IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Czw Paź 21, 2021 9:09 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
First topic message reminder :

Powiedzieć, że Królik miał co do tego treningu wątpliwości, to powiedzieć bardzo mało, niemniej... nie chciał skreślać Płatka z góry. A co więcej: miał wrażenie, że jako jego mistrz, powinien mu jakoś pomóc. Sęk tylko w tym, że, cholera, totalnie nie miał pojęcia jak. Nie był najlepszy w, hm, emocje tak ogólnie, a strach był mu już prawie zupełnie obcy. Może poza strachem przed rozmowami, ale nawet to w jego przypadku było nie tyle strachem, ile raczej bardzo silną niechęcią. Uch. Zając byłby w to lepszy, nawet jeśli obecnie nie zajmował się treningami. Może powinien go spytać, co by zrobił na jego miejscu...?
Pomysł ten przyszedł jednak do Królika nieco za późno, a mianowicie: rankiem tego samego dnia, co umówił się z nowym nowicjuszem. O świcie czekał więc przy wyjściu z obozu, przeklinając się w myślach za to, że nie pomyślał o tym wszystkim wcześniej. I liczył na to, że jakimś cudem pójdzie lepiej niż to, jak miał przeczucia, że pójdzie.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone




Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Wto Lut 15, 2022 11:52 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Choćby miał czekać pół dnia, to czekał, aż Płatek się odezwie. Nie zamierzał z nim przerabiać dużo tej teorii, ale chciał, żeby nowicjusz się w ogóle coś mówił, a to... po tylu spotkaniach, po tylu księżycach chyba nie było zbyt dużym wymaganiem, prawda? Dlatego czekał, a kiedy Płatek w końcu zaczął mówić, to też uważnie słuchał. Okazało się, że mimo niechęci do mówienia i krótkich, urywanych haseł, a nie pełnych zdań, które wydobywały się z jego pyszczka, to Płatek wiedział w sumie całkiem sporo i Królik nie musiał nic dodawać. A raczej prawie nic.
Dobrze – zaczął i zamilkł na chwilę, zastanawiając się, jak dalej ubrać w słowa swoją wypowiedź. – Ale należy pamiętać, że o ile Znaki Przodków mają niepodważalny wpływ na nasze życie i są ważnym elementem naszych wierzeń i tradycji, to nie definiują kotów. Mogą wpływać na to, czy mają predyspozycje do ważnych rang, czy nie, a nawet na charakter, ale to nie znaczy, że kot urodzony pod danym Znakiem będzie dokładnie taki, jak Znak przepowiada. Chociażby... wiele Saren nie jest dobrymi rodzicami, a Lisy nie zawsze oszukują. O Znakach trzeba pamiętać i mieć je na uwadze, ale ślepe wierzenie im może być szkodliwe. – Być może księżyce temu ująłby to inaczej, jednak znajomość z Taflą, wiedza o tym, co robiła jej matka, a nawet i same doświadczenia z Płatkiem... trochę wpłynęły na to, jak to postrzegał. Owszem, dalej zwracał uwagę na Znaki; dalej uważał, że głupie błędy, jakie popełnili jego ojciec, Robak czy Księżyc mogły mieć związek z tym, że byli Sarnami, dalej ze szczególną uwagą podchodził do Lisów, dalej nie chciałby, żeby Mysz była Wieszczem... ale uważał, że ważniejsze było podkreślanie tego, że do Znaków trzeba było podchodzić przede wszystkim ze zdrowym rozsądkiem i nie zakładać bezpodstawnie, że jeśli Znaki coś mówią, to każdy kot taki będzie.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Wto Lut 22, 2022 2:34 am
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Niemniej… gdyby był Myszą, na pewno nie byłby aż takim rozczarowaniem. Bardziej by pasował. Inni mogliby uznać, że tak musiało być, no cóż, urodził się taki przez swój Znak Przodków, nic nie zrobisz… choć może raczej to on sam mógłby tak uznać? Tak naprawdę przecież nie spotkał się nigdy z tym, żeby koty patrzyły na niego szczególnie nieprzychylnie przez to, jak bardzo jego charakter i zachowanie nie zgadzały się ze znakiem Niedźwiedzia… a przynajmniej nikt tego nie powiedział nigdy na głos. Przy nim. Ile z tego było w jego głowie? Czy koty faktycznie go źle oceniały… nie tylko przez to, jaki był, ale i przez to, jak daleko był od stereotypowego wyobrażenia o Niedźwiedziach…?
Nie wiedział.
Na słowa Królika wciągnął gwałtownie powietrze, tak, że aż było to słychać. Nie spodziewał się tego usłyszeć z pyska… kogokolwiek. Nie wiedział, jak bardzo wierzący jest Królik, ale był tak poważnym kocurem, a przy okazji tak obowiązkowym Strażnikiem, że jakoś odruchowo przypisywał mu większe poważanie dla Znaków.
Usłyszeć to na głos… było jak usłyszeć jakąś herezję. Co prawda nie była to aż taka herezja, jak to, co przed chwilą myślał, ale wciąż… wciąż było to coś zupełnie innego, niż zwykle słyszał. Zadrżał lekko.
Cz…czyli… – zaczął niepewnie, ale zaraz zamknął pysk, nie wiedział sam bowiem, co chciał powiedzieć. Czyli nie jestem stracony? A może czyli nie muszę dążyć do tego, by stać się idealnym Niedźwiedziem? Obie opcje wydawały się nieodpowiednie. Niewłaściwe.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Czw Lut 24, 2022 1:35 am
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Szczerze? Królika nie zdziwiła gwałtowniejsza reakcja Płatka, bo sam był zdziwiony, że wypowiadał się teraz o Znakach w taki sposób, w jaki się wypowiadał. W taki, hm, inny sposób niż Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami. I o ile Królik wciąż wierzył w nauczania swojego wuja, wciąż miał je silnie na uwadze, to na pewno uważniej patrzył na to, w jaki sposób mogły też zaszkodzić, że należało pilnować, żeby nie zabrnąć z nimi za daleko. Nie chciał patrzeć na Taflę przez pryzmat swojego ojca. Nie chciał, żeby kolejne koty przypisywały Sarnom wspaniałe umiejętności rodzicielskie i nie zwracały uwagi na koty takie jak matka Tafli albo jego ojciec właśnie. Nie chciał... nie chciał patrzeć na Płatka jako tylko najmniej niedźwiedziego niedźwiedzia, z jakim miał do czynienia. Nie wiedział jeszcze, co z niego wyjdzie, ale jego rolą jako mistrza było nie tylko nauczenie go wymaganych rzeczy, ale upewnienie się, że mógł kiedyś spełniać swoją rolę w Plemieniu najlepiej, jak będzie mógł, doszlifowanie w nim potencjału. I może to był jakiś głupi optymizm, który wszczepiła mu do podświadomości Tafla, kiedy z nią rozmawiał o Płatku, ale chciał wierzyć, że ten trening nie prowadził absolutnie donikąd... i ciągłe skupianie się na tym, że nie był tak odważny i niewzruszony, jak Niedźwiedzie być powinny, chyba nie mogło w tym pomóc. A kto wie, może gdzieś pod całym tym strachem miał w sobie coś, co Znak jednak mu przepowiedział.
Czyli? – zachęcił. Jeśli Płatek miał jakieś wątpliwości, to chciał je rozjaśnić.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Pią Lut 25, 2022 2:47 am
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Napiął bardziej mięśnie, kiedy zdał sobie sprawę, że przez krótkie słowo, urywek, jaki wydarł mu się z pyska, prawdopodobnie powinien dokończyć rozpoczętą myśl. Kolejny raz sam się w coś wpakował i teraz mógł albo głupio dokończyć, albo… głupio urwać, zostawić temat, udać, że nic go w nim nie interesowało. Och, jeszcze gdyby wiedział, o co dokładnie powinien zapytać, żeby przy okazji nie zrobić z siebie całkowitej ofiary! To znaczy, i tak się tak postrzegał, w końcu był rozczarowaniem całej rodziny i Plemienia, był bezużyteczny, ale… nie chciał w tym wszystkim litości innych kotów, kiedy powiedziałby coś, co na to by wskazywało…
Zastanawiał się intensywnie, doszedłszy do wniosku, że jednak powinien jakoś to pytanie dokończyć.
Czyli… d-dla… kotów… któ-które… nie… pasują… d-do swo-swojego… Znaku… też jest… miejsce w Ple-plemieniu? – wydukał w końcu, zamykając ślepia.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Pon Mar 07, 2022 12:13 am
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Tak – odpowiedział bez chwili wahania. Koty mogły być różne od swojego znaku na różne sposoby: niektóre na dobre, jak Lisy, które wcale nie zawsze były kłamliwe i egoistyczne albo Myszy, które wcale nie musiały być strachliwe i pechowe, inne na złe, jak Sarny, które nie były dobrymi rodzicami... albo Niedźwiedzie, które bardziej nadawałyby się na stereotypowe Myszy, trochę jak Płatek. Ale to nie znaczyło, że nie było na nich miejsca w Plemieniu.
Koty w Plemieniu są przede wszystkim kotami, członkami Plemienia. Nie swoimi Znakami. Dla wszystkich kotów, które się w nim urodziły, które działają dla wspólnego dobra Plemienia, które są i chcą być jego częścią, jest w nim miejsce. Niezależnie od Znaku Przodka... albo faktycznego charakteru – rozwinął się nieco po chwili milczenia. Gdyby mieli z góry zakładać, że wszystkie Lisy są szkodliwe, to równie dobrze Wieszcz mógłby się ich po prostu pozbywać. A gdyby mieli dokładnie przestrzegać tego, żeby każdy kot był dokładnie taki jak jego Znak, to chyba połowy Plemienia by nie było... i musiał to przyznać nawet Królik, bo musiałby być ślepy, żeby nie zauważyć, że wśród wielu kotów były jakieś różnice.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Wto Mar 08, 2022 2:47 am
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Odpowiedź nadeszła bez zwłoki, bez zawahania, bez… wątpliwości, co na tyle zaskoczyło buro-białe dziecko Wieszcza, że aż zesztywniało. Czyli… teoretycznie nie musiał na siłę porównywać się z opisem swojego Znaku Przodków. Teoretycznie mógł być takim kotem, jakim był, a nie silić się na bycie prawdziwym Niedźwiedziem (czego i tak nie był w stanie nigdy robić)… pozostawał jednak problem tego, że wcale nie chciał być taki, jaki był. Był zmęczony sam sobą, swoim strachem, jednak z tą wiedzą… mógł zacząć jakkolwiek nad sobą pracować… nie dlatego, żeby być bardziej jak Niedźwiedź, a dlatego, że sam tego… chciał? Przełknął nerwowo ślinę i po chwili milczenia kiwnął powoli głową na słowa Królika.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sob Mar 12, 2022 11:48 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
No dobra, Płatek nie zadawał już więcej pytań, więc na tym mogli to w sumie skończyć i... co dalej? Sam nie wiedział. To znaczy: planował dziś po prostu omówić wiarę i Znaki Przodków, ale Płatek w sumie to wiedział wszystko, co było potrzebne i Królik nawet nie bardzo miał co dodać, więc poszło im znacznie szybciej, niż się spodziewał, więc może warto byłoby zacząć coś jeszcze? Inna sprawa, czy Płatek miał siłę na więcej gadania... Hm.
Dużo wiesz na temat Plemienia Wiecznych Łowów – zaczął z aprobatą. – Chcesz omówić dzisiaj również święta i zwyczaje Plemienia, czy wolisz już odpocząć? – spytał. Podczas treningów z Płatkiem doszedł do magicznego wniosku, że komunikacja czasami była jednak bardzo przydatna, a kiedy nie było się czegoś pewnym: najlepiej i najprościej było spytać. Tak więc niech i ta decyzja pozostanie w łapach Płatka, a co.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Nie Mar 13, 2022 3:09 am
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
M…możemy… dzisiaj – odpowiedział niepewnie po krótkim zawahaniu. Mimo pochwały ze strony Królika, nie czuł się lepiej; już i tak czuł się źle, niekomfortowo, zawstydzony, zażenowany i jeszcze cała gama negatywnych emocji, więc… równie dobrze mogli kontynuować, prawda? A przynajmniej… będzie cokolwiek na tym treningu zrobione. Prawdopodobnie była najmniej istotna rzecz z zagadnień, jakie wiązały się z treningiem Strażnika, na dodatek było to bardziej coś, co czyniło z kota po prostu członka Plemienia, a nie prawdziwego Strażnika, bo bycie Strażnikiem wiązało się z… umiejętnościami i fizycznością, chyba, ale, cóż, chociaż coś.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Nie Mar 13, 2022 10:21 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Kiwnął krótko głową.
Nie powinno nam to zająć długo, bo nie ma ich za wiele – dodał w ramach jakiegoś... pocieszenia? Jakby próbował mu przekazać, że za swoje wysiłki w nagrodę niedługo będzie mógł wrócić do ciepłego i bezpiecznego obozu, czy coś? Sam nie był pewny. To, że odkrył zalety komunikacji, wcale nie oznaczało, że był w niej dobry. – Wiesz coś o Długiej Nocy i Tańcu Kwiatów? – spytał. Nie chciał zmuszać Płatka, żeby dyktował mu wszystko, ale jakieś tam szczegóły by się przydały, bo Królik nie lubił się za wiele nagadywać, a... wydawało mu się, że to mógł być temat, w którym Płatek mógł się wykazać: wszystkie tego typu teoretyczne zagadnienia związane z tradycyjnym życiem w Plemieniu. W końcu był synem Wieszcza.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Nie Mar 20, 2022 2:50 am
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Zacisnął lekko zęby, ale kiwnął głową, a po usłyszeniu pytania ze strony Królika wziął powolny, głęboki wdech. Święta… oczywiście, że wiedział sporo na ich temat, w końcu i tym się interesował i wypytywał o to rodziców, ale znowu wychodziło na to, że to on miał mówić, co bardzo go zestresowało. Święta były ważną częścią ich kultury, ich tożsamości, ale Płatek nie potrafił się w nie… wczuć. Za dużo kotów. Za dużo dziejących się rzeczy.
Po lekkim zawahaniu uznał, że Królik i tak dopowie to, czego on nie powie, czy to z niewiedzy, czy to ze stresu, więc może… może po prostu powie nieco mniej, niż wiedział. Co prawda jakaś jego część chciała zaimponować mistrzowi, ale… część, która bardzo się denerwowała, była silniejsza.
D-Długa Noc jest… na początku… Pory Białych… Z-zasp. W-wybrane ko…koty… u-układają… stosy. Z ka-kamieni. I. Pierwszy kładzie… zwierzynę… w środku. Drugi… zioło. Trzeci c-coś… związanego z… pogodą. Roślinę. Re-reszta… dorzuca kamyczki i. Po paru dniach jest… zebranie. I Wieszcz… mówi d-do… Przo-przodków. – Jedno za nim… potrzebował jednak chwili przerwy, nim się nie zabrał za dalszą część. – Ta-Taniec… Kwiatów. Jest na początku. Po-pory… Ciepłych, uh. Wichrów. Najpierw wszy…scy… zbie-zbierają… kwiaty i. Ozdabiają. Obóz. A wieczorem o-od-odbywa się, uh, Wie-wielka… Uczta. Następnego d-dnia… Sarnia. Gonitwa. N-naszym… w-wa-waż-…nym… zwyczajem… są t-też… Pta-Ptasie Tr…ele.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Nie Mar 20, 2022 7:31 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Wysłuchał dokładnie tego, co Płatek miał do powiedzenia i musiał przyznać, że był zadowolony. Płatek mówił dość mocno hasłowo i skrótowo, ale zrozumiale, konkretnie i na temat, w dodatku Królik nie musiał do tego jego wywodu praktycznie nic dodawać.
Dobrze – pochwalił krótko. – Pewnie już kiedyś o tym słyszałeś, ale żebyś nie musiał za dużo mówić: Taniec Kwiatów zawsze odbywa się w pełnię i na jego czas porzuca się swoje obowiązki, żeby świętować. Przed nim łowcy muszą nałapać więcej zwierzyny niż zwykle. Jeśli chodzi o Sarnią Gonitwę, ważne jest jeszcze to, że wyganianie sarny symbolizuje wyganianie poprzedniej pory z terenów – powiedział. Widać było, że Płatek miał rozległą wiedzę, dlatego nie zdziwiłby się wcale, jakby już wcześniej o tym słyszał i po prostu nie wpadł na to, żeby teraz o tym wspomnieć, ale nie chciał już go wypytywać o takie szczególiki, więc po prostu uzupełnił jego zdanie i oszczędził mu gadania. Tak czy inaczej – poszło mu bardzo dobrze.
Wspomniałeś Ptasie Trele. Są na tyle powszechne, że nie sądzę, żeby trzeba ci je było wyjaśniać, ale skoro już jesteśmy przy zwyczajach, powiedz, co wiesz o Głosie Serca i Lśniących Śladach – dodał po dłuższej chwili przerwy.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Nie Mar 20, 2022 10:13 pm
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Wiedział więcej. Wiedział, że jeśli nie dopełni się należycie pewnych zwyczajów związanych ze świętami, Plemię Wiecznych Łowów będzie niezadowolone, a to zwiększało ryzyko ciężkiej Pory Białych Zasp, na przykład. Ale nie miał siły tego przekazywać… i to, o czym Królik wspomniał, też wiedział, a przynajmniej pierwszą część, bo tego, co symbolizuje przeganianie sarny, nie pamiętał. Kiwnął więc głową, nie patrząc na Strażnika.
Głos Serca… i Lśniące Ślady. O tym pierwszym rzadko myślał – właściwie prawie nigdy nie myślał o sprawach związanych z… partnerstwem, miłością, założeniem własnej rodziny, bardziej funkcjonował pod tym względem jak kocię, które jeszcze nie rozważało takich możliwości. Z jednej strony faktycznie taki był powód, z drugiej… jakaś jego część była przekonana, że po prostu nigdy go nie spotka nic w tym temacie. W końcu kto w ogóle chciałby się przyjaźnić z kimś takim, jak on, a co dopiero miałby mieć do niego jakiekolwiek uczucia? Wydawało mu się to na tyle nieprawdopodobne, że wolał nie poświęcać temu myśli, żeby się nie dołować, i nawet kiedy był kociakiem to nie pytał o to za bardzo rodziców, jakby to było swego rodzaju… tabu, więc w tym akurat zagadnieniu czuł, że nie ma zbyt dużej wiedzy.
Gł…os… Serca… to moment. O-ogłoszenia, że dwa ko-koty… są. Razem. A… Lśniące… Ślady to część… ceremonii. Kociaki d-dostają… od matki. Kie-kiedy mają być… mia…nowane… na Nowicjuszów… i to symbol… do-dorastania. P-potem… robi je… m-mistrz kota. Je-jeśli Lśniące Śla-Ślady będą. Niechlujne. Albo… żadne… to zwia-zwiastun… pecha.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sro Mar 23, 2022 7:59 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Zauważył, że Płatek trochę mniej powiedział o Głosie Serca, więc zanotował w myślach, żeby potem trochę rozwinąć temat i powiedzieć o tym coś więcej, a póki co słuchał o Lśniących Śladach, co do których nowicjusz miał całkiem dobrą wiedzę. Zresztą, chyba nie powinno go to dziwić. W końcu Gałązka postarała się, żeby Lśniące Ślady jej kociąt były dopracowane.
Tak. Poza symbolem dorastania Lśniące Ślady są też symbolem bliskości z Plemieniem Wiecznych Łowów. Przeważnie używa się do nich soku z jagód. Wyrazem największego zaufania wobec innego kota jest pozwolenie mu na wykonanie malunku za pomocą pazurów, ale to nie zdarza się często, zwykle jest zarezerwowane dla partnerów albo dla mistrzów, których z nowicjuszami dzieliła naprawdę silna więź. Zazwyczaj koty chcą je utrzymać na swoim futrze jak najdłużej, w wyrazie dumy, ale jeśli chcą się ich pozbyć z jakiegoś powodu, nie mogą pytać o pomoc – uzupełnił najpierw część o Lśniących Śladach, bo ta zajęła mu krócej i była bardziej automatyczna, a potem zrobił chwilę przerwy, z jednej strony, żeby Płatek mógł to przetrawić, a z drugiej, żeby sam sobie ułożył wypowiedź w głowie. – Co do Głosu Serca, to tradycja z dość... indywidualnym charakterem. Nie każda para w ogóle decyduje się, żeby go przeprowadzić. Niektóre wolą w ogóle nie przekazywać Plemieniu informacji o tym, że zawarli partnerstwo, inne mogą się ograniczyć do jakiegoś krótkiego komunikatu na ceremonii, na przykład. Jeśli już przeprowadzają Głos Serca, to za każdym razem wygląda to trochę inaczej. Najczęściej partnerzy robią sobie nawzajem Lśniące Ślady i spotykają się z rodziną, przyjaciółmi... albo i nawet całym Plemieniem, jeśli mają na to ochotę. To, jak dokładnie Głos Serca będzie przebiegać, co zrobią, gdzie, kto zostanie zaproszony, zależy tylko od pary, która go organizuje – powiedział, a potem spojrzał na Płatka nieco pytająco, jakby oczekiwał jakichś pytań.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sro Mar 23, 2022 9:30 pm
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Zmarszczył minimalnie, na kilka uderzeń serca, czoło, zastanawiając się nad słowami Królika na temat Głosu Serca. Czy tata nie wspominał mu czegoś… związanego właśnie z Królikiem i Głosem Serca? I jakąś… kotką. Na szczęście kotów Plemieniu nie było aż tak wiele, by Płatek nie mógł sobie tego przypomnieć; przechodząc po mentalnej liście imion Łowców i Strażników, szybko zdał sobie sprawę, że chodziło o Taflę.
Zagryzł nerwowo wnętrze policzka. Nie powinien o to pytać. Wiedział. Ale… tata bardzo intensywnie się któregoś dnia nad tym zastanawiał…
M-mójtataza-zastanawiałsięczytyiTafla…przeprowadzicieGłosSercaijakbędziewyglądał – wymamrotał na jednym wydechu.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sro Mar 23, 2022 10:00 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Królik doświadczył już tego, że Płatek czasem mówił dużo słów bardzo szybko, przez co zlewały się ze sobą i wychodziło jak mamrotanie, więc potrzebował nieco więcej czasu, żeby zrozumieć, co dokładnie mówił. Z reguły jednak przychodziło mu to w miarę łatwo, a przynajmniej odkąd się przyzwyczaił. Teraz jednak trochę się zaplątał, ale nie dlatego, że Płatek mówił jakoś inaczej, a przez to, co mówił.
Że on. I Tafla. Głos Serca? Że... że jak będzie wyglądał i. Co.
Przez chwilę zastanawiał się, czy usłyszał coś źle, bo czemu niby Płatek miałby mówić o nim i Tafli, i ich (??) Głosie Serca? Zaraz jednak przetworzył wszystkie jego słowa: jego tata się nad tym zastanawiał... Czyli, że Wieszcz... I czy to znaczyło, że kiedy on i Gałązka przesyłali sobie jakieś dziwne porozumiewawcze spojrzenia, kiedy on i Tafla weszli do legowiska, to...??
Co – spytał (jakże elokwentnie!) w pierwszym odruchu, choć jego ton był jakoś tak mało pytający, a potem zamrugał. – Czemu ja i Tafla...Mielibyśmy mieć Głos Serca, chciał powiedzieć, ale urwał w pół zdania, zdawszy sobie sprawę z tego, że odpowiedź była oczywista. Bo najwyraźniej wyglądali, przynajmniej dla Wieszcza i... i dla Płatka może też... jakby mieli mieć Głos Serca. Oj.
Nie bardzo wiedział, jak się do tego odnieść, dlatego po prostu milczał, trochę jak gdyby się zaciął, co raczej nie zdarzało mu się często. Ale na jego obronę – przyszedł na trening, żeby rozmawiać o treningu, przerabiać materiał i w ogóle, nie na pogaduszki o swoich relacjach interpersonalnych. Tym bardziej takich, które najwyraźniej... przypominały... partnerstwo?

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sro Mar 23, 2022 10:48 pm
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
…! – Niemal się nie zadławił śliną, kiedy usłyszał odpowiedź Królika.
Może… źle zrozumiał. A może dobrze zrozumiał, ale nie powinien w ogóle o tym rozmawiać? Czemu nie pomyślał? Czy naprawdę musiał być taki… nieświadomy, niezręczny, w tematach związanych z miłością, że nie potrafił tego głębiej przeanalizować, zanim się odezwał? Czy Królik nie chciał o tym rozmawiać, czy… nie miał o czym rozmawiać? Po co w ogóle… po co w ogóle pytał. Głupi. To był trening, a nie… nie byli tak blisko, nie powinien był. Królik nie wiedział, czemu „on i Tafla”, a Płatek… tym bardziej nie wiedział. Na Przodków, po co w ogóle się odzywał…
Wykonał gwałtowny ruch w stronę obozu, jakby chciał uciec, ale zmusił się do tego, by zostać.
J-ja-… – zaczął, ale urwał, bo sam właściwie nie wiedział, co chciał powiedzieć, co powinien powiedzieć, co mógł powiedzieć, żeby… nie pogorszyć tej sytuacji. – Pewnie. Źle… zro-zrozumiałem, tak, ja… n-niepowinienemprzepraszam – wybełkotał, uciekając wzrokiem. Chciał się zapaść pod ziemię.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Czw Mar 31, 2022 10:09 pm
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
Królik zawiesił się na tyle, że nawet nie do końca dotarła do niego pierwsza reakcja Płatka ani nawet to, że się ruszył w stronę obozu. Był... skonfundowany, to na pewno, a poza tym czuł się... dziwnie, chociaż sam do końca wiedział czemu i nie potrafił sobie tego racjonalnie wyjaśnić. Inne koty widziały jego i Taflę jako kogoś, kto mógłby mieć Głos Serca. Czy mu to przeszkadzało? Tak? Nie? Nie do końca? W sumie nie przejmował się za bardzo tym, co mogły o nich myśleć inne koty, a bardziej tym, że... pamiętał, jak rozmawiał z Taflą i powiedziała mu, że wiedziała, że on nie szukał sobie partnerki, a ona nie szukała sobie partnera. I coś w tamtej rozmowie sprawiało, że teraz czuł się niekomfortowo z wiadomością, że inne koty widziały ich w ten sposób. Jak na to wszystko zareagowałaby Tafla? Czy w ogóle przejmowałaby się tym tak bardzo, jak on teraz, czy tylko z jakiegoś powodu niepotrzebnie zaprzątał sobie głowę? Czy powinien jej o tym mówić? Chyba tak, skoro w jakiś sposób dotyczyło to też jej? Uch...
Dopiero kiedy Płatek odezwał się jakimś bardziej rozwiniętym zdaniem, Królik się jakby ocknął i przypomniał sobie, że nowicjusz wciąż tam był i widział jego, um, dziwną reakcję. Jak dobrze, że kto jak kto, ale Płatek chyba akurat o niej nikomu nie powie. Miał taką nadzieję. Wtedy byłoby jeszcze bardziej niezręcznie. Pokręcił lekko głową.
Nie, wszystko w porządku – stwierdził. Czy pytanie Płatka było nie na miejscu? Pewnie tak, ale w tej sytuacji Królik jakoś mniej przejmował się tym, co było na miejscu, a co nie, a bardziej miał ochotę, żeby wrócić do obozu i przestać o tym rozmawiać. Odchrząknął. – Możesz powiedzieć ta... Wieszczowi, że ja i Tafla nie planujemy Głosu Serca. Jakieś jeszcze pytania? Związane z treningiem? – spytał po chwili, licząc na to, że jeśli Płatek faktycznie będzie chciał o czymkolwiek rozmawiać, to już nie o nim, o Tafli i Głosach Serca.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Pon Kwi 11, 2022 9:40 pm
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Był zażenowany, zawstydzony i najchętniej zapadłby się pod ziemię. Jego sztywne mięśnie zadrżały lekko, kiedy milczenie Królika się coraz bardziej przedłużało. Och, mógł się nie odzywać, mógł się tylko trzymać tematu treningu, mógł się zamknąć…! Wykonał drobny kroczek w tył, ale w końcu kocur się odezwał. Powiedzieć tacie…? Uh. Może… powinien, ale… ale wtedy tata będzie pewnie rozczarowany, że w ogóle coś takiego powiedział Królikowi…
Pokręcił głową, nie mając siły i odwagi na cokolwiek innego.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sob Maj 07, 2022 12:17 am
Królik
Królik
Pełne imię : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kocur
Księżyce : 87 w chwili śmierci
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Chmura Sunąca po Szarym Niebie [NPC] [*]
Ojciec : Gołębie Pióro Niesione przez Wiatr [NPC] [*]
Mistrz : Jastrząb Przelatujący nad Iglastymi Drzewami [NPC] [*]
Partner : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu [*]
Wygląd : Wysoki, dobrze zbudowany, długowłosy srebrno-cieniowany kocur o niebieskich oczach. Białe znaczenia pokrywają część jego pyska, kryzę, klatkę piersiową i brzuch, a także mniej więcej połowę przednich łap i całe tylne oraz spód ogona... a raczej tego, co z niego zostało. Ma oderwaną większą część ogona oraz liczne blizny na ciele: dwie na grzbiecie, z tyłu i na środku, po szponach drapieżnych ptaków, skrzyżowane ze sobą podłużne ślady pazurów na prawej przedniej łapie oraz mały, przecinający pyszczek po lewej stronie ślad po zadrapaniu.
Multikonta : Motyli Blask, Skowronkowy Trel, Połyskująca Łapa
Autor avatara : Chabrowy Powiew (avatar), Pliszkowy Dziób (podpis)
Liczba postów : 554
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t693-krolik-kicajacy-ku-kwiecistej-kniei
W takim razie na dzisiaj to koniec – powiedział i, jeśli Płatek nie odezwał się już w żaden inny sposób, skierował się w stronę obozu, ruchem głowy wskazując mu, żeby szedł za nim. W drodze powrotnej się nie odzywał, tym razem nie tylko dlatego, że generalnie odzywał się niezbyt często, ale też dlatego, że zwyczajnie... miał mętlik w głowie i musiał sobie to wszystko przemyśleć. I ułożyć w głowie plan, jak porozmawiać z Taflą. O ile w ogóle.

***

I... kolejny cykl przychodzenia w jedno miejsce, żeby Płatek się do niego przyzwyczaił, a do tego ewentualnie powtarzania jakichś drobnych rzeczy, które przerobili. Po jakimś czasie Królik zaczął wychodzić też z Płatkiem trochę dalej, aż w końcu doszli do Zacienionego Podnóża, a stamtąd było już blisko na granicę. Dlatego kiedy nowicjusz trochę przywykł i do tego miejsca, Królik postanowił mu coś zaproponować.
Czujesz się na siłach na krótki spacer wzdłuż granicy? – spytał. Nie musieli przechodzić jej całej, po prawdzie nie musieli przechodzić nawet połowy, ale Płatek powinien w ogóle znać jakieś granice. Minęło tyle czasu, że by wypadało.

_________________

I will not hurt like this forever
I'm responding to the call
while there's speakers in the outfield
blasting out my favorite song
I will not play this out discreetly
it is real and unashamed
I am human now and terrified
but want it all the same


'cause I wanna overcome
and try to love someone



Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sob Maj 07, 2022 1:53 pm
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Czas mija, a poza nieco przedłużonym względem Królika pobytem w lecznicy Płatek w międzyczasie poza chodzeniem na treningi stara się zrobić… cokolwiek ze swoim życiem. Czy czuje się gotów do nauki walki, dajmy na to? Nie, i pewnie nigdy nie będzie. Ale czyni powolne postępy. Wychodzi ze Szczytem, wychodzi z rodzicami, a nawet przy kilku rzadkich okazjach wyściubia nos kawałeczek poza obóz samodzielnie. To duży progres, ale nie czuje dumy czy chociaż zadowolenia z siebie. Wie, że to rzeczy, które większości kotów nie sprawiają żadnego kłopotu, wie, że koty w jego wieku mają o wiele większe osiągnięcia (już pomijając osiągnięcia w stylu zostania Łowcą czy Strażnikiem, a czasem nawet posiadania partnera – na przykład nie boją się własnego cienia i nie spędzają długich godzin na myśleniu, co poszło nie tak w trakcie krótkich interakcji społecznych).
Tak – odpowiada cicho, z lekkim zawalaniem przed odpowiedzią, ale chociaż bez zająknięcia.

_________________
Re: Trening Płatka Wiśni Szybującego na Wietrze
Sponsored content

Skocz do: