IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Wto Sie 23, 2022 6:59 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
First topic message reminder :

Tak jak proponowała Nowicjuszka, tak też Robak zrobiło. Mimo niekoniecznie dobrej nocy, stawiło się z samego rana po Promyk. Przyjrzało się przy okazji legowisku, które sobie zrobiła. Tak z czystej ciekawości. Na pysku czarnego kota wymalował się na prawdę słaby uśmiech widząc swoją nową Nowicjuszkę.
- Chodź Promyk, wyjdą z Robak poza obóz. Robak chciałoby pokazać Promyk miejsce, gdzie będą się spotykać na treningi.
Ruszyło w stronę wyjścia z obozu dając znak ogonem, żeby Promyk za nim podążyła.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない

Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Lis 27, 2022 6:57 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Promyk zdecydowała nie poddać się z polowaniem na zająca. Wyszło jej to zdecydowanie na dobre, bo po chwili gonitwy dorwała zwierza i zagryzła go wręcz od razu. Pierwsza zdobycz już za nią! Jest czym się chwalić, cóż za dorodny zajączek!

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Gru 04, 2022 5:01 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Ha, mam cię, trusiu! Trzymając mocno truchło zająca, podreptałam dumnym krokiem z powrotem do Robak, upuszczając przed jeno sylwetką swoją zdobycz. Moje pierwsze łowy i już sukces! I to jaki! Takich sporych rozmiarów szarak to nie byle mysz czy wiewiórka. Przecież był większy ode mnie, a i tak udało mi się go złapać. Gdy rodzice o tym usłyszą, na pewno będą ze mnie bardzo dumni. Dopilnuję, żeby to właśnie do nich trafiło świeże, soczyste mięso długouchego. Mogą się również podzielić z Bobrem, Krupą i Kasztanem, jedzenia jest tyle, że starczy dla wszystkich. Któregoś dnia możemy wspólnie wybrać się na polowanie. żebym mogła im wszystkim pokazać swoje nowe umiejętności. Uśmiechnęłam się do mentora, wypinając dumnie pierś.
- Robak, tylko spójrz, co upolowałam! Piękna zdobycz, nieprawdaż? - rzuciłam, nie kryjąc swojego entuzjazmu.


Ostatnio zmieniony przez Promyk dnia Pon Gru 05, 2022 5:33 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Gru 04, 2022 11:59 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak nie spodziewało się, że Promyk od razu do nieno pobiegnie, ale nie miało nic przeciwko. Wyszło naprzeciw Nowicjuszce i uśmiechnęło się szeroko. Poczochrało jej futro na czole.
- Robak gratuluje! To świetna pierwsza zdobycz. Teraz się ją zakopuje, żeby przyjść po nią później i szuka zwierzyny dalej.
Poleciło i tym razem wykopało dołek osobiście. A potem czekało aż Nowicjuszka ruszy dalej.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pią Gru 09, 2022 5:57 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Przyglądałam się, jak Robak zakopuje moją zdobycz, a gdy tylko zwróciło na mnie swe oblicze, ruszyłam na dalsze łowy. Tym razem pamiętałam, aby spłycić swój oddech do niezbędnego minimum, przyjmując tą samą pozycję co wcześniej. Brzuch nisko, ogon wyprostowany wzdłuż ciała, powolne i ciche kroki przy przedzieraniu się przez leśną gęstwinę...Raczej nie mogłam drugi raz liczyć na tak dużą zwierzynę jak zając, ale nawet mała mysz czy wiewiórka by mnie w pełni zadowoliła. Ktoś w obozie na pewno ucieszy się, gdy przyniosę mu tłustego gryzonia do spożycia. A gdy wszyscy będą najedzeni i szczęśliwi, wtedy i ja będę mogła się w spokoju posilić. Oczywiście, jeśli zostaną jeszcze jakieś resztki. Chodźcie do mnie, smaczne kąski! Moje plemię jest głodne, a moim obowiązkiem jest je wykarmić. Przysłużycie się dobrej sprawie, jeśli tylko zechcecie wpaść w moje łapki! ~ Nawoływałam w myślach wszelkie leśne stworzenia, wystarczająco małe, aby dało się złapać i zjeść. Nie chciałam przecież natknąć się na lisa, borsuka, wilka czy - co chyba byłoby najgorszą opcją - krwiożerczego niedźwiedzia. Niech lepiej trzymają się swoich rewirów, nie wchodząc mi w drogę.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sob Gru 10, 2022 1:19 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Promyk wyruszyła z powrotem na poszukiwanie zwierzyny, ale póki co nie mogła żadnej znaleźć. Łowiectwo jest sztuką cierpliwości. Musi dać sobie trochę czasu.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sob Gru 10, 2022 4:13 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Och, wielki Plemieniu Wiecznych Łowów! Błagam was, ześlijcie mi jeszcze jakąś ofiarę! Moje dzisiejsze łowy mają być tak obfite, jak tylko się da! ~ posyłałam w niebo bezgłośne modlitwy, przedzierając się przez leśne podszycie. Może nawet uda mi się złapać ptaka? Wiedziałam, że aby tego dokonać, trzeba było jak najszybciej pozbawić delikwenta możliwości odlotu i ucieczki. Gdy pierzasta istota nie mogła użyć swoich skrzydeł, była już praktycznie martwa. Bo co to za ptak, który nie lata? Chętnie wgryzłabym się w jakąś małą ptaszynę. Przynajmniej to jakieś urozmaicenie po ciągłym spożywaniu myszy, wiewiórek i tym podobnych gryzoni...

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Gru 11, 2022 4:25 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Promyk marzyły się ptaszki, ale zwierzyna, jaką napotkała nie posiadała skrzydeł. Ba! Nie wyglądała nawet na smaczną. Było to zwierze podłużne, bez kończyn, a pokryte było łuskami. Wyjątkowo obrzydliwie wyglądający okaz padalca, który ubrudzony był jeszcze mokrym błotem.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Gru 11, 2022 6:50 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Ble, co to jest? Czy to w ogóle nadaje się do jedzenia? Przyglądałam się dziwnemu stworzeniu z bezpiecznego oddalenia. Wyglądało trochę jak wąż, a jednocześnie jak jaszczurka. Wężoszczurka? Jaszczuwąż? Coś takiego w ogóle istniało? Rozejrzałam się po okolicy, szukając wzrokiem Robak, jednak nie mogłam jeno dostrzec w tym leśnym gąszczu. Bałam się sama zaatakować coś, co mogło okazać się jadowitym wężem. Podeszłam niepewnie do cudacznej istoty i trąciłam ją delikatnie łapą. Jej ciało było strasznie zabłocone świeżą, mokrą, brązową breją. Fu! Nie mam zamiaru tego jeść! Idę dalej. Zostawiłam gada w spokoju, ruszając w głąb terenów łowieckich Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Automatycznie przyjęłam odpowiednią pozycję, wyciszając swój oddech.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Nie Gru 18, 2022 12:42 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Padalec wystraszył się podchodzącej do niego kotki i szybko uciekł. Chociaż tyle, że Promyk nie zamierzała go łapać, więc wiele nie straciła. Zaczęła szukać jakiejś innej zdobyczy, a naprzeciw niej wyłoniła się ropucha. Tłusta, zielona, rechotała głęboko. Schowana była pod gałązkami jednego z krzewów oddalonych od kotki o dwie długości drzewa. Ciekawe czy szylkretka zechce innej obślizgłej zwierzyny?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Czw Gru 29, 2022 3:39 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Chyba Plemię Wiecznych Łowów miało dzisiaj wyjątkowe poczucie humoru. Najpierw zesłało mi pod nos jakąś hybrydę węża i jaszczurki, a teraz jeszcze dużą, brzydką, tłustą i zieloną ropuchę. Blee! Nie miałam dziś najmniejszej ochoty na żabie udka... Były takie oślizgłe i maziowate...Fujka, co za okropność! Z drugiej jednak strony nie mogłam przecież powrócić do obozu z jednym tylko zającem. W końcu nie poluję dla siebie, ale dla całego plemienia. Ktoś na pewno się skusi na tego nieapetycznie wyglądającego płaza. Raz kotu śmierć, chcąc nie chcąc, musiałam go upolować. Tylko jak się do tego zabrać? Wiedziałam, że takie stworzenia potrafią skakać na długie odległości i w ten sposób uciekają przed drapieżnikami do swoich wodnych zbiorników, gdzie były bezpieczniejsze niż na lądzie. Dlatego trzeba było utrudnić im poruszanie się, zupełnie jak ptakom. Zbliżałam się powoli do szlamowatej istoty, dodając sobie w myślach animuszu i pilnując odpowiednej postawy przy podchodzeniu zwierzyny, trzymając ogon wyprostowany wzdłuż ciała i poruszając się na zgiętych nogach. Cicho i spokojnie, a twoje wysiłki zostaną nagrodzone. Bezszelestnie, stawiając kroki jeden za drugim, szłam w stronę upatrzonej ofiary, starając zajść ją od tyłu, gdyż jej wielkie oczy mogłyby łatwo mnie dostrzec. Dasz radę, Promyczko! Teraz! W odpowiednim momencie wyskoczyłam na bezbronną ofiarę z zamiarem wylądowania na jej długich i skocznych tylnych łapach. Zwierzę, które nie mogło się ruszać, było już w zasadzie martwe.
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pon Sty 02, 2023 8:11 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Tańcząca Łapa [krz] Tęcza [kg] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 1000
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Promyk zapomniała o jednej z zasad. Ropucha wyczuła drgania podłoża Nowicjuszki i uciekła w popłochu. Spośród krzewów za to wyłoniło się Robak.

- Promyk trochę się gubi co? Jeszcze raz powtórzmy zasadę co do rodzaju zwierzyny na jaką się poluje. Robak doda też, że tego padalca mogła Promyk złapać. Nie warto wybierać w zwierzynie, każdy kąsek się przydaje.
Stanęło naprzeciw szylkretowej kotce gotowe powtórzyć jeszcze raz wiadomości. Chyba nie do końca załapała.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pon Sty 09, 2023 7:44 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Skuliłam się ze wstydu, kładąc uszy po sobie, gdy tylko poczułam na sobie rozczarowany wzrok mentora. Robak stanąło tuż nade mną, wyraźnie niezadowolone z moich ostatnich poczynań. Może i byłam nieco wybredna w doborze swoich ofiar, a poza tym też trochę rozkojarzona, ale to mogło przytrafić się każdemu. Prawda? Nikt nie rodzi się z perfekcyjną znajomością wszelkich zasad polowań i równie dobrą umiejętnością niepopełniania żadnych błędów. Ze swej strony mogłam jedynie obiecać, że to już więcej nie powtórzy i niech Plemię Wiecznych Łowów mnie za to ukarzę, jeśli kiedyś złamię dane mu słowo.
- Prz-przepraszam, Robak. Chyba wyczerpałam swoje całe dzisiejsze szczęście w pogoni za tym królikiem. Ale mogę spróbować jeszcze raz, o ile tylko dasz mi drugą szansę. Tym razem mi się uda, naprawdę. - odparłam, ze szczerą skruchą w swoim głosie. Liczyłam na to, że Robak się nade mną zlituje i nie będzie się długo gniewało.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sob Sty 28, 2023 4:53 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
_________

Tym razem leczenie przynosiło efekty, a Tafla zaczynała czuć się coraz lepiej. Nie na tyle, aby opuścić lecznicę, ale raczej na tyle by nikogo niczym nie zarazić, a to wystarczyło w pewnej ważnej kwestii; trening Promyk. Po śmierci Robak ktoś musiał dokończyć jej szkolenie, a Wieszcz wybrał do tego właśnie ją. Niewątpliwie pomogło to w mobilizacji starszej łowczyni w otrząśnięciu się z przytłaczającej żałoby; dlatego kuła żelazo póki było gorące i jak tylko Kaczka przyszła do niej w odwiedziny, poprosiła ją przy wyjściu, aby zawołała do niej Promyk. Gdy pstrokata przyszła, skinieniem łba poprosiła by sobie przysiadła, dopiero wtedy zabierając głos.
— Pewnie już wiesz, ale z powodu śmierci Robak to ja przejęłam twoje szkolenie — zaczęła nieco smętnym tonem, po czym odchrząknęła i kontynuowała znacznie weselej: — Jednak nim wyjdziemy poza obóz muszę się podleczyć i dlatego przez jakiś czas zajmiemy się suchą teorią tutaj w lecznicy bądź innych częściach obozu. Nim jednak do tego przejdziemy, chciałabym się dowiedzieć co zdążyłaś już przerobić z Robak. Wolałabym nie powielać tego, co już zostało ci przekazane
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pon Sty 30, 2023 6:55 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Odkąd Robak umarło, nie miałam ochoty na kontynuowanie swojego szkolenia. Mojego nastroju nie poprawił nawet fakt, że moim zastępczym mentorem miała zostać Tafla. Nie rozumiałam, dlaczego nie ucieszyła mnie ta wiadomość. Przecież kiedyś sama chciałam, aby to właśnie biało-czarna koteczka zajęła się moimi treningami. Czyżbym aż tak przywiązała się do czarnego kota, że trudno mi jest wyobrazić sobie kogoś innego na jego miejscu? Bo choć nie było to zbyt rozmowne indywiduum, jednak jak już postanowiło się odezwać, to zawsze odzywało się miłym i wyrozumiałym tonem. Wiedziałam, że będzie mi jeno bardzo brakować...Lecz, chcąc nie chcąc, musiałam się stawić na wezwanie starszej koleżanki z Plemienia Niedźwiedzich Kłów, przyniesione mi słownie przez Kaczkę. Idąc na spotkanie z Taflą, nie wiedziałam, czego mam się po niej spodziewać. Nieśmiało wkroczyłam do lecznicy, szybko znajdując w niej jasną sylwetkę nowej mentorki. Usiadłam niepewnie naprzeciwko niej, czekając, aż to ona pierwsza się do mnie odezwie. Kiwnęłam głową, gotowa odpowiedzieć na jej pytanie, gdy tylko skończyła je zadawać.
- Robak opowiedziało mi już o technikach polowania na konkretny rodzaj zwierzyny, omówiło ze mną pozycję łowiecką, przestrzegło przed większymi drapieżnikami, a nawet pozwoliło zapolować po raz pierwszy. I udało mi się złapać zająca! - od razu rozpromieniłam się na to wspomnienie. Nie uśmiechało mi się jednak znów przerabiać suchą teorię, jak już zasmakowałam nieco w zajęciach praktycznych. No ale skoro Tafla nie była jeszcze w pełni swoich sił, aby zacząć działać w terenie, musiałam być grzeczna i jakoś przez to przejść. Może nie będzie tak nudno, jak myślę...

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sro Lut 01, 2023 6:06 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
— O, to bardzo ładna pierwsza zwierzyna — pochwaliła kocica z ciepłym uśmiechem na mordce. Nie było to za wiele, ale cóż, nie mogła też oceniać. Wiele czynników mogło na to wpłynąć; choroba Robak, choroba Promyk, dlatego skupiła się na dopytaniu o dalsze szczegóły. — Poznałaś jakieś granice? Tereny poza Ślimaczymi Drzewami? Może teraz nie możemy opuścić jaskini, jednak chciałabym wiedzieć gdzie najpierw cię zabrać — wyjaśniła spokojnie, przyglądając się nieco niepewnej nowicjuszce. Nie oczekiwała skakania z radości, w końcu niedawno zmarł jej mistrz, ale troszkę dziwnie jej się patrzyło na Promyk, która nie była taka wesoła i rozpromieniona jak zawsze. Na całe szczęście po pochwaleniu się pierwszą zwierzyną, koteczka się rozluźniła, a to ucieszyło Taflę.
— Na dzisiaj zaplanowałam omówienie plemiennych tradycji, wiary i znaków. Myślę, że to dobry czas, aby zająć się tego typu teorią, a jak już wyzdrowieje, to przejść do ciekawszych zagadnień jak doszlifowanie polowania, wspinaczka czy spacer po granicach
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pią Lut 03, 2023 8:04 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Zarumieniłam się, słysząc pochwałę starszej koleżanki. Lubiłam być chwalona przez starszych i bardziej doświadczonych członków plemienia, zwłaszcza tych, z którymi kiedyś miałam dzielić swe legowisko. Dobry łowca znał się na swojej robocie i tylko tacy mogli mi zaimponować. A Tafla wyglądała mi na taką, która zna się na swoim fachu, więc jej komplementy musiały być szczere.
- Dziękuję, ale...to nic takiego. Właściwie to...musiałam gonić za tym zającem, bo trochę go spłoszyłam i zaczął uciekać sprzed mojego nosa. - rzuciłam, okazując swą szczerą skruchę z powodu zepsucia tan banalnego zadania, jakim było złapanie zająca. W czasie tego polowania miałam swe wzloty i upadki, ale kto normalny nie ma ich w swoim życiu? Najważniejsze, żeby umieć naprawiać swoje błędy. - Niestety, Robak pokazało mi tylko okolice Ślimaczych Drzew, więc obawiam się, że ty będziesz musiała mnie dokładnie oprowadzić po terenach plemienia. Ale to na pewno będzie miły i przyjemny spacer, podczas którego wiele będę mogła się nauczyć. - miauknęłam, a mój ogon poderwał cię nieco z ekscytacji. - Ooo, znam trochę znaków i tradycji! Mamusia mówiła, że ja i moje rodzeństwo jesteśmy spod znaku Sarny, czyli urodziliśmy się w Porze Kwitnących Drzew. Tłumaczyła też, że dzięki temu cechuje nas siła ducha, impulsywność i płodność. - odparłam, niezbyt przekonana o tej definicji, która niezbyt pasowała do moich dwóch ponurych braci, wiecznie smutnego Bobra i wolącego wieść żywot samotnika Kasztana, niech Plemię Wiecznych Łowów ma ich w swej opiece. - Inne znaki przodków to niedźwiedź, noszą go koty urodzone w Porze Ciepłych Wichrów i odznaczają się spokojem, mądrością i odpowiedzialnością. Koty, które przyszły na świat w Porze Złotych Liści zwane są Lisami, czyli sprytnymi, bystrymi indywidualistami. Ostatnim znakiem, przeznaczonym dla tych, którzy pojawili się na ziemi w czasie Pory Białych Zasp, jest mysz, a główne cechy to płochliwość, małomówność i rozważność. - dodałam, stwierdzając w myślach, że moi bracia okazali się być właśnie takimi myszami. - Dobrze zapamiętałam? Znam jeszcze parę plemiennych świąt, jak między innymi Taniec Kwiatów z Wielką Ucztą i Sarnią Gonitwę, w której przecież sama brałam udział u boku ciebie, Księżyc i Groma, ale pozostawię tobie zapoznanie mnie z resztą tradycji. W końcu ty jesteś mentorką, a ja uczniem, nie na odwrót. Jednak wspomnę jeszcze, że mama wiele mi już powiedziała na temat Plemienia Wiecznych Łowów, które nad nami czuwa i zabiera do siebie każdą kocią duszę, jeśli uzna ją za dobrą i godną tego zaszczytu. - zakończyłam, biorąc oddech. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że powiedziałam to wszystko na jednym wdechu.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pią Lut 17, 2023 10:43 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
— Nie bądź dla siebie taka krytyczna, Promyk. To było twoje pierwsze polowanie, oczywistym jest, że nie wszystko poszło perfekcyjnie! Niektórym nowicjuszom nawet po paru próbach nie udaje się wrócić do jaskini ze zwierzyną, a przyniesienie na stos z zająca to naprawdę spore osiągnięcie — wyjaśniła, posyłając kotce szczery, ciepły uśmiech. Nie mówiła tego tylko po to, aby jakoś pocieszyć kotkę; naprawdę tak sądziła. W końcu zając to była naprawdę trudna zwierzyna mimo wszystko! Zawsze mógł boleśnie pogryźć kotkę, albo solidnie kopnąć, a tu proszę! Promyk sobie poradziła i upolowała go z większymi czy mniejszymi, problemami. — Dobrze, więc jak tylko wyzdrowieje, przejdziemy się po granicach — zapewniła z uśmiechem, po chwili poruszając uszami w zaciekawieniu, gdy Promyk zaczęła odpowiadać odnośnie świąt. Zamieniła się więc w słuch, chcąc wyłapać ile wiedzy zgromadziła pstrokata i jak wiele z tego pokrywało się z rzeczywistością. Jak się okazało; całkiem sporo!
— Tak, dobrze pamiętasz — przytaknęła łagodnym ruchem łba. — Jednak najważniejszym w kwestii Znaków Przodków jest to, aby nie kierować się tylko i wyłącznie nim przy tym oceniając kota tylko przez jego pryzmat. Nie mówię, że ty tak robisz, ale wiele kotów odstaje od swoich znaków. Nie wszystkie sarny są żywiołowe i chętne do zakładania rodzin, nie każdy niedźwiedź jest mądry i rozważny, lis zdradziecki czy mysz płochliwa. To tylko oznaka w jakiej porze dany kot się urodził, a nie wyznacznik jego całej osobowości. Sprowadzanie kota jedynie do jego Znaku Przodków bywa, cóż, bolesne i zwyczajnie nieodpowiednie. Tak jak w większości spraw i tu potrzebny jest umiar. Wiele kotów zbłądziło, gdy pokładało zbyt wiele dziwnej, często irracjonalnej, wiary w nieomylność znaków — wyjaśniła, tak jak każdemu innemu nowicjuszowi którego szkoliła, chcąc szerzyć nieco zdrowsze podejście do znaków, niż jej samej wpajano. Przykład jej relacji z matką był na te potrzeby aż nadto idealny.
— Naprawdę sporo wiesz, Promyk — zachichotała ciepło i westchnęła. Nie było w tym nic złego! W końcu kotka miała już swoje księżyce i chcąc nie chcąc — żyła w Plemieniu i obcowała z tymi wszystkimi świętami i tradycjami na co dzień. — Jest jeszcze Długa Noc na początku Pry Białych Zasp. W jego trakcie składane są prośby o łagodną pogodę podczas tej ciężkiej pory, dostatek zwierzyny i brak chorób, aby plemię mogło bez problemu przetrwać ten trudny okres. Wieszcz również typuje trójkę kotów, która ma za zadanie wykonać swój stos: jeden ze zwierzyną, drugi z ziołem wcześniej skonsultowanym z Wieszczem, a w trzecim ma być roślina symbolizująca pogodę. Tu kot ma największe pole do popisu! Im bardziej kreatywną roślinę wybierze, tym lepiej. Gdy stosy są już gotowe, pozostali członkowie wrzucają do nich kamyczki, a stosy zostają zlikwidowane dopiero jak Wieszcz uzna, że nadeszła na to pora. Wtedy Plemię zbiera się i Wieszcz w oficjalny sposób przekazuje prośby do Przodków licząc, że je wysłuchają — wyjaśniła dość obszernie, mówiąc powoli i wyraźnie aby kotka bez problemu nadążyła i zrozumiała. Pewnie wiedziała o co chodzi, ale lepiej dopowiedzieć, nic przemilczeć.
— Proszę, na początek rozwiń mi na czym polega Taniec Kwiatów, później omówimy resztę świąt i przejdziemy do tradycji.
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Czw Mar 02, 2023 1:43 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Słuchałam słów Tafli, co jakiś czas kiwając głową, mile połechtana jej komplementem, który wplotła w swą wypowiedź. To, co starała się mi przekazać, było nad wyraz interesujące, chłonęłam więc każdą nową informację jak mech wodę. W końcu starsza łowczyni przerwała swój wywód, aby zadać mi pytanie i pozwolić na zabłyśnięcie przed nią swoją wiedzą.
- Taniec Kwiatów to święto obchodzone w pierwszym księżycu Pory Ciepłych Wiatrów. Na jeden dzień każdy kot z plemienia porzuca swoje obowiązki, aby świętować w czasie pełni. W tym dniu celebrujemy porę pełną słońca i płodności oraz żegnamy Porę Kwitnących Drzew. Obóz jest wtedy tak prześlicznie przystrojony wonnym kwieciem, a wieczorem zbieramy się na Wielką Ucztę, aby wspólnie spożyć upolowaną wcześniej zwierzynę, której specjalnie z tej okazji łapie się nieco więcej niż zwykle. Nazajutrz odbywa się Sarna Gonitwa, czyli pościg za sarną, mający na celu przegonienie ją z naszych terenów, co symbolizuje wypędzanie poprzedniej pory. - odparłam, mając nadzieję, że ta odpowiedź zadowoli mą mentorkę.
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Pon Mar 06, 2023 11:05 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Pointka w ciszy i spokoju wysłuchała Promyk, co jakiś czas mrucząc i kiwając łbem w ramach aprobaty co do wypowiadanych przez nią słów. Wychodziło na to, że szylkretka naprawdę nie próżnowała w kwestii obserwacji plemiennych zwyczajów i świąt. — Mhm, bardzo dobrze — uśmiechnęła się i jeszcze chwile porozmawiały odnośnie innych tradycji jak trochę o Przodkach, a następnie kotka dała Promyk wolne. W końcu niewiele mogły zrobić, gdy jedna z nich była chora!

______________

Na całe szczęście choroba Tafli nie trwała wiecznie i kocica wkrótce zabrała Promyk na prawdziwy trening. Z samego rana wyciągnęła ją z ciepłego legowiska i wyprowadziła poza jaskinię, obierając kurs na Szumiący Gąszcz. — Dzisiaj postaramy się przejść jak najwięcej. Teraz idziemy w stronę Szumiącego Gąszczu w stronę granicy z ziemiami niezajmowanymi przez nikogo, tylko samotników. Ogólnie nim do doliny przyszły klany, nie mieliśmy granic bo ich nie potrzebowaliśmy, ale odkąd zaczęto je naruszać... cóż, okazały się konieczne.
Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sro Mar 08, 2023 7:29 pm
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 61 (piździernik)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złocista Łapa [KR]
Liczba postów : 618
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Pozostała część teoretyczna na temat świąt i tradycji Plemienia Niedźwiedzich Kłów dość szybko nam poszła. Tafla była wyraźnie zadowolona z poziomu mojej wiedzy. Bardzo mnie to cieszyło i napawało wręcz nieopisaną dumą. W nagrodę za dobre odpowiedzi czarna colorpointka pozwoliła mi odejść, dając mi wolne na resztę dnia.

[Jakiś czas później...]

W końcu Tafla wyszła zwycięsko ze swej walki z chorobą i mogłyśmy się wreszcie umówić na jakiś bardziej praktyczny trening. Postanowiła, że dziś pokaże mi te tereny plemienia, na których jeszcze moja łapa nie postała. Ruszyłam więc dziarskim krokiem za swą mentorką, gotowa na nowe przygody. Słuchałam uważnie jej słów, które tylko pobudzały mą ciekawość. Zwłaszcza zainteresowała mnie ta wzmianka o klanach...Czym były te klany i skąd się w ogóle wzięły w pobliskiej dolinie? Chciałam poznać odpowiedzi na te i inne pytania. Może z czasem się wszystkiego dowiem, jak będę cierpliwa.
- Dobrze, prowadź więc, Taflo. Jestem tuż za tobą. - odparłam, podziwiając po drodze przepiękne, leśno-górskie krajobrazy. Miło było pooddychać świeżym powietrzem, a nie cały czas wdychać to zatęchłe w plemiennej jaskini. A i można było rozprostować nogi, zesztywniałe od długiego nieużywania.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Trening Promyka Słońca Przebijającego Chmury
Sponsored content

Skocz do: