sylwetce, pod której długim gęstym, miękkim futrem kryją się zarysowane lekko mięśnie. Porusza się eleganckim, płynnym, a przy tym wdzięcznym krokiem. Na mordce kotki widnieje para jasnozielonych zimnych ślepi, które pasują do jej chłodnego wyrazu pyska, jak i koloru futra, gdyż jest ono zimnosrebrzyste o niemal czarnym nalocie pojawiającym się po bokach oraz na ogonie. Ponadto posiada jedną długą, odznaczającą się ciemną pręgę ciągnącą się wzdłuż jej grzbietu, natomiast w okolicach oczu oraz na czubku głowy i czole, gdzie mieszczą się sterczące uszyska zakończone jasnymi pędzelkami, można dostrzec lekko zarysowujące się ciemniejsze pręgi. Do tego są białe znaczenia: pokrywają one jej pysk i głowę, za wyjątkiem czoła i górnej części policzków, szyję, klatkę piersiową, brzuch i wszystkie łapy, sięgając także nieco na boki i grzbiet, tworząc nieregularne plamy na srebrzystym futrze. Ma dwie blizny; na lewym barku po walce z lisem i w postaci wyszczerbionej małżowiny prawego ucha po walce z samotnikiem. Umaszczenie: czarny srebrny pręgowany ticked z bielą na ponad połowę ciała Autor zdjęcia: @ciri.mika.mainecoons/ |
Charakter:
Dawna członkini Klanu Cienia jest typem milczącego obserwatora. Przed każdym nieznajomym zakłada chłodną maskę i pokazuje dystans, a o jej zaufanie trzeba się postarać. Gdy pozna się ją nieco bliżej, można odkryć iż jest to kotka, która przeżyła wiele, ale wciąż pozostaje ukryta w niej głęboko odrobinka uśmiechniętego i radosnego kocięcia, jakim była. Nawet wtedy jednak nie można jej nazwać kocicą specjalnie emocjonalną. Jest dość stanowcza, ciężko zmienić jej zdanie, nie boi się otwarcie pokazywać, jeżeli się z kimś nie zgadza. Należy do kotów surowych, wymagających i zdeterminowanych, a przy tym jest realistką.
Historia:
Urodzona w klanie Cienia, córka Topniejącego Strumyka i Delikatnego Piórka. Terminatorka Sokolookiego, doszkalana przez Migoczącą Iskrę. Przyjęta do Klanu Rzeki w wieku ok. 27 księżyców.
Powracające Zimno została umieszczona w grupie postaci NPC przez gracza, który ją stworzył. Zobacz profil.
OJCIEC
ORLI KRZYK
Wiek na koniec listopada: 128 księżyców
Wygląd:
Orli Krzyk jest kocurem średniej wielkości, którego przeciętną budowę kryje długie, gęste futro. Ma ono odcień zgaszonego jasnego brązu, nieco jaśniejszego na szyi i klatce piersiowej, a ciemniejszego na samym grzbiecie, podczas gdy pysk, uszy, łapy i ogon kocura stopniowo ciemnieją od ciemnego brązu do czerni. Jedynie palce u wszystkich łap są śnieżnobiałe. Oczy ma jasnobłękitne, z lekką morską nutą. Ma liczne blizny – z tych najbardziej widocznych to jedna przechodzi pionowo przez prawe oko, druga przecina żuchwę, a trzecia to wyszczerbiony bok prawego ucha, ale pod futrem, szczególnie na tylnych łapach, skrywają się także inne. Ma długie białe wibrysy, posiwiały pysk, i nie ma części zębów, przez co mówi trochę niewyraźnie. Umaszczenie: czarny mink z małą ilością białych znaczeń Autor zdjęcia: @_mister_soda_ |
Charakter:
Orli Krzyk, jeszcze jako Zastępca Lisiej Gwiazdy, był kotem bardzo zaangażowanym w życie klanu, lgnącym do innych kotów i energicznym – istna dusza towarzystwa. Pomiędzy obowiązkami Zastępcy i wojownika zawsze znajdował czas dla swojej rodziny, przyjaciół, a nawet kotów, których tak dobrze nie znał, ale wydawały się, na przykład, przybite czy zmęczone. Dla tych pierwszych zawsze miał dobrą radę, uśmiech i gotowość do wysłuchania, a dla drugich nieraz jakąś małą zmianę w harmonogramie patroli, żeby kogoś chwilowo odciążyć. Zawsze potrafił też znaleźć jakąś opowieść do rozbawienia towarzystwa czy ciekawą zabawę dla klanowych kociąt.
Lojalny, empatyczny i bardzo otwarty kocur przeszedł jednak pewną przemianę po tym, jak zniknął z klanu. Wstyd, że dał się przepędzić dwóm lisom, i nie był w stanie przez pół księżyca znaleźć drogi z powrotem, sprawił, że ostatecznie przestał jej szukać. Wiek, różne nieprzyjemne doświadczenia, jakie spotkały go później, a przede wszystkim długi czas w samotności, do której nie przywykł, sprawiły, że stał się kotem bardziej nieśmiałym, chociaż może lepsze określenie to mrukliwy gbur. Z czasem tak bardzo przywykł do samotności, że zdaje się ją preferować ponad towarzystwo innych, wobec których często nie wie, jak się zachować. Robi też rzeczy, których dawny Orli Krzyk nie robił: sporo narzeka, rzadko się uśmiecha, jest niechętny do większej aktywności, właściwie to jest już gotów na śmierć, ale jeszcze nie chce przyznać przed samym sobą, że zmysły i ciało zaczynają odmawiać mu posłuszeństwa. Zawodzi go już pamięć, czasem zaczyna mówić i zapomina, co chciał powiedzieć; nie rozpoznaje tak dobrze znanych wcześniej pysków, a życie w klanie pamięta mocno ogólnie.
Wiek odcisnął ogromne piętno na kocurze. Jest otępiały, ciężko z nim prowadzić jakąkolwiek rozmowę, praktycznie nic nie pamięta i nie rozpoznaje kotów; w rzadkich przebłyskach świadomości zdaje się być zafiksowany na przeszłości, ciągle mówi o Klanie Cienia, o swoich rodzicach, mistrzu. Praktycznie nie rusza się z legowiska i brakuje mu jakiejkolwiek koordynacji.
Historia:
Urodzony w klanie Cienia, syn Zranionego Nosa i Rybiej Sadzawki. Terminator Węglowego Grzbietu, mistrz Chłodnego Blasku i Mysiego Wąsa. Zaginął 5 księżyców przed pożarem, przepędzony przez lisy; ostatecznie ze wstydu zrezygnował z szukania drogi powrotnej. Tereny klanów odnalazł około 33 księżyce po pożarze. Pomiędzy 38 a 39 księżycem po pożarze dołączył do Klanu Rzeki.
HISTORIA PARY I MIOTU
Niektórzy całe życie nie czują zewu rodzicielstwa… i do takich kotów należała Powracające Zimno – aż do pewnego momentu. Obserwując, jak kolejne mioty rodzą się i dorastają w odbudowanym Klanie Rzeki, poczuła pewne ukłucie zazdrości, które, jako urodzona obserwatorka, szybko rozpoznała. Ostatecznym impulsem było, zdaje się, potomstwo Migoczącej Iskry, kocicy, której Zimno może nie uwielbiała, ale która jednak przygotowała ją do życia w Rzece; wojowniczka miała kocięta z ojcem niewiadomego pochodzenia, ale nie ujęło to jej reputacji w klanie, i całkiem dobrze sobie radziła z wychowaniem czwórki dzieci, które na razie nie sprawiały problemów, w przeciwieństwie do starszych kociąt i terminatorów w klanie… więc czemu Powracające Zimno miałaby mieć z tym jakikolwiek problem?
Problem jednak był. Jeden, i dość spory: brak kocura. Jedyni wojownicy w klanie albo mieli partnerki, albo byli… kocicami. Właściwie to większość była kocicami, co nieco utrudniało sprawę. Był jeszcze Orli Krzyk, odrażający wręcz typ, który z wiekiem miał coraz mniej rozumu i był coraz bardziej odpychający. Jeszcze kiedyś, kiedy był Zastępcą, był nawet sensownym kocurem, ale teraz… Zimno aż się wzdrygnęła na pierwszą myśl o tym, że miałaby mieć kocięta z takim kotem, jednak po pewnym czasie oswoiła się z tym pomysłem… głównie dlatego, że Orli Krzyk i tak wybierał się już powoli do grobu. Mogłaby wychować kocięta sama, jednocześnie bez większego wysiłku, jeżeli chodzi o szukanie ojca – wszystko za cenę kilku chwil spędzonych z obrzydliwym dziadkiem, który pewnie na drugi dzień nawet nie będzie pamiętał, że coś takiego miało miejsce.
Z trudem, ale jednak udało się jej wyciągnąć leciwego starszego na spacer poza obóz, gdzie zaproponowała mu prosty układ. On ma chwilę zabawy, ona – kociaki. Orli Krzyk przez chwilę zamarł w bezruchu, co wyglądało, jakby zaraz miał zejść na zawał, ale… zgodził się. I to jak ochoczo! Przecież nigdy nie dotknął żadnej kotki, a tu okazja sama przyszła do niego… a niech będzie, mógł jeszcze zaszaleć przed śmiercią! Warunek ze strony Powracającego Zimna był jeden: nikomu ma o tym nie mówić, albo skończy martwy o wiele szybciej, niż się spodziewał.
Orli Krzyk był tak podekscytowany samą perspektywą, że nie miał problemu z tym warunkiem, więc układ doszedł do skutku. Zimno była obrzydzona, ale kiedy zorientowała się, że jest w ciąży, uznała, że było warto. Nieco nonszalancko podeszła po jakimś czasie do legowiska starszyzny, żeby zorientować się, czy Orli Krzyk ze swoją słabą pamięcią w ogóle pamięta o ich układzie i o tym, jak niebezpieczne dla jego życia może być wypaplanie komuś chociaż słowa, że to on jest ojcem… ale na dość subtelne pytania Zimna stary kocur zaprezentował reakcję w stylu „o czym ty w ogóle, ku*rwa, mówisz, daj mi spać albo chociaż mi wyjmij tego kleszcza”. Niespodziewającego się niczego wojowniczka uznała, że Orli Krzyk świetnie trzyma się swojej roli i jej sekret jest bezpieczny…
Kiedy kocięta się urodziły i zaczęły podrastać, kocica znowu odwiedziła starszego. Ten zdawał się w rozmowie w ogóle nie wiedzieć, kim ona właściwie jest, gdzie jest… i pytał, gdzie jest Rybia Sadzawka – jego matka. Wtedy do srebrzystej dotarło, że kocur całkowicie zatracił się w starości, że w ogóle przestał ogarniać, co się dzieje wokół niego, i właściwie to… lepiej dla niej.
Zimno nie jest rodzajem ciepłej, opiekuńczej matki. Mimo potrzeby macierzyństwa, mimo iż faktycznie chciała mieć kociaki… nie jest w stanie pozbyć się swojego charakteru i zmienić go na potrzeby wychowywania kociąt. Zapewnia dzieciom opiekę, to na pewno, jednak nie jest specjalnie empatyczna czy dostępna emocjonalnie. Ma wysokie wymagania wobec kociąt, jest surowa; wyznacza im granice i potencjalne konsekwencje za ich przekroczenie. A konsekwencje te, och, z pewnością będą poważne. Przede wszystkim Zimno chce, by były one rozsądnymi, lojalnymi wojownikami Klanu Rzeki… i słuchały się przywódcy, ale i jej samej. O ojcu nie wspomina nic – ani kociętom, ani innym kotom, pozwalając na to, by myśleli sobie, co chcą.
INFORMACJE NA TEMAT KOCIĄT
W momencie pojawienia się miotu kocięta mają 1 księżyc. Na koniec listopada kocięta będą w wieku 3 księżyców.
Zgodnie z zasadami genetyki kocię może mieć jedno z wymienionych umaszczeń:
• czarny jednolity, czarny pręgowany (bury), czarny dymny, czarny srebrny pręgowany, czarny srebrny cieniowany/szynszylowy,
• niebieski jednolity, niebieski dymny, niebieski pręgowany, niebieski srebrny pręgowany, niebieski srebrny szynszylowy/cieniowany;
• koty pręgowane mogą mieć jeden z następujących wzorów pręgowania: klasyczne, tygrysie, ticked;
• każde z powyższych umaszczeń może wystąpić w wariancie pełnego koloru (zwykłe umaszczenie), mink (znaczenia tonkijskie) lub sepia (inaczej burmski);
• kocięta muszą mieć białe znaczenia pokrywające pomiędzy 1 do 100% powierzchni ich ciała.
Przykłady tych umaszczeń można znaleźć w ALBUMIE KOCICH UMASZCZEŃ.
Kocięta mogą być krótkowłose lub długowłose.
WYTYCZNE DO PISANIA KARTY POSTACI
Po zarezerwowaniu miejsca w miocie (należy napisać w tym temacie wiadomość) każdy chętny ma tydzień na napisanie Karty Postaci. Należy w tym celu wypełnić FORMULARZ KARTY POSTACI. Dodatkowo pamiętaj o umieszczeniu linku do gotowej Karty Postaci w profilu i uzupełnieniu wszystkich pół profilu dotyczących swojej postaci.
W historii postaci należy zawrzeć:
• informację o narodzinach w Klanie Rzeki,
• imiona rodziców: Powracające Zimno i Orli Krzyk,
• ilość kociąt w miocie (5)/ilość rodzeństwa (4) i imiona zaakceptowanych już postaci z rodzeństwa.
Należy pamiętać, że Powracające Zimno nie poinformowała kociąt ani klanu o tym, kto jest ich ojcem, natomiast sam Orli Krzyk nic nie pamięta i nie wie, że został ojcem.
Polecamy zapoznanie się z PORADNIKIEM DLA POCZĄTKUJĄCYCH i PORADNIKIEM TWORZENIA POSTACI.
LISTA CHĘTNYCH
•
• Liść - KP zaakceptowane
• Przypływ - KP zaakceptowane
• Ptak - KP zaakceptowane
• Szprotka - KP zaakceptowane
Kolejność zgłoszeń nie wyznacza kolejności narodzin kociąt! Jeżeli w ogóle chcecie ją określać, co nie jest obowiązkowe, cały miot musi się dogadać i każdy musi się zgodzić na określoną kolejność.
ZAPRASZAMY DO REZERWACJI MIEJSCA I GRY
W przypadku jakichkolwiek pytań można pisać tutaj, na serwerze Discorda, bezpośrednio do członków ADMINISTRACJI lub w temacie PYTANIA I PROPOZYCJE