IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Głębokie Tunele
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pią 18 Lut 2022 - 23:12
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Tego ranka byłam na polowaniu, a niedługo później spotkałam się też z Batalionową Łapą na trening. Teraz natomiast było późne popołudnie, miałam wszystkie obowiązki za sobą, zdążyłam też zjeść... i, szczerze, trochę mi się nudziło.
Nie mogłam znaleźć sobie żadnego ciekawego towarzystwa do rozmowy. Zamieniłam wcześniej parę słów z matką, właściwie parę dość konkretnych słów, bo porozmawiałyśmy o Puszczykowym Locie, a raczej jego niechlubnym zniknięciu; bawiło mnie to, że mój, pożal się Gwiezdny Klanie, ojciec tak po prostu podkulił ogon i odszedł. Nie zjawił się nawet na mojej ceremonii, a to, cóż, dość dobitnie świadczyło o tym, jakie tak naprawdę miał do nas podejście. Byłam ciekawa, co o tym wszystkim sądził Mamrocząca Łapa... ale zanim zdążyłam się podzielić tą refleksją z matką, musiała odejść, żeby zająć się swoimi sprawami, co oczywiście rozumiałam. Obie byłyśmy wojowniczkami i obie miałyśmy swoje do zrobienia – ja po prostu skończyłam swoje szybciej. Teraz jednak się to na mnie odbijało, bo nie miałam co robić, a nie chciałam wychodzić z obozu; póki co nie zapowiadało się na jakieś załamanie pogody, ale gdybym wyszła i zaskoczyła mnie jakaś nagła zawieja, to nie byłoby zbyt przyjemnie. Koty w Głębokich Tunelach natomiast zdawały się zajęte co do jednego. Ugh, co za niedogodność.
Pozostawała mi więc jedna opcja: wyjść z ciepłego legowiska i tam poszukać sobie jakiegoś towarzystwa. Przycupnęłam niedaleko wejścia do legowiska wojowników, a wzrokiem zaczęłam lustrować obóz. Niedawno z Gęstego Buszu zaczęły wychodzić kocięta Roztrzaskanej Tafli i Kruczej Gwiazdy. Jeśli nikomu innego nie chciałoby się tu siedzieć w taką pogodę, to może chociaż uda mi się natrafić na jedno z nich?

/konwalia

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 19 Lut 2022 - 2:46
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Szaroniebieskie oczy kocurka prowadziły pulchniutkie jeszcze łapki Konwalii w przeróżne zakamarki obozu, wszystkie zupełnie dla niego nowe. Tym razem stwierdził, że dawno nie widział taty, z którym to w sumie bardzo chętnie by się pobawił albo posłuchałby od niego jakichś mądrych rzeczy. Szkoda tylko, że dorosła kopia Konwalii miała na głowie inne rzeczy, niż tylko własny miot. Mama mówiła mu coś o tym, że ciężko pracuje, bo jest przywódcą klanu i ta cała praca zajmuje mu bardzo dużo czasu, ale... Konwalia był jego synem i też chciał się wgryźć trochę w ten jego czas.
- E, ty - powiedział, zatrzymując się obok nowonapotkanej kotki, nie pytając ją nawet o imię. Był całkowicie skupiony na swoim celu i poznawanie obcych na chwilę obecną mało go interesowało. - Ficiałaś cieś tatę?
W sumie to była takiego samego koloru jak on, ale brakowało jej tego puchatego futerka, no i kolor oczu też się nie zgadzał. Kocurek wysunął lekko język i patrzył na nią, czekając na odpowiedź.

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 21 Lut 2022 - 0:18
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
No i proszę, pomyślałam i mam – ledwo kocięta Kruczej Gwiazdy przeszły mi przez myśl, a już jeden z nich pojawił mi się przed oczami, w dodatku kopia ojca z wyglądu. Wysokie kocię o długim, czarnym futerku, hm? Po chwili namysłu przypomniałam sobie, że musiał to być Konwalia. Roztrzaskana Tafla była jednym z kotów, z którymi całkiem dobrze się dogadywałam, a poza tym starałam się jak najbardziej orientować w członkach klanu, więc zdarzało mi się ją odwiedzać i słuchać trochę o jej kociętach, kiedy te jeszcze były na tyle młode, żeby teraz pewnie zupełnie mnie nie pamiętać. Nie wiedziałam, jaki Konwalia był z charakteru, ale wydał mi się bardzo... bezpośredni. Poruszyłam wąsami z rozbawieniem.
Dzień dobry się mówi – upomniałam go, ale było w tym trochę dystansu, nie do końca poważnego tonu; z pewnością nie mówiłam tak, jakbym chciała mu zaraz prawić jakieś kazanie, bo absolutnie nie o to mi chodziło. Nie moją rolą było uczyć kocięta kultury, ale drobna wzmianka? Czemu by nie. Lubiłam, kiedy inne koty okazywały mi szacunek, jaki ja okazywałam i im. – Nie, nie ostatnio, ale wydaje mi się, że mogłam go wcześniej widzieć, jak wychodził z obozu. Potrzebujesz czegoś? – spytałam. Kruczej Gwiazdy nie widziałam w obozie już od jakiegoś czasu, a wydawało mi się, że wcześniej jego futro mignęło mi w wyjściu z obozu. A kto wie, może akurat sprawa Konwalii będzie taka, że będę mogła pomóc mu ją rozwiązać?

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 21 Lut 2022 - 4:33
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Cień doply się mófi - powtórzył, przedrzeźniając starszą od siebie kotkę i na sam koniec wysuwając końcówkę swojego języka z wpatrzonym w stronę kotki wzrokiem niewybarwionych jeszcze, szaroniebieskich oczu, które tak bardzo podkreślały, jak bardzo młody był Konwalia. I, co za tym szło - jego zdaniem - bezkarny. Bo przecież nawet jeśli nabroi, to jest jeszcze mały i jego mama go obroni. No i tata oczywiście, bo tatę to chyba każdy z kotów, które już spotkał, szanował. Bo rządził klanem i tak dalej. Na sam koniec uśmiechnął się jednak, więc chyba... nie powiedział tego złośliwie, nie? Czy stworzonka w takim wieku, w jakim był Konwalia, były w stanie celowo robić rzeczy tak, żeby innym było przykro? To pozostawało do interpretacji rozmówczyni syna Kruczej Gwiazdy.
- Tak. Taty - na zadane przez nią pytanie odpowiedział bardzo prosto, praktycznie się powtarzając. Dopiero co przecież powiedział jej, że szuka taty... więc to właśnie jego potrzebował. Sokole Skrzydło co prawda również była wysoka i miała czarne futerko, ale nie była z nim ani trochę tak blisko, jak Krucza Gwiazda. No i nie miała takiej pięknej, długiej sierści, jak tata. - Wies, kiedy fluci?

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 21 Lut 2022 - 14:38
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Uniosłam lekko brwi, słysząc, jak kocurek mnie przedrzeźnia, a w dodatku jeszcze się na koniec uśmiechnął. Trochę bezczelnie i raczej przeciwieństwo tego, co miałam nadzieję osiągnąć... ale biorąc pod uwagę, że siedziało przede mną jednoksiężycowe kocię, nie byłam w stanie traktować tego w pełni poważnie. Moje wąsy ponownie drgnęły w rozbawieniu.
Och, racja, gdzie moje maniery. Dzień dobry. Nazywam się Sokole Skrzydło – odpowiedziałam żartobliwie, trochę zamieniając się z nim rolami. Ach, lubiłam, kiedy koty miały dobre maniery, ale to nie znaczyło, że byłam zupełnie sztywna i nie mogłam sobie trochę pożartować. Co innego, gdyby to był trening, a ja byłabym jego mistrzynią, ale póki co? Nie chciałam przesadnie moralizować. Między arogancją i bezpośredniością tak młodego kociaka a tym, co faktycznie było problematyczne, czyli zachowaniem, na przykład, Mamroczącej Łapy, była spora przepaść. – Twoja kolej. Z kim mam przyjemność? – spytałam. Znałam już jego imię od Roztrzaskanej Tafli, po prostu byłam ciekawa, czy jednak mi się przedstawi, czy nie.
Obawiam się, że nie, niestety. Ale... z tego miejsca jest całkiem dobry widok na wejście do obozu, nie uważasz? Zawsze możesz na niego poczekać, a w międzyczasie znaleźć sobie kogoś do towarzystwa. – Jak mnie, na przykład. Do tej pory Konwalia był całkiem zabawny, a z pewnością lepszy niż moja nuda i brak towarzysza do rozmów.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 21 Lut 2022 - 17:35
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
A czemu miałby się nie przedstawić? Kotka powiedziała mu w końcu swoje imię, to wypadałoby, żeby on też zdradził swoje. Chociaż... mógłby sobie zażartować i powiedzieć jej jakieś inne, dla żartu. Poważnie pochłonęło go zastanawianie się, jaką strategię najlepiej obrać. Powiedzieć jej, że ma na imię Konwalia, czy może...
- Sokole Sysydlo - powtórzył za kotką. Jej imię było znacznie łatwiejsze, niż to, które miała jego mama - po raz kolejny zorientował się, jak dobrze mu było, że on mógł ją nazywać po prostu mamą! - ale nadal nie było przyjazne kociętom.
- Tajemnica - ostatecznie zdecydował się na drugą, żartobliwą opcję. - Zgadnij.
Tata nie miał czasu, a z mamą to już dużo czasu dziś spędził. A chęć zabawy została. Czemu by nie zaspokoić tej potrzeby z nieznajomą?
- Dobla, to znalazłem ciebie. Czekamy? - kotka miała całkiem niezły pomysł i w sumie była miła. Mógł spędzić z nią trochę czasu... Ale wiadomo, że jak tylko pojawi się wybór, to wybierze tatę.

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Nie 6 Mar 2022 - 23:23
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Powstrzymałam chęć uśmiechnięcia się z rozbawieniem, kiedy kociak kazał mi zgadnąć, zamiast tego przybierając zamyślony wyraz pyszczka, jakbym faktycznie próbowała rozgryźć zagadkę, którą mi podrzucił. W rzeczywistości zastanawiałam się raczej, jak powinnam to teraz rozegrać: gdybym od razu powiedziała mu, że nazywa się Konwalia, pewnie domyśliłby się, że już jego imię wcześniej słyszałam, a wtedy nie byłoby zbyt dużo zabawy. Mogłabym też podać jakieś losowe imiona, ale koniec końców dobrze byłoby wpaść na właściwy trop, czyż nie? A gdybym naprawdę nie wiedziała, to do tego wypadałoby znać...
Tak bez żadnej podpowiedzi? Jest tyle opcji! – westchnęłam nieco dramatycznie, żeby zaraz przekrzywić lekko głowę. – A powiesz mi chociaż, od czego masz imię? Jakiejś roślinki, zwierzątka? – spytałam, licząc na to, że w ten sposób trochę przedłużę tę zabawę w zgadywanki.
Z przyjemnością – odpowiedziałam z lekkim uśmiechem, zadowolona, że po pierwsze: udało mi się zaciekawić kociaka, po drugie: nie musiałam sobie szukać innego zajęcia, tylko mogłam kontynuować rozmowę z Konwalią.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 7 Mar 2022 - 7:12
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
A on, któremu ojcowskie geny się najwyraźniej właśnie ujawniły, zadecydował, że pociągnie swój żart... jeszcze dalej! Może celowo, może nie, ale widać było, jak drżą mu wąsiki po pytaniu, które zadała kotka. Widać było, że nie robi tego, co robił, złośliwie, a dla zabawy samej w sobie właśnie.
- Od mamy - powiedział i wystawił z pyszczka końcówkę języka, robiąc głupiutką minę, jak na mimikę towarzyszącą takiemu żartowi przystało. - No, opcji jes duszo, ale ty tesz jesteś dusza.
Czekał na odpowiedź kotki z widocznym, dużym zniecierpliwieniem. Nie w negatywnym sensie, oczywiście, po prostu... nie mógł się doczekać, co kotka powie. I czy dalej da mu się tak wkręcać, mimo, że skoro była taka duża, to raczej powinna być i mądra, o! Ale też wiadomo - nie mogła być głupia, bo inaczej by się im razem tak dobrze nie żartowało, to akurat na pewno.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Nie 13 Mar 2022 - 22:22
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Pff. A na pewno nie od taty? – spytałam, ot, tylko po to, żeby się z nim trochę podroczyć... i kupić sobie nieco więcej czasu na wymyślenie jakiejś strategii, jakby tu sprytnie "zgadnąć" jego imię, ale też nie za sprytnie, bo wtedy byłoby nudno. Udawanie, że czegoś nie wiedziałam, było wbrew pozorom dość trudne, bo nie byłam pewna, w jakie imię bym celowała, gdybym nie miała bladego pojęcia, jak się nazywał. Westchnęłam, niby to w zamyśleniu.
No dobrze, w takim razie będę musiała sobie poradzić sama, co za los – rzuciłam dramatycznie, starając się ukryć swoje rozbawienie. – Pomyślmy... Jesteś taki czarny jak twój tata, a twój tata nazywa się Krucza Gwiazda, to może też masz imię od jakiegoś czarnego zwierzątka? Na przykład... Gawron – podrzuciłam. Wiedziałam, że jedno z kociąt Roztrzaskanej Tafli nazywało się Wrona, ale żadnego Gawrona raczej wśród nich nie było, więc powiedzmy, że było blisko, ale nie za blisko.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 14 Mar 2022 - 3:09
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Aaaaa....- pytanie kotki było na tyle zastanawiające, że aż na chwilę się nad nim zamyślił! W sumie to nigdy się nie pytał rodziców, które z nich mu dało imię. Teraz natomiast zorientował się, że to bardzo poważny błąd - powinien był to wiedzieć! - F sumie to nie fiem!
Jak to każdy w jego wieku, Konwalia nie był kłamcą. A nawet, jakby był - coś tak drobnego nie mogło być przecież powodem, dla którego ktoś miałby robić rzecz tak brzydką, jak oszukiwanie!
- Nie, fuj - powiedział w odpowiedzi na próbę odgadnięcia jego imienia przez kotkę. No, gdyby siedział tu Wrona, to byłaby bardzo blisko, ale... on nie był Wroną. Na szczęście. - Od czalnego sfieszątka to ma mój blat. Straszny kszykacz, uwiesz.

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 19 Mar 2022 - 1:41
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Uśmiechnęłam się tryumfalnie, kiedy złapałam kocurka na jakieś pytanie, na które akurat nie mógł mi zacwaniaczyć. Chociaż coś, bo jak do tej pory głównie grałam tak, jakby to Konwalia był w tej rozmowie "na prowadzeniu", a ja po prostu dostosowywałam się do niego, chociaż, patrząc na nasz wiek i rangi, chyba na ogół powinno być odwrotnie. Ja sama nawet w jego wieku zawsze pilnowałam się, żeby zwracać się do starszych z szacunkiem i nie wykraczać poza linię, tak jak uczyła mnie Dzika Róża. Inna sprawa, że sama mu teraz na to przyzwalałam, bo wiedziałam, kiedy mogę sobie pozwolić na jakieś żarty.
No wiesz co, żeby tak od razu fuj – stwierdziłam. Co takiego miał do imienia Gawron? A może Gawron był za blisko Wrony i chodziło tu o jakąś, hm, braterską rywalizację? A może nawet nie rywalizację, tylko to, że był strasznym krzykaczem, jak to ujął Konwalia. – Hm, dobra, już rozumiem. Jak nie od zwierzątka, to może od jakiejś rośliny? Chociażby... Cis – podrzuciłam kolejną propozycję. Konwalie były trujące, podobnie jak cis, więc powiedzmy, że byłam na dobrej drodze. Inna sprawa, że Konwalia pewnie nawet nie wiedział o tym, co łączyło ze sobą ten cały cis i konwalie, ale hej, może przynajmniej powie mi, że z rośliną dobrze skojarzyłam?

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 19 Mar 2022 - 9:09
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
No cóż, Konwalia tego szacunku miał trochę mniej. Był na tyle mały, a więc i jeszcze głupi, by nie pojmować jeszcze tego konceptu do końca i ciężko było stwierdzić, czy był ktoś, do kogo odczuwał przede wszystkim szacunek. Plus, dla kociaka z ego, które już zaczynało być chyba całkiem spore, taki szacunek to nie było byle co. Trzeba było być faktycznie kimś aby na niego zasłużyć.
- A cemu nie? - spytał, choć było to chyba pytanie retoryczne. Cóż. - Tak! Ale... nie, cis nie.
Pierwsze słyszał o czymś takim, jak cis, wypowiedź kotki przywiodła mu więc na myśl kilka pytań, na które, oczywiście, sam nie był w stanie odpowiedzieć.
- A so to sa loślina ten sis? - spytał po chwili. Cóż, można się było w zasadzie domyślić, że zabawa w zgadywanie z jednoksiężycowym kociakiem przerodzi się w grę częściowo edukacyjną. Nikt w tym wieku nie miał wystarczającego zasobu słownictwa, żeby prowadzić takie gry w pełni swobodnie, bez żadnych pytań zadawanych w międzyczasie.

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 19 Mar 2022 - 19:41
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Bo Gawron to chyba nie takie złe imię? – wyjaśniłam, choć nadałam temu zdaniu lekko pytający ton, ciekawa jego opinii. Cóż, przynajmniej mi nie wydawało się takie złe. Było dość zgrabne, odnosiło się do całkiem sporego i w miarę ładnego ptaka, na swój sposób nawiązywało do imienia jego ojca, bo dotyczyło podobnego ptaka. Gdybym była takim Konwalią, to chyba bym na takie imię nie narzekała.
O, widzisz, to już jestem bliżej! – powiedziałam, po czym zamilkłam i przybrałam zamyślony wyraz pyszczka, jakbym teraz poważnie zastanawiała się, w jaką roślinę strzelić dalej. Zanim jednak zdążyłam cokolwiek jeszcze powiedzieć, Konwalia spytała, czym był cis, co od razu podsunęło mi pewien pomysł.
Cis to średni krzew z, hm, igłami i czerwonymi jagodami. Ale to takie jagody, których nie można jeść, bo cis jest trujący. Jak się go zje, to może bardzo zaszkodzić, dlatego trzeba na niego uważać – przestrzegłam od razu nieco poważniejszym tonem, żeby wiedział, że nie żartowałam. – Poza cisem jest jeszcze trochę trujących roślin... na przykład bluszcz albo konwalia. Może któreś z tych? – zapytałam, tym samym wracając do naszej gry w zgadywanie imion. Ach, chyba całkiem nieźle to sobie zaplanowałam.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Nie 20 Mar 2022 - 23:48
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1464
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- No, nie chyba, ale... jakbyśmy jeszcze mieli podobne imiona, to każdy by nas ze sobą mylił - powiedział, mając oczywiście na myśli swojego brata. Oboje wyglądali w końcu całkiem podobnie. Chociaż, gdyby spytać o to Konwalię, to pewnie zmarszczyłby nos z dezaprobatą. Żeby rozróżnić oboje, wystarczyło spojrzeć na futra obu kotów - to należące do Konwalii było zawsze zadbane, natomiast Wrona chodził z okrywą splątaną, nieznającą dotyku pedantycznego języka.
- O, a jak? - spytał się, ciekaw, czym było w zasadzie to potężne zaszkodzenie, o którym kotka mówiła.
- Tak - odpowiedział na drugie z pytań kotki, uznając, że przeciągnie ich zabawę jeszcze trochę. W końcu, nie spytała się go, które to z tych imion konkretnie, a jedynie, czy jego miano jest tym z podanej - niewielkiej - puli. W jego mózgu odnotował się fakt, że konwalia jest trująca - o to, w jaki sposób, zamierzał się spytać kotki już wkrótce.

_________________
Elegant maniac.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 30 Maj 2022 - 17:13
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
~***~

W sumie to zamierzałem porozmawiać jakiś czas temu z Nasięźrzałową Nocą. Nie, że coś od kocura potrzebowałem, czy też... nie wiem, miałem jakąś pilną sprawę. Po prostu chciałem z kocurem porozmawiać. Minęło już szmat czasu od kiedy to został nagle zastępcą, jednak chciałem sprawdzić, jak się czuje i czy by czasami nie chciał porozmawiać ze starszym, trochę bardziej doświadczonym kotem.
Pamiętałem jak rudy kocur zawędrował do mnie jako kociak do lecznicy i był bardzo uczynny. Z tego powodu też na krótki moment chciałem go uczynić swoim terminatorem. Jednak też patrząc na to, jaki był żywy i w ogóle, cóż... trudno by mi się go trenowało. A dzisiaj był zastępcą naszego Klanu. Nagła promocja rangi mogła być stresująca i trudna dla kota. Dlatego też teraz go szukałem w legowisku wojowników.

[nasio]

_________________
Przed Głębokimi Tunelami - Page 3 ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pią 8 Lip 2022 - 20:30
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 785
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Było południe. Tęczowa Chmura po porannym treningu z Konwaliową Łapą postanowiła wpaść do kociarni, z której akurat wyszła. Dziś nie zagościła tam długo, ponieważ kocięta, i te starsze i młodsze, najwyraźniej miały akurat chwilę na drzemkę. Porozmawiała więc tylko chwilę z Małą Mrówką i Żołędziowym Grzbietem i osiadła przed wejściem do legowiska wojowników, dając sobie chwilę odpoczynku przed popołudniowym polowaniem.
Nie mając w tym wypadku dożo do roboty zajęła się układaniem swojego długiego futra.

//Czarek :)

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Przed Głębokimi Tunelami - Page 3 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 9 Lip 2022 - 1:35
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 942
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Południe akurat Żar spędzał w obozie. Obecnie nie miał zbyt dużo terminatorów (i nie zapowiadało się, żeby sobie jakiegoś przydzielił następnym razem), Błękitek nadal siedział chory w lecznicy, a Lew szła własnym tempem. Wrócił z nią właśnie z przebieżki, którą musiał przesunąć na trochę późniejszą godzinę, niż o świcie ze względu na patrol, pożegnał się z nią wesoło, po czym z wysoko podniesionym ogonem ruszył do obozu. Radziła sobie coraz lepiej z biegiem, mogła przebywać już dłuższe dystanse bez przystawania, ale do wyrobienia pełnej kondycji trochę jeszcze brakowało. Chwycił sobie mysz na przekąszenie ze stosu, po czym zaczął się rozglądać za jakimś towarzystwem. Trochę brakowało kotów w obozie, zwykle w takich chwilach byli wszyscy na treningach, patrolach lub ucinali sobie drzemkę. Ale los mu dopisał, bo już za moment dostrzegł Tęczę. O, idealnie! Uśmiechnął się, po czym lekkim krokiem podszedł do niebieskiej, kładąc sobie mysz pod łapy.
- Cześć Tęcza! Poranne biegi potrafią pobudzić apetyt, powiem ci. Mogę się przysiąść? - zadał pytanie, lekko przekrzywiając łeb. Kotka nie wyglądała na zajętą, ale zawsze warto zapytać. Mogła nie mieć ochoty patrzeć, jak ktoś je gdy ona przeprowadza swoją toaletę.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sob 9 Lip 2022 - 17:39
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 785
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Kocica kontynuowała mycie futra, odkręcając się by wyczyścić grzbiet. Nagle jej uszy drgnęły, gdy dotarł do nich znajomy głos. Od razu spojrzała z powrotem przed siebie. Nieco zdziwił ją widok Rozżarzonej Gwiazdy.
- Dzień dobry, Rozżarzona Gwiazdo. Oczywiście, siadaj -odparła z lekkim uśmiechem. Odsunęła puchatą kitę, by rudy mógł usiąść obok niej, nie zastawiając wejścia do legowiska.
Oboje nie rozmawiali ze sobą od czasu całego tego zamieszania związanego z treningiem Konwaliowej Łapy. Co prawda wojowniczka czuła się lepiej od tamtego czasy, gdy wyrzuciła z siebie negatywne emocje. Teraz jednak widząc przywódcę nie mogła się pozbyć zawstydzenia. Nadal dziwnie czuła się z myślą, że nie dość, że rozpłakała się przy kocurze to jeszcze się do niego wtedy przytuliła. Rozżarzona Gwiazda nie wydawał się przed to na nią zły, ona jednak i tak czuła się z tym... dziwnie. Na szczęście, to że teraz normalnie do niej podszedł sprawił, że rozwiało to jej obawy i wyglądało na to, że nie stało mu to jakoś bardzo w pamięci.
- Smacznego - miauknęła, widząc mysz przyniesioną przed kocura. - Czyli biegałeś? Sam dla siebie, czy z którymś z terminatorów? - dodała po chwili, chcąc rozpocząć rozmowę.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Przed Głębokimi Tunelami - Page 3 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me



Ostatnio zmieniony przez Tęczowa Chmura dnia Pon 11 Lip 2022 - 14:31, w całości zmieniany 2 razy
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 11 Lip 2022 - 1:36
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 942
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Gdy okazało się, że Tęcza nie ma nic przeciwko jego przybyciu, uśmiechnął się jeszcze szerzej, po czym przysiadł obok, podsuwając do siebie gryzonia. Wziął sobie pierwszego gryza, przeżuwając kawałek smacznego, nawet świeżego mięsa. Ale mu się trafiło!
- A dziękuję, dziękuję! Tak, z Lwią Łapą. Podczas pierwszego dnia powiedziała, że chciałaby jak najszybciej wyrobić sobie kondycje i mięśnie po przebywaniu w lecznicy, więc zaproponowałem takie bieganie. Może jeszcze za mną nie nadąża, ale już i tak jest dużo lepiej w porównaniu do tego, co było! - powiedział z uśmiechem, po czym ponownie wgryzł się w mysz, wcześniej oblizując biały pysk. No niestety, taka barwa miała to do siebie, że nigdy nie pozostawała w idealnym stanie przez dłuższy czas. A przynajmniej nie w czasie posiłku! Oczywiście zrobiła się czerwonobordowa od zalegającej w zwierzynie krwi, będzie pewno musiał to wyczyścić potem. Gorzej, że łapy też ma białe, a takie czyszczenie też na nich się odznacza.
- Ogólnie to narzekam na za dużo wolnego czasu ostatnio. Błyszcząca Łapa leży nadal w lecznicy, a z Lwią nie mogę przejść przez ostatnie powtórki. Szkoliliśmy walkę i staram się, by odnalazła swój styl i nauczyła się korzystać ze swojej siły i ciała - dodał już sam od siebie, zaczynając kolejny temat i jednocześnie nawiązując do treningów. Cóż, mógłby połazić po granicach, poszukać kogoś do rozmowy, ale uważał, że i tak już często chodził na spacery.
- Opowiadaj, co tam u ciebie? - zadał pytanie, zerkając kątem oka na niebieską i teraz dając jej się wypowiedzieć, jednocześnie zjadając swój posiłek. Jego wzrok był pełen zaciekawienia oraz ciepłych uczuć. Miał nadzieję, że sytuacja z Konwalią się wyjaśniła, sama Tęcza zdawała się powoli odżywać po tylu okropnych wydarzeniach, jakie miały miejsce ostatnio.
Re: Przed Głębokimi Tunelami
Pon 11 Lip 2022 - 17:43
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 785
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
- Oj trochę ją rozumiem - niebieska zaśmiała się krótko na słowa przywódcy o Lwiej Łapie. Sama spędziła wiele księżyców w lecznicy i wiedziała jak ciężko jest po tym wrócić do dobrej formy. - Ale myślę, że skoro wprost cię o to poprosiła, to szybko poprawi jej się kondycja.
Następnych słów rudego wysłuchała z lekkim zdziwieniem. Zawsze wydawało jej się, że przywódcy mieli bardzo dużo pracy, a tu się okazuje, że Rozżarzona Gwiazda miał tyle wolnego czasu, że nie wiedział jak go spożytkować. No, ale to chyba lepiej, niż gdyby myślała, że jest na odwrót, że ma dużo czasu, a by go nie miał, prawda? W końcu pokiwała lekko głową.
- Chciałbyś mieć więcej terminatorów? - zapytała z lekkim uśmiechem na pysku. Zauważyła, że kocur lubił uczyć młodsze koty. A konkretniej po tym, kiedy podczas ich spaceru z uśmiechem na pysku wymieniał jej imiona wszystkich swoich terminatorów. Przez chwilę myślała też, czy nie zaproponować mu swojego towarzystwa w wolnych chwilach, ponieważ w większości przypadków sama niezbyt miała z kim spędzać czas. Ostatecznie jednak wstrzymała się, nie chcąc, by kocur pomyślał, że mu się narzuca lub coś w tym rodzaju.
- U mnie? - zapytała, nieco się ożywiając i zaprzestając czyszczenia przednich łap. - No... chyba lepiej. Trening Konwaliowej Łapy toczy się tak jak wcześniej. Wydaję mi się, że już niedługo będzie gotowy do zostania wojownikiem. Niewiele już nam zostało do przerobienia. A! No i chyba Mała Mrówka już przyzwyczaiła się do moich wizyt w kociarni.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Przed Głębokimi Tunelami - Page 3 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Przed Głębokimi Tunelami
Sponsored content

Skocz do: