IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia
Re: Nietoperzowa Jaskinia
Pon 08 Kwi 2024, 11:41
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Kocur z ciekawością słuchał opowieści o historii tej jaskini, która już od początku została podkreślona przez kotkę jako tragiczna. Chociaż dramatyzacja, wyolbrzymienia i ekspresywna gestykulacja kocicy wyglądała zabawnie, szczególnie dla nieznającego kontekstu obserwatora, to sama katastrofa była przerażająca. Żyto nawet nie chciał sobie wyobrażać, jak czuły się koty, kiedy zbudziły się ze spokojnego snu i zobaczyły, że zostały uwięzione w swoim własnym domu. Jak czuli się ci, którzy uświadomili sobie, że ich bliscy zostali zgnieceni na amen tonami osuniętego śniegu z odłamkami drzew i skał. Taka izolacja od świata musiała być traumatyzująca dla ocalałych. Pocieszające było to, że spanikowany tłum został uratowany przez Wieszcza, który pewnie był liderem tej grupy. Żyto zaczął się zastanawiać, czy przypadkiem nie wszedł tutaj tą drogą, którą plemię wtedy się wydostało ze śmiertelnej pułapki.
Oh, to naprawdę bardzo straszna historia... Ale cieszę się, że ostatecznie waszą grupę spotkało szczęśliwe zakończenie. – powiedział po chwili, a na jego pysku widać było pewne współczucie. Nie wiedział, czy to zakończenie faktycznie można było nazwać szczęśliwym, jeśli grupa doświadczyła bezpowrotnych strat. Ta tragedia musiała być nawet teraz bolesna dla plemienia. Chciał trochę pociągnąć rozmowę, jednak nagle coś go zaniepokoiło. Zdawało mu się, że zbliżał się jakiś patrol, a on wolałby uniknąć potencjalnej konfrontacji. Poza tym podejrzewał, że kotka też miała swoje sprawy do załatwienia, więc nie chciał więcej zabierać jej czasu. – Dziękuję ci za małą lekcję historii i chętnie bym sam coś opowiedział, ale wybacz, na mnie już czas. Nie odmówiłbym jednak, gdybyś mnie odprowadziła do terenów niczyich, heh... – rzekł, od razu przyznając, że nie obejdzie się bez pomocy. Czuł się trochę niezręcznie, prosząc nieznajomą o tyle rzeczy i nie oferując niczego w zamian, ale nie mógł poradzić na to, że się pogubił w tych licznych korytarzach ciemnej jaskini.

//zt?

_________________
Nietoperzowa Jaskinia - Page 5 Zyto-podpis
Re: Nietoperzowa Jaskinia
Sob 13 Kwi 2024, 17:29
Błoto
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 42
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 287
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1558-dluga#33091
Błotko wypieła się dumnie, kiedy kocur podziękoawł jej za historię. Na tym się znała i tym się właśnie szczyciła - opowiadaniem niestworzonych rzeczy! Zrobiło jej się trochę przykro, że gość musi się już mywać, ale pokiwała wesoło głową w zgodzie na odprowadzenie go.
- Jasne! Zresztą, to trochę moja robota, żeby dopilnować twojego wyjścia - zaśmiała się trochę i zaczęła prowadzić nowego znajomego do wyjścia i granicy. Przyzwyczajona do życia w jaskini, rozpoznanie drogi powrotnej nie sprawiało jej kłopotów. Każdy mieszkaniec jednej jaskini powinien być w stanie rozróżnić subtelne różnice w kamieniach i ich położeniu.
- Miło poznać kogoś, kto nie chce wydrapać mi oczu! Wiesz, plemię ma strasznie głupie zabobony co do samotników, uwierzyłbyś? - paplała prowadząc - Uważaj na siebie ogółem, ale wiesz, jeśli będziesz w okolicy a ja będę na patrolu to śmiało podchodź. Może opowiem ci wtedy historię o potworze z naszego jeziora w obozie - puściła mu oczko. Odprowadziwszy go do granicy pożegnała się i ruszyła w drogę powrotną do obozu.

//zt

_________________
Nietoperzowa Jaskinia - Page 5 Baotko10Nietoperzowa Jaskinia - Page 5 Baotko10Nietoperzowa Jaskinia - Page 5 Baotko10

Skocz do: